dzięki tej konferencji mam dzisiaj narzeczonego, który odważył się do mnie zagadać! :) dziękuję o. Adamie, chwała Panu +
@agnieszkabaranska56205 жыл бұрын
Spotkalaś go na konferencji? :)
@elektryk72428 жыл бұрын
Dzięki poprzedniej części zakończyłem 6 letni związek na dwa miesiące przed ślubem, dziękuję Ojcze Adamie. gdyby nie Ty nie wiedziałbym w co się pakuje. Serdeczne Bóg zapłać! Proszę o modlitwę za mnie i moją niedoszlą żonę abyśmy zniesli rozstanie i przyjęli cierpienie z pokorą..
@december1256908 жыл бұрын
Ja zrezygnowałam z rozwijania znajomości też przez poprzedni odcinek. Potrzebowałam czegoś takiego żeby mną wstrząsnąć.
@magdi43368 жыл бұрын
odwazna decyzja, powodzenia, niech was Bog prowadzi
@adamo4318 жыл бұрын
elektryk gratuluje! Mi Ojciec Adam też otworzył oczy na wiele spraw o których nie miałem pojęcia... ale u mnie już po temacie... za późno to odkryłem... Ty masz jeszcze szansę stworzyć coś wspaniałego. Życzę Ci powodzenia i cierpliwości w znalezieniu tej "jedynej" ;)
@jeszczenie3 жыл бұрын
I jak jest dziś? Jesteś w szczęśliwym związku?:)
@alicjaolejnik41378 жыл бұрын
Niesamowita zdolność autora do przedstawienia w słowie tego wszystkiego co chowamy głęboko w sercu przed światem, który niestety bardzo często nas ośmiesza...
@agnieszkawawrety66438 жыл бұрын
Drogi Ojcze Adamie, z całą rodzinką dziękujemy za słowa, które są drogowskazem do życia w dzisiejszym świecie w którym wielu młodych ludzi jest zagubionych. Dziękujemy za minutki, szepty do ucha i dobranocki.Czasami jak zapomnę posłuchać Ojca, to w ciągu dnia czegoś mi brakuje i wtedy wiem, że po prostu mam włączyć Langustę.Pozdrawiam.
@anetajanik7579 Жыл бұрын
Jak mądrze Ojcze Adamie.Ja jestem pod wrażeniem tych konferencji.
@ania.plaza308 жыл бұрын
Jeden z lepszych odcinków jakich słuchałam !
@WueNeM77 жыл бұрын
Ania Płaza wierzę w ciemno i zabieram się za słuchanie:)
@paulina99298 жыл бұрын
Wspaniała konferencja, jak każda inna :) dziękuję za każde słowo o. Adamie!
@elzbietagegotek3448 жыл бұрын
Pociemku: Twoje przemyślenia są zbieżne z moimi choć zapene dotyczą innych naszych sytuacji życiowych. Cieszę się że myślimy podobnie. Serdecznie pozdrawiam
@PoCiemkuUkryte8 жыл бұрын
Również pozdrawiam :) Otwarcie się na porażkę jest zawsze otwarciem się na nową drogę.
8 жыл бұрын
Miłość = praca:)
@nataliajastrzebska90068 жыл бұрын
ja dzień przed po 7 latach . cóż życie. ważne by sobie wybaczyć że było się w takim związku... czas leczy :-)
@magdalenakonopko4145 жыл бұрын
Świetne! Dziękuję 😊
@annakwiatek95865 жыл бұрын
Dziękuję Ojcze Adamie 🌼
@aurelia85298 жыл бұрын
Właśnie też tak myślałam nad tematem do następnej konferencji. Planowałam związek z osobą w której trzeba trochę poprawić i za tydzień wszystko się rozstrzygnie!!! hehe
@joannat43295 жыл бұрын
Piekna konferencja 😇🙏💙
@longinaceranska60968 жыл бұрын
Gratuluję młodym że mają o.Adama ... o.Adamie proszę w swojej wędrówce w drodze na innym kontynencie nie zapominać o nas ... przecież można coś nagrać i przekazać kanałowi aby puścił nam i młodym i starszym ... proszę !!!
@joannawydorska79478 жыл бұрын
Jest dostępna cała masa konferencji, kazań itp. na stronie langustanapalmie.pl :)
@longinaceranska60968 жыл бұрын
Tak wiem wszystko po kolei można bez końca oglądać i chwała za to ... chodzi mi o to aby na żywo kontaktu nie stracić ... upewnić się że z o.Adamem wszystko ok ..... bo jeżeli mi będzie tęskno to co mają młodzi powiedzieć ?????
@przemysawgaska62543 жыл бұрын
❤️
@schlejer4 жыл бұрын
Bo ja wiem, czy to przestawianie wajchy, że ktoś bez kogoś nie umie żyć, to tylko kwestia mocnej osobowości... raczej tego wypełniania czasu i pustki, jak ktoś dużo czasu poświęca na drugą osobę, zwłaszcza w sferze emocjonalnej, to potem ma dużo do wypełnienia. I teraz pytanie na ile odstawia inne relacje albo jakie ma zainteresowania, żeby ten czas zapełnić. O, na ile w relacji jest w stanie zadbać o przestrzeń dla siebie. Z dominującymi charakterami to jest trudne, jeżeli człowiek się szybko nie zorientuje co się dzieje (a osoba o słabszym charakterze na ogół od razu się nie zorientuje, natomiast dominująca brak sygnału negatywnego potraktuje jako zgodność poglądów), to wtedy burzliwe może być ustawianie granic na nowo i to burzliwe w każdej jednej sprawie (sic!), a może ich się nazbierać. Przypadkiem zdarzyła mi się rozmowa na mniejsza jakie tematy, nie zainicjowana przeze mnie. No i delikatnie mocnemu charakterowi próbuję, tak na okrętkę. Czyli nie idę na zwarcie, nie zbijam argumentów, nie mówię tak lub nie, tylko rozszerzam perspektywę. I to jest traktowane jako zbieżność poglądów. A przecież nie ustawiłem się na linii zgodny/niezgodny. Czyli jw. Tyle że to jest osoba, którą już trochę znam i tu nie musi tak to się odbywać (przynajmniej tak sobie to tłumaczę ;p). Natomiast jeżeli to jest początek jakiegokolwiek kontaktu z drugą osobą i mamy jakąś rozbieżność co do np. sposobu ekspresji czy poglądów, no to... jako osoba o dominującym dotychczas usposobieniu, odbieram to tak, że wręcz nie mogę radykalnie się wypowiedzieć, żeby ta relacja nie rozwijała się potem w takim radykalnym stylu (albo nie została od razu zaorana). Też przecież należy brać poprawkę na to, że ktoś może odebrać zwykłą różnicę poglądów jako atak. Bo to chyba nie jest takie niecodzienne, że obranie stanowiska wobec poglądu, bywa odbierane jako stanowisko wobec osoby, czyli jako atak. I potem już zupełnie mało co z tego wychodzi, bo podobne rozmowy o poglądach kończą się (zanim się zaczną) jakimiś docinkami (odwecikami po "ataku"). Pomocne może być przedyskutowanie np. takiego odweciku, znaczy, zachowania - osobiście. Czyli, że zauważam, że to co powiedziałem, potraktowałeś (eś - przykładowy niezidentyfikowany ty) negatywnie, po czym wnoszę, że to było niestosowne z mojej strony względem ciebie. Bo widzę, że zareagowałeś tak i tak (a moja intencja nie była złośliwa, przeciwko tobie). Być może to była uwaga żartobliwa, bo chciałem, żeby to zostało odebrane jako sympatyczne; a może "sucha" uwaga, na temat, który nie angażuje mnie emocjonalnie, ale w którym mam inne zdanie (w końcu to dyskusja o poglądach?) Oczywiście, o ile można, czasem trzeba nawet uniżyć się więcej, żeby do jakiegoś wyjaśnienia doszło, żeby przebić się przez jakąś zasłonę milczenia, a czasem potrzeba o wiele więcej dystansu do siebie, żeby przebić się przez jakieś "odweciki". Tak to widzę, choć w praktyce, najłatwiej byłoby wycedzić swoje, pozbijać wszystkie argumenty i ... racja moja. No, tylko co mi po racji, jeśli chodzi tu o relacje, żeby się rozwijały. Natomiast z perspektywy osoby o słabszym charakterze, tu jest trudniej, bo może nie być tego dystansu do siebie i to może być krzywdzące, zwłaszcza gdy nie było wyjściowo złych intencji. Trudne też dlatego, że osoba o dominującym usposobieniu może traktować z lekceważeniem jej próby wyjaśnienia. Św. Teresa z Lisieux wspominała o jednym kluczowym wydarzeniu swojego życia, w którym została uzdrowiona przez Pana Jezusa ("łaski nawrócenia" w Boże Narodzenie). Dotyczyło to jej relacji z ojcem, skrupułów i nadwrażliwości. W trzynaste święta Bożego Narodzenia "Tereska, wraz z panem Martin i Celiną, uczestniczyła w pasterce i przyjęła komunię (...) prezenty otrzymywało się w Nowy Rok. Małe dzieci mogły jednak zostawić swoje buciki przy kominku. Święty Mikołaj przychodził w Wigilię i napełniał "zaczarowane buciki" drobnymi podarkami. Pan Martin przestrzegał tego zwyczaju. Zauważmy jednak, że w roku 1886 Teresa miała trzynaście lat i powinna już dawno wyrosnąć z tego zwyczaju. Mimo to, Celina chciała kontynuować to, co przysporzyło siostrom Martin tyle radości w dzieciństwie. Teresa (...) położyła buciki przy kominku, aby ucieszyć serce taty, który "lubił patrzeć na moje szczęście i słuchać moich okrzyków radości przy każej niespodziance wyciąganej z 'zaczarowanych bucików'". Ludwik Martin był zmęczony pasterką i z niecodzienną ostrością wyraził irytację z powodu dziecinności Teresy. Powiedział: 'A niech tam, na szczęście to już ostatni rok!'. Zazwyczaj taka reakcja spowodowałaby u Tereski wylewanie potoku łez - może nawet godzinami. Jednakże tym razem otrzymała łaskę od Boga silnego i potężnego - łaskę, która zdziałała w niej cud. Teresa opisuje ten cud: Właśnie wchodziłam po schodach, żeby zdjąć kapelusz, Celina, znając moją wrażliwość i widząc, że łzy zabłysły mi w oczach, także miała ochotę je wylewać, gdyż bardzo mnie kochała i rozumiała mój smutek. "Och, Tereso! - powiedziała, nie schodź, sprawi ci to za dużą przykrość, gdybyś teraz miała zaglądać do bucików". Ale to nie była już ta sama Teresa, Jezus zmienił jej serce! Powściągając łzy, zeszłam szybko ze schodów i tłumiąc bicie serca, wzięłam moje buciki, postawiłam je przed Tatusiem i wyciągnęłam =radośnie= wszystkie przedmioty, z miną szczęśliwą jak królowa. Tata śmiał się, on także stał sie na nowo radosny, a Celina myślała, że śni!.... Na szczęście była to słodka rzeczywistość, Tereska odnalazła siłę duszy, którą straciła w wieku czterech lat i pół i już na zawsze miała ją zachować!". ("Próba wiary św. Teresy z Lisieux", Frederick L. Miller; wyd. Flos Carmeli, 2015) -btw w wieku lat czterech zmarła mama św. Teresy). Przykład św.Teresy pokazuje też, że można takie sytuacje rozwiązać w drugą stronę. To właśnie wtedy, kiedy jest trudno, kiedy ktoś kogoś tłamsi, NIEKIEDY można wejść w taką sytuację z radością - bo nie powiem, każdy i wszędzie może, jako że nie znam trudu jaki dotyka daną osobę. Niżej mówię o trudzie, który dla m n i e był do uniesienia. Pamiętam inną sytuację ze swojego życia, w relacji do osoby dominującej (ta, dominujący żali się na dominującego ;p). Pamiętam, że miała jakieś takie życzenie, które zupełnie nie było w gestii moich obowiązków. I normalnie takie życzenie zbyłbym, może nawet doszłoby do jakiejś kłótni, albo do większego zamknięcia się w sobie. Ale akurat tym razem, zgodziłem się, potem wróciłem, wykonałem to absurdalne życzenie z radością, z taką intencją; było nie było absurdalne, może nawet miałem negatywne podejście wcześniej do tej osoby, ale przystałem na to, bo to był dobry uczynek. Bo był, w oderwaniu od tego, czy to mi się podoba, czy lubię tę osobę. Po prostu tak to się ułożyło w sercu, że to ma być dobry uczynek i to nadało temu sens. Jak wróciłem, sama ta osoba, była w szoku, że to absurdalne życzenie wykonałem. Pozytywnym. Od tamtego momentu, ta relacja już wyglądała inaczej. Ale i zdarzyło się kiedyindziej w innej relacji, że gdy podobnie uczyniłem z własnej woli, to później jeszcze więcej ta osoba chciała, ponad miarę tego co już było ponad miarę. Dlatego - nie ma tu reguł ogólnych, uniwersalnych dla każdego.
@schlejer4 жыл бұрын
A, po tym wróciłem do konferencji... a tam takie słowa 32min jeżeli wszystko idzie ci gładko, to znaczy, że ktoś kogoś dominuje. No i to by znaczyło, że pora już odpocząć od tego cyklu. Dobranoc!
@dreamyworld45065 жыл бұрын
Kocham! 😂😂😂😂
@monalisa-ww1ub4 жыл бұрын
Ksiądz a ma wiecej jaj mądrego podejscia życiowego i odwagi!
@szoptt.5142 жыл бұрын
💗💗💗
@alessandrakuk12605 жыл бұрын
Jeden ksiądz opowiedział taki kawał na kazaniu: Ksiądz po kolędzie przychodzi do domu,gdzie mieszka paru staruszków,no i pyta jak oni żyją,jak zdrowie. No i kobieta mówi: - Proszę księdza,mój mąż za 50 lat co jesteśmy w małżeństwie nigdy mi nie powiedział że mnie kocha. A dziadek odpowiada: - Na ślubie powiedziałam Ci,że kocham. Jak coś się zmieni,to dam znać! 😂😂😂
@greenmonic48 жыл бұрын
Rewelka❤️
@olaaxa28433 жыл бұрын
Proszę o modlitwę za mojego tatę który zostawił rodzinę dla innej kobiety, o nadzieję dla nas że wróci i o jego nawrócenie
@agneska26288 жыл бұрын
rewelacja☺dziekuje
@annagawaranda42657 жыл бұрын
nie że. wszystkim się zgadzam nie takie jest życie
@ilonas.64163 жыл бұрын
Tak bardzo żałuję, że nie trafiłam na tą konferencję przed moim ślubem 😔
@gosha81556 жыл бұрын
ajesli po slubie wlasnie jest chce ale tak naprawde niechce ,i czuje cale lata ze ten slub byl niewarzny:( naszczescie niemamy dzieci, ucieklam z domu w slub:( i lata oboje sie meczymy, niewiem co robic dalej,
@ezomariolkia4 ай бұрын
O potwierdzeniu piekna drugiej strony ale czasami to piekno to nie jest dla nas
@madlllenp-ska74247 жыл бұрын
lektura obowiązkowa;-)))
@alicjakrzoska22855 жыл бұрын
Ojciec...chce się uruchomić...😂???
@katarzynasznaber68238 жыл бұрын
😂😍
@AnnaAnna-kk9si8 жыл бұрын
Ojcze piekne slowa. tylko co mają zrobić ludzie ktorzy wiedza ze ich wybranek to nie to a nie moga odejsc. z powodu przeciwnosci losu( np. niepelnosprawne dziecko)?
@longinaceranska60968 жыл бұрын
Nic nie rób ... oddaj Jezusowi swój los on doda Tobie siły aby wytrwać w trudnym związku lub położeniu ... ale nic na siłę ... jestem 42 lata w trudnym związku coś o tym wiem jakie to trudne ... nawet teraz mam wątpliwości czy jest w tym sens ... ale jest sens ... gdybym jednak była młoda i poznała bym pachnidło drugiego człowieka o.Adama i jego konferencje to poszłabym przez życie z innym człowiekiem ... ale mam 60 lat i rodzinę i choć wiele błędów sama zrobiłam ... wiele przeciwności losu przeszliśmy z mężem a teraz próbuję to naprawić i w tym jest sens... bowiem ślubowałam przed Bogiem na poważnie i on dodaje mi sił ... mąż jest chory depresyjny teraz to wiem ale jak był młody to wszyscy myśleliśmy że jest porywczy a on był niezrównoważony .... ale to ma sens ... ma sens .... ma sens .... tak sobie powtarzam ... pomaga...
@AnnaAnna-kk9si8 жыл бұрын
ja mam 29 lat i sensu nie widze. przez 3 ostatnie lata nie umiem wybaczyc ze to przez meza corka urodzila sie chora. niestety nie potrafie. prosze Boga codziennie o siłę
@PoCiemkuUkryte8 жыл бұрын
Jeżeli moje słowa zabrzmią jakoś szorstko, to bardzo Cię przepraszam. Ale chciałbym spróbować uwolnić Ciebie od jednego skryptu, jaki chyba wszyscy mamy w głowie. Bo mamy przez pokolenia wpajane, że życie w sytuacji która po ludzku jest porażką, nie ma sensu. Że musimy gdzieś szukać naszego sukcesu. I coś - cokolwiek - musi się nam udać. Tymczasem tak nie jest. I jeżeli jesteś wierząca, to wiesz, że Bóg wielu swoich największych wyznawców doświadczył kompletną porażką życiową, która pozbawiła ich życie pełne poświęceń, nawet tej satysfakcji na sam koniec. Ba - sam Jezus w ludzkim wymiarze poniósł dość druzgocącą porażkę. I nie chodzi tylko o śmierć na krzyżu. Odwrócili się od niego wszyscy jego wyznawcy, jego apostołowie uciekli, a nawet ten który pozostał pod krzyżem, właściwie nie zrozumiał kompletnie nic. I gdyby nie zesłanie Ducha, to nasz Kościół by w ogóle nie powstał. I o to chodzi. Spróbuj nie myśleć o życiu jako paśmie osiągania jakichś celów życiowych. Jeżeli w środku uwierzysz w to, że Twoje życie prawdopodobnie będzie totalną porażką, to z jednej strony cholernie to zaboli, ale z drugiej znajdziesz w sobie wolność, która pozwoli Ci przewartościować wszystko od samego początku do końca. I nagle okaże się, że MOŻESZ czerpać radość i szczęście z rzeczy, które wcześniej Ciebie kompletnie nie cieszyły. Ba - nawet bolały. Nie wiem czy jest zrozumiałe to, co napisałem, ale piszę z własnego doświadczenia. Jeżeli miałbym to podsumować jednym zdaniem to napiszę to tak: strać nadzieję, po to żeby ją w końcu zyskać.
@betix21388 жыл бұрын
Swietny komentarz PoCiemku. Mysle tak samo. A Ty ujales wlasnie samo sedno. Dzieki :-)
@PoCiemkuUkryte8 жыл бұрын
Staram się pomóc jak mogę, również dzięki :)
@bisibush2 жыл бұрын
Czy ktoś w wieku ok. 37 lat chciałby umówić się na randkę z moją siostrą (fajną dziewczyną)?
@qpa78033 ай бұрын
ja
@cypher97667 жыл бұрын
Czy tylko ja mam takie wrażenie że dziewczyny o których mówi Ojciec nie istnieją w dzisiejszym świecie?
@IsaLemuar6 жыл бұрын
Cypher Istnieją!!! ;)
@cypher97666 жыл бұрын
Znasz jakąś?
@IsaLemuar6 жыл бұрын
Pewnie, i to niejedną: poczynając nieskromnie od niżej podpisanej, ale również różne moje koleżanki i przyjaciółki.
@cypher97666 жыл бұрын
To podaj jakiś kontakt do koleżanek :) Nie no żartuję, odezwij się na Cypher@wir.pl
@Kamialex936 жыл бұрын
@@IsaLemuar ja również kogoś takiego bym poznał bo graniczy z cudem spotkać kogoś takiego na swojej drodze życia.
@ra1di8 жыл бұрын
Dobra gadka, ALE z całym szacunkiem i poważaniem dlaczego ojciec daje rady na temat związków na podstawie ??swoich?? doświadczeń? Czy na podstawie wolnej(dowolnej), naciąganej, interpretacji biblii? Czasami da się usłyszeć coś ciekawego i interesującego. Nie rozumiem, który mężczyzna przychodzi po radę do księdza na temat związków, to może zadziałać tylko w jednym kierunku, kiedy kobieta również jest z tych "sfer", to może wówczas rady ojca są w jakimś stopniu przydatne, ale powtarzam, na podstawie czego, jakich doświadczeń ??? (??) Podsumowując, ale to nie jest koniec nie mam ochoty więcej pisać, dobre rady dla mężczyzn/kobiet obracających się w podobnych sferach, lub kiedy jedna połówka chce się zaangażować dla drugiej osoby z takiego otoczenia. Powierzchowne i ogólnikowe składne gadanie, z odrobiną humoru, przez 45 minut. Dla mężczyzn polecam r/theredpill jako dodatek.
@ARmy25108 жыл бұрын
Ja nie jestem wierzący, ale myślę, że ksiądz ma zdrowe podejście do tematu. Przeciętny człowiek zbyt często się "szmaci" przez toksyczne relacje i potem szuka pomocy na takich właśnie kanałach, bo już nie co robić a doświadczenie mu powoli zaczyna podpowiadać "wyluzuj, bo zwariujesz". ksiądz traktuje wszystkich po równo, stąd szuka się u niego pomocy.
@paulsevenitz42087 жыл бұрын
ra1di też na swoich . .. bo nim wstąpił w zakon to byl z niego womeniser :))
@urszulawoosewicz34313 жыл бұрын
Jesteśmy często zafiksowani na swoim związku, mamy bardzo ograniczona perspektywę. O. Adam widział setki, tysiące związków, bardziej/mniej udanych i dzięki temu ma znacznie większe doświadczenie od Ciebie czy mnie, tym bardziej wartościowe, bo wynikające z obiektywnego postrzegania pewnych zjawisk.