Konspiracja: Mama bała się, ale ja musiałam wykonać zadanie - Halina Jędrzejewska. Świadkowie Epoki

Nagranie zrealizowane przez INSTYTUT PILECKIEGO w ramach projektu ŚWIADKOWIE EPOKI.
Witamy na kanale Świadkowie Epoki. Jeśli uważasz materiał za WARTOŚCIOWY prosimy o "ŁAPKĘ W GÓRĘ". Zapraszamy też do oglądania innych nagrań z kanału "Świadkowie Epoki".
Prosimy o SUBSKRYPCJĘ, pozwoli nam to rozwinąć kanał i dzielić się coraz ciekawszymi historiami.
Zachęcamy też do podzielenia się swoją opinią w KOMENTARZACH. A może znasz kogoś, kto mógłby opowiedzieć nam swoją historię? Pisz do nas na adres: [e-mail]
Nasza dzisiejsza bohaterka:
Halina Jędrzejewska z domu Dudzik (ur. 1926 w Warszawie), ps. „Sławka”, sanitariuszka w Powstaniu Warszawskim. We wrześniu 1939 razem z rodzicami i dwiema starszymi siostrami uciekała na wschód, mieli wspólny bilet na pociąg. Ktoś jednak zajął ich przedział i mimo interwencji konduktora, nie chciał ustąpić miejsca. W okolicach Równego na Wołyniu pociąg został zbombardowany, wszyscy w tym feralnym przedziale zginęli… Rodzina Dudzików zamieszkała u miejscowych Żydów, szybko musieli jednak przenieść się na Podole, bo przyjazny im gospodarz zdradził, że są na liście do wywózki na Syberię. Na Podolu mogli obserwować początki bardzo nieprzyjaznej postawy Ukraińców wobec Polaków, która miała swoje apogeum podczas Rzezi Wołyńskiej. Po powrocie do Warszawy Halina Jędrzejewska, podobnie jak starsze siostry, zaangażowała się w działalność konspiracyjną. Przenosiła meldunki, paczki, wysłano ją nawet do Przemyśla po rannego partyzanta. Wielokrotnie pomagali jej bezinteresownie całkowicie obcy ludzie.
Copyright by Instytut Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego.

[@Putin_z_Zambrowa]

pozdrawiam Panią, dziękuję za świadectwo, nigdy nie zapomnimy