Рет қаралды 7,475
Po Pieninach i Tatrach nadarzyła się okazja żeby zrealizować kolejne marzenie - spłynięcie klasycznych rzek w Alpach. Coś co chodziło mi po głowie od dawna, w dodatku prawie wszyscy już tam byli a ja jakoś do tej pory nie miałem okazji. Maćka długo nie trzeba było namawiać , z łapanki dokoptował Paweł i w trójkę ruszyliśmy na podbój Alp . Na początek i koniec naszej europejskiej wyprawy - Austria i Salza . Piękne monumentalne widoki , po drodze mnóstwo zamków , winnic i przydrożnych kapliczek . Ruch na rzece ogromny z czego większość to Niemcy i Czesi na różnego rodzaju pływadłach. Rzeka dopiero ostatniego dnia pokazała swe prawdziwe piękno kiedy to mile nas zaskoczyła dolnym odcinkiem , wąskimi kanionami , wielkimi falami i mocą swoich odwojów .