Hej, ja robię prawie wszystkie obowiązki przy psie sama. Mąż nie chciał psa i umowa była taka, ze to ja będę się nią (suczka) opiekować. Mąż jedynie podaje środkowy posiłek 2-3 razy w tygodniu kiedy jestem w biurze lub poza domem. Posiłek jest zawsze przygotowany i miska czeka w lodówce (pies młody, je jeszcze 3 razy dziennie). Drugi męża obowiązek to wieczorem zawołać psa do domu z balkonu i zamknąć balkon, bo ja kładę się wcześniej spać.
@B-Banas10 ай бұрын
U nas jest tak, że większość psich obowiązków przypada na mnie, partner tylko wychodzi na połowę spacerów, w razie konieczności sprzątania - sprząta ten, kto pierwszy zauważył, do weterynarza czasami jeździmy razem. Ale to wynika z tego, że ja pracuję z domu, a partner dojeżdża, więc siłą rzeczy spędzam z psiakami więcej czasu.
@agnieszkaadamczyk97592 ай бұрын
95% obowiązków spada na mnie a potem reszta rodziny się dziwi czemu pies najbardziej mnie kocha 😅
@reginagrobosz880710 ай бұрын
Ja już dawno subuję, ale historii o akcjach Snikersa chętnie bym posłuchała :-)💓💖💖💖💖💖
@reginagrobosz880710 ай бұрын
Może chociaż na prima aprilis ;-)🌸🍀
@martawalczak748010 ай бұрын
Hej, jestem ciekawa waszego zdania na temat kastracji/sterylizacji piesków. Jak to wyglądało u Snickersa? Niestety nie mogę znaleźć odcinka na ten temat 😕
@ProjektPies10 ай бұрын
Hej😁 Co do zasady staramy się nie wypowiadać na tematy medyczne/weterynaryjne dlatego też raczej taki odcinek nie powstanie😉 Na pewno nie jest tak, że kastracja rozwiązuje problemy behawioralne, a może być wręcz odwrotnie. Jeśli chodzi o Snickersa to tak jest kastrowany, ale dopiero wtedy kiedy okazało się, że naprawde bardzo ciężko znosi cieczki (czytaj: labrador nie chcący jeść😉).
@martawalczak748010 ай бұрын
@@ProjektPies dziękuję za odpowiedź ❤️
@allfanmu10 ай бұрын
Jest na to dobry sposób! Wychowywać i opiekować się psem samotnie. 😂
@annap910610 ай бұрын
U nas w domu, podział praktycznie identyczny jak u was. Pani jest od najgorszych rzeczy: weterynarz, pazury, podawanie leków a Pan od przyjemnosci, nie zrobi niczego co by moglo psa zaboleć i mógłby to wiązać z nim😂 drzemki też z Panem, bo Pani na drzemki nie ma czasu 😉
@dominikaaaleksandra10 ай бұрын
U mnie podzial jest nierówny. Na moja prosbe! Pies jest moj a partner jest ‚przysposobiony’ ;) Ja place za utrzymanie (żywienie, lekarze, akcesoria) i roszczę sobie prawo do decyzji indywidualnych i niepodważalnych. Partner ma spacerki wg harmonogramu, ale nie ma wymogu ze bedzie z psem ćwiczył komendy itp. On jest fajnym wuja, a ja jestem glownym opiekunem.
@magorzatachodyapietsch598010 ай бұрын
Terapeutka pozdrawia :) Obowiązki - nie po równo tylko adekwatnie :))
@ala24032 ай бұрын
Moja Fionka zawsze ma wstępne mycie😊
@bellaiza895410 ай бұрын
U nas 90%ja 5%mąż 5%córka. U nich tylko są spacery 1 dziennie a czasem radziej. Szkolenie, długie spacery, krople do uszu, lekartswa, kąpiel,karmienie wszystko ja...
@maraihendrix109910 ай бұрын
Mam to samo ze swoimi butami i szelkami psa - może to typowe dla kobiet z psami :P A podział obowiązków to 99% ja, chyba, że mnie nie ma (wyjątkowo), albo jak pies był szczeniakiem (70%). Ale to był od początku warunek jeśli mamy mieć psa :P
@ekrool25852 ай бұрын
Znam to .. u mnie to jest na ten moment Twój kot..😮
@WiolkaBie10 ай бұрын
Z psem chodze zawsze ja, tak jak y nikogo nie bylo...pracuje weekendowo i dopiero wtedy maz z nim idzie. Bawie się tylko ja. Maz nie lubi. Syn zalezy od widzi mi się. Na razie pies jest mlody, nie mam pojęcia jak to odbiera... Pretensje maja ze on w ogóle jest...
@oliwiastachurska29155 ай бұрын
To dlaczego brała Pani psa jeżeli nie wszyscy domownicy się na to godzą?
@WiolkaBie5 ай бұрын
@@oliwiastachurska2915 odpowiem Pani ,że po tym czasie od tego postu pies stał się ulubieńcem rodziny 🙂. Dlaczego brałam psa: 1. Czekało go schronisko.2. niektórzy muszą się do czegoś przekonać więc miałam nadzieję( trochę znam męża), która okazała się trafiona. 3. Całe życie miałam psiaki .
@oliwiastachurska29155 ай бұрын
@@WiolkaBie Okej, cieszę się że w Pani przypadku to wypaliło i rodzinka go pokochała. Pytałam z ciekawości, mój partner musiał wyprowadzić się z domu jak był nastolatkiem, bo jego tata wziął border collie bez zgody rodziny i był zdziwiony, że nikt nie chce się nim zajmować. Wziął psa jako prezent dla dzieci i żony i myślał, że oni go wychowają, a on będzie w pracy i nie przyłoży ręki do szkolenia. Nie muszę mówić jak to się skończyło przy tej rasie. Cieszę się że jest Pani rozsądną osobą, pozdrawiam.
@WiolkaBie5 ай бұрын
@@oliwiastachurska2915 ojoj... gdybym miała taką sytuację na pewno szukałabym psiakowi nowego domu 🥺