"Śmierć przychodzi jesienią" Agatha Christie.

[@Kotwpierniku]

Agatha Christie nigdy mi się nie znudzi. Dziękuję za film 😻

Racja.:)

[@kingamrozek-rogowska5473]

Agatha królowa kryminału

Tak,tak.....:)

[@bibliotekazkotem]

Uwielbiam Herkulesa Poirot, a to nowe wydanie naprawdę śliczne. Dziękuję za ten odcinek.

Tak,wydanie dekoracyjne.:)

[@Zabukowana]

Christie nigdy nie nudzi:-). Wszystkich nie przeczytałam, ale sporo. Jedną z moichbulubionych jej książek jest "Zabójstwo Rogera Acroyda". Pozdrawiam:-)

A moja ulubiona (ostatnio)"Śledztwo na cztery ręce".Pozdrawiam (+ 12)

[@VeeAnnn]

Jestem w trakcie kolekcjonowania tej nowej serii i muszę przyznać, że prezentują się świetnie. Oczywiście poczytuje sobie wybrane egzemplarze i nie mogę się od nich oderwać. Z ekranizacji najbardziej lubię "Morderstwo w Orient Expressie" z 1974 roku. Obecnie produkują nowsze filmy, ale zawarte w nich "nowoczesne" i przede wszystkim poprawnie polityczne elementy skłaniają mnie raczej ku tym starszym produkcjom.

Tak,unowocześnianie A.Ch. raczej kończy się porażką.:)

[@Agnes0107]

Dziękuję bardzo za polecenie tego wydania chętnie przeczytam i zapoznam się bliżej z twórczością Agaty Christie. Do tej pory poznałam niewiele z jej dzieł, więc chętnie nadrobię. Co to obszerności współczesnych książek kryminalnych, ja również tego nie rozumiem. Często czytam książki +500 stron, ale jednak książki kryminalne traktuję stricte rozrywkowo, czytam je bardziej w międzyczasie i jest to trochę uciążliwe gdy ukończenie ich zajmuję mi zbyt wiele czasu, bo w pewnym momencie przestaję to być rozrywką i często nie mam ochoty kończyć takich kryminałów.

[@olguZZZ]

Świetny pomysł z książką kryminalistyczną do tego zestawu! Jeszcze nie czytałam Agaty Christie, ale ekranizacje mi się bardzo podobały. Ps. miły akcent kociego ogona❤

Dziękuję również w imieniu "kociego ogona".:)

[@adrianna1991]

Książki Agathy Christie uwielbiam od najmłodszych lat. Posiadam wszystkie, łącznie z powieściami obyczajowymi,w wydaniach starszych i młodszych, dlatego mimo, że te jubileuszowe są pięknie wydane to niestety nie skuszę się. Z ekranizacji jedyny słuszny Hercules to David Suchet, gdy wracam do książek z Poirot to właśnie jego widzę w glowie😁 Niepowtarzalny klimat książek i filmów.Z polskich kryminałów w trochę podobnym klimacie uwielbiam Joe Alexa🤗 Pozdrawiam 🙂

Zgadzam się,tylko David Suchet!Chyba dlatego lubię Alexa.Pozdrawiam słonecznie.

[@Japoleczka]

Całkiem niedawno przypomniałam sobie jej "I nie było już nikogo," mogłam wziąć coś lepszego, ale i tak było fajnie :) Pękne te wydania. Z takich zakupów sentymentalnych kupiłam sobie całą kolekcję "Ani z Zielonego Wzgórza" po angielsku. Obie z córką uwielbiamy Anię (choć ona jednak trochę bardziej Gilberta...) a ja czytam od wielu lat głównie po angielsku, no i zdziwiło mnie, że nigdy nie przyszło mi do głowy przeczytać Anię w oryginale. Jestem ciekawa swojej własnej reakcji.

To może być ciekawe,czytelnicze doświadczenie!Daj znać,jak się czytało.:)

[@olaszymanska7030]

Pani Aniu, jako, ze Pani sekcja komentarzy peka w szwach, rzadko pozwalam Sobie dodawac Swoje trzy grosze. Dzis jednak poczulam sie wywolana do odpowiedzi. UWIELBIAM serie Poirot z Davidem Suchet. Tylko i wylacznie ta seria filmowo/serialowa mi odpowiada i wysylam Swoje serce. Ogladam to cały czas. Pojedyncze odcinki widzialam wiele razy. Dodam, ze mnie tez zastanawia w jaki sposob A Christie mogla na tak malej powierzchnii utknac Tak fantastyczne historie. Zwarta fabula, charakterystyka bohatera, zbrodnia i rozwiazanie, ktorego b czesto nie przewidzialam :) ale nigdy jie zniechecilo mnie to do lektury kolejnych. Pozdrawiam serdecznie :)

No właśnie!Myślę,że na tym polega jej pisarskie mistrzostwo!Pozdrawiam ciepłło.

[@kamilaw.]

Ja też zbieram to jubileuszowe wydanie.Mam dopiero kilka tomów.Właśnie w drodze do mnie jest TAJEMNICA GWIAZDKOWEGO PUDDINGU,a na święta sobie kupiłam i przeczytałam MORDERSTWO W BOŻE NARODZENIE.ŚMIERĆ NADCHODZI JESIENIĄ mam,ale nie zdążyłam przeczytać jesienią.Przeczytam pewnie latem,albo zaczekam do następnej jesieni:)Oczywiście czytałam już wcześniej jej książki,w liceum i potem,ale teraz sobię wracam do nich.

To wydanie warto kolekcjonować!Życzę derszczowej lektury.:)

[@dorota7409]

Nie mam jeszcze wszystkich książek Agathy, ale tuż tuż ...no i jeszcze nie wszystkie przeczytałam z tych , które mam . Ale zbrodnie jesienne i Morderstwo nie jest takie proste kupione . Wszystko czeka . Mało tego, kupiłam jej książki o podróżach: 'Moja podróż po Imperium' i 'Opowiedz, jak tam żyjecie' . O polskich autorach kryminałów jednak mam cały czas negatywne zdanie . No wprawdzie np. Mieczysław Gorzka 'Martwy sad' i Anna Kańtoch 'Łaska' spodobały mi się , ale...Niech żyje Hakan Nesser, Jorn Lier Horst , Simon Beckett albo Chris Carter czy Ake Edwardson. Pozdrowienia przedwiosenne🌱🌼🏵💮

A może Robert Małecki?Pozdrawiam słonecznie.

[@oksiazkach]

Jeszcze nic nie czytałam Agathy Christie ale się powoli przymierzam :D

Długo się nie przymierzaj,bo warto!:)

[@edytak.3343]

Mało książek autorstwa Agathy Christie przeczytałam, ale mam zamiar to nadrobić, ponieważ była to za każdym razem bardzo wciągająca lektura. Ostatnio za to, wpadła w moje ręce powieść "Zniknięcie pani Christie" Marie Benedict i muszę przyznać, że też mi się podobała. A chodzi w niej oczywiście o sławne zaginięcie pisarki, które do dzisiaj nie zostało wyjaśnione. Benedict stworzyła własną wersję wydarzeń, moim zdaniem całkiem prawdopodobną. Zaczęłam też czytać "Morderstwo nie jest takie proste" i jestem trochę zawiedziona, że tak opornie mi idzie. Dużo bardziej interesują mnie naukowe opisy poszczególnych mechanizmów zbrodni niż ich powiązania z książkami Christie. Chyba wynika to z mojej dość słabej znajomości tychże historii. Jednak zamierzam skończyć czytanie. Nabrałam też apetytu na "Autobiografię". Pozdrawiam 😊

Tak,życie A.Ch.jest równie ciekawe,jak jej książki!:)Pozdrawiam.

[@joannakogut5198]

Mam obie książki, zbieram tę serię. Też nie rozumiem pisania takich grubaśnych książek. Kryminały z serii "Srebrny kluczyk" też były takich małych rozmiarów. Pozdrawiam serdecznie z Mazur.

Albo "z jamnikiem" seria.Pozdrawiam słonecznie i zielonawo.

[@rowlfcowell1318]

Nie mam pojęcia czemu tak jest, że książki mają ponad siedemset stron, mogę tylko zgadywać, że to taka moda, żeby w tych czasach książki były opasłe i grube jak brzuch Świętego Mikołaja, podobnie jak to było kiedyś z kawałkami muzycznymi, był czas aby były krótkie i był czas kiedy musiały być długie. Taki kaprys, wymysł, a może po prostu zwykła wena literacka? ;) Co do kryminałów to o dziwo bardzo rzadko je czytam. Oczywiście Agathę Christie znam. :)

Masz rację,to może być moda.:)

[@joannajurczyk2495]

Ja najbardziej lubię "Pięć małych świnek".

A ja "Słonie mają dobrą pamięć".:)

[@Joanna55.]

Sorry, że tak późno, ale mi zwyczajnie alzheimer nie przypomniał Opowiadania w "Śmierć przychodzi jesienią" i "Zbrodnie zimową porą" chociaż znane z innych zbiorków , warto przeczytać jeszcze raz, bo kolekcja edytorsko urocza. Żałuję ogromnie, że takich edycji nie było wcześniej. Wydawano Christie na byle jakim papierze, by sprzedać kryminały w kioskach i mimo edytorskiego maszkarstwa - znikały. Uwielbiam twórczość Christie i mam nie tylko książki,biografie, ale i filmy. Ostatni nabytek to "Śmierć na Nilu", który oglądałam trzy razy. W trakcie prasowania kolekcja filmowa z Poirotem czy panną Marple, najlepszą moim zdaniem jest Geraldine Mc EWan, bywa uruchamiana. A opowiadanie "Żona Kenity" śmiało mogłoby wejść do kanonu lektur, by rozważyć postawy żołnierzy zdobywców i ich zezwierzęcenie. Jakież to egzystencjalne. Kara i tak spotka morderców, znajdzie oprawców po latach. w nieoczekiwanym miejscu.To opowiadanie to majstersztyk, niepokoi, bo napięcie narasta, a finał o tyle wstrząsający , że karę wymierzyła matka, czytająca "Stary Testament". No cóż Jahwe nie był w nim wybaczającym ojcem. I uwaga do objętości ponadmiarowej niektórych książek w tym kryminałów. Mój mąż uważa, że autorom płacą od strony, to piszą i piszą, tak jak padał deszcz u Staffa. Papier wszystko przyjmie, ale gdyby to ode mnie zależało , to część bez szkody dla tekstu wykreśliłabym.Niestety, takiej sprawczej mocy nie mam. Dzisiaj "Nim dojrzeją maliny", trzeba się jakoś ratować w padającym bez umiaru deszczu.Pozdrawiam.

Zgadzam się z Twoim mężem.Ja również mam kolekcję filmów z ekranizacjami A.Ch.Robimy sobie z Andrzejem filmowe wieczory.Pozdrawiam deszczowo.

[@Joanna55.]

@ Wielbicielką A. Christie jestem ja.Razem od pewnego czasu oglądamy ,w czasie picia kawy, o godz.9.na "Ale kino" "Verę".Teraz czytam " Przynętę"- niby tom 1. z serii " Vera Stanhope".U nas wieje I leje.Brrrr .

[@tapanizksiazka]

Uwielbiam Agathę Christie. Przeczytałam wszystko, oprócz opowiadań, bo opowiadań nie lubię. Ekranizacje też oglądałam chyba wszystkie. Dla mnie jedynym Herculesem Poirot jest David Suchet, a ukochana panna Marple to Geraldine McEvan.

Tak Davis Suchet i Geraldine są najbardziej "agathowi".:)

[@truluv4611]

Najlepsza Agatha to - "Tajemniczy Pan Quin"

A dla mnie "Śmierć w chmurach".:)