Krzysztof Herdzin: improwizuj! Odcinek 3

[@maciekmazurekguitar169]

Masterclass! W natłoku informacji jest to bardzo wartościowa pozycja.

[@youtubepremium9253]

Jako fan c-moll zakochalem sie w Pana improwizacji na tej tonacji

[@damiankozie9012]

Bardzo dziękuję za świetny materiał edukacyjny.

[@daniel6959]

Wspanialy material ! Ogladam i studiuje kazdy wyklad kilka razy. Bardzo dziekuje za udostepnienie calej serii, brakowalo takiej wiedzy w jezyku polskim na YT. Uwialbiam Pana gre od dawna, a od teraz jestem rowniez fanem Pana nauczania i umiejetnosci przekazania wiedzy. Marzeniem byloby miec takiego Mentora jak Pan. Pozdrawiam. Daniel

[@PiotrSzczepanczykMUSIC]

Bardzo ciekawy materiał! Czy może Pan coś więcej powiedzieć o skali superlokryckiej?

[@Archer-Igor]

Profesorze, niech Pan czasem nie przestaje! Bardzo dziękuję za Pańskie wykłady i proszę o jeszcze.

[@brzozek9669]

Wspaniałe wykłady! Najlepsze jest to, że już samo słuchanie Pańskiego monologu można potraktować jako lekcję improwizacji. W pierwszym odcinku powiedział Pan: "gdy mówimy, również improwizujemy" - ta idea osiadła we mnie bardzo głęboko. Pańska dokładność i narracja (za równo ta zwykła, jak i ta muzyczna) wiele mi pokazały, a przymus ciągłej świadomości i logiki podczas improwizacji dały mi wiele do myślenia. Dużo wyciągnąłem z tych trzech dotychczasowych lekcji i mam nadzieję, że te następne będą równie inspirujące i równie wspaniałe! Dziękuję i pozdrawiam cieplutko! :)

[@paulinabulanda7716]

ogrom wiedzy, dziękujemy!!

[@relenka]

Absolutnie wspanialy material! Zawsze mnie ta dorycka intrygowala, teraz juz zrozumialam ze w klasyce i jazzie to dwie rozne skale :) Dziekuje za ogrom przekazanej wiedzy i inspiracji!

[@radekk5080]

Doskonały materiał, jak i zresztą cała seria mówiąca o tym czym naprawdę jest improwizacja. Dziękuję 👌

[@sandra760512]

Delicja i jak tu Pana nie kochać ,czekałam na ten odcinek !!!!!!!!!!!!!!! Chyle czoła za wykład i te cudowne koncerty jak po ostatniej zagranej nutce nie chce się wychodzić z sali i chciało by się więcej bo muzyka zawładnęła ciałem i umysłem !!!!!

[@baz0k]

Dziękuję za kolejną lekcję!

[@KrzysztofHerdzin]

Cała przyjemność po mojej stronie

[@patrykdobosz9664]

Świetne! dzięki :)

[@mceliniak]

12:45 Zawsze sądziłem że gama/skala melodyczna to: w górę 2w,3m,4cz,5cz,6w,7w (melodyczna wznosząca) w dół - moll naturalna, czyli eolska Pomyłka czy coś się zmieniło przez ostatnie 30 lat?

[@KrzysztofHerdzin]

Pańska wiedza ugruntowana przez 30 lat jest prawidłowa. To mój błąd. Jest ich kilka w całym cyklu. Jak się człowiek spieszy to… wiadomo.. pozdrawiam

[@martinrataj9970]

Świetna seria wykładów, poszerzyła znacznie moje patrzenie na temat improwizacji. Mam jednak pytanie w 12:43 (skala moll melodyczna) nie powinno być dźwięku „H” zamiast „B” ? No i właśnie ...czy skala dorycka ma podwyższony VI (tak jest w jazzowych podręcznikach) czy VI i VII (tak jest w klasycznych) ? Oczywiście to detale ale sam już potem mam wątpliwości :)

[@KrzysztofHerdzin]

Martin Rataj Dziękuję za czujność. Wyłapał Pan mój błąd. Oczywiście, w górę powinno być „H”. To moja nieuwaga. Połączyłem w pośpiechu dwa pojęcia, które należy pieczołowicie rozdzielić. W harmonii klasycznej istnieje skala „moll dorycki” z podwyższonymi VI i VII stopniem. Nie jest tożsama z modalną skala dorycką (którą zagrałem i nie skorygowałem błędu), używaną w jazzie. Moll melodyczna w klasycznym ujęciu składa się więc z skali moll dorycki w górę i skala moll naturalna (tożsama z skalą modalną eolską) w dół. Serdeczności

[@demsi2004]

Czy skala superlokrycka to tzn. alterowana?

[@KrzysztofHerdzin]

Alterowane są wszystkie skale dominantowe, w których podwyższamy lub obniżamy składniki akordu dominantowego septymowego, oprócz tych, odpowiadających za tryb i jego brzmienie: prymy, tercji i septymy. A więc alterujemy 2, 4, 5, 6.

[@demsi2004]

@@KrzysztofHerdzin Dziękuję

[@Marunius]

Upload o 4:30, nieźle :P

[@anistargameplay4276]

10:35 cis? 😮

[@KrzysztofHerdzin]

Oj. Enharmonia narzucona przez algorytm aplikacji Classrom Maestro z której korzystałem. Czy inna nazwa tego samego dźwięku coś zmienia?

[@anistargameplay4276]

@@KrzysztofHerdzin zależy jak na to spojrzeć, z praktyki (czytanie nut a Vista głosem w chórze) brak logiki harmonicznej utrudnia szybsze rozpoznanie dźwięku, bardzo często czytając nuty głosem myślimy składnikami. Jeśli jesteśmy w h- moll i widzę dźwięk dis to od razu mogę pomyśleć o dźwięku prowadzącym do E-dur, e-moll. Jeśli to samo jest zapisane np. Pochód h es fes bez szczególnego powodu, czyli np dalej utwór jest w h lub e, a nie przechodzi nawet lokalnie do jakiegoś Ges To mój harmoniczny zmysł głupieje. Na fortepianie może to nie robić różnicy. Jako drugi argument podam inny przykład - dlaczego nie napisać utworu w His-dur, przecież enharmonia nie ma znaczenia ;) Konkluzja - jeśli chodzi o Pana przykład oczywiście każdy się domyśli, natomiast brak logiki harmonicznej w bardziej skomplikowanych motywach spowalnia proces identyfikacji harmonicznej (być może jest to szczególnie widoczne przy czytaniu głosem, a nie na instrumencie).

[@KrzysztofHerdzin]

Ależ zgadzam się😊 Ta aplikacja działa niestety bez logiki harmonicznej opisanej przez Pana? Panią? Użytkownik nie ma na to wpływu… Pozdrawiam

[@anistargameplay4276]

@@KrzysztofHerdzin teraz wszystko rozumiem ;) Pozdrawiam!

[@cvbydgoszcz]

Kiedy patrzę na te paluszki zwinnie pląsające po klawiaturze fortepianu ulegam złudzeniu podobnemu do tego, kiedy oglądam Ronniego O'Sullivana przy snookerowym stole: PRZECIEŻ TO MUSI BYĆ ŁATWE DO OPANOWANIA! Dlaczego zatem nie mamy tysięcy Chicków, Petersonów, Hanckoków, Jarretów, Możdżerów i Herdzinów??? Pewnie, że kluczem do improwizacji nie są skale. Jest nim wrodzony talent!!! "Spisywać jazzowe improwizacje ze słuchu jak dyktando..." - łatwo powiedzieć, ale przecież w tym celu trzeba być obdarzonym znakomitym słuchem muzycznym, a ten dar nie został rozsiany przez naturę zbyt hojnie (stwierdzam to w oparciu o doświadczenie solfeżysty z blisko trzydziestoletnim stażem ;) Z trzech dotychczasowych odcinków ten (zrealizowany niby na marginesie) wydał mi się najciekawszy. Ta fantastyczna demonstracja "ogrywania" pojedynczego akordu w oparciu o czystą diatonikę (chyba po raz pierwszy pokazana w tak czytelny, konsekwentny i jednocześnie atrakcyjny sposób), to w moim przekonaniu dotarcie do sedna improwizacji. Możesz się poczuć jak wyklęty przez współbraci mnich zdradzający najpilniej strzeżony sekret klasztoru Shaolin :-) Reszta, to już tylko (ha, ha, ha) wprowadzenie zmian harmonicznych, kontrastów fakturalnych, dynamicznych, agogicznych, ciekawych rozwiązań metro-rytmicznych, artykulacyjnych, kolorystycznych, ujęcie improwizacji w czytelną dla słuchacza formę... Krzysiu, Jesteś WIELKI! Serdecznie gratuluję i pozdrawiam Michał Z.

[@KrzysztofHerdzin]

Co za laurka... Dziękuję Michał!🤗

[@piotrmikowskiinterstonesp.2329]

Dzień dobry Panie Krzysztofie czy mógłby Pan z łaski swojej zademonstrować jak Pan spisuje np "Syzygy" M. Breckera. Pozdrawiam

[@KrzysztofHerdzin]

@@piotrmikowskiinterstonesp.2329 nic prostszego: Logic Audio, Reason, Cubase, ProTools - każdy DAW posiada możliwości spowalniania pliku audio bez zmiany tonacji. Oczywiście przerobione audio ma szereg zniekształceń ale nie o to chodzi, do spisywania zawrotnych temp i trudnych fraz jest to idealne. Nawet Appstore ma znakomitą aplikację Mimicopy , która w znakomity sposób zmienia tonację pliku wav bez zmiany tempa i odwrotnie na Iphonie. Można posłuchać Lotu Trzmiela w tempie Grave, gdzie każda szesnastka wybrzmiewa przez kilka sekund. Pozdrawiam