MCU po latach: "Iron Man 3"

[@PiotrekDuncan7885]

cały plot twist z mandarynem wydaje mi się nie byłby ogólnie bolący gdyby widz w zamian za swoje oczekiwania otrzymał dobrze zrobiony wątek fabularny wydaje mi się że największy problem tego zwrotu akcji jest to że w luki po mandarynie nie gospodarowano. Gdyby Killian był napisany jako faktycznie łotr z prawdziwego zdarzenia lub cały ten motyw z Mają nie został zezłomowany cała sprawa z mandarynem rozeszła by się jakoś po kościach. Jeśli miałbym to do czegoś porównać to CW w serialu Arrow sezon 5. Przez cały sezon powszechnie spodziewano się że za tożsamością Prometeusza ( głównego złola) kryje się przyjaciel, Tommy Merlin. Ostatecznie tak się stało i w to miejsce powstał ogólnie pozytywnie oceniany wątek ciekawy wątek ( oczywiście jak na standardy CW) Ogółem odnośnie całego problemu z odwróceniem oczekiwań widza, to największy problem polega na tym że ludzie zwyczajnie mają za duże oczekiwania. Najlepszy przykład to chyba Ostatni Jedi i cały to jak reagowano to co stało z Luke'm skywalkerem. Zapowiedzi nie wskazywały że Luke będzie jakimś giga koksem, wręcz zasugerowano może być człowiekiem z zniszczonym ale ludzie wciąż mieli ten swój wynarzony obraz luka mimo że nie było żadnych znaków coś takiego otrzymają, ( tak w ogóle to wydaje mi się cały ten hejt na Luka byłby zdecydowanie mniejszy gdyby przeżył cały film) Niestety to największy problem w zasadzie w większości fandomów, ludzie stawiają sobie za wysokie oczekiwania i potem nie potrafią darować puki nie postawią na swoim.

[@zachariaszedward2727]

Wnuk: "Dziadku, co robiłeś w dniu śmierci Elżbiety II?" Ja: *pokazuje mu ten filmik*

[@Machefi]

Twist z Mandarynem sam w sobie był super. Problem w tym, że przez to, że nie był głównym złym filmu, to ostatnie antagonistą jest dupek w garniaku obrażony na Starka - dokładnie tak jak w "Iron Man" i "Iron Man 2".

[@czowiekbacklog6668]

Przypadkiem robiłem sobie bardzo niedawno rewatch IM3 i w samym finale zazgrzytał mi dość mocno jeden detal, którego wcześnie nie zauważyłem. Po tym, jak Pepper spada zachowanie Starka prawie się nie zmienia, cały czas w potyczce z Killianem dowcipkuje sobie i rzuca cięte teksty. Bardzo mnie to raziło.

[@kamilbudny15]

uwielbiam theme Iron mana z tej części

[@PogadajmyoRzeczach]

Cholernie się zgadzam że stwierdzeniem, że fani sami nie wiedzą czego chcą zanim tego nie zobaczą. Wydaje mi się, że największy problem polega na tym, że ludzie skreślają dobry film, kiedy nie wygląda on tak jak oni sobie to wyobrażali. Pozdrawiam

[@marcinz.3570]

Moi drodzy zwróćcie proszę uwagę przy następnych materiałach na to by dźwięk był na równym poziomie głośności u każdego z Was - Bo jeśli w hałaśliwym miejscu chce cokolwiek Radka słyszeć, to z kolei głos Bartka rozwala mi uszy

[@PrimalElf]

Twist z Mandarynem był super ale potem jak Killian przedstawia się jako Mandaryn to już nie super a wręcz meh

[@martinmarkson1513]

59:55 to byłby naprawdę dobry pomysł żeby zamiast Harleya wprowadzić w tym filmie Spider - Mana do MCU. - mielibyśmy dobrze nakreśloną jego relację z Tonym i to dlaczego to on staje się jego następcą a nie ktoś inny - jego pojawienie się w Civil War byłoby bardziej zrozumiane z racji że Peter już raz pomógł Tonemu i logiczne że jak Tony ma problem a nikt nie może mu pomóc do zgłosi się do kogoś kto na pewno pomocy nie odmówi. A nie że nagle dostajemy informacje że jest ktoś taki jak Spider Man i że stoi po stronie Tonego. - w solowych filmach o Spider Manie zaoszczędzono by czas na nakreślenie relacji Tonego i Petera a droga jaką spider Man przez wszystkie te filmy nie musiała by ulegać większej zmianie 1:13:50 a wszyscy narzekali że bohaterowie DC od Snydera to pdychopaciu

[@crashcaptain8143]

6:59 - Iron Man odlatuje na jetpacku zrobionym z kaktusów 1:23:48 - Mandaryn - miszmasz 1:24:40 - dowcip

[@gamerman5542]

Kiedy Thor the dark world po latach ?

[@CzarodziejAndrzej]

Z dzisiejszej perspektywy potrafię docenić więcej elementów tego filmu, ale jako całość tak po premierze jak i dziś wydaje mi się najwyżej średni. Z Waszego omówienia dowiedziałem się o całej tej akcji ze zmianami w scenariuszu i one w sporej części tłumaczą co poszło nie tak. Mimo wszystko za pierwszym razem na maksa źle odebrałem dwie rzeczy. 1) To była pierwsza sytuacja w MCU, że film w istotny sposób odwołuje się do innych produkcji niż poprzednie części serii. Oglądałem w kinie IM, IM2 jako fan serii poszedłem na IM3 nie oglądając Avengersów i czułem się wyobcowany co mnie wkurzyło. To był dopiero początek ściśle powiązanego uniwersum, a tych zasad dziś oczywistych jak działa MCU nie mieliśmy ustanowionych. 2) Liczyłem na postać Mandaryna, nawet nie dlatego, że miał być jakiś super zajebisty. W IM TAS postać była o tyle fajna, że protagonista korzystał z technologii, a antagonista w praktyce był czarodziejem wykorzystującym magiczne artefakty. Serio liczyłem, że do miałkiego SciFi z przegiętą nauką i technologią wprowadzą pełnoprawny komponent magiczny (co jak wiadomo wydarzyło się dopiero w kolejnej fazie). Twist sam w sobie potrafię docenić, ale efekt taki, że skończyliśmy z złym geniuszem przedsiębiorcą jako czarnym charakterem, co po IM i IM2 już wtedy wydawało mi się ironmanowym memem.

[@danielcydzik2972]

Ja miałem problem z tym filmem, że to dzieje sie po "Avengers"... I nie widać konsekwencji tego... Nicka Fury'ego nie obchodzi, że Tony mówi swój adres? Shield nie zajmuje się wybuchami? Gdzie inni Avengers? Tylko Thor ma alibi... Walki na innych planetach, ale pozostali? Gdzie Natasza, Steve, Clint, Bruce? Rozumiem, nie chcieli robić kolejnego "Avengers"... Ale powinni wyjaśnić, gdzie są pozostali... Bo wychodzi na to, że jego koledzy z drużyny nie dbają, że Tony Stark nie żyje /zaginął....

[@zarowa1285]

Ogólnie narzeka się, że świat MCU jest nielogiczny pod tym względem, że jest masa bohaterów i wiele razy w solowych filmach bohaterowie mogliby wezwać kogoś na pomoc. I zdaje się, że od tego filmu się to zaczęło.

[@ekrajnizacja]

Boże jak ja się cieszę że mogłem wrócić do tego filmu! On jest o wiele lepszy niż zapamiętałem. Kocham IRON MANA 3❤️ ale i tak podejrzewam że wadze omówienie będzie lepsze ;)

[@mr.nickname8633]

E tam, motyw gdy od początku wiemy "kto zabił" i oglądamy naszego bohatera jak próbuje to rozwiązać też jest ciekawy. W Ironman 3 działa to o tyle lepiej, że Tony Stark nie jest żadnym detektywem pokroju hehe Sherlocka Holmesa. To jest geniusz, playboy i gwiazdor, który nagle musi rozwiązać zagadkę, a nie wpierdolić komuś w zbroi. Jak na film MCU i luźnego akcyjniaka to wyszło to spoko.

[@7Askay7]

"Columbo" - kultowy serial z rewelacyjnym Peterem Falkiem, w którym na początku mamy scenę zabójstwa, wiemy kto i jak. Potem śledzimy starania porucznika, który tez wie, bo ma świetne wyczucie, tylko teraz musi to udowodnić, znaleźć ten jeden błąd, który popełnił zabójca. Dla mnie do teraz ulubiony serial. Poza tym ilu tak świetnych aktorów się pojawia, polecam.

[@danielcydzik2972]

Panowie nie oglądali Columbo? Bo tam tak to działało. Wiemy kto zabił i nadal oglądamy jak porucznik szuka mordercy. To wciąż jest świetne. Nie jest to klasyczny kryminał, ale tu inaczej działa schemat. My wiemy więcej od postaci, zatem chcemy poznać jak bohater dojdzie do tego, co my już wiemy, dzięki temu, że jesteśmy widzami.

[@TheRumunskoje1]

też od razu o tym pomyślałem!

[@Gambit_41]

Columbo genialny serial. Ja do tej pory oglądam pomimo że wszystkie odcinki widziałem już po kilka razy.

[@TheRumunskoje1]

@@Gambit_41 imo trochę przeciągnięte są odcinki. Jakby były 50-60 minutowe były by znacznie lepsze

[@RomanSidorski]

Różnica (i powód, dla którego w Columbo to działało) polega na tym, że bohater serialu nie szukał winnego, bo jego osoba była dla niego równie oczywista, jak dla nas. On szukał jedynie sposobu, by udowodnić winę, by znaleźć dziurę w kłamstwach mordercy, z którym prowadził na tym polu pewną intelektualną grę. I tych dowodów, tych dziur w kłamstwach mordercy, widz nie znał tak samo jak Columbo.

[@użytkownik.internetu3]

Do jakiego momentu będzie cię wspominali stare filmy Mcu .Czy kończycie już po civil war czy chcecie dojść aż do endgame ?

[@FullFrontalPisula]

W tym momencie do Endgame. Jak zakończymy, to będzie już w sumie sporo po premierze naszego omówienia i dużo się od tego czasu zmieniło.

[@7Askay7]

Radku, Sanada nie siedział w robocie, z tego co pamiętam. Sanada był ojcem, nie dziadkiem. Ale moze to ja mylę albo źle Cię zrozumiałam. #kochamySanadę

[@V4sil3k]

Nie zgodzę się z tym że postanowienie Tonego na koniec jest bez sensu że nie będzie już Iron-Man a tu nagle Czas Ultrona, ponieważ w Civil War gdy Tony prawie przekonuje Steva do podpisania protokołu Sokovii to mówi mu że obiecał Pepper nie być już Iron-Manem ale była ta akcja z Hydrą berło Lokiego potem Ultron i dlatego właśnie się posprzeczali i jakiś czas odpoczywali od siebie

[@marcinstencel8208]

Mogli wiele rzeczy zrobić lepiej ale mam wrażenie że do end game to Stark i cap byli najważniejsi reszta to tło

[@zarowa1285]

Nie wiem czy ktoś gdzieś w omówieniu wspomniał, ale mam pytanko do was - czy po premierze tego filmu przeszkadzał wam fakt istnienia wielu bohaterów w tym świecie? Nieraz ludzie zrzędzą, że MCU jest nielogiczne, bo w wielu solowych filmach mogli wezwać do pomocy innych bohaterów. Iron Man 3 jest chyba pierwszym takim filmem, ponieważ Tony jest uznany za zaginionego, prezydent USA zostaje porwany i nikt poza Iron Man'em nie raczy zareagować.

[@Endru85x]

Mogę zrozumieć brak innych bohaterów, ale gdzie podziało się Shield biorąc pod uwagę właśnie prezydenta?

[@jakubgodyn7413]

Ten przykład z Lukiem to trochę co innego. Gdybyś w zwiastunach do TLJ miał pokazywanego Luke'a ze sceny "walki" z Kylo i jak wywija mieczem a potem dostał zniszczonego Luke'a (którego bardzo lubię BTW) to bym rozumiał zawód. Nie to nam zwiastuny obiecywały. Jednak masz ta linijkę w zwiastunie "It's time for the Jedi to end". Zwiastun ci jasno mówi, że ten Luke stracił wiarę w Zakon. Nie pokazują ci jak chodzi i doi kosmiczne krowy, ale rozumiesz pomysł.

[@karpludojad8403]

Najgorsze było, że szedłem do kina na Mandaryna, a dostałem człowieka pochodnie. Za to nie trawie tego filmu.

[@androlimanovski7043]

Ps wstawcie linki kanałów itp gościa w opisie

[@lodziomiodzio8490]

Mandaryn powinien zbierać magiczne kolorowe kamienie a potem przywołać portal do armi smoków a ironman zebrał by drużynę bohaterów

[@startom12]

14:45 Prawie zawału dostałem.

[@danielcydzik2972]

Teoretycznie Królowa Frigga była pierwszą kobietą z magią w MCU, chociaż nie używała tego w pierwszym filmie. Sif to wojowniczka.

[@FullFrontalPisula]

Ale mówimy o superkobietach. Sił ma supersiłę, wytrzymałość itd.

[@adamdas4527]

Nie jestem w stanie przeskoczyć głupot pojawiających się w tym filmie. Pamiętam, że na seansie odpadłem po scenie z adresem Tony'ego. Naprawdę facet, który posiadał małą armię nie wiedział, gdzie on mieszka? Przecież to była ogromna, z daleka rzucająca się w oczy willa na brzegu oceanu, a nie jaskinia pod ziemią. Po imprezie z obcymi Stark nie był przygotowany na odparcie banalnego ataku z helikopterów? Potem to już jest festiwal głupoty. A daj pan spokój ;)

[@MetalWidow]

Czy Guardians of the Galaxy po latach już byli? :)

[@FullFrontalPisula]

Jeszcze nie.

[@kubapener7057]

Jeden z pierwszych

[@Gambit_41]

Nie jestem fanem tego filmu. Nigdy mi się nie podobał.

[@zachariaszedward2727]

Do dzisiaj pamiętam ten zawód w kinie xD

[@elvenoormg5919]

Radek is not agreeing with you

[@Tommy-ii8eb]

@@rokoszkokosza8090 Ten film albo się uważa za świetny albo odwrotnie.

[@Kreciksonik10]

Szkoda że Iron Man dwójka i trójka, nie są tak fajne tonalnie jak jedynka