Рет қаралды 9,102
TEKST:
Życie pisze scenariusze, które bolą nas chwilowo
nawet kiedy czujesz trud, wiem ze celujesz wysoko.
ze spokojna głową, obrałem szczery kurs
potargane serce, ale stabilny puls..
znaki zapytania, za co spotyka mnie kara.
czemu przyszło mi w tym wieku tak dużo dźwigać na barach.
czemu praca nie zabawa, samotne wieczory w ciszy,
wyjątkowo od miesięcy bez muzyki już...
wiem ze chciałaś żebym odłożył nawijkę w bok.
nie wydawał, był dla ciebie, gdy zapada zmrok.
mała chodź; zbudujemy lepszy horyzont.
w planach nadal mam zbudować wyjebany dom.
yyyeee ponoć wszystko dla rodziny,
to czemu kiedy coś nie tak nagle odchodzimy
bez rozmowy, bez pytania, bez pomocy, co i jak.
miałem plany, miałem cele tymczasowo nagle brak.
nie możesz kłamać jak najwyżej chcesz wejść
upadki bolą lecz nie zabiją Cię
na samej górze kiedyś zrozumiesz sens.
chyba ze widzisz go nawet jak ja nie.
upojony w żalu po rozstaniu przeżywałem dzień
chciałem Cię na zawsze, ale widzę ze ty chyba nie
jeżeli się mylę, daj mi znak albo napisz hej.
cos roku przepraszam, moje życie to labirynt spięć.
Mówię cześć, podaj dłoń i zatrzymaj chwile.
każda porażka, nauczyła jak chodzić przez życie.
chce cos zostawić, jakieś słowa bo nikt nie nawinie
schowa dla siebie za kurtynę, żeby zwiedzać ciszę
Ciągle to pisze, tryb na offline choć in the game.
sorry HIFI za niepewność, zjadał mnie stres.
nie mam nawet jak podjechać by widział mnie flesz,
spokojne życie więcej warte niż sztuczny fake.
ludzie tracą głowę kiedy łapią chwilowy fejm.
duże ryzyko bardzo ciężko jest utrzymać im ster
sam to przerobiłem, do zobaczenia tam,
gdzie światło czyni lepszym.
Wokal/Tekst: Piluś
Mix/Mastering: Steven
Studio: Bat
Grafika: Bvlas