Maciej Szczęsny - Reprezentacyjne momenty [1991-1996] NM

[@Marco00891]

Bardzo dobry bramkarz. Indywidualista i niepokorny. Te cechy może mu trochę przeszkodziły w zrobieniu jeszcze większej kariery. Ciekawe jest to, co powiedział o Koseckim i Nowaku w kontekście meczu ze Słowacją.. Robili wszystko w trakcie zgrupowania by nie być w formie w trakcie meczu, a pomimo to zagrali tak dobrze..

[@radeks9827]

Dodał "gaz robi gaz", więc chyba wiemy o co chodziło

[@wojciechsontowski5355]

Zdobył 4 mistrzostwa Polski w 3 różnych miastach, z których w 2 go nienawidzą :D Zawodowo bardzo dobry piłkarz, a co prywatnie to prywatnie

[@Gregorson92]

Sprostowanie - Maciej Szczęsny zdobył 5 tytułów mistrza Polski w 4 różnych klubach (3 różne miasta - to się zgadza): - Legia Warszawa 1994, 1995 - Widzew Łódź 1997 - Polonia Warszawa 2000 - Wisła Kraków 2001

[@PiotrLangtvedt]

Był już rezerwowym w dorosłej reprezentacji w spotkaniu eliminacji ME'88, rozegranym późną jesienią 1986 roku z Grecją. Gowarzewski podaje że rezerwowym w tym meczu był Henryk Bolesta, nie jest to jednak prawda, bo na ławce siedział Szczęsny!

[@despero288]

Maciek Szczęsny nie potrzebnie wówczas po słabym meczu Woźniaka, obraził się ma Piechniczka i kadrę. Gdyby nie to spokojnie wskoczyła by do Reprezentacji bo Woźniak był skończony także w FC Porto. Piechniczek więc powoływał młodego i nie doświadczonego Szamotulskiego by na koniec wrócić znowu do Woźniaka, który najlepsze lata miał za sobą. Moim zdaniem za charakter potem był juz nie powoływany przez Wójcika. A prezentował ciągle fajna formę w Widzewie a potem świetnie w Polonii.

[@dominikes7384]

Pamiętam, jak z Francja w 95 wyszedł Woźniak, śp. dziadek mówił że będzie lepszy niż Szczęsny, miałem 10 lat i przykro mi bylo, że nie ma Szczesnego, po meczu już lubiłem Woźniaka 😁

[@adamsuawka8909]

A potem za kadencji Piechniczka Szczęsny obraził się że to właśnie Woźniak a nie on zagrał na Wembley i ostatecznie zrezygnował z dalszych występów w kadrze

[@krzysztoszgoebiowski1285]

W Gwardii Warszawa tak ,,lubiany,, że koledzy z drużyny śmieli się że nie długo będzie rozmawiał z poprzeczka i słupkami...

[@Grzgorzgliwice]

To że ujrzał w Genui z europejskich pucharach czerwoną kartkę, a właściwie dwa "żółtka" w jednym meczu, to pauzować musiał tylko w kolejnym meczu europejskich pucharów. W meczu ligowym spokojnie mógł zagrać, a do reprezentacji jasne, że mógł być powołany. Zwłaszcza, że pierwszą żółtą kartkę w Genui dostał niesłusznie. Oberwał pieniędzmi od któregoś z kibiców, siedzącego na trybunach, a sędzia myślał, że tylko symuluje, aby przeciągnąć grę.

[@despero288]

Za czerwona kartkę w Genuii dostał zakaz gry w 4 meczach w europejskich pucharach. A w Legii przegrywał nawet rywalizację ze Zbigniewem Robakiewiczem i dopiero po nieudanych.meczach z Hajdukiem w 1994 roku wrocił na stałe do bramki Legii i do Reprezentacji. Jednak miał tam za rywala Andrzeja Woźniaka, który bronił spokojnie ale nie lepiej i miał słabsze warunki. Szczęsnemu zabrakło szczęścia i brak docenienia przez trenerów, którzy woleli mieć spokojniejszych i słabszych niż nerwowych i charakternych.ale za to lepszych. W Kadrze nie zaistnial wcześniej bo zaciekłe rywalizował z Robakiewiczem podczas gdy Wandzik; Bako czy Sidorczuk mieli luz w swoich klubach.

[@zibi1059]

Byli lepsi bramkarze tacy jak Bako Wandzik Kłak Matysek. Najbliżej był wygryzienia ze składu Woźniaka.

[@wilczur1982]

Bardzo dobry bramkarz, w latach 90-tych najlepszy polski bramkarz. Refleks, zrywność, wyczucie, silny charakter to są cechy dobrego bramkarza, a On je posiadał, szkoda, że nie wyjechał za granicę.

[@reprezentacjapolski1921]

Cytując: Bardzo dobry bramkarz, w latach 90-tych najlepszy polski bramkarz.

[@adamsuawka8909]

Nie wyjechał ale za to zagrał w Lidze Mistrzów w barwach 2 różnych klubów. Inna sprawa że pewnie właśnie przez charakter nie był zbyt chętnie wybierany przez kolejnych selekcjonerów

[@wilczur1982]

@@adamsuawka8909 To prawda i to sezon po sezonie, najpierw z Legią, a za rok z Widzewem. Najwyrażniej Wandzik i Woźniak byli mniej charakterni od pana Macieja.

[@RobertByku89]

Mógł wyjechać, była bardzo konkretna propozycja po sezonie 1990/1991. Po kampanii w PZP z Legią miał ofertę z... Manchesteru United (wówczas zwycięzcę PZP w tej edycji, a i rywala w półfinale Legii). Legia PODOBNO dała zaporową cenę (do tej pory nie wiadomo, co tak naprawdę przeszkodziło w transferze), no to United sięgnęło po drugiego z kolei bramkarza na ich liście. Był nim Schmeichel.

[@mariaawaria6123]

ten nieszczęsny raczej.......