Na patrolu 1963

[@niepoprawnahistoriaurbex]

Pozdrawiam WSW. ojciec był w regulacji ruchu, oraz pod grobem nieznanego żołnierza w Warszawie. Lato 1977 - 1979.

[@cichykacik2837]

Pod grobem NŻ to chyba na wycieczce :)

[@marcelina2241]

Mylisz jednostki, Pułk Ochrony I Regulacji Ruchu, który posiadał wszystkie oznaczenia jak WSW , to JW2414 . Które nic wspólnego z WSW nie miało, regulowało ruchem w czasie przejazdów vipów wojskowych, trzymało warty przy budynkach MON.

[@andrzejczerczak8325]

Pod GNZ kolego wartę pelnila Kompania Reprezentacyjna Wojska Polskiego..

[@JakubHaren]

To była jednostka wojskowa 2414 Pułk ochrony i regulacji ruchu, która wykorzystywała oznaczenia wojskowe WSW ,w czasie wykonywanych czynności służbowych szczególnie podczas przejazdów i zabezpieczeń Vip-ów na ulicach miast oraz zabezpiecznie miejsc w której przebywał. Żołnierze JW2414 pełnili również służbe wartowniczą, w oznakowaniu WSW przy budynkach MON , ci żołnierze nie mieli nic wspólnego z działaniami WSW czyli patrole, konwoje, dochodzenia , prewencja ect....

[@elWieslaw]

a tak naprawdę to 'bandaze' byli mocni w trzech na jednego. Nawet nie czepiali się nawalonego szwejka bo potem masa kłopotów do wypełnienia. Taki pojedynczy żołnierzyk, który za wcześnie wracał od laski, co to wionęło od niego dwoma kielonkami wina, był najlepszym kąskiem do zatrzymania i wykazania się w statystyce. Ale gdy szła grupka wojaków gdzieś z festynu, to dzielni żandarmi chowali się w dziurach, bo na pewno zebrali by parę kopów. A broń którą nosili, to dla bezpieczeństwa chowali "gorące" magazynki po torbach czy za pasem, a zakładali puste do giwer. Wystarczyło ze którykolwiek oddałby strzał, nawet w obronie własnej, to mogłoby się skończyć jak nie wojną z tubylcami , to co najmniej prokuratorem wojskowym. No, ale film się miało fajnie oglądać, i jak Rudzki powiedział w filmie- pomarzyć nie wolno ?

[@jandrzewiecki9427]

Tak to prawda ,to była największa swołocz .

[@wladimirnowak8797]

@@jandrzewiecki9427 anarchja matka porzadku, co nie ?

[@JakubHaren]

Piszesz brednie i nie masz pojęcia, o tej zaszczytnej służbie!