Mam 40 lat i 130kg wagi, 100km w okresie wiosenno-jesiennym robię raz w miesiącu. Zabieram ze sobą tylko rzeczy do naprawy koła (dętki, klucze) i 2 litry wody oraz dobrą książkę w audiobooku. Wyjeżdżam jak najwcześniej mi się uda wstać, 4-5 rano i z powrotem jestem w domu, max 11-12. Nie pisze tego żeby się samemu wychwalać, ale dlatego, żeby każdy spróbował, fajna płaska trasa i naprzód. Powodzenia
@bonkupl67214 жыл бұрын
Można? Można! Brawo świetny przykład
@The__Mechanic5 жыл бұрын
Powiem jak ja się przygotowałem kiedyś do przejechania 200 km, dziewczyna która mi się podobała mieszkała w takiej odległości ode mnie, zaproponowała żebym do niej przyjechał wiec pojechałem. Tyle.
@mercedess38424 жыл бұрын
Podobno tylko raz tam był i zwiał po 5minutach zrobil 400km
@jangrabowski30027 жыл бұрын
Zgadzam się z tymi radami. Chyba w 1977 roku postanowiłem odwiedzić ojca na biwaku w Żarnowcu. Z Poznania wyruszyłem o 6 rano a do przedmieść Gdańska dotarłem w nocy. Po drodze piłem wodę i czerwoną "oranżadę" w sklepach GS. Miałem też ze sobą suchy prowiant. Przenocowałem na stole parkingu leśnego. Drugiego dnia dotarłem do Żarnowca w godzinach popołudniowych a wieczorem pojechałem jeszcze wykąpać się w morzu w Dębkach. Przedtem jeździłem rowerem na znacznie krótszych trasach, zazwyczaj kilkanaście km. W lecie jeździłem czasem do cioci w Racocie koło Kościana - to z Poznania około 40 km. Po latach w 2009r. uczestniczyłem w pielgrzymce KSM (chociaż do młodzieży już się nie zaliczam). Najdłuższy etap wiódł z Częstochowy do Racławic. Jechało się weselej bo w "peletonie" ale trasa była trochę pagórkowata. W tym roku pojechałem z przyjaciółmi zwiedzać opuszczone lotnisko w Debrznie. Tego dnia przejechaliśmy 50 km. tempem spacerowym i sądzę że gdyby nie brak czasu, moglibyśmy przejechać o wiele dalej. Jeżeli chodzi o wygodną pozycję, przy kierownicy roweru "górskiego" kupionego w Tesco, ustawiłem regulowany łącznik w górnym położeniu. Na kierownicy zamontowałem "rogi" w odwrotną stronę, tak że mogę prowadzić rower w pozycji całkowicie wyprostowanej - doskonałej do obserwacji krajobrazu i wypatrywania ukrytych obiektów. Prawdopodobnie w rowerze mam zbyt długą ramę, bo po położeniu rąk bezpośrednio na kierownicy przyjmuję pozycję na tyle pochyloną, że mogę jechać znacznie szybciej. Pozycja ta sprawdziła się przy próbach sprintu na lotnisku. Oczywiście na naszą miarę, czyli bardzo amatorskich amatorów :-) Dziękuję Panu za cykl bardzo interesujących wykładów. Do zobaczenia na szlaku.
@00brs2 жыл бұрын
Ten film ma już kilka ładnych lat, ale aktualny jest po dziś! Moje początki pamiętam jako ból i zmęczenie. Każda większa odległość i pobijany własny, mizerny nawet rekord odległości, sprawiał, że naocznie widziałem progres przy każdej kolejnej jeździe. To zaleta początków - przy odpowiedniej motywacji i celom, które sobie stawiamy - postępy widać bardzo szybko. Jeśli chodzi o jedzenie polecam minibanany i desery/śniadania w tubkach Tybarka :)))
@dominikszopen55916 жыл бұрын
Kiedyś z kolegą wybraliśmy się z Wrocławia rowerami na szczyt Ślęży i z powrotem. Był to trip życia, w drodze powrotnej umieraliśmy, siodełka wrastały nam w tyłki, a nogi straciły czucie przy samej szyi. Ale podołaliśmy. Zrobiliśmy równo 100km. Zadowoleni wróciliśmy do domów. Opowiadaliśmy to wszystkim jakby to był wyczyn na miarę wieku, a ja przez tydzień nie mogłem normalnie chodzić. Teraz Cię słucham i dowiaduje się, że to NIE wyczyn. Bezcenne uczucie. Pozdrawiam.
@darodarecki69216 жыл бұрын
No wiesz jak jedziesz rowerem za 7000-10000 to żaden wyczyn.Jak jeździsz rowerem za 1000-2000 to już spory,a jak jedziesz rowerem marketowych za 500 zł to jesteś mistrz.
@krzysztofradziwon52596 жыл бұрын
Kiedyś popełniłem ten sam błąd, z tym że pojechałem na pożyczonej damce, takiej marketowej, rowery na Ślężę wnieśliśmy, na zjeździe spaliłem hamulce. Po powrocie do Wrocławia i oddaniu roweru, wsiadłem w tramwaj i nie pamiętam jak wróciłem do domu, spałem 14 h ;-)
@mp-of1zp6 жыл бұрын
to fakt, pokonalem 145km w 5h 50 minut praktycznie nie jezdzac na rowerze przed tym, nogi mnie bolaly jeden dzien i tyle
@MarcinWojtczuk5 жыл бұрын
To jest wyczyn. Tylko ludzie bez rozumu opowiadają ze 100km to lajcik. Inna sprawa ze sa ludzie ktorzy są w stanie 1000km w jednym podejściu (bez spania) zrobić.
@hubert10853 жыл бұрын
Ej naprawdę mój mózg mi chyba zaraz eksploduje to mi się wydawało że osiągnięcie 100 to jest coś i że nikt w moim wieku tyle na rowerze nie jeździ albo poniżej ale z tego co tu widzę to większość ma rekordy tak imponujące że aż normalnie dla wszystkich poleci ode mnie + miliard do szacunku bardzo chętnie z kimkolwiek z was bym pojeździł trasa 100 200 300 km szanuje was wszystkich i życzę miłego dnia dzięki wam teraz wiem że nie jestem sam i jest dla mnie nadzieja i przy okazji jestem z Przeworska województwo podkarpackie
@kristof2go8 жыл бұрын
rozciąganie i ćwiczenia wzmacniające dla kolarza - to dobry pomysł na filmy gdyż wielu o tym zapomina lub nie zdaje sobie sprawy nad zaletami wprowadzenia takiej rutyny ćwiczeń do swoich treningów, pozdrawiam
@shustypl8 жыл бұрын
+kristof2go W każdym treningu to przydatne, ale w kolarstwie bardziej ponieważ mięśnie dostają przykurczu od jazdy, a np. podczas biegania się naturalnie rozciągają.
@GustavBikeVlog8 жыл бұрын
potem jak wciągnie i wkręci na 300,400,500km... to już mamy przepie***********ne :v ...więc lepiej nie przeginać dla świętego spokoju :))
@dariusznyk8 жыл бұрын
mnie wkreciki na wiecej...
@krzysztofmaka34698 жыл бұрын
Gustav BikeVlog 100km w okolicach Zakopanego :) polecam
@romualdkonieczka42387 жыл бұрын
No... masz rację... niestety... zaczynam się zastanawiać czy można to leczyć...
Жыл бұрын
Zrobiłem tak (jeżdżąc bez problemu na dystansach 45-55 km): - najpierw 'jazda próbna" trasą, którą zaplanowałem przejechać 131 km (tak mi wyszło z Google Maps). W ramach tej "jazdy próbnej", przejechanej na zasadzie "jadę, dopóki będzie mi się chciało, w pobliżu jest linia kolejowa, więc gdy mi się odechce, co kilka km mogę wsiąść do pociągu i wrócić... zero ryzyka ;-))). Przejechałem 80 km, a potem jeszcze 10, bo okazało się, że z innej stacji będzie szybszy powrót, bez czekania 2h na peronie). Z zadowoleniem stwierdziłem, że na drugi dzień nic.. żadnych zakwasów itd. Faktem jest, że pogoda była idealna, jak na październik: Słoneczko, +14C, prawie bez wiatru... w zasadzie po tych 80 km czułem, że spoko mogę jechać dalej, ale zrobiło się ciemno i gwałtownie zaczęło się ochładzać... to była przyczyna rezygnacji z dalszej jazdy. - jazda właściwa wypadła mi 2 tygodnie później. Przygotowałem zapas picia i jedzonka na drogę., byłem już umówiony na nocleg w punkcie docelowym, dzień pochmurny, ale bez opadów, temperatura około +7C, niestety... wiatr prawie od czoła od 7 - 12 km/h. Trasa (też nieco niestety) tak dobrana, że przez większą część jedzie się leciutko pod górę (na całej trasie podjazdy to łącznie 702 m). I tu zaskoczenie pewne (dla mnie) - w zasadzie od początku jechało mi się nieco gorzej, niż 2 tygodnie wcześniej, podczas jazdy próbnej (żeby nie było - oponki solidnie podpompowane, żeby szło lżej, wcześniej rozgrzewka, dzień wcześniej standardowe 20 km przejechane... itd.). Nie wiem, może to ten wiatr... niemniej, po przejechaniu tych samych 80 km nie było tak fajnie, jak 2 tygodnie wcześniej, ale... jechałem dalej. Okazało się, że wzrosło mi "spalanie" i musiałem 2x uzupełniać pożywienie po drodze, wody (pomimo chłodu) też schodziło sporo (Muszynianka rządzi!), najgorsze okazało się ostatnie 15 km... naprawdę... krótkie postoje co 3-4 km okazały się nieodzowne (na "odzyskanie" tyłka, co ciekawe... mogłem już kręcić tylko na niższych biegach...) Efekt: całości? 131 km przejechane, średnia 18,1 km/h, czyli dokładnie tak, jak Szaj mówi w filmie. Z czego jestem dumny? Przede wszystkim z tego, że posłuchałem rady, aby przez pierwszą połowę trasy nie cisnąć, jechać możliwie wolniej... Wcale to nie jest proste, trzeba się samemu stale upominać :) Ale się da. Zabawne jest to, że w drugiej połowie, "cisnąć" zaledwie... utrzymuje się tempo... niemniej, wyszło nieco ponad 7h jazdy. Wiosną mam zamiar pogonić tą samą trasą, ale w kierunku przeciwnym... Będzie bardziej relaksująco, bo te 702m w dół :) Nie, nie będę pisał, jaki to był rower... :)
@macieih8 жыл бұрын
Na kanał trafiłem jakieś kilka tygodni temu i ... się zachwyciłem. Dzięki, za to, że dzielisz się swoją wiedzą i pasją. Filmów jeszcze wszystkich nie obejrzałem (bo tak dużo), ale czuję się ja (a także żona, znajomi którym polecam itd.) bardzo zmotywowani i zachęceni do wkręcania kilometrów na rowerze. Dodatkowo, dzięki Twoim filmom zyskałem nowe spojrzenie na temat serwisu roweru. Tym konkretnym filmikiem już w ogóle idealnie wpisujesz się w moją obecną sytuację. Na 30-tkę, żeby udowodnić sobie że "jeszcze mogę" kupiłem rower i pojechałem pierwsze 100 km dziennie. Potem bywało różnie, kilka razy powtórzyłem tę 100tkę, a najdłuższa trasa dzienna urosła do 173 km (Pierścień Rowerowy dookoła Poznania). W tym roku kończę 40-tkę i pojawiło się pragnienie przejechania 200+ km. Trasa już jest, ekipa się zbiera, forma - między innymi dzięki Tobie - się efektywnie buduje. Nic tylko ćwiczyć i szykować się na kolejne wyprawy. Na koniec jeszcze raz - robisz świetną robotę - wielkie dzięki.
@OficiaAdamus0078 жыл бұрын
Jestem triathlonowcem i pamiętam te moje 100 km na rowerze MTB po ulicy w upalny dzień. Nie byłem wgl przygotowany na taki wypad . Teraz to normalka żeby 100km przejechać (na szosie), ale trzeba jakies dobre tepo utrzymać. Bardzo lubie twój kanał trzymaj tak dalej, czekam na więcej filmów o Triathlonie , rozciaganiu etc. ;) Pozdro
@jant.1904 жыл бұрын
100 km na rower to już jazda raczej długodystansowa i należy się do niej przygotować. Ktoś kto mało jeździ, lub w ogóle, to niech nawet nie próbuje tego pokonać za pierwszym razem, zwłaszcza po 40 a tym bardziej po 50. Po takiej jeździe (np. w terenie) można dostać po około 1-2 dniach, przemijającej niewydolności serca oraz może wystąpić silny przemijający ból zamostkowy w klatce piersiowej, co może ale nie musi prowadzić nawet do zawału serca. Do takiego dystansu należy organizm stopniowo regularnie przyzwyczajać, na krótszych dystansach np. 20-25 km ze średnią prędkością około 20 km/h i dopiero brać się za pokonywanie długich dystansów.
@jankowalski-ov7bx4 жыл бұрын
102 km , Roztocze, 65 lat, 3 tygodnie bez roweru . wpis wcześniejszy. no i nie czuję bólu. po powrocie do domu , obmycie i zwykłe domowe czynności ( posiłek z procentami )
@olivernawara30823 жыл бұрын
@@jankowalski-ov7bx nie zesraj się z podniecenia
@btww5183 жыл бұрын
100km to nie problem. Wystarczy miesiąc rozgrzewki i jedziesz.
@piotrexxx12638 жыл бұрын
W tym roku udało mi się dojechać upragnioną setkę a dokonałem tego na MTB . Przed tym "wyczynem" ;) przez ok 2 miesiące jeździłem średnio 3 - 4 razy w tygodniu po ok. 50 - 70 km. w różnym terenie. Kiedy czułem, że jestem gotowy ruszyłem jak szalony i z punktu A do B czyli 50 km przejechałem w 1h:45 min a z powrotem ta sama trasa zajęła mi już 2h:15 min. Z tego morał taki, że tak jak radzi SzajBajk i niektórzy koledzy którzy przede mną komentowali, nie ma co się napinać na samym początku drogi, a dokręcać sobie pod koniec, żeby za wcześnie się nie wypalić. Poza tym jadąc moje pierwsze 100 km popełniłem ( jak również popełniałem w trakcie moich poprzednik krótszych tras ) jeszcze jeden błąd - nic nie jadłem, tylko piłem jak się teraz okazuje za mało. Każdy wypad ogarniam jednym bidonem wody mineralnej, a niekiedy zostaje mi 1/3 bidonu wody ( wszystko zależy od dnia ) Zawsze staram się planować moje wypady w godzinach kiedy czuję, że na trasie będzie czym oddychać. Teraz już wiem, że od kwietnia będę się rozkręcał trochę mądrzej niż poprzednio i zabierał na trasy oprócz wody coś na ząb. Mam nadzieję, że dzięki temu wykręcę nie jedno 150 km. w zbliżającym się sezonie rowerowym.
@PeterOldwood8 жыл бұрын
Podstawa to porządny rower do wypraw (touring bike). Mają właściwą geometrię i kierownicę turystyczną (typu baranie rogi). Polecam np. Trek 530. Wyprawa na "góralu" to pomyłka (niewłaściwa geometria). Ja jeżdżę rowerem codziennie, także zimą, a co sobota wykręcam sektę, tak się przygotowuję do pętli po Mazurach w lipcu (640km w 7 dni). Pozdrawiam z Mazur.
@maciej2504774 жыл бұрын
Dzisiaj społeczeństwo jest jakieś wątłe skoro potrzebuje jakiegoś wyjątkowego przygotowania aby pyknąć 100 km na rowerku. Pamiętam jak z kumplem ze 20 lat temu, jadąc na jakimś stalowym niby góralu marki Girodengo, na niedopompowanych i absolutnie nie markowych oponkach zrobiliśmy spokojnie trasę Wrocław - Środa Śląska - Lubin - Wołów - Oborniki Śląskie - Wrocław + rozjazdy turystyczne. Razem wyszło nam około 230 km, po różnej nawierzchni, od 7:00 do 22:00. Jako prowiant mieliśmy bułki i browary. Dzisiaj, po 43 latach życia, pracy biurowej od 10 lat i 20kg dodatkowego balastu, wczoraj zrobiłem jakieś 63km po lasach Doliny Baryczy i poczułem, że rozgrzewkę mam właśnie zrobioną ;)
@m1ch43ll54 жыл бұрын
Problemem nie jest jak daleko, ale jak szybko. Jadąc 10km/h, byle kto może jechać 24h z przerwami na uzupełnienie płynów. Ale np. zrobienie rowerem, (nie kolarzówką) 150km w ok. 6h to trzeba jednak przycisnąć całą trasę. A tu już nieprzygotowany o ile podoła, to na pewno z bólem i z niechęcią do życia następnymi dniami.
@agentcentralirybnej88864 жыл бұрын
Potwierdzam kolegę. Ponad 20 lat temu też przejechałem na kacu na mega ciężkim góralu Girardengo 110 km 👍😉
@su9ub8 жыл бұрын
Dzięki za informacje :) Liczę, że w 2017 zrobię swoją pierwszą setkę ;)
@kamillisowski29315 жыл бұрын
Ja ostatnio spokojna jazda 61km zrobiłem w 3godz 29 min Bez spinki delektując się krajobrazami 😉 jesieni nie mogę się doczekać jak będzie bardziej rześko
@ArtMacabre1977 жыл бұрын
Sam z kumplem na spontana walneliśmy trasę z Rzeszowa do Krakowa,fajna sprawa:)
@shustypl8 жыл бұрын
Mam dokładnie takie same odczucia, mimo nie takiego dużego wytrenowania, nogi bolą tylko tak fajnie (o ile to nie teren mocno górzysty), ale siły starcza spokojnie, natomiast prędzej boli kark, plecy, tyłek. Taki protip co do tempa: wystarczy jechać z pulsometrem i trzymać się w strefie Z2 w większości i Z1 jak troszkę brak mocy potrzebujemy i na rozgrzewce. Wg friela trochę wytrenowana osoba może w Z1 jechać niemal non stop o ile dostarczy się odpowiednio wody, jedzenia i przerwy na spanie. Z2 to tempo które utrzymujemy przy jeździe 8-12h i nie powinno nam to sprawić problemów o ile jest woda i energia z jedzenia. Lepiej też się trzymać tętna niż prędkości ze względu na dryf tętna z czasem na tej samej prędkości tętno będzie nam rosło czyli też obciążenie organizmu. Tylko dobrze wytrenowani sportowcy mają poniżej 5% dryfu tętna, a zapaleni hobbyści mają go sporo wyżej.
@Farcikk8 жыл бұрын
te mrowiska to jak się wraca z przytoku na osiedle pomorskie, rok temu zrobiłem tam parę fotek, są naprawde imponujące !
@StaszekG4 жыл бұрын
Ja robię tak, chodzi o 100 km, biorę kolarzówkę, dwa bidony picia, czas to około 3 godziny i jadę. Jak jadę dalej to biorę też jedzenie, batoniki, banan, itp. Rower oczywiście odpowiednio przygotowany, serwisowany. Jeżeli ktoś nie jeździ regularnie to odradzam wyjazd na 100 km, lepiej wybrać krótszy dystans i na kolejnych zwiększać sobie np. po 20 km.
@Lpt924 жыл бұрын
A sto kilometrów robisz bez jedzenia?
@StaszekG4 жыл бұрын
@@Lpt92 Tak przed wyjazdem coś zjem, później tylko picie. Trzy godziny można wytrzymać bez jedzenia. Jak jadę dalej biorę jedzenie.
@donpedro85726 жыл бұрын
Zaczynam właśnie jeździć po 10 latach niejeżdżenia . Kiedyś robiłem po 100 -200 km . Mój rekord to 257 km (13 lat temu). Teraz zaczynam od 20-25 km i się cieszę :-) . Ale wiem , że będę jeździł dalej o ile tylko zdrowie pozwoli :-)
@jn019962 жыл бұрын
Co kto lubi - zdrowia
@donpedro85722 жыл бұрын
@@jn01996 To było 4 lata temu. Po roku rozjeżdżania znowu machnąłem 140 km (pomimo, że to druga młodość już)🙂. Teraz jeżdżę trochę mniej , ale jeżdżę.
@jn019962 жыл бұрын
@@donpedro8572 i tak trzymaj!
@arekmalak38238 жыл бұрын
Fajnie trafiłeś z tematem (który to juz raz?). Akurat dzisiaj postanowiłem zrealizować jedno z moich noworocznych postanowień, a mianowicie - przejechać setkę w czasie krótszym niż 3 godz i 30 minut. No i mi się dzisiaj udało:) Wynik to 3:20. Teraz pozostało jeszcze 300km w jeden dzień. Ale to dopiero w czerwcu. To będzie zupełnie inna jazda- w spokojnym tempie. Musi się udać.
@stolarkonar8 жыл бұрын
Nagrasz może odcinek jak powinnno się dobierac rower, albo jak dobrać najbardziej optymalną pozycje, jakie konty sobie poustawiać, w którą stronę to kręcić?
@R.Rumian6 жыл бұрын
Mój pierwszy wyjazd rowerowy wyglądał tak, że ruszyłem z o wiele bardziej sprawniejszymi kolegami którzy wyciągneli mnie na konkretną trase z moim 20 kilogramowym rowerem ze spartaciałym siodełkiem. Jadąc większość drogi na stojąco zrobiłem w sumie 110km. Po wszystkim ledwie stałem na nogach. Ogólnie fajne rozpoczęcie zajawki rowerowej.
@wilow12087 жыл бұрын
Mój rekord, to 106km w 5,5h, co nie daje rewelacyjnej średniej, aczkolwiek dystans pokonuje na typowym górali z szerokimi gumami. Uważałem, że 100 to jakiś mega dystans, jednak Twój film pozytywnie mnie nastroił i w tym roku ponownie spróbuję osiągnąć setkę:-D
@jant.1903 жыл бұрын
Jak na górala czyli około 20 km/h to niezła średnia.
@zychus18 жыл бұрын
Właśnie przygotowuję się powoli do pierwszej trasy nad morze (220km), tak więc przydatny materiał :)
@MichalGorkaTruskaw8 жыл бұрын
+zychus1 W jaki rejon jedziesz?
@zychus18 жыл бұрын
Łeba
@dariusznyk8 жыл бұрын
z 7/8 października (po 35 min snu po pracy) udalo mi sie pokonać dystans 305 km. jechalem na tzn. goralu z tym, że opony zmienilem z 1.9 i 1.95" na 1". prędkość sr. bardzo mała mi wyszła, bo całość wyjazdu zajęła mi 31 godz. i 10 min. największy problem ból karku. nogi nie bolały - pilnowalem tetna. wkręciłem sie na wiecej😉 Pozdrawiam P.S. mapa trasy i parę zdjęć na fb.
@BHBalast7 жыл бұрын
Raz pojechałem sobie na wycieczkę 30km, ale była taka fajna podoga, ze przejechałem sobie 106km. xD I to w dodatku "uniwersalem", rowerem ze stalową ramą, bez przerzutek, sama rama i koła.
@bcx-su5dp8 жыл бұрын
super filmik, mega ujęcia, łapka w górę, a jeśli chodzi o jazdę to zgadzam się z tym, ja mam nieco starszy rower batavus, którym przymierzyłem 240km, robiłem sobie tzw przystanki na odpoczynek i jedzenie po około 70km, a jeśli chodzi o dobry rower to już za minimum 5000zł nowego gianta można kupić
@j4n3r8 жыл бұрын
Po przejechaniu pierwszego 100km, do którego prawie wcale się nie przygotowywałem, każda kolejna wycieczka to już nic "specjalnego" (jeżeli chodzi o wysiłek). Przyzwyczajenie ciała do roweru i samo dopasowanie roweru do nas to 2/3 sukcesu. Pamiętam, że fizycznie niespecjalnie się zmęczyłem na dystansie 100km, natomiast ujawniło się "bubu" w nadgarstkach i karku. Tak jak powiedziałeś - korekty w ustawieniu takich rzeczy jak kierownica, kąt mostka itd rozwiązały sprawę ; )
@asdfghjia8 жыл бұрын
Moja mama miała bóle karku. Zmieniłem jej mostek na krótszy i przeszło jak ręką odjął.
@kdssi6487 жыл бұрын
teren czy szosa?
@Micha-fe1pn6 жыл бұрын
Najgorszy jest wiatr.
@sokipniewy5 жыл бұрын
bo nawet jak jest ciepło, a jest wiatr to jest zimno :D
@pakorabana34405 жыл бұрын
Powiem ze najgorszy jest deszcz
@talusn94055 жыл бұрын
Wiatr ma plusy i minusy na rowerze. Pod wiatr to minus jak jedziesz z powrotem to cie pcha
@wmgwmg89415 жыл бұрын
@@talusn9405 gorzej jak odkręci i znów w morde hehe ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło w nogi wchodzi !! ;)
@petercarpowitz70075 жыл бұрын
@@talusn9405 Ale plus/minus wychodzi gorzej. Organizm woli jednostajny wysiłek, a takie zmiany są dla niego męczące.
@matusiklukasz8 жыл бұрын
Ja tam zatrzymuję się w sklepie, kupuję drożdżówkę + lody + słodki napój i mogę dalej kręcić. Z tym, że przeważnie jeździłem tego lata z plecakiem 15-20kg + masa podjazdów. Paliłem te cukry jak szalony, po 1h już mi niedobrze było. Realia jazdy z namiotem :)
@jacekkaczorowski3012 Жыл бұрын
Moja pierwsza setka bo było zdziwienie, że tak długo - 8 godzin - potworne zmęczenie. Ale wcześniej były tylko 50tki i nie za bardzo wiedziałem jak się będę czuł. Co ciekawe ta pierwsza i druga setka to wyjazdy po odpoczynku od roweu tak ze 2 tygodnie. Jak zmieniłem taktykę i jeździłem weekendy i trochę w tygodniu trasy po 20-30km to trzecia 100 nie pykła - padłem po 90. Myślałem, że dam radę i na końcówce przycisnąłem i to był błąd - wracałem kręcąc jedną nogą (było blisko domu). W zeszłym roku nie miałema ani chęci ani możliwości na takie trasy ale w tym roku już sobie zapowiedziałem 130 km z celem i przygotowaniem trasy - powrót pociągiem. Acha i zmiana roweru z crossowego na turystyczny - niestety waga znacznie większa ale sakwy robią swoje. Pozdrawiam.
@andrzejzpoczty16963 жыл бұрын
Ja mam swoją pierwszą setkę za sobą ale na mtb. Wybraliśmy się z kolegą bez celu żeby stuknal na liczniku 50 km i wtedy przerwa i powrót. No to w pierwszą stronę spoko średnia 26 bodajże na godzinę. Z powrotem już był problem bo sił brakło hehehe oczywiście bez przygotowań i na spontanie wspominając o bólu tyłka na następny dzień hahha Ale wspominam mile tą wyprawę. Teraz planuje setkę na szosie.
@grzybek98498 жыл бұрын
generalnie wszystko pzewidzialem ,,oprocz otarc,,,dzieki za rady
@marbir18 жыл бұрын
ja w tym sezonie miałem wycieczki rowerowe: 10, 25, 65 i 137 km. I nie było tragedii. przesiadlem się z roweru mtb na crossowy i jeździ się dużo wygodniej. Dla mnie najważniejsze jest jedzenie co 25/30 km.
@wojtekix73944 жыл бұрын
Mój rekord życiowy to 140 km przez jeden dzień, z Łodzi do Lichenia na rowerze trekkingowym Romet Wagant 4, z obciążeniem (wiozłem namiot, śpiwór, matę samopompującą, coś na przebranie się itd), więc prędkość średnia nie była jakaś rewelacyjna, licząc brutto z przerwami i małymi zakupami w biedronce po drodze wyszło trochę poniżej 15km/h
@szymon81994 жыл бұрын
Mój to 150km w jeden dzień na 46 letniej Ukrainie :D
@mateuszmurak99658 жыл бұрын
Miałem sobie zrobić ze trzy treningi po 30 km przed setką, wyjechałem po 17 to tak mi się dobrze jechało że zrobiłem 48 km (po niezbyt równym terenie ;)). Pomyślałem sobie że szkoda zaprzepaścić taki wysiłek więc następnego dnia dokręciłem 51,3 km (w praktyce więcej - gps mi padł w 1/3 trasy :)) i w domu byłem przed 17. Sam nie wiem jak sobie poradziłem, ale sporo dał mi TRIK NA ZAKWASY od znajomego: po gorącej kąpieli po treningu warto polać sobie stopy zimną wodą. Polecam :D
@SzajBajk8 жыл бұрын
+Mateusz Murak Hm, każdy sposób jest dobry, jeżeli działa :)
@krzysztofdubacki49457 жыл бұрын
Dzięki Daniel pierwsza stówa poza mną ciekawe doświadczenia psychicznie budujące😃
@leonkrakowiak4 жыл бұрын
Ja zrobiłem w 3 dni 500 km bez przygotowań rowerem trochę za krótkim do mojego wzrostu . Po takiej trasie wyglądałem biały jak ściana . Jak teraz oglądam youtuberów postaram si tak przygotować jak tu mówią na 600 km w 3/4dni ;-) Przygotowania i trening jest bardzo wazny
@oceanmilosci82843 жыл бұрын
Krejzol z Ciebie, ale rozumiem. Mam takie same zapedy!! Pozdro!
8 жыл бұрын
Fajnie, że wspomniałeś o otarciach. Takowe potencjalnie pojawiają się u mnie w temperaturze powietrza powyżej +15 kiedy to ciało o wiele bardziej się poci, w kroczu również. Tamtego lata znalazłem proste rozwiązanie - użycie dezodorantu antyperspirantu na całe okolice krocza. Ja używam tego: www.stepkowski.net/2016/02/dezodorant-amway-body-series-najlepszy-antyperspirant-na-rynku/ i po otarciach zostało tylko wspomnienie :) Dobrze, że mówisz o czynnikach które wydawałyby się mało istotne, jak wiatr. Z praktyki wiem, że przejechanie 150 km, gdzie połowa drogi jest pod wiatr a połowa z wiatrem, nie jest równe takiej samej trasie bez wiatru wcale. Wiatr potrafi nieźle dać w kość dlatego jak wieje na początku trzeba bardzo mądrze rozłożyć siły. Tak jak mówisz Daniel, długie dystanse nie tylko potrafią pokazać na co stać nasz organizm w danym momencie, ale również doskonale uwidaczniają wszelkie błędy w ustawieniach roweru.
@oceanmilosci82843 жыл бұрын
Bardzo, bardzo dziekuje!!! Wspanialy material!!
@michalkaplon20017 жыл бұрын
wyremontowałem kolarzówkę (wymiana i naprawa każdego elementu) pierwszy raz jak jechałem na niej to po 200m miałem dość (ból rąk spowodowany pozycją prawie leżącą) ale się przyzwyczajam do niej teraz 30 km to nie problem bliżej lata będę więcej jeździć bo od września zaczynam technikum a to już nie tak blisko jak gimnazjum i więcej górek i dolin.
@blackIwaterIpark8 жыл бұрын
To moja pierwsza, przyznam że dosyć przypadkowa, wizyta na tym kanale - ale jestem zaskoczony jakością filmowego przekazu. Wprawdzie jestem ''niedzielnym kierowcą rowerowym'', ale staram się wchłaniać wiedzę innych, tych bardziej doświadczonych. Będę tu wpadał częściej :-) Pozdrawiam! PS.: O 100 kilometrach nawet nie marzę, dla mnie ''rekord świata'' to zaledwie 40, ale staram się nie popadać w kompleksy, hihihihiiii! :-D
@piotrd.54808 жыл бұрын
+blackIwaterIpark Spoko, połowa ludzi tutaj jeździ rekreacyjnie na rowerze, jak my. Kanał jest ciekawy i ma różne "poziomy zaawansowania" - dzięki temu można się trochę podciągnąć :-)
@dariusznyk8 жыл бұрын
ważne że chcesz sie ruszać,a nie siedzieć np. tylko przed tv. dystans w tym przypadku to sprawa 2go- rzędna. powodzenia
@wesooolek8 жыл бұрын
Z moich doświadczeń....nie przesadzajcie z obfitością pojedynczego posiłku, organizm potrzebuje wtedy duże energii na trawienie. Pozdrawiam
@tomaszagron23987 жыл бұрын
Reda - Hel 121km super trasa polecam!
@sekikola3277 Жыл бұрын
Kiedyś pojechałem z Garwolina do Nieporętu nad Zalewem Zegrzynskim ok 80 km i powrót 80 km . Razem 160..... ostatnie 20 km przeszedłem na pieszo... bez przygotowania żadnego 😅
@ArtekW124.5 жыл бұрын
Bardzo mądre słowa! :-) PS. Miałem kiedyś replikę takiego roweru na bazie ramy ramy z Mielca światny to był pojazd! Aż łezka mi się zakręciła! ;-( Pozdrawiam!
@PatrykOrkWielki5 жыл бұрын
Noo mnie się udało 85km w ok 8-9h od Krakowa na północ i z powrotem do Krakowa
@pawea63684 жыл бұрын
151 km - zacząłem od śniadania. Po dwóch godzinach baton 80g, prawie 400 kcal, po kolejnych półtorej godziny kolejny baton. I tyle. I niczego nie brakło.
@bcx-su5dp8 жыл бұрын
może się kiedyś zobaczymy na trasie, hehe, w tym roku planuje wyjazd na Słowację do Preszowa 170km ode mnie
@olgakudrenko60923 жыл бұрын
No ja codziennie prawie jeżdże z prędkością 10-30 km/h i na dystanse 10-80 km xD. PRoblem w tym, że miałam trochę problemów z odźywianiem, przez co niestety te moje mięśnie wcale nei rosły aż tak wow no i efekty mojej pracy były mniej dostrzegalne, a jazda z każdym razem coraz trudniejsza. No a teraz zmieniam na szczęście nawyki zycwieniowe i myślę, że sie poleszpe. Ale mnie w goółe zdiwiło że to normalne - jechać np 50km z prędkością 25km/h. Dla mnie takie tempo może być zabójcze. No i fajnei, ze opowiedzila dosc dokladnie o tym co trzeba wiedziec przy wyjezdzie na takie dystanse, to jest bardzo przydatne jednak heh. Poza tym - nie zdziwily mnie te info, oczekiwalam na cos bardziej wow. Zamierzam wlasnie przejechac taki dluzszy dystans, nawet kupilam po to specjalny licznik i czekam az sie u mnie pojawi (ciesze sie bardzo xd) :)) No apropo jedzenia - ja juz wiem jak bardzo wazne jest, i ze go trzzeba brac. I w ogole pewnie autor nie odczyta, ale jestem baaardzo wdzieczna za to ze takie jakosciowe informajce daje o treningach, rowerach, odzywianiu itd - to bardzo mi pomaga w rozumieniu jazdy na rowerze, poszerza wiedze o rowerach no i pomaga sie rozwijac! Swięty człowiek haha :))) miłego dzionka!
@hubert10853 жыл бұрын
Olga kudrenko ja również ja dosłownie niedawno osiągnąłem pierwsza w życiu 100 i jestem naprawdę z siebie dumny jeśli chcesz to możemy się poznać pojeździć bo szukam kogoś z kim bym mógł jeździć dystanse od 50 wzwyż jeżeli ty też szukasz to bardzo chętnie się przejade z tobą i cie chętnie poznam
@olgakudrenko60923 жыл бұрын
@@hubert1085 spoko pomysł, też nad tym myślałam. Tylko w którym województwie/mieście mieszkasz? Bo jak jesteśmy na dwóch różnych końcach Polski to może być średnio heh
@hubert10853 жыл бұрын
ja mieszkam w województwie podkarpackim Przeworsk a ty
@olgakudrenko60923 жыл бұрын
@@hubert1085 Małopolskie, Kraków
@hubert10853 жыл бұрын
@@olgakudrenko6092 nie jest źle chociaż daleko
@Bayer0016 жыл бұрын
Pierwsza setke zeby nie skłamać zrobiłem w wieku 14-15lat, najszybsza "setka" to 97km w 4:39h, najwiekszy dystans 130km, w tym roku mam zamiar zaatakowac z kolegą 180km trasa już wyznaczona, jezdze od zawsze na Full MTB. O ile setke zrobiłem już z 10razy to mam bardzo duże obawy zwiazane z tymi 180km. Szprotawa Pozdrawia Zieloną Góre
@jakdaleko37854 жыл бұрын
Mój pierwszy raz był ciężki, pamiętam swój pierwszy raz 🙄 ale przeorałem dobrze i teraz już wiem jak się za to zabrać 😁
@jankowalski-ov7bx4 жыл бұрын
mam 65 wiosen , dziś przeleciałem 102 km po Roztoczu , z niezłymi podjazdami . przerwę miałem w jeździe 3 tygodnie. dla mnie to nie zwykła przejążdżka. proszę komentować
@lPietruchal4 жыл бұрын
100 km też przelatuję bez problemu... w ciągu tygodnia.
@volvoo6 жыл бұрын
Hej Jestem Tomek mam 11 lat jeżdżę na rowerze co tydzień w piątek, sobotę i niedzielę robię w te dni od 16-26 km ze średnią prędkością 16,5 km/h. Dobry wynik.
@marcopolo83476 жыл бұрын
Jak na twój wiek to spoko
@maciekmoze7 жыл бұрын
Fajnie to robisz! Moja drobna uwaga: piekielnie ważne jest to co jemy! Jedzmy zdrowo: banany są super, zróbmy domowe ciasteczka z płatków owsianych bananów i żurawiny, jakieś słodycze na bazie daktyli - to daje kopa i odpowiednio odżywia organizm. Pozdrawiam serdecznie!
@Inwestycje_8 жыл бұрын
ile przejechał pan najwięcej w ciągu dnia ? W tym roku plnaujemy przjechać przez całą Polskę i zastanwiamy się ile dni nam to zajmie
@ciuciek66674 жыл бұрын
Ja ostatnio z obrzeży katowic jechałem do Jaworzna i wracając juz czułem lekkie wyczerpanie z powodu braku nawodnienia ale 2 dni później zrobilem kolejna przejażdżke na 75km i nie było aż tak źle
@mlody9697 жыл бұрын
Ja wczoraj chciałem zrobić pierwsze 200. Niestety poległem. Jechałem z Gdańska na Hel. Niestety okazało się, że zaplanowana trasa ma raczej kiepską nawierzchnię i nie mogłem jechać w swoim tempie. Trochę też za często przerwy robiłem (bo ja raczej tak turystycznie jeżdżę a nie na wynik). Ostatecznie na Hel dotarłem za późno. Czułem się dobrze, ale nie chciałem wracać w nocy, zwłaszcza, że musiałbym w Gdyni jechać dość ruchliwą drogą i to już wtedy na sporym zmęczeniu. W dodatku na satelicie widziałem że nadciągają chmury i może padać. Koniec końców zapakowałem się na prom. I zamiast 200 km wyszło 100 km.
@RIXIKON4 жыл бұрын
Grunt to przyznać się do słabości :)
@BartoszDanowski8 жыл бұрын
Do setki jakoś specjalnie się nie przygotowywałem. Zdarzało się wyskoczyć z domu bez śniadania i zrobić setkę. Zwykle taka moja setka ma jedną krótką przerwę i wtedy pęka puszka coli i jakiś batonik. Potem jadę dalej.
@BartoszDanowski8 жыл бұрын
Pewnie tak jest. 200 będę robić w tym roku ;-)
@BartoszDanowski8 жыл бұрын
+Łukasz Duda Masz racę. Bez celu słabo lecą te kilometry. W tym roku chce zaliczyć trasę Katowice - Wisła - Katowice. Będzie ok 200 km jak uda się wrócić ;) A no i mi jeszcze jedno pomaga. Cel z którego nie ma innej możliwości powrotu niż rower. Wtedy nie ma pokusy aby przeskoczyć na pociąg
@dj.antaro8 жыл бұрын
Nie wiem czy była o tym mowa czy nie, ale wedlug mnie bardzo istotnym czynnikime przy pokonywaniu takich dystansów jest partner! Jesli jedzie sie z kims, nawet 2-3 osobami to czas jaki nam zajmie przejechanie tych 100 lub 200km zleci nam na pewno "szybciej" i przyjemniej aniżeli jakbysmy jechali solo Mówie to z doswiadczenia. Pamietam jak jedziłem sam takie dystanse. To była tragedia. Solo nigdy nie strzeliłem 100km. Była to meczarnia. Czas sie wlókł niemiłosiernie. Mój dotychczasowy rekord w tym roku 145km zrobilismy z 2 kolegami (3 osoby). Nie pamietam ile nam to zajeło, ale nie był to wyczyn, po którym przyjechałem do domu i padłem na twarz z wyczerpania. Kolejna kwestia to sposób podejscia do takiego przejazdu. Mozna sobie wyznaczyc trase np w endomondo i nią podązac np. jakas pętla lub coś co mi ktos ostatnio zasugerował - wyjechac gdzies daleko od siebie, np do jakiegos miasta oddalonego 200km od naszego domu (pociągiem...) i potem nazwyczajniej powrót do domu rowerem. Takie długie dystanse polecam "robic" strikte w okresie letnim, kiedy dzien jest najdluzszy i wybierac pogodę mieszaną, tzn słonecznie ale z zachmurzonym niebem (bez deszczu) i aby to nie był upał. Pic i jesc nalrezy!Co to juz kazdy musi pod siebie dopasowac. My robilismy przerwy na picie/jedzenie 10-30 minutowe srednio co 20-40km w zaleznosci od terenu i aktualnego wyczerpania.
@saalosza7 жыл бұрын
Gustav BikeVlog 100 km po lesie jura Kr-Cz (mieszkam w Kluczach) daje niesamowicie w dupe,swoją drogą jestem pod wrażeniem ilości kilometrów jakie pokonujesz,pozdrawiam wszystkich
@lewygrajek19498 жыл бұрын
Zrobisz filmik o spodenkach rowerowych jakie będą dobre dla początkujących bo mam zamiar kupić ale szczerze nie wiem jakie.. :)
@polak27133077 жыл бұрын
W tym roku po raz pierwszy zrobiłem 400km w ciągu trzech dni. Taka wyprawa nad morze z minimalną ilością sprzętu. Nocleg w lesie bądź nad jeziorem. Wspaniała rzecz. Przygotowania? Po prostu jeździłem od 30 do 70 km dwa razy w tygodniu bez większych problemów. Tak jak szajbajk mówi jechałem dosyć asekracyjnie spożywając duże ilości wody bananów czy słonych paluszków. Satysfakcja po dojeździe do celu ogromna! Jeśli ktoś chce to podeślę link do relacji z tej wyprawy ;)
@FoHsi6 жыл бұрын
Rafał Nowak, planuję to samo, wyślesz link na pw?
@rafalek19945 жыл бұрын
Witam jako sportowiec (16 lat judo i rowerzysta z zamiłowania ) czesto w wolne ciepłe dni i noce robiłem spontaniczną trasę z Grudziądza Do Gdańska. Tam porządny obiad oraz chwila relaksu na plazy i spowrotem. Trasa na rowerze xc z blokadą skoku. Miło wposminam te wypady Pozdrawiam !
@smolwalkker55914 жыл бұрын
2:08 zgadzam się, a jak tutaj się ma sprawa kleszczy i tak dalej czy dobry strój tu załatwia wszystko?
@Matt.Christopher6 жыл бұрын
Mam 16 lat i zrobiłem już swoje 200 km bo to fajna sprawa ;)
@tajemniczyktos48836 жыл бұрын
Joshi PL szacun
@olgakudrenko60923 жыл бұрын
super! ja mam też 16 xd ale przede mną dopiero moja 100 i 200 i wiecej
@hubert10853 жыл бұрын
Gratuluję naprawdę szacuneczek dla cb mój drogi mam 18 lat i niedawno zrobiłem 100 km za rok sobie zrobię 200 albo i więcej
@1amadeo8 жыл бұрын
Jak się już dupa przyzwyczai to można wszystko.
@zorro75727 жыл бұрын
trochę dwuznaczne XD
@xpaul39986 жыл бұрын
Haha
@sarcasso90395 жыл бұрын
ja sie tak zagalapowalem ostatnio ze zostala mi tylko pszenica na polu :d dalo rade dobrze ze wode mialem :D, do najblizszego sklepu mialem z 10km a domu z 20 ...
@bodziam.33596 жыл бұрын
Hej. Jestem z Zielonej Góry i nie kojarzę tego miejsca z ogrodzeniem mrowisk. To są rejony Parku Piastowskiego? W niedzielę zrobiliśmy 85 km (wcześniej były już trasy na ponad 80) i już czaje sie na pierwsza 100 ☺
@jakubbochem42566 жыл бұрын
Ja mam 16 lat i razem z kolegą codziennie robimy po ok. 45 km. Niesety była mała przerwa ale jutro odbieram nowy rower i lecimy ze setką w dzień a najwięcej zrobiliśmy 88km. pozdro
@Roman-zy3bb Жыл бұрын
Powiem od siebie wystarczy że nie będzie wiało i 100km każdy da radę a w silny wiatr to i nie jeden kozak bez postoju nie da rady .
@zyndram1114 жыл бұрын
Za moich czsów do wyprawy 50 kilometrów w jedną stronę na składaku wigry przygotowywało się tak: jedziemy? no jedziemy. I tyle, jak się chciało pić to do domów się podjeżdżało, i zjadało jabłka z drzew przy drodze, a teraz cała filozofia hehehe.
@lamuswwodzie1324 жыл бұрын
kurła kiedyś to było, jak robiłeś 50 km zajeżdżając do domu na picie to znaczy, że nie robiłeś tych 50km w ciągłej linii. A to zupełnie co innego.
@mrozvv4 жыл бұрын
Taaaak! Teksty z serii "kiedyś to było" są najlepsze. Zatem kiedyś kupywało się na kartki (Pewnie to też lepsze) zatem go ahead :D
@ryszart63934 жыл бұрын
Kurcze. Take bylo. Tylko ze wtedy byl jedynym I najlepszym rowerem na swiecie.
@mrozvv4 жыл бұрын
Był jedynym bo Państwo było jakie było. Patrząc po wiedzy Polaków oddajacych głosy w wyborach na pewne osoby wkrótce możemy doczekać się powtórki z Orwella. Rower znowu się stanie towarem luksusowym.
@szymon81994 жыл бұрын
Ja wczoraj na Ukrainie się wybrałem do Krakowa :D Z kolegą na karliku. 100km w jedną stronę, i z powrotem 50km bo złapał nas deszcz 30km wcześniej i ciuchy całe przemoknięte więc trzeba było dzwonić po "pomoc drogową"
@pitbull1043 Жыл бұрын
Od 8 prawie do 8 wieczór taki dystans Cannonem super v na grubych oponach
@pej0s8 жыл бұрын
Pytanie bardziej ambitne. Kiedyś, z 10 lat temu jeździłem po 70 km bez większego problemu. Obecnie rowerem jeżdżę tylko po mieście, ale dość intensywnie. Na wakacje chciałbym przejechać całą Polskę w poprzek (Jelenia Góra - Suwałki, lub coś w ten deseń). Jak się przygotować na taki przejazd? Dziennie żeby przejeżdżać bez spiny z 200 - 250 km. Ubrania? Suple? Trening to pewnie ten, co opisałeś.
@dariusznyk8 жыл бұрын
suple - beta alanina. jednak podstawa to baza,tzn. jak jezdzilem do pracy ok 20 km w jedna strone to po 1-2 m-cach bylem gotowy jezdzic duzo wiecej. przepkatalem to wiekszymi trasami zaczynajac od ok 50 km i stopniowi zwiekszalem ok:70 km,85 i np 100...km. 2 lata temu udalo sie tym sposobem pokonać 205 km. w ok 17 godz. z czego czystej jazdy bylo 10 godz. rower mtb opony 1.9 i 1.95 cala.
@zielonypavilion53332 жыл бұрын
Dzięki za video!
@maksymilianmazur89225 жыл бұрын
setka ponizej 3h to latwo osiagalny cel? mam aktualnie 3:38 na 4 pitstopy xD (szosa) jak sie przygotowac do tego typu jezdzenia?
@rigux77394 жыл бұрын
8 maja bez zadnych przygotowan fizycznych i minimalnych technicznych przejechalem 212 km Stargard - Poznań, super sprawa ale jechalem od 4 nad ranem do 19 z przerwami oczywisciexD strasznie sie opierdalałem - trzeba przyznać. rower MTB jeali chodzi o jedzenie to na poczatku hot dog z orlenu, regularne picie izotonika (waze 58 kg i wypilem jakos 1,5-2l w tym czasie), kilka batonikow po drodze (ze spozywczakow z miejscowosci po drodze bo po co targac) i wio I tak jestem z siebie mega dumny XD Jeszcze jedna uwaga moim zdaniem bardzo wazna a często pomijalna. Najlepsza pogoda to 12-15°C. Nie zadne 21 czy 23. Wlasnie maks 16 bylo tego 8 maja. Na poczatek bluza a jak sie zagrzeje to do plecaka ^_^ fajnie jeszcze jak z wiatrem albo bez wiatru (mozna sprawdzic kierunek na google)
@Sp33doEx8 жыл бұрын
znajde gdzies u Ciebie film o tym jak przygotowac sie do pierwszej wyprawy rowerowej pod wzgledem technicznym?
@hejocore818 жыл бұрын
od kiedy zacząłem jeść żelki podczas jazdy nie mam jak ja to nazywałem spadku cukru które nie raz doprowadzały mnie do totalnego odcięcia prądu i trzęsących się rąk
@kdssi6487 жыл бұрын
po co jesc syf jak mozna zjesc np garsc winogron?
@twojstary3256 жыл бұрын
banany!!!!!
@dendi1819907 жыл бұрын
@szajbajk jaki to jest rower górski, na którym jeździsz? Pozdrswiam :)
@beznazey20248 жыл бұрын
W lipcu planuję przejechać trasę Limanowa - Krynica Zdrój przez Nowy Sącz ( woj. Małopolskie) . Dystans około 60 km z tym ,że różnica wysokości jest dość spora bo ponad 500 m. Planuję tą trasę przejechać w max 8h wliczając w to odpoczynki. Co o tym myślicie?
@KrainaYarpenna7 жыл бұрын
Przejechałeś? :)
@beznazey20247 жыл бұрын
No... niestety nie dałem rady. Po prostu w robocie miałem zmianę w grafiku pracy i lipa z wycieczką wyszła. Ale teraz mam swoją pierwszą szosę i trenuję tyle, na ile pogoda pozwala i tak aby się nie zarżnąć. Myślę że do końca marca będę gotowy przejechać moje pierwsze 100 km bez dłuższego odpoczynku.
@KrainaYarpenna7 жыл бұрын
Fantastycznie! :) Czekam zatem na jakąś relację :) Może nawet nieśmiało zaproszę do siebie (za parę dni relacja z pierwszej zimowej 50tki w Szwajcarii), będzie nam łatwiej porozmawiać, żeby tu Szajbajkowi nie przeszkadzać.
@belkotttify8 жыл бұрын
W zeszłą niedzielę przejechałem na luzie setkę z 2 litrowym kubłakiem na plecach, czterema bananami i garscią daktyli, z uwagami Trafiłeś w samo sedno, liczy się przyzwyczajenie ciała do roweru.
@skorumpowanyfastrygator4 жыл бұрын
Ja to jak łyknę pierwszą setkę... to drugą mi się chce zrobic. A potem trzecią. I przesadzam potem, i faktycznie przeceniam swoje siły... Na, drugi dzień kwasy...I otarcia.
@YToooFU4 жыл бұрын
Otarcia przejdą, duma pozostanie.)))
@Danielasty186 жыл бұрын
Pierwsza setka była z kumplem po rajdzie rowerowym , jeździłem tylko na praktyki ... , Potem zrobiliśmy 144km ale dużo przerw. Nastała przerwa, jeździłem do pracy rowerem przez 3 lata, aż kumpel do mnie " Danielasty a 200 dasz rade? Bo znalazłem fajną miejscówkę ... 211km w 17h samej jazdy:) Potem już szło z górki 300km w dwa dni, miesiąc później 458 w 3 dni. Plan był taki tempo rekreacyjne 20-22km/h Dlaczego? Jeśli jadę wolniej niż faktycznie mogę jechać to oszczędzam energie w nogach czyli wytrzymałość. Stwierdziliśmy że jadąc wolniej robimy mniej przerw, niż jechanie 25-27km/h ( bo pogoda na to pozwala ) i robić przerwy co 30km. Jeżeli chodzi o 211km jednego dnia - jak Szaj mówi jedzenie ale też rozrywka - na 160km złapał mnie psychiczny kryzys bo brakło tematów do rozmów , non stop asfalt i jeszcze interwały ... Pomocna się tu okazała muzyka - trochę niebezpieczne ale na jedno ucho na 3 poziomie głośności i da się jechać :)
@PassatEng6 жыл бұрын
211km w 17 h :D ? To co to był za wymagający teren że 12,4km/h średnio wyszło ? Pierwszy raz jak zrobiłem 110 km na singlu z plecakiem wokół gór świętokrzyskich, gdzie przewyższenia było prawie 1km, przejechałem w 4:10, czyli ponad 2 x szybciej, a byłem żadnym kolarzem :D
@petercarpowitz70075 жыл бұрын
@@PassatEng Coś mi się zdaje, że koleś chciał się poprzechwalać jaki to z niego wymiatacz, tylko nawet nie wie jak kłamać, żeby było to jakkolwiek racjonalne.
@damianosiem31608 жыл бұрын
a planujesz kupić jakiś inny rower do startów mtb czy na tym startujesz ?
@MichalGorkaTruskaw8 жыл бұрын
Jaki masz mikrofon, że żadnego wiatru nie słychać? Co do długich dystansów to zaznaczam, że przejechanie kilkudziesięciu wycieczek po 20-30 kilometrów nie przygotuje nas do długich dystansów jak przejechanie kilku dłuższych wycieczek, powyżej 50 km. Polecam też odpowiednie siodełko i miękkie chwyty na kierownice, ja preferuję piankowe.
@magic__sc4 жыл бұрын
Zrobiłem ostatnio z marszu prawie 100. jedynie 2 litry wody w plecak i jazda. Samej jazdy wyszło 4 h + kilka małych przerw po kilka minut.
@Jakub_Sobczyk Жыл бұрын
Heh, warto zapoznać się z radami, ale ja swoje pierwsze 100 zrobiłem w sandałach, żonobijce i bez jedzenia (miałem akurat okno żywieniowe w tym czasie zamknięte).
@jacksurvival8418 жыл бұрын
Jakiej kamerki sportowej używasz? pozdrawiam ( jestem w szajbakach 😃)
@happysaad51688 жыл бұрын
gopro
@jasonvsfreddy16 жыл бұрын
Tak ludzie narzekają na młodzież a tu podstawówka i gimnazjum już atakują powyżej setki na rowerze xD
@petercarpowitz70075 жыл бұрын
Ja mam 5 lat i dzisiaj przejechałem 115km. Trochę kółka boczne przeszkadzały przy wyprzedzaniu, ale dałem radę.
@jankowalski-ov7bx4 жыл бұрын
do wcześni ego posta, 65 lat , 102 km, Roztocze, 5 minut przerwy na kanapkę
@stoprokrycha4 жыл бұрын
Ja robię trasy na enduro, czas się nie liczy, szykuje się na 100 km 😃 pozdrowienia
@blebliblablo79425 жыл бұрын
Pozdrowienia z gubina. Jeździ się...
@emicra8 жыл бұрын
Nie, żebym się chwalił, ale przejechanie 100 km to żaden problem - problemem jest psychika i brak czasu. Zdecydowanie lepiej się jedzie dłuższe dystanse przy niższych niż wyższych temperaturach. Trzeba pamiętać o nawodnieniu, bo może spotkać nas niemiła niespodzianka, podobnie paliwo, ale 100km to tylko i wyłącznie problem psychiczny. Oczywiście, gdy ktoś nie jeździ wcale dochodzi ból wszędzie, w każdej części ciała. Ból tyłka poza obtarciami, jest najmniejszym problemem. Powyższe mówię jako facet z bardzo dużą nadwagą - niestety BMI plasuje mnie w skrajnej otyłości - nie mam jednak problemu z wielogodzinną jazdą tudzież z 1 godzinnym całkiem szybkim pływaniem.
@Aktywny8 жыл бұрын
Cześć, jakiego mikrofonu używasz do GoPro ? :)
@ichigekiful8 жыл бұрын
Ja mam zamiar przejechac 200 km. Jakich biegów używać w czasie jazdy. Mam wolnobiegi w swoim rowerze.
@IM68FCB8 жыл бұрын
cześć. kanapki polecasz z ciemnego czy białego pieczywa? pozdro