Kupujesz dom? Nie popełniaj tych błędów!

W tym odcinku rozmawiam z Karolem Feluś, Agentem nieruchomości specjalizującym się w sprzedaży domów.
O czym rozmawiamy:
Czy lepiej kupić z rynku pierwotnego, czy wtórnego?
Na co szczególnie zwrócić uwagę przy zakupie domu?
Jakie błędy popełniamy najczęściej przy zakupie domu
Jak dziś wygląda rynek sprzedaży domów?
Czy lepiej kupić starszy dom, czy taki do 10 lat?
Zapraszam!
Moje książki niezmiennie tutaj: www.swiat-inwestora.pl

[@dominikd3322]

Super materiał ! Dzięki ! 😎

[@marlenathiele700]

Super filmik dziękuję

[@ToRideOrNotToRide]

Fajny materiał. Więcej proszę 👍

[@wojtekwozniczka492]

@@ToRideOrNotToRide Dzięki! Będzie!

[@AK-zx5ns]

Co będzie tańsze, kupienie domu 20 letniego, czy wybudowanie takiego samego w tym samym miejscu?

[@therednask]

Przyszedłem tu bo chce kupić sobie DOM który jest ruiną , ale sprzedający Agent wycenił go jak kretyn, ja nie bardzo chce się uczyć negocjacji, to szukam informacji w sieci jak ugryźć taką "nieuczciwą" dla kupującego ofertę. Gdyż znalazłem dom na działce gdzie trzeba zrobić strop i dach czyli zostały piwnice strop i mury, reszta do zrobienia, nie ma wodociągu, drogi, ocieplenia i kanalizacji, reszta do roboty - czyli drugi strop , dach , ogrzewanie, okna, woda , i szambo bo ma 50 lat. No i agencja za hektar pola z domem, a tak w ogóle łąki bo dom też stoi na pastwisku woła sobie 200.000zł Gdzie piwnica 60K i działka 1ha łąki z samosiewnym lasem to niech będzie jak za rolną 40K no i mury 20-30K. To jak ja mam zapłacić 200.000 ??? Mam się idiotą zrobić ? Może oglądający coś doradzą , bo ja jestem w szoku a nie chce spalić oferty, może ktoś ma pomysł na to. ?

[@therednask]

Pogadałem ze znajomymi z Dani - ludzie tam domy są prawie wszystkie do 200.000k a nawet widziałem jeden 89.000 z cegły , zadbane , działki koło 1000m2 i dachy wszystkie mają super, nie mówię już o tym co pisze w ofercie - wszystko totalnie wszystko , poziom max - nawet podatki w gminie są uwzględnione..... Polska to wiocha zabita dechami jeśli chodzi o oferty i ich przedstawienie.

[@wojtekwozniczka492]

Wygląda na to, że ten dom niekoniecznie jest kiepską ofertą skoro Ty chcesz go kupić i zapewne agent w jakiś sposób oszacował potencjał do sprzedaży. Najprostszym sposobem byłoby poszukać alternatywy, druga opcja zakup działki w pobliżu i budowa. Pytałeś agenta jak wycenili i na podstawie czego taka cena a nie np 100?

[@therednask]

@@wojtekwozniczka492 Dobre stwierdzenie, nie pomyślałem by zapytać w ten sposób a narzekam tutaj bo rozmawiałem z nim wstępnie co i jak by podesłał więcej zdjęć bo nie ma ze środka. A dlaczego chce kupić?, bo działka jest obrzydliwa dla innych ma dość stromy spad, górę nad sobą, brak drogi, jest duża ale w kształcie C czyli 1ha , tyle że pusto wokoło ale mi właśnie o to chodzi , nie dość że dom ostatni to nikt mi tam nie będzie jeździł , najbliższe domy to 150m i pochylona , nie zalewowa ale trzeba robić drenaż bo z góry będzie cisła woda. Chce taką miejscówkę by mieć gdzie wrócić z wyjazdów po świecie dlatego cena, nikt sienie dojebie że nie masz skoszone, nie będę się rzucał w oczy potencjalnym złodziejom i kilka innych. Jak brak mediów oprócz prądu nie obciążają wydatków na utrzymanie i tak nie używanej posesji gdy zostanie stać sama.

[@GrzegorzNajskuteczAgent]

​​@@therednaskto już sobie Pan odpowiedział, dlaczego może jednak mimo to zapłacić oczekiwaną cenę przez Sprzedających skoro rozwiązuje tyle Pańskich problemów, a nie cwaniakować jak pewnie stado handlarzy i fliperów, którzy pewnie już tam byli przed Panem i liczyli, że narzekaniem i cwanictwem pośrednik będzie namawiał swoich Klientów by niemal oddali swój majątek za bezcen. Ja jakbym coś takiego usłyszał co Pan wczesniej napisał to powiedział bym krótko tj. ta nieruchomość w takim razie nie jest dla Pana i wolałbym jej Panu nie sprzedawać

[@therednask]

​@@GrzegorzNajskuteczAgent To co pisze siew komentarzu a to co mówi się osobiście to są dwie inne bajki. A jak by pan mi podziękował, to ja w tej samej minucie jadę do tej wsi i obleciałbym wszystkich sąsiadów, też był bym w urzędzie. Nie zmarnował bym żadnej chwili by skontaktować się osobiście z właścicielem i z nim bym się dogadał czy aby za dużo nie płaci pośrednikowi. Jeśli ja robię 400km i gość lekceważąco potraktował mój wysiłek odmawiając mi bo moje słownictwo mu nie pasuje, to może nawet wywrócił bym mu stolik i zapamiętał by mnie do końca życia. No może ze strachu lub z całej tej awantury zauważył grzecznie że należy się zachować inaczej. Policją i innymi rzeczami nic by nie wskórał, bo to 1vs1 i to pozew cywilny :). Policja nie miesza się w sprzeczki i delikatnie informuje słowami "czy chce pan złożyć skargę" :) . Toteż pana wypowiedź jest jak żadnego negocjatora (zapłać) co to za rada?. Ja wyjdę tego biura i będę śmiał się w duchu. On będzie to przeżywał miesiąc a pamiętał z 5 lat jak nic. Co nie znaczy ze jak się pojawię ponownie np: po 3 mieś, nie zachowa się inaczej. A pojawię się nie po to by kupić a znowu na psuć krwi, tak przy okazji :)