Witaj. Bardzo podobaja mi sie Twoje uwagi na temat dzisiejszego wychowywania dzieci. Chyba jestesmy z podobnego pokolenia i ja osobiscie tak nie dokoca popieralam te dyscypline w ktorej nas wychowywano. Staralam sie byc lepsza matka i mam nadzieje ze udalo mi sie wychowac moich symow na dobrych i odpowiedzialnych ludzi. Natomiast zgadzam sie w 100 % z Toda, ze dzieci ktorym sie pozwala na wszystko nic nie osiagna w swoim zyciu, a czesto wrecz mamusie musza je utrzymywac nawet w doroslym zyciu. Takie wychowanie wypatrza psychike bardzo. A jak poszlo odchudzanie?