Kiedy pacjent chce skierowanie na rezonans

[@thezenguy9509]

Klasyka

[@Edi_J]

Warto by dodać również odchył w drugą stronę - czyli pacjent ewidentnie ma wskazania do rezonansu (np. rwa kulszowa, drętwienia, wielomiesięczne bóle), ale lekarz "oszczędza" i proponuje środki przeciwzapalne i przeciwbólowe (oraz ogólne teksty "proszę schuść" - czyli tzw. "trampki" jako rehabilitację) nawet nie wspominając o jakichś droższych (ojej) badaniach. No i zwykle "lekarz ostatniego kontaktu" nawet nie kieruje takiego pacjenta do specjalisty.

[@martaniewiadomska1291]

😂 Pan doktor jest wyrocznią. I tak dużo się nagadał!...

[@Anita-og8ky]

Ja w życiu nie chciałabym trafić na takiego lekarza . Kiedyś dawno temu bolał mnie kręgosłup, lekarz chciał dać rtg a ja uparlam się na rezonans, okazało się że mam stenoza?Czy wychodzi przy rtg ,nie noe wychodzi . Tak miałam też obiawy mrowienia ,o których nawet lekarzowi noe mówiłam bo akurat dużo czasu spędzam przy komputerze i myślałam, że to od tego Także w życiu bym do Pana nie chciała trafić. Dodam, że są pacjenci co lubia chodzić do lekarzy i tacy jak jak co delikatnie mówiąc boli mam na myśli 3 nimezile brane co 4 godziny i ciągle ból. Dzięki temu ,że nalegałam na rezonans dowiedzialam sie co mi jest i obecnie jestem pod stała opieka dziś głównie fizjioterapeuty. A mój w tym momencie kochany lekarz nauczył się, że moje trochę mnie tu boli to pewnie już złamanie, 😂 albo coś bardziej bolącego. Ale z rezonansu na moją prośbę cieszymy sie oboje i on i ja 🎉😊

[@mrocznatarantula1984]

Ale to się ma nijak do sytuacji w filmie bo tu jest postawiona prosta i bezpośrednia diagnoza a nie gdybanie. Lekarz wie co jest pacjentowi i tyle. Ale pacjent ma widzimisię

[@Anita-og8ky]

@@mrocznatarantula1984 nie prawda. Jakby mój lekarz wiedział co mi jest to ja byłabym juz dawno spraralizowana. Człowiek ma naturalna obronę organizmu jest to potwierdzone naukowa jeśli już tak Pan chce wiedzieć. Ja zarządałam rezonansu mówią, że rtg nie zrobię i mi to uratowało życie, a raczej jakoś życia. Dzięki temu chodzę i w miarę mam się dobrze. Polecam chodzić do lekarzy którzy dbają o pacjentów a nie o procedury. Bo tylko do tych co dbają ustawiają się kolejki ,inni nagrywają filmiki na youtube aby zwrócić na siebie uwagę. Żyjemy w takich czasach , że dobry lekarz potrzebuje chwili spokoju. Bo ma tyłu pacjentów podczas gdy "inny"lekarz zastanawia się o co chodzi ,że do niego nik nie chodzi ,a przecież robi wszystko z procedurami .

[@wp4444]

Ja byłem takim pacjentem który dostał od lekarza prywatnie skierowanie na rezonans głowy którego nie miałem w pakiecie a że człowiek płaci grube pieniądze na ZUS to stwierdziłem że zdobędę skierowanie na ZUS. Oczywiście nie wchodziłem chamsko na starcie ze chce skierowanie tylko normalnie przechodziłem konsultacje opowiadając o dolegliwościach. Dostawałem oczywiście tomografie komputerową, argumentowałem że wolałbym rezonans bo tomografia to niepotrzebne napromieniowanie, po co robić tomografie skoro jest rezonans, znacznie bezpieczniejszy. Niestety lekarz musiał postawić na swoim. Dopiero za drugim razem się udało, lekarz oczywiście wypisywał tomografie ale po tych samych argumentach uległ i przepisał rezonans. Moje pytanie brzmi po co ta polska mentalność pokazywania kto tu rządzi i stawiania na swoim. Czemu ta branża nie potrafi się ucywilizować w normalnym kapitalistycznym otoczeniu rynkowym. Skoro klient przychodzi i chce konkretną usługę to powinien ją dostać. Chyba że rzeczywiście z medycznego punktu widzenia wykonanie rezonansu nie ma sensu i nie należy go wykonywać bo zaszkodzi albo lepiej wykonać tomografie komputerową. Jednak żaden z lekarzy nie potrafił mi tego sensownie uargumentować. Pierwszy lekarz który uparł się że muszę mieć najpierw tomograf zatok uargumentował to w ten sposób: "bo tak się robi". Zastanawia mnie czy gdyby jego dziecko chciało sobie wykonać badanie głowy to też uparcie by odmawiał i ewentualnie przepisywał tomografię komputerową. Podejrzewam że dal siebie i rodziny jest zawsze rezonans ale dla zwykłego Kowalskiego już na odwal się bo komu zależy na zdrowiu pacjenta, chyba bardziej na tym żeby ciągle chorował i biznes się kręcił. Przepraszam jeśli brzmię jak typowy Janusz ale niestety takie są odczucia podczas kontaktu z większością lekarzy. Oczywiście jest mnóstwo super lekarzy i takich też często spotykam ale nie mogę zrozumieć podejścia całej reszty. Może wynika to z tego że ludzie potrafią być naprawdę chamscy, chociaż w Polsce panuje ogólna bojaźń i przesadny szacunek dla księży i lekarzy więc nie mam wytłumaczenia. Pozdrawiam, super filmik o skutkach palenia! Dodam jeszcze że większość lekarzy jest nieznośnie arogancka i chamska już podczas wywiadu. Poziom arogancji rośnie wraz z poziomem tego jaki pacjent sam wykonał research na temat tego co mu może dolegać. Czy lekarz nie może po prostu zignorować z jego punktu widzenia nieistotnych diagnoz pacjent tylko musi chamsko coś skomentować? Mam wrażenie że lekarze mają uczulenie na doedukowanych pacjentów i spada im korona z głowy jeśli musza uargumentować swoje decyzje. Pewnie uważają ze pacjent się wyedukował w google i to wszystko jest nic nie warte, może jest w tym jakaś prawda. Pytanie tylko dlaczego nie potrafią tego elegancko z gracją zbić argumentami i powiedzieć że to jest bardziej złożone i w jego opinii ta diagnoza jest nietrafna itd.

[@mrocznatarantula1984]

To jest praktycznie nie do zrealizowania bo po pierwsze lekarz często nie ma czasu aby skrupulatnie wytłumaczyć pacjentowi dlaczego jest w błędzie bo reszta pacjentów się już gotuje że ich boli a lekarz ma pogawędkę. Jeśli jakiś lekarz mówi że tak się robi to zapewne ma na myśli że „takie są procedury” i należy najpierw wykonać jedno badanie a dopiero potem drugie. Nie mówię że nie ma złych lekarzy bo są oczywiście. Ale problem jest bardziej systemowy i ogólny. Ciężko nie być opryskliwym gdy lekarz wie że musi zrobić nadgodziny i nie spotka się np. Z rodziną tak jak planował bo ma nawałnicę pacjentów a jeszcze co drugi wyskakuje mu z własnymi mylnymi diagnozami i zaczyna się wykłócać. Lekarz też człowiek. Jak w recepcji w firmie ktoś się wykłóca to nikt się z taką osobą nie pieści z reguły a z pacjentem tak się nie robi no bo to jest pacjent… i tu jest inna stawka. Także i w pacjentach i w lekarzach jest problem który można rozwiązać zapewne zmianami w całym systemie tak aby lekarze nie byli tacy przeładowani to od razu będą milsi

[@Czachas1]

praca z kilentem

[@vxiq]

Boże jak bym miał być lekarzem i mieć takich pacjentów to bym chyba nie wytrzymał, to jest poprostu porażka

[@DroDro3]

Częstszy przypadek: Dzień dobry boli mnie tu i tu, nie mogę funkcjonować bez końskich dawek ibuprofenu. *lekarz dotyka, bada tam gdzie boli i w okolicach, ale pobieżnie* *nie może stwierdzić, co tam nie działa dokładnie* heheh ty to leniwa jesteś weź idź nic ci nie jest BOLI MNIE JAK DIABLI aj tam aj tam następny Tj. ja wierzę że taki pacjent jak na filmie się pojawił, ale to pojedyncze przypadki jak już.

[@kaba1996]

Po co jakiemuś idiocie rezonans 😂😂 Błagam ludzie myślcie (wiem że nikt z nich tego nie czyta)