Kurier / Vogule co myślisz? #6

[@klaudiax6972]

27:10 kocham ❤❤ jeśli stworzylibyście taką serię podcastów "co nas wkurwia" to byłabym w hebe XD ❤

[@annalenart5484]

Domagamy się sądu dla kurierów!

[@MalgoStaniszewska]

Właśnie wczoraj jak cały dzień czekałam na kuriera to wpadłam na to, że czemu nikt jeszcze nie wymyślił żeby właśnie kurierzy mieli takiego gpsa jak Uber eats, że widzisz kurde gdzie on jest 🤦‍♀️ jesteśmy w 21 wieku i co... Nikt mądry na to nie wpadł. Ja na to wpadłam! Opatentuje to i będziecie mi wdzięczni!

[@magdalenaawniczak574]

Materiał w punkt! :) Miałam kiedyś taką sytuację w firmie, że klient dzwonił do nas, że nie otrzymał paczki która nadaliśmy. Sprawdzamy "śledzenie przesyłki" i jest tan informacja, że paczka została odebrana przez osobę o nazwisku "Kosz". Klient mówi, że nikogo takiego nie zna. Dzwonimy do TNT pytamy o co chodzi, rozwiązują sprawę, skontaktowali się z kurierem który doręczał paczkę i on mowi: "No nikogo nie było, więc zostawiłem w koszu na posesji" kurtyna :D

[@JADahab]

słucham po raz 4 :) i płaczę ze śmiechu. Kurcze... każdy ma chyba identyczne przygody z kurierami

[@magdak6371]

Dziwią mnie wasze przygody z DHL bo mój kurier (zawsze przychodzi ten sam) jest super. Zawsze dzwoni przed przyjściem, zawsze jest miły. Jak raz mnie nie było i nie odbierałam to przyjechał ponownie następnego dnia. Ale z waszych opowieści wynika, że nie są to standardy narzucone przez firmę tylko jego dobra wola. Pozdrawiam mojego kuriera ;)

[@zuzannacyran4]

Też tak mam! Zawsze uprzejmy, miły, dzwoni gdy kogoś nie ma w domu(kiedyś też miałam tak, że przyszedł 2 razy, ponieważ nikogo nie było w domu)

[@zuzannacyran4]

Na konsultantów też zawsze trafiam dobrze

[@ewasawinska5529]

Fajnie w takiej sytuacji napisać maila do jego przełożonego z pochwalà, dla nas chwila a ob może dostać premie! Inaczej nikt się nie dowie, ze facet może i wykonuje (jedynie) swoją prace ale robi to z uśmiechem na ustach co już jest in plus! Ja często wysyłam takiego maila do przełożonych właśnie konsultantów z infolinii...

[@agnieszkakawka4320]

Dlatego zamawiam za pobraniem! I nie mogą podrzucać paczki byle gdzie i byle komu, ha!

[@martagil4347]

Agnieszka Kawka próbowałam tego sposobu i przestali podejmować próby doręczenia... niemal automatyczne awizo i wizyta w punkcie, a oczywiście cały dzień czekałam w domu na kuriera 🤨

[@miu19]

Dlatego trzeba dobrze żyć z sąsiadami, ja zwykle dostaje "uprzejmego" sms, że paczka czeka pod 5tką albo 6tką u sąsiadów :D ps. update - dawno się tak nie uśmiałam, to akurat taki temat że chyba każdy może odnieść do niego własne doświadczenia :)

[@dorotstaszek9113]

Ja miałam podobne historie z kurierami, ale teraz się wycwanilam i zamawiam za pobraniem, wtedy kurier jest na czas, piszę lub dzwoni, bo zależy mu na kasie, no i na napiwku, pozdrawiam Was chłopaki jesteście super😘

[@olaola4218]

Wszystko zależy od człowieka,ja mam super relacje ze swoim kurierem. Jeśli komuś zależy na pracy to się stara, zawsze można złożyć skargę i serio to pomaga.

[@wavi_DXM]

Fajny ten podcast. 🙂 Będzie film w poniedziałek? Jeśli nie, to zapobiegawczo życzę wam i widzom super świąt i dużo zdrówka.

[@marysiafritzsche510]

Myślałam że zostawianie u sąsiadów jest normalne, u nas zawsze tak robią. Jak mieszkałam na parterze i byłam dużo w domu, to zawsze miałam paczki dla całego budynku.

[@paulinaduda3797]

Nadrabiam sobie stare podcasty i tak słucham jak ci kurierzy ochoczo zostawiają paczki na klatce albo u sąsiadów, a ja mieszkając w domu jednorodzinnym i prosząc przez telefon zeby zostawili u sąsiadki albo wrzucili za furtkę (bo wiem ze to ciuchy i będę za pol godziny w domu) to wielki problem i awizo w skrzynce -,-

[@youhaveamesssage]

powiem wam ze z kurierami jest problem, ale w dużych miastach. W małych- kulturalni, zadzwonią, da się dogadać. A w dużych? NO KURWA JAKIKŚ DRAMAT analfabeci, cwaniacy.... skąd oni się tam biorą, a potem użeraj się z nimi i infolinią a i tak sie okaże ze musisz 2 godziny zapierdalać na drugi koniec miasta po paczke

[@anla9239]

W Anglii najczęściej zostawiają paczki w... Koszach na śmieci :P raz mi się zdarzyło, że paczka została schowana za drabiną :P ale ogólnie z reguły wrzucają do tych wielkich koszy na zewnątrz i zaznaczają "zostawione w bezpiecznym miejscu" 😅

[@edytasmol1919]

chyba zależy od dzielnicy Warszawy, jak mieszkałam przy metrze (w mrówkowcu) to byli okropni. Raz do mnie zadzwonił, że on ma paczkę, ale jest za pobraniem i współlokatorka nie ma pieniędzy. Próbowałam się dogadać z nim na inny dzień itd. i mówię, że nie dostałam żadnego info i jak teraz w 5 min mam to ogarnąć. Pan miał chyba kiepski dzień, bo zaczął na mnie krzyczeć i prawie mnie wyzywać. W końcu powiedziałam, że nie wiem czemu na mnie krzyczy i nie będę dłużej z nim dyskutować, ma podjąć 3 próby doręczenia (kiedyś tak było) i zapraszam jutro. Później sobie chyba przemyślał, bo następnego dnia zadzwonił odpowiednio wcześniej itd. i nawet przerosił osobiście. Teraz mieszkam w spokojniejszym miejscu i są bardzo mili itd. Mieszkam na 5 piętrze bez windy i teoretycznie nie powinni mi wnosić, a tylko raz miałam taki problem. Już w sumie ich poznaje, czasem nawet dam napiwek i wszystko jest super (nie zapeszając) :)

[@beatajarek8043]

O matko, mój brzuch, tak mnie boli od śmiechu. No, a tak na serio jak tylko się da, zamawiam za zaliczeniem pocztowym. Kilka zł drożej ale kurde nie zostawi byle gdzie.PS. przy dostawie do paczkomatu przestali wysyłać SMS. Były jakieś afery z fałszywymi wiadomościami. Pozostaje mail lub aplikacja Inpost sciagnięta na telefon ze sledzeniem paczki. Polecam.

[@Zsosnowca]

Kiedyś na poczcie usłyszałam dialog pana listonosza z panią z pocztowego okienka. Listonosz opowiadał o swoim koledze po fachu, który zawsze zostawia awizo w skrzynkach, bo nie chce mu się chodzić po schodach 😂

[@martagil4347]

Zsosnowca u mnie to norma z pocztą, gorzej jak nawet tego awizo nie zostawi... Wczoraj magicznie pojawiło się awizo w mojej skrzynce z 16 grudnia, w styczniu. Nie pierwszy raz już dostaję awizo grubo po czasie i nie wiem co się wcześniej z nim dzieje. Może listonosz zostawia wszystkie awiza w skrzynce jednego sąsiada, który po jakimś czasie się lituje i sam roznosi po skrzynkach?

[@bitterredhead4197]

Mam kilka podobnych sytuacji, ale hitem było, kiedy zadzwonił do mnie obcy człowiek, mieszkający trzy przystanki dalej, na ulicy, której nazwa kompletnie nie przypomina mojego adresu, oznajmiając że moja paczka dotarła do niego. Gdyby nie zadzwonił, to nigdy nie dowiedziałabym się o tym, gdzie jest moja paczka. Jakiś kretyn (czyt.kurier-red.) wydał moją paczkę, obcej osobie, trzy przystanki dalej. Dostałam po grubszej aferze numer do kuriera, okazało się że to Ukrainiec, który nie mówi po dobrze po polsku, ale co najważniejsze - dostarczył tam, bo TAK MU GPS POKAZAŁ. Na zupełnie inny fuckin adres, gdzie ulica zawierająca nazwę kwiatkową, ni cholery nie przypominała ulicy z nazwą miastową! Młody mężczyzna, który powiadomił mnie o paczce dostał ogromną czekoladę, ale halo halo. Paczka była za stówkę podkreślam.

[@josephine.i.am.]

Gdzie Adam pojechal po ta paczke z InPostu Te magazyny sa na Annopolu, gdzie dojezdza tramwaj Nie dziwie sie, ze w tym blaszaku nie bylo :D

[@JADahab]

ja kiedyś zamówiłam toner do drukarki - oczywiście dostawa kurierem, miało przyjść na drugi dzień. Akurat tak się złożyło, że nie miałyśmy w biurze już innego tonera więc czekałyśmy na kuriera jak na wybawienie. A na drugi dzień ... kapa. Pan kurier był o 9 rano, gdzie doskonale wie że biuro mamy czynne od 10.00. Zadzwoniłam do niego a on na spokojnie... że no sorry ale on już nie przyjedzie, bo skończył robotę, jutro ma wolne i może być u nas pojutrze. Tłumaczę człowiekowi, że my musimy mieć ten toner na cito, bo nie mamy czym drukować, a jest sezon. No to mi powiedział, że to mój problem - ale że o 14.00 będzie przejeżdżał koło Lidla to mogę sobie podejść to mi da ten toner :o. No i kurde nie miałam wyjście, leciałam pod lidla, żeby odebrać swoją własną przesyłkę od kuriera, bo nie byłoby czym drukować

[@paatrycjaa96]

Zamówiłam kiedyś telefon i kurier zgubił dokumenty z umową i go odesłali. Musiałam zamówić drugi raz, ale tego telefonu już nie było w ofercie, bo to były ostatnie sztuki. Zamówiłam coś do firmy, gdzie pracuje moja mama i kurier stwierdził, że nie będzie jej szukał i zniósł paczkę do punktu. Dodam, że jest to sklep osiedlowy. Nawet nie zadzwonił - 'a dlaczego miałem dzwonić?'. Ale hitem było gdy wczoraj odbierałem paczkę i podeszła pani, do której ten sam kurier również miał paczkę. Pani nie miała pieniędzy przy sobie i poprosiła żeby poczekal 2 minuty i poszła po portfel 300m dalej... Kurier stwierdził, że nie będzie czekał i poszedł 🙂. Ja to myślę, że kurierzy to temat dla uwagi. Pan na infolini DPD powiedział, ze kurier ma prawo oddać paczkę do punktu przy MNIEJ niż 2 nieudanych próbach doręczenia. Więc w sumie po co próbować. Zamawiamy kurierów, bo to powinna być wygoda. To jest ich praca i nie rozumiem z czym mają problem.

[@wolter1stary1kanal]

Postawa kurierów to skuteczna metoda w walce z konsumpcjonizmem! 😉

[@dragqueenhiacynta]

Ja akurat nie mam aż tak dużych problemów z kurierami (Poznań), choć oczywiście się zdarzają. Raz kurier zadzwonił z pytaniem, czy jestem w domu, bo ma paczkę. Powiedziałam, że jestem, a on, że zaraz będzie. Czekam, czekam. I nic. Po 40 minutach dzwonię, a on: No czekałem pod blokiem 20 minut, ale nikt nie wyszedł. A on nawet nie zadzwonił domofonem! No ale staram się być wyrozumiała, bo oni rzeczywiście zarabiają kiepsko, nie mają umów o pracę, tylko śmieciówki. Jak są chorzy, to tracą premie, a czasem są wręcz kary. Żeby w miarę zarobić, to muszę pracować po 12 godzin dziennie. Generalnie im się aż tak nie dziwię, że nie są w stanie tylu paczek szybko ogarnąć.

[@urszulamika3726]

W Londynie jest dokladnie to samo ... Najgorsza Firma Hermes , zostawiaja paczki pod drzwiami od strony ulicy, w koszu na smieci albo nawet nie wiesz gdzie Bo wrzuca Ci puste awizo ...

[@martagil4347]

Kurier dpd jakiś czas temu nawrzeszczał na mnie, że mój mąż śmiał do niego zadzwonić jak spóźniał się (widełki 9 - 12), bo chciał wiedzieć kiedy kurier się pojawi u nas... Akurat ja otworzyłam drzwi i takiego pokazu chamstwa dawno nie doświadczyłam.

[@robertszewczyk3636]

Zamówiłem płyte schaftera w przedsprzedaży no i jak kurier zostawił na ochronie tak do teraz ani widu ani słychu. :/

[@Edytka0209]

To cała prawda, o tych dziadach.

[@kokomodzo5436]

DHL to jest dramat, miała przyjść paczka do mojego chłopaka z Niemiec od jego ciotki, mija już w cholerę czasu, zero informacji na temat paczki, wpisalismy numer paczki w ta ich stronę i pisze, że paczka znajduje się na magazynie w mieście 70km od nas, kompletnie nie widzieliśmy dlaczego, kurier w ogóle nie podjął próby doręczenia, nikt do nas nie dzwonił, pojechaliśmy po ta paczkę, oczywiście Pani nie mogła jej znaleźć, najpierw twierdziła, że jej tam nie ma, po kilkunastu minutach okazało się, że jest, Pani daje nam ta paczkę i argumentuje że był błąd w adresie i dlatego paczka nie została dostarczona i uwaga my mieszkamy na wsi gdzie jest parę domów na krzyż patrzymy jaki jest ten błąd w adresie okazało się że zamiast "rz" było napisane "sz " w ULICY, miejscowosc, kod pocztowy, cała reszta była dobrze I jakim cudem nie zadzwonili nie spytali i jak ta paczka nie trafiła gdzieś bliżej tylko taki kawał od nas... MASAKRA

[@martapardyla4917]

Ja mam wspaniałego kuriera pp.

[@polskabozia]

ONI NIE MAJĄ określonego terminu reklamacji. reklamowałam kilkanaście paczek INPOST ( wysyłalismy paczki w robo PR) i w regulaminie nie ma konkretnego terminu. pozdro 600

[@xxxxx4732]

Na jesieni zamawiałam sukienkę z hm, którą miał dostarczyć DHL, przełożyłam termin dostawy na ich stronie i dalej czekam na kuriera xd

[@justynaeszer6436]

Moim zdaniem najlepsza firma kurierska to GLS.

[@rogalswietomarcinski]

I co, InPost przyjął reklamację?

[@Vogule.Poland]

Oczywiście, że nie ;)

[@urszulakucharzyk2927]

Nienawidzę DHLa 😡

[@wolter1stary1kanal]

Postawa kurierów to skuteczna metoda w walce z konsumpcjonizmem! 😉