Рет қаралды 56
Tielsch i von Wallenberg zainwestowali w fabrykę porcelany ze względu na sukces jaki osiągnęli pionierzy tej dziedziny w pobliskim Waldenburgu (Wałbrzych). W 1820 roku powstaje tam pierwsza fabryka porcelany Rausch’a, 9 lat później kolejna - za sprawą Hayn’a. Finalnie Carl Krister wykupuje obydwie te fabryki i łączy w jedno przedsiębiorstwo - powstaje znana również i obecnie Fabryka Porcelany Krzysztof (w ostatnich dniach nawet jest o niej głośno za sprawą znacznych zwolnień).
Porcelana Tielscha już w latach 50-tych XX wieku osiąga sukces.
Obiekt znajduje się w dzielnicy Wałbrzycha - w Starym Zdroju - przy uli. Armii Krajowej, niedaleko dworca kolejowego Wałbrzych Miasto.
To, że obecnie pałac stoi w tym miejscu, a nie innym, jest pokłosiem dobrego wywiadu i rozsądnego planowania Carla Tielscha. Pałac stanął przy fabryce a ta została wybudowana w uzdrowisku nie z przypadku. Inwestorzy przewidzieli, że licznie przybywający do uzdrowiska majętni goście zainteresują się kupnem jego towarów i wpłynie to na rozpoznawalność i rozwój ich marki. Po drugie, Tielsch, znał plany rozbudowy linii kolejowej, którą wkrótce miano doprowadzić do Wałbrzycha ze Świebodzic a dworzec kolejowy miał stanąć przy samej fabryce.
1860
I tak rozpoczęto budowę tego obiektu, która trwała 3 lata.
Jego projektantem i wykonawcą był królewski architekt Hermann Wäsemann, który odpowiedzialny był również za projekt budynku ratusza w Wałbrzychu (Budynek Magistratu). Możecie go zobaczyć na zdjęciach w galerii zamieszczonej poniżej. Był on również autorem tzw Czerwonego Ratusza w Berlinie.
Willa z początku pełniła funkcje mieszkalne, możliwe, że w pewnym stopniu również służyła interesom fabryki porcelany, ale od 1888 roku jej rola się zmieniła i pełniła już tylko funkcje biurowe (dyrekcja fabryki). Wszystko za sprawą wzbogacenia się Tielsch’ów i zakupienia dworu w pobliskiej Rusinowej (Reussendorf), który przebudowali na pałac i od tam znajdowała się ich siedziba rodowa, a nie w Starym Zdroju. 1888 to rok śmierci Carla Tielscha, a wspomnianych inwestycji dokonał jego syn Egmont Tielsch, który został właścicielem pałacu. Między 1920 a 1930 obiektem zarządzała firma Leopold Ernst i Syn, a później jego właścicielem został kolejny z Tielsch’ów - Herbert - syn Egmonta i wnuk Carla. Warto dodać, że na początku XX wieku Egmont Tielsch otrzymał tytuł szlachecki i odtąd nazywano go Egmontem von Tielsch-Reussendorf.
A później nastała wojna. Fabryka również działała na potrzeby Wehrmachtu i produkowała m. in. zastawę kantynową oraz różnego rodzaju elementy porcelanowe.
Po wojnie kontynuowano produkcję porcelany, a zakłady nosiły nazwę „Polska Fabryka Porcelany Tielsch” by później zmienić ją na „Wałbrzych Tielsch” a finalnie „Zakłady Porcelany Stołowej Wałbrzych S.A„. W pałacu przy fabryce zainstalowano Dyrekcję Zakładu Linii Kolejowych PKP w Wałbrzychu. Stąd jeszcze 30 lat temu można było zobaczyć przed obiektem kolekcję starych pociągowych osi.
W 1989 roku fabrykę sprywatyzowano, a w efekcie fatalnego zarządzania, po 18 latach osiągnęła upadłość. Później budynki fabryczne rozebrano. Pałac miał więcej szczęścia, chociaż w okresie przemian mocno ucierpiał, zwłaszcza z zewnątrz. Tak wyglądał w roku 2006.
Obiekt jest dwukondygnacyjny i posiada użytkowe poddasze. Nakryty jest dachem czterospadowym z lukarnami. Fasada główna posiada portyk (z kolumnami). Wszystkie elewacje posiadają sporo ozdobnych lizen i girland, a także gzymsy czy festony. Każda z elewacji ozdobiona jest też pilastrami.
Elewacje ozdobione są również elementami wykonanymi z porcelany.
SPORO STAROŻYTNEJ GRECJI
Niewiele o architekturze tego obiektu udało mi się wyszukać w źródłach, ale zauważyłem, że sporo detali nawiązuje do kultury i sztuki Starożytnej Grecji. Zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz. Front pałacu posiada zdobiony szczyt z reliefem.
Przedstawiono tu trzy postacie, znajduje się również podpis kim są. Rozczytałem dwie postacie „Phidias” oraz „Homer„. Obydwie te postacie pochodzą ze Starożytnej Grecji, Fidiasz - bo tak możemy przeczytać imię pierwszej z nich - to słynny rzeźbiarz, na płaskorzeźbie przedstawiono go z lewej strony, z dłutem. Homera zna chyba każdy - to pieśniarz i poeta, autor słynnych „Iliady” oraz „Odysei”, na reliefie przedstawiony z prawej strony podczas pisania. Niestety nie wiem kim jest postać będąca po środku.
Ale największe wrażenie robi reprezentacyjny westybul (klatka schodowa?). Prowadzą do niego schody, które spiralnie rozchodzą się w obu kierunkach i prowadzą na wyższe piętra. Znajdują się tu kolumny, a ponad nimi zdobione sklepienie w formie kopuły ze szklanym świetlikiem.
#blogodkrywcy #wałbrzych #wycieczka #pałac #spacer #zabytki #śląsk #polska #sztuka #tajemniczyświatruin #musicfordestruction #historia