Przepiękna kołysanka. Serce rozpada się na tysiące kawałków.
@tygryskocialski58213 жыл бұрын
Dawidku....jesteś w moim sercu od dawna .....Ilona R, D Z I Ę K U J Ę
@Kasia79Gliwice3 жыл бұрын
Rewelacja, znakomity koncert, Dziękuję i gratuluję 🌹
3 жыл бұрын
Dziękuję 🌹🌹🌹🌹🌹🍀🍀🍀🍀🍀
@siwalfishnewyork3 жыл бұрын
Pana Dariusza i jego twórczość artystyczna znam nie od dzisiaj. Muszę przyznać ze zachwyca i porywa mnie niezmiennie codziennie i od nowa! Oby tak dalej Maestro! Zmieniasz nasz świat na lepszy
@siwalfishnewyork3 жыл бұрын
💕❤️💐💐💐💐
3 жыл бұрын
Toda raba 💙🇮🇱🌹🍀🍷
3 жыл бұрын
@@siwalfishnewyork 🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹
@krystynadegutis21112 жыл бұрын
Nie pierwszy raz słucham....
@joannasidorowicz77123 жыл бұрын
Wspaniale, przejmująco, perfekcyjnie !
3 жыл бұрын
Bardxo dziękuję 🌹🍀🌹🍀
3 жыл бұрын
🌹🌹🌹🌹🌹
@deeptechdaily87063 жыл бұрын
Great Concert! Tnx a lot!
3 жыл бұрын
תודה על המילים הטובות. בברכה מגדנסק🍷🍷
@deeptechdaily87063 жыл бұрын
@ בשמחה! :) With pleasure! :)
3 жыл бұрын
@@deeptechdaily8706 גם בצד שלי
3 жыл бұрын
💙Israel
3 жыл бұрын
JACEK SZYMANSKI, doktor szuki muzycznej - recenzja koncertu „Gdzie jest ta ulica?” (Vu is Dos gesele?) Dariusza Wójcika & Rafała Lewandowskiego zaprezentowanego 26 kwietnia 2021 r. na kanale KZbin oraz na profilu na facebooku Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce. Koncert odbył się ramach akcji ŻONKILE, w 78. rocznicę wybuchu Powstania w Getcie Warszawskim. Bardzo dobry koncert. Świetnie się zaczyna - mocnym akcentem obrazu spalonej kamienicy i ulicy, która jest przewodnim tematem przesłania artystycznego. Fotografia znakomicie współgra z przejmujacą melodią, dając efekt potężnej dramaturgii, która już od pierwszego utworu znakomicie buduje klimat koncertu. Wykonawcy - wokalista i pianista doskonale współgrają ze sobą pod względem kreacji muzycznych. Dariusz Wójcik znakomicie zaśpiewał, kreując każdy muzyczny temat w sposób wyrazisty i logiczny pod wzgledem muzycznym, tekstowym, interpretacyjnym. To mistrz władający swoim basowym glosem z absolutną świadomością. Niuanse muzyczne wykorzystał w sposób maksymalny. Potrafi głosem malować i z tego powodu dało się usłyszeć w jego frazach muzycznych logikę zastosowanych pianissimo, poprzez mezzavoce - aż do potężnego forte. Niesamowite doły basowe i góry jego wokalnego ambitusu dopełniły nieprawdopodobne miksty a nawet falsety sięgające skali tenorowej. Całość dopełniało wielkie legato frazy bel canto. Odczuwało się dreszcz emocji, które zawarte były w każdym z zaśpiewanych utworów - momentami - jak arie operowe, a niekiedy nawet- jak miniatury formy brillante, bowiem wśród przeważającej liczby poważnych pieśni tradycyjnych, rozbrzmiewały również nieco lżejsze miniatury wokalne i scenki rodzajowe. Pianista Rafał Lewandowski z wielkim wyczuciem niuansów melodyki żydowskiej i jej rytmów, znakomicie akompaniował śpiewakowi. Wprawdzie towarzyszył jemu na fortepianie, ale dało się zauważyć i usłyszeć wielkie zgranie obu artystów, którzy jak dobry i wyborny duet solistyczny, tworzyli artystyczną więź jednego spoistego solisty koncertu. W każdym mistrzowskim dźwięku fortepianu usłyszeć było można potężną technikę pianisty. Jego umiejętność - szlachetnego brzmienia warstwy towarzyszącej -budowało dodatkowy i wzmocniony nastrój każdego utworu, gdyż pianista z eleganckim wyczuciem każdej frazy zdobył umiejętność wtapiania się we frazy wokalisty. Dopełnieniem muzyki były zdjęcia archiwalne nawiązujące do świata, którego już nie ma…który minął bezpowrotnie? Surowy i kameralny zarazem wystrój sali ,,Concerino,, w Gdyni-Orłowo, w której koncert się odbywał, fortepian koncertowy i akcenty rekwizytów dawały elegancję całości, a żywe, żółte żonkile podkreślały symbolikę grozy tamtych wydarzeń. Było to mistrzostwo pod każdym względem, a sam koncert jako wydarzenie, dzięki znakomitym wykonawcom, przejdzie do historii świata muzycznego. - JACEK SZYMANSKI, doktor szuki muzycznej.