Рет қаралды 23,596
Już nie po raz pierwszy policyjny dron spełnił swoje zadanie. Tym razem bezzałogowiec pomógł namierzyć czterech chłopców, którzy doprowadzili do pożaru traw. Szybka reakcja mundurowych umożliwiła szybkie opanowanie ognia. Nastolatkowie będą odpowiadać przed sądem rodzinnym.
Bezzałogowy Statek Powietrzny Policji jest na wyposażeniu kłobuckiej komendy od dwóch lat i pozwolił już namierzyć wielu sprawców, między innymi wykroczeń drogowych. Dron dostarcza Policji informacji z powietrza w bardzo krótkim czasie, dzięki czemu jest olbrzymim wsparciem dla służb.
Tak też było w poprzedni czwartek. Policyjni operatorzy drona podczas wspólnego patrolu na terenie gminy Opatów zauważyli dym wśród suchych traw. W pobliżu znajdowały się uprawy zbóż. Mundurowy skierował drona bliżej i zobaczył czterech chłopców podkładających ogień. Szybko przekazał informacje dyżurnemu, który na miejsce wysłał straż pożarną. Dzielnicowy wsiadł do radiowozu i ruszył w stronę chłopców, którzy zaczęli już uciekać na rowerach. Będąc w stałym kontakcie z drugim policjantem, który wciąż obserwował sytuację z powietrza, wiedział, gdzie ukryli się chłopcy.
Zaskoczeni nastolatkowie przyznali się do podłożenia ognia. Tłumaczyli, że chcieli tylko rozpalić ognisko. Kiedy zobaczyli dron, wystraszyli się, że ktoś ich obserwuje i spanikowani odjechali. Niestety nie przewidzieli, że susza i wiatr doprowadzą do szybkiego rozprzestrzenienia się ognia. Nieuważne działanie mogło doprowadzić do pożaru pobliskich upraw zbóż. Sprawą nieodpowiedzialnych nastolatków zajmie się teraz sąd rodzinny.