💾 Optimus - Mój Pierwszy PC-et - Intel i486 DX4 100 MHz (RG

[@Gabriel4Drummer]

Otrzymałem w 1994 roku używane Atari 65XE od kuzyna :) I tak się zaczęło. Potem przygody z Amigą 600, którą pożyczał mi kolega. I w końcu pierwszy, samodzielnie złożony PC'et 286 z 1MB RAM'u. Za sprzedanego Atari kupiłem wtedy obudowę do PC ;) Kiedyś to było bardziej fascynujące i różnorodne. Teraz komputer stał się po prostu następnym narzędziem do komunikacji, a kiedyś był zamkniętym pudełkiem do spełniania marzeń :)

[@piotrkorytkowski2781]

Witam, Dziękuje za bardzo interesujący i nostalgiczny odcinek. W 1991 roku otrzymałem od rodziców swój pierwszy komputer Commodore 64. Używałem go do 1996 roku, miałem stacje dyskietek 1541-Ii oraz kolorowy monitor Commodore 1802. Sprzęt ten wspominam do dzisiaj, uważam ze był to wspaniały komputer. Grałem w gry takie jak Microprose Soccer, Test Drive, Street Rod, Lotus, Pirates!, Wings of Fury i wiele innych. Zajmowałem się również programowaniem i zdobyłem pierwsze doświadczenia w kodowaniu. W 1996 roku w grudniu mając 15 lat otrzymałem pierwszy komputer PC. Był to Pentium 100 MHz Intela 8 MB RAM 1 GB HDD grafika S3 Trio 64V+ 1 MB. Nie miał napędu CD-ROM oraz karty dźwiękowej. Rozbudowałem go w kolejnych latach o te elementy, ostatecznie miał 40 MB RAM, akcelerator Voodoo II 12 MB oraz grafikę Cirrus Logic 4 MB. Teraz ta specyfikacja wydaje się śmieszna ale w 1999 roku ten sprzęt dawał radę i sprawiał wiele radości. Później miałem oczywiście inne pecety, pierwszego Pentium w pełni sprawnego mam do dzisiaj. Pozdrawiam wszystkich.

[@MrMastodom]

mnie rodzice w 97 roku kupili za 37 melonów optimusa pentium 166mmx, 16 mb ram, 750mb hdd, jakaś dźwiękówka na złączu isa, grafika s3trio 64v 2mb, cd-rom x24, floppy drive no i oczywiście monitor optiview + do tego oryginalny na płycie system win95 wersja z internet explorerem

[@AtheriusPL]

Ja w 98 dostałem odkupiony od brata ciotecznego Pentium 90 mhz, 40 mb RAM, matrox mystique, SB 16, modem 36.6, dysk maxtor 820(?) MB, monitor Daewoo 15", później dokupiłem voodoo 2 12 MB i tak ciągnąłem jeszcze kilka lat, później przesiadka na Pentium III 450 MHz i voodoo 3, więc skok był niesamowity, chociaż ten zestaw też już był przestarzały jak na swoje lata. :)

[@nth7603]

sierpień 1997 amd 200mhz 32 mb edo. s3trio 4mb (kate zachowałem na pamiątkę) 2,1 gb hdd 55 mln a plus monitor gośniki drukarka i skaner ponad 70 mln. a wszystko w tower-ze 70cm wysokości po 20stu latach 2017 roku zrobiłem sleeper-a i przemnożyłem parametry 1000X a wszystko na płycie z77 asrock pro - ostatnia z obsługą flopów. powstała przeszklona jednostka chłodzona krakenem kontrastująca z taśma od flopów 3,5 i 5,25 i druga taśma setka do inerface scsi

[@DonAntonnio]

Ja też tak przeżywałem te czasy. W 1991 w wakacje rodzice kupili mi Commodore 64. Uwielbialiśmy grać z kolegą w modne wtedy symulatory lotów myśliwców takich jak F-14. Odkładałem długo z kieszonkowe, aby po 2 latach kupić używaną Amigę 500. Kolega komputerowiec często do mnie przychodził póki nie kupił sobie A1200. Wtedy ja zacząłem do niego przychodzić;) Na początku 96 roku rodzice kupili mi drogi sprzęt - składanego PC z procesorem AMD PR133. Właściwie chciałem tak samo jak i Ty 486 DX4, ale on - znajomy, który miał sklep komputerowy namówił mnie na coś szybszego i złożył mi go po kosztach :) Później już sam składałem. Dołożyłem sobie VooDoo 1 gdy już był bardzo tanii. A procesor 200MMX okazał się zaraz przestarzały. Bo tak wszystko wtedy gnało w niewyobrażalnym tępie. Chyba jakoś za dzybko, bo czasem chciałbym wrócić do tamtych czasów i kupić sobie komputer który inni mieli, a mnie akurat ominął.

[@sebastianu6440]

Polskie firmy płaciły w Polsce większy podatek niż zagraniczne za ten sam sprzęt - ręce opadają; jak w tym kraju miało być dobrze.

[@syli666]

Moj pierwszy pc to IBM 286 z dyskiem twardym 1MB. Wiecej nie wiedzialam na jego temat. 1992 rok. Kilka gier typu prince of persia i golden axe😉 to byly czasy!

[@car2man]

Miałem podobnie.

[@marekk1337]

Wtedy wszyscy gracze amigowi nabijali sie z gier pc, no moze kilka strategii bylo fajnych dopiero w okolicach 1994-5. Jeszcze na win95, 98 bywaly np problemy z dzwiekiem starych gier dosowych

[@commosapiens5004]

Mój pierwszy pecet kupiony w 1997 to był Pentium 133 MHz, 16 MB RAM, grafika S3 Trio, dźwięk Soundblaster AWE 64, CD-ROM x10, HDD 1,2 GB. Bardzo szybko zaczął wydawać się przestarzały. Już w kilka miesięcy po zakupie przeszedł upgrade, dostał dodatkowe 16 MB RAM, S3 Trio dostała kilka dodatkowych kości pamięci, HDD zmieniłem z 1,2 GB na 4,6 GB. Niewiele to pomogło. W 1999 wymieniłem go na zupełnie nowego Pentiuma III 450 MHz.

[@MichalGorkaTruskaw]

To były okrutne czasy, sprzęt starzał się w mgnieniu oka.

[@mirek190]

jak takie kompnenty miales w 1997 a w 1999 PIII...stasznie bogaty musiales byc ....

[@commosapiens5004]

Miroslaw Kocur Pod koniec 1999. P3 już nie był wtedy jakiś strasznie drogi.

[@mirek190]

@@commosapiens5004 ...pewny jestes ? Ja w 1999 marzylem o P II - byly drogie a trojka to wogole byla poza zasiegiem . Pamietam jak w 1999 P III 933 mhz cena byla w okolicy 4 tys.

[@commosapiens5004]

Miroslaw Kocur ale ja miałem najsłabszą odmianę P3 - 450 MHz. Cały zestaw komputer plus monitor kosztował ok. 4300 zł.

[@cinekp6345]

Witam! Fajny odcinek. Po kilku latach zabawy na C-64 też w 1997 roku rozpocząłem składanie pierwszego PECETA, było trochę biegania po sklepach za częściami :). Finałem po około roku był PC z procesorem AMD K5PR75(75MHz), grafika s3trio, 4MB ram, Stacja FDD 1.44, monitor czarno biały, brak HDD, . To były czasy, był smaczek :)

[@bazylek2]

Ostatnie Wasze filmiki to rewelacja ! Dzięki za pozytywny starter w weekend ! Czekam na więcej ! Pozdrawiam !

[@sp9xwm]

AT286, 16 MHz, procesor to klon procesora intelowskiego wypuszczony przez Siemensa, 1 MB RAM w modułach DIP, dwie flopki 5,25" 360 kB jako A: i 1,2 MB jako B :-). Karta graficzna Hercules i burszytnkowy monitor 14" do tego. Obudowa desktop właśnie od Optimusa i fajna mechaniczna klawiatura z klikiem micro switchy. Potem doszedł do zestawu HDD 44 MB (już IDE) produkcji NEC, ale że jako szybko padl był, został zastąpiony nieśmietelnym dyskiem IBM-a 42 MB. Maszyna poskładana na przełomie czerwiec / lipiec 1994 roku. Pamiętam jak dzisiaj. Wcześniej w mojej stajni był Timex 2048 i potem oczywiście C64 :-).

[@theundertaker8273]

ja pamietam mialem kiedys dysk 20 megabajtow I byl program doublespace mozna bylo kompresowac dysk i był 2 razy większy. dysk ważył z 5 kg

[@sp9xwm]

Ja pakowałem dysk Doublespace, Drvspace i jakimiś jeszcze innymi wynalazkami, które testowałem pod kątem uzyskania jak największej wydajności. Potem pamiętam jak do AT dołożyłem stację dyskietek 3,5" 1,44 MB i stara 360 kB poszła do lamusa :-). Potem w drugim wcieleniu mojego PC-ta z 386SX/33 MHz pamiętam jak się człowiek jarał z zakupionego odtwarzacza CD 4x (1995 rok). Nie wiem czy ktoś jeszcze pamięta karty graficzne SVGA Trident 8900 na złącze ISA (miałem taką z 512 kB RAM-u), a jak dostałem 15 calowy monitor SVGA multisync z demobilu do ww. 386SX to już był na prawdę full wypas :-) w tandemie z ww. kartą graficzną.

[@ckjretroint6052]

Nostalgiczny materiał . Sam miałem jako pierwszy komp Optimusa na procku cyrex 120 MHz podkręconym na 150 MHz , grafa właśnie S3Trio 4mb i już 32 MB RAM z HDD 2,1 GB, potem na jego podbudowie postawiony został Pentium MMX 200 z dopięta voodoo 1 4mb RAM do tego S3, do dziś mam części z nich jak choćby stacja dysków 5,25" i płyta główna z MMX i voodoo 1 , również klawiatura orginalna Optimus się gdzieś uchowała.

[@ckjretroint6052]

Gry na te kompy rownież są gdzieś głównie dema free z gazet, ale mam. Ehhhh stare czasy

[@adamcichowicz1474]

486 DX4 100 MHz firmy OPTIMUS to były komputery niejako z odzysku: firma wyprodukowała sporą partię stacji roboczych (chyba miały one do nazwy dodane słowo "Plus"), ale potencjalny odbiorca się rozmyślił i OPTIMUS dodał do nich dyski stałe (540 MB) i puścił na rynek. Miały one wielkie powodzenie. Standardowo do nich dołączano przy sprzedaży oryginalny zestaw dyskietek z DOS 6.22, zestaw dyskietek z Windows 3.11 i zestaw dyskietek z MS Works 3.0 (tak więc sprzedawca nie zrobił żadnej łaski). Do mojej szkoły zakupiliśmy dwie takie maszyny - co ciekawe, jedna z nich to było DX2 a druga - DX4 (ten komputer we wszystkich testach pokazywał częstotliwość zegara 133 MHz). Monitory do nich to były Goldstar 14", kolor, 800 x 600. Nie pamiętam, ile miały RAM - 4 MB lu 8 MB (po jakimś czasie rozbudowałem im pamięć RAM do 16 MB). Pierwsze były Pentium 75, potem Pentium 90.

[@andrzejbrzezz]

Sentymentalnie się zrobioło - szliśmy prawie tą samą drogą :) 64, potem amiga 500 . na gwiazdkę 95 rok 486 dx2 120 hz z S3 trio i 4 mb pamieci - a potem to już samo poszło i nie pamietam aż tak dobrze następnych PC

[@nowy80Retro]

Bardzo długo byłem posiadaczem Amigi 500, o ile dobrze pamiętam do 96 roku. Mój pierwszy „blaszak” to właśnie Optimus Harvard Pentium 75. Pamiętam złote logo i elementy grafiki na obudowanie w postaci brązowo złoconych kwadracików. Do tego klawiatura i mysz z logo Optimusa. Naklejki od spodu do tych peryferii były z logiem A4Tech. Mój Pentium prędkościowo bardzo zbliżony był do 486DX4120. Karta graficzna Cirrus Logic do której dołożyłem 512kb (miała wbudowaną podstawkę do rozszerzenia). Myślę Borg że u Ciebie była identyczna sytuacja rozszerzyłeś z 512kb do 1 MB. W sumie 1MB na karcie pozwalała w miarę komfortowo grać w niskiej rozdzielczości Eurofighter 2000. Pozdrawiam

[@Bartheek_Wojciechowski]

Pamiętam, że na informatyce w 8 klasie podstawówki (1997/1998) mieliśmy 486-ki. Mój pierwszy PC to był chyba też Optimus - Pentium II 333 MHZ + technologia MMX, 64 MB RAM, dysk HDD 4,3 GB, karty graficznej nie pamiętam. Kupiony był przez rodziców (do nauki 😂) na przełomie 1998/1999 roku. Pamiętam że kosztował majątek

[@RetroGralnia]

My wtedy mieliśmy Apple Macintosh LC II. PC-ty weszły, jak już poszliśmy z mfxem na studia :) /borg

[@BNU_bezzNicku]

Świetny materiał... kawał super historii, pozdrowionka:)

[@RetroGralnia]

Dzięki :) /borg

[@grzegorzkoecki5375]

Moje pierwsze PC, to własnoręcznie złożone 8086, wystrzegałem się płyt z 8088. Czasami udawało się dostać kości 8087 czyli czyli koprocesory zmiennoprzecinkowe. Ram 512 lub jak się udało to 640, rozbudowywało się do 1M i w tych 384 k robiło się dysk wirtualny. Stacje dysków 360 5,25", później 1,2M. Wtedy w 360 był DOS, a 1,2 służyło do obsługi gier i programów. Pamiętam jak wycinało się kwadratowe wycięcia by dyskietka była dwustronna. To były czasy.

[@SobieRobie]

Ja nie miałem wyboru i kupiłem 8088 :D

[@cinekp6345]

DOS był super - uczył myślenia :)

[@Rysysys]

Mój pierwszy komputer to składak rodzimej produkcji, we wrześniu 1999r kosztował ~2500zł. Chyba bez monitora, monitor dokupowaliśmy używany, 14" ale CTXa. Wszyscy wiedzieli że CTXy najlepsze! Komputer miał Celerona 400(potem @500) na S370, ale FSB 66Mhz, przez co divixy chodziły tak sobie. Co ciekawe płyta (Matsonic) miała i Socket 370 i Slot 1, na tym drugim chodziły procki z FSB 100MHz i nawet parę razy wsadzałem inny procesor. Oprócz tego 32MB RAMu, też 66MHz, Tridenta 3D i jakąś zintegrowaną dźwiękówkę, dysk 6,4GB. Po roku zmieniliśmy kartę na Rivę TNT2 M64 32MB, a gdy okazało się że wiele gierek dalej ma problemy, w kwietniu 2001r dokupiliśmy kartę dźwiękową... Bo jak się okazało dziwna karta dźwiękowa robiła problemy :) kupiliśmy jakiegoś Sound Blastera 128, ale nie przepadałem za tą kartą, bo później na XP bywały z nią niezłe problemy. U kraju żywota miał 384MB RAMu 100MHz :D jak z tego przesiadłem się na c2d to czułem się jak pan świata. Dla mnie (30 lat rocznikowo) retro kończy się właśnie na takich P2-P3, kompach które były budowane jeszcze za czasów Windowsów 9x, gdzie dalej często używało się DOSa. Te wszystkie P4 i Athlony i era Windowsa XP to już nie to samo co pierwsze PCty, właśnie takie typowe Optimusy ;) Z drugiej strony jeśli ktoś zaczął przygodę już od PCtów to patrzy na to trochę inaczej, ja wcześniej miałem właśnie polską konsolę Rambo, a później Pegasusa. Pamiętam że jak widziałem Spectrumy i Amigi zanim jeszcze miałem komputer, to nie mogłem się napatrzeć :D. Pamiętam że od małego męczyłem o komputer, w '99, dwa lata po przeprowadzce do domu rodzice wspólnie z babcią koniec końców zebrali się do zafundowania komputera. Bardzo miło wspominam te czasy gdy jeszcze internet był tylko w kafejkach, a jak ktoś miał jakąś fajną grę na płycie to krążyła po całej wiosce. A jak później ktoś miał nagrywarkę to mógł robić niezły biznes ;) ja z kolegą z kolei sprzedawaliśmy czyste płyty w szkole, kupowaliśmy względnie niedrogo po 10 czy 25 + koperty. Ludzie kupowali i szli do naszego kumpla, jedynego z nagrywarką, który im przegrywał gry i tak sobie nakręcaliśmy popyt :P Także dużo zależy od wspomnień, na codzień zajmuję się komputerami i takie typowe szare blaszaki sprzed ~2000r już ciężko spotkać, jak takiego otwieram to czuję tą nutkę minionej epoki :) miałem też później zdobyczne 386 i nawet znalazłem z rok temu od niego płytę z poobsadzanymi wszystkimi bankami pamięci, niestety zostawiłem w takim miejscu że ojciec pomyślał że do wywalenia i wyrzucił :/ takie PCty już z pewnością dla mnie osobiście łapią się pod definicję retro ;)

[@charonunderground8596]

Mój pierwszy własny PC to również 486DX4/100Mhz, ale od AMD. Zakupiony później niż Twój oraz poskładany z używanych podzespołów. Jedynie karta dźwiękowa była nowa i strasznie się na nią uparłem. Musiała być, bo nie wyobrażałem sobie, żeby komputer nie miał dźwięku. Co ciekawe mam tę kartę do dziś z rozszerzeniem WaveTable. Jest klon SB16 Pro, tak więc gierki i MIDy bardzo ładnie były odtwarzane. Co ciekawe również przeskoczyłem z C-64 na PC. Choć byłem wielkim fanem Amigi, a pismo Commodore&Amiga to było najbardziej kultowe to jednak zakup Amigi mnie ominął.

[@marecheck9603]

Uwielbiam takie opowieści :) Świetny materiał ! Pozdrawiam. Mam nadzieję, że kiedyś się spotkamy :)

[@maciejch.3942]

Fajnie by było gdybyś jeszcze coś z tych komputerów retro pokazał, a nie tylko o nich mówił...

[@Tyle_smalcu]

Mój pierwszy komp to też był Optimus :) Ale to już z Celeronem, 128 MB RAM, dysk 10GB z Windowsem 98 więc potężna maszyna :P Produkcja październik 2000, odkurzyłem go porządnie rok temu i odpaliłem, nadal wszystko śmiga :) Nie ukrywam że z braku voodoo i tak głównie grałem w DOS-ówki i gry 2D, najbardziej lubiłem (do dzisiaj lubię!) Jazz Jackrabbit 2, Heroes III, Doom nadal zaskakuje, Duke 3D, długo wymieniać :) Fajny materiał, Optimus zawsze przywodzi dobre wspomnienia

[@RetroGralnia]

Też długo nie miałem Voodo, no ale długo nie było to jakoś konieczne. Co prawda koledzy grali już w Tomb Ridera, ale bez 3dfa też jakoś chodził :P Cellerona miałem dopiero na studiach, ale to był budżetowy komputer do nauki i programowania. Tak naprawdę porządnego kompa kupiłem sobie dopiero za własną kasę w 2004 roku, jak poszedłem do pracy. Niestety to była wtopa - Celeron D - wcisnąłem go rodzicom, a sam kupiłem sobie CUDO - Athlona 64 :D /borg

[@ernestwilk3276]

Borg, świetny odcinek. Początki i połowa lat 90... było tak jak opowiadasz. To lata burzliwej informatyzacji firm, instytucji jak i społeczeństwa. Jak grzyby po deszczu powstawały firmy i hurtownie oraz manufaktury, składające sprzęt i akcesoria PC - bardzo różnej jakości. Można było kupić PC tzw. markowy ADAX, OPTIMUS, albo np GULIPIN (kto pamięta), lub też złożyć sobie samemu z części zakupionych w hurtowni. Cóż, wszędzie królowały składaki. Popyt użytkowników domowych w roku 93 napędzony był tuż przed wprowadzeniem w Polsce ustawy o VAT. PC szły jak ciepłe bułeczki. Bo kto by chciał kupować sprzęt o 22% droższy ;) Sam pozbyłem się Amigi 500 z monitorem 1084S gdzieś ok. roku 94 (która zresztą służyła mi nie tylko do rozrywki, ale również sprawdzała się jako pomoc naukowa - CAD-y, Turbo Pascal itp)., a że pracowałem w firmie IT (moja pierwsza praca), składałem sobie sprzęt złożony z aktualnych części jakie mieliśmy w magazynku, więc z nowinkami byłem na bieżąco. 486DX4/100 to był b. wydajny procesor produkowany przez AMD. Windows 95 - pamiętam dzień premiery, koniec wakacji i relacje w mediach zwiastujące na wyrost nadejście "nowej ery". W95 był sporym krokiem naprzód w stosunku do serii 3.XX i osobiście bardzo mi się podobał, choć prawdziwie przełomowa była seria NT, szczególnie Windows 2000. Nie byłem namiętnym graczem i moją ulubioną grą w tamtym czasie był Transport Tycoon de Luxe, Z, Wolfenstein oraz parę innych, których tytułów już nie pamiętam. Niestety, fiskalizm naszego państwa wiele się nie zmienił. Powiedziałbym, że prowadzenie dz. gosp. najeżone jest o wiele większą ilością przepisów i różnych obciążeń podatkowych oraz zus niż w tamtych czasach. Lepiej już raczej nie będzie, chyba że wyborcy zmądrzeją, w co wątpię :) Druga połowa lat 90 to był również rozwój internetu (boje z modemami, protokoły transmisji, pierwsze przeglądarki oraz komunikatory, dostawcy internetu itd) oraz początki telefonii GSM w Polsce... Może zrobisz odcinek również i o tym (jeśli wcześniej nie było)? Pozdrawiam serdecznie

[@RetroGralnia]

O pierwszym modemie mogę zrobić. Pamiętam, że kupowałem go bardzo pokątnie :D To były naprawdę wesołe czasy :D MS Chat, poczta na Friko, itp. /borg

[@zdzisiomisio]

ja PC po C64, to mialem dopiero na studiach :) ale lata podobne 1994 / 95 :) Tylko ja zacząłem od DX2 80MHz i 4mb Ramu :) i dysk twardy 850MB. Po C64 to było jak wsiąść do F1 z Poloneza :)

[@Przemek_Nowak]

Swojego czasu miałem 486. Płyta do niej miała gniazda PCI, a więc początkowo zainstalowana była karta grafiki S3 Trio 64V+ 2 mb. Jakoś to chodziło i nawet gry, które miały na papierze wymagania Pentium 100 lub 133 chodziły w miarę przyzwoicie. Później przypadkiem wydłubałem od kumpla z uszkodzonego Pentiuma II akcelerator Voodoo 2 i oczywiście wstawiłem to do 486... Generalnie niewiele się zmieniło, bo gry działające w 2D nie korzystały z 3dfx, ale gdy obsługujące 3D to już spowodowały opad szczęki. Na 120 mhz 486 z 32 mb ramu odpaliłem Tomb Raidera 4 i był w miarę grywalny - tzn klatkował chwilami dość mocno, bo procek jednak nie wyrabiał, ale kiedy na ekranie nie było dużo dużo do pokazania płynność była całkiem przyzwoita. Dało się uruchomić Quake 2 i na niskich ustawieniach chodził, Need fo Speed również działał, pamiętam, że NFS Porsche się uruchamiał, ale prędkość działania gry była odwrotnie proporcjonalna do szybkości z jaką poruszał się samochód. Potem Voodoo trafiło do Pentiuma II i tak już pozostało na długo. Uważam, że za retro kompa można z pewnością traktować 486 w każdym możliwym wydaniu, a co Pentiuma to już różnie... Może pierwsze 60 czy 66 jeszcze się łapią, ale późniejsze już nie bardzo.

[@testerrtestowwyyy3941]

Cześć, pierwszy własny komputer złożyłem sam w 1997 [giełda Poznań]: odpowiednik Pentiuma 166 na AMD, 16MB RAM, HDD ~ 3,2 lun 4,1 GB, CD Toshiby x16, i Matrox Mystique na którym slicznie wyglądał TombRider_II, monitor CRT``15 wszystko to za bagatela 3500 zł składane ~ 2 lata, na targach w Poznaniu wtedy chyba wtedy miał premierę Pentium MMX200 który kosztował majątek - instrukcje MMX dopiero były nowością od 1996... wiem że nikt nie miał wtedy napędu CD x16 na osiedlu i egzotycznej grafiki Matrox Mystique :P

[@xmosquitx]

Mój pierwszy to 486 DX4s 100 Mhz 16 MB RAM, S3 Virge 2MB dysk 400 MB i clue programu czyli CD ROM. Oczywiście do tego był Sound Blaster. Ach co to był za piękny sprzęt, WIN 95 reinstalowałem co najmniej raz na miesiąc. Duke Nukem 3D, pierwszy Tomb Raider. Pierwszy Quake... Piękne czasy :)

[@jagodzik]

Pierwszego peceta dostałem we wrześniu 94 roku, AMD 486DX 33 podkręcony do magicznych 40MHz :), 4MB RAM, 210MB HDD Connor, Covox, monitor GoldStar 14" SVGA, grafika jakiś Trident SVGA 1MB, midi tower :) Co więcej, był to pełny składak zakupiony u chłopaka, który stawiał pierwsze kroki w branży, całość wyszła około 3200zł, w sklepach firmowych porównywalny Adax czy Optimus to był wydatek rzędu 4500zł.

[@RetroGralnia]

Się ceniły polskie marki. Tylko wtedy jeszcze ludzie nie rozumieli, co to składaki. Minęło może ze 2 lata i już każdy kupował kompy w częściach :D /borg

[@theundertaker8273]

dalo rade 486 dx4 100 mhz podrkecic fsb I chodzil jako 133, pamietam ze roznica duza byla w grach

Szacun, że człowiek wychowany na Magazynie Amiga kupił peceta. Przecież to oznaczało stanie się zwykłym "kloniarzem", który kupił "grzyba"! ;)

[@weczisTV]

To było największe zarżnięcie polskiego IT lat 90tych. A była szansa na światową potęgę. Osobę która prowadziła działania przeciwko powinna zostać publicznie zlinczowana na rynku. Miałem 386 - 10Mhz :) Śmieszne czasy, jak kupiłeś kompa w styczniu to w grudniu były na rynku już 2x szybsze :)

[@pawe3839]

Moj pierwszy pc to byl 286 z herculesem i miodowym monochromem, kupiony jako uzywka sporo po latach swojej swietnosci i nie za dobrze go wspominam bo nic co bardziej wspolczesnego nie chcialo na nim dzialac. Tyle z niego, ze nauczylem sie troche DOSa i dzis wspisanie jakichs komend nie przeraza. Dobrze za to wspominam mojego drugiego pc czyli Pentium 90@100MHz, 16MB ram, rozbudowywany pozniej wlasnie o dzwiekowke, voodoo 1, kolejne dyski twarde itp. Szybko sie zestarzal, ale to był juz "normalny" komputer, a nie jakis antyk ;).

[@michaltatka]

Oj pamiętam podobny 486 :) Tata kupił 486 też 100MHz gdzieś pod koniec 1994 roku (była już premiera Pentium, chwilę później Pentium Pro), 4MB EDO RAM, 2MB graficznej (s3 virge), CD Teac x4 i HDD chyba około 320MB. 1024x768@75Hz w 15/16 bitowym kolorze chodziło (chyba max 16bit to było 1152x864 w 60Hz), i 1600x1200 z przeplotem w 8bit kolorze. Windows 3.1 i pamieć virtualna żeby odpalić Warcraft II bo nie było 8MB. Quake wyszedł sporo później i juz nie chodził dobrze (i nie grałem), ale Doom po sieci - wtedy jeszcze IPX super, NFS1. A mój pierwszy własny to 286 12MHz 1MB Hercules 2x40MB HDD w podobnym okresie poskładany ze "złomu" - 720x348pixeli 1bit color, Windows 3.1 w trybie 286 nie miał bajerów typu pamięć wirtualna i wielozadaniowość dla dosowych programów, mało gier chodziło za to ASM, pascal, clipper87 i Borland C++ dobrze ;) potem podmianka 286 na 486 koło 1997 zostawiając herculesa i początek 1998 K6-2 266MHz z 64MB RAM + NT4.0 i Linux.

[@g-gamer8308]

Witam. Pierwszy komputer też miałem commodore c64 z magnetofonem i czarnym kartridżem Black Box z czerwonym guziczkiem LOL. Jednak potem w tym samym czasie jak ty miałem taki sam PC i486 DX4-100MHz (po wcisnięciu Turbo 133MHz) 32MB Ram , 2 x 850MB HDD, Soundblaster karta dzwiękowa, RIVA 128 Karta graficzna potem zmieniłem na Matrox Milenium, 1,44 Floppy i CD rom, Windows 3,11 był oryginalnie zainstalowany a dodatkowo w pudle od pc było ponad 100 dyskietek szarych Microsoft windows 3.11 mam je do dziś zresztą. Windows 95 tam zainstalowałem , Gry grałem takie jak : Quake, Doom, Command&Conquer, Age of Empires, Descent, Setlersy, Carmagedon, Wormsy i pare innych jeszcze, W 1998 roku dostałem nowszy a ten sprzedałem na giełdzie komputerowej w Katowicach i kupiłem Nintendo 64 Hehe to były zarwane noce. Od tamtego czasu non stop z PC-tami no ale zawsze Miło powspominać początki z PC PS: Jeśli chodzi o procesor to raz tylko w życiu miałem jeden AMD 700 MHZ w 1998 roku A procesorów Celeron, Duron, Sempron Nigdy nie kupowałem bo były słabizny,,, Pozdro

[@jarekfranczyk880]

Mój pierwszy PC to był Optimus Pentium 166 i pamiętam jak tłukłem w StarWars Jedi Knight. To był szał. A jeszcze większy jak zacząłem go rozbudowywać i włożyłam do niego kartę VOODOO1. To był szok. Grafika skoczyła do przodu o kila lat świetlnych dla mnie a STARWARS nabrał nowego wymiaru. O Amidze 1200 już nie myślałem nawet...

[@tomokaszana1]

Moim pierwszym komputerkiem był C64 kupiony w 1989 lub w 1990 w Warszawie na giełdzie na Grzybowskiej. Później w 1992 kupiliśmy 2 takie same komputery do domu i do firmy mojego ojca. Były to 386SX 33mhz z 2mb ramu (później powiększone do 4mb) i dyskiem 120mb złożone przez mojego wójka który miał firmę komputerową. Później mył Pentium chyba 166 MMX a potem AMD K6 450mhz

[@romualdjama4366]

Mój pierwszy PC to 386DX 40MHz 4MB RAM. Potem zakupiłem jeszcze Sound Blaster AWE 32. To były czasy !

[@mirek190]

486 i 32 MB ram ..GRUBO ;-) Moich rodzicow nie bylo stac na PC ..sam musialem sobie kupic w technikum zarabiajac pieniadze. w 1999 bylo to CYRIX 200 Mhz 32 MB RAM i HDD 800 MB...plus mobitor 14 cali.

[@abcdezxyz4772]

Ja przeznaczyłem swoje pieniądze z komunii na komputer, było to coś około 6 mln zł jak pamiętam, komputer kosztował około 20 mln. Był to 386DX 40 MHz, już 32 bitowy, 4MB RAM, dysk miał chyba realnej pojemności 163MB, a grafika to chyba 512KB, monitor 14 cali. Myszka była zbędna w tamtym czasie :P To był chyba 1993 rok. Rodzice kupili bo siostra wtedy poszła do liceum o profilu informatycznym. Jako uczniak pierwszych klas podstawówki uczyłem się czytać np. na podręczniku dla DOS 6.0, no i zostałem informatykiem ostatecznie :D

[@mirek190]

@@abcdezxyz4772 ja też zostałem informatykiem/ programistą 😂

[@Habbababba]

Ja miałem Adaxa Amd 486 DX2-80Mhz , 4mb, 540mb, S3 Virge 2MB , też wcisneli mi dosa + windowsa (ksiazki mam do dzisiaj) , dokupiłem też Sound Blastera 16ASP łącznie za 34mln pln :) maj 1994r ehhh czasy!

[@GregoR_U235]

Mój pierwszy PC-et to 286 AT - 1992 r. Już z grafiką VGA. Do portu LPT podłączało się COVOXa i miało się kartę dźwiękową za kilka zł. Ehh to były czasy...

[@DiamondViper87v]

Ja swojego pierwszego peceta miałem dopiero jakoś na przełomie 97 roku, przesiadłem się z amigi 600 i miałem Pentiuma 233MHz z obsługą MMX, 32 MB ramu, dysk nie pamiętam chyba 2 GB a może i więcej, kartę graficzną S3 Virge DX/GX 2/4 MB w sensie miała 2 MB i miała możliwość rozbudowy do 4 MB i tym samym podstawowej akceleracji 3D (czego nigdy nie rozbudowałem) - wtedy chorowałem na to, że nie miałem voodoo jedynki a sąsiad/przyjaciel miał. Mimo to komputer nie był tani. Poza tym jednym szczegółem to była fajna maszyna. Sprzedałem ją potem i zamieniłem na Pentium 2 400Mhz i grafikę Matroxa G400 Millenium 32MB, 64mb ramu już - pierwszą gierką w jaką grałem było Jill of the jungle - pikseloza która dziwnym trafem zapadła mi w pamięć ;) Wtedy było dużo czasopism w których kupowało się demówki - niektóre mam do dziś dnia. To były dobre czasy, nauczyłem się naprawiać windowsa i instalować, wymieniać sprzęt no i tak z samouka nie tak dawno miałem własną firmę komputerową, więc był to jakiś początek tego hobby jakim stały się pecety :) Mimo to sentyment do retro został i amisię darzę mimo wszystko większym szacunkiem :)

[@JiuTiup]

Mój pierwszy PC to Pentium II 350. Później musiałem się z nim rozstać i przez jakiś czas miałem 286 z monitorem monochromatycznym, na którym napisałem nawet tetrisa w pascalu :) W sumie, to nawet mam jeszcze gdzieś tego tetrisa na dysku i mogę Wam go wysłać do muzeum, co by został zachowany dla potomnych ;) Cudów nie ma. Działa w trybie tekstowym. Chodziłem wtedy jeszcze do szkoły średniej gdy go napisałem, ale da się grać :)

[@RetroGralnia]

O. Pascal. To robiło u mnie ogromne wrażenie. W pierwszej klasie LO kolega miał 286 i pokazywał mi, że może uruchamiać własne programy co nawet mają grafikę. SZOK :D /borg

[@JiuTiup]

@@RetroGralnia Tak w Pascalu był też moduł do tworzenia grafiki wektorowej. Można było rysować kółka linie itd, później jednak trzeba było się przesiąść na język C a następnie C++, w którym działam do dziś :) Jednak miło wspominam programowanie pod DOS czy to w Pascalu czy C++. Piękne czasy :)

[@skajuoker--x]

Pamiętam jak będąc użytkownikiem Amigi ( po przesiadce z C64 ) z wypiekami oglądałem Doom'a na kompie kolegi + jeszcze ten stereofoniczny dźwięk z głośniczków, który wydawał mi się taki krystaliczny.

Mój pierwszy PC to też był 486 (DX/2 + 4MB ram) nabyty w 1997 roku. Składak, zmontowany przez kolegę - speca. Później dokupiłem kartę dźwiękową - również ESS Audiodrive. Jak widać, były to popularne podzespoły :).

[@RetroGralnia]

ESS - bardzo :) /borg

[@andrzejp1979]

W 1993 roku ale nie w 1997.

[@Solder-Flowz]

Mój pierwszy pecet.. Wyczekiwany przez lata! O mały włos nie popuściłem ze szczęścia gdy wreszcie stanął na moim biurku. Kosztował w Vobisie ponad 6000zł, najlepsze dostępne komponenty, pan sprzedawca pod krawatem, skórzane kanapy i straszne zdzierstwo :P Do dziś pamiętam dokładnie zapach tego sklepu. W środku w kompie zażyczyłem sobie Cyrix'a 166MHz z 32MB RAM, jakąś 2MB S3-ką i 1.2GB HDD. Windows 95 oczywiście.. Ojciec spłacał kredyt przez dłuuuuuugie lata..............

[@Solder-Flowz]

@Retro Troll Ceny miazdzyly, choc nie zdawalem sobie wtedy z tego sprawy. A obudowa moja to byl mini tower, bez klapki, ale z bajeranckim designem. Vobis Highscreen sie to nazywalo, mialo takiego konika w logo i bylo moim przyjacielem przez dlugie lata ;)

[@subkarpaty]

rok 98 celeron 466mhz win98se grafika sis620(integra) 64Mb RAM hdd 8,4gb heroesIII migh&magic

[@zygi12653]

dla mnie retro to konczy sie na pentium 1 .Tak w ogole to mialem w latach 90 tych voodo 2 z drugiej reki(komplet pudełko kabel do karty) i po jakims czasie sprzedałem a teraz załuje jak cholera.To wtedy było mega gratką a co dopiero teraz.

[@michalaskowski3387]

Mój pierwszy też był 486. W zasadzie to był mojego młodszego brata za jego komunijne kasę. Używka od kumpla. 486dx4 8MB RAM. Później dołożyłem Ramu do 32, cdrom, muzyczna i pięknie pomykalo. Tak mi się zdawało, dopóki doputy nie odkryłem, że na płycie głównej nie ma włożonej zworki od turbo i tak naprawde to mulił kupę czasu, przez co grałem w dosie . Po włączeniu turbo W95osr2 nabrał rumieńców :D

[@arturek3058]

Moim pierwszym komputerem był oczywiście c 64 a pierwszym komputerem PC był komputer z procesorem amd p75 i chyba 16 MB RAM, dysk twardy 500 MB... 😀 Kosztowało to z monitorem chyba 25 milionów zł. Dokupilem kartę dźwiękową OPTI SOUND podłączyłem ją pod wzmacniacz stereo z kolumnami. Odpalilem wolfensteina, to dźwięk tak powalał, że aż mnie ciarki obleciały jak usłyszałem niemieckie komendy.... 😀

[@marekkoc5266]

Dla mnie nowoczesny PC zaczyna się wraz z erą formatu ATX. U mnie był to PII 233.

[@BrSPL]

Mój pierwszy komputer? Pamiętam, że był to Celeron 433MHz, później był kręcony do 500MHz. Pamięć RAM 64MB SDRAM. Dysk nie pamiętam firmy, jednak miał 8GB. Karta graficzna RIVA TNT 32MB, niestety nie pamiętam czy była to jedynka lub dwójka. Karta muzyczna jakiś SoundBlaster do tego napęd DVD. Monitor CTX 17 cali i jakaś peryferia od Microsoftu. Pamiętam, że klawiatura była całkiem spoko taka wygięta :) Komputer był kupiony koniec roku 1999.

[@RetroGralnia]

Nie miałem Rivy. Chciałem, ale miałem wtedy kompa z PCI, a Rivy już raczej na AGP były. I nie mam pojęcia, jaką miałem kartę graficzną po Voodo Rush... To już za nowa historia :D /borg

[@invikkk]

Odcinek z rana jak śmietana :) pozdrawiam i życzę miłego weekendu! P.S ja wtedy zamiast ESS kupiłem Opti931 co było błędem ;)

[@RetroGralnia]

ESS to był zaskakująco dobry i tani sprzęt :D /borg

[@michajarmuzek5002]

W Lesznie w tamtym czasie z "markowych" pecetów można było kupić EsCom. Mój pierwszy PC to prawie taka sama konfiguracja jak twojego. Soft czyli DOS i Win to chyba był standard w zestawie bo miałem, a nawet mam do dzisiaj, ten soft. Przesiadałem się na PC z Amigi i byłem bardzo rozczarowany. Zresztą zaraz po studiach porzuciłem PCty całowicie i wróciłem do mojej miłości z liceum, do Jabłek. A tak na marginesie w 96 można było kupić w Polsce Maca. Przynajmniej jako uczeń mogłem kupić np. Mac Classic przez szkołę ale PC wydawał się bardziej perspektywiczny.

[@RetroGralnia]

W szkole mieliśmy właśnie Maci 😀 Sporo się na nich nauczyłem. /Borg

[@michajarmuzek5002]

@@RetroGralnia Właśnie się zastanawiam, czyt to nie do Rawicza przypadkiem jeździliśmy na wojewódzkie konkursy z informatyki - programów użytkowych. Oczywiście na Macach.

[@allekrisxp]

Zazdroszczę historii. Ja miałem jakiś komputer z dosem w obudowie AT gdzie włączało się go przyciskiem kołyskowym. 2 dyskietki, kilka gier z linii komend Jazz Rabbit i jakiaś platformówka z dostarczycielem pizzy. 😊 Potem właśnie Optimus Pentium 500mhz z procem na slot, 128 ram i 20 gb dysk. To teraz jak pomimo posiadania 32 lat na karku poczułem się jak szczeniak. :-D

[@jakubzezua9961]

Super materiał. Faktycznie rozśmieszyło mnie uważanie Windowsa XP za retro. Jego nawet dzisiaj używa sporo ludzi. Nie zadziałają już na nim niektóre najnowsze aplikacje, ale wciąż jest używalny nawet na wielu nowoczesnych sprzętach. Po XP wyszła Vista, potem 7, potem 8, potem taka duża aktualizacja jako nowy system 8.1 i 10. Mój 1 komputer to Amiga 500, a 1 PC to Pentium MMX 200, 64 MB RAM w 2000 roku. Był to składak. Windows 98, w tamtych czasach najbardziej popularny. Nawet instalowałem na nim Win 3.11, ale już na ten sprzęt był on zbyt stary, nie miał sterowników do sprzętu.

[@1993kemot]

Kieszeń się przydawała! Wyciągało się z kompa, szło do znajomego, wkładało u niego i można było kopiować duże pliki :D!

[@RetroGralnia]

U mnie wszyscy mieli kieszenie... i jeden dysk.. właśnie ten w kieszeni... Wiec z kopiowaniem słabo :P /borg

[@andrzejp1979]

Jeszcze trzeba było mieć odpowiednio skonfigurowany ten dysk wymienny w kieszeni, żeby odpowiednio go bios widział bo inaczej był problem. Był taki okres, że CD-ROMy były ustawiane na płycie głównej jako dysk HDD (secondary master lub primary slave) i teraz jak miałeś zworki na dysku twardym ustawione na primary slave a u kumpla był tam zainstalowany CD-ROM to był problem.

[@maciekm1648]

Pierwszym po Commodore był właśnie Cyrix 166mhz z oryginalnym Windowsem 95. Wszyscy mieli ze mnie szydere że Cyrix ale sami posiadali 486 albo w porywach Pentium 75. Rządziłem na rejonie przez chwilę.

[@SobieRobie]

Do czasu Quake'a :D

[@retroszpuntafan]

Mój pierwszy PC dostałem jak poszedłem do 1 klasy Technikum. Było to we wrześniu 1996 roku. Był to Optimus Pentium 1200, WiN 95, Seagate 1,3 GB, 16 RAM, cdrom, grafika chyba Ati Mach 1MB. Nawiasem mówiąc denominacja w Polsce odbyła się 1 stycznia 1995 roku, więc jeśli kupowałeś 486 po tej dacie to nie mogłeś płacić w milionach tylko po nowemu. Pozdrawiam.

[@RetroGralnia]

Wymiana banknotów trwała dwa lata. Miliony wyszły z użytku 1 stycznia 1997. Nie mówiąc o tym, że ludzie (jak ja) jeszcze długie lata większe ceny mówili milionami :) /borg

[@npol41]

Bardzo fajny materiał, szczególnie dla mnie - fascynata starej techniki urodzonego na początku lat 00. Tylko jedna prośba. Moglibyście umieszczać takie materiały w formie podcastów?

[@sxmGt]

Mój pierwszy PC: intel 286 - 10 Mhz. 1MB RAM, VGA 512KB Vram, HDD 126 MB.

[@marcinrak6155]

I tak lepszy od mojego. Ja miałem 640 KB RAM i dysk 40MB

[@tokulix]

Moim pierwszym pecetem był właśnie Harvard, kupiony w 1996 roku przez dziadka, bo rodzice byli przeciwni wszystkiemu, co komputerowe :) Miał procesor Pentium 60 (najsłabszy z Pentiumów i już wtedy mocno przestarzały), 8 MB RAM, dysk twardy 600 MB, SVGA 1 MB (od SiS) i kartę dzwiękową Genius Sound Maker 16, też zdaje się opartą na ESS Audiodrive. Do nowych gier nadawał się średnio (w Quake czy Tomb Raider szło grać tylko w niskiej rozdzielczości), ale co to była za radocha. :)

[@AmigaOS]

Z typowych RETRO PC - przynajmniej wg mojego uznania - jednostek zintegrowanych podobnie jak C=64 w domu z szafy wyciągnąłem to: muzeuldecalculatoare.ro/2016/11/06/compaq-contura-aero-433c/ i to: pc.watch.impress.co.jp/docs/article/981118/note02.jpg (Soyo PW 9800 z 233 MMX) Ciekawostką pierwszego Compaq jest to , że ma ekrak LCD w 16 kolorach (nawet nie 256). Oczywiście VGA i chodzi na nim Win95 mimo ledwie 4 MB Ram.

[@gameshotstudio8723]

W 97 roku kupiłem OPTIMUSA pentium 233MMX 32 mega ramu 4 megowa karta graficzna 2.5 gb dysk, karta dźwiękowa sound blaster 32 6000 zł kosztował. Potem dokupiłem 3DFX VOODOO2 i karte telewizyjną WINFAST. Super sprzęt ;) Jeszcze na obudowie był napis Ready for DVD

[@michalk5262]

chyba najbardziej znana karta SoundBlaster :)))

[@mariooxia3742]

Borg mialem takiego samego pierwszego PCeta. Tyle ze moj Optimus wersja tower kosztowal 5tys obecnych zlotowek bo mial CDRom i karte muzyczna jakiegos klona Sound Blastera,karta graficzna S3 i monitor 14 cali kolorowy Samsung. Oczywiscie tez Dos i Win 3.11 orginaly i nawet jedna gre rodzice kupil zeby CDroma uruchomic Mad Dog 2 . Jak sie to odpalilo to szczena leciala na podloge w tamtych czasach. Teraz znow kupilem taki sam komp tule ze za 100zl 😀 i love retro.

[@TheDanielson81]

Naprawdę fajny filmik. Przeżywałem te czasy. Pamiętam wyproszoną Amigę 500 A obok w sklepie 1200 dumnie na pułkach Nie byłem świadomy ze nawet Amigę 600 było lepiej. 😅

[@commosapiens5004]

Borg, jesteś już n-tą osobą na YT, która twierdzi, że w II połowie lat '90 w jej środowisku królowało C64, a często Amiga była tylko marzeniem. Podzielę się zatem swoimi wspomnieniami, bo u mnie to wyglądało nieco inaczej. Wśród moich znajomych C64 było popularne na przełomie lat 80 i 90, tak mniej więcej do 1991. Od ok. 1991 bezapelacyjnie dominowała Amiga, początkowo 500, nieco później 600 i 1200. Sory za wyrażenie (nie chcę nikogo obrażać, zwyczajnie piszę jak było u mnie) ale jak ktoś po 1991 r. nadal jechał na C64, to był postrzegany jako totalny przegryw. W okolicach 1994 roku Amiga zaczęła być postrzegana jako przestarzała, a przeważająca część osób w moim otoczeniu przesiadło się wówczas na pecety. Po 1995 roku praktycznie nikt już nie pamiętał o Amigach, o C64 nawet nie wspominając. Pamiętam jak około 1996-1997 roku sprzęty typu C64 można było zobaczyć wywalone w śmietniku, a Amigi się sprzedawało za jakieś grosze rzędu 50-100 zł za cały zestaw z dyskietkami i joystickiem. Nie pochodzę z jakiejś bogatej rodziny ani nie obracałem się wśród burżuazji. Takie u mnie były realia i dziś z dużym zdziwieniem słucham gdy ktoś mówi, że w połowie lat '90 marzył o Amidze. Moi rodzice kupili mi pierwszego peceta dopiero w 1997 i tak na prawdę to od 1995 im mendziłem o tym pececie, bo mi już było wstyd że wszyscy mają pecety, a ja nadal tylko Amigę.

[@mirek190]

Tak ..mam podobne spostrzeżenia ...

[@szczwanylisek1757]

No coś w tym jest. Sam pamiętam jak grałem na Amidze 500 tak gdzieś do 1995 i szczerze było coraz trudniej zdobyć gry bo wszyscy mieli już Pecety. O c64 nikt juz nie pamiętał. Pamiętam jak gdzieś w okolicach 96-97 bardzo dużo osób dostawało na prezenty PSx czy Saturna, gdzie tam Panie C64?... Ale może w innych rejonach Polski było inaczej? ( jestem z Gdyni ). II połowa lat 90 to już bezapelacyjnie era Voodoo które prawie do samego upadku królowało.

[@mirek190]

@@szczwanylisek1757 dokladnie - ja zylem do 20 roku zycia na dolnym slasku - Lubin. I w 2 polosie lat 90 ...tak kolo 1997 lub 98 juz mialem PSX kupionego za wlasne pieniadze i poten PC ...

[@szczwanylisek1757]

@@mirek190 Może w Rawiczu czas się wtedy zatrzymał :)

[@pd209458]

Może duże miasto, może u was na Śląsko deputaty węglowe w Atari dawali ;) Ale jak ja dostałem na początku 90 komodę to byłem pierwszy w klasie w mojej wiejskiej podstawówce z jakimkolwiek komputerem. Potem było kilka innych 8-bitowców, a potem to już wypłynęły Pegazusy. Amigi czy ST nie miał nikt. PC czhyba też miałem pierwszy albo jeden z pierwszych. A po sąsiadach to był fizyk/informatyk ze szkoły rodziców który miał różne pecety, chyba począwszy od AT, jeden student fizyki, co się przesiadł z Amigi na PC a tak to dalej chłopaki z 8-bitowcami i klonami 2600.

[@vejin9]

Lubię takie historie.

[@pd209458]

Miałem podobnie, bo do wagonika PC wskoczyłem późno i to prosto z commodore 64. Nie pamiętam ile dziesiątek milionów kosztował, wiem tylko że poszła tam cała kasa jaką dostałem na komunię i jeszcze dużo dołożyli rodzice. No ale to był już Pentium 133 (prawdziwy Intelowski), chyba 16MB RAM, SB 16 w porcie ISA, CD 8x, Dysk twardy 1200MB i właśnie S3 Trio, o ile pamiętam rozszerzone do 2MB, więc Win95 wyciągał 800x600 w true colorze (32 bit, 32M kolorów) lub 1024x768 w Hi Color (16bit, 65k kolorów). Rany, jak ja się musiałem tym jarać, że pamiętam takie szczegóły.

[@RetroGralnia]

Dochodzę do wniosku, że dość łatwo było w tamtych czasach ominąć Amigę. W 92-94 roku C64 jeszcze był dobrym komputerem dla dzieciaka, a w 95 Amigi już właściwie nie było na rynku... Właśnie o tych niesamowitych rozdzielczościach mówiłem :D Co prawda mój monitor w hiresie mrugał, tak że się nie dało nic oglądać, ale działało :P /borg

[@PiotrPilinko]

Młody wiek - dobra pamięć. Ja dostałem atarynkę 65XE ze stacją CA-2001 (jakieś 350$ w lutym 1990 - kupa kasy), potem w 1993 r. i486DX-33 (jakieś 35 mln PLN), amd486-DX4/133MHz (podbite do 160MHz) w 1996r., Celeron300A/333MHz (dobijał tylko do 375MHz) w 1999r., Athlon 1.2 w 2001 r. i na końcu Athlon X2 (w 2005 bodajże) - i to był koniec ze stacjonarkami: potem tylko lapki a do grania konsole (te były wymieniane znaczenie wolniej niż PC, bo co jakieś 6 lat).

[@tomektomecki9076]

Witam wszystkich. Też miałem Optimusa. W 1996 roku rodzice kupili Optimusa z oznaczeniem 5P75. Był to komputer z procesorem Intel Pentium 75 MHz, 8 Mb Ram, dysk twardy Segate 850 Mb i CD-rom z oznaczeniem Quadspeed co dawało prędkość odczytu x4 oraz napęd dyskietek fdd. Karta graficzna to była chyba S3 Virge 1 Mb.Po kilku miesiącach dokupiłem za uskładane pieniądze kartę dzwiękowa Sound Blaster 16 czy 32 PnP za kwotę 500 zł. Pamietam jak sprzedawca w sklepie powiedział że muszę mieć napęd CD rom żeby wgrać sterowniki bo bez tego ani rusz. Całość działała pod oryginalnym Windowsem 95. Pamietam ten napis na pudełku i książeczce że nadaje się tylko dla nowych komputerów. Ech. To były czasy...

[@julianporwich6595]

Też miałem 486 DX 4 100 Mhz. 8MB Ram dysk albo 120 albo 140 MB. To były czasy jak na rynku były już pentium 200 Mhz Może wtedy nie był to demon szybkości ale dało się grać :) Stare dobre czasy. Kiedyś wykorzystywało się co się da z pc z dziś to wypuszcza się podzespoły gdzie jeszcze przez 2-3 lata nie wykorzystamy ich mocy. Też tak mialem że po tym 486 pojawiały się pentiumy i amd. Co do Windows XP to uważam, że to na prawdę fajny i stabilny system. Rzadko się zdarzało by zawiesił się. Pamiętam taką sytuację gdy grałem w Mirror`s Edge na XP i na początku gdy wywalał mi blue screen. Wina była po stronie sterowników. Jak kupowałem ten system to sprzedawca powiedział, że na pewno wydadzą DirectX 10 na XP. Prawda była inna ale i tak wychodziły gry na DX9 więc było w co grać.

[@RetroSfera]

Ja miałem DX2, ale i tak było genialnie 😁 /Maciej

[@RetroGralnia]

DX2 też spoko było, ale DX4 rządziło. Teraz mamy w Muzeum DX4 120MHz! To dopiero maszyna! /borg

[@marpil9933]

@@RetroGralnia Jeszcze mam w kolekcji AMD Am5x86 x5 133MHz na socket 3. Ten to miał wydajność zbliżoną do P75 intela. Z tego co pamiętam mało był spotykany w latach 90 w domowych pecetach. Dx2 i dx4 rządziły potem już podstawka socket 5 na krótko chociaż P60 i P66 pojawiały się w domach i socket 7 szybko zastąpiły socket 3 i 5

[@vbfgghgghg]

Borg nie machaj tyle grabiami, śmiesznie to wygląda ;-) Ostatnie retro dla mnie to właśnie 486 choć sam miałem 386DX a potem Pentium 75

[@michalk5262]

Borg serducho mi pęka :)))) świetnie opowiadasz, SB obsługiwało bodajże 44khz 16kbit czyli CD audio

[@elektryk5]

Od 486 to dla mnie retro :)

[@krzysztofwaleska]

Podobnie jak u mnie! Z 8bit 65xe na 32bit dx4/100! CL 1mb 14" 4mb 520mb sb pro cd 4x. Idealne zgranie :) Wtedy moim najwiekszym marzeniem byla ca2001. Nawet sobie taka znalazlem za 500 tys. zl. Sponsora na slicznotke nie znalazlem. Rodzice kupili peceta. Nie umialem tego ogarnac rozumem... nawet softu na to nie dalo sie ogarnac. Jeden kumpel z 286 i jeden z 386sx. Tylko nc i EGA/CGA gierki przez pare lat.

[@SlavomirG]

W latach 95-200x pecety zmieniało się tak często że czasem był problem gdzie składować lub co zrobić z dwoma-trzema starymi mini-towerami a przełożyć można było co najwyżej napędy i hdd ewentualnie kartę muzyczną, cała reszta składaka była już nieaktualna lub nawet niekompatybilna

[@marpil9933]

PC retro dla mnie to komponenty do 2000r. Więc 486 i nawet P60 czy P66 to już retro. Sam mam kilka takich zestawów optimusa i adaxa w oryginałach jak wychodziły. Jest w nich kawał dobrej historii informatyki.

[@szczwanylisek1757]

Zgadzam się w 100%. Do 2000 roku, nowsze to już jakoś tak nie retro. Mam teraz dwa zestawy, jeden z 486dx2 i drugi PII 400 i voodoo3. O dziwo na tym drugim prawie wszystkie gry wyprodukowane do roku 2000-2001 chodzą na maxa

[@marpil9933]

@@szczwanylisek1757 W drugim zestawie wszystko ogarnia z gier voodoo 3. Mam też zestaw z PII 233MHz pierwszy PII na slot 1 z voodoo 2 12MB. Na tym dopalaczu 3dfx można już w fajne stare gry na max detalach pograć. Chociaż procesor może trochę go dusić. Nie robiłem testów jeszcze czy duża lub w ogole jakaś jest między P233 socket 7, a P233 na slot1. Też nie jestem fanem robienia tryliona podobnych konfiguracji bo nie ma tego gdzie trzymać, czasu się tym bawić i zbierać.

[@szczwanylisek1757]

@@marpil9933 Widziałem testy np na Phills lab gdzie P2 233 potrafi być wolniejsze od zwykłego 233mmx ( nie wiem czemu ale to mega dziwne ) ale na plus powiem Ci że slotowie Pentium II nie są drogie. Ostatnio widziałem na Allegro chyba 300 za dosłownie 30 zł, generalnie jak ktoś chce wiecej niż 100zł to złodziejstwo :P Mam dwa kompy bo wiesz, ten 486 to taki do gierek z ery typowo dosowej, Monkey Island, Indiana Jones and Fate of Atlantis itd, a ten ,,nowszy'' to złożyłem głownie pod Unreala. Jak ja kocham tę grę. Gdy wyszła niestety nie pracowałem jeszcze a rodziców nie było stać na nowszy komputer. Potem musiałem przerzucić sie na Maca. A teraz gdy już jestem grubo po 30, mogę sobie sam u siebie mały kącik przeznaczyć na moje marzenia z dzieciństwa

[@LeszczAmiga]

Szybko zaznajomiłeś się z blaszakiem. Ja pierwszy PC zmontowałem w 2004 roku oparty o Win NT. A1200 z kilkoma dodatkami (PPC, itd) wyjechała ode mnie rok później. Atari 800xl z 1050 nadal jest ze mną. Amisia nadal ze mną jest, pomimo że w postaci emulatora Amithlon i UAE.

[@SobieRobie]

2004 i Windows NT? Serio?

[@szczwanylisek1757]

Ahhh miałem komputer z procesorem Cyrix 6x86 200+. I fakt Quake chodził bardzo zle. Nawet z 3dfx działał gorzej niż kolegom z Pentium 133. Ale to były czasy 😉do dziś wracam do Sim City 2000 czy DooMa. Pozdrawiam

[@RetroGralnia]

Sim City 2000 to ja szanuje :D /borg

[@szczwanylisek1757]

@@RetroGralnia Nawet dziś bardzo fajna gra :)

[@LepaRetro]

W Duke i pierwszego NFS grałem na takim sprzęcie :)

[@przemeksukiennicki2815]

Ostatnia denominacja złotego miała miejsce w 1995 roku, więc w 1996 nie było już "baniek" ;)

[@Laslo1981]

Troszkę się nie zgodzę z tym typowym komputerem na przełomie 1996/97. Byłem wówczas w pierwszej klasie liceum (we wspomniamnym tutaj Lesznie :P) i jednak sporo kolegów miało już Pentriumy 90, 100 a nawet 120. W 1997r. to juz większosc kupowała Pentiumy 166 z MMX i 3dfx.

[@Mariusz_Wlodarczyk]

PeCet? Uuuu, za ten film nie będzie „lajka”. 😉 😉 Sympatii do komputerów PC nie czuję żadnej. Jeżeli cokolwiek do nich czuję to raczej nienawiść. 😀 Miałeś PC z oryginalnym DOSem? Fiu fiu... niezbyt częste wtedy w Polsce. Kieszeń do dysku twardego była zbędna? No ciekawe. Nam w środowisku amigowym kieszenie bardzo się przydawały. Wtedy przestało się już używać dyskietek, bo pliki znacznie wzrosły i chodziliśmy do siebie zawsze z dyskami twardymi, najlepiej w kieszeniach. Niestety kieszenie były w dwóch standardach więc czasem trzeba go było wyjmować z kieszeni. Ale wtedy, dzięki kieszeniom nie trzeba było otwierać obudowy żeby podłączyć dysk kolegi, który właśnie przyszedł.

[@RetroGralnia]

Co do tego DOS/WIN - to wydaje mi się własnie (po komentarzach), że w pewnym momencie to był standard w kompach markowych. W momencie, w którym ludzie jeszcze nie umieli sami kompów składać oryginalne systemy chyba były chyba bardziej popularne niż nam się wydaje. /borg

[@majltd]

Też zaczynałem w 1995 od optimusa tylko miałem na pentium 1mmx 100MHz była to wypaśona wersja z nagrywarką CD x4 Ten optimus z monitorem philipsa kosztował ok 50 miionów zł za pół roku kupiłem sobie kartę dźwiękową.

[@szczwanylisek1757]

Moglibyście zrobić odcinek o procesorach ? Od Motoroli po Pentium?

[@szaman6204]

A co ma Motorala do Pentium?

[@szczwanylisek1757]

@@szaman6204 Nic nie ma, chodziło mi o odcinek w którym przedstawili by krótką historie procesorów używanych w domowych komputerach. Począwszy od własnie Motoroli, PowerPC i innych Riscach wczesnych x86 i kończąc na Pentiumie.

[@KrzysztofKater]

Lepiej nie, zchodzac z tematu 8bitow gosc pie&%y glupoty jak najety.

[@buziaku]

OPTIMUS HARVARD! Boże jak ja o nim marzyłem :)

[@mechanikACC]

2:25 "zaczełem" i masę innych udogodnień. Nie przejmuj się, bo dobrze się ogląda.

[@magazynekk]

Pamietam moj pierwszy pc pentium 166MMX to bylo cudo pozdrawiam

[@MichalGorkaTruskaw]

Ja miałem procesor Cyrix 133MHz i nie odpalała mi się Civilization II. Później przeczytałem gdzieś, że po prostu nie działa ona na procesorach Cyrix.

[@MichalGorkaTruskaw]

@Sutello U mnie w sumie wszystkie gry działały prawidłowo, poza tą Civilization II i może jeszcze jakąś jedną.

[@PiotrPilinko]

Cirix 5x86 był straszliwym kastratem: tak naprawdę była to "prawie" 486 (wspierał większość jego instrukcji) i "trochę" Pentium (bo wspierał kilka nowych instrukcji Pentium). Do tego miał mnóstwo błędów, które rozwalały stabilność systemu. Za to był chyba najszybszym prockiem dla płyt 486 Socket 3.

[@HextremePL]

Pamiętam jak z ojcem się zastanawialiśmy czy ibm-pc 486 czy Amigę. Decyzja padła na Amigę 1200/060/HDD/CD. To była dobra nasza wspólna decyzja.

[@RetroGralnia]

Ano... Też bym podjął taką decyzje i bym pewnie żałował. Gier dedykowanych na Amigę 1200 było nie za dużo, na HD mniej, na CD zupełnie... No ale też wtedy chciałem mieć Amigę. Jak każdy wychowany na C&A. /borg

[@HextremePL]

Oczywiście nie żałowałem. Byłem zachwyconym amigowym systemem i jestem zachwycony do dziś. Windows w latach 90tych był strasznie toporny w porównaniu do systemu amigowego. W drugiej połowie lat 90tych do gier miałem wspaniałe Playstation. Do oprogramowania i też gier Amiga.

[@HextremePL]

@Sutello Jak grał tylko w gry i nic poważniejszego nie robił i miał słabą konfigurację, to się nie dziwię. Na moje Amidze Doom wyciągał z tego co pamiętam do 25 klatek na pełnym ekranie. Działał płynnie.

[@SlavomirG]

060? Z Blizzardem? To te karty co teraz chodzą za 6000 pln?

[@HextremePL]

@@SlavomirG Nie ważne ile teraz kosztują.

[@RadosławSobieszczyk]

Pierwszy komputer ? Bodajże rok 1999, może 1998 - trudno mi teraz określić. Zmiana szkoły, masowa komputeryzacja, a ja nie obcowałem nawet z C64 ;) Analiza tego, co można możliwie tanio kupić i już prawie był AMD K6 z Optimusa w wersji z 32MB ramu i 4MB grafiką bez akceleracji. Na szczęście trafił się używany zestaw jak się później okazało bardzo sensownej klasy - Celeron 300A, płyta na chipsecie BX, 64MB pamięci RAM, VooDoo 1 + intel 8MB z akceleracją, dysk seagete 2,1GB. Do tego całkiem ok monitor, bardzo dobre aktywne głośniki i wieża płyt z grami (CD-Action i podobne). Tanio nie było, ale jednak taniej niż słabszy zestaw sklepowy. Z perspektywy czasu uważam, że start jak na tamte czasy miałem bardzo dobry. Swoją drogą po jakimś miesiącu czy dwóch obcowania z PC, gdy nie umiałem nadal obsługiwać Worda, byłem już w stanie ogarnąć 3/4 konfiguracji z poziomu biosu, postawić sobie system, poprawić pewne rzeczy w rejestrze itd. Komputeryzacja okazała się tym, co naprawdę mi podeszło i praktycznie ukształtowało dalej moją przyszłość. Liceum na mat-infie, potem (niestety) studia informatyczne i już wtedy praca jako koder.

[@sator666666]

"upgrejd" :)

[@jajo_z_Choroszczy]

Like

[@bubabuba236]

286 (7 mhz) 2mb ramu grafika herkules , dysk MFM st -251 obudowa desktop

[@radzynek]

Mnie rodzinka kupiła jesienią 1995 roku ( były wtedy wybory prezydenckie Kwaśniewski vs. Wałęsa) komputer JTT Adax z CPU AMD 486 DX4100 +stacja dyskietek + 4MB RAM + Karta Dźwiękowa Genius Sound Maker 16 + Trident 9440+Dysk 540 MB+ Monitor Dewaoo 14 cali. Koszt około 3 .800 zł ( już chyba 1995 nastąpiła denominacja na nasze współczesne złotówki). Kurczaki pieczone ale byłem wniebowzięty !! Mała jednak uwaga już jesienią 1995 był ofercie Pentium 60/66 za grubą kasę. Poźniej jeszcze dokupiło się CD-ROM NEC 4X ( do tej pory działa) oraz drukarkę Canon 4100BJC oraz skaner ręczny chyba Trust. Najgorsze jednak ,że w 1996 486-tka powoli stawała się przestarzała - Takie czasy. Pod koniec żywota czyli około 1998/1998 dołożyłem dodatkowe 4MB oraz zainstalowałem orginalny update Windows 95 na Windows 3.11 for WorkGroups. Krótko mówiąc to były czasy a komputer to było coś.

[@RetroGralnia]

Jak ja kupowałem DX4, to kolega kupił za dużo więcej niby Pentiuma 66, który się okazał Cyrixem. No i żałował. Miałem wtedy jednak znajomego, który miał.... dwuprocesorową płytę na Pentimach! No ale to był tak naprawdę komputer jego taty do pracy :P Ja swoje 486 ratowałem RAMem - doszedłem do 32 MB. Długo na nim jechałem, ale gdy przeskoczyłem na Pentium 200... Pamiętam, że mi pan w sklepie powiedział - chodzi, jak żyleta. No i tak było :D /borg

[@szczwanylisek1757]

@@RetroGralnia Trzeba było poszukać Overdriva na tego 486. trudno było to kupić i było drogie ale i tak tańsze niż Pentium a osiągi się prawie równały. Widziałem w akcji takiego 200mhz i fakt z mmx przegrywał ale z gołym P200 już nie koniecznie.

[@grzesiekxitami3264]

oj młodzi, mój pierwszy w pracy to XT 8/4,77, dwa razy FDD, a wcześniejszy Spectrum, a jeszcze wcześniejszy to ODRA 13.., a pierwszy język to COBOL w '95 to projektowałem, budowałem i programowałem - ech na wspominki mi się

[@vxsniffer]

mój pierwszy PC to było 486DX 50MHz... byłem zielony więc zaliczyłem wpadkę gdyż powinienem kupić 486DX2, czyli pracujący na szynie 25MHz mnożonej w core procesora... popularne wtedy karty graficzne na złączu Vesa Local Bus nie chciały pracować z zegarem 50MHz, więc została mi karta na zwykłym ISA :-(

[@tomekbajor75]

Miałem kartę ISA z układem ESS 1868 - miała IDE oraz Volume [+] i [-] na pinach, które wyprowadziłem na obudowę

[@bartek05303]

przed PC: CDTV (1993-1999), Pegasus (około 1999 krótko) 1. (1999/2000)Celeron 433, S3 Savage 4 - bardzo nieudany zakup, dysponowałem opiniami że coś jest nie tak z płytą główną, ale sprzedawca miał to gdzieś. Sentymentu do 1 peceta więc brak. 2. (2000+) Pentium III 800 EB, VooDoo 3, później GeFroce 2 MX - do tego mam ogromny sentyment 3. (2002) Pentium 4, GeForce 4 MX - ten też lubiłem, ale brak GeForce'a 3/4 w wersji Ti trochę doskwierał

[@daltonwielki4474]

Mój pierwszy pc tez pochodził z optimusa 486 sx/25mhz