MERCYFUL FATE - NAJBARDZIEJ PRZERAŻAJĄCY ZESPÓŁ ŚWIATA

[@screamingmetalgarage9788]

Jeden z moich ulubionych zespołów!!! KLASYK

[@EyeEmp]

Szkoda że mówisz o MF tylko z wysokości KD . Bo muzyka jaką grali na początku to przede wszystkim gitarowy tandem Schermann-Denner i to oni zrobili niesamowitą robotę jeżeli chodzi o ich pierwsze dwa albumy. Czekam na więcej. Pozdro...

[@Robertrrteam]

O jej. Usłyszalem ten zespół gdzieś około 89 roku. Od początku zrobił na mnie wrażenie, a płyta Melissa uchodziła w naszym środowisku za kultową. Przegrywaliśmy ja z kasety na kasetę i tak rozchodziła sie miedzy moimi kolegami.

[@MarcinLewandowski-gp7iu]

" Don’t Break the Oath " mój ulubieny :P

[@tomaszhaasa7254]

Mercyful Fate genialny od zawsze a King Diamond według mnie to najlepszy metalowy wokalista !

[@S88-y3n]

,, Don't break the Oath ". Wiem, że każdy ma inne zdanie ale dla mnie Mercyful Fate to przedstawiciel pierwszej fali BM!!!!

[@axelelite515]

Jest tylko jeden najlepszy album Mercyful Fate... KAŻDY \m/

[@blindsphynx5834]

Czekałem na odcinek o tym zespole 😊

[@TheKamillosdanny]

ŁAAAAAAAAA ALE SIE PSIESTIASLYSZLEM

[@gonzogorf7019]

No i bardzo doooobrze!! Cudowne 8:45 z kieszonkowego uzbieral na elektryka, w tym samym czasie ten sam elektryk w PL kosztowal srednią roczną pensje ;)

[@blackcurtainshoen5524]

🔥Najlepiej!!!🔥 🤘😎🤘

[@toctoszok66]

Mercyful Fate - zajebisty zespół! Moim faworytem jest "Melissa". Czekam na odcinek o solowej twórczości Króla \m/

[@TRANSMISSIONNO15]

Nie lubie satanistycznego g... natomiast wstepnie na szybko wysłuchałem i brzmi bardzo lajtowo (spodziewałem się jakiejs nawalanki a tu jest melodia:). Czuć ten klimat lat 80. A ja lubie ten klimat. Album ciekawy i brzmi dobrze. Chociaż okładka mi się najbardziej spodobała. Dobry pomysł.

[@mlody969]

@@TRANSMISSIONNO15 A co jest złego w satanizmie? Poza tym to jest klasyczny heavy metal, tu nie ma nawalanki.

[@ukaszs2239]

Większość na pewno napisze Melissa. Zgadza się, to płyta genialna. Ale "Don't break the oath" to w moim rankingu bezalelacyjnie najlepsza płyta Mercyful Fate, a być może i najlepszy metalowy krążek jaki kiedykolwiek nagrano. Tu nie ma nic słabego. Brzmienie - doskonałe, wokal - mistrzostwo, kompozycje - brak słów, teksty - niesamowite. No i jak sobie przypomnę gdy jako dzieciak w 80 latach puściłem sobie "The oath" przy zgaszonym świetle... Mówiąc krótko, arcydzieło absolutne i ponadczasowe.

[@Zaakarr]

kocham kinga i mercyful fate naprawdę szkoda że to nie tak popularny zespół, bo wg mnie w pełni im się to należy

[@tomaszhaasa7254]

Może i lepiej ,kto ma znać to zna

[@dive3d]

najlepsza płyta - "Don`t break the Oath", chociaż nie pogardze także "Dead Again".

[@piotrjaworowicz2062]

Miałem to szczeście być na MF i KD band na jednym koncercie, gdy połączyli trasy obu zespołów :)

[@tomizubi]

Zazdroszczę. Musiało być super. Jeśli słuchanie płyt już mi daje energię, nie wiem co bym robił na koncercie. Dostałeś zastrzyk energii?

[@piotrjaworowicz2062]

@@tomizubi Jasne, że tak. Świetny klimat i wspomnienia na lata. Pamiętam, że jako drugi grał King Diamond band i zaczynali swój koncert od Welcome Home. Był po koncercie zgrzyt, bo organizator zrobił przekręt i zespoły nie zobaczyły pieniędzy za koncert. Nie wiem, czy był ścigany

[@piotrmarkiewicz7916]

Hala na Kole Warszawa. Byłem. Totalny odjazd.

[@auburnadler6756]

Pozdrawiam.

[@tomaszw239]

Moje ulubione albumy to Melissa, później Don't Break the Oath. Co do Kiss - pamiętam że jakoś w okolicy Them albo Conspiracy King musiał zmienić swój makijaż bo któryś koleś z Kiss (nie pamiętam który, nigdy nie byłem ich fanem, kojarzę chyba ze trzy czy cztery nazwiska) oskarżył Diamonda o plagiat. Chodziło mu o to że ma symetryczny makijaż tak jak on i wymyślił sobie że tylko on ma prawo do takiego. Biorąc pod uwagę jaką pozycję w tamtych czasach mieli jedni i drudzy w show businessie wiadomo było że King Diamond nie ma co się porywać na potyczkę z nimi i łatwiej będzie przemalować facjatę.

[@Wookash11111]

Kiss jakby chcieli to by pozwali vifon o używanie czarnego opakowania do zupki. I by wygrali. Nawet dzisiaj

[@ukaszs2239]

Tak, to był okres pomiędzy Them, a Conspiracy. Simmons się o to rzucił, bo stwierdził, że przez to ktoś może pomylić Kiss z Kingiem i przyjść na niewłaściwy koncert, albo kupić niewłaściwą płytę. Zrobił z siebie wtedy totalnego debila. Zresztą Kiss był dla mnie zawsze chujowym zespołem.

[@annamaria-pv1fw]

thx

[@michael14tzr]

Popov się nie zna. Falset, czy ogólnie wokal, bo uważam, że Diamond naprawdę potrafi śpiewać (uwielbiam rzucać tą tezą w towarzystwie osób, nie będących słuchaczami metalu), to najlepszy element twórczości MF, choć gitary też są mega (szczególnie początkowa solówka w Melisie).

[@lubieplacki5169]

Bardzo podoba mi się twoja twórczość. Czy mógłbyś nagrać film o zespole Opeth?

[@karolleszczynski2685]

Return of the Vampire.... Mistrzostwo świata....

[@belteszassarzbabilonu2881]

Pierwszym który tak się malował na scenie był Artur Brown. Nim ponoć inspirował się Alice.

[@Diament666]

Dla mnie "Dont break the Oath" jak słyszę Come to the Sabbath albo Dangerous Metting włosy stają mi dęba i przeszywa mnie jak by piorun mnie pierdolna czuje się naelektryzowany

[@Wookash11111]

Come to the sabbath dobry kawałek

[@Irbis1999]

Dla mnie ''Don't break the oath''. Na tej płycie jest więcej mrocznych i przebojowych kawałków niż na ''Melissie''.

[@alcofgod4211]

By the Symbol of the Creator, I swear Henceforth to be A faithful Servant of his most puissant Arch-Angel The Prince Lucifer Whom the Creator designated as His Regent And Lord of this World, Amen 🤘

[@infernalfrostbite]

Chetnie posluham tej historii, o Kingu i spolce

[@wachu281]

Super material czekam na wiecej KD i MF, jak dla mnie album Melissa zrobila ogromne wrazenie

[@arturjanczewski6017]

Ja osobiście wolałem płyty Kinga Diamonda. "Fatal Portrait" oraz "Abigail" to znakomite albumy, do których co jakiś czas wracam.

[@adizMMZ]

Ja wracam do historii "Them" i "Conspiracy". Świetne brzmienie i opowieść

[@ErebosArt]

Na Mystic Festival genialnie zagrali.

[@zuqu.3339]

Możliwe że to co napiszę wyda się trochę kontrowersyjne :) ale lubię jazdy typu King Diamond. Mercy samo w sobie nie jest dla mnie to aż tak genialne. Ale napiszę to co może ale nie musi wywołać pewną burzę ;) King D. i nasz lokalny Słoń z sceny rap. To geniusze gatunku opowieści mrocznych treści 😊

[@TheKrzywol]

Dont break the oath odmienil moje zycie

[@filipmikulski3293]

super materiał zrób serię o Cradle of filth :)

[@sawomirkonsewicz9805]

Don't Break The Oath.

[@Kinggg679]

Byłem maniakiem, kiedy zaczęli grać. Na lekcjach angielskiego, nauczycielka tłumaczyła ich teksty. Ja osobiście wolę album Don’t Break the Oath, ale Melissa, też. Później In the Shadows i kilka solowych, jak Fatal Portrait.Conspiracy, Them, Abigail, The Eye. Potem trochę mi przeszło. Starość, nie radość.(rocznik 61)na wczesnej emeryturze, na Florydzie)🤭🙂

[@tomizubi]

Pozdrowienia z Polski. Wesołych, metalowych świąt 🎄

[@Kinggg679]

@@tomizubi Dziękuję i wzajemnie. Pomimo, że słucham tzw.”diabłów”, to nadal uważam Święta Bożego Narodzenia.😇 Metalowe święta, to Metalmania, Metal Fest, Bloodstock, czy Wacken.

[@JarosławJażdżewski]

Don't Break The Oath..../....Abigail

[@krendlerkrendler117]

Ja wole King Diamond muzycznie to arystokracja metalu

[@lukaszkoziol8302]

In The Shadows - mój ulubiony album MF \m/

[@feedbackloop7]

A może coś o Godsmack?

[@madmicl06]

Cudowny King ! Uwielbiam ! Wszystkie płyty dobre ale klimat Melissa ryje beret. Nie no wszystkoie dobre.

[@ireneuszkosinski84]

Poproszę Abigail...🤘

[@PolandKrzysztof]

Na pytanie co sądzę o Metcyful Fate to mam mieszane odczucia. Otóż instrumentalne to majstersztyk, natomiast zgadzam się że nadużywanie falsetu przez Diamonda dołuje. Podobnie miałem słuchając solowych albumów Kinga Diamonda, znakomite gitary i ten piejący głos... Kwestia gustu, lubię pewne utwory ale jako całokształt to nie mój typ.

[@rafi6187]

Zdecydowanie, każdy No powiedzmy szczerze musi docenić jakość gry na instrumentach w obu tych zespołach. Jeśli chodzi o głos Kinga, to osobista kwestia. Można albo lubić od razu albo lubić po czasie albo w ogóle nie lubić. Sądzę że gdy polubi się Wokal Kinga to jeszcze bardziej docenia się całą kompozycję. Osobiście polecam płytę solową diamond "the graveyard" bo wokale nie są na niej tak rażące

[@czaperon1695]

Zenek i tak jest strasznejszy 😂

[@AlexDizzys]

King Diamond nie śpiewa falsetem, to jest bardzo wysoki tenor. Nie wiem jak można tego nie słyszeć. Ten sam błąd robili wcześniej ci, którzy uważali, że Jon Anderson z Yes śpiewa falsetem. To są tenorzy. A najlepsza płyta Mercyful Fate to zdecydowanie Melissa. Dla mnie top 5 albumów heavy.

[@mattreginia5414]

Myślę że oprócz Alice, King wzorował się na Arthur Brown.

[@piotrbak8233]

Don't break The oth. Od84

[@-zmorson-2798]

Wole King Diamonda ;)

[@anna.blackforever]

Melissa! I solowy LP Kinga Abigail

[@ZdzislawDyrman1956]

Jak w RMF-ie chrzanią coś o piosenkach do samochodu to zawsze przychodzi mi na myśl ten kawałek: kzbin.info/www/bejne/an3WeKikobNnsNEsi=dkce3tUJNNWd5yCH

[@maraproduction7102]

Mieli potencjał heheh . A można osiągnąć więcej ? chyba nie .Król jest tylko jeden

[@eloman9276]

Kolego sympatyczny, kiedy nagrasz coś o Alice in Chains!? 🙃

[@radekmis]

najlepsze co pamietam z tego zespołu .to koncert na gwardiii. przed mietąlipą. basista nie wyszedł na żadnej klatce z kliszy.. prześwietlone klatki z jego zdjeciami. reszta ok :)

[@Tobnjuks]

CZARNA CZERŃ to o to chodziło :D

[@CinderellaProjectLuba]

Kiedyś Melissa Teraz In the Shadows

[@marcinmajor6828]

Dwie pierwsze płyty na pierwszym miejscu , minimalnie lepszy ,, Don't break the oath

[@user-pt4zz5tz1y]

Skvělé! Děkuji za fantastické video o Mercyful Fate!!! Velký respekt před touto kapelou a Kingem! Fanoušky zvu na stránky: King Diamond and Mercyful Fate Czech Fans. Satanic Regards!!!

[@kisiel724]

Chyba panie sie pomyliłeś,bo Ghost jest z 2008,a to POWER WOLF zapoczątkował ich itd w 2003

[@januszkasprowski9942]

Dla mnie wszystkie płyty są kultowe. MF to legenda i nie wiem dlaczego istnieje porównanie do judasów. MF grało inaczej, a już odniesienie do Venom, to już przesada. Pozdrawiam!

[@AdamKrzyminski]

Moim zdaniem najbardziej niedocenionym zespołem w Heavy Metalu jest Savatage. Takie albumy jak Gutter Ballet lub Streets: A Rock Opera to powinny być klasyki .......

[@AdamKrzyminski]

Może kiedyś o nich odcineczek :)?

[@EddieTheEad18]

O tak... "Hall of the Mountain King" to znakomity utwór.

[@AdamKrzyminski]

To dopiero przedsmak kolejnych płyt. @@EddieTheEad18

[@EddieTheEad18]

@@AdamKrzyminski Jestem dość dobrze obeznany z twórczością Savatage. Mimo, że wymieniony przeze mnie kawałek należy do najpopularniejszych w ich dyskografii, uważam, że jest to jeden z najlepszych utworów w ich dorobku.

[@1976Thorgal]

Podobno sam Dave Mustaine Chciał zwerbować gitarzystę Crissa Olive do Megadeth ten jednak odmówił ponieważ wolał kontynuować karierę razem z bratem i zespołem Savatage

[@wojciechmrozicki9076]

PANIE JEZU PRZYJDŹ do zagubionych dusz i Oświeć je swym PIĘKNEM, CZYSTOŚCIĄ, ŚWIATŁOŚCIĄ, RADOŚCIĄ. 🕊️💖🕊️💖🕊️✨✝️✨🕊️💖🕊️💖🕊️ JEZUS jest PANEM PANÓW na wieki.☝️💟🖐️🖐️🖐️ ☀️😇☀️😇☀️💒☀️😇☀️😇☀️🖐️🖐️🖐️💟☝️

[@piotrek7982]

Dont break the oath

[@nataliav2237]

Don't break the Oath

[@loltv9043]

Ciekawe czy doczekam się odcinka o Once Human i Psyclon Ninie

[@Invalid_Smile_Producer]

Wg mnie split z Krzysztofem Krawczykiem był najlepszy.

[@tomaszszaczepanialk514]

nigdy o nich nie słyszałem

[@tomizubi]

Jak lubisz heavy metal to posłuchaj sobie. Bardzo fajna muzyka. Nie grają tak jak wszyscy, czyli szybko i głośno tylko inaczej. Jak lubisz coś wziąć to polecam trochę kwasu i wtedy posłuchaj. Nawet nie będziesz wiedział kiedy skończyła się płyta.

[@ZdzislawDyrman1956]

Czyli najwyższy czas nadrobić zaległości. Myślę, że warto.

[@push3kpro]

Dla mnie wciskany zbyt często falset sprawia, że ta muzyka brzmi krindżowo, dlatego nie jestem w stanie ich słuchać. Równie dobrze mogli by nie istnieć.

[@Wookash11111]

Tak samo męczące są pierdzące wokale które rzekomo maja słowa. Nie wszystko jest dla wszystkich

[@CinderellaProjectLuba]

Lata 80 to generalnie moda na wysokie śpiewanie i w metalu i popie. Wtedy to było fajne. Dziś już tak się nie śpiewa, nie ma takich solówek gitarowych inne czasy.

[@pawepawelski5238]

Kurwa . Jak śmiesz porównywać Venom z tymi pozerami

[@user-pt4zz5tz1y]

King Diamond pozer?! Odpovím tím, co řekl zpěvák české blackmetalové legendy ROOT v roce 1989 o Venom a já s ním plně souhlasím: BIG BOSS / ROOT (1989): V textech rádoby black metalových kapel najdeš jen snůšku Satanů, kostí, rozsekaných mrtvol, ale nikde nic…myšlenka žádná. Já věřím, že lidé to poznají, protože jak jinak by mohli dál brát Kinga Diamonda, který je už dnes textově u mysticismu, tedy v textech dál od satanismu. King Diamond je podle mne klasický příklad toho, že lidé chápou. On totiž nikdy nezradil svou myšlenku, jako třeba Venom, za což jsem dost kritizován, že Venom napadám, protože pro hodně lidí to jsou satanisté, pro mě však ne. Protože oni se Satanovi jen po hřbetu vyšplhali ke slávě. Pak shodili kůži, lebky, nasadili hadříky a lesklý brejle a už je to jen hnus a bída…

[@mlody969]

Pozerami? Akurat Diamond jest laveyańskim satanistą, w przeciwieństwie do Cronosa z Venom który jedynie przyjął taką stylistykę.

[@pawepawelski5238]

Nie mogli zostać najlepszym zespołem bo oprócz pajacowania i tandetnego wizerunku nie mieli nic do zaoferowania . Muzyczna nuda dla dzieciaków

[@mlody969]

Ambitniejsze to od Iron Maiden z tandetnym Eddim na każdej okładce.