Niewerbalna KOMUNIKACJA między PSAMI i ich OPIEKUNAMI

Zobacz także:
Kurs Psie Przedszkole online 🎬 www.psiglos.pl/webinary/psie-...
Kurs online Warsztaty Klatkowe 🎬 www.psiglos.pl/webinary/warsz...
Webinar Lęk separacyjny 🎬 www.psiglos.pl/webinary/lek-s...
Webinar Jak pies z kotem 🎬 www.psiglos.pl/webinary/jak-p...
Webinar Luźna smycz 🎬 www.psiglos.pl/webinary/luzna...
Webinar Jak mądrze wychować szczeniaka? 🎬 www.psiglos.pl/webinary/jak-m...
Webinar Solidne "zostaw" - nauka rezygnacji 🎬 www.psiglos.pl/webinary/solid...
Konsultacje: www.psiglos.pl

[@roksaenae]

Bardzo zainteresowało mnie takie komentowanie filmików z różnymi zachowaniami psów, może to dobry pomysł na mini serie np „komentuje/oceniam zachowania psów widzów”❤️

[@paleglittersalad6688]

Bardzo mądry i potrzebny film! Najczęściej takim (albo bardziej nerwowym) sytuacjom między psami zwykle towarzyszą komentarze opiekunów ''przecież się bawią"

[@psiglos]

O matko, to jest najgorsze 😅 albo że "muszą się socjalizować"

[@lunasd2429]

Super film. Właśnie dla mnie najważniejsza jest poprawna komunikacja niewerbalna, najlepiej się w taki sposób porozumiewa z psem. Dla mnie jest to nawet ważniejsze niż komendy słowne, dlatego nie bez przyczyny najpierw się uczy psa komend na gest a dopiero na sam koniec dodaje się słowo. Nie mówię że komendy słowne są złe ponieważ są bardzo szybkie i wygodne w użyciu i na prawdę dobrze się z nich korzysta, ale nie można zapominać o postawie ciała oraz gestach ❤️❤️❤️

[@mslowikowa]

Świetny materiał! Dziękuję Ci za Twoją pracę. Bardzo pomagasz 😘😘😘

[@magdamroczko6427]

Bardzo ciekawy odcinek! Super się to oglągda, dużo bardzo wartościowych treści Kasiu😀😀

[@psiglos]

Dziękuję!

[@softcandydiva]

Super, bardzo ciekawy materiał! Chętnie się dowiem jak powinna "wyglądać zabawa" bo ciężko mi teraz wyobrazić sobie które to zabawa a które nerwowa sytuacja :)

[@magdalenatrubic1321]

Witam Cię Kasiu :) Trafiłam na Twój kanał parę miesięcy temu, bo za 3 tygodnie będziemy mieć z mężem szczeniaczka owczarka niemieckiego.

[@damiandominik3269]

Tak chcemy więcej filmów :) Jest to kopalnia wiedzy :)

[@anitahoubowicz1599]

Świetny materiał! Bardzo chętnie obejrzałabym więcej tego typu filmów, bo jest to niezwykle ciekawe i można sporo wartościowych informacji wynieść

[@moja921]

Super. Bardzo mi sie podobał ten odcinek. Przyda mi się

[@psiglos]

Dziękuję ^^

[@dorotal8633]

O ciekawe bardzo, niezwykle przydatny filmik, prosimy jeśli można o wincyj ;). Z takich filmików można się wiele nauczyć. Mój piesek który ciągnie zawsze do mniejszych/równych sobie (większych omija szerokim łukiem) często właśnie ma taką postawę naprężonego ciała i wywiniętych uszu jak poznawany piesek jest zbyt energetyczny. Myślałam do tej pory że to pozycja ciała do zabawy. Ja swojego nigdy na siłę nie zmuszam do spotkań z innymi psami a też jak widzę że mój ma ochotę a inny pies i/lub właściciel nie to też nie daję się przywitać.

[@nataliakosturkiewicz]

Super film, bardzo otwiera oczy ❤

[@aleksandrasabaj4795]

Super materiał! Oby więcej takich :)

[@psiglos]

Bardzo dziękuję!

[@rogozulaify]

Wartościowy interesujący i przydatny materiał :)

[@magdalenabednarska592]

Dziękuję za ten filmik !

[@pawemachnowski8769]

Dziękuję że dzielisz się swoją wiedzą, bardzo ciekawe informacje. Pozdrawiam serdecznie.

[@psiglos]

Dziękuję 😍

[@jadwigaklimaszewska1758]

Super że robisz takie filmy dzięki temu zdobywam wiedzę na temat psów :)

[@annabruk7041]

Bardzo ciekawe....bardzo bardzo🥰

[@psiglos]

Dziękuję :)

[@emiliak1665]

Muszę powiedzieć, ze strasznie mnie wkurza, gdy opiekun psa stoi ze swoim, np. szczekającym, rzucającym się psem, zamiast odejść. Ja swojego zawsze zabieram z takich sytuacji, na komendę "idziemy" po prostu mijamy takie psy. Wg mnie najgorsze jest właśnie to, że większość opiekunów zamiast odejsć, to pakuje swoje psy w niefajne sytuacje,a tym samym psuje ciężką pracę drugiego opiekuna i drugiego psa, którzy np. uczą się omijania psów, ew. któkich interakcji. Tak btw. jeden i drugi opiekun powinien odwrócić się na pięcie i pójść w swoją stronę ;)

[@ViviienneG]

yhm czyli ktoś ma specjalnie cofać się bo ty idziesz z psem ? przypominam że taki właściciel nie będzie całe zycie uciekać przed innymi psami bo to komplikuje życie czasami psa trzeba postawić w sytuacji stresowej nie ominie ich w życiu, a czasami np na chodniku nie ma jak się cofnąć XDDD trochę odklejka z twojej strony. Nigdy nie nauczysz psa aby nie wariował unikając takich sytuacji :)

[@martachwirot9248]

Bardzo dobry materiał, mnóstwo cennej wiedzy! Myślę, że jest potencjał na mini serie filmików. Super się ogląda i słucha :) Jak dla mnie brakowało tylko takiej wyraźnej podpowiedzi, co robić w danych sytuacjach. Czy jedynym rozwiązaniem jest odejście? Czy w tych momentach, gdy pies podejmuje dobre decyzje nagradzać np smakołykiem?

[@psiglos]

Dokładnie, po prostu odchodzimy. W takiej nauce nie trzeba używać smakołyków. Odejście od bodźca, zwiększenie dystansu - samo w sobie jest dużym wzmocnieniem :)

[@Ana-xm2js]

Bardzo interesujacy filmik🙂. Niestety często zdarza sie, ze brak swiadomosci innych przeszkadza w codziennosci. Dzięki Twoim filmikom wiem,aby na siłe nie konfrontować psa z tym czego sie boi. Wcześniej mialam rady, żeby wlaśnie oswajać psa na siłe,bo musi się nauczyć... Szkoda,ze nie zawsze udaje sie przewidziec reakcje innych osob. Np.dzisiaj w parku na spacerze Pani z zaskoczenia chciala poglaskac mojega psa. Gdzie pies nie mial ochoty na zaden kontakt z nia. Skonczylo sie to tak,ze uciekl za drzewo. No i niestety fajny wypad do parku z przykrym incydentem na sam koniec juz nie jest taki fajny... Brak swiadomosci innych,to bardzo duzy problem.

[@msbrigittte]

Wiedza o psach to jedno, ale jeszcze trzeba chcieć ją zastosować. Dla przykładu, moja psina szczeka na walizki jadące po bruku. Dwukrotnie się zdarzyło, że ktoś nas zaskoczył właśnie ciągnięciem walizki. I to tak pechowo, że nie miałam jak zabrać psa z tej sytuacji. Pierwsza pani z walizką, widząc reakcję mojego psa, zatrzymała się, pozwoliła się minąć na spokojnie, po czym niosła kawałek walizkę, żebyśmy mogły odejść na większą odległość. W drugiej identycznej sytuacji, inna pani śmiejąc się odpowiedziała "chyba boi sie mojej walizki, co za głuptas" i szła dalej, nie spiesząc się. Odczytanie sygnałów psa w obu przypadkach poprawne, ale reakcje już kompletnie inne ;)

[@MsTriangle]

ludziom, niestety, bardzo rzadko zdarza sięszanowanie sygnałów wysyłanych przez psa

[@magdamroczko6427]

super by było jakby w szkole by były lekcje o psiej komunikacji...😉

[@psiglos]

Chętnie poprowadziłabym takie lekcje :D

[@luxmo0]

I gadaliby o dominacji, jak u mnie w technikum 😂

[@Maria-lc7bk]

Bardzo wartościowy film. Mój husky reaguje tak samo. Teraz będę wiedzieć co robic

[@psiglos]

Super, powodzenia! Zmiana zawsze zaczyna się od opiekuna ;)

[@Kela89]

Czy to samo dotyczy szczeniaków? Moja 7 miesięczna łajka kładzie się czesto, nie umiem wyczuć czy to chęć zabawi i ciekawosc ( jak mówią inni) czy tak jak mówi Pani, to sygnał ostrzegawczy dla innego psa

[@psiglos]

Kładzenie się na widok innych psów nigdy nie jest zaproszeniem do zabawy. To prośba o przestrzeń lub trochę więcej czasu

[@EwelinaWes]

A co zrobić jak pies się położy (bo z na przeciwka idzie inny pies) i juz wtedy nie reaguje na żadne komendy , smaczki, zabawki i nawet na moje odejście ? :(

[@psiglos]

Po prostu odciągamy psa i odchodzimy od zbliżającego się obcego psa. A następnie obserwujemy psa dokładniej, tak żeby być w stanie wychwycić wcześniejsze sygnały, te które pies prezentuje przed położeniem się

[@EwelinaWes]

@@psiglos ❤ Spróbuję, dziękuję :)

[@nikaslask2978]

Mnie tu martwi, czemu pani z huskym nie odeszła. Jej pies miał większy dyskomfort, bo był na smyczy. Dlaczego to opiekun białego psa był tak zrugany, podczas kiedy opiekun huskyego stał po prostu w miejscu i trzymał psa na smyczy i skazywał go na te wszystkie nieprzyjemne sytuacje, zamiast odejść? Kiedy ja jestem w sytuacji, ze nie mogę swojego psa spuścić że smyczy, to odchodzę, nie pozwalam na interakcje. Nie stoję jak ta kukła na środku terenu, gdzie inne psy biegają wolno i nie stawiam swojego psa w sytuacji "ty musisz być na smyczy, bo nie mam nad Tobą kontroli, to sobie radz z psami, które w tym miejscu zwyczajowo puszczane są luzem". Gdyby ten husky był puszczony luzem, to jest duża szansa, że to on byłby wtedy bardziej zaczepny, niż proszący "odejdź ode mnie". Nie jestem behawiorysta, ale wiem jedno. Nie można porównywać zachowania psa zapiętego na smyczy, którego opiekun stoi, jak słup soli do psa, który biega luzem i rozumie, że ten drugi jest zapięty i ma ograniczone możliwości wyboru. Jestem bardzo ciekawa, jaką mowę ciała pokazałby husky, gdyby został uwolniony ze smyczy. To są psy zaprzęgowe, hodowane do zadań ciągnięcia, więc póki są zapięte zachowują się zupełnie inaczej. Idę o zakład, że ten husky spuszczony że smyczy zachowałby się zupełnie inaczej. Oszczekiwalby psa i skakał na niego, żeby zmusić go do gonitwy lub zapasów, w których mógłby jakoś zużyć energie. Nie mówię tego goloslownie. Ja mam suczkę owczarka niemieckiego, znajoma ma suczkę husky. Spotykamy się raz na czas na wybiegu dla psów w warunkach, gdy obydwie suczki są bez smyczy, teren ogrodzony, ale ograniczony. Obie widzimy, że husky "zaprzęgnięty", a husky wolny, to zupełnie inny pies. O swojej suczce owczarka niemieckiego też się codziennie uczę, jak zachowuje się na smyczy, a jak luzem, tego się nie da porównać, to zupełnie inny pies.

[@zbigniewdutkiewicz4019]

Stuprocentowa racja. Pies na smyczy w interakcji z innym psem, zwłaszcza idącym luzem a pies bez smyczy to dwa diametralnie różne zachowania. Pierwszy moment gdy oba psy są luzem jest decydujący. Gdy podchodzą do siebie przeważnie jest to brak zaufania i niewiadoma. Sztywne łapy, czujne spojrzenia, czasem lekko postawiona sierść na grzbiecie małe ruch sztywnym ogonem. Po obwąchaniu się albo stwierdzają że się nie bardzo lubią i odchodzą od siebie na sztywnych łapach, każde w inną stronę albo sierść kładzie się gładko na grzbiecie i następuje zachęta do zabawy albo obojętne rozstanie się. Jest to trudny moment ale warto dać im się poznać nawzajem. Zaowocuje to przy następnym spotkaniu. Będą już się nawzajem znać więc albo ominą się szerokim łukiem albo podbiegną do siebie radośnie. Pies na smyczy nie czuje się pewnie, ma ograniczoną możliwość odsunięcia się lub ewentualnej obrony więc profilaktycznie jest od początku bardziej agresywny, tak na wszelki wypadek, aby od razu nie dopuścić do zbliżenia się do siebie psa którego nie zna. Na tym filmie to dokładnie widać. Biały pies po obwąchaniu się z huskim zobojętniał i nie wykazywał ani agresji ani chęci do zabawy. Husky na smyczy był ciągle spięty. Pewnie gdyby był luzem odszedł by w swoją stronę i zajął się czymś innym. To tyle moich 20 letnich doświadczeń z psami. Moja przedostania sunia wzięta ze schroniska miała bardzo złe doświadczenia. Była w schronisku kilkukrotnie pogryziona i jak mi powiedziały jej opiekunki - niech pan zapomni że kiedykolwiek będzie bawić się z innymi psami. Po pół roku przesłałem im zdjęcia Tosi biegającej i bawiącej się piłką w grupie 6 psów. Odpisali że nie wierzyli że tak może być. Po prostu nauczyła się układać sobie interakcje z pobratymcami. Miała bardzo wiele przyjaciół płci obojga, co nie znaczy że nie miała kilku wrogów :). Ale tylko kilku, do policzenia na pazurach jednej łapy. Po prostu od początku nie przypadli sobie do gustu i nie walczyłem z tym. Omijaliśmy się z daleka z uśmiechem (między właścicielami) a powarkiwaniem (między psami) i tyle. Tosia odeszła po 15 latach, jest teraz ze mną od roku Maja. Tak samo postępuję i takie same efekty osiągam. Idąc z psem luzem ZAWSZE obserwuję jego i otoczenie. Znając swojego psa zawsze mogę zaobserwować po jego zachowaniu rzeczy których ja jeszcze nie dostrzegłam a on już tak. Zatrzymanie się i wpatrywanie w jeden punkt to znak że coś nieznanego dostrzega i tu jest kilka sekund na moją reakcję odwracającą jej uwagę lub też na przywołanie. I jeszcze ważne. Gdy psy się poznają NIE WOLNO IM W TYM PRZESZKADZAĆ, nie wolno podbiegać, robić gwałtownych ruchów, krzyczeć odwoływać podekscytowanym głosem. One to robią w skupieniu i napięciu. Każdy gwałtowny ruch lub krzyk może spowodować przestrach, a więc i instynktowną reakcję obronną. Nie raz widziałem bardzo nieprzyjemne skutki krzyku, przeważnie właścicielki do innych właścicieli "niech pan weźmie tego psa bo mojego pogryzie" i podbiegnięcie i chwytanie swojego psa na ręce. No ręce opadają. Gwałtowny ruch przeważnie zawsze prowokował instynktowną reakcję i wyskok do znikającego na rękach właścicielki psa. W 99% psy potrafią rozpoznać który z nich jest silniejszy, więc słabszy wysyła sygnały uspokajające lub aprobujące swoją poddańczość. W zasadzie nie pamiętam abym spotkał się z sytuacją że duży pies atakuje małego, nawet jeśli ten mały ujada zawzięcie ze strachu to duży patrzy na niego raczej ze zdziwieniem i obojętnością będąc pewien swoje siły i przewagi.

[@slavo3471]

Całkowicie błędne interpretacja zachowania huskiego. Pies się położył czeka na nowego może kolegę. Potem jako pies żywiołowy zachęca drugiego do zabawy ale się nie udaje