Nocny Złodziej 2 || Odcinek 1 || Nocne oczekiwania

[@lidlip1]

Nocny złodziej 6 lat temu to był mój pierwszy krok w strone Jezusa nawróciłam sie po 20 latach błądzenia po krętych ścieżkach mojego życia. Tamte rekolekcje wywróciły moje życie do góry nogami i przywróciły prawidłowy rytm mojego serca. Dzięki Ci Boże że postawiłeś tamte rekolekcje ojca Adama na mojej drodze i otworzyły mi się oczy na Prawde...

[@emerytka49]

"Wesele przygotowane, Oblubieniec nadchodzi idę tańczyć. " Joachim Badeni. Sługo Boży, Joachimie spraw, abyśmy wszyscy zdążyli się przygotować na spotkanie z Bogiem, dolewaj nam oliwy do naszych lamp, oświetlaj nasze sumienia byśmy spokojnie z poczuciem wypełnienia woli Bożej umarli. Amen.

[@tomaszczernysz7952]

Dziękuję Ojcze Adamnie za słowo Boże 🙏💖🌹

[@teklamisscoffe]

Dziękuję O.Adasiu za piękną modlitwę za nas 💖✨ Jezu 💗 odnawiaj nasze serca, odbuduj w nas dobro, spraw - abyśmy usłyszeli Twój głos... wołający że nadchodzisz, spraw - abyśmy byli gotowi na spotkanie z Tobą... i wszystkim nam błogosław 🙋💜✨

[@alicjakrezel7641]

Sześć lat i to był ten mój ,, pierwszy raz ,, kiedy zaczęłam słuchać ojca Adama Szustaka a tak naprawdę wtedy dałam szansę Panu Bogu aby kierował moim sercem i życiem. Sześć lat kupa czasu :)

[@adrianberg3538]

Jak to wspaniałe jest mieć świadomość, że Bóg zawsze jest i jako nasz Ojciec opiekuje się nami! Życie z Bogiem jest cudownie! Pozdrawiam wszystkich!

[@TheAisha1150]

To jest niesamowite co Ojciec dla nas robi przez te wszystkie lata, te wszystkie odcinki wszystkich serii ♥

[@Juudyta]

Dziś mija rok jak Cie słucham Ojcze. Przypadek spowodował że zaczęłam a teraz świadomie wybieram. Codziennie wieczorem często rano. Usypiasz, koisz i nadajesz sens. Dziękuję Krukowi za Ciebie a Tobie Ojcze Adamie za to jaki jesteś.

[@ewac9782]

Tańczyć gdy przychodzi po mnie Oblubieniec - piękna śmierć marzenie

[@annapasternak5177]

Jak Ojciec zacytował słowa świętej pamięci Ojca Joachima , to aż się popłakałam.... cos pięknego.. Chciałabym mieć tak głęboką wiarę....

[@elwirarozko474]

Krocząc pośród ciemności, czekając na świt, którym jest Jezus trwamy w oczekiwaniu i tęsknocie ❤ Obyśmy zawsze byli gotowi. Dziękuję ojcze Adasiu, tylko takiego złodzieja chcę przyjąć pod swój dach 😊🌷🌸🌹

[@teresapaczos2294]

Piękne słowo Boże dziękuję ojcze Adamie jak mam przekazać swoim bliskim by chcieli posłuchać i zbliżyć się do Ciebie Jezu bo ty możesz przyjść jak złodziej i już będzie zapozno Amen z Panem Bogiem Amen Błogosławionej nocy

[@haniaw.6733]

Jak ja uwielbiam słuchać o. Adama. Jest w tych swoich tłumaczeniach, opowieściach tak realistyczny ze przeniosłem się w czasy Pana Jezusa

[@ewadera2038]

Też tu jestem i chcę być w następnych odcinkach. Bóg zapłać ojcze za słowa jakie dają pokrzepienie ducha i otwieranie naszych serc na Światło Jezusa.

[@Ola-qv3ow]

Kochani chciałabym się dzisiaj podzielić z Wami radością. Moja córka niedawno zachorowała na cukrzycę c1. Potem dołączyło do tego zapalenie tarczycy. Podejrzewano jeszcze celiakie. Dzisiaj na szczęście otrzymaliśmy ujemny wynik! Dzięki Ci Boże. Ściskam gorąco Was wszystkich i pozdrawiam.

[@alicjapomorska5243]

Musiało być dobrze z tak pełną wiary mamą. Wspieram mocno i trzymam kciuki za was. Ja też choruję na cukrzycę typu 1 od trzeciego roku życia (teraz mam 22 lata). Niech wam nie będzie straszną ta choroba. Można z tym funkcjonować jak prawie zdrowy człowiek

[@lunkamarteczkowa4248]

Dziękuję Ojcze za tą serię. Za tą i za poranne Roraty. Dodatkowo czytam sobie "Plaster Miodu". Bardzo potrzebuje być gotowa na to spotkanie. Dziękuję za piękną modlitwę za Nas wszystkich. Niech Ojcu i Wam wszystkim Bóg błogosławi :)

[@renatadrozdowska2991]

Serdeczne Bóg zapłać 🙏❤

[@mateuszdrabik8710]

Wreszcie ktoś po ludzku potrafił mi wyjaśnić o co chodzi w tej przypowieści. Dziękuję i pozdrawiam :)

[@marzenak.3464]

Ojcze Adamie Bóg zapłać. Dla mnie w samo sedno. Chce się żyć. Jest ojciec super z tym swoim ciepłem i spokojem. 💐💐💐🙏

[@agama3311]

Bóg zapłać☺

[@krystynaw3871]

Bóg zapłać Ojcze

[@gordian2939]

Dziękuję, ojcze, za te rekolekcje. Tegoroczny Adwent chyba będzie pierwszym w moim życiu, który zamierzam jak najbardziej duchowo przeżyć. W środy pochodzę na roraty, w inne dni niestety nie mogę, ale... matulu, jak ja dawno nie byłem na roratach... Tak sobie tylko gadam, nie musicie tego czytać ;P Pan Bóg jest niesamowity i stale działa w moim życiu, On musi mnie strasznie kochać, skoro tyle dobra od Niego dostaję i aż mi głupio, że nie umiem Mu się odwdzięczyć i kochać Go tak samo. Od 1 listopada do Bożego Narodzenia odmawiam nowennę pompejańską i powiem wam, że to jest cholernie dziwne, w sensie ze mną dzieje się coś strasznie dziwnego. Z jednej strony mam wrażenie, że mam z tym straszny problem, że nie dam rady, że nie mam na to czasu, że tyle spraw w moim życiu odpycha mnie od Boga, chociaż ja tak mocno chcę być przy Nim, ale czuję się tym bardzo... zmęczony. Z drugiej zaś przez ten miesiąc moje życie wywróciło się do góry nogami i zniknęła większość moich problemów, ufam że to On jakoś tam zadziałał. Nie wiem czy mam rację, ale jak obserwuję działanie Boga w moim życiu wychodzi mi na to, że najpierw On mi mówi w jakiś sposób co mam robić, a potem pozwala mi spróbować zrobić to o moich własnych siłach. Natomiast kiedy już się okaże, że jestem zwykłe chuchro, czyli prawie zawsze, to wtedy On załatwia całą sprawę. Tak było właśnie kilka miesięcy temu z moim nawróceniem, tak było też w ostatnich tygodniach... Nie umiałem poradzić sobie z nieczystością w swoim życiu, próbowałem na wszystkie sposoby, ale nie szło. Więc Pan Bóg zrobił rzecz niesamowitą, choć ja nawet nie ośmielałem się Go o to prosić. I chyba tylko po to tutaj piszę o tym, bo może ktoś teraz to przeczyta (w co wątpię, bo strasznie długi ten komentarz wyjdzie, ale trudno xD) a ma podobny problem i będzie chciał coś ode mnie w tej sprawie usłyszeć. Kochani, jeśli tak jak ja wcześniej jesteście w sytuacji, kiedy totalnie nie umiecie wyobrazić sobie życia bez tego, że niby chcecie z tego wyjść, bo nie chcecie obrażać Boga, ale tak naprawdę jesteście w postawie "chcę, ale nie chcę", to serio jest na to lekarstwo. Miłość. Możecie mi wierzyć lub nie, ale to działa. Pan Bóg postawił na mojej drodze tak wspaniałą osobę, że choćbym miał cierpieć katusze, nigdy w życiu, za żadne skarby świata jej nie zdradzę. I nie, nie cierpię katuszy ;P Wręcz przeciwnie. Serio, to wszystko potrafi w takiej sytuacji odejść jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Podejrzewam, że Pan Bóg specjalnie mi to trzymał, nie uwalniał mnie z tego od razu, żebym zobaczył jak miłość potrafi być niesamowita i o co tak naprawdę w niej chodzi. Aaaa, tak a propos. Chłopaki (i dziewczyny w sumie też), nie bójcie się! To wszystko co ja czasami czytam, że nie jesteście w stanie wejść w związek z inną osobą bo coś tam, że nie jesteście godni miłości, bo coś tam - to wszystko jest strasznie smutne i wszyscy potrzebujecie miłości, więc ja oczywiście nie chcę nikogo osądzać, tym bardziej że sam przez to przeszedłem, ale uwierzcie mi na słowo - to wszystko są podszepty szatana. Szatana, który tak bardzo was nienawidzi, że zrobi wszystko żebyście nie byli szczęśliwi. Zatem to chciałem wam powiedzieć dzisiaj, o ile ktoś dotarł w czytaniu tego komentarza do tego momentu - kochani, nie bójcie się! :D O strachu też chciałbym coś napisać, ale zrobię to w środę, pod następnym odcinkiem, bo tego i tak już pewnie nikt nie będzie chciał czytać, bo za długie to xD Także dobrej nocki wszystkim

[@tesiap6190]

Przeczytalam do konca....Ale ten NASZ PAN BOG CZARODZIEJ....uwielbiajmy JEGO SWIĘTE IMIĘ...BO JEST WSPANIALY...PODNOSI Z KLĘCZEK...WYBAWIA OD BIEDY..WYRYWA Z ŁAP SZATANA...CHWAŁA TOBIE PANIE NA WIEKI WIEKÓW...AMEN

[@lovepeacejoy5897]

Dziękuję 😊😊😊 Takie świadectwo lubuję Bo wiarę podbudowuje 💙

[@marlenakiekowska8472]

Z wielką chęcią poczytam o strachu. Nawet bardzo długi komentarz. Czy naprawdę da się z tego wyjść? Od długiego czasu żyję w panicznym strachu przed tym, że znowu ktoś bliski mnie skrzywdzi w sposób jaki to robił od lat. Ta osoba obiecuje, że nigdy więcej. Problem w tym, że od lat obiecuje. Jednak widzę, że coś się zmieniło na lepsze. Ale strach nie znika. Zaczynam już wątpić, że kiedykolwiek zaznam spokoju duszy. Może w Twoim komentarzu znalazłabym receptę 😃. Pozdrawiam.

[@tesiap6190]

@@marlenakiekowska8472 strach jaki odczuwasz w/g mnie pochodzi od zlego...on karmi sie nim i rosnie ...czym wiecej sie boisz tym on jest silniejszy...PAN BOG poradzi sobie z tym jesli mu zaufasz i oddasz sie w jego wladanie...polecam Ci msze uzdrawiajace...ja z nich korzystalam i mnie one pomogly...wyzwoliły ...dzisiaj jestem wolna od zalu...strachu...bolu..przytulam Cie i zycze ufnosci i wiary

[@marlenakiekowska8472]

@@tesiap6190 Również myślę, że strach pochodzi od złego, ale to już ponad moje siły zaufać człowiekowi który przepraszał tylko po to żeby zamknąć mi usta. Chociaż z drugiej strony widzę, że coś się w nim zmieniło. Niestety strach mnie pokonał. Chcę zaufać, bo coś mi podpowiada żeby ostatni raz spróbować i jednocześnie nie potrafię. Panicznie boję się znowu tej krzywdy. Dziękuję Tesiu P za słowa pociechy. To bardzo miłe z Twojej strony. Z Bogiem.

[@arturszymczak5586]

Dziękuję Panu Bogu że możliwość posłuchania słów Ojca Adama :) Dziękuję Wam że tu jesteście ze mną i słuchajcie :)

[@MariaM-xt8nn]

Czekamy i my na.naszego goscia Naszego Pana Jezusa my.nie zasniemy :-)☆★

[@adrianaglowacka1305]

AMEN ! Bóg zapłać 💕Szczęść Boże 💕PANIE BOŻE. Zastępów! Pan miłuje to, co założył na Świętych górach: Miasto Boże! Niebo zapragnie. 💖

[@teamseabus8096]

Szczęść Boże. Piękne gadanko. Dzięki ojcze. Trafiłeś jak zwykle.

[@Unda2011]

Bóg zapłać

[@janinapeska8347]

Piękna nauka i modlitwa , dziękuję z całego serca Ojcze Adamie! Bye 👋

[@marlenamyszkier435]

Dzięki Ojcze Adamie zdroju lask Ducha Św i opieki Matki Niebieskiej

[@agnieszkawasik7238]

Bog Zaplac Ojcze Adamie za to Slowo Adwentowe pozdrawiam dobrego i spokojnego wieczoru i nocki z Panem Bogiem :-* O:-)

[@edwardlamek8310]

🤗🙏🖐

[@ewelinaidzik78]

Poplakalam sie tymi slowami o.Joachima.Wzruszylam sie.Dziekuje!!!

[@krzysztofk.7611]

Czas oczekiwania nie jest czasem straconym; jest stanem istnienia, który niesie w sobie swoje własne bogactwo....dobrego Adwentu, pozdrawiam serdecznie :))

[@edwardlamek8310]

🤗🙏🖐

[@kasiadietetyk7215]

Bóg zapłać!

[@agatag.g.7870]

Wspaniałe boże słowo 🌼adwentowa moc, zachęta do pracy nad sobą. Otwierajmy serca, Pan jest blisko 😊🙏🌼dziękuję Ojcze Adamie ☺️

[@blackwoj]

Twoje słowa były dziś balsamem na moją tęsknotę ❤️✝️nie ma już czasu, więc jeszcze bardziej chce zbliżyć się do Ciebie Panie✝️🙏🏻

[@mariolusiam7019]

Bóg zapłać.👍💕

[@majormajor3920]

Wspaniały pierwszy odcinek! W klimacie pierwszej serii, od której zacząłem przygodę z Langustą. Polecam jako pozycję obowiązkową!

[@szymonmitch6929]

Moje nawrócenie tak w momencie kulminacyjnym zaczęło się rok temu i dokładnie od roku już słucham Ojca, więc tak fajnie Ojciec wraca do Nocnego Złodzieja i mi przypomina trochę "jak to się zaczęło" 😂 No tak fajnie i w ogóle super 😂😇

[@ewajanik817]

Jak to dobrze podążać za Ojca wyobraźnią i jakie urocze , i piękne jest wyobrażenie sobie wyjście na spotkanie z Panem spragnionym sercem i tańczącym krokiem ♡♡♡♡

[@mateuszmalanowski4008]

Sylwia Bóg zapłać za słowa Ojca do tej Ewangelii, którą jeszcze parę minut temu nie wiedziałam jak rozumieć ale po tych Ojcach słowach stało się jasne, że też pragnę być tą Panną Mądrą, która zatańczy na Weselu w Niebie z Jezusem-Panem Młodym,i być już tutaj na to przygotowaną a raczej przygotowując się na to każdego dnia mojego życia.A teraz w Adwencie jeszcze bardziej tego zapragnąć!! Bóg zapłać Ojcze Adamie!!

[@wiesawahoppe764]

Bóg zapłać. ❤

[@georgfranke9680]

Szczęść Boże ciesze sie z nowego serialu dziekuje ojcze.

[@dorotamaecka3698]

Bóg zapłać ojcze Adamie.

[@modraszka8155]

Dziękuję 🌱🕊💙

[@edwardlamek8310]

🤗🙏🖐

[@modraszka8155]

Dobrego wtorku Edku 🤗☀️🍃🍂🍁🌳🐦

[@edwardlamek8310]

@@modraszka8155 🤗🙏🖐

[@FamilyBeautyBox]

Niesamowita opowiesc o umieraniu swietego... daje do myslenia

[@agnieszkastolarczyk6883]

Miło cię tu spotkać:) pozdrawiam ciepło:)

[@FamilyBeautyBox]

Tesknie za polskim Kosciolem. W tym roku odszedl tez z pobliskiej parafii nasz jedyny ksiadz wiec Ciesze sie, ze mamy o. Adama

[@wojtpon7431]

To był nasz ukochany Braciszek zakonny.Był przyjacielem naszej wspólnoty.Bywał na naszych rekolekcjach letnich w Ustroniu.Kochaliśmy go a on nas. Moi znajomi jak na przyjazd ojca Badeniego brzydkimi szarymi plytkami (za komuny) wykafelkowali na szybko łazienkę aby u siebie ugoscić ojca Badeniego do dziś ich nie zmieniają na Jego pamiątkę.

[@iwonatydniarska9064]

Dziekuje za piękny odcinek. Dzięki ojcu dotarłao do mnie ze przypowieści nie są przypadkowe. Bóg zapłać 🤗

[@ukaszjaroszewski9256]

Pozdrowienia dla wszystkich langustowiczów 😋😊

[@edwardlamek8310]

🤗🙏🖐

[@kamilazol4212]

Witam wszystkich !!!! Z calego serca dziekuje ci Oj. Adamie za kontynucje tej serii dzisiejsze slowa to chyba najmocniejsze slowa jakie slyszlem od ciebie Oj. no poprostu petarda !!!!!!! Oj bedzie sie dzialo !!!! dziekuje !!!!!

[@edwardlamek8310]

Szczesc Boze.Witam i ciesze sie jak zlodziej na okazje🤗🙏🖐🕯

[@justynapietrowska2027]

Witam wszystkich, trzy miesiące temu po ciężkiej, bolesnej chorobie umarła moja mama, jeśli ktoś może to bardzo proszę o modlitwę o Zbawienie i wieczny odpoczynek dla niej, szczęść Boże

[@MariaM-xt8nn]

Justyna Pietrowska Justynko obejmuje Tqoja mame modlitwa

[@elwirarozko474]

Wieczny odpoczynek racz Jej dać Panie...🙏

[@magdalenaj6938]

Zapewniam modlitwę 😇 🙏

[@elaojek9591]

Boże Miłosierny przyjmij do Swego Królestwa zmarłą mamę Justynki aby mogła się radować oglądać Boga twarzą w twarz. Amen. Szczere wyrazy współczucia Justynko niech Bóg Ciebie przytuli i ukoić ból.

[@agaaga6881]

Zapewniam o modlitwie za Twoją Mamę.

[@smerfetka8461]

Piękne słowa! Błogosławieństwa Bożego! Czytałam pare ksiazek ojca Badeniego sa super, polecam!

[@_____g694]

Pierwszy raz przeżywam adwent z o. Adamem. Będzie to na pewno pięknie przeżyty czas w oczekiwaniu na Boże Narodzenie. Realizuje też swoje postanowienia, mam nadzieję na wytrwanie w nich. Z Panem Bogiem. ❤️

[@Magda6019]

Łapki w górę! Super rekolekcje!

[@beatabeata6547]

Dziękuję ❤️

[@magorzatadobrosielska3591]

Dziękuję Ojcze Adamie 🙏🙏🙏

[@danutalesniak9842]

Piękna modlitwa. AMEN

[@ewar3591]

Oczka się zaszkliły ..AMEN ❤

[@ewar3591]

@@mattik1462 😊 nic mi o tym nie wiadomo bym miała na cokolwiek alergię 😊 hmmm to dlaczego się zaszkliły? 🤔😊 cześć Mattik 😘😊

[@krzysztofk.7611]

Witaj , miłego adwentowania Ewuniu, pozdrawiam :)))

[@ewar3591]

@@krzysztofk.7611 dziękuję Krzysiu i Tobie również pięknego oczekiwania 🙏 pozdrawiam 😊

[@ewar3591]

@@mattik1462 zimno 😊 brrr jak zimno 😊 cebulka mniam 😊

[@ewar3591]

@@mattik1462 ciepło,gorąco 😊 Tak,ON wszystko wie..i co na serca dnie ❤..cebulka w każdej postaci miodzio 😊

[@mirosawgajewski9168]

Wspaniałe słowo dziękuję

[@patrycjaj366]

wygląda na to że "znamy się" ojcze od lat sześciu.. Niech Ci Bóg błogosławi..

[@martak7338]

Super rekolekcje.Dziekuje.

[@onaona5941]

Dziękuję.

[@irenam.1718]

Dziękuję 🌹

[@zygzakjumper]

Zapowiada się bardzo dobra seria, wnioskując już po pierwszym odcinku

[@magdalenabaazy7960]

te adwentowe jakby bardziej do mnie docierają, jakby były w innym stylu, od Plastra Miodu brakowało mi czegoś takiego :)

[@violusia7444]

❤❤❤ Dziękuję🙏

[@arlettacierzniak7434]

🕯️proszę o przemiane serca❤️

[@RemikMyMusic]

Kocham mocno.

[@MsJulia288]

Tyle się dowiedzieć o tak znanej i spowszedniałej przypowieści. :D No i cieszę się, bo w piątek będą odcinki, a właśnie czegoś takiego poważnego, dłuższego bardzo mi brakowało :)

[@aniaanna8693]

Ojcze....poruszyłes moje serce. Chcialabym tańczyć! Bardzo!

[@romekszyg]

Jak nocny to i zupa do tego z/ze soczewicy.... Zrobiłem dzisiaj w końcu. Rzeczywiście smak... Klękajcie narody. Oczywiście jak to o. ADAM, tak i ja dodałem coś od siebie. Nie na wodzie a na lekkim rosołku z kury i wedzonych kości z dodatkiem tez majeranku. Ogień. Polecam hehe

[@PiotrS-a]

Dzięki

[@katarzynawilk4045]

Podobno Pan Jezus przychodzi 15 minut za późno i zawsze na czas.

[@siciurynka]

mamuńciu, a gdy 6 lat temu oglądałam nocnego, to już od jakiegoś czasu miałam słuchane wcześniejsze "Szustaki". to się nazywa starość.

[@iwonad.7309]

A ja jestem nie przypadkiem, czekałam 😍😊

[@grazynapocka8135]

Jezu niech tak zostanie, Amen P.S. Tańczyć Chcę teraz i na Wieki......

[@nataliab8217]

Od nocnego złodzieja zaczęła się moja przygoda z langusta. Pamiętam, że nie mogłam zasnac i odpaliłam youtuba, żeby posłuchać muzyki, a wysłuchałam o. Szustaka 😉 Aż nie wierze, że to już 6 lat! 😱 Cieszę się, że tu zostałam.

[@elizabeta12345]

Wspaniale razem czekać 🙋

[@izabelaandrusiuk4968]

Dzięki.☘🌿🌾

[@jolciaincognito5228]

Fajnie adwentować razem z o.Szustakiem, dobrej , błogosławionej nocy Wszystkim Langustom ❤️

[@dorotao6966]

Dziękuje

[@bernadettebryk43]

Ja też jestem tu 6 lat 👍☺🌝😚pozdrawiam serdecznie w ten adwentowy czas skupienia 🕊💞☺

[@izabelakubiak5613]

Błogosławię

[@klaudiarapacinska8815]

Amen❤️

[@martapakula447]

Ojcze Adamie pamiętam jak pierwszy raz trafiłam lat temu na podobny filmik i wcale mi się nie podobał wręcz był przerażający i myślałam kurcze co to jest ?! No nie , nie będę tego oglądać jednak coś mówiło zobacz do końca pochodziłam dwa razy i nie wyszło aż tu inny filmik i patrze no nie ten sam człowiek 😁ale jakiś przyjazny ... I już zostałam 😄

[@kasiahasikowska3864]

Seria bardzo dobra 😊😊

[@AEwelinaA]

Ponad 410000 SUBSKRYPCJI!!!

[@ilonagardens]

Dało mi to mocno do myślenia Dziękuję

[@JustOlafromPoland]

Dobry wieczór Ja to mam straszną cechę, okropną, paskudną wręcz. Im bardziej się otworzę, pokażę światu, ludziom swoją wrażliwość, tym jeszcze bardziej potem się zamykam, zasklepiam i bije pięściami w to moje serducho. Wstydzę się tego okropnie, tego że tego dobra we mnie nie umiem zatrzymać na dłużej. Ale czuję jednocześnie, że jedynie Bóg jest w stanie uspokoić to moje serce, tylko bronię się przed tym, oj jak bardzo się bronię. Przed dobrem się bronię, przed ludźmi się bronię. Czemu czasami człowiek musi być taki popaprany? Czemu ciągle nie mogę przyjąć, że ta logika Boga jest inna niż nasza ludzka? Że mam Go prosić, wołać o pomoc, a nawet wsciekać się na Niego mogę. Ze On mnie kocha bez żadnych warunków. Dlaczego tak cholernie ciężko mi w to uwierzyć? A z drugiej strony jak jestem u Niego, ostatnio u wspaniałych Siostr Pasterek, to łzy lecą i nie przestają, czyli On chce tej relacji ze mną, musi być gdzieś blisko, no bo jak to tak, skąd te łzy? I moja wina sobie powtarzam, ale nie umiem się podnieść na dłużej, no nie umiem. No nie może mi tak jaśniej powiedzieć, chce mnie do swojej drużyny? Może nawet tej habitowej? Jak tak ma być, niech będzie Boże. Ojcze Adamie i Langusto, ja się na to zgadzam. Tylko niech mi to On mocniej powie jakoś. Ech i znowu się żalę, a tu do jasności mamy iść. Ilona R, pozdrowienia dla Ciebie specjalne dobra kobieto 🙂 i dla Wszystkich tutaj też :-)

[@agneswrz2165]

Dobry Wieczór Ola. Nie broń się przed dobrem i miłością, tylko je dumnie ludziom nieś, razem z Jezusem, drogą prowadzącą prosto z głębi serca aż na sam krzyż.

[@JustOlafromPoland]

@@agneswrz2165 Tylko żeby ten łeb móc wyłączyć wiesz, tą propagandę, jak mówi ks. Pawlukiewicz, bo u mnie to to cholerstwo, ten rozum mi psoci

[@blackwoj]

Niech Bóg ma Cię w opiece🙏🏻 Dziękuje za Twoje szczere otwarcie przed nami tutaj...To tak naprawdę Twoje otwarcie na Jezusa🤗✝️🙏🏻Bądź gotowa...

[@JustOlafromPoland]

@@blackwoj Dzięki Jacku ogromne 🍀

[@emiemi4911]

DZIĘKUJĘ🌻🕊💞

[@anonimowyanonim2095]

Szczęść Boże! Dziękuję Ojcu za to wspaniałe wprowadzenie w Adwent. Jeszcze raz znalazłem motywację, by coś zmienić w swoim życiu. Chciałbym poradzić się Ojca i byłbym bardzo wdzięczny za odpowiedź. Od dawna (pierwsze wspomnienia już z czasów przedszkola, w tej chwili jestem studentem) zmagam się z problemami, które najlepiej chyba bym zakwalifikował jako skrupuły. Przez tyle lat nauczyłem się jako tako z nimi radzić w życiu codziennym, w zasadzie czasem nawet je doceniam, bo wiem, że może bez nich nigdy bym nie nabrał wrażliwości na drugiego człowieka. Przez ponad rok korzystałem z terapii (u kompetentnej, wierzącej osoby) i choć wydaje mi się, że lepiej zrozumiałem swój problem, to jednak jego sedno-skutek pozostał - nie mogę w żaden sposób regularnie przystępować do Sakramentów. Przez te lata narosło we mnie tyle lęku, zniechęcenia i bezsilności, że nawet pomimo swojej wiary nie potrafię doświadczyć sensu tych Sakramentów. Bo co z tego, że wierzę, że w konfesjonale Bóg przebacza mi moje grzechy i że prawdziwie spotykam się z Nim w Eucharystii, jeśli jedyne czego świadomie doświadczam w trakcie tych Sakramentów to są moje nieuporządkowane uczucia: lęk, poczucie winy i natrętne myśli (czy na pewno wymieniłem wszystkie grzechy?, czy na pewno nie mam grzechu ciężkiego? itd. w nieskończoność). Moje ostatnie wspomnienia ze spowiedzi to stany załamania emocjonalnego, a ostatnie Komunie duchowo "przegapiłem", bo do ostatniej chwili rozważałem, czy jestem przygotowany by do niej przystąpić. Po ludzku łatwiej mi "odpuścić" Komunię, co pozwala mi na chwilę zapomnieć o tych myślach niż walczyć z nimi, by przekonać się, że mogę do Komunii przystąpić, a potem i tak przegapić to Spotkanie, bo jestem skupiony na własnych rozważaniach. Wierzę, że Bóg działa w życiu człowieka na tyle, na ile człowiek Mu sam pozwoli, na ile sam zrobi Mu miejsce. W moim przypadku nie jestem w stanie tego miejsca wygospodarować w ogóle, bo cały czas jestem skupiony na sobie i na swoich natręctwach. Dlatego z jednej strony nie chcę już dłużej zmuszać się do Sakramentów jak do tej pory, bo widzę, że nie potrafię tego owocnie przeżyć, a popadam w coraz większe zniechęcenie; z drugiej strony pojawia się inny lęk - o moje życie wieczne, które mogę stracić, jeśli nie będę z Sakramentów korzystać. W obu przypadkach wychodzi na to, że strasznie dużo we mnie niepokoju, bo czuję się jakbym bym w sytuacji bez wyjścia... Strasznie trudno wtedy zaufać Bogu. Odkładając emocje na bok: sam zdaję sobie sprawę, że jedyne czego brakuje mi do szczęścia to właśnie regularne przystępowanie do Sakramentów. W życiu codziennym staram się żyć jak najlepiej, będąc świadkiem i uczniem Chrystusa; znajomy ksiądz, u którego miałem okazję odbyć dwie spowiedzi (na więcej się nie zdobyłem) raczej sugerował, że nie grzeszę ciężko. Nie zawsze tak było, w swoim życiu przechodziłem też przez trudne okresy, jednak udało mi się z nich wyjść i mniej więcej uporządkować swoje życie moralne. W tej chwili rozdźwięk pomiędzy tym czego moja wiara się domaga, a czym jestem w stanie ją karmić jest tak duży, że jeśli czegoś nie zmienię, to będę tkwił w martwym punkcie cały czas. Jednakże kompletnie nie wiem co powinienem zrobić i jedynie żywię nadzieję, że może ten Adwent coś zmieni... Jeszcze raz dziękuję i byłbym wdzięczny za jakąkolwiek poradę. Wiem, że nie ma "magicznych" rad, które od razu zmienią moje życie, że to ja z Bożą pomocą koniec końców muszę sobie z tym poradzić. Zdaje sobie sprawę, że być może będę musiał nieść ten Krzyż do końca życia, dlatego chciałbym jak najszybciej zacząć ćwiczyć, by go unieść :)

[@scafo668]

Polecam książkę Modlitwa uwolnienia, autor Neal Lozano. Wielu osobom bardzo pomogła. Będę pamiętać w modlitwie 😃 Z Bogiem ✝ ❤

[@kamerulez2604]

Proponuję w końcu uwierzyć, że nie ma takiego grzechu, który byłby ponad Chrystusem. Dobrze, że martwisz się o swoje życie wieczne, ale lepiej było by zbudować z Panem Bogiem relację taką jak syn z ojcem. Pamiętaj, że Pan Bóg jest wszechmogący i żaden grzech nie może nas od Niego odłączyć, jeśli mu ufamy i szczerze kochamy. Ja też nieraz waham się przed samym przyjęciem komunii i nie zawsze jestem pewna. Wtedy mówię sobie "Panie Jezu, przepraszam Cię, jeśli czymkolwiek Ciebie obraziłam, a tego nie wyznalam na spowiedzi." Jestem człowiekiem i czasem zapominam, chociaż się staram. Złemu zależy, żebyśmy się wciąż obwiniali. To jego ulubione kłamstwo. Pan Bóg kocha nas takimi jakimi jesteśmy i wcale nie wymaga, byśmy byli idealni, tylko byśmy my Jego też kochali. 💙💙💙

[@anonimowyanonim2095]

@@scafo668 Słyszałem o tej książce, nawet miałem ją kupić. Jedyne nad czym się zastanawiam to czy właśnie nie potraktuję tego "magicznie" jako modlitwy-zaklęcia, które nagle przemieni całe moje życie. Modlitwa to nie jest "niesamowity środek na odchudzanie, dzięki któremu zrzuca się 10 kg dziennie". Ale dziękuję za rekomendację, pewnie sięgnę po tę książkę.

[@anonimowyanonim2095]

@@kamerulez2604 Najgorsze jest to, że ja to wszystko wiem. Niestety, problem polega na tym, że co innego wiedzieć, a co innego prawdziwie tym żyć. Dzięki za słowa wsparcia.

[@scafo668]

@@anonimowyanonim2095 Jezus powiedział: "o cokolwiek prosić będziecie Ojca w Imię Moje, da wam". Dodatkowo: gdyby wiara twa była wielka jak gorczycy ziarno... 😃 Słowo ma moc. Szczególnie Słowo samego Boga. Trzeba tylko (i aż) zaufać. Będę pamiętać w modlitwie. Z Bogiem ✝ ❤

[@kicikici5]

Potrzeba mi jakiegos normalnego kaplana,z ktorym moglabym pogadac.Dziekuje za ten filmik.

[@gordian2939]

jest takich więcej niż myślisz ;)

[@kicikici5]

Dziękuję za pocieszenie 🙂

[@ewelinaidzik78]

Szukaj a znajdziesz.Jesli masz takie pragnienie to nie czekaj!!!

[@kicikici5]

@@ewelinaidzik78 Dziękuję 🤗

[@n.sz.krzysztof6209]

Ludzie czasami chcieli by znać życie Jezusa kiedy był młody, a może on właśnie nam o nim opowiada w przypowieściach... piękne

[@Carlapse]

szlachetnie w tym habicie 👍

[@lexie_winner]

Oh strasznie ze mnie głupia panna! Bardzo was proszę o modlitwę. Od jakiegoś czasu chce iść do spowiedzi, ale siedzi we mnie jakiś taki lęk i tak trudno mi sobie z tym poradzić...

[@monicamonica5924]

Ja tez, chce pójść pierwszy raz od 10 lat...

[@ewaslobodzian1381]

Karolina Szymczak kzbin.info/www/bejne/e2bNi4Cmj9KGabc NIE BÓJ SIĘ NIE LĘKAJ SIĘ ,POSŁUCHAJ TEGO....POPROŚ JEZUSA O POMOC,...JEZU UFAM TOBIE ...JEZU ,TY SIĘ TYM ZAJMIJ....NIECH CIEBIE PAN BŁOGOSŁAWI I STRZEŻE...DUCHU ŚWIĘTY ,PRZYJDŹ ZE ŚWIATŁEM I POPROWADŹ.....

[@patrykw888]

Hej Karolina. Masz te same imię i nazwisko co moja nauczycielka J.Polskiego w czasach gimnazjum. Życzę Ci wszystkiego dobrego. Również mam z tym problem. Ostatni raz byłem u spowiedzi jak miałem +/- 11 lat. Dzisiaj mam 23. Nie wiem kiedy pójdę, ale wierzę, że mimo wszystko Pan wybaczy mi moje grzechy :)

[@basiatu8647]

NIE LEKAJ SIE idz Jezus czeka na ciebie w konfesjonale z przebaczeniem i milosierna miloscia Wiem co mowie Pozdrawiam i modle sie za ciebie

[@kamilskoczylas5099]

Miałem ten problem niedawno, po powrocie z zarobkowych wakacji, nie potrafiłem pójść do spowiedzi. Mówiłem sobie, ze jutro albo w niedziele, pójdę i każdy dzień mijał, bo zajmowałem się czymś innym lub po prostu wchodziłem do kościoła, ale kolejka była tak długa, ze wiedziałem iż nie zdążę do spowiedzi. Aż po około 4miesiacach idąc po mieście stwierdziłem (tak dosłownie, mówiąc do siebie) „dość tego, dzisiaj idę do spowiedzi”. Bałem się, wiedziałem ze uzbierało mi się dużo brudu. Ale przez cały ten czas w głowie miałem myśl „Bóg Cię Kocha, Bóg mnie Kocha”. Szedłem do Jezusa, nie do księdza do kościoła czy konfesjonału, szedłem do Boga. Pozdrawiam i dołączam modlitwę :) Bóg Cię Kocha :)

[@soniqdms5039]

Tak sobie myślę, że to ciut jeszcze głębiej …. Patrzcie na swoje decyzje, jakie podejmujecie każdego dnia, by być gotowym. Nie tylko samemu posiadać lampę i pojemnik oliwy, ale również móc użyczyć jej tym, którzy jej będą potrzebowali. Dlaczego tak ? Popatrzmy na owe panny, których zadaniem było nie tyle czekanie na oblubieńca, ale były druhnami. Ich zadaniem tego wieczora było odprowadzić pannę młodą do domu oblubieńca, oświetlając jej drogę. Wieczorową porą zaczynała się weselna uczta - po zachodzie słońca. A orszak niósł światło. Nie lampki tylko pochodnie dające światło, tak w drodze jak i na uroczystości zaślubin. Ważne jest to również, że ta opowieść, jak większość przypowieści Chrystusa, jest przypowieścią działania i niedziałania. Panny wyszły i wzięły. Nie siedzą bezczynnie, lecz przygotowują się. Te, które nie miały oliwy nie podjęły działania w czas. To wprost powiedzenie działaj ze swoim życiem i w swoim życiu. Wysil się na trud niesienia i pochodni, i naczynia z oliwą. Nie szukaj ułatwień i prostych rozwiązań, bo nie zawsze lżej znaczy do celu. Co więcej Twoje niedziałanie, może obić się skutkiem również dla innych (orszak w mroku). „…Baczcie więc pilnie, jak postępujecie, nie jako niemądrzy, ale jako mądrzy. Wyzyskujcie chwilę sposobną, bo dni są złe. Nie bądźcie przeto nierozsądni, lecz usiłujcie zrozumieć, co jest wolą Pana. A nie upijajcie się winem, bo to jest przyczyną rozwiązłości, ale napełniajcie się Duchem, przemawiając do siebie wzajemnie w psalmach i hymnach, i pieśniach pełnych ducha, śpiewając i wysławiając Pana w waszych sercach. Dziękujcie zawsze za wszystko Bogu Ojcu w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa! (Ef, 5, 15-20) Stańmy się światłem „…abyście się stali bez zarzutu i bez winy jako nienaganne dzieci Boże pośród narodu zepsutego i przewrotnego Między nimi jawicie się jako źródła światła w świecie….” (Flp 2,15) Bo Światło zostało nam dane a my jak naczynia: „…Albowiem Bóg, Ten, który rozkazał ciemnościom, by zajaśniały światłem, zabłysnął w naszych sercach, by olśnić nas jasnością poznania chwały Bożej na obliczu Chrystusa. Udręki i nadzieje apostolskiego życia Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas….”(2Kor 4,7) Oblubieniec zgodnie z tradycją spóźniał się i zwlekał. Dawało to czas na przygotowanie pannie młodej przed opuszczeniem domu. Tymczasem my też dostajemy czas: „..Nie zwleka Pan z wypełnieniem obietnicy - bo niektórzy są przekonani, że Pan zwleka - ale On jest cierpliwy w stosunku do was. Nie chce bowiem niektórych zgubić, ale wszystkich doprowadzić do nawrócenia (2P 3,9). „.. Kto krzywdzi, niech jeszcze krzywdę wyrządzi, i plugawy niech się jeszcze splugawi, a sprawiedliwy niech jeszcze wypełni sprawiedliwość, a święty niechaj się jeszcze uświęci! Oto przyjdę niebawem, a moja zapłata jest ze mną, by tak każdemu odpłacić, jaka jest jego praca (Ap 22,11-12). I tu sytuacja, która wbrew „Zasadom” troszkę. Panny nieroztropne obudzone proszą panny mądre o pożyczenie oliwy. Czyli o podzielenie się ty co posiadają. Następuje odmowa. Czy tak postępuje uczeń Chrystusa? To wybór. Podzielić się tym co mają, znaczy nie starczy ani dla jednych, ani dla drugich. Czyli nikt nie oświetli drogi panny młodej i oblubieńca. A tak przynajmniej 5 lamp da światło. Można zadać kolejne pytanie, czy na pewno by zabrakło? Czy może jednak trzeba było się podzielić? Ale to przypowieść nie o tym. Przypowieść nie o gotowości, nawet i nie o zaskoczeniu. Nie o przychodzeniu znienacka. Ale (w mojej ocenie) o napełnianiu się Słowem. O przyjmowaniu Ducha i otwartości na przyjmowanie. Skoro jesteśmy tym kruchym naczyniem, w którym pozostawione zostało Światło, to trzeba nam po prostu podsycać Światło oliwą Słowa. Szukać rozumienia, znaczenia, znaków, nauk i czynu. Czynu wcielanego w codzienne życie. By oświetlać drogę i sobie i całemu orszakowi w drodze do zaślubin. „..Poślubiłem was przecież jednemu mężowi, by was przedstawić Chrystusowi jako czystą dziewicę..” (2Kor 11,2) Mamy 10 panien. Liczba 10 to symbol liczby osób do utworzenia wspólnoty liturgicznej. (ST) Podzielone są po równo, na pięć nieroztropnych i pięć roztropnych. Jak obraz kościoła, w którym jesteśmy i tacy i tacy. Oczekiwanie Oblubieńca, czy jest oczekiwaniem faktycznie? Czy też gotowością w każdej chwili? Każdego dnia bycie gotowym na przyjmowanie Słowa i oświetlanie drogi. Czy jesteśmy światłem tak na co dzień? Dla każdego napotykanego człowieka? Dla siebie samych? Cudownego wieczoru …

[@ktosmidalskrzydla]

Dobitnie wybrzmialo :) Dobrej nocy.

[@magorzatai.2215]

I ja dziękuję za to, co słowa te wniosły w nocne czuwanie. Pozdrawiam .

[@soniqdms5039]

@@magorzatai.2215 dziękuję

[@soniqdms5039]

@@ktosmidalskrzydla dziękuję

[@soniqdms5039]

@@jolab3814 dziękuję

[@agnieszkastolarczyk6883]

Historia o śmierci świetego poruszyła moje serce.

[@magdalenabaazy7960]

Oby ta seria nie była klamrą na youtubie, ale jest różnica w ilości wyświetleń :)

[@monikamika598]

Amen.

[@mariam.tt.811]

Ciesze sie tym Szustakiem jak dziecko !!!

[@jolanta4210]

Mam tak samo 😂😀

[@janinapeska8347]

Dobry Bóg dał nam ojca Szustaka🙏

[@iwonaubniewska5893]

Ja też🤩

[@hanias8352]

Mam tak i ja.

[@piwona8118]

A ja rozpowiadam z radością o Nim dziś w nocy usłyszałam od koleżanki " jak dobrze że mi powiedziałaś o Szustaku wspaniale się tego słucha "

[@anatewka1002]

Dzięki Ojcu poznałam Ojca Joachima. Od jakiegoś roku zna Go cała moja rodzina, a gdy ojciec Wodzu napisał na swoim fb, że będziecie go wynosić na ołtarze, to od razu zadzwoniłam do domu i mówię: Oooo! Ojca Joachima będą błogosławić! W słuchawce zapadła sekundowa cisza i słyszę: A, tego co jak umierał to mówił, że idzie tańczyć?

[@teamseabus8096]

Super ciekawa seria. Raz jeszcze dzięki

[@Hacidd]

Ale ekstra!