Konstytucja Art. 7. Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa. Gmina to sobie może swoje życzenia kierować do św. Mikołaja.
@EugeniuszGlebocki Жыл бұрын
Art. 10 a ustawa o zwierzetach.
@EugeniuszGlebocki Жыл бұрын
Jak wsiadasz do samochodu to też stważasz zagrozenie...... idąc tym tokiem myślenia. Dopiero gdy naruszę przepis, jest 40 km/g a ja jadę 50km/g. A jak to jest w przypadku psa?.Skoro w ustawie nie ma ani słowa o smyczy (humanitaryzm)? W którym momencie wychodząc z psem beż smyczy stwarzam zagrozenie?
@85konio4 ай бұрын
W srakim momencie , ludzie mogą się po prostu bać psa, albo najnormalniej w świecie, nie chcieć żeby pies do niego podchodził, nawet jeśli nie jest „groźny”. U mnie jest krótka piłka, jeśli w moją stronę, podchodzi szczekający pies bez smyczy, dostaje automatycznie gazem.
@kamilrogala30485 ай бұрын
W przepisach jest jasno wskazane, ze pies ma byc pod kontrolą. Nie ma mowy czy ma być na smyczy, w kagańcu, czy ma mieć szelki, obrożę elektryczna, kolczatkę, czy obroża tradycyjna, a może półzacisk, ani tworzywo itd. Przepis wskazuje jasno: "pod kontrolą" i tylko tyle- wiec przepis jest taki "uznaniowy". W teorii zatem mozemy wyprowadzic 100kg doga niemieckiego na smyczce dla yorka- nie bedzie mial problemow by ja zerwac, ale przeciez na smyczy jest... Wyjątkiem są rasy z listy ras niebezpiecznych (pomijam pod kątem kynologii jaki to bubel bo np jest tam wymieniona rasa akbash, która nie jest rasą uznaną przez FCI a co za tym idzie ZKwP co oznacza tak de facto ze nie istnieje w prawie bo nie ma na te psy rodowodu), gdzie to samorząd decyduje o tym jakie środki mają być zapewnione by posiadać takiego psa oraz jakie warunki muszą być spełnione podczas spacerów. Oczywiście w srodkach komunikacji miejskiej przepisy sa jasne- kaganiec i smycz. Parę lat temu była ciekawa sytuacja gdzie policja prawie wlepila mandat osobie ktora ich wezwala do psa bez smyczy za bezpodstawne wezwanie. Problem byl taki ze pies byl pod kontrolą ani nie stwarzal zagrozenia co udowodniono przy policjantach, a takze potwierdzilo to kilka osob będących na miejscu i znajacych psa. Mowienie ze smycz jest wymagana bo pies moze cos zrobic i ladowanie mandatu tylko za prawdopodobieństwo zdarzenia byloby jak ladowanie mandatu za predkosc przy probie odpalenia auta- no bo przeciez moze sie zdarzyc ;) Inna rzecz ze zdrowy rozsadek mowi by miec smycz przy sobie, nie puszczac psa luzem przy drodze, zachowac szczegolna ostrożność przy obiektach sportowych, placach zabaw czy miejscu przebywania zwierzyny (jakiejkolwiek) oraz to ze zyjemy we wspolnotach i czasem warto wziac psa na smycz zeby sasiadka sie psa nie bala czy zeby sasiad sie nie denerwowal i sie z nami nie klocil