📺 Klimat Lat '90 - Przełom i Nadganianie Zachodu (RG

[@alfredm242]

Ja pamiętam salon gier nie daleko szkoły podstawowej nr2. W przerwach miedzy lekcjami chodziliśmy tam grać min.w "lotus", "street fighter" i wiele innych. W automatach siedziały amigi 500. To były czasy, wydawaliśmy całe kieszonkowe. Miło wspominam te czasy, nie żal mi jest żadnej złotówki, bo to co najcenniejsze to wspomnienia, a te zostają nam na całe życie. Pozdro dla 6c.

[@birbag]

Uwielbiam Was. Strasznie mało materiałów ostatnio - poprosimy więcej i więcej!

[@RetroGralnia]

Dzięki! Możesz rozwinąć opinie, że mało materiałów? W znaczeniu, że mało ogólnie (bo są średnio 3 w tygodniu), czy że mało z nami razem (bo takie są średnio raz na 2-3 tygodnie), czy chodzi o to że razem filmowe? Czekam na odpowiedź, bo nie wiem, czy to YT nas ukrywa, czy sami kręcimy nie to co trzeba :P

[@birbag]

@@RetroGralnia Cześć, wiecie co... hmmm Brakuje mi fajnych dyskusji waszych , w pełnym gronie o tematach różnych. Np tak jak kilka dyskusji z Diabłem (retrogralnia nocą). albo wasze wspólne dyskusje o giełdach kiedyś, albo o danym typie (pierwsze moje RPG) gier... itp. Jesteście zajebistm teamem wszyscy razem z Wrocławia + Diabeł (ten co to uciekł :P) Pozdro!

[@Ptashnic]

Sam jestem gosciem z miasta, ale musze to powiediec: MEGA SZACUN DLA ROLNIKOW! W koncu co bysmy teraz jedli? To wlasnie oni utrzymuja nas przy zyciu, a jesli dobrze sa traktowani, to i przy zrowiu. Kazdemu marzy sie koszula i krawat, teczuszka i peczna pensja. Ale jaki to ma wklad w spoleczenstwo? Bez was nie zyjemy. Pozdro dla was wszystkich i dzieki za wasz wklad! CZWARTKI RULED! :D

[@aztekiumbot5189]

"Wielkie bydlę" lub "wielki bydlak" to powiedzenie popularne również u nas było, jeżeli chodzi o telewizory. Zwłaszcza o radzieckich "Rubinach" się tak mówiło. :-)

[@szponiasty]

Pamiętam jak we wczesnych latach 90-tych zmajstrowałem se ze schematu z PC Kuriera "covoxa" na LPT, i jak się cieszyłem w miarę porządną muzą ze scream trackera :)

[@ManiakGaming]

Świetny materiał, miło sobie przypomnieć jak się żyło w latach 90. Pozdrawiam

[@skajuoker23]

Dobra robota Panowie...oby więcej materiałów.

[@tomekwadas]

Straszną biedę mieliście tam w Rawiczu. Ja pod koniec lat 80' i na początku 90' w mieście 130tysięcznym miałem 3 salony gier na moim osiedlu. Spędzałem w nich praktycznie połowę wolnego czasu :) Nie kojarzę za to tzw. "wozów drzymały" - pewnie omijały większe miejscowości, gdzie flipery były na każdym rogu.

[@RetroGralnia]

A my uczyliśmy się BASICa i graliśmy na C64 😎

[@tomekwadas]

@@RetroGralnia Wiadomo kto na tym lepiej wyszedł ;) Ale widać, że dzieciństwo w mniejszych miejscowościach jednak różniło się od tego w miastach wojewódzkich. Do tej pory żyłem w przeświadczeniu, że w tych latach popularne salony gier były praktycznie na każdym rogu. I, że każdy dzieciak z tamtych lat regularnie w nich grywał. Podobnie zresztą jak z rozwojem internetu w latach 2000+ . W niektórych miastach już w 2000 roku prężnie rozwijały się popularne LAN'y, inni jeszcze przez długie lata byli skazani na TP i ich wolny internet.

[@elo8181]

Bajtki posiadam jakieś 95 procent. Posiadane komputery w latach 1988-1996. Unipolbrit 2086. 1988 r Timex 2048 z AY -3-8910. 1990 r. Commodore 64. 1993 r. Amiga 500+ 1994 r. Wspaniałe czasy, jeździło się na giełdę komputerową do klubu studenckiego Żak w Gdańsku jak i do stoiska z oprogramowaniem i grami w domu handlowym Sezam w Gdańsku Wrzeszczu.

[@szczwanylisek1757]

Dla mnie lata 90 to najlepsza część mego życia. Często wspominam i tęsknię za nimi, bo teraz niby jest wszystko ale jakoś tak to nie to samo

[@RetroGralnia]

Pewnie dla tego, że młodszy byłeś. Zawsze się lepiej wspomina dzieciństwo, natomiast z technologicznego punktu widzenia jest lepiej teraz. Kurcze, my mieliśmy 2 seriale sci-fi przez 10 lat :P DWA :D /borg

[@dos8918]

@@RetroGralnia Troszkę masz racji, ale nie do końca. Kiedyś ludzie mieli marzenia, by np oglądnąć film z komputera. Nie było divixów, mp3, dvd - tylko max 128kB pamięci. I ludzie żyli tymi marzeniami - to był wtedy sens życia. A teraz jakie masz marzenia, skoro wszystko dostępne.

[@PiotrPilinko]

@@dos8918 Jedyną rzeczą (ale czy pozytywną, czy nie, tego nie potrafię do końca określić) jest to, że było mniej bodźców: w telewizji nie było za dużo rozpraszaczy, nie było netu (tu szkoda, bo zdobywanie informacji było znacznie bardziej czasochłonne), to można się było na przykład skupić na książkach - wtedy czytałem jakieś trzy książki tygodniowo i naukę programowania na atarynce zaczynałem od podstaw - czyli assemblera :D (ale z dokumentacją nie było tak łatwo - teraz to jest bajeczka: tydzień szperania w necie i jesteś "specjalistą" - wcześniej potrzeba było miesięcy żmudnych poszukiwań). Z drugiej strony: trzeba umieć się skupić - mój młody skacze z gry na grę, lekcje odwala po łebkach, a książkami się najwyraźniej brzydzi. Co do marzeń: no ja mógłbym marzyć o jachcie, ale jestem zbyt leniwy, albo o samochodzie sportowym, ale na to jestem zbyt pragmatyczny (po cholerę mi samochód sportowy, jak do przewiezienia rodziny wystarczy mi nowe auto za pięć pensji).

[@starymarabut]

Jaki to był dla mnie szok, jak w latach 80-tych pierwszy raz usłyszałem na słuchawkach nagranie w stereo z dobrej klasy Japońskiego jamnika.

[@grzegorzkoodziej3382]

Ja w piątek miałem na 13:40 :) Startrek

[@painkillergko]

W Rzeszowie był salon z automatami, do których wrzucałem stare bilony 20zł:). To było strasznie dawno::D

[@codebitman]

Mi brakuje takich gazet gdzie właśnie poruszały tematy bardziej techniczne.

[@arturnizdzinski2658]

19:40 chyba koledze to przyspieszenie głosu już tak zostało - ja czasami również mam takie zapędy gdy tremuję się.

[@RetroGraty]

Rano wstaje. Poniedziałek. Kawka. I oglądamy. Super odcinek. Wszystko to co mówisz/opowiadacie to pamiętam :) i sam przeżyłem. :) Salony gier pamiętam dobrze. Na wczasach, na dworcach, lub budka z automatami która w lecie się pojawiała koło miasta. Moon patrol , galaga, Pacman, frogger, commando. Pamiętam pole position z kierownicą. Czy pitstop na wczasach. Sfont elektroniki. Duszno. Atmosfera była super. Pierwszy komputer Atari 65xe oraz c64c oraz 286sx12 pecet. Bajtki pamiętam oraz top secret pod koniec lat 80 oraz początki 90. Chciałem mieć Amigę , parę kolesi w szkole wymieniali się dyskami.. na Amigę oraz chodzenie do pana po szkole bo on miał zestaw gier na pc.. To było super, poszukiwanie nowych gierek, każda dyskietka czy kaseta z grami miała swoją wartość. Ahh aż mnie skręca. Pamiętam amiga bez monitora kosztowała 5400. Stara waluta, nigdy nie widziałem monitorów. Bo każdy leciał na telewizorze. Amiga była królem. Dopiero jak 486 wyszedł to powoli się to zmieniło.

[@dsnc4ever]

Tez pamietam gre Moon Patrol i byc moze to byla rowniez moja pierwsza z tych salonow. Ale samej nazwy gry nie pamietalem do teraz...

[@aztekiumbot5189]

Ja pracowałem na ZX Spectrum i ZX 81. Grać się za bardzo nie dało, bo Spectrum resetował mi się czasami bez powodu. Commodorka zdobyłem już po denominacji za 100 zł. Kolega przesiadł się na Amigę 500. Więc odsprzedał. Amigi nigdy nie miałem.

[@Lumperator]

Jako lekki Dinozaur powiem że to były extra czasy. Tak zupełnie obiektywnie pewnie aż tak różowo nie było, ale ludzie jacys spokojniejsi, więcej podwórkowych zabaw, więcej przestrzeni zielonych, mniej tego politycznego jadu i podziałów w społeczeństwie. każdy sobie oglądał filmy na VHSach, kobitki nawalały seriale południowoamerykańskie, spoko kreskówki, granie na Pegasusie, w kioskach Top Secret, w chwilę później kultowy Secret Service. Mega drogie rozmowy telefoniczne (i jeszcze droższe przyłączenie jak się już swoje odczekało), zdezelowane pociągi, mnóstwo dziur na ulicach (tak, było ich o stokroć więcej niż dziś ^^). Takie sprawy :)

[@RetroGralnia]

Teraz zdecydowanie jest lepiej, ale jest coś, czego dzisiejsze dzieciaki nie mają. Wolność, do której właśnie należą te podwórkowe zabawy, większy spokój, itp. Dzisiaj dzieciaki są na bardzo krótkiej smyczy i chodzą na place zabaw, jak do zoo (tylko, że one są w ogrodzeniach zamknięte). Jasne, że jest to spowodowane zmianami na świecie i trudno dzieci nie pilnować, ale nam mogą zazdrościć większego luzu (choć z drugiej strony mało który chodzi teraz spać po dobrannocce, jak to było za naszych czasów :P) /borg

[@Lumperator]

RetroGralnia Uważam, ze ta izolacja doprowadza do odhumanizowania młodych osób, trochę upośledza kwestie związane z przyjaźnią, empatią, swobodą w relacjach ludzkich. Technologicznie jest dużo lepiej, ale czy dla samego człowieka również? Mam wątpliwości.

[@turekretromaniak]

No to ja jestem szczęściarzem 44 na karku pamiętam trochę więcej od przedmówców ale i tak się fajnie oglądało :)

[@RetroGralnia]

Na pewno pamiętasz wcześniej, trochę więcej z lat 80 :) /borg

[@turekretromaniak]

@@RetroGralnia 85' gumiak 1982 - 86 Amstrady 6128 i 8256 - salony gier i od 89 stale już co tydzień na giełdzie komputerowej :)

[@RetroGraty]

No ja mam 40dZieche też. Pamiętam amstrada oraz zxspectrum w szkole. Ale dopiero ja się wciągałem w kompy tak w 88 roku. Kasprzak. Finezja3. Jamniki. Wieże technik haha.

[@Silesian1]

Co za nudy, mają jakieś video z przynajmniej gry Raid over Moscow albo Blue Max?

[@bartomiejkowalski3727]

@@turekretromaniak i taki odpad ludzki powinien juz odejsc

[@obywatelcane6775]

Nagrywanie kaset z radia to temat na oddzielną dyskusję :-) Ja używałem do tego celu Kasprzaka, którego w dalszym ciągu posiadam na pamiątkę. Niestety już dawno się rozpadły gumki od napędu magnetofonu ale jedynkę można sobie posłuchać. Do tego celu najlepsze były rozgłośnie państwowe ponieważ najczęściej leciał CAŁY utwór. W RMF czy innych komercyjnych zawsze redaktorzyny się wcinali: halo halo jesteście z nami? Dzwońcie pod 012 dwa miliony i nagranie zrujnowane... Pamiętam, że wyjątkowo polowałem na Scootera How much is the fish - tamto charakterystyczne nananana naaaananaaaa, ATC Around the World no i Łzy Agnieszkę. :-))) Oczywiście nie było neta, żeby sobie sprawdzić co było grane i znać tytuły a później pobrać MP3-ki z teledysków na YT. Wszystko na słuch, na czuja. Na kasety nagrywało się też muzykę z Klosa i Pancernych - wszyscy domownicy cisza, telewizor na maxa i klikamy ZAPIS.

[@andrzejdamianpierzasty8916]

Jestem po 40 stce, dziękuję za przypomnienie wspaniałych czasów 8 bitów.

[@bmmyday2401]

Szczerze, 92 rok to początek końca 8 bitowców, wykończył je ( u nas) Pegasus. Wtedy to był początek szczytu popularności Amigi, osiągniętego z chwilą pokazania się gry Mortal Kombat. Co tu gadać, nie przemysł, a gry napędziły rozwój komputerów.

[@michalk5262]

Bajtek, TopSecret, Secret Service , piękne czasy!!!

[@bazylek2]

Świetny odcinek, 49 minut miodności ! Czekam na drugą część, lata'90 to dla mnie czasy AMIGI kupionej na raty i zabawy Sound Trackerem wspaniałe czasy, dzięki za przypomnienie ! Doceniam !

[@RetroGralnia]

Ta pierwsza to jeszcze mocno sięga w lata 80. Jak mfx mówił - nadganialiśmy wtedy zachód :) /borg

[@bartomiejkowalski3727]

@@RetroGralnia i nigdy nie nadgoniliscie

[@RetroGralnia]

@@bartomiejkowalski3727 Jak nie nadgoniliśmy? kzbin.info/www/bejne/gZ7Comt-rNZ7bsU :)

[@bartomiejkowalski3727]

@@RetroGralnia Polska to kraj na poziomie Rumunii Ukrainy, i nigdy nie nadgoni świata

[@poladuda999]

w 95 roku dostałem modem i łączyłem się z TP SA był już IRC i sporo osób z Polski które też były ze swoich domów także internet był ale fakt mało popularny. W sieci też nie było zbytnio nic ciekawego dla nastolatka z PL bo polskich stron było raczej mało a jak już to firmowe itp. Z tego co pamiętam to ludzie łączyli się z internetem tylko na potrzeby IRC trochę poczty ale to był mail na tydzien no i przede wszystkim chyba aby ściągać "soczyste" zdjęcia. To wszystko rozwijało się swoim tempem i w miarę potrzeb bo nawet gdyby wszyscy mieli łatwy dostęp do sieci to tak naprawdę nie mieli by zabardzo po co z niego korzystac. Chyba dopiero obecnie siec jest jak prąd w gniazdku - mam na mysli pelne wykorzystanie.

[@bmmyday2401]

Ciekawostka. W filmiku gość mówi że w roku 1992 za 2 miliony ówczesnych PLN kupił Amigę, a kartridż z grą do Pegasusa kosztował UWAGA średnio 430-480 tys PLN. A gra Złota Piątka około 76 tys PLN. Wielu przesiadało się z tej konsoli na Amigę. Polacy jednak mają łeb na karku.. gdyby te szpece ATARI i Segi przyjechali nad wisłę, to nie pogrążyliby firm konsolami na kartridże..

[@esej1]

Blok edukacyjny - matko zapomniałem o tym! To było coś. Dinozaury i taki chodzący triceratops w czołówce. A pamiętacie Przystanek Alaska? Mnie jeszcze rozwalił taki mini serial BBC Kroniki Narni jako dziecko zrobił na mnie olbrzymie wrażenie... Oj to były czasy. Dzięki za odrodzenie wspomnień Panowie

[@obywatelcane6775]

Jeszcze odnośnie kaset magnetofonowych to niektórzy tworzyli też różne swego rodzaju "audycje" :-D :-D :-D Siadali przy magnetofonie np. z młodszym rodzeństwem i odgrywali głupie scenki, parodie piosenek czy reklam, obsmarowywali nie lubianych kolegów. Później zwykle tego typu kaseta służyła do szantażu - pójdę do niego i mu odpalę, żeby posłuchał co na niego gadałeś ;-) W obiegu krążyły też różnego rodzaju kasety nie do końca akceptowane przez rodziców: Scyzoryk, Kazik - Kochajcie dzieci swoje, Gosiu pamiętasz itd. czy Rolnicy - Radio Chlew :-)

[@RetroGralnia]

Nagrywałem z bratem takie audycje już jako kilkulatek na szpuli, potem na kaseciaku :P To były dopiero zabawy :D

[@elo8181]

Największą jak pamiętam nieakceptowaną muzyką przez rodziców był zespół Dr Huckenbush .Słuchało się tylko na słuchawkach kto zna wie o co chodzi.

[@PawelJanowski]

w MoonPatrol w wozie Drzymały też grałem. Razem z Kolegą - jeden strzelał, jeden jeżdził/skakał - coś jakoś tak podział ról był ;). Nadal mam sentyment do Moon Patrol ;)

[@przem5423]

Super odcinek duzo wspomnien. Dzieki, ze jestescie Retrogralnia:)

[@AmigaOS]

=== >> DO BORGA : Co do Twojej przygody z mendą od której DOSTAŁEŚ STRZAŁA... Tak się składa, że mam podobne wspomnienia. W salonach gier , których u mnie w mieście było sporo poza powszechnymi grami byli też powszechni chamscy złodzieje dający łomot i zabierający kasę. To była norma i własciciel salonu kompletnie nie reagował.... Gdzieś ok połowy lat 80 na moim osiedlu pojawił się taki wóz, gdzie koczował pewien osiedlowy chuligan. Byliśmy z kolegą no i oczywiscie sie przyczepił. Kilka lat starszy i 2x wiekszy. Kolega "po przeszukaniu" oddał kase od razu, ja nie miałem zamiaru - wprawdzie strzału nie dostałem , ale złapany za "wszarz" poobijał mnie o ścianę między automatami. Chłopaka mimo , ze minęło ok 35 lat doskonale zapamietałe. Dziś jest żulem z potężną nadwagą na końcowym przystanku naszego osiedla. I tu pytanie do Ciebie - pomnieważ to ja dzis mam przewagę - 110 kg 50 cm w ramieniu - czy mam wyrównac rachunki? Jak sądzisz.... wtedy dla dzieciaka chcącego pograć w gierki było to traumatyczne przeżycie i zderzenie z chamstwem. Jak sadzisz Ty i inni - wytrzeć nim bruk? - TAKA REFLEKSJA MNIE NASZŁA W ZWIAZKU Z TYM WSPOMNIENIEM.... wybaczcie.

[@EndrjuDH0]

Szkoda czasu na takiego Dziada. Za mocno go potraktujesz, jeszcze coś mu się stanie i mogą pojawić się kłopoty. Zakładam że masz rodzinę, pracę i jakby coś poszło "za mocno" - to masz wiele do stracenia. Ja bym olał Menela, lepiej sobie zagrać. Zawsze w tych salonach gier trafiali się takie Buraki, chyba wielu z Nas miało podobne przypadki.

[@AmigaOS]

@@EndrjuDH0 Też tak pomyślałem... na pocieszenie zrobię z nim na party pixelarta "Wyrównanie rachunków" gdzie giercman w okularkach okłada menela po łbie starym Atari....

[@AmigaOS]

Tylko czy nie szkoda Atari?

[@EndrjuDH0]

@@AmigaOS Proponuję wziąć kawałek deski lub pustaka i najwyżej na tym nakleić zdjęcie Atari i tym walić po łbie, bo komputerka to szkoda.

[@kibakun01]

Rocznik 1986 dla mnie lata 90 to najpierw Commondore C64 potem klon Segi Megadrive. Wóz Drzymały z automatami na wakacjach w Myślenicach, salon z nimi w Nowej Hucie obok sklepu "Ciżemka". Druga połowa to PC Pentium 66 potem PSX. Namiętne czytanie SS a potem NEO pierwszego magazynu o wszystkich konsolach nie tylko PSX'ie w Polsce. Potem po odejściu Gulasha z SS i NEO przerzuciłem się na NEO Plus. No i jeszcze wypożyczalnie VHSów.

[@michasj9]

Czy to był faktycznie klon Segi Mega Drive, czy tylko NES w obudowie Segi Mega Drive? Pytam się, bo wtedy było bardzo dużo takich oszukanych konsol, które wizualnie imitowały nowsze konsole, a w rzeczywistości w środku były klonami NES-a. NES w tamtych czasach był najczęściej klonowaną konsolą i wiele firm produkowało NES-y w obudowach konsol kilku różnych firm i kilku kolejnych generacji. NES w obudowie SNES-a, NES w obudowie Segi Genesis, NES w obudowie PSX - takich tworów w latach 90 było pełno i ludzie często po czasie zauważali, że wszystkie te "tanie SNES-y", "tanie Segi Mega Drive" i "tanie PSX-y" to nadal ten sam NES, tyle, że w różnych obudowach.

[@karlbauhaus6919]

Panowie uwielbiam was. Ale naprawdę Star Trek?

[@tomaszwalaczek7933]

Znałem kolesia który sprowadzał te konsole "Rambo" wtedy to nazywało się "Gra telewizyjna" co tydzień kursował pociągiem Poznań-Berlin w jedną stronę do Berlina przewoził sztangi papierosów w drugą właśnie te konsole, wszystko w wielkich kraciastych torbach bo te konsole nie były duże ale miały wielkie pudła, kupowało się je za marki a w Polsce sprzedawano z x2 x3 zyskiem a potem znów kupowało papierosy i tak co tydzień były to lata 1990,1991,1992. DOBRE CZASY ! Leci SUB i Łapka UP !

[@Julius_Vandelf]

Chłopaki świetny odcinek. Wracają wspomnienia.

[@arturgorniak3741]

Świetny materiał. Przypomina dobre czasy, wielkie możliwości. No i fajnie opowiedziana historia :-) Pozdrawiam :-)

[@RetroGralnia]

Cieszymy się, że się podobało :)

[@jarekboniek]

Ja także pierwsza styczność z prasą czysto komputerowa miałem z Bajtkiem który dostałem na zasadzie wymiany za sklejony i pomalowany model Ju-52. Był to numer z opisem/testem Commodore 128 w którym się zakochałem 😀

[@hombre_pez]

Żałuję bardzo, że straciłem wszystkie egzemplarze kolekcjonowanych przez lata gazet. :/ Z mojego ulubionego Gamblera zostało tylko kilka kawałków. Wszystko zaginęło w bezmiarze dawnych czasów. Do tej pory pamiętam scenę Gamblera i dyskietki w kopertach, na które czekałem niecierpliwie by usłyszeć lub obejrzeć najnowsze prace czytelników. 1.44 MB - kupa informacji :) kzbin.info/www/bejne/opyxgqGnoJJ-has

[@RetroGralnia]

Ja swoje kiedyś świadomie wyrzuciłem, jak większość ludzi pewnie... W Gamblerze była 2 razy moja strona na CD :P (USS Inquirer i Wiedźmin: Gra Wyobraźni Nieoficjalnie) /borg

[@hombre_pez]

Szkoda, że to tak się skończyło. Do tej pory czuję zapach mroźnego powietrza, gdy szedłem do kiosku po Bajtka. Jakoś tak to zapamiętałem. Przychodziłem codziennie i codziennie kobieta w kiosku mi mówiła: "Dziś nie ma, może jutro" :)

[@PiotrPilinko]

@@RetroGralnia Ja też: pewnego dnia żona kazała przygotować pokój dla córki i z dnia na dzień wywaliłem wszystkie Gamblery (zbierane od pierwszego numeru), Secret Service i Top Secrety jakie miałem. Kilkaset oryginalnych gier zbieranych latami rozdałem za darmo kolegom z firmy: przytaszczyłem je w dwóch czy trzech wielkich torbach, rozłożyłem na stołach przy kuchni i napisałem maila: "gry za free: częstujcie się"

[@PRESSFIRETOCONTINUEbyMNN]

Swietny temat i fajnie sie was oglada, tak trzymajcie. Pozdrawiam👍🕹

[@mk_games_official]

Amiga piekne czasy...bez Amisi lata 90 nie byly by te same...Do dzis stoi u mnie w domu na podium wraz z Atari XE. Obie maszyny w pieknym stanie.

[@PiotrPilinko]

Żałuję do dzisiaj, że oddałem moje Atari 65XE ze stacją CA2001 kuzynowi (bo rodzice kupili mi peceta). Tak z sentymentu...

[@markam605]

Plusik za fajny temat. Pozdrawiam rocznik 84'

[@EndrjuDH0]

Bajtek robił też roboty - widziałem w Panu Kleksie w kosmosie.

[@DiamondViper87v]

Rambosa mam do dziś i muszę go że tak powiem odnowić, bo coś z obrazem nie halo - mimo, ze posiadam zamiennik oryginalnego zasilacza do VCS - muszę do diagnozy wysłać i kupić jakiegoś kartridża jednego chociaż żeby zobaczyć, czy wejście jest tylko atrapą czy realnym wejściem :D

[@Czestochowiakk]

Można liczyć na osobny odcinek poświęcony właśnie telewizji edukacyjnej ? Bardzo piękne bym prosił 😀😀😀

[@adriantb5313]

Chłopaki bardzo fajny materiał szkoda, że nie nie mieliście rekwizytów do pokazania. MFX zapewne transformator bzyczał w Twoim jamniku :). Też miałem takie cudo marnej jakości a Kasprzak to istny Hi-End przy tym jamniku.

[@RetroGralnia]

Rekwizyty otaczają nas w Muzeum naszym :D Szczerze, to nie wyroślibyśmy się z nagrywaniem, jeśli mieli byśmy odkopywać sprzęty. Pokazujemy je jednak w normalnych odcinkach poświęconych jednej tematyce. Swoja drogą - napaliłem się na odkopanie moich analogowych aparatów i zrobieniu kilku zdjęć :) /borg

[@adriantb5313]

@@RetroGralnia Bardziej mi chodziło o wspomniane Kasprzaki :) .

[@zscorporation]

Mam prawie wszystkie Secret Service ;) To była moja topowa Gazetka :D

[@RetroGralnia]

To była moja gazeta nr. 3, po Top Secrecie i Gamblerze. Teraz w sumie nie umiem powiedzieć, czemu po padnięciu TS wybrałem kupowanie Gamblera, a nie SS :P /borg

[@Brylant1980]

HAHAHA pamiętam ten serial 38:10 Jason of Star Command nie wierzę ze o nim wspomnieliście !

[@claroquesi9896]

Zawsze lubiłem fantastykę, ale ten konkretny serial był koszmarny. Nie trawiłem go. Wolałem wcześniejszy (lata '70) serial: KOSMOS 1999.

[@walaznin]

na prędkości 0.75 da się oglądać :) ale merytorycznie jak zawsze super! :)

[@vejin9]

To jest super, że MFXa można oglądać w taki sposób, jakby film z automatu leciał na prędkości 1.5x. Przez to film ma tylko 49 minut! Co prawda jestem zbyt młody, by to tak samo wspominać, ale cieszę się, że miałem okazję nadganiać zachód z pegazami, amigami, komodorami i atarami. Niestety czasopisma tamtych czasów mnie totalnie ominęły, Po latach znalazłem u ojca w szafie wycinki z tych gazet z cheatami do gier na amigę. Ale chyba kupił je kiedyś razem z amigą, bo nie pamiętam, żeby takie czasopisma były w domu. Raczej bym zauważył :)

[@yog28]

12:03 To pewnie West Bank - świetna gierka. A Moon Patrol to klasyk nad klasykami, chociaż moimi pierwszymi automatami były Space Invaders i 2, których tytułów zapomniałem: 1 - 2 kowbojów strzela do siebie, a między nimi wóz "bonanza",a drugi z okrętem, gdzie był tylko 1 przycisk i zrzucało się bomby głębinowe na płynące pod wodą okręty podwodne. Jak ktoś szuka jakiegoś starego tytułu to pytajcie - mogę go znać, pozdro i sorry za 2 posty.

[@bartp5987]

myslalem ze pierwszy byl secret service :o

[@rafaszczyk]

Pamiętam Elemisa i też pamiętam, że wadliwe były xd

[@RetroGralnia]

Oj, osiedlowy pan od TV był u nas częstym gościem. Swoją drogą - to chyba też relikt dawnych czasów - pan elektronik na każdym osiedlu naprawiający rtv. /borg

[@Naidoo2009]

Szalone lata 90 te. Wycinanie blaszek z puszek po napojach, do joysticka Quickshot . Zamawianie modułu AY u zaprzyjaźnionego elektronika. Kupowanie gier na giełdzie . Aż leska w oku się kreci .

[@laibach1984]

Pamiętam, że po denominacji można było oszukiwać i wrzucać stare monety chyba 20 zł, także właściciele automatów na tym tracili ale dzieciaki mogli dłużej sobie pograć.

[@obywatelcane6775]

My na Rambo zawsze mówiliśmy "gra Rambo" dla odróżnienia jej od pegaza ;-) Na pudełku zawsze był Rambo i tak zostało.

[@dawids1979]

79 rocznik pozdro,Secret Service to był miesiecznik ta czerwona okładka działała jak hipnoza.Kung fu master pierwsz gra na automacie,potem Commodore 64 w 1992 roku ojciec kupił w Pewxie za 2miliony,w 1994 Amiga 500,1995 rok amiga 1200,potem handel komputerami pecety itd.

[@marteenez]

34:30 Nie przesadzajmy, kto w latach 80. nie miał TV w domu? Może w jakiejś wiosce w Bieszczadach. Odkąd sięga moja dziecięca pamięć (przełom lat 70/80), mieliśmy kolorowy TV. Natomiast wielu mialo czarno-biały aż do końca lat 80-tych. Bo za komuny jak już coś się udało kupić, to się tego nie zmieniało przez wiele lat. Po uwolnieniu rynku na przełomie lat 80/90 ludzie zaczęli masowo kupować nowe TV, magnetowidy, itp. nadrabiając zapóźnienie cywilizacyjne.

[@bartomiejkowalski3727]

dlatego jestescie takim ciemnogrodem

[@PiotrPilinko]

Ja pamiętam, że do co najmniej połowy lat osiemdziesiątych u mnie straszył czarno-biały Neptun (jakieś 21"). Dopiero potem ojciec kupił kolorowego Neptuna 505 (dziadek miał wcześniej jakiegoś kolorowego Rubina z obrazem o wypranych barwach, ale te słynęły z "podpalania firanek"). Za to 28" Trilux kupiony na początku lat '90 działał jakieś 18 lat (wymieniłem dopiero, jak padł) - tylko kosztował jakieś 2-3 pensje.

[@Wariat699]

moi rodzice do dzisiaj maja segregatory " Easy PC " :D kolekcjonowali w nadziei, że będę się uczył obsługi komputera....

[@RetroGralnia]

Ja sobie kupiłem książkę Windows 95 dla opornych, ale o tym w kolejnym odcinku :P /borg

[@jarecki83]

Ta muzyczka w tle to ze Stranger Things?

[@RetroGralnia]

Nie. Darmowa muzyczka: soundcloud.com/j_c_m/meat-electronic-synth-downtempo /borg

[@yog28]

A kto pamięta "zdjęcia nocne" z Bajtka? Np Barbarian, a tu czarno ;) A C&A też b.lubiłem, barwy jak z monitora zielono-czarno-białego i wydruk takiej panienki na końcu. No i oczywiście Top Secret, Magazyn Amiga, Secret Service itd...

[@XBary_PL]

Kebab czasopismo miało nawet dostępne specjalne oprogramowania do wklepywania z gazety cyferek Data. Oprogramowanie liczyło sumę kontrolną i się pomylić już nie dało :)

[@RomanOrlik1]

Znowu to zrobiliście ❤️ kocham was.

[@obywatelcane6775]

34:08 - kto w ogóle w latach 90 znał takie pojęcia jak "konsola" czy "kartridż"??? Pegazus to po prostu była "gra" no a słynne kartridże? Jak coś jest komputerowe, z oprogramowaniem to musi być dyskietka. Większość grających w pegaza słownictwo komputerowe znało co najwyżej z filmów albo z reklam. Osobiście pierwszy raz obsługiwałem peceta chyba około 99 roku w szkole. Nikt z rodziny ani z kolegów nie miał. Podobnie sprawa wyglądała z dżojstikami. Nikt nie znał takich pojęć jak pad czy kontroler. Jeśli coś służy do sterowania w grze to na pewno dżoj. W telewizji czy na kasetach z wypożyczalni pojawiała się też reklama dżojstików Skorpion - to się tak nazywało i nikt się nie zastanawiał czy można inaczej. Polska żadnych popularnych gier telewizyjnych nie produkowała, nie zdążyły wejść do słownictwa żadne określenia w stylu manipulator ręczny.

[@exti888]

Co do konsoli (i padów też) to się zgodzę, pierwszy raz z tą nazwą spotkałem się chyba około roku 2000, kiedy zaczynały się pojawiać (bo kiedy premiera była to inna sprawa) pierwsze Playstation. Jeśli jednak chodzi o kartridże to odkąd pamiętam tak się właśnie mówiło (najczęściej jako "kardridże") na te żółte lub pomarańczowe pudełeczka z grami do klonów Pegazusa.

[@szaman6204]

Kiedyś było dużo czasopism po polsku uczących programować, teraz tylko same gry i nic więcej.

[@RetroGralnia]

No to jest ciekawe, że zupełnie nie ma czasopism tego typu, są tylko gry, albo już czasopisma mocno specjalistyczne. /borg

[@patrio7517]

*Moim zdaniem to źle że dopiero w latach 90 konsumowaliśmy lata 80 bo np mój tato nie zna konsol nawet z końca lat 70 typu atari 2600 a ma 50 lat a ja nie pamiętam Atari tylko pegazusy snesy i PS1 lata (2000-2001) gdyz kiedy pokazuje mu famiclona to brak reakcji sentymentalnych jedyne co bylo za prl to maszyny typu fliper , dlatego chodzby powodu nie lubie PRL że odebral mojemu ojcu takie wspomnienia*

[@PiotrPilinko]

Takie zarobki były: pamiętam, że rodzice dali w styczniu czy lutym 1990 roku za atarynkę 65XE ze stacją dysków i joyem jakieś 350 dolków. Dzisiaj nie wygląda to groźnie, ale wtedy to były chyba z półroczne zarobki - ależ mnie musieli kochać... NES w tym czasie też pewnie podobnie u nas kosztował, a był "tylko do grania" (no i gry były koszmarnie drogie). Za to mój syn o grach i konsolach retro wie pewnie więcej ode mnie (co oznacza, że będę musiał go zagonić do nauki, bo ogląda filmiki o grach zamiast się czytać lektury).

[@mojgoogle3506]

"Starszego kolegę" w salonie który "pokaże nam jak się gra " ( + wersję 2.0 tudzież 3.0 zależy jaka była banda ) to chyba wspomnienie każdego z nas w tamtych latach co odwiedzał salony w Polsce hehehe

[@RetroGralnia]

To na pewno ten sam gość, już ja go znam, drania :D /mfx

[@eldontyrell8544]

Pozdro dla bywalców salonów gier na terenie MTP w Poznaniu... Polowa lat 80 i Salony pana Tadeusza i Jurka. Normalnie jak w ambasadzie RFN człowiek tam się czuł :)

[@garulez]

A kto pamięta salony gier w których gotówkę wymieniało się na KULKI? :D to był czad, dziadek siedział w zakratowanym okienku i wydawał te kulki, oczywiście ludzie podrabiali te kulki z jakiś łożysk i się z tym czaili jak jacyś kryminaliści ;)

[@heniuszczesliwy9711]

A " SONDA " ?! Duetu Panów Kurek / Kamiński. Bo dzisiejsza " Sonda ( 2 ) " się nie umywa !

[@RetroGralnia]

To temat na osobny odcinek, który jest już w produkcji :) /borg

[@pawemakowski9400]

Star trek : NG najpierw na TVP 1 pierwsza seria , TVN 5 serii , Polsat ST:ds9 , Canal + ST Voyager - niekodowany i z dubbingiem .

[@mirek190]

... dzisiejdze. gazety komputerowe ? Co ???

[@tmlodzik]

Kolego, nie znam nikogo ale to nikogo kto na poczatku lat 80 nie mialby telewizora. Praktycznie wszyscy mieli telewizory kolorowe. Przelom lat 80 i 90 jedyne produkty chinskie dostepne na rynku polskim to trampki i podkoszulki. Sprzet ze wschodu pochodzil z korei poludniowej. Brak mozliwosci kupowania sprzetu zachodniego w latach 70 i na poczatku 80 wiazal sie z embargiem amerykanskim na technologie elektroniczne. Oslawiony Cocom.

[@RetroGralnia]

Moja babcia miała c/b. My mieliśmy kolorowy. 7" elektronike. No po prostu Zachód i Bogactwo :D /borg

[@tmlodzik]

@@RetroGralnia co do zachodu. W 2018 w wielkiej brytanii bylo zarejestrowanych 7161 telewizrow czarnobialych. Z perspektywy czasu uwazam, ze wazniejsze jest co sie oglada, a nie na czym.....................

[@Damian_Nowak]

@@tmlodzik Masz może gdzieś źródło tych informacji? Aż się wierzyć nie chce! I jak to tam wygląda z tą rejestracja? Może nie wyrejestrowane a tv już dawno nie istnieją....

[@pawestaniecki6343]

miałkie

[@ukasztrzaskowski7056]

C