Napiwki w USA, niski czy wysoki i komu dawać napiwek. Mówię jak jest w USA

Napiwki w USA - to sprawa wciąż dyskusyjna szczególnie dla turystów z krajów, w których dodatkowa gratyfikacja pieniężna za wykonanie "usługi" nie jest tak bardzo popularna jak w Stanach Zjednoczonych.
Dziś krótki odcinek na temat komu należy się napiwek, ile dawać i czy w ogóle dawać. Mówię Jak Jest :)

[@inchristo]

Wydaje mi się, że to zależy od naszej mentalności. Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że przed dokonaniem zakupu znamy cenę jaką zapłacimy za produkt czy usługę. Widząc określoną cenę wybieramy dany produkt, a później okazuje się, że trzeba zapłacić więcej. Jeżeli napiwek jest wliczony w cenę i nie możemy zdecydować poprzez jego danie czy usługa nam się podobała czy nie to czy to jest nadal napiwek? Wtedy lepiej byłoby, żeby cena byłaby wyższa. Napiwek powinien zależeć od nas. Sytuacja, w której kupuje wycieczkę, a później muszę dać napiwek przewodnikowi i kierowcy jest według mnie chora. Zapłaciłem bowiem za wszystko jak było ustalone, a później muszę dodatkowo płacić za coś za co zapłaciłem. Idąc tym tokiem myślenia napiwek należy się kierowcy autobusu mimo, że kupiłem bilet, a to prowadzi do absurdu.

[@jerry6711]

Czesc. Dzieki za nowe filmy. Ja troche od rzczy dzis. Kupilem ponad miesiac temu hamburgera z McDonalda i wyobraz sobie, ze nadal zyje. Trzymany w szopie, w oryginalnych papierowych opakowaniach. Bulka i mieso stwardnialy, ale nadal sa. Frytki 2 tygodnie i nadal zolciotkie, bez plesni. Mam nadzieje, ze tam nie jadasz.

[@tomaspaulcz9103]

lubie twoje filmy! duzo mozna sie z nich dowiedziec

[@marcinwicherkowski2478]

jestem wlasnie w Chicago na urlopie, w sumie koncze juz wycieczke po calym wschodnim wybrzezu. Jedna rzecz co zauwazylem odnosnie mrozonej kawy to jest straszna - zwykla lura a nie kawa zasypana lodem. Musze przyznac, ze dla mnie osobiscie ICE Cofe w USA to padaka ;/ a szkoda :) ogolnie to moja 3`cia wizyta w USA i za kazdym razem jestem pod wrazeniem, ale cholewcia :) tej kawy nigdy amerykancom nie wybacze :)

[@interameryka]

Dziękuję za komentarza, pozdrawiam!

[@interameryka]

Dziękuję za miłe słowa.... :)

[@halkins1]

hahaha... no to nieźle. Ja to jestem taki prosty chłop i lubie jak jest zdjęcie potrawy którą zamawiam. Kiedyś we Włoszech też zamówiłem "coś" z menu co miało być fajne, smaczne i dużo, a dostałem jakiś mały (chyba) serek z oliwką na środku na wielkim talerzu za 40Euro... Trzeba uważać ;-))))

[@moopsio]

Swietny filmik! Jestes chyba pierwszym Youtubowiczem z USA, ktory mowi konkretnie i ciekawie. Wreszcie jakies przydatne informacje a nie same bzdury :) Mam nadzieje ze nasi rodacy po obejrzeniu tego filmu wreszcie zaczna dawac napiwki w knajpach w Stanach, bo czasem mi wstyd za nich ;) Jako byla kelnerka musze przyznac ze obsluga naszych rodakow, Azjatow oraz Hindusow nie nalezela nigdy do oplacalnych ;)

[@helenaczekanska3513]

Thanks

[@halkins1]

A czy jak nie jesteś zadowolony z obsługi to MUSISZ też dawać napiwek? Ja miałem taką sytuację w Kanadzie, w Niagara Falls przy granicy za US. Nie dosyć że czekaliśmy 20 minut na to żeby łaskawie ktoś podszedł, to potem było paskudne żarcie (chyba z mikrofali), to później znowu 30minut czekaliśmy na zapłacenie rachunku! W końcu sam podszedłem do kasy że chce zapłacić a ona nie wydała mi reszty, zatrzymując to sobie jako tipsa! Wkurzyłem się i coś jej powiedziałem, więc obrażona oddała mi kasę.

[@interameryka]

Mam podobnie, zwłaszcza jak idę do "egzotycznej" restauracji....

[@interameryka]

Dać czy nie dać napiwek zależy tyko od Ciebie.... Pamiętaj, że nie wszystkim się on należy - tak ja podałeś na przykładzie

[@tomtoka]

hehe, ja tez tak mam, musze miec obrazek, a jak juz nie ma to mowie zonie aby cos normalnego wybrala, ;)

[@halkins1]

W Egipcie lub Maroko napiwek musisz dać nawet jak na kogoś dłużej spojrzysz, nie mówiąc już o takich luksusach jak o zapytanie o drogę lub godzine. ;-))))

[@interameryka]

Nie jadam....już nawet nauczyłem syna co to znaczy "Junk Food"

[@1987filozof]

Tyle w kwestii dawania napiwków :) kzbin.info/www/bejne/mpi8hX2mgbOSY9E

[@thepolishmom942]

kelnerzy w wiekszosci stanach w USA zarabiaja 2 dolary iles za godzine i ich czeki wynosza zazwyczaj zero dolarow.

[@interameryka]

Tutaj bym się kłócił..... każdy stan ma minimalną kwotę wynagrodzenia za którą można legalnie pracować. Kelnerzy dostają więc (w większości) minimalne stawki. Gdyby któryś z pracodawców zatrudnił osobę za mniej niż minimum stanowe wylądowałby od razu w sądzie pracy.

[@thepolishmom942]

nie ma co sie klocic, praowalam jako kelnerka sama ( tak tutaj, w USA)I wiem jak to jest, I prawda jest taka ze w wiekszosci stanow wynagrodzenie jest tylko z napiwkow I tyle. bo to 2. cos za godzine idzie na podatki. A w te sady pracy LOL nawet nie wierz bo tak naprawde to jest tyle restauracji takich chain jak Ruby Tuesday, Red Lobster, Olive Garden itd ktore w sadzie pracy trafialyby kilkaset razy rocznie ale nie trafiaja. Tak naprawde to moje zarobki byly tylko w cash I wylacznie z napiwkow.

[@thepolishmom942]

aha, zanim zaczelam sama pracowac jako kelnerka to NIGDY nie wierzylam w tzw napiwki" I wstyd mi mowic, ale w wiekszosci czasow nie zostawialam nic ( wstyd !no coz) A jak ktos mi mowil ze kelnerzy z napikow sie utrzymuja to wydawalo mi sie ze nadal maja jakos placone poza napiwkami ale no niestety jest tak jak napisalam w poprzednim poscie, w Polsce w koncu sie nie tipuje zazwyczaj przynajmiej za moich czasow, i wlasnie stad wychodzilo moje rozumowanie. Choc ci powiem ze wiele Amerykanow tez nie zostawia napiwkow ale zazwyczaj to sa ludzie ktorzy sa nieszczesliwi, nie wiedza jak kontrolowac swojej dzieciarni i nie maja manerow…..ludzie, ktorzy maja $$ w garniturach tez ci duzo nie zostawia….ci ktorzy najwiecej zostawiali byli prosci ludzie tak naprawde. Ale tez zalezy gdzie sie pracuje i w jakim stanie. Ja pracowalam w WV i no coz, roznie to bywalo :)

[@helenaczekanska3513]

@@thepolishmom942 ,, przykre ! Bardzo przykre pracowac za darmo !!! W europie kazdy dostaje pensje - i to kelner czy barysta ecale nie mala !!! Najlepiej prcowac w nocnych klubach poniewaz extra napiwki to podwojna pensja

[@kadeem2000]

Hmmmm... taka szara strefa ;-)