Рет қаралды 72,290
Sportowy emeryt. Nie wstydzi się tego określenia, chociaż przyznaje, że jeszcze niedawno, po powrocie do Polski, czuł się jak junior. Popełnił błąd, którego konsekwencje ponosi do dzisiaj. - Ja sam ustawiłem ten grill, sam go podpaliłem i sam się na niego albo wrzuciłem, albo przewróciłem - mówi w szczerej rozmowie z Łukaszem Kadziewiczem Michał Żewłakow. "W cieniu sportu" opowiada, z czym musiał się zmierzyć i czy wyciągnął wnioski. Przede wszystkim jednak mówi o przyszłości - przyszłości polskiej piłki. Wskazuje, kogo widziałby na stanowisku selekcjonera reprezentacji, tłumaczy, od czego zacząłby naprawianie polskiego futbolu i wyjaśnia, dlaczego uważa, że w pierwszej kolejności do sukcesu trzeba... dorosnąć.