Nie marnuj życia na toksyczny związek - historia z przykładami

[@AlexBarszczewski]

Dobra wiadomość dla miłośników psów :-) "Zbigniew" właśnie do mnie napisał "Może Pan dodać komentarz, żeby uspokoić widzów :). Ma się dobrze, został ze mną (była partnerka zrzekła się psa w schronisku i jestem jedynym właścicielem). "

[@Eryka_Melody]

No i super!!! Brawo dla "Zbigniewa" za odpowiedzialność! Piesek na pewno tez jest wdzięczny :)

[@katarzynaniemen8496]

Brawo, Mądry Człowiek!

[@iwonaoleksy3639]

No bohater

[@Eryka_Melody]

@@danutabielinska2726 A pani jest od tego Jackowskiego? A może wskrzesiła pani ojca Klimuszko?

[@Eryka_Melody]

@@danutabielinska2726 Ojej, jakaś ty szczera i bezkompromisowa... Tylko nie pomyl szczerości ze zwykłym chamstwem.

[@gacol1986]

Przestroga dla przyszłych mężów. Od faceta który odwołał wesele 3 miesiące przed. Jeśli Twoja kobieta to zakupoholiczka ,manipulatora ,córeczka tatusia. Uważaj i szybko ucinaj relacje . Ja 6 lat zmarnowałem swojego cennego życia. Całe szczęście odwołałem imprezę pod tytułem Wesele. Sam wychodowalem sobie potwora. Co weekend do galerii na zakupki . Rodzice ja nauczyli ,że ma otworzyć swoje konto oszczędnościowe i kasę odkładać, a mnie doić z kasy . Przestrzegam wszystkich facetów. Nie bądźcie naiwni . Jak się obudziłem, co to za rodzina i powiedziałem o intercyzie to nagle stałem się ich wrogiem nr 1. Mógłbym tu pisać pół dnia i brakłoby stron . Pamiętajcie słuchajcie swojej podswiadomisci i samych siebie . Pozdrawiam

[@AlexBarszczewski]

Córeczka tatusia i synek mamusi to często bardzo problematyczni partnerzy. Dlatego trzeba z kimś faktycznie pomieszkać i zobaczyć z kim mamy do czynienia. Zabezpieczając się przed ciążą!

[@MrMarcopolo1969]

Córeczka tatusia ha ha skąd ja to znam a do tego księżniczka. Niestety ale kilka razy na takie trafiałem mimo że po każdym związku miałem już większe doświadczenie ale mimo to trafiała się kolejna taka żmija.. Better alone,pozdrawiam z Norwegii

[@mirosawanowak6582]

No niestety zdarzają się takie osoby ale czy Ty sam jesteś taki kryształowy?

[@gacol1986]

@@mirosawanowak6582 czytaj że zrozumieniem. Sam do tego doprowadziłem. Rozpieściłam finansowo . Mój błąd

[@monika5472]

Mieszkałam i pracowałam w Anglii 14 lat żeby spełnić marzenia o domu i stabilizacji finansowej. Wróciliśmy do Polski po to żeby by ło lepsze życie, a ostatnie 3 lata w Pl spieprzyły wszystko. Związek się rozpada, nie mam siły walczyć , bo mimo danych tylu narzędzi nic nie zrobił dalej Chcę mieć Ciastko i zjeść ciastko. Przykre. Potrzebuję czasu żeby sie wzmocnić i odobudować. Wierzę, że kiedyś odnajdę szczęście. Powodzenia w życiu osobistym I zawodowym.

[@borodo8235]

Przy wysokim poziomie empatii, trudno zostawić taką osobę, bo jest jej po prostu żal. Zwłaszcza mając na uwadze, że męczą ją jej problemy, a rozstanie dodatkowo odbije się na psychice, do tego jeszcze poczucie, pozostawienie kogoś samego sobie z jego problemami. Z perspektywy czasu wiem, że trzeba zawsze stawiać samego siebie na pierwszym miejscu, a nie okłamywać się, że może z czasem będzie lepiej, szkoda tylko zmarnowanych lat.

[@AlexBarszczewski]

To jest często nadużywane przez narcyzów i manipulantów. Dlatego trzeba wywalać szybko

[@marcinpiwowar2946]

Żal i litość w takich sytuacjach to zbrodnia ale na samym sobie!

[@Sylfcia77]

A ja chcę się zapytać czy rzeczywiście stawianie siebie zawsze na pierwszym miejscu jest ok? Czy zawsze myślenie tylko o sobie w związku jest normalne?

[@borodo8235]

@@Sylfcia77 To jest bardziej złożone niż takie zero-jedynkowe założenie, albo ja, albo partner, w związku dbanie o wspólne dobro i wzajemne pomaganie sobie jest bardzo ważne, ale nie może być tak, że jedna strona ciągle pomaga, spala się od tej pomocy, a "partner" tego nie widzi i jedynie ciągle domaga się pomocy, a gdy jej nie otrzymuje, to zaczyna za to karcić drugą osobę. Gdy człowiek nie stawia swojego życia na pierwszym miejscu, to z łatwością zostanie wykorzystany przez toksycznego lub mało empatycznego partnera.

[@AlexBarszczewski]

@@Sylfcia77 W którym momencie ja coś takiego powiedziałem???

[@aniawp1991]

Przydatne ❤ już dwa razy zdecydowałam o tym, ze będę sama. Nie ma sensy tkwić w chorej relacji, szczególnie gdy dzieci miałyby na to patrzeć. Naprawdę trzeba szanować swoje życie, a młode życie niestety szybko przemija. Szybciej, niż chcemy.

[@AlexBarszczewski]

Słuszny wniosek!

[@netiadesign8236]

,

[@monikaw7]

Czyli dwa razy związałaś się z toksykami? Żeby nie było trzeciego razu powinnaś przejść psychoterapię.

[@daria-oh6or]

​@@monikaw7 Pani uważa że jak komuś raz nie wyszło w związku to nie powinien drugi raz ani kolejny raz próbować może za trzecim razem będzie dobrze . Nie może Pani od razu kogoś wysłać do Psychologa .

[@monikaw7]

@@daria-oh6oroczywiście że może próbować, ale żeby nie związać się trzeci raz toksykiem dziewczyna powinna przejść psychoterapię. Czas znaleźć powody dla których przyciąga toksycznych ludzi, inaczej będzie trzeci, czwarty, piąty toksyk, zgorzknienie i wielki żal do świata.

[@magorzatamuras6668]

Nie daj się zwiesc. Uciekaj. Lepszy bolesny koniec niż bol beż końca. To działa.

[@AlexBarszczewski]

Oczywiście!

[@AlexBarszczewski]

@@agnieszka-s5x Zerwać kontakty!

[@Zbigniew-z2u]

​@@agnieszka-s5xlepiej późno niż wcale

Ja mam takie poczucie, że z boku, z relacji jednej strony, nie jesteśmy w stanie ocenić, czy faktycznie autor listu jest dobrym mężczyzną, który trafił na toksyczną kobietę. Fakt, że ona odżywa po zakończeniu relacji z nim, jest poważnym symptomem z mojej perspektywy. Obstawiam, że oboje na siebie źle działali. I albo jest to po prostu kwestia pechowego niedopasowania akurat tych osobowości, albo jednak autor listu też powinien pochylić się mocniej nad sobą, by nie powtórzyć podobnej historii w przyszłości.

[@AlexBarszczewski]

Może tak być i w jakiś sposób sami przyczyniamy się do tego, jak traktują nas inni ludzie

[@moonriverr]

Brak słów wdzięczności za to, co Pan robi. Dzięki Panu zaczynam myśleć logicznie i widzieć mechanizmy oraz je nazywać.

[@AlexBarszczewski]

Taki jest cel tych filmów

[@urszulakurowska3451]

byłam w związku z osobą niestabilną emocjonalne i popierem zdanie Aleksa. Takie życie to męczarnia, ani nie pomożesz takie relacji i w dodatku ci się obrywa, nie wspomnę o jakis dziwnych akcjach. Naprawdę jak ktos wykazuje sę minimalną chęcią poprawienia swojego życia i umie krytycznie na siebie spojrzeć to zobaczy, że musi przejsc terapie, bez tego ani rusz

[@AlexBarszczewski]

Tak się często dzieje jak opisujesz

[@justinef2935]

Hej, bardzo dobre video. Może głupio to zabrzmi, ale publikuj wiecej takich z życia wzietych historii i porad co można by zrobić. Dzięki!

[@AlexBarszczewski]

Jak będę dostawał autentyczne historie ze zgodą na wykorzystanie, to będę kontynuował

[@malgorzatadubaj7550]

Szkoda ze nie wiedziałam że są takie kanały które otwierają oczy nie musiałabym teraz tak cierpieć Dzięki odkryciu dzisiaj tego kanału zrozumiałam że mogłam 10 lat przeżyć bez cierpienia wyzucic toksycznego męża z domu .Dziękuję Panu za ten kanał .

[@AlexBarszczewski]

Proszę bardzo. Może poleci Pani ten kanał komuś innemu, niech ludzie skorzystają Pozdrawiam :-)

[@Zbigniew-z2u]

Zawsze możesz wyrwać chwasta już dzis

[@randomuser5221]

Szkoda,że 16 lat temu nie było tego kanału. Ilu łez i goryczy bym uniknęła...

[@AlexBarszczewski]

Prosze polecić innym, będzie mniej ofiar

[@randomuser5221]

@@AlexBarszczewski Jasne. Szczególnie uderzyło mnie pana stwierdzenie - że warto się relacji przyjrzeć, zanim podejmie się decyzję o ślubie czy wspólnym dziecku. Jakże czesto te ważne, wiążące decyzje podejmujemy na endorfinowym haju, w oparciu o banały typu "miłość wszystko zwycięży". Ja podjęłam decyzję o ślubie i dziecku w ROK od poznania mojego - byłego już - męża. Teraz wciąż ponoszę konsekwencje tej jednej pochopnie podjętej decyzji. I choć kocham moje dziecko nad życie, chętnie cofnęłabym się w czasie i podjęłabym decyzję o jego posiadaniu z kimś dobrym dla mnie... Czerwone flagi były, ale dostrzegłam je zbyt późno, uwikłana po czubek głowy w tę relację. Niektóre flagi dostrzegam dopiero teraz - kilka lat po rozwodzie... 13 lat życia poświęciłam na kogoś kto mnie z pewnością nie kochał, wykorzystał moje uczucia, zasoby materialne i naiwność. Miałam wtedy tylko 24 lata ale i tak do dzis mam do siebie żal i prestensje za te swoje głupie decyzje...

[@sawomir2651]

I 23 lata też nie było!

[@Zbigniew-z2u]

​@@sawomir2651ale już jest kilka takich kanalow

[@moniakowal6017]

Wiedza i jeszcze raz wiedza za którą bardzo dziękuję. Dzięki niej wiele osób ma szansę odbudowac swoje życie lub też nie popelnić błędów, które niestety bardzo bolą. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie 😊

[@AlexBarszczewski]

Proszę polecić komuś, komu może się przydać. Pozdrawiam serdecznie :-)

[@MrGadankh]

Fajny materiał, zabrakło mi jedynie mocnego zaakcentowania, że toksyk uzależnia się od swojej ofiary, a ofiara od toksyka, co bez terapii ciężko jest zmienić, dodatkowo mocno bym zaakceptował jeszcze jedną informację, a mianowicie fakt, iż toksycy i narcyzi dobierają swoje ofiary nieprzypadkowo, oni intuicyjnie czują, kto jest idealny do ich życia, co oznacza ni mniej ni więcej, że jest wielkie prawdopodobieństwo, iż w następnej relacji, wpakujemy się w takie samo bagno. I bez przepracowania w sobie rzeczy, które czynią nas atrakcyjnymi w oczach tego typu osób, nigdy nie zbudujemy normalnej wartościowej relacji, bo zarówno my przyciągamy osoby wykrzywione wewnętrznie, jaki i one nas. Mi to uświadomiła fajna psychoterapeutka, podczas terapii PTSD. Dlatego jeśli ciągle ładujesz się w popaprane związki, to nie spychaj winy za to na fakt, że Ty jesteś wartościową osobą, a ludzie ciągle wykorzystują Twoją wrodzona dobroć, tylko idź na terapię, która uwolni Cię od pragnienia pomocy i dawania się wykorzystywać, bez tego nic się w Twoim życiu nie zmieni, a będzie tylko gorzej...

[@AlexBarszczewski]

Dziękuję za wartościowy komentarz

[@waldemarmarkowski7159]

Najpiękniejsze w miłości są tylko początki, dlatego zaczynamy tak wiele razy.

[@AlexBarszczewski]

Chyba, że wybierzemy właściwą osobę.

[@Zbigniew-z2u]

To znaczy że to nie była żadna miłość, tylko lov bombing

[@virginiagasiorowska5052]

Merytorycznie i konkretnie. Taką wiedzę trzeba wprowadzić do szkół. Niestety często szukamy pomocy gdy jest już mocno za późno. A szkoła nie potrafi przekazać podstawowych wiadomości z zakresu psychologi.. bardzo dziękuję i z przyjemnością słucham Pana filmików. Pozdrawiam Pozdrawiam...

[@AlexBarszczewski]

Proszę to komuś polecić, niech skorzysta. Pozdrawiam serdecznie :-)

[@AlexBarszczewski]

@@agnieszka-s5x Szkoda, że dała się Pani nabrać 😞 Czasem trzeba wierzyć, że ten starszy facet z YouTuba wie o czym mówi. Mam nadzieję, że następnym razem wykopie Pani takiego typa za drzwi. Pozdrawiam

[@AlexBarszczewski]

@@agnieszka-s5x Niestety tak :-( Jak mają ofiarę to tak łatwo nie odpuszczają. Na wszelki wypadek proszę przestudiować film kzbin.info/www/bejne/emqak61rrrpnrJo

[@Zbigniew-z2u]

Bo szkoła ma inne zadanie, nauczyć posłuszeństwa dla matrixa, jej twoje życie i zdrowie nie obchodzi

[@Zbigniew-z2u]

​@@agnieszka-s5xale to ty decydujesz czy pozwolisz mu wrócić a nie ten pan

[@jagodak83]

Byłam w toksycznym związku przez 30lat ,czekałam by nie krzywdzić dzieci.Jak tylko się usamodzielniły odeszłam.Moze nie stworzyłam iddyli miłosnej w nowym związku ale osiągnęłam spokój i mam kogoś z kim jest normalnie.I myślę że czekając aż dorosną dzieci zrobiłam sobie krzywdę.

[@AlexBarszczewski]

Może zrobiła Pani krzywdę nie tylko sobie ale i dzieciom? No ale to już było. teraz czas się otrzepać i żyć dalej

[@norbertcrowe2221]

Ha, Alex, Jak to mówią takie historie są more than welcome. Jak czytam i, słucham podobnych materiałów to am wrażenie, że pewien typ uszkodzonych ludzi to "sztanca bijąca ten sam model" Dziękuję za ratowanie normalnych mężczyzn 🍻 Pozdrawiam.

[@AlexBarszczewski]

Staram się ratować fajnych ludzi obojga płci Pozdrawiam :-)

[@marquisedevulpes9920]

Przynajmniej zyskał psa.. Żadnego oddawania do schroniska! -wybitnie kiepska porada. Babe odciąć, (osoba niepoczytalna nie nadaje się do zwierząt). Ostatecznie samemu poszukać odpowiedniej adopcji zastępczej dla psa, jeśli sobie nie umie z nim poradzić.

[@AlexBarszczewski]

Jeśli psa wmówiła mu Marta, to lepiej znaleźć mu zastępcze lokum (dla psa)

[@TheAnfin]

Gdy usłyszałem by interpretować watpliwości na niekorzyść osoby problematycznej aż poczułem przeskok zapadki w umyśle 😀, będąc w związku popełniłem właśnie ten błąd i odwoływałem się do zasady sądowej. Na szczęście to już za mną, a lekcja ze mną. Pozdrowienia 😀

[@AlexBarszczewski]

To jest często spotykany błąd

[@agagaga30]

Jestem alergikiem.... również się boję owadów i żadna terapia nie pomoże ani leki , ponieważ miałam kilka wstrząsów anafilaktycznych.Nie wyobrażam sobie, żeby mój partner tego nie wiedział.... chcąc czegoś trwałego .To samo z drugiej strony.Choroba nie wyklucza bycia konkretny... tylko właściwa komunikacja,a nie patrzenie na czubek własnego nosa i kompletny brak zainteresowania

[@mrkamil5331]

Wyświetlił mi się ten film na YT chociaż nie śledzę kanału. Można zauważyć, że ten Pan to wieczne ja, ja, ja... Mi ma być dobrze, mi odpowiada, mi nie odpowiada. Ty dobra, ty zła bo ja tak uważam. Ty robisz dobrze, ty robisz źle bo taka jest moja wizja świata.

[@gabwere1259]

Psychologowie mówią, że: *Każda emocja* jest nam absolutnie potrzebna i do czegoś służy. Wszystkie emocje szczególnie *ZŁOŚĆ* , dzięki ktorej my odczuwamy, że ktoś *przekroczył nasze GRANICE.* KAŻDY ma inne granice. Każdy z nas jest inny i każdy inne granice ustawia. Pozdrawiam serdecznie wszystkich ludzi dobrej woli I myślących 🙋‍♀️👋💌

[@tomaszwaldemarski9300]

Czyli nie ma sensu zabraniać dziecku złościć się jak zabroniłeś mu czegoś co mu może zaszkodzić? A każdy największy dorosły jest takim dzieckiem czasem...

[@wiktorbabiarz6758]

@@maamiss5561 Dokładnie

[@gabwere1259]

@@tomaszwaldemarski9300 no to niech się pozłości i mu przejdzie za chwilę bo my dorośli przecież też nie jesteśmy super happy gdy ktoś nas chce w czymś ograniczać...🤔😉👋

[@gabwere1259]

@@1984Kojot zależy jaka emocja i co do siebie dopuszczamy

[@toddjungham6999]

@@1984Kojot Emocje trzeba umieć kontrolować, ale trzeba je wyrażać, a nie tłumić w sobie. To prowadzi w efekcie do zaburzeń osobowości.

[@Rybionok]

Piszę z perspektywy osoby z zaburzeniami. Jestem w terapii, przyjmuję leki. Jednak zdarzają mi się gorsze dni i dosłownie chodzę po ścianach. Często wyżywałam się na partnerze. Jednak walczę! Wyrzuty sumienia, że krzywdzę ludzi są bardzo mocne i nieodwracalne. Codziennie biję się z myślami. Nie miałam wpływu na to jak byłam w przeszłości traktowana, jakie miałam dzieciństwo i że przez to teraz borykam się z osobowością chwiejną emocjonalnie w kierunku borderline i z PTSD. Dlaczego każdy ma mnie odrzucać, kiedy tracę nad sobą kontrolę? Nie rozumiem takiego mało człowieczego podejścia. Jasne, Marta z opowieści to inna historia. Ale nie wiemy jaki był partner. Ten film pokazuje mało empatyczne i jednostronne podejście, a psa nie skomentuję... zwierzęta to nasi przyjaciele i powinni być traktowani tak samo jak ludzie. Wiele moich przyjaciół wybaczyło mi krzyki, partner awantury i przemoc fizyczną, są ze mną, walczą, pomagają mi, wiedzą, że mam problem, że to nie jestem prawdziwa ja. Ten film jest tak... dobijający... Życie jest ciężkie i gdyby każdy patrzył tylko na siebie, byłoby jeszcze cięższe.

[@AlexBarszczewski]

Współczuję Pani sytuacji, nie zmienia to jednak mojego osobistego podejścia

[@Rybionok]

@mariogtez5228 Cooo. Chłopie, nie wiem z kim żyłeś, ale to już Twoje sprawy. Żadna pijawka nie jestem a mój partner jest ze mną szczęśliwy, interesuje się moim problemem, stara się mnie zrozumieć. Na to jaką jestem teraz osoba mam wpływ, jest to do przepracowania. Nie zmienia to faktu, że zostałam skrzywdzona i różne mechanizmy się na mnie odbijały. I pisze to w swoim imieniu, jednak takich ludzi jest MNÓSTWO. Czy kiedy ktoś zachoruje i będzie miał depresję, nie będzie chciał z nami spędzać czasu i zaszyje się to też mamy taką osobę od razu wyrzucić do kosza? Kiedy ktoś będzie miał jakiś uraz psychiczny to też? Empatia jest ważna. Wielu ludzi boryka sie z problemami, nie ma wszystkich 100% zdrowych. A poziom tego komentarza to dno, jeszcze z wisienka na torcie w postaci serduszka od autora filmu. Mnie to rozbawiło;) Takie treści i vanity publishing w "wydawaniu ksiazek" też.

[@Rybionok]

@mariogtez5228 Swoje złe doświadczenia może zostaw dla siebie, są różne przypadki. Jeśli masz uraz, polecam wybrać się do psychologa, zamiast wypisywać takie komentarze. Takie jak opisujesz, faktycznie, jest to coś bardzo złego i toksycznego. Jednak nie ma co wrzucać wszystkich do jednego worka. Twoje komentarze są szkodliwe społecznie.

[@toddjungham6999]

@@AlexBarszczewski Pana podejście jest może logiczne, ale bezduszne. Nie chciałbym mieć nigdy takiej partnerki, która kierowała by się takimi zasadami. Osobiście uważam, że jeśli ktoś nie robi czegoś złośliwie wobec nas, widzi swoje problemy i chce je zmieniać, to można mu wiele wybaczyć, bo wszyscy są ludźmi. W ten sposób logicznie myśląc, jak się okaże, że ktoś jest np. bezpłodny, to powinien od razu "całować" klamkę. Sam miewałem depresję, czy nawet myśli samobójcze i tak miałem. Czy to czyni ze mnie gorszego człowieka ? Takiego do wyrzucenia ? Dopiero teraz zrozumiałem, że to wina tego jak w stosunku do mnie zachowywali się rodzice. Gdyby moja partnerka miała podobnie, to bym jej nie zostawił, a chciał jej pomóc. Oczywiście są sytuacje jak narcyzm, z którym praktycznie nie zrobimy nic.

[@AlexBarszczewski]

@@toddjungham6999 Różnimy się poglądami, to nie jest problemem. Natomiast ostatnie Pana zdanie to chwyt retoryczny nie mający nic wspólnego z omawianym filmem. Fe!!! Tak się nie wymienia poglądów!

[@aleksandraslonowska9457]

Brzmi znajomo. Alex jak zawsze super material! Dzieki ❤

[@DORTA1]

To prawda, że nie warto marnować życie na toksyczne relacje. Jednak dzisiejsza rada aby oddać psa do schroniska jest dla mnie niesmaczna. Oczywiście dla mnie. Przyjmuje, że ktoś może to odczuwać inaczej. Pozdrawiam serdecznie Alexa -uwielbiam Twoje filmy.

[@AlexBarszczewski]

Rozumiem Twój punkt widzenia, tylko jakie rozwiązanie proponujesz, gdyby Zbigniew tego psa nie chciał i wzięli go pod wpływem Marty? Pozdrawiam

[@annabelle.2398]

Jestem zbulwersowana takim rozwiązaniem bo to tylko pies?Właśnie to jest takie polskie myślenie, to tylko zwierzę.Ta psina ma więcej serca do człowieka niż ludzie do siebie. Nie żal mi "Zbigniewa" i nie życzę mu powodzenia. Żałośnie są ludzie.!

[@soczystypomidorek6483]

@@AlexBarszczewski Skoro jednak go wziął, to jako dorosły człowiek jest teraz za niego ODPWIEDZIALNY. Pies to nie zabawka, ale żywa, czująca istota i przede wszystkim w tym przypadku niewinna "ofiara" ich związku, której teraz grozi "dożywocie" za kratami. Ale wiadomo, najłatwiej się pozbyć problemu. W większości pana rady, to totalne pójście na skróty - wszystkich odciąć, wyrzucić, bo trochę trudniej się robi.

[@annabelle.2398]

@@AlexBarszczewski Witam Pana ,lubię słuchać pańskie porady, ale w kwestii oddania psa ,nie popieram takiej porady. Moja córka była w podobnej sytuacji, jej ex boyfriend nie zobowiązał się do opieki nad psem,chociaż był jego,więc córka się z nim zaopiekowała.Oddać komukolwiek, tymbardziej do schroniska ,nigdy w życiu. Niech Zbigniew i inni podobni mu, sami się oddadzą do przytułku,a takie kobiety jak Marta do psychiatryka.

[@dominikk3321]

@@annabelle.2398 to weź tą psinę matko Tereso

[@irenatutko946]

Dzięki Panie Aleksie, znam to, aż za dobrze Fajnie że wpadłam na ten kanał, oglądam Pana z zapartym tchem, wiele przeszłam niby mam to już za sobą, jednak od jakiegoś czasu mój były narcyz i toksyk zaczął znowu do mnie wydzwaniać. Wiem że nie powinnam odbierać tel jednak odebrałam, był to okres przedświąteczny przyjęłam życzenia i również odwzajemniłam życzenia, jednak po tym tel poczułam się jakoś niekomfortowo, wróciły zle wspomnienia. Chciał wiedzieć co u mnie słychać, powiedziałam że wszystko jest ok i dodałam że mam wiele spraw do załatwienia i nie mogę poświęcić mu więcej czasu. Zamknęłam ten rozdział przeszło rok temu i wydawałoby się na że uporałam się z tą całą sytuacją, jednak taki telefon źle na mnie działa. Nie mogę pozwolić sobie na powtórkę. Jeszcze raz dziękuję za filmik i bardzo cenne podpowiedzi.

[@AlexBarszczewski]

Narcyza trzeba trzymać z daleka!!! Gdyby był natarczywy, to proszę zobaczyć film kzbin.info/www/bejne/emqak61rrrpnrJo Pozdrawiam serdecznie

[@ErykDziad]

Alex jak zawsze świetny materiał. Udostępniłem ten film osobie, która potrzebuje pomocy.

[@AlexBarszczewski]

Super! Dziękuję :-)

[@karoljarek5099]

Wow!! Dzięki... Lepiej to usłyszeć "za późno" niż wcale.... - Dzięki Panie Alex!!

[@AlexBarszczewski]

Proszę bardzo :-)

[@karoljarek5099]

PS 10 lat xD :(.... ale teraz może być tylko lepiej...

[@teresak240]

Alex bardzo mi pomogłeś rozwiązać całkiem sporo moich problemów inaczej spojrzeć na relacje które mnie dotyczą 👍❤️❤️

[@AlexBarszczewski]

Dziękuję za feedback :-) Powodzenia!

[@Kosiarz536]

Panie alexie widzę, że Pan jest bardzo pozytywny w życiu lubię bardzo takich ludzi zadowalających się życiem, pozdrawiam leci sub bo chce wiecej

[@AlexBarszczewski]

Zapraszam na mój kanał :-)

[@Kosiarz536]

@@AlexBarszczewski 👍

[@romananielak8382]

Dziękuję za film, uslyszalem dziś historię o sobie, widac jestem kolejnym takim zbigniewem, moj zwiazek sie rozpadl podobnie

[@AlexBarszczewski]

Proszę polecić innym, aby było mnie "naśladowców"

[@iwonaoleksy3639]

Do całości obrazu brakuje informacji, jaki był na początku i po czasie związku ten prawdziwy Zbigniew. Bo ten, o którym jest odcinek jest jego opinią o sobie samym.

[@Eryka_Melody]

No właśnie w tej akurat historii coś mi nie pasuje... Dziewczyna chodziła do terapeuty i zaczęła podejrzewać partnera o gaslighting, więc albo była po prostu fałszywa (może jakiś ukryty narcyzmy czy coś), albo z drugiej strony nie było tak do końca idealnie. Inna kwestia, że ja też byłam w związku z osobą, która aktualnie była w trakcie terapii i sam fakt, że ktoś próbuje sobie pomóc świadczy raczej dobrze o takiej osobie. Coś mi nie pasuje w tym, że dziewczyna była niby taka niezrównoważona, a on niby był ok... W poprzednich historiach wszystko było jasne, a tu coś mi leży...

[@monikagazda6357]

Oooo wreszcie trafny komentarz ! Dziewczyna nagrywa rozmowy i pisze do koleżanek ze facet robi jej gaslighing zupełnie bez powodu prawda bo jest wredna prawda ? A po rozstaniu odzywa i chce wrócić na studia zupełnie bez powodu prawda ? 😅

[@monikagazda6357]

Zgadzam się

[@ewapomozecie5625]

Panie Alexie...szacunek. Te " radioaktywne odpady " i szczęście człowieka vs szczęście psa... uwielbiam Pana poczucie humoru i inteligencję. Serdecznie pozdrawiam, a Panu Zbigniewowi życzę dużo konsekwencji w odbudowaniu siebie na nowo🍀

[@AlexBarszczewski]

Dziękuję za miłe słowa :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

[@paularossa9166]

Z całym szacunkiem, ale ta historia pokazuje, że to ten pan jest narcyzem właśnie i robi projekcję na tę panią. To on chciał zamieszkać razem po tak krótkim czasie znajomości, to po zamieszkaniu razem ta pani popadła w depresje właśnie, bo życie z toksykiem nie może zakończyć się inaczej. Ona poszła na terapię a gdyby była narcyzką nie zdecydowałaby się na to. Gdy zaczęła nad sobą pracować i zdrowieć naturalne, ze odsunęła się od toksycznego partnera, który ją osłabiał emocjonalnie. A pan przedstawia się jako ten dobry „opiekun” xD Bardzo często narcyzi przybierają sobie tę rolę opiekuna i z zewnątrz wyglądają jako dobrzy ludzie a wewnątrz relacji totalnie uzależniają od siebie drugą osobę - np. finansowo i lokalowo jak w tym wypadku - i kontrolują ją czy manipulują nią, na co Pani i jej znajomi zwrócili uwagę mówiąc o gaslightingu. I tak, w takim przypadku należy nagrywać to co mówi narcyz bo się z tego wykręca i po to, żeby mieć odniesienie do rzeczywistości i faktów, które mają miejsce. Zalecają to nawet terapeuci. Rozstania i powroty również świadczą o narcystycznym charakterze tej relacji. Panie Aleksie, dlaczego wprowadza Pan odbiorców w błąd i propaguje szkodliwe treści?

[@AlexBarszczewski]

Proszę pokazać, co dokładnie z tego co powiedziałem było wprowadzaniem w błąd

[@pavlo1776]

@Paula Rossa co ty za bzdury pleciesz? Wspólne zamieszkanie normalnie powinno być dopiero po roku, a tu jak widać oni zdecydowali się na to dopiero po roku lub później bo wcześniej w wakacje pomieszkiwali razem. Ona jako narcyzka bardzo chętnie chciała iść na terapię tylko po to żeby znaleźć tam sprzymierzeńca, a nie żeby wspólnie pracować nad sobą. Lista czerwonych toksycznych flag w tym filmie jest bardzo długa. Zaburzenia odżywiania, zaburzenia kompulsywne, problemy z pracą, depresja, groźby samobójstwem, obgadywanie, triangulacja, nagrywanie z ukrycia, ZDRADY, romanse. To jest takie kombo, że toksycznych zachowań tej kobiety starczyłoby dla kilkunastu kiepskich partnerek - tu mamy to wszystko w jednej postaci. To jakiś horror, że ten facet tyle z nią wytrzymał. Czepiasz się tego, że mówił o sobie "opiekun", a to właśnie w ten sposób mężczyźni okazują uczucia opiekując się kobietą, zamiast ją odrazu zostawić. Widać, że chciał żeby zaczęła się leczyć psychiatrycznie więc mamy dowod na to, że ją kochał. Naprawdę ciężko zrozumieć taką toksyczna solidarność jajników, jaką reprezentujesz sobą broniąc tą "Martę", może sama masz zaburzenia odżywiania, nieleczone fobie, zdradzasz swojego partnera, oraz pozwalasz żeby twoi znajomi go obgadywali.

[@beatabeatka-of1ge]

Ja mam borderline i byłam z ukrytym narcyzem w związku .Jestem w terapii psychodynamicznej już kilka lat .W domu czytam książki psychologiczne i artykuły naukowe aby lepiej rozumieć siebie i innych .Przykład podany w tym filmie to na pewno narcyz i borderline .Człowiek zdrowy z normalnym poczuciem własnej wartości nie wejdzie w związek z człowiekiem tak zaburzonym ,tylko odejdzie po pierwszych sygnałach .

[@collhandluke9491]

Świetny materiał. Toksyka się nie zmieni. Chociaż słyszałem, że były przypadki zmian. Sam toksyk o tym mówił.

[@AlexBarszczewski]

Są bardzo nieliczne wyjątki. Ale naprawdę wyjątki

[@olenasf_ilmstudio3435]

Panie Alexie ❤Trafilam na ten cudowny kanał całkiem przypadkiem z czego jestem niesamowicie zadowolona! ☀️ Wspaniale się Pana słucha!! To wszystko jest niczym muzyka dla moich uszu 😊 DZIĘKUJĘ!!! ❤

[@AlexBarszczewski]

Proszę korzystać :-) I polecić jeszcze komuś, komu może się to przydać Pozdrawiam

[@annan7823]

Dziękuję za ten materiał. Możliwe, że autor listu pisze prawdę. Może też być tak, że wyprowadzał swoją partnerkę z równowagi tak dalece, że Ona nie wiedziała jak się bronić. Panikowała podświadomie. Dlaczego tak myślę ? Bo odżyła po rozstaniu z autorem listu. Ale jak napisałam na początku, że list przedstawia prawdę, mogła równie dobrze mieć po prostu niechęć, czy urazę do bycia w relacji i sabotowała na wszelkie możliwe sposoby siebie i związek. Pozdrawiam.

[@AlexBarszczewski]

Ja ograniczyłem się do dania kilku sugestii mężczyźnie, który napisał ten mail Pozdrawiam

[@Moje_Mysli]

Dziękuje za film. Również mi wiele uświadomił. Byłem ja taką osobą ale ten związek trwał 5 miesięcy ale też dałem popalić swojej dziewczynie. Żalenie się jej przez toksycznych rodziców to jestem jej pełen podziwu że to wszystko zniosła łącznie z zaburzeniami emocjonalnymi. Ostatnia faza związku była tak napięta że doszło do rozstania. W sumie po latach mogę powiedzieć dobrze zrobiła. Ja bym też tego nie zniósł. U mnie trochę było inaczej. Kiedy ją poznałem poszedłem na terapie bo nie chciałem być taki drań jak mój ojciec jak mnie rodzina porównywała ale to co się rozegrało później nie spodziewałem się takiego obrotu spraw. Zerwanie związku, zażarta kłotnia z rodziną, w końcu wyprowadzka, zostawienie całej firmy a teraz odcięcie od toksyczności. Do dziś rodzina ma mnie za złego ale co mnie bardziej śmieszy pytają czego się do nich nie odzywam, nie ma sensu już z nimi rozmawiać bo tyle razy mówiłem, nie przyjmują to do siebie. Miałem długi czas z tą dziewczyną kontakt, mógł być powrót ale ja chciałem i nie chciałem, troche pomylone to wszystko. Na szczęście mam to juz za sobą. Mam już swoją rodzinę i swoje życie jakie chciałem. Żyje mi się dobrze. Pozdrawiam, kawał dobrej roboty i dużo z Pana filmów wyciągam do uczenia się dalej normalności w życiu codziennym. Niestety takich ludzi jak my jest niestety mało.

[@AlexBarszczewski]

Wiele osób postępowało w życiu głupio, albo po prostu źle. Ja też :-( Miałem taki okres, kiedy kontaktowałem się z różnymi byłymi tylko po to, aby je przeprosić. Ważne jest aby po pierwsze odciąć się od toksycznych wpływów rodziny i środowiska a potem pracować nad sobą i stać się wartościowym mężczyzną, który potrafi być bardzo dobrym partnerem. Gratuluje, że i Pan to osiągnął Pozdrawiam

[@Moje_Mysli]

@@AlexBarszczewski Dziękuje bardzo ale nie było łatwo. Życzę wszystkiego dobrego. Pozdrawiam

[@jarek7568]

Zacząłem oglądać Pana kanał w charakterze edukacyjno-rozrywkowym. Podobają mi się te proste zdroworozsądkowe sposoby rozwiązujące problemy :) ,,Psa oddać do schroniska'' 10/10 Pozdrawiam!

[@AlexBarszczewski]

To była ostateczna opcja, na szczęście nie okazała się konieczna

[@darid619]

Trafiłem na Pana kanał przypadkiem i już przypadkiem oglądam trzeci odcinek 😁 Z życia i z tych Pana historyjek wniosek mogę wyciągnąć tylko jeden, w takim stopniu jak jesteś pomieszny pomieszana to takiego partnera, partnerkę dostaniesz. Moje życie to pasmo niesamowitych i nie normalnych zdarzeń, ale takich chorych pacjentek to noe miałem 🤣🤣🤣

[@AlexBarszczewski]

Witam na kanale i zapraszam do korzystania :-) Historyjek do omówienia mam ponad 20 i każdego dnia dostaję coś nowego. Pozdrawiam serdecznie

[@Magdalena-rq8lk]

Z obserwcji wnioskuje że mało kto jest tak asertywny aby po pierwszych sygnałach wyrzucić psychola z życia, prawie zawsze mija któtszy albo dłuższy okres czasu

[@AlexBarszczewski]

Jasne, ale warto nad tym pracować

[@krystynaraupuk8960]

Wdzięczność za przemyślenia ♥️♥️♥️☘

[@AlexBarszczewski]

Proszę bardzo :-)

[@magorzatapiekarska6143]

Jak zwykle pana historia ciekawa i w punkt 👏👏👏 Moja historia bardzo podobna i stracone 16 lat 🙈🙈🙈 Teraz już wolna ... ale sama siebie nie mogę zrozumieć jak mogłam być tak ślepa i głupia i to przez tyle lat 🙈🙈🙈

[@AlexBarszczewski]

Najważniejsze, że się Pani uwolniła! Dobrego zycia!

[@magorzatapiekarska6143]

@@AlexBarszczewski dziękuję ☘️☘️☀️

[@RRRR-bf7gy]

Bardzo wartościowy film i Pana komentarz. Dziękuję!

[@AlexBarszczewski]

Dziękuje i pozdrawiam :-)

[@halinaapinska9418]

Pan, jako psycholog, nie powinien dawać takich rad jak "spadaj z mojego życia". A gdyby to Pan był uzalezniony od tego rodzaju chorob mózgu i usłyszał "spadaj z mojego życia"? Cenną jest podjęcie pomocy w leczeniu, co nie znaczy, że należy kontynuować związek, bo "spadaj z mojego życia" jest niesamowicie egoustyczne. Z szacunkiem dla innych dobrych Pana porad - dziękuję.

[@AlexBarszczewski]

Po pierwsze, nie jestem psychologiem :-) Po drugie chyba inaczej rozumiemy "toksyczny związek"

[@barbarakot9490]

Bardzo szkodliwe treści pseudopsychologiczne

[@robert73wojciech]

No to ja jestem farciarz. Już 10 lat razem. Wspólna pasja, rozumienie się niemal bez słów.

[@AlexBarszczewski]

Ja też tak mam :-)

[@barbarahamrol6009]

Panie Alexie, jest pan niesamowity ma pan przeogromna wiedzę.Szkoda , że 30 lat temu nie miałam możliwości wysłuchać takiej wiedzy.Gdzie mogę napisać list do pana? Chętnie się podzielę moim życiem z narcyzem i psychopata.

[@AlexBarszczewski]

Pani Barbaro, proszę napisać [e-mail] i dopisać, że wolno mi użyć zanonimozowanej treści w filmie

[@robercik6]

Pojechałeś z koksem💪 Serdeczności

[@AlexBarszczewski]

Powiedziałem jak jest :-) Pozdrawiam :-)

[@teresak240]

Bardzo pomocny kanał w zasięgu ręki bez wychodzenia z domu i szukania dobrych terapeutów 👍polecam

[@AlexBarszczewski]

Dziękuję :-) Tu publikuję takie ABC dobrego życia :-) Proszę polecić komuś, komu się to może przydać Pozdrawiam

[@MrMarcopolo1969]

Przerabiałem już kilka takich związków z toksycznymi kobietami a do tego uważały się za księżniczki. Dało mi to popalić a najbardziej ucierpiał portfel. Prawda jest taka że zawsze na początku jest cudnie,ach och a w późniejszym czasie wychodzi wszystko na jaw. Od 3 lat jestem sam i dopiero teraz jestem szczęśliwy, w końcu mogę w siebie inwestować , mieć pasje,hobby itp. Może kiedyś w końcu znajdę uczciwą kobietę bo do dziś takiej jeszcze nie poznałem. Pozdrawiam serdecznie

[@monika5472]

Cierpliwości I siły. Najważniejsze,‐że jest Pan szczęśliwy. Ja musze też zdobyć się na odwagę i odejść. Nie da się tak tego zrobić od razu a mądrze zaplanować odejście , bo ludzie naprawdę potrafią nam namieszać w życiu. 😢

[@MrMarcopolo1969]

@@monika5472 👍Dziękuje za miłe słowa. Najgorsze jest to że po raz kolejny zaufałem bezgranicznie , pomagałem nie tylko finansowo, ,,nosiłem na rękach" a na końcu zostałem z niczym i nie ukrywam że ciężko mi było dojść do siebie ale lepsze to że teraz a nie męczyć sie całe życie. Powodzenia i szczęścia pani życzę

[@AlexBarszczewski]

Czas obejrzeć wszystkie filmy z tej serii, popatrzeć na byłe związki i wyciągnąć wnioski, których będzie się Pan trzymał

[@TomekMarciniak-uc5ed]

Rozwody są teraz modne. Zobacz... Inni 😊 już mają lepiej, dlaczego Ty miała byś mieć cały czas gorzej 🙃

[@AlexBarszczewski]

@@TomekMarciniak-uc5ed Jesteś pewien że ktoś się rozwodzi "bo to jest modne"???

[@asiamich4503]

Wiecie mnie ostatnio na tym kanale cieszy, ze tylu zdrowych i fajnych facetow komentuje. Zycze wam wszystkich spotkania równych sobie wartościowych kobiet i pelni radosci. A niech toksyny laczy sie ze soba i sie sami wykoncza😂

[@AlexBarszczewski]

Może otworzymy community aby fajni ludzie mogli się poznać i porozmawiać, podobnie jak przy spotkaniach na żywo.

[@asiamich4503]

@@AlexBarszczewski tez o tym myslalam🙂 tylko jak to w prosty sposób zorganizowac 🤔

[@sabinarunka1457]

Dobrze jest posłuchać z czyjegoś doświadczenia.🙋miłego dnia.

[@AlexBarszczewski]

Miłego wieczoru :-)

[@krzysztofborowy6610]

​@@AlexBarszczewski Alex-jakby ktoś opowiedział MOJĄ historię (może nie aż tak jaskrawo) Pozdrawiam z przełomu Szwajcaria/Francja🎉

[@AlexBarszczewski]

@@krzysztofborowy6610 Wiem, że takich przypadków jest więcej. Dlatego nagrywam te filmy aby było mniej ofiar.

[@lucynabiaas8204]

Dzięki za studium przypadku, fajne komentarze do listu. Wszystkiego dobrego🤗

[@AlexBarszczewski]

Proszę polecić innym :-) Pozdrawiam :-)

[@martadiallo6944]

Może poczekajmy na list Marty i jej wersję

[@annal.2324]

Sounds like flying monkies

[@halinaapinska9418]

Nie można chorej osoby zachowującej się, jak Marta, określać toksykiem. Oczywiste, że życie z taką osobą może stać się wręcz nie do zniesienia, ale takiego stanu rzeczy nie nazwałabym toksycznym, gdyż jej zachowanie nie jest działaniem świadomej złośliwej czy despotycznej natury tego człowieka. To już choroba, którą należy leczyć. W tym przypadku można widzieć tą "czerwoną flagę" jsko zagrożenie życa z osobą nieraz nieuleczalnie chorą. Nie ma gwarancji, że zostanie wyleczona, może jedynie "zaleczona". Natura ludzkiego umysłu nie jest jeszcze aż tak poznana. Jest duzo przypadków nawrotu tego rodzaju uzależnień.

[@oliwiapodsiadlo9753]

Bardzo ciekawe i pouczające. Proszę o więcej takich historii

[@AlexBarszczewski]

Mam kilka od Widzów i będę sukcesywnie nagrywał jesli jest zapotrzebowanie

[@martadiallo6944]

Jeśli czegoś nie przeżyjemy to się nie nauczymy. Nie ma czego żałować tylko czerpać naukę z doswiadczen

[@krystynarakowiecki2558]

Zbigniew przyjął rolę chłopca do bicia. Tutaj konieczna jest amputacja chorego organu. Osoba typu Marty to są jak pijawki, one odpadną dopiero wtedy jak się całkowicie opija. I znow będą czekaly na kolejna dawke pożywki. A dopuszczenie pijawki do siebie to wola dawcy pożywki. I bardzo mi się podobają określenia stosowane przez Pana Alexa porównania. Ponadto takie relacje to nie tylko damska męskie, to również sytuacje matka dzieci, rodzeństwo, kuzynostwo. Możliwości jest mnóstwo, więc miejmy oczy i uszy otwarte. Pozdrawiam serdecznie.

[@AlexBarszczewski]

Pijawki należy odcinać i to jak najszybciej.

[@rusalka404]

To jest tylko jedna strona tej historii. Zbigniew powinien też iść na terapię.

[@AlexBarszczewski]

Jak obejrzałaś film do końca, to właśnie też to zrobił

[@rusalka404]

@@AlexBarszczewski O. Faktycznie. Ma Pan rację.

[@NaOrbicie]

Jako urodzony samotnik introwertyk nigdy nie rozumiałem co tak ludzi ciągnie do siebie że ryzykują własnym życiem zdrowiem finansami aby tylko stworzyć ułudę miłości zabawy w dom a trochę już widziałem i u znajomych i w rodzinie i przeważają te złe zakończenia

[@SprzedaGiw]

Mianownik do zakończenia sprawy typu wyprowadzka jest wspólny z zakończeniem relacji: działanie z zaskoczenia, zwłaszcza jeśli są czerwone flagi (w szczególności takie jak na filmie: potajemne nagrywanie i inne bardzo mocne sygnały). 'Marynowanie' rozstania zanim się do rozstania dojdzie jest proszeniem się o kłopoty. Jeśli druga strona będzie bardzo zdesperowana, będzie w stanie doprowadzić do różnych sytuacji o których wspomina w filmie Alex, i będzie to robiła nawet niejako we własnej chorobie, a ofiara (w tym wypadku Zbigniew) nie będzie mogła nic z tym zrobić. Mało tego, jeśli toksycznej-narcystycznej osobie uda się udowodnić stan zakłóceń psychicznych, np. psychozy, takie osoby nawet mogą nie odpowiadać karnie za swoje zachowania czy to przemocowe czy też w zakresie składania fałszywych zawiadomień o przestępstwach, których nie było. Ofiara zaś będzie miała problem, którego rozwiązanie będzie kosztowało dużo stresu, energii i pieniędzy. Mnie w swojej historii nie dane było mieć problemu wyprowadzkowego, ale miał ją mój kolega (tj. osoba o zachowaniach wypisz wymaluj z powyższego filmu mieszkała z moim kolegą). Najlepszym rozwiązaniem wydała nam się notarialna wyprowadzka - czynności pakowania rzeczy tej osoby zostały nagrane, a dodatkowo zaprotokołował je notariusz. Następnie osoba została wkwaterowana do hotelu na kilka tygodni (na koszt kolegi). Nie było tam psa ani dziecka, ale nawet gdyby byli - działania byłyby takie same, z dodatkowym rozwiązaniem dopuszczanym przez prawo (pies to albo schronisko albo ustalenie opieki nad nim), dziecko - to już sąd rodzinny (i tak jest niezbędny, bo z narcyzami i tak jest marginalna szansa, żeby dogadać się samodzielnie). Nagrywanie samych rozstań z toksyczną osobą może uratować Wam nawet życie (wolność). I wszystkie zachowania z tego akapitu, pomimo oczywistych relatywnie wysokich kosztów, bardzo często okazują się być najtańszymi, biorąc pod uwagę dalsze koszty z przedłużonego trwanie w toksycznej relacji oraz utracone korzyści. Na pewno może być ciężko zrobić to samemu - dlatego też trzeba poprosić o radę czy realną pomoc swoją zaufaną osobę!

[@mrkamil5331]

Wyświetlił mi się ten film na YT chociaż nie śledzę kanału. Można zauważyć, że ten Pan to wieczne ja, ja, ja... Mi ma być dobrze, mi odpowiada, mi nie odpowiada. Ty dobra, ty zła bo ja tak uważam. Ty robisz dobrze, ty robisz źle bo taka jest moja wizja świata.

[@AlexBarszczewski]

Ma Pan prawo do własnych interpretacji :-)

[@PIOTRMARTYNOWICZ]

Zbigniew miał wyjątkową okazje do pracy nad sobą przez 3 i 1/2 roku. Dzięki temu że Marta dawała mu warunki „warsztatowe”. Niema szybszej drogi samopoznania niż w relacji z drugim.

[@AlexBarszczewski]

Można to było zrobić znacznie szybciej i lepiej z inną kobietą

[@annaszymanek2198]

Ja jestem uczulona na jad pszczół,os itp.Jak spokojnie to mówię to ludziom będąc na łonie natury,to lekceważą problem.Pan też to zlekceważył,terapia może być pomocna w zaplanowaniu nad strachem,ale to nie zmienia faktu,że od użądlenia można dostać reakcji anafilaktycznej i umrzeć.Wiec nie bagatelizujcie takich problemów,jak pan prowadzacy-wszystko wiedzący.

[@AlexBarszczewski]

Nie wiadomo, czy Marta była uczulona czy tylko miała napady paniki

[@ortigia4]

Nie wiadomo też czy Zbigniew nie był narcyzem i dopiero jak zobaczył że ona wychodzi z depresji poczuł się źle...a pies został u niego, bo w tej relacji miała tylko psa ,więc go zabrał

[@krystynapawecka942]

Anna.,prawdę piszesz ,ciekawe ,kto reaguje beż paniki na owady,na których jad jest śmiertelnie uczulony....?!,

[@marzenastepinska4187]

Z ogromnym szacunkiem-niewątpliwie to była relacja toksyczna.A może to była relacja ukryty narcyz/niedostępny emocjonalnie/ i pani osobowość borderline ? Zbigniew nic nie pisze o uczuciach do M,tylko o działaniach .Z przykrością stwierdza ,że M odżywa po rozstaniu?

[@AlexBarszczewski]

Potrafię go zrozumieć (nie pochwalając)

[@marlenabiel8681]

Panie Alexie, proszę nie gniewać się ale propozycia powrotu pieska do schroniska była bardzo dużym przegięciem z Pana strony. To jest żywe stworzenie. Tak samo jak normalny człowiek odczuwa, żal, smutek i ogromną tęsknotę. Jeśli ktoś postąpiłby w taki sposób z pieskiem to raczej pewnie podobnie potraktowalby dziecko. Zeby tak mysleć nie trzeba być miłośnikiem psów- wystarczy empatia. Jest Pan świetnym znawcą ludzkich zachowań ale nad znajomością emocji zwierząt powinien Pan solidnie się pochylić. Pozdrawiam :)

[@AlexBarszczewski]

Przy całej sympatii dla zwierząt, przedkładam dobrostan człowieka nad dobrostanem zwierzęcia. Rozumiem, że są inne nastawienia. Pozdrawiam

[@pustygrob5837]

@@AlexBarszczewski Ale dlaczego Pan stawia sprawę tak ostro: albo szczęście człowieka, albo psa? Przecież jeśli Zbigniew świadomie i celowo, jako dorosła osoba, wziął psa, to wiedział na co się pisze. Jak pies z nim zostanie to przecież nie oznacza to, że Zbigniew od razu będzie nieszczęśliwy. Fakt, będzie to pewne obciążenie, ale to jedyne etyczne wyjście z sytuacji. A pies oddany do schroniska czułby się o wiele, wiele gorzej niż Zbigniew na siłę opiekujący się psem.

[@halinaapinska9418]

Przepraszam, naniosłam nie dokończony tekst. Cd.mojego tekstu. Jednak wystarczy kartka z namalowaną myszą czy dziecięca pluszowa zabawka "myszy", a ja nawet nie moge dotknąć tej kartki papieru w miejscu narysowanej myszy. Nie chodzę do piwnicy bo myśl, że natknę się na mysz a nie daj Boże przebiegnie obok mnie czy co gorsza, po mojej nodze... Zabawki w postaci myszy nigdy bym dzieciom nie kupiła. Miałam sytuację, że poproszono mnie o wyjęcie takiej zabawki, która wpadła za mebel. Robiło mi się źle i niestety odmówiłam. Na widok myszy odruchowo panicznie krzyczę, jakby mnie ktoś mordował. Brzydzi mnie jej wygląd! Jestem starsza od Pana i nic się nie zmieniło przez całe życie. Oswoiłam się z widokiem krwi a nie dotknę brzucha kota - śeiadomość, że koty jadły myszy. Bylam zawsze zaradną, wesołą osobą, matką, żoną. Mąż jedynie śmiał się z tego niewiarygodnego lęku kobiety, która potrafiła wskoczyć na stół, gdy w domu pojawiła się mysz. Ale nie zauważyl takich faktów jako "czerwone flagi". Uznał to za delikatność kobiecej natury, absolutnie jemu - rozsądnemu mężczyżnie nie przeszkadzającą w życiu. Może dlatego, że był tym "100- procentowym" mężczyzną, przeżyliśmy ze sobą pół wieku bez "czerwonych flag" z powodu fobii.

[@Domi_Nikkaa]

05:18 mam taką samą "fobię" od 15-tu lat. Na wycieczce szkolnej w Porąbce kilkudniowej, kończącej technikum, koleżanka ze złości (we dwie jako pierwsze stawiłyśmy się na zbiórce przed pensjonatem i bardzo długo czekałyśmy na resztę - co wywołało wcześniej wspomnianą złość koleżanki) kopnęła w metalowy most, który łączył główną ulicę i pensjonat ... spod tego mostu wyleciał cały rój pszczół, ja w panice zaczęłam uciekać i to wszystko poleciało za mną. Na szczęście miałam bluzę i długie spodnie i tylko 3 sztuki mnie dziabnęły w odsłoniętych miejscach jak ręce i szyja, dodatkowo, do tamtego dnia nie wiedziałam czy jestem uczulona na jad pszczeli (po tamtej sytuacji przynajmniej plus z tego, bo wiem, że nie jestem uczulona 😅) to było makabryczne przeżycie i od tamtego czasu jak widzę taką Maję to ciśnienie momentalnie leci w dół, szumi i dudni mi w uszach a przed oczami pojawiają się mroczki, co ciekawe tak "dziko" nie reaguję na osy czy trzmiele - nigdy bym nie pomyślała, że ten strach można wyleczyć, więc z całego serca serdecznie Panu dziękuję za podpowiedź. Przy okazji pozwolę sobie tutaj napisać, że to już któryś materiał z rzędu który dziś oglądam u Pana i chciałam tylko powiedzieć, że serdecznie dziękuję Panu za te wartościowe materiały. Gdybym wiedziała te 15 lat temu więcej na temat osób narcystycznych i ich manipulacjach to nigdy tak łatwo skóry bym nie oddała, choć to było 3 lata takiego rollercoastera z narcyzem ... a całkiem niedawno dowiedziałam się, że jestem osobą wysoko wrażliwą, to pomogło mi poukładać i naprostować parę spraw i sytuacji oraz że jestem idealną przekąską dla toksycznych ludzi. Od narcyza, choć ciężko, udało mi się uciec, lecz nie przez wzgląd na siebie, ale motywacją było, iż takiego patologicznego życia nie chciałam dla dziecka - przeszłam piekło ale było warto, od 8 lat cieszę się szczęśliwym małżeństwem, córka również jest szczęśliwa a narcyz dopóki mógł próbował niszczyć nam życie, aż wróciła do niego karma Kochani, jeśli jest naprawdę ciężko, to znak, że idziecie dobrą drogą. Pozdrawiam Was cieplutko, nie dajcie się socjopatom i walczcie o swoją przyszłość i dzieci (jeśli posiadacie)

[@AlexBarszczewski]

Dziękuję za wartościowy i obszerny komentarz :-) Powodzenia w dalszym życiu z nowym mężczyzną :-)

[@Aneta-q7r]

Jeżeli człowiek w związku zaczyna mieć problemy ze sobą, to znaczy, że coś nie gra. Chciałabym znać wersję drugiej strony. Dziewczyna dobrze funkcjonująca nagle staje się cieniem bez życia. Drogi Zbigniewie, nie piszesz całej prawdy.

[@pgstudio-nn9ei]

Dokładnie a po zakończeniu tej relacji wraca do siebie... To nagrywanie było pewnie zalecenie terapeuty

[@luizadrozdziel1332]

Ja zauważyłam, że powinno się kogoś poznać przez minimum dwa- trzy lata, żeby stwierdzić jaka ta osoba mniej więcej jest. Chociaż i tak na początku to wiadomo, że każdy pokazuje się niby z jak najlepszej strony. Początkowy okres demo nie powinien być dlatego brany pod uwagę. Tylko rozpoznanie osoby w różnych sytuacjach życiowych ale i to nie daje gwarancji. Dopiero kilkuletnie zamieszkanie z tą osobą i przebywanie z nią na codzień zaczynamy dostrzegać wady i mankamenty, które albo zaaakceptujemy albo zaczną nam tak przeszkadzać,że związek się rozleci.

[@ekfrasis7658]

U Marty rozpoznaję tak na szybko i na oko: zaburzenia odżywiania, silne stany lękowe, stany paranoidalne wywołujące agresję może nawet schizofrenię paranoidalną, zdecydowanie depresję kliniczną. Lek przed zakończeniem terapii jest klasyczny u pacjentów, u Marty chyba ciut za wcześnie na kończenie terapii...osoba z poważnymi zaburzeniami psychicznymi to slaby partner do zwiazku. Tu potrzeba specjalistów, nie chlopaka, ktory nie wie co się z tą osobą dzieje.

[@monya.peretz.892]

Wprawdzie nie mam toksycznej relacji, ale znam osobę która w takiej żyje, i jest to związek małżeński. Jednak toksyczność dotyczy prawdopodobnie obojga. Dla żony jest to wygodne, bo po utracie pracy przed kilku laty z powodu przyłapania na podjęciu pracy "pod wpływem", pozostaje w zależności finansowej od męża i jest zgłoszona do ubezpieczenia z tytułu jego pracy. Znalazła później inną pracę, ale słabo płatną. Z kolei mąż ma wygodnie bo i posprzątane, i ugotowane, i wyprane. Twierdzi że w sypialni nic się nie dzieje, ale kto ich tam wie. Dwoje dzieci pełnoletnich, studiują, ale mieszkają z rodzicami. Facet nie był wzorem wierności małżeńskiej, żona z kolei jest uzależniona od alkoholu ( nawet gdyby byla teraz trzeźwa, nie ma ciągów, to alkoholu niestety nie unika). I tak sobie trwają, szarpiąc się i udając że jest OK. Ale żadne z nich nie decyduje się na rozwód.😬 Unikam okazji do spotkania, bo mogłabym powiedzieć co o tym myślę, a to może być traktowane jako wtrącanie w nie swoje sprawy. Tylko odległość mnie powstrzymuje. Wiec trzymam się z daleka.

[@AlexBarszczewski]

Niech przeżywają życie na swój sposób. Ważne abyśmy wiedzieli, że można znacznie lepiej i ... faktycznie tak żyli

[@PIOTRMARTYNOWICZ]

Znamy tylko narracje Zbigniewa. Jaki jest rzeczywisty jego udział w relacji?

[@AlexBarszczewski]

"Zbigniew" prosił mnie o rady, to ich udzieliłem. To nie jest sąd

[@martakaarz3933]

Świetnie, że uwywa Pan prawdziwych przykładów 😊

[@AlexBarszczewski]

To dzięki Widzom, którzy podsyłają mi swoje historie. mam ich już ponad 20 ze zgodą na wykorzystanie :-)

[@pieczar5000]

To straszne. Wiem, bo mialem podobnie. Dziękuję za pana pracę!

[@AlexBarszczewski]

Proszę korzystać i polecać dalej

[@RenataMilosz]

Jeśli ci zależy na psie, to nie do schroniska, ale do zawodowego opiekuna na jakiś czas. A pani oświadczyć, że pies nie może być powodem nachodzenia ciebie.

[@AlexBarszczewski]

Jest to pewne rozwiązanie

[@magorzatap.4739]

Albo poszukać mu nowego, dobrego domu przez fundację adopcyjną.

[@magdasii1596]

Nie samowita wiedza❤ jestem pod duzym wrazeniemi ❤ pozdrawiam serdecznie

[@AlexBarszczewski]

Pozdrawiam serdecznie :-)

[@slawomiraszczepaniak6429]

Bardzo przydatne treści.Ja zmarnowałam 22 lata na toksyczne małżeństwo.

[@AlexBarszczewski]

Teraz trzeba zacząć żyć :-)

[@monikaw7]

Ludzie marnują lata na toksyczne związki a potem kolejne lata na rozpamiętywanie tych zmarnowanych lat...

[@anetatyczynska5347]

Przy tekście o psie zwątpiłam. Oboje wzięli psa. Co to za rady...

[@AlexBarszczewski]

Proszę zobaczyć przypięty komentarz

[@anetatyczynska5347]

@@AlexBarszczewski sprawdziłam. Czyli chłopak zaplusował. Pan poległ mimo wszystko ze swoją radą.

[@AlexBarszczewski]

@@anetatyczynska5347 Będę z tym musiał jakoś żyć

[@wzb72]

Witam. Ja odzwyczaiłam partnera od grożenia samobójstwem. Szedł do łazienki i niby wieszał się na jakimś pasku, drucie przywiązanym do kaloryfera, albo skakanie przez balkon. Po prostu nie reagowałam. Trochę go poznałam i wiedziałam, że to pajacowanie, aczkolwiek inne cechy narcystyczne są. Nie da się wyplenić. Jak odejść ?

[@AlexBarszczewski]

Po pierwsze to nie jest partner, tylko osoba z która w jakiś sposób (niezbyt budujący) spędza Pani życie. Co stoi na przeszkodzie, aby pajaca po prostu zostawić? Straconego czasu życia nie da się odzyskać!

[@jacquespaw4411]

Ze wszystkim, co Pan mówi można się w zasadzie zgodzić. Odnosi się Pan do opisanych faktów. Jest tylko jeden aspekt, o którym Pan nie wspomina. Zwykle rzadko kiedy zdrowy emocjonalnie człowiek wejdzie w relację z osobą toksyczną. Nie wiemy, jakie problemy i zaburzenia miał bohater tej historii. Sprawił wrażenie nieco uzależnionego od toksycznej i zaburzonej osoby. Wszedł w rolę z jakichś istotnych, podświadomych powodów.

[@AlexBarszczewski]

Ja też kiedyś byłem zakompleksionym młodym facetem bez doświadczenia. To dzieje się wtedy dość łatwo

[@rosalierose1513]

super wykład :) i potwierdził mi Pan to co od dawna uważałam Najpierw ogarnij głowę potem szukaj związku bo tylko w tedy mona budować bezpieczne relacje :)

[@AlexBarszczewski]

To jest dobra kolejność

[@rosalierose1513]

@@AlexBarszczewski 💖

[@KaMeR1337]

ja to chociaż chciałbym być w toksycznym związku 😂 ( funfact: wyglądam ponad przeciętnie, ale nie potrafie nawiązywać relacji zwiazkowych, ciężko mi to idzie)

[@mariaraciniewska2992]

Oj Panie Alexy, ja jestem tymi "nożycami", boję się pająków i niczego więcej. Mój związek z tego powodu nie ucierpiał; po prostu ukochany łapał te pająki bardzo sprawnie. Panie Alexy, przesadzanie na temat czyiś wad, to też wada.

[@navgar1626]

Panie Alexie bardzo wartościowe materiały, brakuje mi jednak sprostowania w pewnych kwestii. Co mają zrobić osoby, które będąc w związku, czują że są dla innych jak to pan nazwał "odpadem radioaktywnym"? Wyobraźmy sobie sytuacje, że 'Marta' ogląda ten film i słyszy od pana, że powinna być wyrzucona przez 'Zbigniewa' tak jak wyrzuca się "odpady radioaktywne". Jakie słowa pan by do niej skierował gdyby okazało się, że 'Zbigniew' miał równie dużo "toksycznych" zachowań, o których nie napisał panu w liście? Co jeśli Zbigniew nie wymienił wszystkich swoich wad w liście do pana, ponieważ ma mechanizm obronny wybielania samego siebie? Czy również nazwał by pan 'Zbigniewa' "odpadem radioaktywnym", gdyby okazało się, że również kłamał w trakcie terapii dla par? Słuchając pana odnoszę wrażenie, że w świecie w którym wszyscy stosują pana rady jedyne miejsce dla ludzi z poważnymi problemami (w tym psychicznymi) jest na śmietniku obok innych "odpadów radioaktywnych". Odnoszę wrażenie, że mówi pan te rzeczy z pewnym poczuciem wyższości. Trochę jakby dzieliłby pan ludzi na zdrowych, których pan należy i "odpady" do których należy np. 'Marta', które trzeba całkowicie wykreślić ze społeczeństwa. Mam ogromną nadzieję, że się mylę i źle zrozumiałem pana, ale jeśli faktycznie tak jest to bez wahania mogę nazwać pana postawę toksyczną. Nie zakładam złej intencji, brakuje mi tutaj uzupełnienia. Poproszę o sprostowanie Być może się mylę, ale z "toksycznymi" ludźmi wiążą się przede wszstkim osoby, które same mają dużo problemów i są toksyczne dla innych. Stąd sporo osób z jednego trudnego związku wchodzi w kolejne trudne związki. To z jakimi ludźmi się wiążemy wynika z obserwacji związku naszych rodziców z wczesnych lat dzieciństwa. Później w dorosłym życiu podświadomie dobieramy partnera w taki sposób, aby można było odtworzyć toksyczny schemat wyniesiony z lat dzieciństwa i towarzyszące temu emocje. Będąc w związku w którym pojawiają się podobne emocje, podobne problemy czujemy się wtedy "jak w domu". Iluzją według mnie jest myślenie w stylu przeczytam pana książkę i przestane się wiąząć z "toksycznymi" ludźmi. Przedstawia to pan w taki sposób jakby przeczytanie książki miało zastąpić ciężką pracę nad sobą na terapii. Jesteśmy narodem, przez który wieki funkcjonował w systemie feudalnym opartym na przemocy (np. biciu chłopów; żon; swoich dzieci), a później doświadczał okupacji: niemieckiej, rosyjskiej a później sowieckiej równie przesiąkniętymi przemocą. Pomijam już całkowicie kwestie ile osób z naszego społeczeństwa miało kontakt z problemami alkoholowymi w swoich rodzinach. Większość ma jeszcze przed sobą przepracowanie traum pokoleniowych przekazanych nam przez rodziców i dziadków. Z punktu widzenia zdrowia emocjonalnego i rodzinnego jako naród jesteśmy jednym wielkim radioaktywnym wysypiskiem śmieci. Nie piszę tego żeby się usprawiedliwić, tylko uświadomić skalę problemu oraz zachęcić do pracy nad sobą. Nie zachęcam też do wchodzenia w toksyczne związki, a baczniejszemu przyglądaniu się własnym toksycznym zachowaniom i pracy nad nimi. Rozwiążaniem na każdą toksyczną relacje jest dbanie o siebie i pilnowanie do bólu swoich granic. Proszę pana, żeby podczas nagrywania następnych filmów dobierał słowa w sposób bardziej świadomy. Tak jak gdyby pan prowadził bezstronną terapie dla pary 'Marty' oraz 'Zbigniewa'. Jakby odbiorącą pana słów była również 'Marta'. Niesprawiedliwe według mnie jest wydawanie oceny całej sytuacji na podstawie przesłuchania jednej strony. Mogę się jedynie domyślać, że z perspektywy 'Marty' cała sytuacja była daleka od tego co przedstawił 'Zbigniew'. Ludzie nie są toksyczni. Toksyczne mogą być ich oddziaływania między nimi. Poprosiłbym żeby też to pan mocniej podkreślał Pozdrawiam, Inny Odpad Radioaktywny

[@jozefbak3195]

Autor odnosi się do konkretnej sutuacji. I podaje sposoby jej rozwiązania. Który wybierzemy, nie wykluczając życia z radioaktywnymi odpadami, zależy tylko od nas samych. To nie jest sąd, zobligowany do wysłuchiwania OBU STRON !

[@ukd8387]

Uwielbiam Twoje filmu. Ale tak słucham i troszkę jestem zaskoczony , już któryś raz słyszę o "poluzowaniu antykoncepcji". 😮 Jestem w małżeństwie 15 lat+ i tylko 2 razy poluzowalem ten temat 😅 gdy zdecydowaliśmy się na dzieci. Szczerze mówiąc nawet nie pamiętam jak to jest bez. A tu tak słucham i mam wrażenie że to co robię trochę nienormalne jest. To tak tylko małe przeniesienie. Pozdrawiam

[@AlexBarszczewski]

Z tego co wiem, większość ludzi podchodzi do antykoncepcji zbyt luźno Pozdrawiam

[@tygryskocialski5821]

Oj warto, warto...w porę przekażę dalej... Dziękuje

[@AlexBarszczewski]

Ja dziękuje za pomoc w rozpowszechnianiu

[@halinaapinska9418]

Szkoda, że Marta nie ma szans na obronę na Pana kanale. Być może, że nie wie o jego poszukiwaniu porad. Wracała do Marka, by uratować związek. A Marek (czy Zbigniew) bez wad? Może to on miał takie wady, o których nie pisze. Znam kobietę, która miala calkiem (jak opowiadała) dobrego męża. Ale nie mogła go oduczyć od jedzenia posiłków (siorbania, pośpiechu, porozlewanej zupy, resztek na koszuli) czy braku kontroli zachowania jak dłubanie palcem w nosie, nawet w towarzystwie, braku higieny, ciągłego zakładania brudnych spodenek i skarpet, choć wszyscy odbierali go jako wzór mężczyzny. Ona tylko miała inny wizerunek. On, korzystając z rążącej o nim opinii opowiadał, że bardzo cierpi w związku, ale jednak z nią żyl. Bo sam był winien, czyli podobnie jak ten mężczyzna z listu do Pana.Ich małzeństwo rozpadło się, ale to ona miała dość. Wiem, że probował, by wróciła.

[@AlexBarszczewski]

To nie jest proces sądowy, nikt nie potrzebuje obrony :-) Omawiamy konkretne sytuacje przysłane przez Widzów

[@krystynapawecka942]

​@@AlexBarszczewskiProszę Pana, chodzi o to ,że każdy coś w sobie ma patologicznego.....Nie ma ludzi beż wad!!!,"Zbigniew " ,tez miał zapewne różne patologiczne zachowania ,jak KAZDY.Bardzo dziwne ,że wszyscy widzą te wady dopiero po jakimś czasie i tylko u tej drugiej strony..,a może, te różne fobie ,dziwne zachowania maja genezę w tej relacji......,znam to z autopsji wiem ,że do tego typu rzeczy doprowadza właśnie ten "nieskazitelny"partner.....

[@Lililah_]

Dlatego jestem zdania, że nie warto wchodzić w związki po kilku miesiącach /tygodniach czy, o zgrozo, kilku dniach znajomości, jeśli szuka się czegoś na poważnie. Nie da się poznać w pełni drugiej osoby w tak krótkim czasie i naturalnym jest, że każdy na początku znajomości stara się uwypuklić swoje pozytywne cechy, a te mniej pożądane wychodzą na wierzch dopiero gdy zaczynamy się czuć swobodnie w czyimś towarzystwie (no, chyba, że potrafimy wyhaczyć najmniejsze czerwone flagi ;) ) Jestem wdzięczna losowi, że sama nie potrafię błyskawicznie przywiązywać się do nowo poznanych ludzi, że o głębszych uczuciach nie wspomnę. Jest to bardzo przydatna cecha, bo wielokrotnie uchroniła mnie przed wejściem w bardziej zażyłe relacje, nie ważne czy przyjacielskie czy romantyczne, z osobami, które po kilku miesiącach znajomości, lub usłyszeniu "nie" z mojej strony pokazywały swoje prawdziwe oblicza. Zawsze się łapałam za głowę słysząc od znajomych o takim błyskawicznym wchodzeniu w związek, podczas narzekania na partnera/ partnerkę z magicznym "no, ale przecież on/ona taki/a nie był/a na początku! Nie wiem co się stało...". Oczywistym jest, że "tym co się stało" jest zwyczajne poznawanie negatywnych cech danej osoby, na które wcześniej nie zwracało się uwagi, lub nie miało się okazji dostrzec. Życzę każdemu z Was, abyście kochali przede wszystkim siebie i umieli żyć i spędzać czas z samym sobą. Dzięki temu nie będziecie się łapać pierwszej lepszej, byle jakiej znajomości- to, z dużym prawdopodobieństwem, uchroni Was przed tak przykrymi niespodziankami. Pozdrawiam serdecznie :)

[@AlexBarszczewski]

Dziekuję za wartościowy komentarz :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

[@urszuladudek569]

Super Super. Podoba mi się jak zawsze.

[@AlexBarszczewski]

:-)

[@tangomode3678]

Gdzie są tacy wspaniali MĘŻCZYZNI !???

[@AlexBarszczewski]

Wokół nas :-)

[@tangomode3678]

@@AlexBarszczewski taaaa.... Niektórzy to jednak mają szczęście....

[@RenataMilosz]

Szczerze, trochę mi się nie podobają a trochę podobają idee lansowane przez ten kanał. Każdy może zachorować lub być chorym. I każdy chce być wspierany w trudnych chwilach a nie wyrrzucony jak śmieć. Panie Alexie, nie jest pan młody. Co będzie jak pan będzie problematyczny? Takie rzeczy jak Alzeirmer czy inne chroby czekają tuż za rogiem.

[@AlexBarszczewski]

Jest różnica jeśli ktoś zachoruje w trakcie normalnego dobrego związku, a wchodzeniem w związek z osobą toksyczną lub mającą problemy psychiczne.

[@RenataMilosz]

@@AlexBarszczewski Tak to się tylko panu wydaje. Według mnie to zależy bardziej od determinacji i wspólczucia towarzysza życia. Albo da radę, albo odejdzie. Na pewno miłe wspomnienia będą bardzo pomocne. Jednak zawsze życie bez kłody u nogi jest milsze. Prawda?

[@lauragontarek5785]

Samo życie trzeba uwazac

[@magorzatap.4739]

​@@RenataMilosz determinacja i współczucie nie powinny być bazą żadnego związku. Nie bez powodu mówi się, że w wieloletnim związku miłość dojrzewa. Dojrzewa się też do tego, by być ze sobą w zdrowiu i w chorobie. Ale nieświadomie wejść w związek z osobą chorą psychicznie - takie małżeństwa nawet kościół rzymskokatolicki uznaje za nieważne.

[@RenataMilosz]

@@magorzatap.4739 Jak zwał tak zwał te uczucia, które nas trzymają przy drugim człowieku. W wieloletnie związki teraz coraz trudniej uwierzyć, jeśli jak pojawiają się problemy, para się rozstaje.

[@iwonavanderpaalen3570]

Wartosciowy filmik. Napewno go kilka razy przeslucham

[@AlexBarszczewski]

Polecam :-)

[@halinaapinska9418]

Oglądałam Pana programy i lubiłam je. Jednak zraził mnie Pan zastraszaaniem "czerwoną flagą"przy fobiach. Brzydżę się pająkami leczy nie wpadam w popłoch. Tak samo robskami ale po latach zabawy "w ogrodniczkę" oswoilam się odrobinę i już nie zabieram ręki,choc nie zawsze

[@boryssonniewadomski2854]

Mam podobną historię jak Zbigniew tyle, że u mnie było 10 razy grubiej. Oglądam ten film co najmniej 12 lat za późno.

[@AlexBarszczewski]

Przykro mi :-( Może obejrzą to ludzie, dla których będzie w sam czas.

[@akan8883]

Dzień Dobry Panu, Bardzo podziwiam Pana rady i są one dla mnie bardzo przydatne. Bardzo proszę Pana o radę jak zachować się w tej sytuacji: gdy wychodzę z moim partnerem i przyjaciółką, a ona sobie życzy by on za nią płacił? Na przykład: poszliśmy na piwo, mówię do niego czy może iść do baru i zamówić także piwo dla mnie, a ona na to - dla mnie tez, taka sytuacja nie była jednorazowa. Bez żadnego proszę, innego razu ja postawie itd.Nie zareagowałam, bo nie wiedziałam jak, a jego reakcja to było kupienie piwa dla niej. Dodam, ze ona się z nim nie przyjaźni, widują się tylko podczas naszych wspólnych spotkań w trójkę, ona ani razu jemu nie zaproponowała postawienia piwa, kawy czegokolwiek w zamian. Dodam jeszcze, ze mój parter wykonuje zawód, który ona wszem i wobec krytykuje oraz wyraża wprost zazdrość o zarobki, nawet w jego towarzystwie. Pozdrawiam serdecznie

[@orianam9835]

Mi się wydaje , że dobrze robi kupując Wam obydwu piwo. To Twój mężczyzna i niesmaczne by było jakby przyniósł dwa browary dla was a ona szła osobno do baru. To w końcu piwo a nie Bollinger 😉

[@AlexBarszczewski]

Pani nie ma przyjaciółki, tylko jakąś znajomą. I lepiej żeby nią być przestała. To tak na szybko

[@akan8883]

@@AlexBarszczewski Bardzo Panu dziękuję za odpowiedź

Z przyjaciółką można szczerze pogadać, by następnym razem to ona kupiła Waszej trójce.

[@teddybearbeer]

Ja zawsze po wykorzystaniu wszystkich kół ratunkowych odcinałem nożem wszystko, kasowałem dostępy i ludzi i znajomych partnerki z socialmedia kompletnie odcinając się od wszelkich informacji i ludzi związanych z ta osobą. Najbardziej martwi zawsze fakt Rodziców tej osoby, osób i znajomych - zostaniemy przyjaciółki i możemy się spotykać... to wyższy poziom odklejenia takich osób.

[@AlexBarszczewski]

Bardzo wartościowy komentarz, dziękuję :-)

[@teddybearbeer]

@@AlexBarszczewski Bardzo mądrze Pan mówi ale z mojego doświadczenia trzeba wykorzystać wszelkie możliwości żeby potem ktoś nie zarzucił, że się ich nie wykorzystało. Oczywiście próba nie ma trwać latami tylko np. tydzień/dwa. Z moją żona jak powiedziała mi ze chce mieć czystą kartę i będzie mieszkać u koleżanki po zmieniłem zamki w drzwiach bo nie wiadomo kto i co jej doradza. ;)

[@Roberciqs777]

Ważny temat 👍 pozdro Alex 🙏🌞

[@facit00trust27]

Ogolnie stwierdzam : ze ludzie nie maja szacunku do siebie , i to sie przenioslo do relacji miedzy kobieta i mezczyzna, …. Oboje nie wiedza co znaczy wspolne zycie , POWINNI osiagnac FLOW

[@AllyHC]

Boże. Szkoda że wcześniej nie trafiłam na Pana kanał. Mój mąż dokładnie tak ze mną postępował. Teraz jestem nikim. 😢

[@annatu4750]

Nie myśl tak o Sobie. Jesteś Jedyna Niepowtarzalna nie ma Takiej Drugiej na całym świecie. Życzę Ci spełnienia marzeń, zdrowia i miłości ❤

[@moniakowal6017]

Nikim jest ten który wykorzystując czyjeś uczucia niszczy je. To on cię wykorzystał dla swoich chorych celów. A ty potrzebujesz w tej chwli pomocy, aby uporządkować swoje życie, ktore mozesz odbudować. Przyjmij to co się dzialo jako lekcje z ktorej wyciągniesz dobre wniosku dla siebie i juz nigdy nikomu nie pozwolisz siebie ranić. Pozdrawiam 😊

[@jagodazwierzchowska835]

Jesteś kobieto bardzo dzielna ze to wytrzymywałś i jak mniemam nadal w tym tkwisz😉Tak jesteś wyjątkowa tylko nikt Ci tego nie przypomina i w tym wszystkim zapomniałaś o tym 🙂Szukaj pomocy i wsparcia bo to jest mega ważne, powodzenia 😘

[@AllyHC]

@@moniakowal6017 Mam nadzieję że kiedyś się pozbieram. Pozdrawiam

[@moniakowal6017]

@@AllyHC Życzę Ci z całego 💕

[@EdaJ689]

Mega swietny odcinek ,,

[@AlexBarszczewski]

:-)