JAK PRZEŻYŁAM DENGĘ - Historia mojej choroby //by Dobrze Pojechane

[@soulusheavy7808]

Baaardzo sympatyczna i optymistyczna z Ciebie osoba! :) Natrafiłam na Wasz kanał zupełnie przypadkiem, ale zostaję! Po Gregu i Sylwestrze, Mańkach, Gonciarzu, Kasi i Mateuszu (...) dodaję do ulubionych Wasz kanał.

[@DobrzePojechane]

Dzięki! Bardzo nam miło! :)) Co prawda mamy teraz przerwę wakacyjną, ale sporo filmów już mamy do obejrzenia, a do tego już całkiem za niedługo pojawi się odcinek z naszych pierwszych wrażeń z życia w Australii, w Brisbane ;) zapraszamy! A drugi sezon z naszej podróży po Azji pojawi się na jesień. Kurcze to zaszczyt wśród takich sław znaleźć się na liście ulubionych :D super!

[@T.MfishingPassion]

Trafiłem przez przypadek... I dobrze, że ten filmik ma parę lat bo to co Pani tu opowiada zatkało mnie i szacunek za siłę wow! Pozdrawiam.

[@aleksandrantonina]

Dzięki za podzielenie się historią

[@RazemiOsobno]

Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło! A miałam pytać o tę Dengę :D Teraz już wszystko wiem! Dużo zdrówka na resztę podróży!

[@aleksandrawappler1781]

dzieki za Twoja relacje!

[@DobrzePojechane]

Nie ma za co. Mam nadzieję, że pomoże komuś przetrwać ciężkie chwile. Pozdrawiam

[@explorersi]

Będąc w Azji najbardziej bałam się właśnie dengi. Współczuję, że musiałaś przez to przechodzić:( Dobrze, że wszystko dobrze się skończyło!:)

[@DobrzePojechane]

Ja dopóki nie złapałam dengi starałam się nie przejmować żadnymi chorobami i nie martwić na zapas. Ale później to już każde ugryzienie powodowało stres i czarne myśli! 😅

[@Ceratija]

Witaj w klubie 😞 miałam podobnie z tym ze nie miałam mocnych krwotoków z nosa tylko bardzo lekkie, za to nie mogłam chodzić i miałam krwotoki z przewodu pokarmowego 😤 No i zagrożenie wstrząsem... przez gorączkę nie pamietam drogi z koh tao do Bangkoku, a swędzenie... to było najgorsze co mogło być!!! Najgorsze było to, ze drapałam się i drapałam a nie przynosiło w ogóle ulgi 😭 jedyne co pomogło to zamrożone butelki z woda i spałam tak z lodem w ręce i pod nogami aż się roztopił i zaczynałam czuć od nowa... koszmar, nie polecam 😤😤

[@DobrzePojechane]

Masakra! Na szczęście teraz jesteśmy uodpornione na ten szczep, zostały jeszcze trzy... Hehe ;)

[@skyquak126]

Dzień dobry ja niestety tak samo zachorowałem na denge tylko ze w Polsce :) nie wiem jak to się stało ale 3 dni temu właśnie ugryzł mnie komar cała akcja rozgrywała się w katach rybackich województwo pomorskie to było nad morzem noi niby wszystko ok myślałem ze to normalny komar itp itd po 3 dniach wróciliśmy do domu a tu gorączka 39,1 stopni niestety mam dodatkowa chorobę cukrzyce typu 1 także mam bardziej osłabiony organizm i myśle ze mam denge klasyczna ponieważ mam tylko gorączkę i lekki ból stawów i kości a tak to nic poza tym mam 14 lat dlatego tez się pytam ponieważ boje się ze umrę :/ już pogodziłem się z tym ze mogę umrzeć ale nadal trochę nie dowierzam ze mogę rzeczywiście umrzeć niestety moja mama jak to mama powiedziała ze to zwykle przeziębienie mam już 2 dzień prawdopodobnie tej choroby prosze o pomoc :(.

[@DobrzePojechane]

Witaj, W Polsce jest bardzo mała szansa na zachorowanie na dengę, dlatego nie panikuj, ale zaufaj rodzicom i mów im o wszystkim co się dzieje i jak się czujesz. Dokładną diagnozę może postawić tylko lekarz na podstawie badania i dlatego polecamy konsultację. Pij dużo wody - jeśli to faktycznie denga to jest to podstawa leczenia, a przy innych chorobach też pomoże organizmowi w walce. Dużo zdrowia życzymy :)

[@skyquak126]

Dobrze Pojechane dziekuje bardzo za odpowiedz 😊☺️

[@DobrzePojechane]

Nie ma za co. Szybkiego powrotu do zdrowia!

[@natalkagodzic406]

Również chorowałam na gorączkę denga niestety u mnie potrzebna była transfuzja krwi bo miałam ostrą małopłytkowość

[@DobrzePojechane]

Jesteś kolejną osobą, która przechodzi dengę w inny i ciężki sposób. Czy po transfuzji szybko wróciłaś do zdrowia? Czy możemy zapytać gdzie chorowałaś?

[@JanKowalski-kz3hm]

Zawsze lecąc do Azji najbardziej obawiam się właśnie dengi. Denge roznoszą komary tygrysie które atakują z rana z reguły do 9 i latają na niskich pułapach do 1 metra. Mnie na Bali ugryzly dwa razy komary tygrysie. Bałem się później że dostanę denge, ale na szczęście nie zachorowałem. Albo nie były zarażone albo byłym odporny.

[@DobrzePojechane]

Cieszymy się, że nie zachorowałeś, bo to na prawdę nic przyjemnego... Mimo środków ostrożności, które zachowywaliśmy przegrałam w tej "komarowej loterii"... ale tylko bitwę ;)

[@cowboyfromnorway1441]

Fajne dźwięki w tle

[@DobrzePojechane]

Wietnam ;)

[@aleksandermajerski7554]

Kochanie przydało Ci się harcerstwo i kapitanowanie drużynie hokeja na lodzie - "utwardzona" i dziarska. Dziadzia to wie. Bądźcie zdrowi, ciekawi świata i radośni. Całujemy.

[@sylwestr303]

Dzielna byłaś Zosiu. Może by serial nakręcić ?

[@renatam4588]

Czy denga bywa smiertelna? Czy raz przechorowana daje odpornosc na zawsze?

[@DobrzePojechane]

Z tego co my wyczytaliśmy to bywa śmiertelna, ale baaardzo rzadko i w przypadku braku odpowiedniego leczenia. Może prowadzić do skrajnego odwodnienia i innych powikłań. Niestety są 4 szczepy choroby, dlatego zachorowanie daje odporność tylko na jeden z nich. Ponowne zachorowanie zwiększa ryzyko powikłań. To są informacje, które znaleźliśmy dlatego sugerujemy, żeby informacji szukać jeszcze we własnym zakresie i konsultować z lekarzem !

[@tomikk81]

@@DobrzePojechane Hej. 1.5 roku temu byłem w Tajlandi i po pobycie w Krabi nast dnia wyruszylismy na Ko Tao.W nocy goraczka dreszcze zimno..Na miejscu okazalo sie ze jest gorzej i nastepnej nocy mialem goraczke 40.5 stopnia zero sil zero checi do zycia myslalem ze tam juz zostane.Udalem sie do kliniki i uslyszalem ze podejrzewaja Denge.Oczywiscie ja bylem przekonany ze to udar sloneczny bo caly dzien spedzilem na motorowce itp.Zrobili mi badania i okazal sie ze na 96% to nie denga ale nie wieda co mi jest.Oczywiscie przeleciałem pol neta szukajac o dendze sam lekarz mi powiedzial ze sa 4 szczepy ale wykryli piaty.Denga moze byc smiertelna,jezeli wystapi krwotok wewn i w ciagu kilku godz nie podejmiemy zadnych dzialan moze dojsc do zgonu.Ludzie boja sie Malarii a tak naprawde masz wieksze prawdopodobienstwo zlapania dengi niz malarii.Nie chce nikogo starszyc ale ja za 2 tyg znowu sie wybieram do tajlandii i niczego sie nie obawiam jak tych owadow.

[@pucekwarunkowy6750]

Szlachtują świnie za oknem, czy jak???

[@DobrzePojechane]

Haha typowe wietnamskie odgłosy w tle. Świnie były żywe. Były zdejmowane z ciężarówki, zawijane w gazetę (nie wiadomo czemu) i transportowane skuterami do nowych domów. Ot taka sceneria :)

[@magdalenawasil3065]

Straszna choroba

[@DobrzePojechane]

Na szczęście odpowiednio leczona ustępuje dość szybko. Ale rzeczywiście było ciężko...