Motocykle Adventure - A Komu To Potrzebne?

[@tomaszsudo1617]

Polecam BMW F650 GS na pierwsze adventure ( jeśli nie wiesz czy ci odpowiada taki typ motocykla, tani w zakupie i jak nie trafi w gusta to nie straci się dużo PLN po odsprzedaży).

[@RemigiuszJakubiak-p3s]

Minus to masa i wysokość siedziska,mam Z650RS i bez problemu robię wycieczki po Europie

[@neverzone8353]

Sam Wybrałem cb 500x na Pierwszy motocykl i póki co jestem mega zadowolony , Jedyny mankament tego modelu to w mojej opinii fatalnie zamontowany wydech , rodzi on problemy przy montowaniu bagaży i trzeba pokombinować ale to szczegół przy tym ile ten mały Adv daje radości z Jazdy .

[@MrT5-j7q]

Do spawacza, uciąć i trochę inaczej go zamontować:) co się męczyć

[@neverzone8353]

@MrT5-j7q nawet jak utne to i tak dmuchać będzie w tym samym kierunku i dalej będzie mi topić torby z Red mamuta :D

[@krzysztofkrawiec5506]

Cześć. W tym lipcu też kupiłem CB500X i jestem mega zadowolony. Pozdrawiam

[@Local_Matador]

Matko bosko tożto papież jak ci nie wstyd 😉

[@alexgrzes2562]

odpowiadam pytaniem na pytanie: mam 192 cm wzrostu , ok 100kg wagi - niby czym jak nie adv mam jezdzic?

[@MrT5-j7q]

Zostaje ci tylko Simson enduro :D

[@janmachulski7036]

@@MrT5-j7q DOBRE

[@alexgrzes2562]

@@MrT5-j7q uczylem sie jezdzic na zwyklym s51 tzn to drugi motorower pierwszy to romet polo, simson jeszcze w posiadaniu rodziny, nie jezdzil juz od mninimum 10 lat

[@SeVenTRN]

Ja zaczynałem od transalpa 600, wiekowy osiołek, obdrapany, popękany, nie było mi szkoda się na nim uczyć, wiele wybaczał

[@chceirobie]

dajta ludziom wydawać hajs na to co im się podoba, a nie na to co im potrzebne 😏

[@mateuszurad]

Ja wlaśnie zastanawiam się nad Yamaha TDM 900.

[@fiucik1]

Adventure to chyba najbardziej przereklamowany motocykle jakie można kupić... Prawda jest taka, że 90% ich posiadaczy nigdy nie wyjedzie w teren, albo będzie to zwykły szuter z którym i Harley by se poradził... Weźmy choćby takiego GS-a 1250. Legendarny motocykl przecież. Na długą trasę to przecież wiadomo że innym ni dy rydy. I tenże oto legendarny, transkontynentalny pożeracz mil na autostradach, przy 80 milach na godzinę na szóstym biegu jest na wyższych obrotach, niż mój skromny, mały Triumph Bonneville T100 o pojemności 900cm na piątym biegu... Spalanie też ma o 30% większe, więc mimo baku większego o 5,5l zasięg ma podobny. Motocykle typu adventure są brzydkie, ciężkie, wysokie, bezpłciowe. Mają wysoki środek ciężkości. Bonneville może najlżejszy nie jest, ale wydaje się dużo lżejszy niż na papierze, prowadzi się jak po torach. 5 biegów plus wysoki moment obrotowy dostępny przy niskich obrotach sprawia, że zawsze masz poczucie bycia na właściwym biegu, silnik jest mega elastyczny. No i jak to wygląda i brzmi.

[@AdvKtm666]

Serio porównujesz Bonneville do Adventurea? Jeździłeś kiedyś jakimś?

[@fiucik1]

@@AdvKtm666 A czemu nie? Gdzie jest napisane, że można porównywać motocykle tylko w ramach tej samej kategorii/klasy? Niestety nie jest z tych znafców, co to jeździł wszystkim wszędzie, ale chyba mimo to mogę przytoczyć kilka faktów, nie? Czy muszę się spytać o Twoje pozwolenie? Po prostu poddaję w dyskusję wyższość motocykli typu adventure nad choćby moim skromnym Bonkiem. O ile oczywiście nie wyjeżdżamy w offroad, czego przeciętny GSiarz nie robi...

[@alexgrzes2562]

mój skromny, mały Triumph Bonneville T100 - ile ty msz wzrostu, ja 192 jak mam niby wygodnnie tym jezdzic , dlatego jezdze AT- czegos jeszcze nie rozumiesz?

[@fiucik1]

@@alexgrzes2562 Hehehe, jak masz niby wygodnie tym jeździć? No tak jak ja przy 191 :P Co, zakładałeś, że jestem kurduplem? Zresztą, nie wyjeżdżaj mi tu ze wzrostem, to przecież nie jest tak, że przeciętny GSiarz ma ponad 190cm..."Mój skromny, mały Bonneville" - używam tego określenia sarkastycznie. I tak, dalej nie rozumiem tego hype'u na adventure. Skoro pięcio-biegowy Bonek o pojemności 900cm kręci się niżej niż "bożek autostrad" GS o pojemności 1250cm na szóstce, to naprawdę nie rozumiem wyższości tego drugiego. A jest przecież Bonneville T120, o pojemności 1200cm z sześcioma biegami. Ten przy 80 milach ma ledwie 3000 obrotów. I zbiera się porównywalnie do GSa.

[@janmachulski7036]

W pełni z Tobą się zgadzam. Producenci co roku wydają na reklamę motocykli adventure miliony dolarów i euro, a motocykliści kupują te drogie maszyny głównie na kredyt, potem długo i ciężko pracują, aby je spłacić i nie starcza już czasu na turystykę.