Jak zrobić figurkę z kasztanów? Jakich narzędzi użyć?

[@Yetefech]

Moja historia o ludzikach z kasztanów - ewolucja. Ponad dwa lata po zgubieniu ludzika z kolekcji faraonów jesienią 2014 na nowo odnalazłem się u kasztanowych figurek, kończąc na długi czas z plasteliną. Pełniły one funkcję uniwersalnych zabawek, obracających się wśród prymitywnych tekturowych konstrukcji oraz średniowiecza, w którym mieli swe królestwo razem z panującą wtedy dynastią Syntów. Wraz z upływem czasu, a dokładnie ponad trzech lat dosyć dobrze udoskonaliłem tworzenie samochodów z kartonu do konkretnych standardów w kwestii ich produkcji, co zakończyło pewną epokę w moim uniwersum. Do tworzenia samochodów zacząłem na dobre stosować technologię wydruku oraz jednolitego boku konstrukcji nadwozia. W połowie 2017 roku wykryłem pierwsze przypadki zkażeń ludzików przez mole spożywcze, jednak jeszcze wtedy nie wiedziałem iż to one stały za wydobywającymi się małymi gródkami z szczelin w figurkach. Dopiero jesienią 2017 dowiedziałem się, że to właśnie mole stoją za tym, jednak zacięta walka z nimi rozpoczęła się lutym 2018, kiedy to skażeniu uległa bodajże połowa ludzików z prawdopodobnie 200, których wtedy posiadałem. Cała ta wojna z molami, podczas której zawieszałem na ścianach lepy na te owady oraz zaczęłem chować ludziki do ogromnej ilości słoików, doprowadziło do częstego pleśnienia figurek oraz zalęgnięcia się roztoczów, przez które wpadłem w kolejny problem z kwestią przechowywania ludzików z kasztanów. Następnie po uporaniu się z dwoma przeciwnikami (molami spożywczymi i roztoczami) w połowie 2018 roku zerwałem z średniowieczem, a trochę wcześniej udoskonaliłem parę aspektów tworzenia pojazdów z tektury typu. technologia bocznego wydruku, plus zastosowanie obniżonego zawieszenia w większości z pojazdów za sprawą sześciu zagięć w płycie podwoziowej. Również w połowie 2018 pojawiły się pierwsze dane osobowe, tworzone na paincie, jednak sama koncepcja ich sięga kilku miesięcy wcześniej. Wraz ze zbliżającym się rokiem 2019 zaczął mnie przejmować wygląd ludzików z kasztanów, co z nadejściem tego roku zapoczątkowało szereg różnych modyfikacji, z którymi w miarę uspokoiło się jesienią 2019. Gdy przyszła połowa sierpnia 2020, wprowadzono kolejną modyfikację ludzików z kasztanów, polegającą na zastosowaniu tylko i wyłącznie zwykłych wykałaczek, zamiast wyprofilowanych kawałków drewna, co zaskutkowało min. pojawieniem się znanego Ludwika De Cladosporiuma, który miał swą karierę przez długi czas aż do wiosny 2022, kiedy to wprowadziłem szereg poważnych zmian w już obecnym wtedy FNT, które przyniosły brak pieniędzy, oddzielny alfabet i brak istnienia wybitnych jednostek. Jesienią 2022 wprowadziłem przedostatnią modyfikacjię wśród Obywateli FNT, która polegała na tym że zamiast pary oczów, Obywatele mieli po jednym sensorze na głowie, odpowiadającym za zmysły słuchu i wzroku. Pod koniec 2022 doznałem wypalenia w tworzeniu pojazdów z tektury, co w początku roku 2023 zaskutkowało tworzeniem z tektury ich latających kapsuł, jednak to też nie najlepiej mi szło, co doprowadziło do pojawienia się kapsuł z misek, oraz powrotu do ludzików z plasteliny i ich odrębnej cywilizacji, do której dołączyłem pojazdy zrobione przez sztuczną inteligencję, wtedy też zaczęła się wojna pomiędzy zaletami i wadami kolesi z plasteliny, a ludzików z kasztanów, którą po kilkumiesięcznym starciu wygrały te z kasztanów, jednakże w formie cyfrowej, czyli stuningowane rysunki przez AI, robione na aplikacjach do rysowania, co aż za mocno skomputeryzowało moje uniwersum poznawcy, tak że zachwiało to moim sensem życia, dlatego też postanowiłem powrócić do tradycyjnych ludzików z kasztanów, co zrównoważyło balans pomiędzy światem rzeczywistym a wirtualnym. Po kilku dniach dorabiając kolejną figurkę sfailowałem tą czynność, przez co zacząłem nadrabiać imitacje ludzików z kasztanów, bazującą na plastelinie. Wpadłem również na pomysł zakupienia modeliny do robienia twardych, nie lepiących się z brudem figurek z modeliny, jednak po wypaleniu pierwszej takiej figurki zgodnie z zaleceniami producenta okazało się że ta ma na korpusie wiele pęknięć, co przyczyniło się do wprowadzenia ostatniej modyfikacji w tradycyjnych ludzikach, polegającej na zwiększeniu skali figurek z 1:17 do 1:13, dzięki czemu ich głowy stały się znacznie łatwiejsze w obróbce, oraz pozyskaniu.

[@RetroRodzinka]

Fantastyczna historia! Dziękuję za poświęcenie czasu, by ją spisać. My na blogu mama-m.pl mamy nasze robione rodzinnie ludziki, co roku aktualizujemy wpisy. Chyba wszystkie wpisy powinny być tu: mama-m.pl/ludziki-z-kasztanow/