Рет қаралды 943
Słowa i muzyka: Robert Kasprzycki
Wzrok codziennie przykuty do okna
wypłowiały wypatrzony mój wzrok
zawieszony na drutach przydrożnych
czy bez sensu gapiący się w noc
A podobno znów wiosna tu przyszła
nieuchronna przychodzi jak śmierć
sama oknem się wciska jak nachalna artystka
miasto mizdrzy się zielenią drzew
O czym śpiewać gdy wszystko już było
co powiedzieć gdy wyć mi się chce
jak uwierzyć że wszystko to tylko
było gorzką tabletką na sen
Stare blizny szram zimy na ustach
pustych ulic klekotem gra wiatr
w przemoczonych kłapiących swych butach
człapię nocą w południe za dnia
Zima w sercu powinna umierać
wiosna w sercu się rodzić ja wiem
przyszła wiosna naiwna oszustka
tego roku nie okłamie już mnie
O czym śpiewać gdy wszystko już było
co powiedzieć gdy wyć mi się chce
jak uwierzyć że wszystko to tylko
było gorzką tabletką na sen