A co tam. U mnie w bloku w 2016 roku zrobiono nowe WLZ-ty pieknym przewodem 5x4.0 mm^2. Do mieszkania doprowadzono ow przewod, razem z zyłą PE. No i sobie w 2018 zrobilem nowa elektryke w mieszkaniu, bo stara juz na prawde niedomagala (TN-C w aluminium 2m5 mm^2, nawet bez zerowania w gniazdach), "prawilnym" przewodem 3x2,5 mm^2 miedz, itd.. Przy okazji rozbudowalem rozdzielnice, bo wczesniej cale mieszkanie chodzilo na jednym B-16, ja wydzielilem sobie na odrebne obwody kuchnie, lazienke i pokoje, no i oswietlenie, najprosciej, ale wystarczy, bo mieszkanie male, 33 m^2, dwa pokoje ledwie, nie ma tam co wydziwiac mocniej. No i zrobilem sobie na poczatku rozdzielnice od razu w ukladzie TN-S, bo przeciez dali w nowym WLZ zyle PE. Dalem (na razie jedna) roznicowke na mieszkanie, a nawet ogranicznik przepiec (C) i rozlacznik glowny, zeby bylo fajnie. Pomiarow zadnych nie robilem, bo nie mam zabawek, a i zaden ze mnie elektryk. Mniejsza o to. Ale tknelo mnie, by sobie owa zyle sprawdzic, czy rzeczywiscie jest uziemiona, owa magiczna PE. No i zrobilem "pomiar" w najbanalniejszy z mozliwych sposobow, po prostu wlaczajac w badany obwod stara jak swiat neonowke E-14 z mocy jakiegos 1 W, wydlubana ze starej szafy sterowniczej od jakiejs maszynerii. No i co sie okazalo? Golym okiem da sie stwierdzic, co jest z tym nie tak. Neonowka wlaczona pomiedzy zyle L a PEN - swieci pieknie. Ale miedzy zyla L a zyla PE - bździ. Wyraznie slabiej swieci i to przy znikomym obciazeniu - zaledwie 1 W czy tam 2 W. Potem raczylem nawet zmierzyc napiecie na tej neonowce przy takich samych pomiarach. I co mi wyszlo? Napiecie podczas pomiaru miedzy L a PE wynosi ledwie 55% napiecia znamionowego. Wiekszym obciazeniem boje sie toto sprawdzic, czy wynik bedzie sie potwierdzac, czy bedzie gorszy, bo nie wiem, gdzie drugi koniec tej zyly PE jest podlaczony w rozdzielnicy glownej na klatce i nie wiem, co sie z tym stanie, czy nie bedzie pozaru, albo kogos skads prad nie porazi. Zmusilo mnie to do przerobienia rozdzielnicy w uklad TN-C/S poprzez wiadome rozwidlenie przewodu PEN w niej na PE i N, co jest zreszta banalnie proste. Ale sprawa nurtuje mnie nadal, bo remonty WLZ-tow zrobiono w calym bloku, to jest 47 mieszkan. W kazdym pewnie sytuacja jest ta sama. I mozna sie tylko zastanawiac, co sie stanie, gdy komus przyjdzie do glowy zrobic remont i zrobic od nowa elektryke, i wykorzystac owa zyle PE do "uziemienia". Oczywiscie po tym remoncie, ktory robila firma z "papierami", na wszystko sa protokoly, pomiary, podpisy, odbiory i pieczatki takie, ze az strach. A jest jak jest.
@damiansipowicz46953 жыл бұрын
Brak podłaczenia żyły PE w głównej rozdzielni stad połowa napięcia. Ja zgłosił bym to do zarządcy budynku bo wzięli za to ładne pieniądze.... a swoją drogą bezpieczeństwo.
@MrOprawca19783 жыл бұрын
@@damiansipowicz4695 No zapewne tak jest. Generalnie wesolutko. Ale czy możliwym jest, aby prąd z żyły L uciekał sobie do ziemi poprzez samą izolację WLZ-ta przy teście pętli L - PE tąże neonówką E-14? Przecież jest nowy, ma ledwie 5 lat.
@damiansipowicz46953 жыл бұрын
A czy mierzyłeś napięcie zwykłym miernikiem miedzy L a PE?
@MrOprawca19783 жыл бұрын
@@damiansipowicz4695 No zwykłym, i to dwoma, UM-5B i ruskim TŁ-4M, żadnym tam elektronikiem, więc pomiar jest realny i wycałkowany.
@damiansipowicz46953 жыл бұрын
Nie ma takiej możliwości aby prąd przez izolacje dostał się do ziemi..... po to wykonuje się pomiar rezystancji izolacji aby sprawdzić czy nie będzie żadnych upływnośći pradu i czy nie dojdzie do zwarcia między samymi żyłami. Zgłoś to do zarządcy budynku, to jest moja rada