Kierowcy osobówek VS TIR-oloty

[@marcinelsanescobar9656]

Michu - nie zgodzę się z Tobą w kwestii "marginesu". Sam nie doświadczyłem tego faktu, ale za to kolega zapłacił za "margines", bo zrobił się uprzejmy. I to wrobił to w takim miejscu, które nie było ani specjalnie niebezpieczne, ani w inny sposób nie sprowokował zagrożenia w ruchu drogowym. Wiem, że w tym momencie poleci na mnie fala "hejtu", ale jeśli wymagamy od wszystkich przepisowej jazdy - tak się sami zachowujmy. Zrobię jednemu z drugim miejsce, przybiorę "marginesu" - wyprzedzą mnie, a za chwilę w nieoznakowanym radiowozie dojadą mnie smutni panowie i nie będzie tłumaczenia. Wówczas portfel będę miał lżejszy o kilka złotych, a za zdobyte punkty z programu "lojalnościowego" w krótszym, bądź dłuższym czasie wygram rower. Dlatego niestety - patrzę w lustra i to bardzo często, ale na "marginesie" to ja nie pojawię się. A to, że ktoś zaminusuje niniejszą wypowiedź, wyleje na mnie wiadro pomyj - a mam to w nosie. Ja zarabiam prawem jazdy, a sponsorowanie budżetu najjaśniej nam panującego Jarosława nie leży w sferze moich "zainteresowań".

[@jamesblond8113]

Margines marginesowi nie równy. Jeśli oddzielony linią ciągłą to choć by się przypiekali żywym ogniem nie wolno. W pozostałych przypadkach należy pamiętać że musisz mieć wyśmienitą widoczność do przodu i co najważniejsze należy pamiętać że "zjeżdżanie dla tych prących się do wyprzedzania z przeciwka" jest skrajnym debilizmem / współwiną i zachętą do odstawiania manian.

[@wojciechkowalski9150]

Świetna robota MIchu, sam dużo jeżdze dostawczakami, mało kiedy nie jestem przeładowany i wiadomo wolno sie zbieram i wogóle, ale wystarczy obserwować dookoła co sie dzieje na drodze i przy minimum szczerych chęci da sie jechac tak aby nikomu życia nie utrudniać, pozdro dla wszystkich

[@wezprzestan6691]

ja jak widze, ze jedzie za mna ciezarowka gdy skrecam w lewo i nikt nie jedzie z naprzeciwka to nawet jak jest ciagla liniia przed skrzyzowaniem to przekraczam ja, zjezdzam na lewy pas i wtedy hamuje aby nie zamulac kolesie za mna. ile razy juz mi mrygali "dzieki" to sie sprawdza na drogach gminnych. pozdrawiam.

[@piotrekpiotr1210]

Temat rzeka, każdy zawsze patrzy na siebie, kultura na drodze jak wiara w Kościele, pozdrawiam kierowca ciężarówki

[@Testo636]

"Ja bym nie chciał zginąć wraz z rodziną, lub samemu co gorsza" xD

[@konysqad]

Dobry Temat Michu!! na Plus ;)

[@killer277]

Pobocze nie służy do jeżdżenia po nim. 7:00 Ktoś zacznie wyprzedzać a okaże się, że ktoś rowerem jedzie po poboczu i jest problem co zrobić.

[@Palec112]

Odnośnie dużych na krajowkach: Nie zjezdzam duzym na margines od czasu, gdy panowie z Insigni wynagrodzili mnie blankietem za uprzejmość...

[@grzegorzszczerbus9130]

W temacie TIR-ów ostatnio jestem w ciężkim szoku, ale jakby nie było pozytywnym, bo wpuszczają mnie z rozbiegu, czyli dosłownie zmieniają pas (o ile jest taka możliwość, a zwykle jest), mimo, że bardzo często daję radę odjechać im zanim dojadą na metr od mojego zderzaka, a wyprzedzanie przed nosem nie zdarza mi się w ich wypadku... jedyną nieprzyjemność jaką pamiętam to otrąbił mnie bo wyprzedzając wpadłem pomiędzy dwa, a że widoczność dalej nie pozwalała, to trochę tam chciałem poczekać... Gorzej sprawa się ma z osobówkami i busami... bo odkąd mam bmw poznałem takie chamstwo na drodze, że ręce opadają... o ile zawsze starałem się być kulturalny (czyli przepuszczanie, wpuszczanie, podziękowania itd) tak teraz pozostają to tylko starania... przykłady, proszę bardzo -pierwszy przypadek z przed kilku dni, wiejska droga, dojazd do wjazdu na szybszą trasę (ślimak), w moim przypadku przejazd pomiędzy dwoma sąsiednimi skrzyżowaniami... o ile wjeżdżając na ten odcinek bus był daleko (miałem już 70 jak dojechał do mnie, nie trzymam się kurczowo limitów), tak wrzucając kierunek i hamując przed wjazdem zrobiło się jasno w lusterku, a poranną ciszę (jechałem na 6 do pracy) przerwał dźwięk klaksonu... -Autobusy też nie są święte... Gdy taki wrzuci kierunek do wyjazdu z zatoczki, chyba nawet w przepisach jest, że należy go wpuścić... tak więc zatrzymałem się już za długością pojazdu i czekam... i nic, więc się wnerwiłem (za mną nawet ktoś chyba był) i ruszam, a będąc w połowie autobusu ta k00rwa ładuje się we mnie... (dobrze, że z naprzeciwka nic nie jechało) -Oraz parkingi... wyobrażacie sobie sytuacje gdy ktoś was ochrzania, bo mieliście czelność zaparkować koło niego... ja nie muszę... Wspominałem, że takie wyprzedzanie, znaczy przed nosem, nie zdarza mi się ze strony TIR-ów, spokojnie, osobówki nadrabiają z nawiązką... a takich sytuacji mogę opisać jeszcze kilka... Michu, może poruszysz jeszcze ten temat... znaczy buractwa na naszych drogach...

[@GarageMakeZone]

Dzięki, w końcu ktoś to powiedział A2 to koszmar, jeżdżę cały wlkp odcinek 2 razy w tygodniu. Opisałeś Szalonego Ivana czyli jeden wiezdza na autostradę, drugi - nie patrząc w lusterko odbija w lewo, ty masz 140 i robisz się blady. W RFN na dwupasmowych Autostradach jest zakaz i to działa poza tym jest przepis, który nie pozwala na wyprzedzanie się ciężarówek dłużej niż minute. Nasi ustawodawcy zapytani bodaj przez TVP kiedy ten przepis wchodzil w RFN czy u nas tez tak będzie opowiadali o absurdach itp... Dzięki za ten materiał i że nie zostawiłeś sprawy samej sobie.

[@piotrporazinski7856]

Jedni i drudzy nie są bez winy. Gdyby na kursie kat B każdy miał przynajmniej jedna godzinę jeżdżenia załadowanym na full dostawczakiem lub właśnie solówka to każdy by wiedział jak czuje sie kierowca dużego. Zdarzało mi sie czasem jechać lekko przeładowanym busem jak i osobówka z bardzo duża prędkością i zdaje sobie z tego sprawę ze każdy inaczej sie zachowuje. Michu ty zrobiłeś 5000km w ciagu miesiąca a ja tyle jeździłem tygodniowo. Zwiedzających nasza A2 na odcinku Stryków Warszawa sam wiem jak to jest i to w godzinach 6:00 - 8:00. Jak z prawego sie nie wbijesz na chama na lewy to nikt Cie nie wpuści. Co do zjeżdżania na margines to racja. Cześć zjeżdża cześć nie ale u nas w kraju to jest karane mandatem... Tak wiem głupota ale Ci którzy dostali mandat za uprzejmość na drodze raczej tego nie powtarzają bo chcąc być dobrym wychodzisz na tego złego... Nasz kraj taki piękny... Kończąc moja wypowiedz mogę napisać tylko jedno. Szanujmy sie wzajemnie i myślmy na drodze. To ze ktoś jest mniejszy/większy czy szybszy/wolniejszy nie oznacza ze jest gorszy. Trzymajcie sie i szerokości życzę. Dużym i małym, oby każdy wyjazd był zakończony bezpiecznym powrotem.

[@lifeisgood4944]

Jako były busiarz, który jeździł praktycznie jak ciężarówka, bo takie były ekonomiczne zasady w firmie, tj. prędkość 90~95 km/h, mogę z doświadczenia powiedzieć, że gdyby kierowcy osobówek mieli więcej oleju w głowie i dostatecznie wcześnie wykonywali manewr wyprzedzania to by tak często nie musieli deptać po hamulcach. W sytuacji, gdy na lewym pasie jest pusto, doganiająca mnie osobówka jadąca prawym pasem dosyć często wjeżdża na lewy bardzo późno, i tutaj dopiero można powiedzieć, że najpierw rozpoczyna manewr, a potem wrzuca kierunkowskaz. A potem wielkie zdziwienie, absy w akcji, miganie, trąbienie... zero wyobraźni. Taki manewr trzeba wykonać odpowiednio wcześnie, dać szanse nie zajechać drogi. To taka informacja, może jak ktoś to przeczyta to będzie pamiętał o tym na autostradzie. A jeśli się zapierdala 150 i więcej, szczególnie na drodze dwupasmowej, to trzeba być przygotowanym na ostre hamowanie. A co do marginesu to się przyjęło, że kulturalni kierowcy zjeżdżają, ale jak dla mnie to stwarza realne zagrożenie, bo przecież właśnie przy prawej krawędzi napotkasz pieszego, rowerzystę itp. Wystarczy, że lekko na ten margines zjedziesz a już się osobówki pchają jedna za drugą i można nie zdążyć wrócić jak pojawi się ów rowerzysta np. A co do A2 - po prostu duży ruch i za mało pasów, nie ma co obwiniać kierowców, ani jednych ani drugich. Jedni i drudzy popełniają błędy i wszystkim brakuje cierpliwości (tu przede wszystkim kierowcom osobówek) i wzajemnego szacunku.

[@Majcios]

1) Raz miałem taka sytuację jak mówiles na A4, że smierci w dupe zajrzałem. Idiota na kilkukilometrowej prostej musiał wyprzedzić akurat jak sam jechałem lewym pasem. Kilka centymetrów od jego zderzaka zabrakło żebym auto skasował. 2) Zjechać maksymalnie do prawej można, tylko co jeśli podczas wyprzedzania tir zauważy że cos stoi na pasie awaryjnym i zacznie spychać wyprzedzającego na pas przeciwny?

[@adambogucki2546]

wreszcie!!! dzieki za ten filmik Panie Michale. cala prawda

[@lukasz530]

Osobiście jestem kierowcą ciężarówki i co do tych krajówek i zjezdzaniu na prawo to kiedyś zjechałem właśnie ustępując kolumnie samochodów ale niestety gdzieś w tej właśnie kolumnie jechał radiowóz, który również mnie wyprzedził zapalając przy tym koguciki. Z tego co pamiętam to było 300zł i 5pkt za jazde po pasie wyłączonym z ruchu i przekroczenie linii ciągłej. Żaden z tych panów, którzy mnie wyprzedzili dzięki mojemu zjechaniu na margines niestety nie dołożył się do mandatu więc skończyło się zjeżdżanie na prawo. Do tego pan policjant dość racjonalnie to uzasadnił bo to prokowanie do niebezpiecznego wyprzedzania a niebezpiecznego dlatego gdyż jeden samochód jadący z naprzeciwka owszem może i zjedzie tak samo na prawo żeby zrobić miejsce za to drugi jadący za nim może już nie koniecznie i może być czołówka. Do tego czasem nasuwa mi się pytanie po co mnie ta osobówka wyprzedziła... Przykład- Nie dalej jak wczoraj w świnoujsciu sukcesywnie rozpędzałem swój pojazd. W tym momencie wyprzedził mnie mercedes na podwójnej ciągłej, torowisku i ograniczeniu do 30 więc OK, pewnie będzie dobrze jechał ale niestety. Co wioska 45-50km/h (w nocy). Ja rozumiem że tyle jedzie bo przestrzega przepisy choć może jechać 60 ale nie musi tylko nie rozumiem że jak je wcześniej łamał to mu nie przeszkadzało a wydaje mi się że wyprzedził oby tylko za ciężarówką nie jechać tylko ją prowadzić. O wyprzedzeniu nie ma mowy bo poza zabudowanym 91km/h i całe 58km za takim pacjentem a tylko 2 pasy zobaczył to tak jakby dzikie zwierze z klatki wypuscili. Co do autostrad to za takie wyjeżdżanie przed osobówki powinno być 100 batów i mandat (to samo za wjazd na bramki poboru biletu dla viatolla bez viatolla bo po coś te pomarańczowe pasy są pomalowane) ale z drugiej strony jeżeli jedzie kolumna osobówek taka że nie widać końca a ja jade na włączonym kierunkowskazie jakiś już czas to miło byłoby żeby ktoś jednak z tej osobówki przepuścił żebym sobie wyjechał na ten lewy, wyprzedził (i mowa tu tylko o różnicy prędkości +-10km/h bo o 3 oczka to ruchu nie warto blokować) tak jak to się dzieje w niemczech, holandii czy szwecji. Dla przykładu w zeszłym tygodniu w piątek jak włączyłem kierunkowskaz na a4 za węzłem brzeg to ktoś mnie wpuscił przed opolem czyli prawie 30km i nawet jeżeli była jakaś luka między samochodami to kierowcy widząc że usiłuje wyprzedzić nerwowo przyśpieszali żebym tylko czasem się nie wcisnął a próbowałem wyprzedzić wojskowego jelcza, który zawrotnej prędkości nie osiągał. Ogólnie zgadzam się z materiałem ale temat tiry vs. osobówki to temat rzeka i można by trylogie napisać. Od zawsze jedni drugim i odwrotnie przeszkadzali i niestety tak zostanie bo zarówno w dużym jak i w małym samochodzie za sterem może siedzieć kretyn.

[@Succuub]

Potępiam oczywiście takiego co wyprzedza aby potem jechać przed tobą 50, jednakże odpowiem po co w ogóle wyprzedzać TIR'a - po to aby za nim nie jechać, aby ci nie waliły na maskę okruchy spod kół i żeby było cokolwiek widać przed maską zamiast ściany oraz aby oszczędzić pół godzinnego rozpędzania się po hamowaniu.

[@lukasz530]

No i właśnie opisałeś syndrom "nic nie widzę to wyprzedze i teraz ja będę prowadził". Nie mam nic do tego że wyprzedziłeś bo chcesz uniknąć półgodzinnego rozpędzania po hamowaniu ale sam zaraz po wyprzedzeniu nie hamuj żeby tego półgodzinnego rozpędzania i mnie zaoszczędzić. Zasada jest taka, chcesz wyprzedzić to to zrób ale jedź w siną dal tak żebym cie nie dogonił i wtedy wszyscy są zadowoleni.

[@michalll31]

Michu, szkoda że tak daleko od Ciebie mieszkam bo na prawdę chciałbym Ciebie poznać. Robisz dobrą robotę trzymaj tak dalej! Na pohybel...

[@qbw1]

Michu, 140km/h to jest maksymaln dopuszczalna prędkość, ale prędkość należy zawsze dostosować do WARUNKÓW PANUJĄCYCH NA DRODZE, może warto więc zastanowić sie czy WYPRZEDZAJĄC kolumne "tir'ów" należy lecieć te 140 lub w praktyce czesto wiecej. Mialem w swoim zyciu różne samochody, byl Polonez 1.4, byly e36 i e34, byla astra f 1.8 ale i renault traffic golf 3 i seat (obecnie) 90konny seat alhambra. Jak masz zapas koni pod maską, jedziesz 100 prawym pasem i chcesz wyprzedzic tira to mozesz latwo przyspieszyc i wykonac manewr. Są jednak samochody ktore buta nie mają i jak wyskoczą zza tira to potrzebuja czasu zeby przyspieszyc a i wcale nie musza rozpedzac sie obowiazkowo do 140. Ale nawet jak wskoczysz na lewy przy 140km/h, na, prawym TIR za TIRem to i tak zaraz na zderzaku masz audice, merca czy beeme mrygajaca bo PANOM sie spieszy. Ja nie pochwalam wleczenia sie lewym pasem. To jest pas do wyprzedzania. Tylko niektorym w d**ach sie poprzewracało że jak ktos jedzie wolniej od nich to mamy święty obowiazek przepuścić. Gow*o prawda. Jak prawym pasem jada tiry niemal zderzak w zderzak 89km/h a ja lewym 120km/h to paniska muszą poczekać aż między tirami bedzie miejsce żeby bezpiecznie zjechać na prawy pas przy moich 120km/h Michu, myślę że niekturym sie wydaje że jak sa na autostradzie to mają swiete prawo jechac 140km/h i kazdy kto jedzie wolniej ma im ustąpic. Potem jest jazda na zderzaku i są karambole. Czy to jest naprawdę problem poczekać nawet tę 1-2 minuty z predkoscią 90km/h, tiry sie wyprzedzą i polecimy sobie dalej te140 albo i wiecej. Do celu dotrzemy pol minuty poźniej a kierowca tira, zanim skoncza mu sie godziny zdazy dojechac na wekend do domu a nie utknie na parkingu 50km od bazy. Kolejna rzecz-wjezdzanie pod kola. Nie rozumiem kierowcow, ktory to robią jesli widac ze zaraz bedzie miejsce. Ale wielu na lewym pasie leci zderzak w zderzak grubo powyzej 150 i nie ma sie normalnie włączyć do ruchu. Pamietajmy, zwłaszcza mając mocne fury, że z drogi maja prawo korzystać też kierujacy slabszymi pojazdami.

[@d3zecik]

Gówno prawda z tymi TIRami i zjazdami na weekend do domu. Wśród kierowców TIRów nie ma żadnej kultury. Tak bardzo narzekasz na osobówki, a pomyślałeś o tym, że wyprzedzany TIR mógłby opuścić prędkość o 4-5 km/h przez co wyprzedzanie byłoby płynniejsze? Nie jesteś również kimś kto ma oceniać ludzi jadących szybciej niż 140km/h. Brak kultury na autostradach to nie tylko Polska. Wskakując na lewy przy prędkości swojej 120km/h masz obowiązek popatrzenia w lewe lusterko. Bo ktoś jedzie 160 to musi mocno hamować bo Tobie zachciało się wyprzedzać przez kolejne 10 minut samochód jadący 121 km/h, po czym i tak nie zjedziesz na prawy bo za kilometr jedzie TIR którego też chciałbyś wyprzedzić. A skoro i tak Ci się nie spieszy bo nawet nie wykorzystujesz przepisowych 140 km/h to zwolnij do 118 km/h przez co nie będziesz musiał wyprzedzać... co Ci po tej minucie czy dwóch?

[@qbw1]

d1 Opisywałem sytuacje w ktorej jade np 120 prawym, dojezdzam do kolumny tirow jadacej 89. nawet jak jest kilometr luzu za mną to i tak zaraz zjawi się narwaniec co musi zapie*alac 200. A takich mam gdzies. zjade na prawy jak kolumna tirow sie skonczy! Nie mowie tu o wyprzedzaniu z roznica predkosci 1-2km/h tylko 30km/h

[@piotrnowinski2307]

Zgadzam się z Tobą. Przykre jest to, że Polacy nie wiedzą co to kultura na drodze, a wystarczy trochę pomyśleć i mieć odrobinę tolerancji i miejsce się znajdzie dla każdego :) Jadąc Autostradą w DE jeszcze nie zdarzyło mi się żeby jakiś pajac mi świecił długimi na lewym pasie przy wyprzedzaniu TIRa no chyba że był to polak. Smutne i wkurwiające bo droga jest dla każdego.

[@d3zecik]

Piotr Nowinski to musiałeś mieć sporo szczęścia. Nie raz, nie dwa, praktycznie za każdym razem zdążyło mi się jadąc około 180 km/h na niemieckiej autostradzie, że jakiś Niemiec "migał" mi długimi ze swojej X6 czy Q7. ;)

[@qbw1]

d1 coz. lewwgo nie blokuje, jak jest luka miedzy tirami zjezdzam, a nie jak niektórzy, trzymaja sie lewego bo kilometr dalej znow tir. ale jak sprawnie wyprzedzam (120-150) a mi usiadzie 5m za mna i jeszcze wali ksenonem po lusterkach, to jakos zawsze mocy mi ubywa ;) ludzie, droga jest dla wszystki i trzeba uszanować to ze niektórzy jeżdżą przepisowo ;)))

[@panie_adasiu]

Michu potrzebne takie odcinki, ważne żebyś mówił o kulturze na drodze. Pozdrawiam kierowca Nisssana Micry

[@rzeszotowski]

Nie wiem czy na pewno ale za margines można mandat dostać, ale sam też tak robie jak się rozpędzam dopiero.

[@Tomaszek21211]

Damian Rzeszotarski, Tak. Na upartego za ten "margines" można dostać mandat.

[@jdjfjxdxfcc2077]

raz przepuscilem jadzc zladowanym busem kolumne aut jadac marginesem i policja sie znalazla miedzy tymi autami i mi podziekowal policjant awaryjnymi ;/

[@adlwsr1]

Damian Rzeszotarski można dostać mandat wiem bo dostałem a przez policję jest to odbierane jak jazda do chodniku

[@lubomirpetrowpahuta]

Bo to wszystko zależy czy policjant myśli czy myśli o normie mandatowej. Ten margines na dobrą sprawę to nie do jazdy tylko do awaryjnego postoju. Jak myślicie czemu droga ma pobocza bez asfaltu? Bo to jest zakończenie podbudowy drogi wzmacniające ją samą żeby pod ciężarem dynamicznym aut nie rozjeżdżała się na boki. Jeśli tam się zacznie jeździć to drogę szlag trafi szybciej. A te marginesy już są asfaltem na tej granicznej podbudowie. Powoli zjechać na to można ale ciągle używać to rozjeździ się.

[@PoniatBtw]

Dziękowanie awaryjnymi też jest niezgodne z przepisami ;p

[@zbigniewgorski3899]

Tylko jedna uwaga - na marginesie czasem leżą rożne "skarby", a np. pęknięta szyba albo wymiana bliźniaka to problem nie tylko dla kierowcy z dużego - 1,2 m to o połowę za mało żeby nikomu nie zawadzać. Reszta - sama prawda. Szacunek i współpraca wystarczą. Pozdrawiam :)

[@jezu1988]

Michu, odnosnie zjezdzania na "margines" pamietam jak z Ojcem jezdzilem gdy bylem maly, na krajowkach byl taki zwyczaj ze ten co powoli jechal to faktycznie poprostu zjezdzal na prawo, i wszyscy co go wyprzedzali dziekowali mu awaryjnymi... przykre jest to ze w obecnych czasach to jakos zaniklo, nawet jak ja zjechalem na prawy (seicento czasem niechce mi sie leciec szybko) to zaden nie podziekowal... przykre ;/

[@januszguu7930]

Piotr Jeżyński dzisiaj miałem na krajowce podobna sytuacje, tir zjechal na margines oczywiście podziekiwalem awaryjnymi i myk przed siebie

[@adamstasinski963]

Witam wszystkich. Za kierownicą spędziłem pół życia z czego 14-naście za kierownicą tego znienawidzonego przez wielu TIRA. Średnio robię 100 tyś km rocznie i byłem świadkiem jak również uczestnikiem wielu przykrych zdarzeń. Przeczytałem sporo komentarzy pod filmem i okrutnie wk.....wia mnie to uogólnianie. Nie jesteśmy marginesem za który nas uważacie. Zresztą, jak mawiał klasyk, kto jest bez winy... Co do tego brzydkiego wyprzedzania to pełna zgoda. Jednak takiego powolnego manewru nie zrozumie nikt kto za godziny nadliczbowe dostaje pieniądze. Kierowca ciężarówki za godziny ponad normatywne dostaje mandaty, wysokie mandaty. W tym zawodzie ma kolosalne znaczenie 15-30 min później. Puenty nie będzie

[@skaczenko91]

Prawda jest taka, że to idiotyzm budować autostradę 2-pasmową do stolicy w dodatku relacji wschód zachód gdzie wiadomo, że to główny szlak handlowy..... A2 powinna mieć minimum 3 pasy tak samo A4 i gwarantuje, że i tak byłoby tłocznie

[@dawidkusio2012]

skaczenko91 za A 2 płacisz tylko jak by miała 4 pasy

[@Macias1000000]

100% z Tobą panie Michale. jestem kierowcą samochodu ciężarowego i takie rzeczy są NIEDOPUSZCZALNE w moim kodeksie moralnym. jest wiele sytuacji na drodze, wódki by zabrakło. pozdrawiam

[@krzysztofraczka3897]

Przyjacielu masz dużo racji ale odnośnie "marginesów" linia ciągła jest mandat za tak uprzejme zachowanie jak przepuszczanie innych pojazdów zjeżdżając na pobocze

[@brezuuyt]

Witaj ! Też mnie wkurwiają takie bezmózgi w ciężarówkach ale kierowcy osobówek robią dokładnie to samo ... Wyskakuje tuż przede mnie z podporządkowanej i rozpędza się pięć minut do 70 km/h a za mną nie było już nikogo... Mógł poczekać 10 sekund czy nie ? A co do marginesu - Chciałem być miły i zjechałem - tyle że na marginesie leżały resztki tarczy hamulcowej i jakiś pręt czego z dala nie było widać , ja straciłem dwie opony na naczepie a kolo co jechał za mną szybę...Trochę droga ta uprzejmość była więc nie jeżdżę po marginesach....

[@keloke33]

A2 ???? zapraszam na A4 prawdziwy dziki zachód.

[@Kierowcazawodowyriko]

Dokładnie a4 za krzywą jest dziki zachód

[@Jedker]

A4 to nawet nie stan umysłu, to jakiś równoległy wszechświat, w którym wszystko stoi na głowie.

[@grzegorz.nurek.diving]

Potwierdzam.

[@krzytnia]

Na odcinku od Zgorzelca do Krzywej wcale nie jest lepiej 🚚🚚🚚

[@TomeczQ81]

@@Jedker To nie prawda że wszystko stoi na głowie, to inny wszechświat, tak panują odmienne prawa fizyki (czyt. mentalności) a szczególnie w kilkunastu miejscach pomiędzy Jaworznem a Gliwicami.

[@okoniowaty]

Porównanie A1 i A2 na "naszym podwórku" można odnieś do Południowej obwodnicy Gdańska(s7) i do Obwodnicy trójmiejskiej (s6) Jedziesz PoG mniejszy ruch troszkę (minimalnie szersze pobocze) prędkość 140 km/h normalna bezpieczna (nie przepisowa na obydwu można jechać 120km/h), zjeżdźasz na Ot i nagle wąsko duży ruch, auta na poboczu (wąskim), często po to by psa wyprowadzić, 140 km/h prędkość już czuć że za duża i nie koniecznie bezpieczna. W okolicach Matarni trzy pasy plus dla skręcających w prawo ludzie i tak nie korzystają z lewego, a w necie narzekają ze brak trzech pasów na A.

[@dominikstemski3760]

Jak bardzo sceptycznie nastawiony jestem do zostawiania subów i like, o tyle u Ciebie jak najbardziej kliknę i jedno i drugie. Sam myślę o tym, żeby zacząć coś robić w tym kierunku, aby zepchnąć to całe gówno. Za jakiś czas to tutaj będzie prawdziwa telewizja o ile już tak nie jest więc w słusznym celu jestem coraz bardziej skłonny subskrybować i likować ambitne produkcje. Pozdro Michu!!!

[@michawalczak7200]

Siema Michu!:) no masz rację co do wyprzedzania i zjeżdżania na lewy pas w ostatnim momencie, sam jestem kierowcą ciężarówki i unikam takich sytuacji... aczkolwiek nie zgodzę się w pełni z Tobą do zjeżdżania na prawą stronę jezdni po to, by puszki mogły jechać dalej. Owszem jest to pomocne przy wyprzedzaniu ale nie zawsze można, drogi jakie mamy każdy z nas wie i w przypadku kiedy próbujesz zjechać na prawą stronę okazuje się, że mamy zaj...ą koleinę i zaczyna rzucać całym zestawem od lewej do prawej w momencie kiedy ktoś właśnie jest w połowie wyprzedzania. Szczerze, to nie chciał bym "położyć" zestawu gdzieś w rowie lub zepchnąć kogoś z osobówki do rowu bo mu się w dupie paliło, sam mam rodzinę jak my wszyscy i chcemy bezpiecznie wrócić do domu. Szanujmy siebie nawzajem, zjechałem Ci to podziękuj wtedy każdemu z nas kierowców robi się milej i jest mniej incydentów które wymieniłeś:) a kanał prowadź dalej, sam oglądam wszystkie na bieżąco, masz świetny przekaz bez owijania w bawełnę i właśnie tej szczerości brakuje u ludzi którą Ty posiadasz. Pozdr! ;)

[@mateuszwieckowski5116]

Kiedyś leciałem od Głogowa w stronę Żar i też jakiemuś za mną busiarzowi się paliło pod dupskiem. Chciałem być w sumie uprzejmy, ale pogoda była fatalna i taka poranna szarówa na drodze, wszystko mokre. Grunt miał łudząco kolor podobny do jezdni, a ja dodatkowo po całej nocy jazdy. Zjechałem prosto na miękkie pobocze sądząc, że to kawałek asfaltu xD Ależ byłem zdziwiony...

[@michawalczak7200]

do tego właśnie dążę, też miałem taką sytuację i przyznam szczerze, że prawie pełne gacie :D

[@andrzejk2343]

Michu masz na sto procent rację AGRESJA RODZI AGRESJE , miałem na jesieni przypadek gość wjechał chamsko na skrzyżowaniu na podporządkowanej i pech sprawił że gościu przestraszył i zatrzymał się zgasło mu auto prawie wjechałem mu w drzwi w jego stronę. Ale jakoś się udało ledwo i nie wjechałem w niego nie dość że bym skasował auto które miałem 2 dni to jeszcze bym mógł go tam zgnieść uno wiadomo gościu jechał a ja jechałem 90 km/h. Zagotowałem się i wyszyłem w nerwach zrobić oklep do gościa nabuzowany . Podchodzę do niego a on grzecznie miło z uśmiechem że taka sytuacja on przeprasza ale źle ocenił sytuacje i wyszło jak wyszło , od gościa aż czuć było pozytywną energie. No nie wiem jak ale mnie puściło momentalnie w chwili i był luzik ale jak gościu by sapał to na pewno był by oklep. Tak że działa to w dwie strony agresja rodzi agresję oraz pozytywna energia wyrozumiałość rodzi pozytywną energie .

[@Atarizgl]

Margines nie jest od jezdzenia po nim 40 tonowa ciezarowka. Jezdza po nim rowerzysci, skuterzysci oraz chodza piesi. Jazda po marginesie jest dla mnie naganna i bardzo niebezpieczna. Z reszta sie jak najbardziej zgadzam, ale z maginesem nie moge.

[@92MayloPL]

Dużo masz racji w sprawie marginesu, sam osobiście ciężarówką zjeżdżałem na pół marginesu ale jeździłem 18 tonowym tandemem więc nie ryzykowałem tak bardzo jak zestaw 40 ton. Tak czy siak, duże ryzyko.

[@Blue-TSL]

Przed komputerem każdy mądry. Parę lat do tyłu większość aut zjeżdżała na margines, ale Policja robiła to co robiła, czyli wlepiała nagminnie mandaty i robiła na to łapanki. Ale co Gość może o tym wiedzieć.

[@mareks9056]

Rowerzyści mają zakaz jazdy po drogach szybkiego ruchu i autostradach.

[@kornelusik]

Michu, sam jeździłem busem i teraz pracuje w firmie z ciężarówkami. Busy to inny świat, w brew pozorom o wiele cięższa praca (przez brak tacho). Mi jeden tak kiedyś wyskoczył przed samą maskę byłem na wysokości zderzaka naczepy przy 120km/h Pech chciał dla niego że za mną jechał nieoznakowany radiowóz. Uciekłem na prawy pas a radiowóz o mało nie wbij się w naczepę ^^ Facet przyznał się że spojrzał jak byłem jakieś 300m za nim i źle ocenił moją prędkość - najważniejsze, nie spojrzał w lustro przed wykonaniem manewru. Mandat 500zł i 10pkt karnych. Dostał stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym. Niestety wiele takich wypadków jest z winy kierowców osobówek bo np nie "wpuszczają' tych na wjeździe na autostradę i pakują się tych co trochę kultury na drodze mają.

[@rafakoscielny8808]

gdy 2 tiry sie dlugo wyprzedzaja burakiem jest ten wyprzedzany

[@Marcin-lj5dp]

Michu spoko kanał i twój drugi też oby tak dalej bo odcinki są bardzo interesujące :) fajnie by było jak byście coś o plasti dipie zrobili w przyszłości. :) pozdrawiam :)

[@szefwszystkichszefow3618]

Witam witam wszystkich serdecznie sam jestem kierowca tira i przeważnie tak jak michu wspomina z kierunkiem wskakuje przed nos tir to nie są polskie rejestracje przyjzyjcie się dobrze ale teraz krótka sentencje z czego to wynika po pierwsze to z braku masy mózgowej (Boże widzisz a nie grzmisz) a po drugie z braku pogoni karalnej foto radary nie pomagają bo gdzie to wyślą na szara strefę na ural a teraz patrząc oczami kierowcy tira osobowki też nie są bez winy na drodze gdzie jest 120 ograniczenie lub autostradzie 140 nie pędzi się 220 i potem zdziwienie że droga hamowania nie wystarczy kierowca w szoferce widzi dużo ale niema miernika prędkości aby oszacować że osobowka grzeje więcej niż powinna na autostradzie także nic dziwnego że czasem wylatuje szoferką do wyprzedzania kończąc zwróćcie czasem uwagę zanim wzucicie wszytkich kierowców tira w jeden worek i powiecie że zjeżdżają bądź są nie uprzejmi to tylko wynika z tego ze przyszły do nas źle nawyki z zachodu i wszytkich innych zakondkow Europy bo ktoś jedzie wypasionym autem za melona i ma tyle forsy że może wszytko wszyscy podlegamy temu samemu prawu i może nie dziś ale jutro ten ktoś albo zabije kogoś albo sam straci prawko pozdrawiam micha i wszytkich ostrożnie z gazem więcej tolerancji na drodze inaczej ktoś z nas może niedojechac do rodziny i znajomych ;-) ;-) ;-)

[@Tomaszek21211]

szef wszystkich szefow, Ja z chęcią dałbym Michowi usiąść za kierownicę ciężarówki i zobaczyły jak wygląda wyprzedzanie na takiej autostradzie z tej strony, szczególnie jak jest duży ruch.

[@majkadziedziech2599]

Szef wszystkich szefów, mądrość z twych ust płynie. Podpisuję się pod Twoją wypowiedzią.

[@szefwszystkichszefow3618]

Majka Dziedziech miło mi bardzo że ktoś docenia i bieze sobie do serca wypowiedzi z mojej strony pozdrawiam

[@92MayloPL]

Nawet jak są polskie rejestracje, to bardzo często się zdarza że to białorusin lub ukrainiec pracujący w polskiej firmie.

[@Ociekajacy]

x2 :)

[@jajojek]

Komentarz do 5:30 Nawet jak nie ma w lusterku nikogo i tir zaczyna wyprzedzać, trwa to kilkadziesiąt sekund to w tym czasie dojeżdżają osobówki i muszą hamować do 90. Oczywiście są kierowcy którzy nie mają wyczucia prędkości i wpieprzają się innym samochodom osobowym. Jadąc prywatnie też mnie to bardzo denerwuje, Przeważnie na odcinku Gliwice Wrocław na początku tygodnia kiedy wszyscy jadą na Niemcy. Komentarz do 7:35 Ja puszczam samochody (i może inni też) wtedy kiedy jest to zgodne z przepisami dla wyprzedzającego czyli nie ma w najbliższym czasie skrzyżowań, przejść dla pieszych, zakazów wyprzedzania i mam pewność że nawet słabym pojazdem zdąży wyprzedzić (słaby kierowca czasami nawet dobrym autem nie da rady). Komentarz do 9:10 Zgadza się, nie każdy jest chętny żeby ustąpić

[@hackedinc3909]

Mój tata miał kiedyś taką sytuacje wyprzedzał kierowce zestawu w lesie na prostej drodze przy dobrych warunkach , pan z zestawu zjechał do środka drogi zahaczając mojego tate który jechał z moją siostrą i małym dzieckiem skończyło się porysowanym bokiem w aucie ojca ale co by było gdy by pan z tira zjechał dalej

[@kazinsky34]

Witam serdecznie wszystkich. Zgadzam się w większości z Pana zdaniem na temat interpretacji przepisów drogowych.Ale z jednym się nie zgodzę, pobocze służy do zatrzymania się a nie do jazdy,co by inni mogli wyprzedzić ciężarówkę.

[@danielm7582]

Kochany..Twój "margines" o którym mówisz, jest pociągnięty linią CIĄGŁĄ. Przekroczenie owej lini, może doprowadzić do mandatu. Nie marudź na kierowców ciężarówek, pomagają nam i to bardzo! a wyprzedanie ciężarówek nie jest problematyczne. Po prostu nie podjeżdżaj do samej dupy naczepy tylko zostaw sobie miejsca, wtedy nie będziesz zmuszony do wyjeżdżania na przeciwległy passsss

[@PiotrPilinko]

+Daniel M. Jeśli jest tam linia ciągła, to mandat będzie obejmował DWA wykroczenia - jedno za przekroczenie linii ciągłej, drugi za jazdę poboczem (bo ta też jest zabroniona).

[@drogowizabojcy1423]

Zgadzam się z Tobą poza fragmentem dotyczącym ruchu po drogach krajowych. Nigdy nie namawiałbym kogokolwiek do jazdy pasem awaryjnym, co jest wykroczeniem. Nigdy nie wiesz czy za łukiem lub wzniesieiem na tym pasie awaryjnym nie stoi pojazd, porusza się rowerzysta itd. Sam jako nastolatek o mało włos zostałbym rozjechany przez ciężarówkę jadącą pasem awaryjnym.

[@darekbrzeznicki8556]

za margines jest 300-400 stówki mandatu

[@wujekyahoo]

dwa dni temu miałem identyczną sytuację, lecę lewym, przede mną 2 "tiry" i w pewnym momencie sru kierunek i zaczyna wyprzedzanie! Udało mi się wychamować z 130 na 70 ale jego rejestrację widziałem już na swoim czole...

[@mateusz7210]

A2 to spierdolina. Jechałem raz przepisowo około 140-150 zaraz mi jakieś nowoczesne BMW, albo inne szybsze auto siada na dupie i napierdziela długimi, żebym mu ustąpił. Jeżeli on tak bardzo się śpieszy lub lubi szybko jeździć to niech nie przeszkadza innym, którzy jadą z przepisową prędkością (akurat ja tyle jechałem ze względu na to, że auto więcej nie może). Natomiast prawym pasem jadą sobie takie ciotki 100 km/h. No cóż, jak wyeliminować sytuację utradniania sobie życia na drodze? (osobówka vs. ciężarówka albo osobówka vs. osobówka) zrobić ten pieprzony trzeci pas. Zaraz rząd się odezwie, że to podraża koszty. No tak, bo wybudowanie w polu wzdłuż autostrady ekranów jest tak potrzebne, że musi zostać wybudowane. Może zamiast tych durnych ekranów za te pieniądze zrobić dodatkowy pas?

[@tfarfolini9742]

Co Ty chcesz 3 pas? Jak kierowcy płaca takie marne grosze... Dobrze, że chociaż odśnieżają. Ostatnio jechałem z Poznania do Łodzi i powrót, zapłaciłem Kulczykowi prawie 40zł i 16zł państwu. Skandal... A mówiąc poważnie, to trzeci pas moim zdaniem by sie bardziej przydał na takich zwykłych drogach krajowych, żeby co kilka km był 3. pas, żeby można było chociaż cokolwiek wyprzedzić.

[@92MayloPL]

M.in. w Szwecji taki 3ci pas bardzo często występuje, u nas niestety przeważnie tylko na obwodnicach mniejszych miast.

[@jdjfjxdxfcc2077]

to sie idioto na chwile zjezdza na prawy pas przepuszcza bmw i dalej mozna db jechac lewym pasem :/ nie masz wyobrazni i pojecia jak jezdzic po autostrzdzie

[@mateusz7210]

jdjfj Xdxfcc Tak jak napisałem to on powinien się dostosować. Nie moja wina, że prawym pasem jadą cioty 100 km/h.

[@jdjfjxdxfcc2077]

tak jak napisalem powinienes zwolnic do 100 i wypuscic bucu bmw

[@XmastiX1]

Sytuacja idealnie opisująca to co mówisz, trasa Szczecin - Świnoujście odcinek(okolo 3 kilometry drogi ekspresowej) Parłówko to jedyny moment w którym można wyprzedzić niekiedy i 20 ciężarówek dumnie podążających z promu gdzieś w Polskę, Na początku kolumny cysterna ograniczona do 80 a ostatnia ciut szybsza bo i 90 niekiedy dalo radę. zagdnijcie kto pierwszy zaczął wyprzedzać? tak ten ostatni kiedy skończył cały plan legł w pizdu i do szczecina dalej jechałem sobie spokojnie i POWOLI! i tak codziennie;/

[@Kocur_z_Kielc]

Michu powiem Ci tak, masz dużo racji, ale tylko w Polsce jest tak, że za mną pusto, kompletnie nie ma nikogo więc zaczynam wyprzedzać... w tym czasie dogania nas jakiś tępak który zapier##lał ze 180 albo lepiej i zaczyna siedzieć na zderzaku i migać swiatłami, trąbić a po wyprzedzeniu podjechać pod maskę i hamować. Druga sprawa, że jadąc z prędkością dozwoloną 140km/h da się zwolnić gdy ciężarówki się wyprzedzają, problem mają Ci którzy jadą grubo za dużo i Ci którzy siedzą sobie na zderzakach a to w Polandii jest nagminne! Zaobserwuj jak ciężarówki się wyprzedzają a dojeżdżające osobówki siedzą na ich zderzakach pozbawiając się jakiejkolwiek reakcji przy wypadku lub choćby wybuchu opony w tej ciężarówce, nie wspomnę o kamykach i piasku działających na maskę takich osobówek... Nie lepiej jest zachować mały odstęp?Więc jak ktoś jedzie z rodziną i dziećmi to niech najpierw sam zacznie myśleć, dlaczego wiezie ich zbyt szybko i zbyt niebezpiecznie. I tak jak ktoś tu już napisał -w lustrze ciężarówki nie widać ile jedziecie, jesteście malutką kropką lub nie widać Was wcale i jadąc 160 czy więcej pojawiacie się znikąd. Żeby nie było że bronie tylko kierowców ciężarówek, przyznaję, że sam też spotykam niezłych debili na swojej drodze, najczęściej to są Ci, którzy jeżdżą lokalnie lub po kraju po jakichś biedronkach czy budowach i też często brak u nich zdolności myślenia nad konsekwencjami swoich czynów.

[@92MayloPL]

Dobrze prawisz kolego, zgadzam się również z ostatnim twoim zdaniem tj. że nie ma na to reguły i w każdej grupie kierowców znajdą się debile.

[@stanislawkrolak1956]

czyli jak jadę przepisowo 140kmh i zaczynam wyprzedzać kolumnę na prawym pasie i jakiś TIRowiec mi wymusi, to mam po prostu zahamować, nie wkurwiać się, bo przecież 'da się zwolnić'? Weź się jebnij w ten pusty czerep.

[@Kocur_z_Kielc]

Wszystko o paleniu Jak ci wymusi to znaczy że ma tak samo pusty czerep jak ty, ale jak jesteś jeszcze daleko to można to zrobić płynnie. Ale cóż wymagać czytania ze zrozumieniem od typowego janusza na drodze.

[@damianwojakowski3006]

Ja jeżdżę ciągle trasą S8 (Wrocław -> Łódź), już przyzwyczaiłem się do tych "wyścigów tirów". Jest inna rzecz, która moim zdaniem wygląda sporo poważniej - chodzi mi o braku trzymania bezpiecznej odległości kierowców ciągników siodłowych od poprzedzających pojazdów. Zdarza mi się bardzo często, że kierowca ciężarówki jedzie bardzo blisko zderzaka, można rzecz, że na zderzaku - a to jazda na łaskę losu, kompletnie bez pojęcia. Raz jeden "tirolot" wpakował mi się prawie w tył, bo osobówka przede mną postanowiła mocno przyhamować przed skrętem w lewo. Zauważyłem też, że za kółkiem ciężarówek siedzi wielu młodocianych kierowców - już od 21 roku można zrobić prawko na ciągnik siodłowy, także dziecko bez doświadczenia ani wyobraźni może już usiąść za kółkiem dużego potworka i zgrywać wielce poważnego i doświadczonego kierowcę. Ja jak najbardziej szanuję kierowców ciężarówek (mój ojciec w przeszłości był kierowcą ciężarówką, kilka razy - jako mały gówiarz - z nim jechałem na krótkie trasy, od małego wpajał mi jak się powinno bezpiecznie jeździć, pamiętam też jego gadki o trzymaniu dysatnsu i k**** nie rozumiem tych głąbów, którzy siedzą mi na zderzaku mając na pace dziesiątki ton).

[@tomidabjakoaudytorprzewazn8853]

Nie, Nie! Temu Panciu z tira się nie śpieszyło, chchiał was tylko nauczyć do czego służy lewy pas na autostradzie. Taka lekcja pokory... Jesteś rozsądny Michu, jak przemyślisz to zrozumiesz. Było to po złości, ale miał facet nadzieję , że się zastanowiliście nad okupowaniem pasa do wyprzedzania. Niestety jak słyszę, pustą nadzieję. To nie jest fala hejtu, tylko takie podsumowanie. Prawy pas jest dla wszystkich prędkości, a lewym się wyprzedzacie!! Proponuję przypomnieć sobie podstawowe przepisy o ruchu drogowym.

[@kwiatula16]

Łapka w górę od kierowcy tira. 😉 co do autostrad to moim zdaniem 130 km/h było lepsze, mniejsza różnica prędkości była. A to że ziutek leci lewym 250 km/h i 5 km wcześniej mruga światłami to już inna sprawa. 😉

[@MsArtboY]

Wystarczy zrobić autostrady 3, 4 pasmowe i po problemie!!!!

[@MsArtboY]

A samochody osobowe co robią, lecisz 150 gościu śmiga 120 przed nim 115 i wbija na twój pas przed maska bo po co patrzeć w lusterka kierunkowskaz wystarczy.

[@marcinkasza478]

Witam, wystarczy myśleć.

[@mateusz4493]

6:50 Akurat tego nie wolno robić, margines nie jest po to, aby puszczać Cię bo chcesz sobie pojechać szybciej. Powoduje to wymuszanie wyprzedzania na 3-go no i nie muszę mówić co się stanie jak nagle na marginesie pojawi się rowerzysta/motorowerzysta/pieszy idący złą stroną jezdni. Ja wychodzę z założenia, że jak jadę 90 km/h ciężarówką (oczywiście przekraczam prędkość, nie podlega to dyskusji) to Ty nie powinieneś też jechać szybciej bo tyle możesz jechać osobówką na krajówce. Jak chcesz przekraczać prędkość to już rób co chcesz, ale nie wymuszaj sytuacji, żebym musiał ostro hamować, nagle zjeżdżać bo idziesz na 3-go, bo nie masz pojęcia jak zachowuje się taki pojazd podczas takich manewrów, nawet z prędkością przepisową. Dlatego kierowcy ciężarówek też niechętnie robią cokolwiek jak ktoś na nich jedzie osobówką, wpakujesz się do rowu a ten ktoś sobie pojedzie. Co do wyprzedzania, masz rację, ja zawsze czekam na większą lukę, nie wbijam się w kolumnę osobówek jadących 140-150 km/h bo jest to niebezpieczne. Kierowcy ciężarówek są różni, jak wszędzie, niektórzy nie powinni jeździć, jednak statystyki nie kłamią, zawodowcy powodują najmniej wypadków. Niestety przyjęło się, że co się nie dzieje to winna kierowcy ciężarówki, ludzie po prostu się boją, zestaw 40 ton rozpędzony do 90 km/h biedy może narobić...

[@Nikodem692]

Michu uzywajmy jezyka fachowego. Wlaczenie do ruchu nie nastepuje kiedy rozpoczynasz manewr wyprzedzania. Pobocze nie sluzy do jazdy dla tego typu pojazdow i nie namawiaj nikogo do tego bo nie masz pojecia o tym do czego dana czesc drogi jest.

[@PoniatBtw]

Z tego co ja zrozumiałem to jeden zestaw włączał się do ruchu, a drugi go wyprzedzał. Poza tym kierowcy łamią niejeden przepis w ramach zachowania kultury na drodze i nikt nie robi o to halo. Nie wiem więc czemu chwila jazdy na marginesie jest takim problemem.

[@Radeon003]

To żaden problem, sam tak czasami robię. To ułatwienie i nie zagraża nikomu jeśli się wie co robimy.

[@Nikodem692]

To zadne tlumaczenie. Po chodniku tez jezdzisz jak nikomu nie zagraza to ?

[@olok097]

Odkąd pamiętam zawsze był problem ciężarówka vs samochód osobowy. Niestety każdy z nas kierowców ma coś za uszami lecz widzi tylko błędy innych uczestników ruchu. Więc Człowieki więcej szacunku do siebie i więcej myślenia bo droga to nie tor wyścigowy i każdy chce dojechać w " jedym kawałku" ! Pozdrawiam Mobilki! ;)

[@lelumpolelum9269]

Motocyklista. Michu lece motocyklem 90 4km 3 osobówki przede mną linia ciągła nie bede sie wpychał nasiłe kilka samochodów z przeciwka robi sie miejsce i ogien.Dlaczego taka "puszka" nie zaczeka az go szybszy zwynniejszy motocykl wyprzedzi ? tylko ja juz jestem na lewym pasie na wysokości tylnej osi a on jebut lewy kierunek(czasm bez) i wpycha sie na lewy pas. zmusza mnie do gwałtownego hamowania. (ten kto smigał na moto wie ze moto troche inaczej hamuje niz puszka) i co albo sie przytulamy do marginesu albo za wszelką cene staramy sie wyprzedzić tego fajfusa. Identyczna sytuacja. wiec nie mów mi ze tylko tiry tak robią. bo co bo jestem mniejszy i gorszy ?! taki apel zerkni 2 razy do lusterka czy nie ma tam za tobą innego pojazdu czy osobówki czy nawet motocykla zerkni 2 razy a wszyscy bedziemy zyli długo i szczęsliwie

[@lelumpolelum9269]

pigzip i tak się właśnie robi lustereczko albo nawet szyba

[@SimoSimo-mt5dm]

Myślę że rzadko kto wyprzedza bez patrzenia w lusterka, przecież czy zepchniesz motor czy drugą osobówkę to jest próba zabójstwa

[@Swierku]

Siema Michu,jestem kierowcą ciężarówki i ogólnie się z Tobą zgadzam co do wyprzedzania sam staram się nie utrudniać życia kierowcom osobowych ale mam zastrzeżenia co do zjeżdżania ciężarowym na margines.Są tego dwa powody,pierwszy to fakt że na marginesie często leży dużo śmieci czy części które gdzieś komuś odpadły a one mogą powodować złapanie gumy a to już może być niebezpieczne bo opona w ciężarowym może narobić poważnych szkód.Druga sprawa,jadąc załadowanym zestawem i zjeżdżając jest jednak ryzyko że złapiesz pobocze i wciągnie do rowu.Pozdrawiam i szanujmy się nawzajem a będzie dobrze 😎

[@kozizz]

Panie Michu - zapraszam do UK; Jest to mój pierwszy komentarz pod Twoimi filmami, a skłania mnie do tego właśnie to, że jestem kierowcą ciężarówki na co dzień i nie zgadzam się kompletnie z Twoimi wnioskami na ten temat. Jeżdżę 7-my rok drogami Europy, pracując najpierw w Polsce, teraz w Wielkiej Brytanii, przejechałem ok. 600 - 700 tys. km. w tym czasie od płaskiej i "szerokiej" Holandii po górzyste i "wąskie" Włochy i dość specyficzną lewostronną Wielką Brytanię, więc pewne doświadczenie posiadam. No i oczywiście "dziką" i "wściekłą" Polskę też;) Zasadniczo problem jest systemowy i mentalny, a nie leży w samych kierowcach tych z ciężarówek, czy osobówek. Mój pomysł na rozwiązanie problemu wynika z doświadczenia z innych krajów, szczególnie Wielkiej Brytanii gdzie panuje chyba najwyższa kultura jazdy i zrozumienia w całej Europie. Po pierwsze ograniczamy maksymalną prędkość na wszystkich autostradach i drogach szybkiego ruchu do 110km/h (UK 70mph = 112km/h) i wprowadziłbym średnie pomiary prędkości od zjazdu do zjazdu. 140km/h to jakiś absurd - jeszcze trochę dzika zwierzyna na polskich autostradach prześcigać PENDOLINO na torach będzie jak nigdzie indziej w Europie (może poza wyjątkami zza wschodniej granicy). Podważamy tym samym sensowność samego PENDOLINO w Polsce;) Po ki chu.... nam te pociągi??? Po drugie - szkolenie i uświadamianie. W Polsce niestety nie szkoli się na kursach prawa jazdy tak, by przyszły kierowca był kulturalny i ŚWIADOMY, też ekologiczny i ekonomiczny szczególnie w kontekście samochodu ciężarowego. I znów warto przenieść by doświadczenie z UK do Polski. Tutaj kierowcy osobówek po dwóch trzech mrugnięciach kierunkowskazu ciężarówki sygnalizującej zamiar wyprzedzania dają sygnał "długimi", że już to oto pas masz przyblokowany - wyskakuj. Nie wpychają się w okolice ciężarówki, gdy ta wykonuje ciasne manewry, też na rondach wielopasmowych - zostają z tyłu, aż ciężarówka nie zjedzie z tegoż ronda. Pragmatyczne i świadome szkolenie co daje korzyści bezpieczeństwa, ekologii i finansów w skali kraju i roku ogromne .Osobówka która wytraciła prędkość ze 100 - 110km/h do 90km/h nabierając jej z powrotem nie pali tyle paliwa i nie emituje tyle smrodu do atmosfery co duży 15 - litrowy Diesel obciążony takim ciężarem, wyhamowany, czy to sznurem cwaniaków w BMKach z wiadrem szpachlu na dachu, czy górką!!!!!!!!!!!!! To ta ciężarówka powinna jechać w miarę możliwości jak najkrócej i najszybciej z punktu A, do punktu B, czy to z górki, czy pod górkę. Powinna zrobić robotę i już. To jest pragmatyka!!! Reasumując - KAŻDY uczestnik ruchu drogowego powinien być przeszkolony pod kątem obecności aut ciężarowych na drodze, ale też ich wagi, manewrów, tego co to jest pęd, siła odśrodkowa, każdy powinien zrozumieć, że 40 - ton potrafi gwałtownie zwalniać pod nawet niewidoczną nieraz górkę, że być może kierowca tej ciężarówki ciągnie tę naczepę już 10tą godzinę od 2giej w nocy, gdy my smacznie spaliśmy i chce zdążyć na swój ulubiony parking z prysznicem i Internetem, by 3cią nockę z rzędu na tzw. "dzikusie" nie stać i wreszcie wypocząć tak jak chce, a nie jak go tacho zatrzymało w krzakach. Każdy uczestnik ruchu drogowego powinien mieć także wpojone raz na zawsze pewne aspekty związane z motocyklem, motocyklistą, ale to temat na inny wykład. Po trzecie - oszczędności i błędy przy budowie dróg. Panie Michu;) To, że przed Warszawą zapierdalałeś 10km/h za szybko, do czego sam się przyznajesz zakładając , że nie było na tym odcinku A2ki jakiegoś dodatkowego ograniczenia i wyjechało Ci auto ciężarowe na lewy pas, bo być może ciężarówka przed nim załadowana na MAXa zacząła "puchnąć" pod góreczkę, o której istnieniu nawet Ty w osobówce, czy Crafterze nie miałeś pojęcia, a w trakcie ich wzajemnego wyprzedzania się ów górka skończyła i ta różnica prędkości była znów niewielka nie jest winą żadnego z tych kierowców ciężarówek, tylko po pierwsze za wąskiej autostrady, a po drugie Twojej przekroczonej o 10km/h prędkości względem i tak absurdalnej 140km/h dopuszczalnej w naszym pięknym kraju!!!!!! Pięknym absolutnie bez ironii, ale niestety głupim... W Polsce nie budujemy trzy pasmowych dróg, a powinniśmy w miejscach szczególnych typu odcinki o dużym natężeniu (nieliczny przykład odcinek A4 - aglomeracja śląska), czy wzniesień (chyba jedyny przykład w Polsce - A4 - Góra Świętej Anny w obie strony). Nie znam na tyle przepisów drogowych każdego z krajów gdzie jeździłem, czy istnieją jakieś przepisy zabraniające jazdy auta ciężarowego po skrajnym lewym pasie w przypadku, gdy mamy ich trzy natomiast wiem, że w Wielkiej Brytanii nie ma takiego zakazu, ale nikt z nas "TIRowców" (nienawidzę tego określenia) tam się nie pcha, bo nie ma takiej potrzeby i tyle. A jeśli droga ma dwa pasy, to jest grzeczność, serdeczność i normalna prędkość i jakoś jedziemy spokojnie bez nerwów wszyscy. Reasumując, nie nazywajmy ciężarówek "TIRami", nawet jeśli jest taka tendencja i przyzwolenie. To po prostu nieprofesjonalne. Wszystko co opisałem, to utopia w polskiej dzikiej rzeczywistości - jestem tego świadomy, dlatego zapraszam do mnie, pojeździmy po Anglii, z dzień, dwa, może Pan zrobi jakiś odcinek, jak KULTURALNIE jeździć bez względu na to czy jedziemy ciężarówką, czy Maclaren'em, czy zwyczajnym autem. Tutaj na drodze wszyscy są równi i mają te same prawa. Nie chciałbym, aby mnie zrozumiano, że jestem całkowicie bezkrytyczny wobec kierowców którejkolwiek z grup, wszędzie mamy do czynienia z czarnymi owcami, ale pragmatyka i ekojazda domeną przeciętnego polskiego cwaniaka w nowym SUVie w leasingu nie jest i długo nie będzie. Ja osobiście czuję pewną potrzebę pewnej misji na drodze, z racji tego, że jeżdżę zawsze przepisowo i kulturalnie, oczekuję tego też od innych, ale gdy widzę skurwysyna w lusterku, który drogowymi światłami próbuje mnie pozbawić prawa do wykonania manewru gdzie nie ma żadnych przeciwwskazań ku temu typu zakaz wyprzedzania dla aut ciężarowych, bo on nie wiedzieć dlaczego jest ważniejszy, bo jest osobówką , bo on jest szybszy i do tego zapierdala stanowczo ponad normy dopuszczalne, chętnie specjalnie takiego skurwysyna zablokuję - jeszcze mu przyhamuję. Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie. Ciężarówki jak niektóre badania wykazują, upłynniają ruch i wpływają na zwiększenie bezpieczeństwa, to gdy jest ich dużo, takie skurwysyny o jakim pisałem wyżej nie mają racji przebicia się ze swymi skłonnościami szaleńczymi. Pozdrawiam najmocniej i życzę powodzenia;)

[@sq6vrsradiotechnika223]

Truck Driver Brawo

[@Piksik]

dla mnie 140 na autostradzie jest w sam raz, mogłoby ewentualnie być więcej i pod tym względem wolałbym gonić naszych zachodnich sąsiadów ale do tego też trzeba polepszyć trochę drogi.

[@jarobiel]

Panie Track Driver - To nie UK to Polska i mam prawo jechać swoje 140KM/h. I nawet jak będę jechał 150 a ty w swoim Tirze zajedziesz mi drogę to jakbyś sobie tego nie tłumaczył: pragmatyzmem, ekologią, bezpieczeństwem to jesteś zwykłym ch***m. I nie, nie jesteśmy równi na drodze. Obojętne czy kierowca osobówki czy tira zrobi błąd to zawsze kończy się źle dla osobówki. Fajnie by było jakbyś podlinkował te "niektóre badania", bo trochę w nie niewierze.

[@marekpotorniak7933]

Piksik hahahahah. nasze autostrady są zaprojektowane do 120-130km/h a nie 150!!!

[@rafalszymanski5739]

Marek Półtorniak zaprojektowane na 120 a dozwolone 140? zastanow sie co mowisz..

[@donmzykos]

Jestem kierowcą ciężarówki. Co do wyprzedzania na autostradzie masz 100% racji. Natomiast jeśli chodzi o drogi krajowe to niestety ale ja nie zjeżdżam na awaryjny z kilku powodów. Po pierwsze to (właśnie po tej sytuacji skończyłem to robić) u mnie wmieście był wypadek, gdy ciężarówka jadąc pod górkę zjechała na pas awaryjny aby osobówki mogły ją wyprzedzić, na szczycie górki dziecko na rowerze wjechało z bocznej polnej drogi na pas awaryjny, niestety zginęło. Kierowca nie miał możliwości wykonać żadnego manewru ponieważ po swojej lewej miał osobówki. Następnie te pasy nie są na tyle szerokie aby śmiało zmieściły się dwa samochody w tym jeden ciężarowy. Ja nie wezmę za kogoś odpowiedzialności, gdy ten wyprzedzając mnie najedzie minimalnie na przeciwny pas i dojdzie do czołowego zderzenia z innym pojazdem bo tamten "nie odbił". Trzecia sprawa to jest to karalne, ja nie mam prawa zjeżdżać na pas awaryjny i nim jechać. W takich miejscach często gęsto policja się ustawia "w krzakach" i obserwuje kto taki manewr wykonuje. pozdrawiam.

[@Kozik_po_europie]

Ludzie nauczcie się ze TIR to konwencja a nie auto ciężarowe

[@marekem11]

Człowieku, naucz się że ,,tir'' to potocznie duży samochód ciężarowy, przeważnie ciągnik siodłowy z naczepą . Poza tym nikt tu w komentarzach nie używa skrótu ,,TIR''.Język cały czas ewoluuje i słowa nabierają nowych znaczeń . Ty na komórkę mówisz telefon przenośny ?

[@Kozik_po_europie]

To według twojego myślenia również dobrze auta ciężarowe możemy nazwać CMR'ami

[@krzysztofgrau740]

oczywiscie, ze nie. Ktos tutaj powyzej napisal, ze TIR to potocznie ciezarowka. Nie zgadzam sie z tym, tak jak z twierdzeniem, ze tirowka to prostytutka, bo i te panie moglby sie obrazic (druga sprawa to, to, ze technicznie powinno sie je raczej nazywac osobowkami, bo gdzie w lesie przy drodze ustawic sie zestawem^_^) Jezeli sie nie myle w polskim prawie nie ma tak samo tirow jak i busow ( patrz ciezarowek/osobowek do 3,5t, w zaleznosci jak je tam zarejestruja)

[@92MayloPL]

Też mnie to drażniło, ale już się do tego przyzwyczaiłem. Jeździłem tandemem do przewozu łodzi/jachtów i często w rozmowie z innymi ludźmi na temat czym jeżdżę mówili tir z przyczepą, albo ciężarówka z naczepą. Albo na samą przyczepę mówili naczepa...

[@marekem11]

+Krzysztof Grau Tak, w polskim prawie nie ma tirów jak i busów, lecz w języku juz jest. I nie jest to żaden błąd. Język jest żywym tworem , rozwija się ,zmienia. Zauważ ile osób używa tych słów , mnóstwo . Tak samo wiele osób na motocykl mówi motor. Motocykliści oczywiście się burzą i odpowiadają że motor to silnik a nie pojazd. Kiedyś np. starsi ludzie na każdy samochód osobowy mówili taksówka, i każdy wiedział o co chodzi.

[@Diego_Bee]

Witam wszystkich. Oglądając ten filmik popieram w 100% Micha, gdyż jestem kierowcą busa i robię trasy zarówno po Polsce jak i Szwecji czy Norwegi miałem już takie sytuacje. Czytając komentarze trafiłem na wpis że tylko zagraniczni kierowcy tak robią, nie Polacy. Bzdura. Nie raz i nie dwa miałem sytuacje że polak mi wyjechał, ale mniejsza o to. W Polsce to jeszcze nic jak się wyprzedzają tiry które mają 17 metrów długości, w Szwecji czy w Norwegi jak się wyprzedzają tiry o długości 25 metrów, a tam mogą takie jeździć to dopiero jest czekania aż się wyprzedzą, a zazwyczaj to nie wyprzedzają jednego tira tylko dwa lub trzy. Pozdrawiam.

[@kozizz]

Panie Michu - zapraszam do UK; Nie wspomniałem o istotnej sprawie. Panie Michu, Pan w tym filmie jawnie nawołuje do łamania przepisów ruchu drogowego!!!!!!! Ten jeden na dziesięciu kierowców, który Ci na margines zjeżdża łamie prawo, a Ty do tego zachęcasz, jako przejawu kultury. Margines, to nic innego jak utwardzone pobocze, a poboczem nikt nie jeździ, jest to zakazane z wyłączeniem postoju w sytuacji awarii np. czy służb w pojeździe uprzywilejowanym na sygnale!!!!!!!!!! Albo się stosujemy do przepisów i zasad wspólnych, albo robimy jakieś pseudo - dobroci wyłączenia. Nie ma żadnego zjeżdżania i tyle, gdy ja przed Tobą pewnego dnia pojadę, możesz mi "długimi" ciągnąć w lusterka i nawet na cm nie zjadę - wedle zasad i przepisów. Paragrafy proszę sobie odszukać, nie znam na pamięć, ale z kursu na prawo jazdy jeszcze na tyle pamiętam... Pzdr;)

[@Sztukmistrzzlublina]

Truck Driver przepisy przepisami , a życie życiem.

[@kornelusik]

Kultura na drodze nie ma nic wspólnego z przepisami ;) To czyn społeczny - przyjęty kulturowo. Jak kogoś wpuszczasz na skrzyżowaniu to on łamie przepisy bo ma Ci tak czy inaczej ustąpić pierwszeństwa. Margines... przejedź się krajówką od Olsztyna do Gdańska. Droga z poboczem na szerokość auta osobowego i tam to jest normalne ze się zjeżdża na nie żeby ktoś kto szybciej jedzie mógł Cie bezpiecznie wyprzedzić. Ważne żeby nie drałować tak cały czas. Sam kiedyś tak policje oznakowaną puściłem do przodu i nic nie zrobili z tym a i podziękowali awaryjnymi za to ;)

[@kamilbart]

Truck Driver A powiedz mi co mowi Highway Code w przypadku gdy poruszasz sie wolno droga jednopasmowa blokujac inne pojazdy? Czy czasami ustawodawca w UK nie nakazuje zatrzymac sie co jakis czas zeby dac sie wyprzedzic pojazdom szybszym? Ciekawe czy tak robisz? :)

[@TheSalaboss]

Oczywiście że kultura MA związek z przepisami i prawem. Jak za przekroczenie o 10 km dostaniesz byś 500 zł mandatu plus 3 punkty plus zwyżki do ubezpieczenia na 3 lata plus fakt że punktów możesz mieć tylko 12 ....w ciągu 3 lat zaraz zrobił byś się milutki albo przestał byś jeździć. Najwyższy czas zauważyć że od czasu kiedy zrobiono taryfikator zarobki wzrosły co najmniej 2 razy a co nie którzy 100 zarabiają w jeden dzień.

[@marekpotorniak7933]

Kam B tylko ciezarowka lata 80-90-100km/h a to na krajowej jest bardzo dużo nie sądzisz? po drugie wyprzedzanie powinno być wykonywane jak najrzadziej bo to najbardziej niebezpieczny manewr w ruchu drogowym, szczególnie na drogach jednopasmowych

[@WavePC_official]

Łapka Michowi się należy :)

[@kristoff357]

TIR to nie jest samochód ciężarowy (ciągnik siodłowy + naczepa), jest to skrót międzynarodowej konwencji celnej Transport International Routier dotyczącej przewozu towarów samochodami ciężarowymi. Pamiętam jak ojciec stary drajwer mówił że barany nie wiedzą co to znaczy..

[@tfarfolini9742]

co za różnica, przecież każdy wie o co chodzi. Pamiętam jak za dzieciaka pierwszy raz zobaczyłem dostawczaka wielkości żuka z tabliczką TIR, nieźle się zdziwiłem.

[@kasaVR6]

To jest bardzo ważna różnica! jak rozmawiasz z innym zawodowym kierowcą, takiego pojęcia się nie używa. Jak słyszę ,,jechał TIR'em to śmiać mi się chce, ale rozumiem, że tak ludzie mówią;) Pozdro!

[@tfarfolini9742]

No... mogę to porównać do tego jak widzę, że ktoś używa minusa zamiast myślnika, czy cudzysłowów amerykańskich. Takie samo ma to znaczenie dla osób, które się tym zawodowo nie zajmują. TIR, to skrót myślowy. Mówisz TIR, myślisz ciągnik z naczepą :) Pozdrawiam!

[@ZimnyPiwosz]

kristoff TIR w powszechnej opinii to jest skrót i każdy wie że chodzi o ciągnik z naczepą. Gdybym niektórym osobom mówił ciągnik z naczepą nie wiedzieli by o co chodzi

[@kasaVR6]

Każdy wie o co chodzi...miedzy sobą, czyli (ziomkami po fachu) tak się nie mówi, ale ludzie którzy nie są w temacie, używają określenia Tir. Nikt nie ma żadnych pretensji o to, także peace wszyscy zawodowi i nie zawodowi, niech nikt nie zmienia pracy;)

[@kamilccc7634]

jestem kierowcą tego tzw TIRa - nie znosze tego określenia, wreszcie ktoś dobrze opisał kwestie wyprzedzania ciężarówek, z tym sie zgodze kwesie jazdy po autostradzie opisałeś naprawdę na medal - mówię to poważnie też mnie szlak trafia jak ktoś wyprzedza widząc, że z tyłu jedzie jedno dwa trzy auta które zasuwają, chwilka zdjęcia nogi z gazu nie szkodzi, kolejna rzecz, że wyprzedzany jak ujmie jedno, dwa oczka to też nic nie straci, wiem, że to sie może śmieszna ludziom z osobówek wyda 1-2km/h!? - a no tak! to już jest bardzo dużo i przy różnicy gdy wyprzedzany zejdzie z 88 na 86 na godz, a wyprzedzający ma 89 to już jest bardzo płynny i szybki manewr trwający max 60s. - liczyłem to kilka razy! także różnica w prędkości 2km/h to już naprawdę całkiem normalne wyprzedzanie jest jeszcze jedna rzecz i od tego szlak człowiek trafia.... chodzi o prędkości z jakimi jeżdżą osobówki na Autostradach, jak jest 140 to jedź, że 140 +/-10 km/h i jest porządek, a nie jeden 100, drugi 160 i jest młyn, a do tego jak w ciężarówke wskoczy kierunek to osobówka nagle sie rozpędza ze 100 na max ile wlezie i mruganie... fakt muszę jeszcze przyznać, że A2 to nie jakaś zwykła droga to stan umysłu, ja mam A4 i tam też róznie jest ale do A2 czy DK50 to inny świat... jedynie A4 Krzyżowa- Wrocław to jakaś porażka totalna, ale to nie ze względu na brak pobocza, ale kulturę jazdy co do marginesów to powiem tak, wg mnie osobiście to jest naprawdę niebezpieczne z kilku względów: -piesi i rowerzyści to totalnie święte krowy i lepiej dmuchać na zimne i trzymać sie jak najdalej od pobocza tym bardziej, ze rwazie wypadku potrącenia itp, to pierwsze i ostatnie pytanie jest: "co Ty tu wogóle robiłeś!? - nie widziałeś lini ciągłej!? - znając ludzi u nas w PL i totalny brak kultury, większość przepuścisz i poleci, ale niestety bardzo często trafiają sie mendy które wyprzedzą Cie jak jedziesz 80 i po wyprzedzeniu jadą 70... skręcają, albo szlak wie co jeszcze odwalą i dla swiętego spokoju co najwyżej mrugne kierunkiem i wtedy jak kumaty to sie kapnie i pojedzie jak kwie co to mrugnięcie kierunkiem to wiem, że kkumaty i mi nie będzie odwalał przed zderzakiem tak,że co do Autostrad to sie zgodze sie w 100% ująłeś to tak, że powininno sie Cie na kursach na prawko i nie tylko cytować! :D poważenie, co do DK to nie do końca sie zgodze, aczkolwiek Cie rozumie, bo wiem, że wileu ludzi cierpi na tym, ale niestety pasowało by zaczac weryfikację, prawek i odbierać je wielu ludziom, z ciężarówek niestety też, ale tu jest kolejna rzecz, nasz postęp, który doprowadził, że byle ciota może już ciężarówką jeździć i niestety coraz więcej sie ich pcha, a to ze względu na automaty inavi... :( zamach w Berlinie też sie udał tylko dzięki tym dwóm rzeczom... :( jeszcze warto wspomnieć o mendach które jeżdżą po za terenem zabudowanym, gdzie nie ma ograniczeń po ~70 km/h, a to i brak dynamiki (sam z 40 tonami szybciej sie bujam od zera niż 75% osobówek...) głownie rodzi wrogość kierowców cieżarówek do osobówek i takj sie to wszystko nakręca... a taka jazda też jest niebezpieczna i zagrożeniem, ale polskie... jedź wolno.... - nie, bezpiecznie, ale wolno, bo wolno to bezpiecznie dla większosci..

[@mlonas5561]

Z mojego punktu widzenia wyskakują ciężarówkami do wyprzedzania zamiast poczekać, że z góry zakładają, że osobówką łatwiej nadrobi się stracony czas niż on ciężarówką, choć to fakt, że nagłe wskoczenie komuś na pas to cholernie niebezpieczne posunięcie. Swojego czasu bardzo dużo jeździłem krajową 2 od Warszawy na wschód pod granicę. Bardzo dużo kierowców ciężarówek ma problem żeby ustąpić na boczny i przepuścić. Nie raz jechałem zderzak w zderzak wychylony połową auta żeby w końcu zauważył, że chcę go wyprzedzić, a świętoszki dalej twardo jadą. Raz miałem jedną niebezpieczną sytuację, że kierowca ustąpił, więc zacząłem go wyprzedzać, z naprzeciwka jechały dwa auta, co prawda daleko, ale służbowe 60 koni nie ma takiego odejścia na trasie i auta z naprzeciwka szybko się zbliżały. Nie masz czym wyprzedzać to nie wyprzedzaj. Tak wiem, ale różne są sytuacje na drodze, a w pracy nie ma wolnej amerykanki i zajechać do wyznaczonych punktów o której się chce, a na trasie ok 400km potrafiłem mieć po godzinę, dwie opóźnienia. W momencie, gdy byłem gdzieś w połowie naczepy gościu ciężarówką zaczął nagle wracać na pas, auta z naprzeciwka ani trochę nie ustąpiły i jechały swoim pasem, a ja zimnych potów dostałem, kurczowo z całej siły zacząłem trzymać kierownicy aby tylko nie złapać jakiegoś podmuchu, bo przez kierowcę ciężarówki zostałem wzięty w kleszcze między niego, a auta z naprzeciwka i ze wszystkimi ominąłem się na centymetry. I właśnie apel powinien być też do aut ( nie tylko ciężarowych) jadących z naprzeciwka, że jeśli ktoś wykonuje manewr wyprzedzania auta, które ustępuje mu - my tak samo powinniśmy trochę zbliżyć się do prawej krawędzi aby dać więcej swobody dla auta wyprzedzającego. Ja zawsze tak robię, nawet jeśli jest wystarczająco miejsca, w moim mniemaniu to daje komfort psychiczny i kulturę zachowania się na drodze.

[@waski2384]

Michu, wczoraj na A2 było podobnie, z tym że TIR wypadł za autostradę, a dostawczak który próbował wyhamować naraził się na tego TIRa. i Tir wypadł za trase

To ja zarzucę czymś pozytywnym. Od dawna pracuję w jednym rejonie (jedynie zmieniały się biura w okolicznych firmach) i mamy tam spory ruch ciężarowy. O dziwo widać tu często kulturę zarówno ze strony osobówek jak i ciężarowych. Ruch jest spory, więc i często się wszyscy wloką, a skręt w lewo potrafi być problematyczny, szczególnie z podporządkowanej. O ile osobówka się czasem wciśnie, o tyle w korku taki zestaw najwyżej wjedzie na skrzyżowanie i zablokuje całe. Zauważyłem, że z jednej strony kierowcy ciężarowych wpuszczają osobówki przed siebie lub przepuszczają w miejscach, gdzie im to dużej różnicy nie zrobi (mimo pierwszeństwa), a z drugiej strony osobówki często zatrzymują się na chwilę i robią miejsce, aby taki zestaw się zmieścił czy mógł spokojnie zjechać tam, gdzie akurat skręca. Widać też, że z jazdą na zamek nie ma dużych problemów, większość w godzinach szczytu tak się porusza. Nawet osobówki przepuszczają często samochody z krótkich pasów do skrętu w lewo ze względu na to, że czekające tam samochody zaczynają blokować przeciwny pas. Widać całkiem sporą kulturę i zrozumienie dla innych. Ewenement na skalę kraju.

[@darksideman9891]

Zaraz moment. Dajmy na ten przykład jeden kierowca zestawu jedzie 85 km/h bo ma kaganiec drugi chce go wyprzedzić ma kaganiec na 90km/h to kierowca który jest wyprzedzany mógłby zwolnić do 80 i szybciej by to szło. Każdy kierowca zawodowy robi drugiemu na złość i tak to wygląda. Kolejny przykład osobówka jedzie 140 o zgrozo a przednim ciężarówka. Nagle osobówka znajduje się w takim punkcie,że kierowca zestawu jego nie zobaczy i zaczyna swój manewr myśląc,że za nim nic nie ma. To działa w dwie strony. Rada? Widzisz przed sobą zestaw? zwolnij bacznie obserwój bo on ma ograniczoną widoczność większą niż ten w osobówce. Dziękuję:) uff zmęczyłem się:P

[@ukaszkak258]

Ja prowadzę ciężarówki i mnie wkurw.. że jak jestem szybszy biorę się za wyprzedzanie bo mam możliwość to kierowca drugiej ciężarówki nie wylaczy na chwile tempomat. Ja jadę 88km/h on 87-86 km/h. Ja jak mnie ktoś dogoni to przy wyprzedaniu mnie wyłączam tempomat i manewr trwa krócej A prędkość odzyskuje po paru sekundach. Michu tu jest problem tych bossów drogi pozdrawiam.

[@sawomirsieracki9871]

Witam wszystkich masz całkowitą rację michu jeżdżę samochodem ciężarowym od 30 lat i faktem jest że 90 procent nie włącza myślenia tylko myśli o sobie i brak wyobraźni to są ogromne problemy pozdrawiam

[@_xtreme.]

trasa lodz - mszana (60km za krakowem w kierunku zakopca) zrezygnowalem z jazdy 1dynka przez czestochowe , i a4ka. szybciej krajowkami przez lelow

[@TheKruk1986]

Zauważasz problem osiemnaście kółek vs cztery, ale i te cztery mają wiele na sumieniu.. Sytuacja z zeszłego tygodnia (w sezonie jeżdżę na jednośladzie), godziny szczytu. Droga krajowa Katowice- Mysłowice. Korek na ponad półtory kilometra, wyprzedzam moto auta stojące w korku, jestem w stanie nie łamiąc przepisów (pięćdziesiątka w tym miejscu) wyprzedzić połowę korku, ale nie... W połowie wyprzedzania, znajduje się szeryf, wpierw widząc mnie w lusterku wyjeżdża na drugi pas, a gdy ja próbuję go ominąć, spycha mnie na barierki... Jak widać po tym przykładzie nie tylko TIRy mają problemy z kulturą jazdy, jeżdżąc na dwóch kółkach, zauważam że wielu kierowców puszek ma ten sam problem. Gdy w godzinach 14-16 jestem w stanie (przy bardzo miłych kierowcach) pokonać ten korek w trzy do pięciu minut, przy szeryfach zajmuje mi to trzydzieści. I teraz zapytam "Ciebie" kierowco puszki, na czym zyskuje się że moto nie przejedzie szybciej od puszki, to jest jakiś medal za to? W wyścigu ze wspólnego startu, zdaj sobie sprawę kierowco, szans nie masz. Jeśli Nawet i twoja bejca będzie miała 600 koni, nie wygra z moto który ma koni 150 ale nie waży więcej niż 200 kilo...

[@krzysztofpiecha8834]

jeszcze zapomniałeś dodać jednego. wyprzedzasz ciężarówkę jadąc ciężarówka oczywiście. wyjechałes jak lewy pas by pusty jesteś w połowie auta które wyprzedzasz podjeżdża Ci osobowka na tył zaczyna mrugać długimi itp więc teraz pytanie gdzie ja mam do cholery mu zjechać aż tak mu się spieszy ?! a to że kultury na polskich drogach brakuje to fakt i tu masz 100 % rację. A jeszcze jedna sprawa jak by w Polsce były autostrady 3 pasmowe to nie było by aż takiego problemu z wyorzedzajacymi się ciezarowkami itp ;) pozdrawiam i czekam na dalsze odcinki ;)

[@Wyplacalni]

Ja miałem tak że był ostry luk drogi, jest znak zakaz wyprzedzania, znak 60 i podwojna ciągła, a kierowca TIR Kontenerowca ciśnie 90 na zakazach i prawie nie poszedł na czołowe z osobowka oraz TIR z naprzeciwka jadąc z górki, bo mu się w gaciach paliło. Uważam że na ostrych łukach gdzie są zakazy umieścić kamery i za ten manewr dożywotnio zabrać Prawo Jazdy.

[@andrzejwiercinski3224]

Zgadam się i potwierdzam, bardzo często zdarza się wręcz złośliwe zachowanie tych kierowców na naszych drogach, szczególnie na obcych rejestracjach, choć i polskich nie brakuje :) Pozdrawiam Michu i Szerokości Życzę :)

[@dubaidriver9978]

Michu kolejny dobry temat! Sprawa trudna, ale im częściej będzie się o tym rozmawiać to świadomość u kierowców powinna się umacniać. W Polsce jeszcze nie nauczylismy się jeździć ekspresówkami/autostradami i to widać po zachowaniu kierwców. Wobec kierowców ciężarówek: - zapobieganie tych sytuacji to ocenić, czy wyprzedzanie będzie bezpieczne, - jak już dojdzie do wyprzedzania, dlaczego kierowca wyprzedzany nie może zdjąć nogi z gazu na 10 sek i ułatwić cały manewr??? W sytuacjach jakie opisałeś obaj kierowcy powinni oberwać po swoich buraczanych głowach bo z tego manewru robią się wyścigi ciężarówek na 5km, a nie manewr wyprzedzania, - ten margines: dla kierowców ciężarówek i autobusów PKS ta linia jest jak ściana betonowa, do której nie wolno się zbliżać :D szkoda, że tyle asfaltu zmarnowano... Wobec kierowców osobówek: - jeśli jedziesz autostradą to naucz się przewidywać sytuacje na 500m do przedu, nie 50m jak w terenie zabudowanym, - przekraczasz dozwoloną prędkość o ponad 20km/h to nie oczekuj, że inni użytkownicy dróg będą się tego spodziewać i nagle wszyscy mają obowiązek Ci ustąpić (bo musisz dogonić swoje EGO), - umyślne hamowanie komuś przed nosem w ramach rewanżu bo nie ustąpił tylko świadczy o tym jak bardzo się idiocie śpieszy.

[@sewerynpazdro6613]

Jeżdżę zawodowo Busem ( plandrką )Renault Master 2017r i zawsze jadąc drogami krajowymi mając zapas z prawej strony i widząc zbliżającą się osobówke przytulam się do prawej krawedzi jezdni, uważam to za rzecz naturalną i wymagającą jedynie odrobiny życzliwości.

[@AdrianSobczak]

Ogólnie z wieloma tezami jako kierowca się zgadzam, jednak istnieje także kilka co do których mam pewne obiekcje: 1. Akurat wpuszczanie ciężarówki która dołącza do ruchu przez ciężarówkę na prawym pasie jest to norma w całej unii 2. Co do marginesu to mam mieszane uczucia, od kiedy na własne oczy widziałem jak koło ciągnika siodłowego złapało pobocze i pociągło cały zestaw do rowu, niestety wyprowadzić Ciężarówkę z pobocza to jest wyczyn, no cóż taka mechanika jazdy 3. Wyskakiwanie przed maskę pojazdom osobowym oczywiście potępiam, jednak wielokrotnie sam czekałem na lukę i kiedy taka się zdarzyła sygnalizując zamiar zmiany pasa byłem świadkiem jak osobówka momentalnie przyspiesza aby dojechać zanim zmienię pas po czym odpuszczała gaz i jechała dalej swoim rytmem blokując mi lewy pas dostatecznie długo aby następne auta mogły dojechać za nią 4. Co do wyprzedzania z prędkością 5/7km/h większą, może wielu wyda się to bezsensowne jednak jeśli policzyć że w ciągu dwóch tygodni możemy maksymalnie prowadzić pojazd przez 90h co przykładowo jeśli jest równy miesiąc daje nam 180h jazdy pomijając fakt że nie jeździmy cały czas na max prędkości (wiadomo miasta, dojazdy, stacje, rozładunki, załadunki) ale dla tego wyliczenia przyjmijmy że cały miesiąc jedziemy 85km/h to daje nam 15300 km/mc przy założeniu 80km/h daje 14400km/mc to daje 900km różnicy... Oczywiście to abstrakcyjny przykład gdyż jak mówiłem nie utrzymamy takiej średniej prędkości oraz rzadko się zdarza wyjeździć całe 180h w miesiacu ale nawet przyjmując że będzie to 200km/mc to czasem jest zjazd do domu a nie gnicie kolejnego weekendu z dala od rodziny na obszczanym parkingu...

[@nononononononononono2821]

Problemu by nie było gdyby wyprzedzany TIR puścił dwa - trzy oczka (tzn z 90km/h odpuścił na załóżmy 87).

[@alibaba495]

Michu, odnośnie nie zjeżdżania na prawo by przepuścić, to nie jest tak łatwo jak myślisz/mówisz ponieważ czasami gdy zawieje to taki tir może się przesunąć w bok nawet i metr, dlatego np. w Norwegii jest wskazane jechać środkiem drogi jeśli nie ma pasów a po bokach pustki (w sensie pola itp.). więc zjechanie metr w prawo nie jest takie proste bo taki tir to po prostu żagiel, to czy zostaniesz przepuszczony zależy nie tylko od tego czy kierowcy się chce czy nie lecz także od kierunku wiatru i warunków pogodowych.

[@jamajka000]

Jedyna rzecz którą lubię w Częstochowie to zakaz wyprzedzania przez ciężarowe przez cale miasto :)

[@85ziom]

Ziomek! Dobry styl i ciekawe filmy :) sub zaledwie od wczoraj, ale jest! Pozdro :)

[@BialobrzeskiAdam]

Jazda poboczem tez nie jest bezpieczne i nie powinno się tego robić, nie wspominając że są za to mandaty. Jeżdżę zawodowo i fakt wyprzedzanie zestawu drugim zestawem na jakiejkolwiek dwupasmówce trzeba robić z głową.

[@dzikiKRAKOW]

Michu .....Oczywiście jest też banda sebixow w ciężarówkach ale Zapraszam na tydzień do szoferki .... Naprawdę nagrasz mega materiał .... Który nauczy tak osobówki jak i może tych naszych sebixow ....

[@sliwa7077]

6:50 Za jazdę po poboczu jest mandat panie kolego ;) A co do wyprzedzania, kierowcą płacą bardzo często za km także jazda 83 a 90 robi dużą różnice przy 10000km/12000km na 2tygodnie.

[@krzysztofmalinowski62]

MIchu, tak jak mówisz: "agresja rodzi agresję" i "A2 to stan umysłu". Sam jeżdżę "dużym" szczęśliwie tylko po drogach zachodnich, natomiast A2 wracam z zachodu do domu - najczęściej w nocy. Tak,, jadę osobówką. Tak, nie jadę z przepisową prędkością tylko troszkę szybciej. Moje spostrzeżenie: A2 to oś wschód - zachód i kultura jazdy na A2 jest rzeczywiście wschodnia (moim skromnym zdaniem). I o ile potrafię zrozumieć rozpoczęcie manewru wyprzedzania to nie potrafię, i nie zrozumiem dlaczego kierowca wyprzedzany nie potrafi (nie chce) zrzucić z tempomatu jednego lub dwóch oczek na czas jednej minutę- tyle zajęłoby zakończenie manewru wyprzedzania przez drugiego kierowcę, natomiast manewr wyprzedzania potrafią obaj przeciągnąć do nawet 6 minut (taki jest rekord zaobserwowany przeze mnie). Naprawdę tak niewiele potrzeba.

[@arekk8503]

ja teraz mało dużym latam albo nawet prawie wcale , ale wielu może cię wpuścić za kierat i sam zobaczysz o co biega bardzo polecam + jazda po mieście proponuje GDAŃSK w 2015 i 2016 bardzo dużo tam bywałem swoim składem i muszę pochwalić bo pomimo posranych uliczek to w porównaniu z WARSZAWĄ jazda po GDAŃSKU to sama przyjemność

[@Lubas69]

Jestem kierowcą "TIRa" od 3 lat. zgadzam sie w 100%. Pozdrawiam

[@andrzejmikulski7974]

hej. tak apropo zjezdzania na margines ja tego swiadomie nie robie od momentu kiedy ok 10 lat temu wracalem sobie z gdanska, okolice ostrudy i wlasnie lece sprinterem a zamna nagle pojawilo sie mondeo jade ok 90 km/h a on sie przykleil do zderzaka przedemna dluga prosta i na drodze nic po za nami dwoma i tak jechal ponad 2 km za mna az w koncu niewytrzymalem i zjechalem na pobocze. okazalo sie ze to byly pały chcieli mi mandat wpierdzielic juz nawet niepamietam ile ale ja postanowilem ze do sądu niech piszą i wtedy troche zmiekli skonczylo sie na pouczeniu i na ponad 30 minutowej niezaplanowanej przerwie potem mialem problem dotrzec na czas do celu. pozdrawiam

[@yapanm]

A to w Polsce można jeździć 150 na autostradzie. Standardowe limity prędkości odnoszące się do motocykli i samochodów o masie dopuszczalnej całkowitej do 3,5 tony wynoszą: - na autostradzie - 140 km/h, - na drodze ekspresowej dwujezdniowej - 120 km/h, - na drodze ekspresowej jednojezdniowej - 100 km/h, - na drodze dwujezdniowej dwukierunkowej, o dwóch pasach ruchu - 100 km/h, - na drodze jednojezdniowej dwukierunkowej - 90 km/h.

[@pawepiatkowski50]

Świetny odcinek.

[@BIZONIK5]

5:40 notoryczna sytuacja na Obwodnicy Trójmiasta... nie trzymają odstępu i na dodatek najeżdżają na dupe jak i tak nie ma gdzie zjechać... 6:45 na wschodzie 90% kierowców zjeżdża na margines...

[@grzegorzsawicki4]

Dziś kumpel opowiadał w robocie jak leciał sobie obwodnica Warszawy i Tir najpierw zajechał mu drogę na środkowym pasie, później zajechał drogę na lewym pasie. I co się okazuje dalej był wypadek 2 samochody stały w poprzek drogi rozwalone. I dzięki temu ze Tir wiedział o tym co się dzieje, kumpel musiał zwolnic i nie przywalił w stojące samochody.

[@zabsterek124]

witam, jestem kierowcą potocznie nazywanym "tira" (z półrocznym stażem) więc postanowiłem się wypowiedzieć/ zostawić swój komentarz, otóż: - też to zauważyłem i uważam za debilne zachowanie kiedy leci tir mający 89 na liczniku a drugi bedzię lecial 90 i nagle bach wyprzedzanie i blokuje osobówki na lewym pasie (jeszcze bym zrozumial gdyby to była noc i mały ruch, chociaż z drugiej strony wcale tego czasu nie przeskoczy bo na najblizszych swiatlach i tak oba tiry sie spotkają, osobiscie dostosowuje predkosc do pojazdu przede mna, chyba że różnica predkości jest znaczna a osobowek nie widac z daleka wtedy wykonuje manewr i jest szybko i bezpiecznie) - co do marginesu asfaltu, otóz sam dość często puszczam osobówki w ten sposób ale kiedy widze ze jedzie za mna jakis nowszy model osobówki to sobie myśle chętnie bym Ci zjechał bo nie mam powodu go blokowac predkoscią ale z drugiej strony nie podejmę takiego ryzyka bo jeżeli okażą się to misiaczki w nieoznakowanym to nie będzie tlumaczenia tylko mandat więc zawodowy kierowca nie bedzie sie narazał w ten sposob na utrate uprawnien i to jest dla mnie calkowicie zrozumiałem, bo problem lezy w przepisach oraz drogach, ja to nazywam kulturą jazdy a policja wykroczeniem, sam osobiscie puszczam osobówki jezeli mam pewnosc ze to nie "misiaczki"

[@MrP4CH]

Co do tych trzymających się środka drogi to bardzo często są to albo kierowcy aut wielkości tico, albo dostawczaków jadący 70 (nieważne czy teren zabudowany czy poza) i zasłaniający swoją budą wszystko przed, zwłaszcza gdy zamierzasz go wyprzedzić, ehh... Ale naprawdę miłym zwyczajem u TIRowców jest sygnalizowanie prawym kierunkiem możliwość wyprzedzania przy ograniczonych warunkach widoczności dla osobówki.

[@Adrian-px8xd]

To ja też coś napisze z perspektywy zarówno kierowcy osobowego jak i ciezarowego auta. Zgadzam się w 100% z tym, że A2 szczególnie a odcinku Strykow-Warszawa to nieporozumienie. Miałem ostatnio nieprzyjemnośc jechać tamtędy osobowym autem i Przepisowa jazda jest tam chyba niemożliwa, bo wyprzedzając 2-3 ciężarówki z prędkością 140 dostajesz długimi co sekundę od kogoś jadącego za Tobą ~200. A co do wyjezdzania ciężarówek. Proponuje każdemu kto wrzuca wszystkich TIR-owcow do jednego worka wsiąść choć na tydzień i pojechać z kimś w trasę. W okresie dużego natężenia ruchu, chcąc wyprzedzić inna ciężarówkę wrzucasz kierunkowskaz sygnalizujac innym chęć zmiany pasa ruchu. I wiecie co się dzieje? Nic. Nikt nie przepuści tej ciężarówki żeby mogła bezpiecznie wyjechać na lewy pas. Każdemu się nagle niesamowicie spieszy. Druga sprawa: jeśli wjezdacie do Warszawy mijacie taka fajna tabliczkę na której są rozpisane godziny kiedy ruch ciezarowy może wjechać do stolicy. Nie dość że komputer w aucie (tachograf) mówi Ci co do minuty kiedy jesteś zmęczony, kiedy możesz jechać kiedy nie, to dodatkowo trzymają Cię zakazy godzinowe wjazdu do Warszawy co w połączeniu z godzinami otwarcia firm jest baaardZo trudne do dogrania bo ciężarówka nie podgonisz jadąc sobie 120. A co do dróg krajowych. Zjezdzajac na margines narazamy się na mandat i punkty karne co skutkuje utrata prawa jazdy=utrata pracy. Mimo to część osób zjeżdża aby przepuścić te osobowki. Tylko, że jak zacznie Cię wyprzedzac sznur pojazdów i okazuje się że margines się kończy to ladujesz ta ciężarówka na przystanku lub poboczu usiłując ponownie włączyć się do ruchu bo jak jeden zacznie wyprzedzac to wszyscy za nim nie patrząc że Ty chcesz z powrotem wjechać na swój pas. Ja osobiście puszczam jednorazowy kierunek w prawo jeśli jest wolny przeciwlegly pas przede mną i ktoś chce mnie wyprzedzić-niech to zrobi zgodnie z przepisami. Reasumując. Ludzie w Polsce są nienauczeni jazdy po drogach szybkiego ruchu bo ich w Polsce nie ma praktycznie. A jak już jeden z drugim jadą na autostradę to czują się jak na autodromie i testuje swoje auta. Nie ma co generalizowac i wszystkich osądzać na podstawie kilku przedstawicieli, więcej empatii do wszystkich, zachowujmy się kulturalnie i uprzejmie a będzie się jeździło lepiej. Szerokości, pozdrawiam ;)

[@dzonylemoniada2761]

I ogólnie też chodzi o to że jak leci zaladowany i zaczeka do luki to zanim się znowu rozbuja kolejna luka znika

[@manixior4805]

Mega szcun dla Ciebie MICHU!! mieszkam w angli i tu kultura jazdy to 180 stopni kazdy przepuszcza kazdego nie ma reguly kultura jazdy powala nie mowie o wielkich miastach bo nie mam doswiadczenia sa jakies zombi ktore prowadza ale mega przepuszczanie ustepowanie pierwszenstwa powiem tak jak by tu byli polscy kierowcy to poprostu korki bo albo kazdy by sie napier..... albo stluczki 0,01 sekundy Ogolnie mega szacun dla Ciebie

[@krys1155]

Jeśli chodzi o zjeżdżanie na krajówkach: 1. Jest to pas wyłączony z ruchu, przez co może tam leżeć dużo śmieci, przeszkód itp. 2. Często po nim poruszają się motorowerzyści. 3. Może na nim stać uszkodzony pojazd. A wtedy to tylko hebel, bo na swoj pas nie wrocisz gdy wyprzedza Cię kolumna osobówek. Można przepuszczać ale w wyjątkowych sytuacjach. Pozdro :)

[@krisskr8562]

Co do A2 to dżungla się zaczyna między Łodzią a Wawą. Jeżdzę 2-3 razy w tygodniu z Poznania do Warszawy, z Poznani do Łodzi 200 km jadę 1:20 a z Łodzi do Warszawy 120 km 1:40! Azja!

[@TheVirtualny]

Zachęcam pana do spróbowania jazdy może nawet nie HGV ale czymś mniejszym. Może jakoś solówką a z pewnością łatwiej będzie panu zrozumieć jak wygląda ta robota. Ja tam też nie kryje kierowców Tira co lecą na złamanie karku, ale zdziwił by się pan i to jest matematyka. Jak często samochody osobowe podnoszą ciśnienie kierowcy Tira czy innej ciężarówki a jak często ma pan takie sytuacje drogowe w osobówce. Wyprzedzanie i ostre hamowanie przed zestawem lub poprostu wyprzedzenie i hamowanie by zjechać z drogi to jest norma która się zdarza przynajmniej raz w tygodniu każdemu kierowcy ciężarówki który musi wyhamować 40 ton. Inna sprawa to wpychanie się na pas który kierowca zwalnia często tylko dlatego bo musi skręcić, wciskanie się między krawędź jezdni a zestaw, mijanie ciężarówki z tyłu gdy ta wykonuje manewr cofania czy tak jak choćby u mnie ostatnio koleś przeszedł mi pod naczepo gdy stałem w korku bo chciał przejść na drugą stronę jezdni. Jechałem akurat z naczepo bez bocznych relingów. Piesi czy rowerzyści też nie są święci i często stresujące jest choćby przechodzenie przed samo kabino. Tiry mają od 6 do 8 lusterek a zapomnisz spojrzeć chociaż w jedno lusterko i dramat gotowy. Pomijam oczywiście fakty inne jak tacho, czasowe dostawy czy upierdliwych magazynierów lub innych ładowaczy którzy często na złość cię przetrzymują bo akurat nie lubią twojej firmy.