Motywacja do jezykow obcych

Рет қаралды 1,791

Madame Polyglot

Күн бұрын

Пікірлер: 12

@ewabz5649 4 күн бұрын

💕💕🌹 Uwielbiam Cię oglądać 🤣🤣

@AnnaP-x6o 8 күн бұрын

Paniałe podejście. Pozdrawiam i podziwiam❤

@Eedytka 9 күн бұрын

Zgadzam się, że w dużej mierze zależy to od wychowania. Moja mama na każdym kroku przekonywała mnie, że nie ma bardziej nieudolnej osoby ode mnie i wyśmiewała każdy mój pomysł. Powtarzała mi ciągle, że jestem głupia i nie dostanę się do żadnego liceum, potem, że nie zdam matury, a przez pierwszy rok mojej pierwszej pracy dosłownie KAŻDEGO dnia, kiedy z tej pracy wracałam, pytała mnie czy już mnie wyrzucili. Tak się składa, że dostałam się do najlepszego liceum w województwie, mając najwyższy wynik, wszystkie matury podstawowe bez trudu zdałam na 100%, a w pracy już po 3 miesiącach zaczęłam osiągać prawie najlepsze wyniki (jest to taka praca, w której łatwo można to zmierzyć), zaś moi szefowie powiedzieli mi raz, że dawno nie spotkali tak inteligentnej i utalentowanej osoby, z którą tak dobrze by im się pracowało. Byłam też kilkukrotną medalistką mistrzostw wojewódzkich w sporcie, który trenowałam, mimo że mama uważa mnie za największą łamagę na świecie. Tak więc można powiedzieć, że mam jakieś dowody na to, że coś mi się jednak udaje, jestem w stanie coś osiągnąć i mama się myli. A mimo to, jeśli przez 20 lat codziennie słyszałam po wiele razy, jak to do niczego się nie nadaję i nie potrafię zrobić najprostszej rzeczy, krytykowana byłam absolutnie za wszystko (np. za sposób wieszania prania, krojenia warzyw czy nawet wiązania sznurówek), to mam tak głęboko zaprogramowane zakładanie, że nic za co się wezmę, mi nie wyjdzie, że mimo racjonalnych argumentów i dowodów na to, że jest odwrotnie, jest to silniejsze ode mnie. Jak mam się zmotywować do poświęcenia czasu i siły na coś, co i tak według mnie nie ma szansy powodzenia? Nawet jeżeli jestem w stanie przedstawić samej sobie mnóstwo sensownych i konkretnych powodów, żeby uwierzyć, że prawdopodobnie dokonam tego bez większych trudności, i tak nie mam kontroli nad tym okropnym przekonaniem.