🚘 ZDAŁAM... ALE BEZNADZIEJNY ZE MNIE KIEROWCA 🤦‍♀️ Kurs na prawo jazdy - rady, jak to wygląda?

[@Majuchavlog]

🌈 KOLOROWE SNY KIEDY JA DOTYKAM CIEEEBIE 🌝

[@mayawycisk1607]

Hej też mam na imie Maya tylko przez y ale to nie ważne mam takie małe pytanko Czy nie chciałas kiedyś zmienic swojego imienia? Ja teraz tak mam ale to chyba dlatego ze mam 14 latXD

[@blackbbbbiochip]

Hee hoo coś tam cały 🗺 Świat.

[@hejbejbe3952]

Majucha XDD

[@matthiasdamon9545]

you prolly dont care but if you are stoned like me during the covid times then you can watch all the latest movies and series on instaflixxer. Been binge watching with my girlfriend during the lockdown =)

[@dukegannon7607]

@Matthias Damon Definitely, have been using instaflixxer for since november myself :)

[@AlexMandostyle]

Prawdziwy kurs to się zaczyna, jak się wsiada do auta z tatą XDD

[@ime7315]

Ooooj taaak XDXD

[@Justyna_Orlowski]

Jechalam i do dzis pamietam jak jechalismy przez miasto na plac manerwowy - a obok stoja paly - a ja bez prawka wtedy - i jego tekst - tylko sie nie denerwuj!!! :D - A sam byl zdenerwowany... Ah te czasy :D

[@ally3946]

Dokładnie xd dlatego jechałam z nim raz, 2 lata temu od razu po zdania prawa jazdy a do nauki wolałam mojego chłopaka.

[@monikawaz8132]

albo z chłopakiem :D

[@catsbja]

U mnie z mamą, o męki to okropnr

[@juliakopczynska1935]

"Przyjechali na*ebać kilometrów na rondzie" 😂 Teksty Sebastiana najlepsze!

[@themagdzia05]

Najważniejsza jest praktyka , praktyka i jeszcze raz praktyka . Człowiek uczy się na błędach i jeśli chcemy się nauczyć jeździć musimy to robić cały czas ( również wtedy kiedy się boimy ) . Ja zdałam za 10 razem , tak dokładnie , nie poddałam się mimo ogromnego stresu , który brał górę w czasie egzaminu. Od razu zakupiłam samochód i codziennie jeździłam do pracy bo taki był cel. A teraz śmigam wręcz, uwielbiam kierować i nie wyobrażam sobie dnia bez auta. Pozdrawiam i powodzenia !

[@rem382]

🔥☡ *witam prosze daj mi SUBKA brakuje tylko 9 o 49 850 !!! :D* ☡🔥thio

[@Madzioletta]

dokładnie, miałam tak samo!

[@themagdzia05]

@@rem382 już Ci go dałam wcześniej

[@wpoka]

Miałam bardzo podobnie. Od 10ciu lat mam prawko i uwielbiam jeździć.

[@milkap.8046]

Ja zrobiłam przerwę 3 razy nie zdałam ,2 razy na rękawie..a za trzecim jak wyjechałam na górkę i nie zaliczyłam..poddalam się ..ale mam 2 miesiące przerwy i jednak w kwietniu znowusz pójdę ..Tyle już godzin wykupiłam doszkalajacych ze szkoda tego wszystkiego.Kupię znowusz doszkalanie w kwietniu i zapiszę się na kolejny egzamin..Dzięki twojemu komentarzowi trzeba wierzyć że praca nie pójdzie na marne i się uda..niewazne za którym ale się musi udać.

[@PjotrekVlog]

Hahah! Twoja mina, jak prawie walnęłaś babkę na przejściu - bezcenna! 😂 Fajnie, że masz takie nagrania z jazd! Też bym chciał mieć coś takiego na pamiątkę. ... Zwłaszcza z momentu, kiedy dwa dni przed egzaminem państwowym wpierdzieliłem się w żywopłot! 😂 Ps. Zdałem za pierwszym razem. Jeżdżę już od 2 lat i się nie zabiłem, więc wypadek z żywopłotem coś mnie jednak nauczył XDD

[@WarjatRadek]

Mówiłem Ci już ze póki nie zaczniesz jeździć to nigdy nie nabierzesz doświadczenia to tak jak z montowaniem filmów, pierwszy idzie opornie i trwa długo a z każdym kolejnym idzie szybciej i uczmy się dodawać nowych efektów i gadżetów :) ruszaj dupke, wsiadaj do samochodu i jazda do Warszawy :D czekam 😁💓#majkadoauta

[@hello777kitty]

"Jeszcze pretensje do garbatego że ma proste dzieci" XDD Maju dasz radę! #MajaDoAuta

[@AlexxisOla]

W tym tygodniu zaczynam prawko, mega przydatny film 😍😍😍 you go girl ❤️

[@bogdankowalski3278]

I jak idzie? :)

[@roksolanabaszczak3188]

@@bogdankowalski3278 zdała za 1 wszystko 😊

[@malgorzataseweryn5864]

Życzę miłej męczarni😄 bo mój kurs trochę taki jest😄

[@franiaania1500]

Kurczę, jak super, że zrobiłaś taki filmik 🙂. Jutro podchodzę 3 raz do egzaminu praktycznego i jakoś tak mi raźniej po wysłuchaniu Ciebie i przeczytaniu tylu komentarzy, że wiele osób ma tak jak ja. Czuje, że nie będę mistrzem kierownicy, ale muszę jeździć bo inaczej nigdy tego nie opanuje. Nie poddam sie, nawet gdybym miała zdawać 10 razy.

[@pablito3267]

Ja to po pierszej teorii 2godzi. pan instruktor wsadził mnie do samochodu. Dobrze że nikogo nie zabiłem, ale jezdziłem po małouczęszczanych drogach to może dlatego :). Teraz jest już git. Dobrze że mam fajnego instruktora.

[@Niedopasowana]

Ja również zdałam prawo jazdy za 3 razem bo tak jak mówisz do trzech razy sztuka 💕 Ale moje prawo jazdy trwało ponad rok bo zaczęłam je w kwietniu a zdałam dopiero następnego roku w marcu przez nadmiar obowiązków i wakacje. Do tego wiadomo dochodzą koszty więc to wszystko się przedłużyło. Wiem, że dużo osób ma różne przejścia z prawo jazdy i czasami robi nawet więcej czasu ode mnie dlatego też nagrałam na ten temat już jakiś czas temu film aby pokazać innym, że nie wszyscy zdają prawo jazdy w 2 miesiące, jednak spotkałam się pod tym filmem z tak ogromną falą hejtu i nienawiści typu ''teraz będę się bała wyjść na drogę gdy będziesz jechać'', ''kobiety do garów a nie do prawo jazdy'', ''jak mogli takiej osobie dać prawo jazdy'' i wiele innych nawet gorszych komentarzy. Jednak ja z tego wszystkiego się śmieje bo każdy wie jak jeździ a długość robienia prawka nie świadczy o umiejętnościach. Dobrze, że nagrałaś taki filmik, fajnie posłuchać u kogoś jego historii z prawo jazdy. Powodzenia na drodze Maja!

[@katarzynapersona1460]

Też jestem tego zdaniaz uczeniem się pod zdanie czegoś, tak samo w szkole uczą Cię jak zdać maturę, tak tutaj - pod klucz konkretny. Zdałam za 4 razem 6.07.2018 (chociaż możnaby też powiedzieć, że za 3 razem, bo raz tylko nie wyjechała na miasto) ;) Strasznie Ci zazdroszczę tych ujęć i uwiecznionych wspomnień z auta podczas nauki, miałam bardzo fajnego instruktora i to chyba najważniejsze było :)) Teoria w Stachu (Kraków) jest w sumie obowiązkowa, bo masz 10 wykładów i prowadzący (+założyciel szkoły) odnotowywał twoje obecności, ale były one całkiem ciekawe :P

[@iwonakusz3278]

Pierwsza moja jazda to przywitanie z instruktorem, pytanie "jeździłaś już autem?", jako że odpowiedź była twierdząca sprawdził jak zmieniam biegi i ruszam i po 3 minutach jazda do centrum miasta , w godzinach szczytu. XD dziękowałam Bogu, że ojciec uczył mnie jeździć kiedyś po wsi, bo bym się zapłakała. I ta odpowiedzialność kiedy instruktor kupował kawę i mówił, żebym lepiej nie gasł mi samochód, bo się poparzy. Piękny czas :D

[@crazymouse8845]

Kiedy ja szłam na prawko, miałam poleconego jednego szanownego pana, który uczył jeździć wcześniej moich dwóch braci i sobie go bardzo chwalili. Mówili, że starszy pan, cierpliwy itd. Zapisałam się wiec do tego pana, na teorii faktycznie wydał się być spoko, ale kiedy zaczęliśmy jeździć ( już po 10 minutach wyjechaliśmy z placu i pojechaliśmy 2 miejscowości dalej) bardzo się stresowałam, a on nie umiał mnie jakoś uspokoić. I tak sobie jeździłam, stresując się przed każdą jazdą, on zaczął rzucać jakieś przytyki w moją stronę, nie mówiąc jasno, co miałam zrobić, a co zrobiłam źle, parę razy było tak, że czegoś nie umiałam, ale on uznał że nie mamy czasu i jedziemy dalej. Kiedy wjeżdżaliśmy na stację kazał mi się uspokoić, ale sam mnie stresował i nie umiał zadbać o atmosferę w aucie. Ponadto na każdej jeździe szanowny pan musiał sobie coś zjeść, i on szedł jeść a ja do 15 min czekałam na niego w aucie.. potem oczywiście te minuty przepadały; już pomijam to, że spóźniał się za każdym razem kiedy się umawialiśmy na jazdy. Kiedy się odezwałam grzecznie, czy mi doliczy ten czas, kiedy czekałam na niego, był bardzo zdziwiony, że wg miałam tupet się odezwać, ale powiedział, że od teraz będzie bardzo pilnował czasu. Obiecał mi wcześniej dwie godziny za darmo, za braci. Kiedy się pod koniec kursu zapytałam kiedy byśmy się umówili na te 2 h, on mi odparł, że on jeszcze nie wie, czy mi je doliczy, bo ja mu strasznie kontroluję czas. W końcu niby mi doliczył, ale powiedział, że się umówimy, jak będę już znała termin egzaminu. Po zdanej teorii napisałam do niego, kiedy mam egzamin praktyczny, nic mi na to nie odpisał. Myślałam że może oddzwoni jak będzie miał czas. Nie oddzwonił. Dokupiłam 6 h jazd u innego instruktora i to była dobra decyzja. Miał lepsze podejście, umiał mnie uspokoić i nauczył *eko jazdy*, swobodnego zmieniania biegów i dobrych metod parkowania.. poczułam się swobodniej za kierownicą, ale dopiero po 2 ostatnich godzinach :D a nazajutrz miałam egzamin (stres jak byk, nic nie pomagało...) i o dziwo go zdałam ;D dowartościowałam się, chociaż od tej pory nie mam auta i jeździłam ze 2 razy.. ja zdałam egzamin pod koniec czerwca bieżącego roku więc na razie minęły niecałe 3 miesiące, ale nie zamierzam czekać roku ;) też miałam parę akcji jak jeździłam, ale myślę, że nie warto się bać.. trzeba po prostu myśleć i się powoli wprawiać.. Takie mam nastawienie i mam nadzieję że już za niedługo będę miała własne auto ;) zgadzam się z Tobą, że na jazdach uczą nas tylko jak zdać egzamin, człowiek musi wprawić się sam, tak naprawdę kiedy już zda prawko. Okay, trochę się rozpisałam, nie wiem komu będzie się chciało to czytać, ale jak dotrwałaś/eś do końca, to pozdro ode mnie :D

[@nikola2860]

Ale super, tak często filmik i to jeszcze moje ulubione pogadankowe. Jeszcze ten montaż😍 Uśmiałam się xD Szczególnie przy PoloTv😂😂😂 Czekam na następną pogadankę😘

[@nathalie914]

Co do wyboru instruktora zgadzam się w 100 %. 😊 Mój pierwszy był strasznie nerwowy i nie potrafił na spokojnie nic wytłumaczyć,więc gdy zaczął krzyczeć stwierdzilam,że szkoda moich nerwów i zmieniłam szkołę oraz instruktora. I Bogu dzięki.. do tej pory miło wspominam te lekcje mimo,że kilka lat już minęło. :))

[@dominikabadyga7547]

Ja aktualnie robię prawo jazdy i na pierwszych dwóch godzinach byłam na placyku i robiłam kółka, ale kiedy mieliśmy wracać to musiałam z placyku do szkoły wrócić jadąc po ulicy, oczywiście mój instruktor mi mówił jeszcze co mam robić

[@patrycjawalerianczyk4418]

Moj instruktor jest byłym nauczycielem, więc zajęcia teoretyczne były super. Nawet robił nam jakieś quizy czy wywoływał do odpowiedzi. Notatek istotnych mnóstwo zawsze mogę do nich wrócić. Chciałabym żeby wszędzie była taka teoria bo teraz już po zdaniu wiem jaka ona była istotna. I u mnie można było chodzić na teorie do samego końca kursu a nie 30h i dowodzenia. Więc zawsze można było rozwiać swoje wątpliwości czy przytoczyć jakieś wahania z praktyki.

[@nataliakonieczna8713]

Ja również jak zdałam na prawko to przez pół roku nie jeździłam, bo się bałam i nie wiedziałam czy sobie sama poradzę (zdałam za 5 razem xD) i gdy pojechałam na zagraniczne praktyki organizowane przez szkole do Włoch gdzie wgl języka nie znam...dało mi to doświadczenie jakiegoś takiego pałera(?) I gdy wróciłam miałam o wiele więcej pewności siebie. Po kawałku zaczęłam jeździć i w końcu byłam w stanie pojechać bezpośrednio pod moją szkołę. Wtedy byłam z siebie bardzo dumna i do teraz czyli jakiś rok później wiem, że praktyka jest najważniejsza. Trzeba się tylko zebrać w sobie i powiedzieć "potrafię " 😍 W każdym razie życzę powodzenia i może spróbuj po kawałku po kawałku dojeżdżać aż w końcu będziesz w stanie przejechać całą drogę 😄

[@kingakrajewska8243]

jestem zakochana w twoich oczach 🤤

[@OliviaFok]

Moja Majka

[@patias14]

Moim zdaniem lepiej żeby Cię nie uczył znajomy tylko ktoś obcy, przed kim czujesz respekt i będziesz się go słuchać. Na te zbędne żarty mogłaś stracić na oko z 3 godziny jazd. Uważam też że warto mieć jazdy z kilkoma instruktorami i jeździć kilkoma samochodami, najlepiej z różnymi wersjami silnikowymi (wszystko z wlasnego doświadczenia) aniżeli jeździć z jednym instruktorem tak jak powiedziałaś. Może to jak wyglądał twój kurs przeklada się na twoją małą pewnośc siebie teraz, kiedy musisz jeździć sama. Mimo to szanuję za zdanie prawa jazdy bo co raz trudniej jest zdobyć to uprawnienie, powodzenia w dalszej praktyce. Obyś ogarnęła robienie kilku rzeczy na raz, najważniejsze żeby stanowić z autem jedność, wtedy jedynie pozostaje obserwowanie drogi a reszta dzieje się sama :)

[@Majuchavlog]

patias14 co jak co ale do Sebastiana czułam respekt ogromny, fragmenty pokazane w filmie są wycięte z 2/3 jazd.. i naprawdę trzeba było ich poszukać 🤷🏽‍♀️

[@bartek3159]

Ale co do różnych aut, różnych instruktorów i różnych podejść do jazd to jest prawda. Owszem, pewnie więcej się wynosi z jazdy jak pomija się każdorazowe zapoznanie z instruktorem i autem, ale....przyzwyczajenie się do ciągłych zmian daje to ,że na egzaminie państwowym potraktowałem egzaminatora i samochód egzaminacyjny jako kolejną jazdę. Nie miałem takiego poczucia ,że przywiązałem się do jednego konkretnego samochodu, lub do jednej osoby która zawsze siedziała na miejscu pasażera. Co prawda, model samochodu miałem ten sam (Toyota Yaris) ale w każdym inaczej trochę łapało sprzęgło, lżej lub ciężej chodziła skrzynia biegów itp.

[@kilos4655]

A do znajomych nie masz szacunku?

[@milkywayx9]

Ja jestem właśnie w trakcie tych wykładów i jest bardzo fajnie i instruktor bardzo dobrze tłumaczy wszystko

[@dominikaliszka3095]

W trakcie przedślubnych przygotowań dopiero wtedy poczułam że chcę mieć prawo jazdy I jeździć. Dla mnie była to czarna magia której uważałam że się nie nauczę..W trakcie pierwszych godzin też wyjechałam na ulice taka byłam zestresowana ..całą uwagę zwracałam na to żeby się utrzymać na swoim pasie wraz z czasem zwracałam uwagę na więcej rzeczy jak kierunkowskazy zmiana biegów ,znaki, trzymanie odpowiedniej prędkości ..też raz byłam wyprowadzona z równogagi bo im więcej mi facet mówił jak źle jeżdżę tym gorzej mi szło i byłam bliska łez ale raczej za wszelką cene starałam się nie pokazać że mnie to dotkneło.. ale już na kolejnych lekcjach mi szło lepiej z mniejszą ilością błedów ..I zdałam .. teraz dopiero się zacznie prawdziwa nauka.. dalsze praktykowanie 😋

[@Karolinahii]

"Będziemy się kręcić w kółko" padłam XDDD

[@agnes2.2]

Nie wiem dlaczego, ale bardzo lubię słuchać twojego głosu 😇🙈

[@angelikaciszek5376]

Ja bałam sie jazdy . Nie chciałam wsiąść do auta przez pół roku chociaż miałam jakieś pojedyncze przygody . Dopiero potem zaczęłam jeździć w USA . Stres był ogromny ale automat sprawił ze się oswoiłam z pojazdem . Zdecydowanie lepiej się czuje za automatem niż manualem. Taka lepsza wygoda

[@alixixn5_576]

Na 2 godzinie zabrano mnie na ulice pomiędzy bloki w Warszawie, musiałam przejechać przez 3 średnie skrzyżowania, które akurat były dość ruchliwe na tamtą godzinę. Prawo jazdy zdane za 1 razem, egzamin praktyczny wewnętrzny jak i państwowy. I to nie była Łódź, byłaś kiedyś w Centrum Warszawy? 24 godzina i instruktor zabrał mnie do centrum na Nowy świat sprawdzić sobie czy są wolne miejsca parkingowe, bo chciał na piwo wyskoczyć :)))

[@Mechatron95]

U mnie teoria była bardzo ciekawa i żywa :D Były wykłady z rzutnikiem i ciekawe historie, ale to ze względu na to, że wykłady prowadzi charyzmatyczny Przemek :3

[@vuyo2575]

Ja kilka dni po zdaniu prawka, jeszcze nie swoim samochodem pojechałem na 160 kilometrową trasę z 2 znajomymi na koncert :D tym samym przełamałem lody i już nigdy się nie bałem siąść za kółko, mimo że wcześniej trochę się bałem.

[@magdalenagazda3905]

Cały kurs od początku wykładów do zdania praktyki wspominam jako mega stres i nie dość ze instruktor miał mnie w dupie i raz wyszlo tak ze jazdy mialam raz w miesiącu XDDD i ogólnie to jedna wielka masakra. Krzyk i później płacz . Raz była taka akcja że byl korek do ronda i zeby szybko wyjechac mój przewspaniały (sarkazm) instruktor swoją ręką docisnął moją nogę do pedału gazu że z piskiem opon wjechałam na rondo i krzyczał że on musiał to zrobić bo stalibyśmy tam caly rok. przesada. Prawko robilam 8 miesięcy hehe i teorie za 2 a praktyke za 3 Xdd Pozdrawiam 😘

[@simonka344]

Ja zdałam prawko wieeeele lat temu ale przez 2 pierwsze lata nie siadałam za kierownicę, bo na samym początku mojej przygody z autem ktoś mnie stresował i skutecznie zniechęcał. Dopiero gdy wybrałam się sama w podróż poczułam przyjemność z jazdy i stres szybko minął. Dziś bez auta nie wyobrażam sobie życia :P,

[@realxx2781]

Moji instruktorzy byli typowymi żartownisiami. Sprawiali, że wcale się nie stresowałam. Rzucili mnie na głęboką wodę i musiałam na pierwszej jeździe przejechać 8 godzin.

[@zuzannabiaas6068]

Sama uczę się w Restarcie. 😎 Mam jazdy z Moniką, która swoją drogą jest również bardzo fajna, ma dużo cierpliwości 😅 lekcję teorii były bardzo szczegółowe, zawsze można się dopytać i wszystko zostanie jeszcze raz wytłumaczone. Sama przyjemność ☺️💖

[@martynar1576]

Ja jeździłam z jednym instruktorem, bo w tej szkole jazdy tylko on prowadził jazdy. Nauczył mnie jeździć, egzamin zdałam za pierwszym razem, teorie i praktykę. I od roku już jeżdżę :) Wykłady też były ciekawę i facet dobrze tłumaczył

[@mlodyyyy96]

Od 4lat jestem kierowcą, a oglądam film tylko dlatego żeby na Ciebie popatrzeć

[@dziad5]

no i to jest zdrowe podejscie. tak czy owak zeby sie nauczuc jezdzic trzeba. zawsze nalezy skupic sie na jezdzie. MYSLEC i opanowac manualnie auto.

[@wiikii3937]

Ale super instruktor!!! W grudniu zaczynam prawko i myślałam, ze instruktor musi być taki właśnie bardziej ,,krzyczący”, ale wydaje mi się ze takie śmieszkowanie sprawia, ze nie myślisz nerwowo co robisz tylko tak na luzie to robisz i co raz bardziej odruchowo.

[@asteyalook8788]

Rany, dobrze słyszeć że nie tylko ja miałam przygodę z intruktorami xD Po 17 h jazdy (z 30h, czyli powinnam już cos umieć) ledwo umiałam ruszać i nie czułam się ani troche pewnie. Miałam dwie instruktorki. Jedna w ogóle kompletnie się nie odzywała, chyba że na tematy niezwiązane z nauką jazdy. Poszła na chorobowe, zapewniano mnie że to tylko 2 tygodnie. Gdy po miesiącu nie wróciła (w tym czasie nie miałam żadnych jazd) zdecydowałam się ją zmienić. Druga, była przykładem opisanym przez Majuchę w filmiku. Ciągle wyrywała mi kierownicę, sama zmieniała biegi, ryczała na mnie że czegoś nie umiem (kiedy w ogóle nie wytłumaczyła mi jak mam to zrobić) i rzucała głupie komentarze w stylu "ty nic nie rozumiesz, w ogóle nie dociera do ciebie co mówię, jestes jakaś niekontaktowa". W momencie kiedy uświadomiłam sobie że te jazdy nic mi nie dają i przychodzę na spotkania zestresowana a potem przy wychodzeniu z auta mam łzy w oczach, bo wysłuchuję przez całe 2h jak beznadziejna jestem, zrezygnowałam. Zmieniłam instruktora, na przesympatycznego pana który niestety musiał wytłumaczyć mi wszystko od podstaw. Udało mi się zdać za pierwszym, wbrew temu co mówiła druga instruktorka. Miałam ochotę potem tam wrocic i rzucić jej testem z "pozytywny" w twarz XD

[@shymajda]

Ja to mialam nieźle XD Mialam szkole, gdzie sama w domu uczylam się teorii. Pierwsze spokanie z instruktorem - dał mi ksiazke, z której mam się uczyc i nie wiedząc nic o aucie, jak ruszyc, postawil mnie za kółko i wyjechalam na miasto. O dziwo dobrze sobie poradzilam, od razu na rondo mnie wyprowadzil XD Ale juz po wyjezdzeniu godzin, egzamin panstwowy zdalam za pierwszym razem ! Dobór instruktora jest serio wazny. No i mam tak jak Ty, nie czuje się pewnie i nie jeżdzę ;d

[@rockirocki7246]

ale nikt nie jest super kierowca tylko po kursie. Wszystko przychodzi z czasem. A jak masz kierowcę to już w ogóle super. Początkowo było ciężko a teraz robię to z przyjemnością i bardzo mnie odpręża jazda samochodem.

[@agusia3709]

Ja zdałam w marcu tego roku za czwartym razem. Stres mnie zjadał niesamowicie. Na początku bałam się jeździć, przysłowiowa sraczka przed każdą samodzielną jazdą, ale pomału, pomału... pare przygód się zdarzyło oczywiście i teraz dalej nie czuje się super kierowcą ale już przynajmniej się aż tak nie denerwuje. Także jedyna rada jeździć, jeździć, nawet gdzies blisko czy wtedy kiedy jest mały ruch- wieczorami, w niedziele itd.

[@talia5556]

Także zdałam za 3 razem (w sierpniu tego roku, 2 miesiące po 18). A moje jazdy i instruktora (właściwie to dwóch -ojciec +syn) wspominam bardzo dobrze. Nigdy się nie nudziłam, a ich anegdotki "Kobiety tak mają" albo Spokojnie nie denerwuj się przecież jesteś Blondynką, bądź "spinasz się jak plandeka na żuku" I jeszcze jak wyjeździsz z 500 godzin to mam nadzieję, że zdasz. Brakuje mi tych jazd i wszystkich anegdotek.

[@v1rtu4lm4n]

Ja pierwszą jazdę w życiu (też nigdy przed kursem nie prowadziłem auta) miałem od razu na mieście, trzypasmowej drodze w Warszawie xD Ale poszło gładko, instruktorów było dwóch i obaj super.

[@angelikazyx8208]

Miałam podobną sytuację W szkole jazdy do której uczęszczałam był jeden fajny instruktor, z którym atmosfera była super i szło mi z nim dobrze, ale była też jeszcze jedna instruktorka, córka szefa,która kompletnie się na tym nie znała ciągle siedziała z nosem w telefonie krzyczała jeśli szło coś nie tak itd. dokupiłam sobie dodatkowe godziny przed egzaminem, miałam mieć jazdy wlasnie z tym fajnym panem,ale coś mu wypadło i mialam jazdy z tą córką szefa i tak mnie zestresowała przed egzaminem, że na niego nie poszłam, płakałam parę dni a prawka nie zrobiłam do dzisiaj choć minęło parę miesięcy. Niektórzy instruktorzy nie rozumieją, że niektórzy kursanci nie są odporni na stres i takie krzyki itp tylko podłamią kursanta. Ja pod wpływem stresu miałam tak samo jak ty ze robiłam błędy które nigdy mi się nie zdarzały czyli wyjeżdżałam pod znak zakazu itp. po tej sytuacji nie mogę się przekonać do tego by zrobić prawko i ciagle to odwlekam.. tez nie czuje się dobrze za kołkiem, ale tez jestem mega wygodna i nie lubię jeździć komunikacją, wiec jakoś trzeba będzie to ogarnąć :/ pozdrawiam!

[@erweff6779]

ja zdane za pierwszym razem w Warszawie kat B i A :D. Prawdziwej jazdy nie uczysz się na kursie tylko dopiero gdy sama wyjedziesz na drogę . pozdro i lwg

[@gooddaybro8965]

Cześć. Mam na imię Kaśka. Mam 23 lata :) W roku 2014 zdałam prawo jazdy. Nie jeżdżę aż do dziś, bo panicznie boję się ciężarówek, które: a) jadą obok mnie b) jadą za mną c) jadą przede mną d) stoją obok ps. jako pasażer boję się bardziej niż bardzo. Przybijmy sobie piątkę !

[@eviora5427]

Ja bardzo zostalam zniechecona przez instruktora w sumie 2, pierwszy miał wszystko gdzieś i tylko robił miny jak coś mi nie wychodziło, drugi zaś oczekiwał, że będę wszystko umieć, bo przecież po to przyszłam, żeby pogadać.... krzyczał jak coś mi nie wychodziło, a ją bardzo się stresowałam, I właśnie to mój największy problem bo stres mnie blokuje na maxa, ostatecznie boję się MEGA, zrobiłam sobie przerwę 3 miesiące już nic nie robię w tę stronę, bo zwyczajne się boję że znów trafię na podobnych instruktorow :(

[@patrycja5709]

Masakra jak to słucham. To ja naprawdę miałam szczęście bo dużo wyniosłam z teorii, a jazdy miałam z różnymi instruktorami, i super mi poszło :)

[@Dorissx33]

Swój kurs miałam z kobietą i to był błąd. Też miałam mieć z kimś innym, byłam umówiona z dobrym sąsiadem, który tą firmę prowadził, lecz sytuacja rodzinna zmusiła go do zmian. Ok.. byłoby super gdyby laska nie miała wiecznie do mnie pretensji. Kurs z nią to była dla mnie katorga, chciałam zrezygnować, wojna z rodzicami o to.. koniec końców zrobiłam ten kurs, egzamin zdałam też za 3 razem i również po wykupieniu dodatkowych godzin ale w innej szkole jazdy. Ta zmiana to jak piekło a niebo. Nabrałam pewności siebie i zdałam egzamin. Miałam 1,5 roku przerwy od jazdy po czym praca w ekspresowym tempie mnie zmusiła do powrotu za 4 kółka :) Błagam tatę aby ze mną jechał bo miałam prowadzić szkolenia w innym mieście (90 km od mojego miasta).. niestety, jechałam sama, lecz wcześniej pojeździłam z tatą pare razy . Szkoda , że mój tata nie prowadzi szkoł jazdy :) a dziś.. wsiadam do auta i jadę bez zastanowienia i stresu :)

[@lagadema16]

Ja prawo jazdy zdawałam kilka lat, z przerwami w chwilach zwątpienia. Ostatecznie nie poddałam się i zdałam za 12 razem. Umnie dżym błędem było własnie to, że miałam za dobry kontakt z mim instuktorem, przez co więcej żartowalismy niż ja uczyłam się jeździć. Nie tłumaczył też zbyt dobrze. Dużo na tym straciłam. W końcu po kilku oblanych egzaminach wzięłam jazdy doszkalające z kimś innym i zdałam. Na początku nie jeździłam w ogole, bo bardzo się bałam. W końxu kupiłam auto (złom, którego nie było mi szkoda) i na nim jeździłam małe dystanse, uząc sięjeździć w "realnym życiu", bo to co na jazdach i egzaminie to jest zupełnie inny styl jazdy. Po 3 latach nie uważam się wciąż za dobrego kierowcę, bo łatwo mnie rozproszyć w czasie jazdy i jetem mało spostrzegawcza, ale lubię już jeździć, jakoś jeżdżę co raz dalej i odważniej, również większymi autami, radzę sobie z parkowaniem, więc jest lepiej, ale możę byc jeszcze lepiej, tylko trzeba trenować.

[@arcyl1pa]

Jestem z Twoim kanałem około tydzień i już go kocham!💕💕💕💕

[@222sunflower]

Pomyślałam, że to będzie chujowe, bo wiem, że prawdopodobnie nigdy za kierownicę nie wsiądę, więc temat absolutnie nie mój. Ale kochana, ten film to sztos! Rozwaliłaś mnie tym kręceniem w kółko, besoski! KOLOROWE SNY KIEDY JA DOTYKAM CIEEEBIEE

[@mister4534]

Wiem, że filmik ma dwa lata temu ale też byłem na tym rondzie i za pierwszym razem zrobiłem błąd ale dobrze wyjechałem z tym, że po ciągłej i najechałem na rondo lekko bo byłem zbyt bardzo do lewej xD

[@chlebtostowy9769]

U mnie minął dokładnie rok od zdania prawa jazdy i od tamtego momentu jeździłam może trzy razy 😏strach silniejszy 😫

[@JacobJulyMetalDetecting]

Sebastian podobny do kolesia z filmiku gdzie znalezli Chucka Norrisa w rowie

[@bgirl5love]

Prawda jest taka, że nikt się kierowcą nie rodzi. Moje pierwsze doświadczenie z prawem jazdy było gdy miałam lat 18 (głupi wiek) posłuchałam się koleżanki i poszłam z nią do jej znajomego który miał szkołę jazdy i był w niej instruktorem. Dramat najgorsze decyzji w moim życiu, ten człowiek w ogóle nie nadawał się do tej pracy. Robił olbrzymią presję, gadał jakieś głupoty. Jechałam w olbrzymim stresie. Nie nauczył mnie nic totalnie nic. Dałam radę wytrzymać tylko kilka godzin. Po ostatniej z nich, wyszłam jak galaretka, potem się rozpłakałam i powiedziałam sobie, że nie chce kontynuować tego kursu i nigdy nie zrobię prawa jazdy, bo się do tego nadaje. Żyłam kilka lat z traumą, odrzucałam myśli o robieniu kursu. Z czasem ta trauma trochę przeszła, zrozumiałam, że to z tym facetem było coś nie tak a nie ze mną. Przecież inni ludzie jakaś zdają i jeżdżą nie możliwe że jestem aż takim tłumokiem. W tym roku się przełamałam, bardzo się bałam jaki instruktor mi się trafi. Spadł mi z nieba złoty człowiek. Wsiadając po raz pierwszy z nim do L-ki czułam się jak totalny świeżak. Nie wiedziałam jak się rusza a zmiana biegów to już w ogóle była czarna magia. Tak mi wszystko super wytłumaczył. Aż byłam w szoku, że w przeciągu godziny ogarnęłam więcej niż przez kilka godzin z tamtym psychopatą. Taka byłam szczęśliwa. Jazdy dalsze raz szły lepiej raz gorzej. Zazwyczaj praktycznie nigdy nie byłam z siebie zadowolona, bo chciałem być perfekcyjna. Koniec końców przyszedł czas egzaminu, bardzo czarno go widziałem, bo ostatnie jazdy szły mi bardzo kiepsko. No i nie wiem jakim cudem, praktycznie w ogóle na egzaminie się nie denerwowałam. Koniec końców mój pierwszy egzamin zakończył się wynikiem pozytywnym( w wieku już 24) Zdawałam w Warszawie i od miesiąca jestem już kierowcą. Tak sobie myślę, że po takich przejściach nie mogło być inaczej. 😀 Tak samo nie uważam się za dobrego kierowcę, ale wiem że do tego potrzeba czasu i poprostu praktyki. Nadal się boje jeździć trochę tego unikam, ale wiem że nie mogę. Jak nie będę teraz jeździć to nie będę wcale, bo nie wyrobie sobie wprawy a wręcz wszystko zapomnę.

[@weronika2463]

U mnie podobnie. Baba mówiła, że się nie nadaję, a jeden z facetów uznał, że mam potencjał, który trzeba wykorzystać. 🤠

[@martyna99005]

Za 3 tygodnie miną 2 lata odkąd zdałam prawka (robiłam po 18tce). Przez ten czas jechałam dosłownie 2 razy (nie licze 2h kursu doszkalającego po roku prawka).Irytuje mnie to,że nikt,dosłownie nikt nie chce dać mi auta,żebym ćwiczyła albo jak potrzebuje coś pilnie załatwić na mieście,albo pojechać do szpitala w innym mieście (oddalonym o 35km xd)

[@teczaimiod3683]

Znam ten ból. Mi rodzina nie chciała dać samochodu na kilometr, abym mogła wyjechać po chłopaka na przystanek... Ale teraz to luz. Chłopak sam mi daje samochód jak potrzebuję. Właśnie przed chwilą zawiozłam chłopaka do pracy i samochód jest do mojej dyspozycji :)

[@Ania_Aj]

Ja robię teraz prawo jazdy i mam pana z polecenia i jest super Pan nazywa mnie ,,Gwiazdeczką" haha bardzo podobnie jest u mnie jak jeżdżę samochodem (znaczy na poczatku) i wspolczuje tego pana na zamianie... Ale najgorsze to będzie jak wsiade z tatą do samochodu tu się dopiero zaczyna akcja.

[@weronikawdowicka7165]

U mnie akurat teoria była świetnie przeprowadzona jak równiez jazdy. 😊

[@mcmxciv917]

W końcu nowy filmik.. Hmm, chyba pójdę na prawko, dałaś mi do myślenia..

[@kasiakornosz]

Jestem właśnie w trakcie jazdy i powiem szczerze, że jest dwóch instruktorów jeden młodszy A drugi jakoś chyba po 50. I nie wyobrażam sobie jazdy z tym młodszym mimo że to z nim miałam pierwsza jazdę.

[@magorzatazapert9955]

We wtorek zaczynam 7mą dodatkową godzinę jazd i niestety pomimo tego że jest już niezle, to ciągle coś nie tak... :((( Mam fantastycznego instruktora, który jest bardzo merytoryczny, wszystko tłumaczy jak dla przedszkolaka, rozrysowuje i analizuje KAŻDY błąd/ sytuację itd. Łuk, górka, zawracanie z infrastrukturą, parkowanie, sprawy techniczne już bez zarzutu, najwięcej problemu sprswia mi jeszcze zmiana pasów ruchu. Czasem ten manewr robię super, a czasem albo mam spózniony "zapłon" albo robię to za pozno i na siłę... :/// Zaczynam 4 miesiąc tej przygody i najgorsze jest to że lubię bardzo jezdzić samochodem, a jeszcze niestety instruktor mówi że troszkę jest za dużo jego ingerencji aby już zapisać na egzamin... Może po prostu tak musi być ech... Mam nadzieję że w 15 dodatkowych godzinach się zmieszczę... Super Twój filmik i życzę odwagi za kółkiem! ❤😊

[@dominikaw9163]

Kurde, Majka! Oglądam Cię tak najszczerzej mówiąc od 3 dni i uwielbiam jak naśladujesz innych ludzi xD kabaret! A co do słów instruktora że na jazdach nauczysz się tylko zdać egzamin- mój też tak mówił. Miał rację. Jeżeli Ty nie wsiądziesz w furę i nie rzucisz się sama na głęboką wodę to co z tego prawka? Powodzenia i jak to mówią kierowcy- szerokości! 👉🚗, 🚳 👈

[@basiaszyszkowska480]

Strasznie się cieszę że powróciłaś do pogadanek. Uwielbiam takie filmy w twoim wykonaniu, nie rezygnuj z tego, błagam

[@kamilastasiak577]

Mega filmik, przyda mi się za te dwa lata hahah. I te wstawki z jazd Boże tak się uśmiałam ze to hit. Gratki wgl za te ponad 90 tys wow naprawdę! Niedługo seteczka trzymaj się kochana, czekam na nastepny film💕💕💕 A i te twoje kolorowe sny normalnie chyba ja sobie to wytne i zapisze hahahahhahaha

[@858ikarus]

Nawet zawodowy kierowca nie powie o sobie że jest idealny. Ja pomimo posiadania prawie całego alfabetu na plastiku (poza przyczepami) i 3letnim stażu pracy jako kierowca też czasem popełniam błędy ;) wiec odwagi i jak najwięcej praktyki i to najlepiej samemu a zobaczysz jak jazda stanie się przyjemnością i nie przejmuj się błędami bo zdarzają się one nawet zawodowcom. Życzę powodzenia i pozdrawiam

[@conflux.]

Ja se zadałem w tym maju za 2 razem zarówno praktykę jak i teorie trochę se jeżdże ale ostatnio zgubiłem kurek od benzyny i muszę jedzic po szrotach w jego poszukiwaniu

[@kvdfa]

Boże miałem taką samą sytuację, o zmianie instruktora dowiedziałem się gdy wyszedł żeby dać mi kluczyki do samochodu. Myślę sobie 'spoko może nauczy mnie czegoś nowego XD' ale tak się przy nim stresowałem, że odechciało mi się robić prawka. Jakiś tydzień później znowu niezapowiedzianie zmieniono mi instruktora na tego samego dziada. I tak sobie jeżdżę po mieście i w jednej sytuacji nie wiedziałem kompletnie gdzie mam skręcić (jakieś takie najtrudniejsze skrzyżowanie w mieście idk XD) potem stwierdził, że nie umiem jeździć i że on nie wie jak zamierzam zdać egzamin, a najlepsze jest to, że dzień wcześniej instruktor z którym miałem większość jazd mnie pochwalił XD

[@ola2807]

Nie zgadzam się z tym żeby umawiać się na dwie godziny od razu-na początku zdecydowanie polecam JEDNĄ GODZINĘ. Na samym początku już po 15 minutach jazdy po mieście będziecie zmęczeni i rozkojarzeni :) Pozdrawiam dziś zdałam :) Na dwie godziny można umawiać się potem.

[@Madzioletta]

Maju, nie bój się! Mi właśnie stuknęło 2 lata jak posiadam prawo jazdy. A jeżdżę regularnie od maja tego roku. Zmusiło mnie do tego jeżdżenie na fitness. Błachy powód wiem, ale zmusiłam się. Za każdym razem jak wsiadałam do auta, żołądek miałam w przełyku.... Ale włączałam sobie VOX i mimo, że nie cierpię tej muzyki to jakoś ona mnie od strachu odizolowała. Dopiero w lipcu poczułam się pewnie, a przynajmniej tak mi się wydawało. W weekend byłam nad morzem, nawigacja szwankowała i było paskudnie, tam się zdenerwowałam, że czekałam aż mój brat przyjedzie, dopiero jutro usiądę za kółko.... Nie ma wyjścia trzeba walczyć ze strachem.... Trzymam za ciebie kciuki. Zacznij od małych rzeczy, potem będzie z górki #MajaDoAuta

[@nataliak.8219]

Hahah tez miałam jazdy z sebą na retkini, wspominam je super

[@Becia-fx6cc]

Ja zdałam wszystkie egzaminy za pierwszym razem chociaż nie jestem dobrym kierowcą bo mam prawko miesiąc ale od razu dostałam autko i jeżdżę codziennie zdobywając doświadczenie. Zazwyczaj jeżdżę sama lub z osobami bez prawka i to sprawia że uczę się sama na własnych błędach 😁 Jeszcze nikogo nie zabiłam i moja rada dla ciebie zacznij jak najszubciej jeździć bo potem będzie trudniej wsiąść za kółko 😁

[@ewasni96]

To wszystko zależy od szkoły :) ja z lekcji teoretycznych wyniosłam sporo :) na jeździe umówiłam się na stacji benzynowej i myślałam że najpierw pojedziemy na placyk a instruktor kazał mi od razu wsiąść do auta i jechać na ulicy xd

[@Natalia-wg2ws]

#MajaDoAuta! ❤️ Dasz radę Maja, w żaden inny sposób nie oswoisz się z jazdą. PS. Uśmiałam się na tych nagraniach z jazd, widać ze mieliście dobra atmosferę ;)

[@Natalia-wg2ws]

„Przyjechali na*jebac kilometrów na rondzie” zrobiło mi dzień haha ;)

[@michaelklein1900]

Moja teoria była ciekawa i instruktor udzielał odpowiedzi na każde pytanie :)

[@volausa1521]

ja właśnie 2 tygodnie temu zaczęłam kurs na prawko. Jak na razie mamy teorie z naszym instruktorem i nie wygląda ona jak u ciebie. Na szczęście. Nam pan spokojnie tłumaczy, robimy z nim krzyżówki i podaje przykłady z życia, co jak dla mnie jest dobre bo kojarzę i łatwo zapamiętuje. Mojego instruktora polecił mi wujek. Pierwsza jazda jeszcze przede mną i szczerze mówiąc bardzo się stresuje. :/ Ale jakoś pewnie pójdzie XD a dodam że tak jak ty nigdy jeszcze za kółkiem nie siedziałam

[@wiktoriajanecka6406]

Majka, pamietam jak zdawałam razem z tobą teorie na Smutnej, obie zdalysmy i przybilysmy sobie piątkę :p O i tak samo myśle, ze jestem beznadziejnym kierowca i zdałam za 3 razem, także to może jakiś znak 🤔

[@A.K79911]

Niestety ale mam podobnie. Ponad rok temu zdałam egzamin a tylko 2 razy od tamtego czasu pojechałam sama i to jeszcze na krótki dystans.

[@madzik_b5225]

No to widzę, że nie tylko ja tak miałam 😂 Również zdałam prawo jazdy rok temu i nie jeżdżę 😂💁🏼‍♀️ Lekko mnie to jakby przeraża pomimo tego, że zdałam za pierwszym razem 😂👌🏼

[@mcmxciv917]

Ostatnie dni pogoda jest śliczna.. jak na jesień. A gdzie nowy filmik..??

[@Victoria-vh8ff]

Też miałam szkołę jazdy Lider ale u siebie w miescie i tez te całe wykłady nie były zbyt dobre i niczego sie nie nauczyłam..

[@mikser30000]

O przyda się bo za tydzień mam pierwszą jazdę 😁 dzięki

[@BajkaOMisiuyt]

Też nie jeździłam rok,ale tylko dlatego, że nie miałam czym a teraz śmigam :D

[@alicja_k5521]

Popłakałam się na tych przebitkach z jazd XD laska nie cykaj się! Ja mam prawko od miesiąca i totalnie potwierdzam to, że w szkole uczy się jak zdać A nie jak jeździć. Parkowanie dla mnie to czarna magia, ale staram się podchodzić do tego na spokojnie. Żeby nie było, instruktorów miałam cudownych ❤ pozdro!

[@magdalenar.9737]

A ja z całego serca odradzam szkołe jazdy LIDER w Łodzi. Zero szacunku do kursanta. Jazdy odwoływano mi na pół godziny przed, z czego mylili się w zeznaniach - jedna osoba mówiła, że instruktor chory, drugi że była jakaś stłuczka, trzecia, jeszcze coś innego. Zdecydowanie zgadzam się, że odpowiedni intruktor to 100% sukcesu. Na początku bardzo źle trafiłam - już na pierwszych jazdach prawie sie popłakałam, bo byłam nazywana "grażyną", wyśmiewano moje manewry, gdzie autem jechałam pierwszy raz. Kiedy zagroziłam, że zmieniam szkołe i żądam zwrotu pieniędzy nagle zaczęłam być lepiej traktowana. Dostałam nowego instruktora i moje jazdy nie były już odwoływane. Dzięki temu zdałam bez najmniejszego problemu za pierwszym razem. Nie sądziłam, że po wypadku komunikacyjnym i traumą z tym związaną będę w stanie prowadzić auto a teraz śmigam i kocham jeździć swoim autkiem. :)

[@januszgorski5532]

Za dałaś za trzecim razem jesteś super. 👍👍👍

[@jak_to_nazwac6215]

Bardzo mi się podoba

[@ewelinakuchta2711]

Widzę, że nie tylko ja słysząc prawo, skręcałam w lewo AHAH

[@juliabazinska1762]

Uwielbiam twoje filmy❤️

[@pannamigotka2098]

Ja prawko zdałam 10 lat temu i nie jeżdżę, właśnie mam zamiar sobie przypomnieć jazdę. Zdałam za 1 razem ale co przeżywałam na kursie to był horror

[@martynasliwinska4300]

Uuu widzę, że rozkręcasz się z tym youtubem. Co chwilę jakiś filmik. 😱

[@natalia-pu7rf]

Moja mama mimo, że ma prawo jazdy to panicznie boi się jeździć samochodem. Swoje lęki trzeba pokonywać, tym bardziej, ze mama umie jeździć tylko dopada ja stres za kółkiem hahaha. Dajesz czadu Maja, jak już będziesz jeździć jak wieloletni kierowca to na pewno pokaże ten filmik mojej mamie, to będzie taki pozytywny kop do działania ☺️. Pozdrawiam!

[@kg0000]

Jak tylko odebralam prawko (zdalam za 1) od razu wrocilam samochodem do domu iiiii.... kilometr od domu zatrzymala mnie policja 😂 sprawdzanie trzezwosci. Uwielbiam jezdzic 😍

[@betix315]

Mój kurs wspominam najlepiej na świecie 😊!

[@juliaperkowska419]

Super!

[@TheDarkusPL]

Nie przejmuj się, po zdaniu prawajazdy jest faktycznie czasami gorzej, Ja zdałem w listopadzie i do teraz przejechałem 10000-13000km, i faktycznie troche rutyna się już pojawia :D

[@zyzustuscioch7010]

Hahaha ja 3 dni temu zdałam za 4 razem 😂 Trochę słabo, ale zamierzam jeździć jak najwięcej bo chcę jednak kiedyś być dobrym kierowcą ^^

[@klaudiamyszka]

Zdałam w marcu tego roku za 3 razem, więc łącze się z tobą 😂 (18 miałam w marcu :)) Zaraz po zakupie samochodu (jakieś 3-4 miesiące po odebraniu prawka) miałam próbne jazdy z moim tatem, które dały mi baaardzo dużo i czułam się o wiele pewniej na drodze, dlatego uważam, że warto na początku z kimś jeździć, bo to, co uczy się na jazdach, a prawdziwa jazda to dwie różne rzeczy :) PS miałaś zajebistego instruktora 😂❤️

[@gallanonimex6362]

Zdałam za trzecim razem 6.5 roku temu miałam 19.5 lat , kurs trwał razem z egzaminami ponad 8 miesięcy , teoria w tych czasach to był żart teraz jest trudniejsza...do tej pory nie rozumiem kto mi dał te uprawnienia...