RÓD SMOKA S2 | Cisza przed burzą. Kiedy w końcu zagrzmi? | Omówienie 3. odcinka

[@ubradge2710]

[@grindogrindo8933]

Z Dragonstone do KL jest niedaleko, ale to nie jest największy problem absurdalnej końcówki odcinka.

[@kacikpopkultury]

Sama rozmowa Alicent i Rhaenyry była w porządku. Natomiast to co ją poprzedzało, zupełnie z czapy

[@i_graszka]

Było mega super spoko albo extra. Podobało/nie podobało mi się.

[@lukaszk1468]

Według mnie ten odcinek jak i poprzedni były nudne. Cały poprzedni sezon był potrzebny do wprowadzenia do wojny domowej. W ostatnim odcinku 1 sezonu było sporo emocji że teraz się zacznie wojną i będzie ekstra a oni znowu zwlekają z akcją i wojną

[@kacikpopkultury]

Ale kiedy dojdzie już do wojny, to chyba nam to wynagrodzą :D

[@lukaszk1468]

@@kacikpopkultury miejmy nadzieję

[@brazyyyyyyyyyy]

wiadomo, tylko sceny walki nie sa nudne reszta do wyje.bania

[@kacikpopkultury]

Nie, mówimy o tym pod koniec materiału

[@lukaszk1468]

@@brazyyyyyyyyyy nie prawda w pierwszym sezonie było bardzo mało scen walki a mimo to serial był bardzo ale to bardzo ciekawy. Mi chodzi o budowanie napięcia cały pierwszy sezon służył zbudowaniu napięcia i wstępu fabularnego do wojny domowej. W drugim sezonie w pierwszym lub ewentualnie w drugim odcinku dana wojną powinna się zacząć a tutaj nadal rozmawiają jagby nic się nie wydażyło i wojny się dało uniknąć.