Manipulacja emocjonalna w relacjach

Każda relacja to sieć najróżniejszych interakcji. Niektóre z nich są wspierające i wzmacniające, inne raniące lub dołujące. Wiele z tych interakcji to nieświadome manipulacje emocjonalne, które na pierwszy rzut oka są trudne do wykrycia.
Gdy je jednak zauważymy i zaczniemy od nich rozmawiać, mamy możliwość uwolnienia się od krzywdzących nawyków i mechanizmów obronnych, tak aby w naszej relacji było jak najwięcej tych zdrowych i wzbogacających interakcji.

[@joannapoczontek4787]

Jestem po rozwodzie i dwóch relacjach, które kulały. Twoje przekazy są tak oczywiste, że można by pomyśleć, że to tylko frazesy. Nie są nimi. Miałam pretensje do swoich partnerów, że mną manipulowali a jeśli nie dostali, czego chcieli, odchodzili. Teraz wiem, że nie byłam wcale lepsza, również manipulowałam. Najciężej jest stanąć z boku, nabrać dystansu i przyznać się do błędu. Zrozumieć, że relacja to nie tylko moje dobro a partner ma swoje odczucia, których nie należy lekceważyć. Postaram się zrozumieć siebie i swoje motywy, głośno o tym mówić na gorąco bez ranienia. Dużo myślenia przede mną. Dziękuję.

[@veggie1984]

Spotkałem i spotykam się z manipulacją emocjonalną ze strony mojej mamy. Choć do najmłodszych już nie należę, to czują na sobie jej oddziaływanie, obecnie coraz mniejsze (na szczęście). Program w głowie, jaki przez lata się umacniał powoduje, że pewne moje decyzje życiowe były lub są podporządkowywane "dobremu samopoczucie" mojej mamy. Gdy ona czuje dyskomfort z powodu moich decyzji, dochodzi do tego jej samopoczucie fizyczne, popadanie w depresję, smutek, bóle głowy, apatia itp. Więc żeby nie mieć mojej mamy i jej samopoczucia "na sumieniu", ulegam w pewnych kwestiach i odpuszczam. Staram się jednak stawiać na swoim coraz częściej. Jak było to już wspominane w materiale dochodzą do tego kwestie dyskredytowania moich potrzeb, marzeń, celów. Teksty typu: "już się boję co ty znowu tam wymyśliłeś", "ciesz się z tego co masz", "inni takiej pracy nie mają", "przyjdzie jeszcze czas na jakieś zmiany", "własny biznes to niebezpieczeństwo, gdybyś oglądał reportaże to byś widział jak urzędy niszczą ludzi". Do tego również dochodzą naciski, abym kształtował swoje życie z powszechnie przyjętym modelem społecznym, typu rodzina, dzieci bo kto na starość szklankę wody poda (utarty schemat jak diabli :P ), no i wspomniana wyżej praca na etacie w państwowej firmie z pewnością aż do "wymarzonej, wysokiej" emerytury. Ja doskonale wiem (przynajmniej na chwilę obecną), że rodziny nie chcę mieć, ani nie chcę się zabierać za żadne związki. Nie odczuwam takiej potrzeby. Jest to pewnie związane w traumami z dzieciństwa, o których również była mowa w nagranej sesji, gdy chłopak był doświadczony złym zachowaniem ojca, co przełożyło się na niechęć do bycia z kimś. Niestety potrzebę bycia z kimś w moim imieniu odczuwa moja mama i co jakiś czas wraca do tego mówiąc: "a ja wierzę, że w końcu kiedyś przyjdzie taki dzień i twoje życie "normalnie" się ułoży". Irytuje mnie to szczerze powiem. :P No i kwestia podejmowania rozmów na tematy manipulacji emocjonalnej. Prawda jest taka, że łatwiej jest komuś wywalić problem w kłótni, niż na spokojnie. W złości, gdy już miarka się przebrała, łatwiej jest powiedzieć co nam leży na sercu i co przeszkadza. Oczywiście efekt raczej nie jest spektakularny i druga strona odbiera to jako atak. Z drugiej strony w atmosferze spokoju trudniej jest mi nawiązywać do "dręczących obie strony" tematów, bo znów skoro jest dobrze i nikt nie wspomina o tych sprawach, wolimy nie psuć tej atmosfery, bo nie mamy pewności czy poruszany temat nie przerodzi się w sprzeczkę. Również "zabawna" jest kwestia generalizowania pewnych kwestii. Gdy mówię, że coś mi nie pasuje w zachowaniu mojej mamy, coś konkretnego, szczegółowego, to ona lubi generalizować i wmawiać, że chodzi mi że ona w ogóle jest do niczego. Masakra.

[@bnbivonkabil4965]

Dzięki Michał. Jak zawsze trafione!

[@MrKataja16]

🌼Michał, gratuluję- doskonały przekaz i ta kojąca zieleń za Tobą to strzał w dziesiątkę 🌼

[@MrKataja16]

Szkoda tylko, że ze strony Michała od 5 dni brak reakcji na komentarze

[@MichalpasterskiPlBlog]

Jestem na urlopie :-)

[@MrKataja16]

Miłego wypoczynku :)

[@kasia4919]

Dziękuję Panie Michale 💙🙏

[@marta1410]

Gratuluje! Genialny jesteś!

[@annas.6242]

Mój partner, gdy nie umie poradzić sobie z jakimś problemem w relacji, zamyka się w sobie a ja na to jego zamknięcie reaguję przygnębieniem, mówiłam mu o tym, przyjął do wiadomości ale czy coś to zmieni...

[@alfahacking.jedzenieintuic395]

Michale, czy Twoim zdaniem każda formuła wywierania wpływu jest niekorzystna, jest manipulacją? Przykładowo: osoba A słucha osoby B. (1) Kiedy osoba B opowiada o sobie konstruktywnie i - wg intuicji osoby A - wspierająco dla własnej integralności, własnego SELF - osoba A wykazuje zainteresowanie. (2) Kiedy natomiast osoba B wchodzi w jakiś wewnątrzpsychiczny "bad trip", silne zaabsorbowanie pojedynczą częścią w sensie IFS (a przynajmniej tak to postrzega osoba A), osoba A jest "mało zainteresowana", nie podtrzymuje tematu, nie wspiera nasilenia emocji. Czy to już nazwałbyś manipulacją? Czy w "rzeczywistości idealnej" dążyłbyś do jaśniejszej komunikacji, typu - dajmy na to w sytuacji (2) - "czuję się niefajnie kiedy tego słucham", lub "boli mnie, kiedy to słyszę" - czy to już wtedy nie byłoby, w Twojej opinii, manipulacją? A może nadal by nią było, tylko nieco subtelniejszą? A szerzej: czy jest możliwa w bliskiej relacji taka właśnie hiper czysta komunikacja, całkowicie wyzbyta jakichkolwiek, nawet słabo uświadamianych, prób jakiegokolwiek wpłynięcia na tę drugą osobę? Czy interakcja w swej istocie nie jest / nie musi być / może nie być wzajemnym wywieraniem na siebie wpływu?

[@EIIPepe]

Potrafiłbyś doradzić w jaki sposób należy się zachowywać względem partnerki, która jest zamknięta w sobie, unika poważnych tematów i nie potrafi o nich rozmawiać. Jako jej druga połówka poczułem chęć by jej pomóc. Pewnie nie ma na to złotej rady, ale chciałbym wiedzieć jakie przybrać podejście. Myślałem by dać jej po prostu czas i przestrzeń ale to chyba zbyt mało.

[@patkakrol2768]

Ja jestem taką osobą. ...niszcze wszystkie relacje a potem cierpię z powodu samotności

[@ParafiniukTV]

z tym że w związku musisz wpływać na emocje partnerki bo inaczej może się tobą znudzić

[@sandradomzalska3328]

jeśli ktoś kocha naprawdę, to raczej się nie znudzi i nie porzuci, bo nie na tym polega miłość i związek. a jeśli chodzi o emocje i dostarczanie ich to zdecydowanie warto dbać o te pozytywne, a nie negatywne - te negatywne nie wnoszą niczego dobrego, nie budują zdrowego związku. szczególnie kiedy celowo są "dostarczane". czasami trzeba się zmierzyć z tymi negatywnymi wspólnie, bo są problemy, kłótnie, jakieś niezgodności, ale nie kiedy te emocje są wprowadzane specjalnie właśnie.

[@Will4_U]

Dlaczego usunęliście filmy z starego wersji kursu "Zbuduj prawdziwą pewność siebie" (tak samo przy Programie Poszerzania Strefy Komfortu, zniknął z pół roku temu)? Trochę szkoda tego młodego Michała ;) (aczkolwiek większość etapów zapisałem na swoim dysku, tak dla nostalgii)

[@MichalpasterskiPlBlog]

Treści, które tam były, nie są już spójne z tym, jak widzę problematykę pewności siebie i poczucia własnej wartości :)

[@Will4_U]

Mimo wszystko szkoda, ale zgodzę się z tym co piszesz. Ten produkt miał kilka istotnych wad (m.in: nieadekwatny program poszerzenia strefy komfortu w stosunku do klienta [te pierwsze zadania były niesamowicie trudne do wykonania dla kogoś bojącego się oceny i krytyki innych] czy rozmieszczenie etapów [mogło to być znacznie lepiej zrobione, w opisie nowej wersji widziałem, że to dopracowałeś zdecydowanie lepiej), które mogły negatywnie wpłynąć na jego użytkowanie. Pozdrawiam.

[@beatakurt4534]

jak/czym zapisujesz filmy na dysku?

[@wojciechkleinschmidt1124]

A co gdy mimo ciągłego powtarzania osoba z którą jestem w relacji nie chce przyjąć tego do wiadomości a ja już nie chcę dalej stosować swoich technik manipulacji bo strasznie mnie już one męczą co wtedy zrobić?

[@MichalpasterskiPlBlog]

Wojciech, każda relacja jest inna i nie jestem wstanie dać Ci przepisu na temat tego, co powinieneś zrobić. To Twoja rola, aby wypróbować różnych rzeczy. Jeśli pomimo wielu starań partner zupełnie nie reaguje, być może potrzebne są jakieś bardziej "drastyczne" sposoby. Być może warto, aby partner zrozumiał, że nie jesteś osobą zagwarantowaną na 100% - że w sytuacji ignorowania Twoich potrzeb może Ciebie stracić. Jak to zakomunikujesz już zależy od Ciebie, a jego reakcja bardzo wiele Ci powie na temat tego, jak ważna jest dla tej osoby ta relacja.

[@pawelkostrzewski6663]

Czy psycholog może sobie nie zdawać sprawy z tego że manipuluje? To może to nie była manipulacja tylko brak jakichś kompetencji w relacjach międzyludzkich. Może partnerka nie potrafi wyrażać i artykułować własnych potrzeb w związku. Nauka to niekończący się proces, ludzie muszą zrozumieć że ukończenie studiów to początek szkolenia które twa całe życie bez względu na dziedzinę. Podziwiam za szczerość w mówieniu o sobie i swoich niedoskonałościach. Większość ludzi ukrywa takie fakty aby przedstawić się w najlepszych barwach. Kiedy ludzie widzą że każdy zmaga się z problemami łatwiej im mówić o własnych. Problemy w relacjach to nie jest wstydliwy fakt który trzeba ukrywać tylko zwykła rzecz dotycząca każdego którą trzeba rozwiązać.

[@lukaszlojek2607]

Duzo odnajduje problemow z dnia codzienneho jak i sposobu wyrazania sie w sposub tragiczny ja myale sobie i sie kieruje tym ze niepotrafie dac wiecej jesli dostaje mniej nie mysle o materialnych rzeczach a raczej o sposobie rozwijania sie boje sie komunikowac z ludzmi bo jak mezczyzna to robi to juz niejest wierny kobiecie lecz jesli kobieta moze isc do pracy jaka ma ochote i miec znajomych na fejsie nowych i w pracy gadac i zartowac no jakby flirciarsko to mysle sobie ze w czym ja jestem winny jesli od poczatku olewam inne kobiety ale niewidze tego samego u swojej kobiety wiec sie wnerwiam na wszystko doslownie na wszystko naco ma moja kobieta checi ja sie wnerwiam wiec wiem ze trace ale niepotrafie sie podstosowac do zycia bo niemoge miec jak ja bym chcial zato ona chve miec poukladane w zyciu jak ona chce bo tak dlanas lepiej jest mam dosyc byc tyranem czy awanturnikiem nielezy to w mojej naturze i potrzebuje wsparcia dzieki Michal za email za zainteresowanie wogule moja osoba mam nadzieje ze dojdzie to do skutku i usmiech zacznie sie malowac od rana pozdrawiam