Pojeździłem Mevo - moja opinia o rowerze elektrycznym Ninebot Urban A200

[@mati90tcz]

Ja mam zupełnie inne odczucia z jazdy tym rowerem, jechałem zupełnie bez wysiłku i jechałem cały czas 20-25 km/h, ciekawe czy to zależy od stanu danego roweru?

[@VadimOnTour]

Szczerze nie mam pojęcia. Wiem jedno że różnymi pojazdami elektrycznymi zrobiłem już ponad 10 tyś km. Rowerami i hulajduszami. Pierwszy raz rowerem elektrycznym jechałem w Tallinie. Był to Bolt bardzo podobny do tej mewy. Też ograniczony do 25 km/h, też 48V, też "250" W. I ten rower wyrywał do przodu jak szalony, czuć było przyspieszenie , wspomaganie w czasie jazdy, nie czuć było takiego oporu i masy roweru jak w mewie. To chciało jechać, mewa nie chce. Jeździłem już 4 różnymi mewami i wszystkie jeżdżą mniej więcej tak samo. Opornie, ciężko, powoli (mówię o prędkościach oczywiście w ramach debilnego polskiego prawa). Nie porównuję tego z moim rowerem który ma 1,5 kW, porównuję z innymi 250W rowerami. Mojej żonie złożyłem rowerek na 36V, z malutkim przekładniowym hubem w tylnym kole i w porównaniu z mewą to jest potwór. Wspominam też w filmie (wiem dźwięk do d...y, niestety po raz kolejny padł mi mikrofon) że to niby nowe rowery, a trzeszczą, skrzypią, hamulce są bardziej spowalniaczami a te pełne koła/opony na śliskiej nawierzchni są straszne. Mój film nie ma na celu hejtowanie tych rowerów, choć mam powody być uprzedzony do mewo bo mnie po prosu okradziono z pieniędzy w pierwszej odsłonie tego projektu. Natomiast czysto obiektywnie te rowery są słabe (lub celowo osłabione aby spełniały wymogi zasięgu) i są marnej jakości, a jedocześnie kosztują ogromne pieniądze.

[@bikerator]

Silnik nie ma mocy żadnej. Moc ma taką jaką poda kontroler.

[@krzysztofs1003]

Tak a butelka 2L nie ma pojemność 2litrów tylko tyle ile nalejesz z kranu. 😉

[@VadimOnTour]

To śmiała teoria ;)