KOZAK SARMACKIEGO POLA

[@agenturawubekistanie]

Bardzo dziękuję

[@donatastawicka1266]

Kolejna piękna pieśń ! A będzie coś o hetmanie Petro Sahajdacznym?

[@michalwasil97]

Np. o tym jak gromił unitów w Kijowie. Takie to były obrazki oprócz oczywiście wspólnej walki pod Chocimiem.

[@MrArystokles13]

👏

[@JanuszNowak-t2d]

Piekne karty historii Rzeczypospolitej polskiej i wspolne walki toczone kozakow wraz z husarią

[@pawenowodworski7996]

tak było 👉kzbin.info/www/bejne/hmbVpmuXpc1om9k

[@jacekkowalski9827]

No cóż. Nie jest to jednak cała prawda, bo Kozacy nie byli ot takim zwykłym podmiotem do dyskusji, ani nie byli aniołkami: to związek zawodowych wojowników, wiecznie żądny wojny i zdobyczy, nieustannie też wewnętrznie skłócony, niepewny i chwiejny w sojuszach, wszczynający wieczne burdy z Turcją... A z drugiej strony wystarczy zobaczyć, jak traktowano wojska narodowego autoramentu - które również nie otrzymywały żołdu, bo skarb był pusty, zatem podnosiły bunty i konfederacje wojskowe. Części żądań nie dało się po prostu spełnić. Skądinąd prelegent mocno upraszcza - o ile pomnę - obietnice dawane Kozakom przez monarchę. A już zarzut, że król z nimi nie rozmawiał osobiście, jest wręcz żenujący. Król oficjalnie z nikim nie rozmawiał osobiście. Np. z izbą poselską podczas sejmów - porozumiewał się przez kanclerza, który wypowiadał się w imieniu monarchy w jego obecności. Tak samo w przypadku poselstw. Co do konfliktów, winnych i odpowiedzialnych jest tu wielu, bynajmniej nie tylko po stronie Rzplitej, ale oczywiście w dużym stopniu również.

[@michalwasil97]

Jedna istotna rzecz. Sam oczywiście Hołubek nie miał się za żadnego "Ukraińca". To raczej anachronizm.