Cześć. Jak się zdecydowałam na leczenie to po pobraniu skanów uzębienia i wszystkich badaniach czekałam na pierwsze nakładki około 2 miesięcy. Póżniej już z górki, zawsze dostawałam na 4 miesiące. Ostatnio dostałam nawet od nakładki 25 do 48!!! Mieszkam za granicą i w związku z covid nie mogę często się pojawiać w PL więc dostaję ile wlezie nie mając praktycznie wizyt (jak jestem w PL to się stawiam na wizytę. Do tej pory byłam na 3ech na 32 nakładki). Na szczęście przesuwają się prawidłowo. A jak to wygląda u Ciebie?