PŁATNY LIBRUS. Dlaczego się na to godzimy?

[@Jan-x4d]

Jeszcze warto dodać, że w Librusie są wszystkie dane ucznia (PESEL, adres, itp.). Czy to ok, że obowiązkowo trzeba podać swoje dane prywatnej firmie? Moim zdaniem tak średnio.

[@SugarFree-o5e]

Super, że to poruszyliście! Tak, to nie tak powinno wyglądać.

[@SparklyFrog]

Jest szkolny eu darmowa alternatywa aplikacji librusa

[@jacekzajkowski]

Możesz rozwinąć?​@@SparklyFrog

[@sztefaan]

płacimy tak naprawdę za wersje beta, aplikacja jest tragiczna a jej działanie pozostawia wiele do życzenia.

[@bartekkrzysik7730]

12:54 a tutaj mamy ciekawy przypadek. Jeśli szkoła wymaga usprawiedliwienia wyłącznie przez e-dziennik (taką formę wybrała i może to zrobić), zaś funkcja wysyłania usprawiedliwień jest płatna na tej platformie to szkoła ma obowiązek wykupić pakiet rodzicom umożliwiający usprawiedliwianie inaczej szkoła przestaje być darmowa

[@Super_Koza]

Nie. Dziennik jest w 100% bezpłatny przez www. Płatne są niektóre funkcje w aplikacji.

[@sierpus]

Nie jest to ciekawy przypadek - logujesz się przez stronę www i wysyłasz usprawiedliwienie...

[@mikomur1]

Rozumiem, że usprawiedliwienia przez stronę WWW są też płatne ... Jeżeli tak to jakieś nieporozumienie ale jeżeli jest w przeglądarce za free to nie rozumiem problemu. Przecież podstawą systemu jest portal a apka to opcja.

[@sierpus]

@@mikomur1 nie są płatne przez stronę

[@darek638]

@@sierpus a za stronę 😁?

[@videobybossart]

Opłata jest skandaliczna! Z drugiej strony rodzice i szkoły przesadzają z ilością informacji wiadomości itd. Dochodzi do tego że to rodzic wie wcześniej niż dziecko co moim zdaniem nie jest zdrowe - dzieci nie mają żadnej prywatności. Do tego dochodzą niekończące się grupy na komunikatorach gdzie rodzice dodatkowo wymieniają się informacjami. Szaleństwo. Ja się od tego wszystkiego odcinam i jestem zwolennikiem tradycyjnych form komunikacji… informacja w zeszycie jest wystarczająca. Polecam wszystkim a powiadam wam będziecie zdrowsi.

[@paweldyl]

Mam trójkę dzieciaków i niestety chcąc być na bieżąco muszę kupić płatna wersję. Skandalem jest to że muszę za każde dziecko zapłacić osobno

[@Hkdjs]

Nikt ci nie każe kupować xdd

[@Programister]

@@Hkdjs może nie "każe", ale wymusza. To tak jakby mieć samochód, ale żeby go odpalić trzeba płacić abonament. Oczywiście nie musisz płacić. No chyba że jednak chcesz nim jeździć.

[@sluditv1405]

​@@Hkdjsniejako jest to wymuszone, ponieważ bez wykupienia nie zobaczy żadnych wiadomości ani ogłoszeń, więc z perspektywy rodzica to jest wykluczenie, A może być wiele ważnych rzeczy, gdzie trzeba je załatwić w obrębie około 48 godzin i rodzic nie będzie ciągle z poziomu przeglądarki internetowej na niego wchodził.

[@Hkdjs]

@@sluditv1405 To jest to już problem rodzica czy będzie wchodził z poziomu przeglądarki czy nie.

[@limak121283]

Dokładnie, na każde dziecko trzeba kupić. Straszne zdzierstwo.

[@piotrzielinski6175]

Masz rację.Moim zdaniem to Ministerstwo Edukacji Narodowej, powinno zaproponować rozwiązanie i dodać do mObywatela właśnie taką zakładkę z mDziennikiem, mamy gotową aplikację, wystarczy ją odpowiednio powiązać.Wiadomo, że są to koszty dla Skarbu Państwa, ale szkoła ponosi również koszty związane z tymi obecnymi rozwiązaniami, a szkoła płaci za to ze środków publicznych, które są rozdysponowywane bezpośrednio ze Skarbu Państwa.Rozwiązanie jest proste jedna większa inwestycja zostanie dość szybko zwrócona.Tylko czy nasi rządzący kierują się dobrem publicznym i oszczędnościami???

[@kgacuta]

Dodać do mObywatela raczej nie, powinna być to oddzielna apka, moim zdaniem. Ale z resztą wpisu zgadzam się w 100%.

[@sierpus]

Czy jesteś pewien, że byłoby to efektywniejsze kosztowo, gdyby robiło to Państwo? Od kiedy coś robione przez Państwo jest efektywniejsze kosztowo? PS. Szkoły utrzymują samorządy, nie jest to "bezpośrednio ze Skarbu Państwa"

[@sebek6543210]

@@sierpus W dobie tego, że e-dzienniki są wdrażane ponad 10 lat aż dziwnym jest, że rząd nie dał własnej propozycji aplikacji.

[@sierpus]

@@sebek6543210 a jak to się ma do mojego komentarza?

[@mleczakm]

​@@sierpus Faktycznie, prywatne autostrady to najlepsze drogi w PL xD

[@soda64]

Skontaktujcie sie z ministerstwem edukacji i rzecznikiem praw dziecka. Jestescie dziennikarzami

[@alexdeus5165]

Może jakby ktoś ogarnięty zebrał podpisy pod petycją o darmowy e-dziennik prowadzony przez państwo. Teraz jesteśmy nie tylko zmuszani do płacenia, ale również do udostępniania swoich danych. Pani minister niby miała się temu przyjrzeć ale jak narazie cisza.

[@alexdeus5165]

Może jakby ktoś ogarnięty zebrał podpisy pod petycją o darmowy e-dziennik prowadzony przez państwo. Teraz jesteśmy nie tylko zmuszani do płacenia, ale również do udostępniania swoich danych. Pani minister niby miała się temu przyjrzeć ale jak narazie cisza.

[@kanalotechnologii]

Nie przesadzajmy z tymi dziennikarzami. Ale pomysł jest dobry.

[@darek638]

@@alexdeus5165 szukasz atencji pisząc dwa razy to samo?

[@dojzu]

@KanalZero może się dołączycie jako kolejne medium do tematu?

[@krmarcin1976]

Nie powinniśmy za to płacić. To nie jest nasza "zachcianka", tylko w dzisiejszych zabieganych czasach konieczność, popieram Pana zdanie.

[@EwaJanikowska]

Płatny dziennik - no uwazam że skandal. U mnie też zerówka, ale Vulcan. Nawet nie wiedziałam, że są/będą płatne 😳 W każdym razie - i tak ustawilam na gmailu automatyczne przekierowanie maili od vulcan do męża. A druga rzecz - panie zawsze przekazują karteczki rodzicom z ważnymi informacjami. Nie polegają na e-dzienniku. Dobrze że taki film zrobiliście - tak to nie powinno być.

[@Super_Koza]

Dziennik jest bezpłatny. Niektóre funkcje są płatne, jak ktoś chce używać aplikacji, a nie www.

[@destiqq]

​@@Super_Koza"Niektóre funkcje", tzn. wiadomości i powiadomienia. Co to oznacza? Że jak nauczyciel coś chce wysłać przez dziennik, poinformować o czymś uczniów lub rodziców to trzeba będzie w aplikacji zapłacić, aby to odczytać. Co ciekawe równocześnie weszła tzw. ustawa kamilka, która zabrania nauczycielom komunikować się z uczniami prywatnie przez messengera, smsy itd. aby ich chronić od możliwych nadużyć. Powiadomienia pewnie można przeboleć, chociaż też wyobrażam sobie, że wiele rodziców jak nie zobaczy powiadomienia to uzna, że nic się w szkole nie dzieje, a w rzeczywistości apka wprowadzi ich w błąd. Argument pod tytułem "nie musicie korzystać z aplikacji, przecież jest strona www" to jakieś totalne kuriozum. Wykluczenie cyfrowe to nie jest jakiś-tam problem, dotyka wiele osób i niestety ten problem tylko pogłębi. Niektórzy rodzice nie mają w ogóle dziennika(nawet apki), bo nie wiedzą jak sie z tego korzysta. A teraz wychodzi firma i mówi, że mają się przerzucić na wersję przeglądarkową 😂🤣 Aplikację włączymy i wszystko jest. Na stronie nie dość, że trzeba się najczęściej przeklikać (nie każdy wie jak sobie ustawić skrót ze strony internetowej na pulpit), to jeszcze UI jest kompletnie inne i znacznie odbiega od wersji ze sklepu play/app store. Poza tym szkoła już za ten dziennik zapłaciła, dlatego wyciąganie łapy po kasę to zwykła pazerność firmy, która doskonale zdaje sobie sprawę, że nie każdy tę zmianę w obsłudze ogarnie/będzie chciał ogarnąć.

@@Super_Koza Szkoła zapłaciła za licencję (nie mało), więc niech nie robią łaski. Chcą wyciągnąć dodatkową kasę i skończy się tak, że ministerstwo zrobi własny dziennik i ter firmy znikną.

[@SparklyFrog]

Szkolny eu za darmo lepsze nawet od aplikacji librusa

[@sierpus]

@@SparklyFrog przecież szkolny eu już nie funkcjonuje, sprawdź ich www

[@lukaszm6691]

Mnie poza kwestiami płatności, zastanawia, dlaczego do tych danych ma dostęp prywatna spółka? Czy to nie są dane wrażliwie dla Państwa? Czy wiemy, gdzie te dane są przechowywane i komu sprzedawane / udostępniane? Czy państwo/służby to kontrolują? Skoro to jest obowiązkowa aplikacja to powinna należeć do państwa.

[@sierpus]

A LuxMed i EnelMed cię nie dziwi?...

[@bigdaddydrip6992]

Jestem uczniem pełnoletnim (4 klasa technikum), i mam vulcana. W mojej klasie są dwa obozy: ci co kupili, ci co mają online strone bez płacenia. Różnica w user expirience jest ogromna - aplikacja daje dostep do funkcji których nie ma nawet na przeglądarce. Jestem zdania, że to powinna być darmowa aplikacja-dostają państwowe dotacje, ktore są z podatków. To słabe, że obowiązkowy PŁATNY DZIENNIK jest faworyzujący i dzielący na kategorię - zapłacił-nie zapłacił.

[@SparklyFrog]

Masz szkolny eu super aplikacja za darmo (:

[@sierpus]

@@SparklyFrog nie działa już

[@bartekkrzysik7730]

Chore jest to, że z urzędu nie ma za darmo wersji płatnej, tj. że zarządca nie płaci za wersje płatną e-dziennika, bo przecież edukacja ma być darmowa, a to z tego co rozumiem jest niemal wymagane przez szkołę.

[@monety_sztaby]

Ciekawy jestem jak będzie wyglądać i jaką będzie posiadał funkcjonalność rządowy elektroniczny dziennik, o którym ostatnio zrobiło się głośno. I tak, popieram inicjatywę aby państwo stworzyło coś do publicznych szkół aniżeli płacić prywatnym firmom.

[@lukaszm6691]

Ale też chodzi o bezpieczeństwo danych. Prywatna spółka może te dane wykorzystywać dowolnie.

[@sierpus]

@@lukaszm6691 nie może :) skąd wy te pomysły bierzecie...

[@sierpus]

Nie jest na razie planowany żaden rządowy elektroniczny dziennik „Aktualnie minister edukacji wspólnie z ministrem cyfryzacji analizują możliwość wykorzystania aplikacji mobilnej mObywatel do świadczenia wybranych usług dla uczniów, nauczycieli i rodziców” - poinformowała wiceministra edukacji Katarzyna Lubnauer. „W chwili obecnej nie są prowadzone prace nad stworzeniem bezpłatnej platformy do komunikacji rodziców ze szkołą, obejmującej również bezpłatną aplikację mobilną” - dodała.

[@damianpiwko8439]

Dwójka dzieci, jedno wyszło już z podstawówki i teraz szkoła średnia, drugie w 6 klasie i nigdy nie wykupowaliśmy żadnych płatnych funkcji dzienników. A to że mógłby powstać "państwowy" dziennik to pełna zgoda.

[@dominikmucha295]

Jest ciekawsza sytuacja z Librus em. Jeżeli dziecko jest już w kolejnej klasie i chcemy mieć w dalszym ciągu pełen dostęp to nie płacimy już 30 zł tylko 50 zł rocznie więc ta opłata 30 zł jest tylko dla tych co dopiero zaczynają.

[@torkles_mk]

dodatkowo w librusie w aplikacji bez "premium" odświeżanie najnowszych informacji jest co 3 godziny :/ no i "płatny dziennik" :)

[@dadka1202]

W aplikacji mObywatel jest mozliwosc zgloszenia pomyslu rozwoju aplikacji. Ja napisalem o edzienniku panstwowym. Piszecie. Im wiecej tym lepiej. Moze cos z tym zrobia…

[@TenTabasko]

Jako rodzic, ale wciąż pamiętający jak chodziłem do szkoły, uważam, że taki e dziennik to często coś zbędnego. Moi rodzice w szkole pojawiali się 2-3 razy w roku i nie narzekali na brak informacji. Może powinniśmy wrócić do porządnego wychowywania dzieci.

[@doboszewskijpl]

Płatny dziennik - wartościowy materiał :)

[@SuperPiotrB]

płatny dziennik. Mam dwójkę dzieci w wieku 7 i 10 lat, z satysfakcją obejrzałem ten film.

[@ukaszf806]

Uważam, że powinna się pojawić jakaś inicjatywa ustawodawcza odnośnie tej sytuacji. Przy takich zasięgach może udałoby się stworzyć sensowną propozycję i zebrać podpisy. Dobrze, że poruszacie ten temat. Bo płatny dziennik to zdzierstwo.

[@MyCzesio1]

Jak chodziłem do technikum to był lifehack, by obejść te opłaty. Po prostu uruchamiało się w przeglądarce wersję komputerową, gdzie te płatne rzeczy normalnie szło odpalić (a przynajmniej te najważniejsze rzeczy jak np wiadomości z nauczycielem..). Choć prawda, że coś takiego nie powinno mieć miejsca, że trzeba płacić za dziennik

[@robertmarc135]

Dostęp przez www jest bezpłatny

[@fortepian338]

A z czego e-dziennik ma utrzymać: serwery i personel? Ma Pan racje, że publiczna szkoła powinna być w pełni darmowa. Ale w zadnym akcie prawa nie jest opisane, że dziennik musi byc elektroniczny. To całe środowisko wywarło presję na wprowadzenie takich rozwiązań. Jeśli w Państwa szkole nie akceptujecie dodatkowych opłat to proponuje namówić dyrekcje na przejscie na papierowe dzienniki. Będzie to rozwiązanie dobre dla wszystkich: rodziców, uczniów i nauczycieli.

[@adams.8770]

I powiadomienia 2 razy w roku podczas wywiadówki

[@PiotrC-i7y]

Moje dzieci już kończą edukację i znam ten problem. Jednak mnie interesuje inna sprawa, bo dużo się mówi o ochronie danych, a bardzo wrażliwe dane szkolne są transferowane gdzieś daleko, być może za granicę naszego kraju. Kiedyś szukałem tych informacji... Niestety najważniejszym faktem jest to, że e-dziennik jest obowiązkowy brak jest wyboru dostawcy usług, bo wybiera szkoła. Zgadzam się, że usługi takie powinny być realizowane poprzez wyspecjalizowane jednostki administracji państwowej.

[@Jablonski_KOMPUTERY]

W pełni się zgadzam, powinno powstać aplikacja państwowa która może być nawet zintegrowana z mObywatel

[@GrzegorzJakubowski]

Jeszcze ostatnio czytałem, że szkoły zabraniają korzystania np z Whatsappa do komunikacji rodziców ze szkołą, a to już naprawdę jest bulwersujące, bo to jest na siłę wymuszanie korzystanie z płatnego rozwiązania zamiast wykorzystać darmowe alternatywy, których nie brakuje.

[@bartekkrzysik7730]

6:23 o to ciekawe. Z tego co kojarzę, jak byłem w szkole 3 lata temu, to szkoła zakładała dla każdego rodzica osobno konto. Może się czasy zmieniły. I pamiętam, że wtedy też była aplikacja darmowa do Vulcana, ale zewnętrzna, która odblokowywała to co było zablokowane

[@Piter_FPV]

Tak właśnie było do tamtego roku szkolnego

[@keisezrg87]

Skoro Librus jest głównym kanałem komunikacji i monitorowania postępów uczniów w szkołach publicznych, dostęp do wszystkich jego funkcji powinien być bezpłatny. Jako narzędzie wspierające system edukacji państwowej, platforma powinna gwarantować pełen dostęp bez dodatkowych kosztów, zwłaszcza że edukacja publiczna z założenia ma być równa i dostępna dla każdego. Wprowadzanie płatnych opcji tworzy niepotrzebny podział - rodziny, które mogą sobie pozwolić na wersję płatną, mają dodatkowe funkcje, podczas gdy reszta jest ich pozbawiona. Idealnie, finansowanie platformy powinno pochodzić ze środków publicznych, tak aby każda rodzina miała ten sam pełen dostęp do narzędzia, które jest kluczowe dla edukacji dzieci.

[@skacper5]

Niestety wszystkie szkoły w moim powiecie stwierdziły że świetnym pomysłem będzie przejście z librusa na vulcana, mimo że obie są płatne to librus przynajmniej w 99% przypadków działa w przeciwieństwie do vulcana który potrafi przestać działać w środku dnia

[@adamwadlewski]

Vulcan - nawet wersja webowa została zablokowana w moim przypadku. MDziennik - super pomysł. Zamiar wprowadzenia opłaty powinien zostać przekazany z dużo większym wyprzedzeniem. Zostaliśmy "postawieni pod scianą".

[@leks85]

Po tygodniu wyłączyłem powiadomienia w librusie. Bo to jest coś nie tak że dostaje w niedzielę o 22 powiadomienia o zmianach w lekcjach albo szczęśliwym numerku. A wspomniany przez Ciebie przykład: informacja o 6 rano o odwołaniu lekcji z godzinnym wyprzedzeniem to jest skandal ale nie aplikacji a funkcjonowania szkoły. Za dużo energii siły i wysiłku idzie na natychmiastową komunikację zamiast na poprawną organizację i planowanie

[@darek638]

Jeżeli taką informację otrzymali rano, że np. nauczyciela nie będzie to kiedy mają wysłać? Po lekcjach?

[@leks85]

@ a jak sobie radzono przed aplikacją? Dlaczego odpowiedzialność za to zrzucają na rodziców? Jak chcemy wychować nowe pokolenie jak sami nie ogarniamy?

[@DanielBeszterda]

Dobrze, że o tym mówicie. Ja dowiedziałem się jakiś czas temu z amerykańskiego kanału o Vulkanie. Myślałem, że Librus jest całkowicie darmowy...

[@Anidatte]

Mi tam wystarczy wersja przeglądarkowa. Świat się nie zawali jak jakąś wiadomość przeczytam za kilka godzin a nie od razu. Kiedyś rodzice dowiadywali się o różnych sprawach raz na kilka tygodni w czasie wywiadówki. A teraz z jakiegoś niezrozumiałego dla mnie powodu, wszystko musi być na już, na wczoraj, człowiek musi być cały czas pod telefonem, bo a to ktoś z pracy coś chce, a to ze szkoły, z urzędu itd. Opłat za aplikację nie pochwalam, ale faktycznie utrzymanie tego jest dodatkowym kosztem, więc jeśli nie jest to standardem - a jeśli dobrze rozumiem, nikt nie obiecał dostępu do aplikacji za darmo, tylko dostęp do dziennika - to nie widzę w tym aż takiego problemu. Pewnie Librus mógłby po prostu doliczyć dodatkową opłatę dla szkół od wszystkich użytkowników i udostępnić ją za darmo, ale pamiętajcie - wtedy wszyscy zapłacimy za coś, z czego być może nie każdy w ogóle chce korzystać. Koniec końców i tak zostanie to przerzucone na nas np. w podatkach.

[@BamEE]

W pełni się z Tobą zgadzam. W Vulcanie mobilnym jeszcze płatne będą usprawiedliwienia nieobecności, co jest już totalnym absurdem. Rozumiem płacić dodatkowo za jakąś dodatkową funkcjonalność programu ale nie za jego podstawowe funkcje. Pomysł z państwowym mDziennkiem moim zdaniem jest bardzo dobry.

[@pawelf1]

Wow dzięki, nie wiedziałem, że można włączyć jakoś powiadomienia na maila

[@kasiam1927]

Zgadzam się całkowicie! Też mnie to bulwersuje!

[@darek638]

Urzekła mnie twoja historia 😂

[@keycloudfilms]

Absurd, edukacja powinna być darmowa. Uzasadnianie tego tym, że można otworzyć dziennik "w przeglądarce na komputerze" świadczy o zacofaniu osoby wypowiadającej takie stwierdzenie o co najmniej 20 lat.

[@Roger_exe]

Podniosłeś mi ciśnienie tym materiałem. Akurat ja mam eduVulcana. Wymuszanie bo inaczej się tego nie da nazwać płatnej subskrypcji od rodziców to skandal. Szkoła płaci za funkcjonalność i na tym powinno się skończyć. Problem jest większy, gdyż te dzienniki nie zawierają funkcjonalności za które płacimy, bo nauczyciele mają to kolokwialnie mówiąc w dupie. Wprowadzają dane po fakcie albo nie wprowadzają ich wcale bo im się nie chce. Ale jeśli już coś wprowadzą, ale rodzic tego nie zobaczy to jest wielki problem... Ruszyła mnie jednak inna kwestia o której wspomniałeś dotycząca ustawy kamilkowej. Nie wiem czy jesteś świadomy, ale to czego oczekiwała od Ciebie szkoła nie ma podstawy prawnej i stanowi wyludzenie danych wrażliwych i naruszą przepisy RODO ? Ustawa kamilkowa odnosi się tylko i wyłącznie do pracowników instytucji zapewniających opiekę nad dziećmi. Rozszerzanie jej na osoby postronne jest nielegalne, a żądanie dokumentów np. od rodziców jest wyłudzaniem danych wrażliwych. Kuratoria już dobierają się wyrywnym dyrektorom placówek oświatowych do dup. Polecam również zawiadomić GIODO o wyłudzeniu danych. Trzeba tępić te patologię.

[@thejarekchannel]

Poproszę częściej o okołotechnologiczne materiały felietonistyczne! PS trzeba płacić za każde dziecko x każdy rodzic, jeśli chce się mieć osobno. Dwoje dzieci i dwoje rodziców to 4 abonamenty #płatnydziennik

[@roxo2137]

Rodzice mogą korzystać z jednego konta

[@thejarekchannel]

@roxo1763 mogą, a jeśli nie są razem?

[@marteenez]

U mnie jest 37,99 za dziecko i to "w promocji"!, Załóżmy, że miałbym 4 dzieci × 8 lat podstawówki = 1215 zł !!! Do tego 5 lat technikum = 760 zl. Razem 1975 zł (!!!) za tą prostą bazę danych. A szkoła przecież też płaci.

[@t0masz90]

1. Poczekaj aż dziecko skończy zerówke 2. Zrób sobie forwardowanie maili na koncie żony z adresu aplikacji....

[@00furia00]

To jest szerszy temat. Bo prawda jest taka że to jest trochę haraczowanie rodziców którzy muszą kupić. Koszty dla większości nie są dużo i każdy się na to zgadza. Tylko że to jest właśnie haracz. Ja przy końcu swojej edukacji miałem Librusa ale miałem tam w sumie tylko oceny a i tak to był etap hybrydowy gdzie funkcjonował dziennik papierowy. No i był darmowy. Ogólnie to wszystko jest oparte o patologiczny model gdzie pewne rozwiązanie jest narzucone, ktoś pewnie dyrekcja szkoły wybiera jakieś rozwiązanie i teraz rodzice muszą za to płacić. A taki model wiadomo do czego prowadzi. Prawda jest taka że przydałby się jednak ogólna aplikacja bo prawda jest taka że jeśli chodzi o funkcjonalności to tam nie ma nie wiadomo czego i za roczny budżet dałby się coś takiego zrobić od zera i wdrożyć. Dodatkowo jakby to była aplikacja państwowa to można by ją było rozbudowywać o dostęp do lektur w wersji autio/text. Dostęp do potrzebnych materiałów na zajęcia czy nawet o podręczniki. Ale na temat podręczników to w ogóle szkoda szczepić ryja :/ Dzieciaki dostały komputery to mogłyby dostać soft z prawdziwego zdarzenia.

[@lukaszm6691]

"Strzępić". Z resztą się zgadzam.

[@Horneciu]

Płatny dziennik. Niedługo wszystko będzie na subskrypcję nawet woda w basenie dla tych dzieci w szkole. A potem zdziwienie że nie ma urodzeń nowych dzieci.

[@dominikmucha295]

Strona może jest ok dla osób które nie mają problemów z odczytem takich stron dla osób z dysfunkcja wzroku jest tragiczna w ogóle nieczytelna aplikacja jest delikatnie łatwiejsza ale też nie super Wygodna.

[@marteenez]

U mnie jest 37,99 za dziecko i to "w promocji"!, Załóżmy, że masz 4 dzieci × 8 lat podstawówki = 1215 zł !!! Do tego 5 lat technikum = 760 zl. Razem 1975 zł (!!!) za tą prostą bazę danych. A szkoła przecież też płaci.

[@wojtekdabrowski8037]

Ja dorzucił bym jeszcze jedna rzecz dostęp do informacji dla osob po rozwodach. Jak rodzice sa dogadani to ok ale jak są skłóceni a prawa rodzicielskie są przyznane obojgu na zasadzie 50/50 a i tak konto jedt skorelowane z adresem mailowym jednego rodziaca. I co jak główny librusa rodzic zmieni hasło drugi jest odcięty od wszystkiego informacji usprawiedliwień ocen itp. A przyklad z MObywstelem idealny. Powiem wiecej czemu nie pożenić E-dziennika z MO. Jedna aplikacja załatwiała by wszystko.

[@pwayne1302]

Osobiście nie mam z tym do czynienia, ale po tym jak opisałeś jak to działa, dodałeś że w płatnej wersji musisz oglądać reklamy, do tego jest to odgórnie wymuszone i jeszcze Ty musisz za to płacić. Od strzała w głowie zobaczyłem scenę golenia baranów, ktoś pluje w twarz użytkownikom tych aplikacji.

[@marteenez]

Dzięki za poruszenie tematu, który mnie bulwersował. Wolę zapłacić Wam, niż pasożytom z Librusa, żerującym na obowiązkowej "darmowej" szkole

[@marpla1967]

Na pewno nie zapłacę, mam to gdzieś, syn kończy podstawówkę, jest na tyle duży że sam sobie daje radę, będę zdrowszy, nie będę musiał czytać głupich szkolnych uwag. Tak jak pan powiedział, nie chodzi o pieniądze, chodzi o zasadę.

[@SaperPl1]

Dobry materiał. Ja bym jeszcze się zastanowił nad tym czy/jak to się ma do warunków przetargów publicznych, tzn. czy nie jest to forma oszustwa w przetargu że kwota płacona przez szkołę jest znacznie zaniżona poprzez przerzucanie kosztów na rodziców, po to żeby mieć najniższą cenę i wygrywać przetarg z firmami które byłyby skłonne zrobić to poprawnie ale obciążyłyby kosztami tylko szkołę. #PłatnyDziennik

[@puszun]

Używam wersji płatne, mam dwie córki i już abonament razy dwa. Bardzo zdziwiony byłem iż trzeba uiścić opłaty aby była pełna funkcjonalność Płatny dziennik.

[@scrrex7734]

Dobrze powiedziane. Bardzo trafne porównanie z mObywatelem.

[@noosepl]

Ciesz się, że możesz w ogóle kupić appkę. W Gdyni nie da się zapłacić 😞 Także mam skrypt, który mi scrappuje API i wysyła maila co 15min.

[@tominterstellar3275]

Zgadzam się. Jeśli ktoś ma trojkę dzieci i do tego każdy z rodzicow chciałby mieć pełny dostęp w aplikacji, to kwota nie jest juz taka symboliczna. Dla większości do zniesienia, ale dla których ten wydatek będzie znaczący. No i racja, że pomijając już kwestię ceny, zdecydowanie nie powinno to wyglądać w ten sposób.

[@Adisek_101]

Płatny dziennik 🎉 Ja bym zrozumiał gdyby ta opłata szła na utrzymanie serwerów, zatrudnianie programistów a jak to idzie jako zwykły zarobek to niech się pierdolą

[@Super_Koza]

To nie płać. W czym problem?

[@Adisek_101]

@@Super_Koza nie mam dzieci więc nie będę płacić

[@sierpus]

@@Adisek_101 to że ten czy inny youtuber powiedział, że jest to czysty zysk to nie znaczy, że to prawda. Wręcz naiwnością jest tak twierdzić - firmy umieją liczyć, robią to od wielu wielu lat i wiedzą jaki będzie wpływ z abonamentów i na ile wycenić koszt dla szkół a na ile abonament.

[@Super_Koza]

@@Adisek_101 Ja mam. Nic nie płacę i mam wszystkie funkcje dziennika, jak każdy.

[@grzegorzpanek3655]

Pełna zgoda i dobra myśl z dziennikiem a'la Mobywatel. Może by tak z jakąś petycją do ME wystąpić. Płatny dziennik.

[@Janusz_Pal]

Płatny będzie dostęp do wersji mobilnej. Wersja przeglądarkowe dalej będzie za darmo. Przynajmniej tak ma być w Vulcan

[@michamicha1892]

Kiedyś Wychowawczyni mogła mieć grupę klasy na Wozzap i kontaktowała się z wszystkimi a teraz to zabronili wychowawcą i każą płacić .

[@macsloc4548]

My wciąż mamy grupe, ale podejrzewam, że przy zmianie wychowawcy to się to zmieni i będziemy musieli przejść z komunikacją na Vulcana.

[@Z4KIUS]

jak zapłaciłeś to pewnie będzie ciężko, ale może jakiś znajomy da radę sprawdzić czy w alternatywnych apkach klienckich działa co trzeba bez opłaty?

[@kermitzabka]

Obecnie jestem w 4 klasie liceum. Pamiętam jak wprowadzano librusa do szkół za czasów jak byłem w 2 klasie podstawówki. Rodzie od lat kupują librusa w wersji mobilnej, żeby mieć podgląd na mnie i młodsze rodzeństwo. Pamiętam jak librus miał darmową aplikację, która działała dobrze, ale pozbawiona była większości praktycznych funkcji (jedyne co działało to plan lekcji i terminarz). W tej chwili, sam używam tylko wersji webowej, bo szybciej odpala się przeglądarka ze stroną internetową, od tej żenująco źle działającej aplikacji.

[@patriotapolski2126]

ciekawostka, ponoć przedłużyli ten okres darmowej apki vulcana do grudnia xD

[@michakaczmarek7770]

Tak racja

[@Krzon90]

nie trzeba kozystac zz aplikacji. mozna logowac sie przez strone www dziala tak samo i wtedy jest bezplatne

[@patriotapolski2126]

@@Krzon90 Pan chyba filmu nie oglądał ;)

[@Krzon90]

@@patriotapolski2126 oglądałem. Też mówił o korzystaniu ze strony www. W sumie mi to wystarczy kiedyś rodzice się dowiadywali o ocenach z wywiadówek i było też dobrze. Raz na kilka dni zaglądam w Vulcan na wiadomości o nie mam problemu z niczym. Nauczycielka mojego syna i tak pisze 1 wiadomość raz na tydzień średnio. Pozdrawiam

[@mily__]

Dziś byłby koniec tego okresu próbnego do listopada, i Vulcan zapomniał przedłużyć i dopiero parę godzin po się zorientowali

[@0xF81]

Miałem Librus Synergię i moi znajomi też mieli Vulkana, z tego co kojarzę nie ma żadnych obowiązkowych płatności, są takie bajery jak płatne powiadomienia SMS ale to wszystko jest opcjonalne rozwiązanie, sam dziennik z tego co pamiętam był darmowy

[@mily__]

Kiedyś, teraz wprowadzili opłaty

[@tombrassm6615]

Jest bardzo proste rozwiązanie dla wszystkich "zbulwersowanych" rodziców wliczając oczywiście Pana autora filmiku - wrócić do tradycyjnych papierowych dzienników :) Wtedy będziecie Państwo szczęśliwsi bo jeden temat mniej do codziennej "bulwersacji".

[@ajacek3]

Reasumując: Płacisz tylko za to że masz powiadomienia. Tego CI tak bardzo brakuje. Nic więcej. Jeśli jedno konto rodzica jest przypisane do matki to poproś aby założyli Ci konto drugiego rodzica - jest darmowe. Tam podasz swój adres mailowy i powiadomienia będą przychodzić. Smutno że cały materiał przedstawia jakiś ogromny problem a chodzi tylko o powiadomienia. Aż się prosi odsubować ten kanał skoro nie potraficie pomóc innym rodzicom, którzy nie chcą płacić.

[@R.Day90]

Wszystko działa w dwie strony. Cieszę się, że byłem adeptem papierowego dziennika, bez powiadomień, lecz ze spokojem pośladów.

[@jacekpasternak]

Librus ma to do siebie, że ta aplikacja działa fatalnie i to się nie zmienia. Moja szkoła przeszła na Vulcana i pod względem stabilności i wydajności jest dużo lepiej. Opłaty za komunikację (bo tak to trzeba nazwać) wchodzą od grudnia (przedłużyli "promocję"). Jeśli by w powiadomieniach mailowy były treści wiadomości i można było z poziomu maila odpisywać (coś jak w Allegro), to jeszcze dałoby się bez tego żyć. Ale to są powiadomią nią typu "masz nową wiadomość". Bez płacenia aplikacja jest niewiele warta, bo w szkole komunikacja to podstawa. 😢

[@bartoszszurka4]

Edu vulcan powiadomienia nie działają na iOS. Na androidzie działają.

[@mdk198p]

Warto zwrócić uwagę, że była wersja darmowa apki pod nazwą Wulkanowy, natomiast Vulcan najpierw wykończył darmową konkurencję blokując im dostępy i zaraz potem wprowadził płatną wersję aplikacji. Mogli konkurować jakością ale nie potrafili... za to znaleźli furtkę na dodatkowy zarobek. Szkoła publiczna albo jest "darmowa" albo nie... takie nieeleganckie działania bym powiedział w ich wykonaniu.

[@PatrykMrTV]

Nie mam dzieci ale rozumiem problem. Jeżeli dziecko chodzi do prywatnej szkoły to nie widzę problemu ALE zeby płacić za obowiązkowe rozwiązanie w szkole PUBLICZNEJ to tragedia. Nie dość że jesteśmy okradani w podatkach to jeszcze pieniądze z tych podatków idą na domy dla polityków a nie rozwiazania potrzebne jak librus itd...

[@sierpus]

dokładnie! tylko że te rozwiązania nie są obowiązkowe a ułatwiające życie

[@adams.8770]

I za to się płaci

[@tatamai]

Brawo za temat! U nas coreczka tez zerowka, ale przedszkole, wiec za rok sie zacznie 😢 Dziwne bardzo ze to jest platna platforma, musial lobbing ladnie podzialac gdzie trzeba...

[@jansmigiel6592]

płatny dziennik - powinniśmy wymagać od Państwa zaangażowania w ten temat. Stać nas na bardzo dobre rozwiązania cyfrowe w administracji, więc mDziennik też powinien być wdrożony w mObywatelu

[@pawelkoszalinpl]

06:15 na koncie mailowym żony ustaw regułę, która wiadomości z librusa wyśle do ciebie... Problem solved, dziękuję, można się rozejść. Albo włącz powiadomienia w wersji webowej. Możesz sobie nawet skrót na ekranie głównym zrobić. Już pomijam fakt robienia z siebie psa, który natychmiast reaguje na każde wezwanie. Odpal sobie stronę raz dziennie, żeby zobaczyć wiadomości. Nie musisz na nie reagować natychmiast. To nie jest twoja praca i szef ciebie z tego nie rozlicza. Jeśli coś poważnego się stanie to i tak będą dzwonić, bo wiedzą doskonale, że tylko mała część rodziców reaguje natychmiast na powiadomienia. A tak w ogóle to zachęcam do zrobienia i utrzymania własnej aplikacji. API librusa pewnie jest dostępne.

[@dariuszmazur5768]

Jeśli stworzenie i utrzymanie takiego produktu byłoby większym obciążeniem dla budżetu Państwa, to nie widzę problemu, żeby korzystać z zewnętrznych rozwiązań. Pod warunkiem, że koszty nie będą przerzucane na rodziców. Bo jednak mObywatel to trochę inna liga - choćby z powodu danych, jakie są tam przetwarzane nie wyobrażam sobie, żeby użyć zewnętrznego dostawcy

[@TomaszZgutka]

Państwo, rząd i wszystko co sobą reprezentuje nie jest po to by nam było lepiej tylko by na nas zarabiać. Czego tu nie rozumiecie ???

[@kanalotechnologii]

Ale tu właśnie nie zarabia państwo, tylko jakaś prywatna firma, która zrobiła sobie monopol na usługi w państwowej instytucji.

[@TomaszZgutka]

@@kanalotechnologii I w państwowej instytucji zrobił sobie monopol człowiek z ulicy? Czy jakiś poplecznik z ekipy rządzącej???

[@komstawankowicz8534]

A ja nauczyciel jestem zadowolony, bo mam dość rodziców, którzy szpiegują dzieci. Rodzice nie mają zaufania i szacunku dla własnych dzieci.

[@kanalotechnologii]

A więc dlaczego jako szkoła wymuszacie elektroniczne dzienniki? To jest przecież narzucane rodzicom przez szkoły.

[@cichy212]

Sądzę, że za część tej kwoty (przytoczonej przez prowadzonego a wpadającej do kabzy twórców tego rozwiązania) - Państwo mogłoby wdrożyć mdziennik, a potem (czyt. w kolejnych latach) dostęp do aplikacji zarówno na urządzenia stacjonarne jak i przede wszystkim mobilne byłby nieodpłatny. BTW: co do librusa - gdyby powiadomienia były w wersji nieodpłatnej to by nikt nie czuł potrzeby dokupowania zbędnych dodatków "planowanie, cele, itd) do tej aplikacji.

[@maciej_2125]

Wszystkiego się po was spodziewałem, ale nie filmu o e-dziennikach 😁

[@kanalotechnologii]

Niespodzianka!

[@SzymonSynak-c2o]

ja mam teraz vulcana w szkole i przez poprzedni rok używałem nieoficjalnej, bardziej czytelnej i lepiej działającej aplikacji niż przymulona oficjalna ale po tym jak ich dupa zapiekła zablokowali możliwość tworzenia nieoficjalnych aplikacji przez zamknięcie dostępu do api więc trzeba używać oficjalnej która dodatkowo będzie płatna, już kilku programistów próbuje napisać api do nowej wersji by dało się tworzyć nieoficjalne aplikacje ale dopóki tego nie zrobią jesteśmy skazani na ledwo działający dziennik oficjalny, a nawet jak to zrobią to kwestia czasu ile będzie to działać zanim znowu zablokują

[@doran56]

Wystarczy aby powstał rządowy serwer z otwartym API wtedy na rynku pojawiło by się setki aplikacji jedne darmowe drugie płatne ale działające na zasadzie wolnego rynku problem rozwiązany. Druga sprawa to taka że e-dziennik to przekleństwo dzisiejszej edukacji ile razy dostałem powiadomienie od Pani od plastyki w niedzielę wieczorem że na jutro krepina, 10 zakrętek po starych butelkach i 3 gazety ze zdjęciami piesków to nie zliczę. Jeszcze będziesz przeklinał te powiadomienia od tych mistrzów planowania cudzego czasu zwanych dla niepoznaki nauczycielami.

[@mroovik]

Płatny dziennik. Do tych co twierdzą, że wersja WWW oferuje to samo co aplikacja, więc narzekanie jest bezzasadne mam pytanie: dlaczego nie zrobili płatnych usprawiedliwień albo płatnego sprawdzania terminów klasówek, tylko akurat powiadomienia?

[@marcinmydloipowidlo359]

W naszym kraju "wał goni wała". Autostrada kulczyka (A2): z Wawy do Łodzi droga darmowa ale zakorkowana jak Marszałkowska. Później 99km w chwili obecnej za free ale nawierzchnia coraz gorsza. No a później kulczyk - co chwilę bramki i co chwilę podnoszenie opłat. W tej chwili od strykowa do jordanowa 108pln. To dopiero zdzierstwo

[@ukaszkosmala4731]

No właśnie dlaczego autostrada jest platna? Jak to możliwe, że jest monopol na A2 w Wielkopolsce?

[@EastBamm]

Uważam tak jak Ty. Skandal ! Ktoś tu zbija kasę po cichutku. Nowa afera przed końcem roku.

[@sierpus]

Dlaczego cichutku? zdaje się cenniki są oficjalnie dostępne :)

[@jacekwrobel381]

Temat prosty. 250 mln z rodziców. Nasze lewicowe ministerstwo powinno zobaczyć jak to działa. za 10 mln zatrudnić informatyków, którzy zrobili tą aplikację, zapłacić im extra kasę za aktualizację i wdrożenia i wypuścić bezpłatną wersję. I mamy tanie państwo.

[@mrozewsky]

Płatny dziennik 😮

[@marekkuszynski4045]

JA PIER-*-LE! Problemy XXI wieku. Nie zapominajmy, że kiedy ja chodziłem do szkoły (lata 1997-2008) kto to słyszał o dzienniku on-line. Wracało się ze szkoły i było tylko pytanie "jak w szkole?". Czy ktoś mnie zawoził do szkoły? Tak. Autobus, z czego na przystanek miałem ok. pół kilometra. w klasie 1-2 miałem szkołę widoczną dosłownie z okna mieszkania w którym mieszkałem, potem mieszkałem w domu jednorodzinnym i musiałem dojeżdżać. w latach 3 podstawówki - 3 liceum (1998-2008) dojeżdżałem samemu do szkoły, czasami podwozili mnie, zabierali mnie ze szkoły rodzice i to dosłownie mając po drodze obok szkoły. Dzisiaj do 18 roku życia dziecko będzie miało kamerę w dupie i 30 mikrofonów pod łóżkiem. Powiadomienia na bieżąco? Dzisiaj w czasie gdy dzieci są w szkole, rodzice są w pracy i nie mają czasu na oglądanie tego co dzieje się w szkole. Dziecku też należy się kredyt zaufania. Za moich czasów też byli pe*file, Trynkiewicze, księżą ho*o, zboki i inni przyjemniaczki obierający dzieciom życie, i są i teraz. W tych sterylnych, wypranych z emocji czasach. Normalnie hodujemy ameby, kretynów, dzieci-płatki. Ale to się czkaweczką odbije za lat dziesiąt. Do podtarcia dupy instrukcję wygeneruje AI, albo obejrzysz sobie film na YT. Obym ja tego nie dożył.

[@kanalotechnologii]

Są i ludzie od mieszkanie w jeziorze, witamy! :)

[@marekkuszynski4045]

@@kanalotechnologii ja w jeziorze nie mieszkałem tylko zdecydowanie normalniejszych czasach w których nawet małe dziecko miało strefę komfortu. O postępach w nauce dziecko informowało samo albo rodzice chodzili na wywiadówki. Ten e-dziennik nie jest złym pomysłem, pod warunkiem że na dzienniku kończy się jego rola. To że jest on płatny to jest po prostu patologia.

[@DominikRTXv2]

Ja również uważam że takie coś nie powinno mieć miejsca. "Płatny dziennik"

[@ukaszkosmala4731]

Dziennik dla rodzica jest za darmo

[@mikomur1]

Dziennik jest dostępny przez WWW. Mobilna aplikacja to tylko opcja. Nieporozumieniem jest mówienie, że dziennik jest płatny.

[@amcieq]

ale zaraz, czy płatny jest dostęp z pozycji strony internetowej czy aplikacja na urządzenie przenośne?

[@lukaszm6691]

Dostępu przez aplikację i związanymi z tym funkcjonalnościami

[@emil_nikiciuk]

Płatny dziennik to przesada. Miałem Librusa w gimnazjum i bardzo mnie to irytowało. Nie chodzi nawet o samą kwotę, a właśnie o zasadę. Dodatkowo uważam, że jeśli już mam za coś płacić, to ma to działać bez błędów, a tym bardziej bez reklam.

[@GustawLasek]

...a gdyby tak większość (w tym problem) złożyła oświadczenie do szkoły, że przez najbliższy rok nie będzie miała dostępu do telefonu komórkowego, ani żadnego urządzenia z Internetem i poprosiła o przekazywanie wszelkich informacji w formie papierowej np do specjalnego zeszytu dziecka?

[@wedishprocentahc]

Hej, pamiętam że jeszcze jakieś +- 5 lat temu na swoim ówczesnym androidzie instalowałem workaround apkę, która była interfejsem ściągającym dane z webowej wersji librusa, więcc miałem de facto wersję płatną za darmo (było to jeszcze przed update UI do oficjalnej apki librusa - tam to było przedpotopowo XD)

[@dominikukasik6173]

Płatny dziennik. A dziennik powinien być bezpłatny, skoro wymagany jest w państwowych szkołach (opłacanych z naszych podatków). mDziennik to doskonały pomysł wg mnie.

[@ElGovanni]

Pomijając, że jest to zmuszanie (bo wyboru nie ma) do płacenia za coś w szkole jest chore to dochodzi jeszcze aspekt, że takie dane prywatne siedzą sobie na serwerach jakiś firm które w każdej chwili mogą zniknąć albo zostać przejęte.

[@mikomur1]

Życie - jak masz samochód albo dom na kredyt to Twoje dane ma np. prywatna firma ubezpieczeniowa, robisz badania w Diagnostyka to mają nawet twoje dane wrażliwe (o stanie zdrowia) a to firma prywatna. Niepubliczne szpitale również. Itd.

[@KrzyZab]

Nie wszedł by do publicznej przebieralni chore czasy a jak sie idzie na basen z dzieckiem to trzeba taki papier dyrektorowi basenu dostarczyć czy jak???

[@nawenus]

Zgadzam sie z Tobą, najpierw likwidujemy dzienniki, potem bezpłatny e dziennik, nastepnie platny dziennik.... Khm khm ale zawsze mizesz korzystać z wersji przeglądarkowe, no to wele przegladac dziennik papierowy, a wiadomosci moga byc na what's upie wtedy.

[@sethaikordian]

Mam dzieciaka w 2 klasie i 5 podstawowki. Olalem apke mobilna, pracuje i tak na kompie w ciagu dnia wiec zerkniecie raz czy dwa razy na PC na librusa. Nie spotkalem sie jeszcze z informacja wysylana przez librusa by tak byla wazna, ze wymagala odpowiedzenia w ciagu kilku godzin.

[@orajo]

Nie pracują w żadnej firmie, związanej z dziennikami, ale w zakresie rozwoju softu i znam ten temat trochę od innej strony. Abstrahując od opłat za powiadomienia (zgadzam się, nie powinno ich być), to centralna, rządowa aplikacja dla szkół to zdecydowanie zły pomysł i to z kilku powodów. Po pierwsze - to coś znacznie więcej niż to co widzi rodzic - to cały system zarządzania szkołą w zakresie organizacji pracy, intendentury, sekretariatu, biblioteki, opłaty, układanie planu lekcji i pracy nauczycieli, raportowanie dla dyrekcji i kuratoriów i wiele więcej. Obecnie szkoły mają wybór, kupują system, który im pasuje z uwagi na ich potrzeby. Druga sprawa - każda firma rozwija swoje produkty zależnie od obowiązującego prawa i, co ważne, potrzeb klientów, którzy płacą. Praktycznie wszystkie centralne systemu rządowe mają w nosie potrzeby użytkowników instytucjonalnych i skupiają się tylko na minimalnym zakresie funkcji. Nie wnosi w zawadzie wartości dodanej dla administracji samorządowej i rządowej. Tak jest z EZD PUW, EZD RP, ePUAP, płatnikiem, BIP. mObywatel jest lekkim wyjątkiem, ale tylko dlatego, że stanowi on swoistą nakładkę na to co i tak już Państwa ma (dane obywateli). Ogólnie te systemu są bardziej przyjazne obywatelom niż instytucjom, co nie jest bez znaczenia, bo to oni mają w sprawnie funkcjonować z takimi narzędziami. Ostatnia kwestia - państwo ostatnio wchodzi mocno w systemy IT ze swoimi rozwiązaniami. Pozornie to ok, ale w praktyce niszczą całe gałęzie branży IT, skazując polskie firmy na bycie albo bodyleasingiem albo klepaniem stronek WWW (nomen omen rząd udostępnia darmowe CMS dla samorządów do ich stron i BIP), albo projekty zagranicą. A potem będzie płacz, że nie ma komu płacić podatków. To dzieje się teraz w zakresie systemów da szpitali. Rozwiązanie całego problemu jest proste - warunki w przetargach, że nie może być opłat na rodzicach przez okres trwania umowy. USA robi dokładnie inaczej - praktycznie wszystkie systemy IT i inne, zleca prywatnym firmom, rozwijając własny przemysł.

[@kanalotechnologii]

Ciekawy komentarz, dzięki!

[@tomaszniewodowski4059]

Płatny dziennik . Masz zupełną rację

[@pawekosznik4164]

Bardzo dobry temat. Władza wychowała sobie niewolników.

[@stanley84pl]

Raz po południu wystarczy sprawdzić i problem z głowy

[@piernim]

Szczerze to troche nie rozumiem podejscia. Moj mlody jest w 7 klasie, przez ten czas ciagle w librusie. To co wymaga ustawodawca (dostep online) jest w pelni darmowe. Jak mialbym firme produkujaca e dziennik nie widzialbym powodu zeby nie pobierac oplat za aplikacje jezeli ja zrobilem ponad to co wymagalo ode mnie panstwo. Opisane problemy sa moim zdaniem troche na wyrost i zamiast cieszyc sie z postepu (mozliwosc przeczytania na darmowej aplikcji lub stronie na temat lekcji ktora wypadla z planu) to narzekanie ze nie dostalem na ten temat dedykowanego powiadomienia... Loguje sie na dziennik orawie codziennie wieczorem i ani razu nie przyszlo mi orzez mysl aby robic to czesciej. Wszystkie biezace informacje zawsze tam byly i nikomu nic sie nie stalo i to nie zaleznie w ktorej klasie byl mlody ....