Robimy miód pitny. Najprostszy przepis na Trójniak!

[@jaroslawgoraj620]

Wiadro od Malinowego Nosa przez niego w 2016 jak trafiłem przypadkiem na jego kanał zrobiłem pierwsze wino z winogron i wszystkim smakowało a później trafiłem na twój kanał i do wina dawałem miód ale to drogo kosztuje. Teraz znajomi przyjeżdżają i czekają na następną butelkę wina a jak głupi się cieszę że im smakuje. Pozdrawiam Subskrybuje i oglądam.

[@V1RUS-nx4tc]

Ja kilka dni temu wstawiłem trójniaka na lipowym i akacjowym. Z dodatków owoce dzikiej róży, owoce bzu i pąki czarnej porzeczki😊

[@marekk6987]

No i fajna przystępna instrukcja👍

[@michal.dragon]

Dopiero zaczynam zabawę z miodami i do tej pory robiłem zupełnie inną metodą z USA. Nie znałem nawet pojęć takich jak trójniak itp. Z chęcią spróbuję metody z zestawu, a może połączę obie.

[@marekk6987]

Jaką metodę stosują miodosytnicy z USA?

[@pszczelarz_z_wachocka]

Też się z chęcią dowiem :) Z tego co widziałem na tiktoku to rzeczywiście nie mają podziałów tak jak my, cześć z nich robi "na oko" i im wychodzi, do tego korzystają np. z drożdzy lalavin 71B, które bez uwadniania sypią do nastawu, ale spotkałem też takich, którzy robią odpowiednie pomiary pH, SG potrafią obliczyć alkohol i cukry resztkowe, więc ciekaw jestem co tam jeszcze innego robią.

[@michal.dragon]

U tych na których się wzoruję metoda jest bardziej taka że lejesz miodu do odpowiedniej gęstości SG (zazwyczaj 1.100), prawie zawsze mierzą pH, pożywkę organiczną oraz taniny dają w całości już na początku nastawu, a mineralną typu DAP lub TAP wcale. Poza tym to tylko jak mieszają przed fermentacją to celowo napowietrzają nastaw. A reszta różnic to w moim przypadku nauka słownictwa. Edit: A SG jeszcze używają na koniec do dosładzania i drożdże to faktycznie najczęściej 71B i bez uwadniania

[@marekk6987]

@@michal.dragon Dzięki za odpowiedź. Porównując metody: 1.Jeżeli robię z samego miodu,to natleniam wodę bez miodu,poczym umieszczam miód na dnie słoja,zalewam natlenioną wodą,dodaję drożdży,nie mieszam bo drożdże same sobie dadzą radę,a poprzez swoją pracę w ciągu dziesięciu dni rozpuszczają cały miód,mając przy tym komfortowe warunki. 2.Pożywkę daję po tym jak szlachetne drożdże zdominują nastaw. Wczesne dodawanie pożywki może uruchomić drożdże dzikie wegetujące w samym miodzie. 3.Taniny pozyskuję zaparzając suszony liść jabłoni lub rozdrobniony zadaję bezpośrednio do pracującego nastawu. Liść jabłoni to świetny surowiec nie tylko taniczny ale też wzmacnia naczynia krwionośne.Jest bezpieczny,zaparzony mozna podawać nawet malutkim dzieciom. Ma neutralny niemal smak bez wpływu na smak miodu. Do miodów pitnych owocowych nie dodaję pożywki ani tanin. Pozdrawiam

[@EroBr101]

Dzieki wielkie, pozostaje zamowic zestaw i zrobic pierwszy miod pitny :)

[@wiktor11593]

Poproszę coś z ula japońskiego , bardzo jestem ciekaw jak pszczoły przyszykowały się do zimy .

[@madmax1810]

Witam Aż tyle chemii potrzeba aby zrobić miód pitny?. Kiedyś bawiłem się w robienie różnych wid owocowych i tam tylko woda drożdże cukier i owoce , wszystko naturalne składniki , żadnej chemii. Bez tej całej chemia nie da się zrobić miodu pitnego? Mydłem żeby spróbować zrobić tak dla smaku bo mam zeszłoroczny miód nie dużo ale coś z nim trzeba zrobić . Pozdrawiam

[@PompusPompus-b6j]

fajne

[@jarosawme5108]

Ja mam jeszcze wino z winogron i głogu robione przez ojca w 2000 roku

[@mariuszstasiowski1150]

Witam robiłem na wodzie ze sklepu nie gotowanej i teraz się zastanawiam czy może warto było to zagotować ?

[@pszczelarz_z_wachocka]

Jeżeli woda źródlana to nie ma problemu. Tu głównie chodzi o to że woda z kranu, studni czy mineralna może zawierać różnego rodzaju dodatki, które mogą zakłócić fermentację.

[@krzysztofmieszok484]

@@pszczelarz_z_wachocka Nic się nie dzieje, zwykła kranówka jest ok.

[@patryk2758]

czy miod pitny mozna zrobic z miodu rzepakowego ?

[@pszczelarz_z_wachocka]

Jest odpowiedź w filmie :)

[@marekk6987]

@@patryk2758Jeżeli tylko rzepakowy jest do dyspozycji: Z rzepakowego jest mało wyrazisty jeżeli chodzi o miodowośc. Proszę zdobyć trochę kitu pszczelego,taka garstka na barabanek 5 litrów, przefermentować do końca. Kit podbije miodowosć,nada nut żywicznych,pikantnych, normalnie ambrozja,nikt się nie spodzieje,że to z rzepakowego nawet jego wytwórca. Kolor można podbić jagodą leśną, jest dostępna w marketach.

[@pszczelarz_z_wachocka]

@@marekk6987 O, ciekawe z tym propolisem. Dodaje się ekstrakt, czy po prostu sypie suchy i pokruszony do nastawu ?

[@marekk6987]

@@pszczelarz_z_wachocka Można na dwa sposoby. Pierwszy to z niewielką ilością miodu i wody gotujemy rozdrobniony kit,można dodać ciemnych odsklepin.Po ostudzeniu przecedzić,oddzielić wosk i dodać do pracującego nastawu na różnych etapach fermentacji,w zależności od preferencji. Drugi,to rozdrobniony kit dodajemy od samego początku. W miarę jak będzie wytwarzał się alkohol kit będzie uwalniał stopniowo tyle ile może. Część aromatów uleci w burzliwej z CO2 ale część zostanie dając harmonijny w aromacie miód. Ten pierwszy sposób daje taką możliwość,że dodając na cichą uzyskać można w zależności od gustu dość intensywną nutę. Wiadomo,że kit rozpuszczony w spirytusie(jeżeli zdecydujemy się dodać w takiej formie) czy metodami o których wspomniałem daje takie mleczne zmętnienie po kontakcie z wodą,dlatego niewielki dodatek np. jagód,jeżyn,czeremchy cz innych dowolnych ciemnych owoców pomaga w klarowania i zrzuceniu tej mleczności,przy zachowaniu aromatu pochodzącego z kitu i odsklepin jeżeli mamy do nich dostęp. Podobne efekty uzyskałem gdy zrobiłem nalewkę z pąków topoli czarnej,jałowca,pąków czarnej porzeczki,pąków sosny. Ale też można te surowce dodać bezpośrednio do pracującego nastawu. W ten sposób mało ciekawe w smaku,ale wartościowe miody można przeobrazić w piękne dojrzewające miody pitne. Wszelkie proporcje to tylko rzecz wyczucia,gustu,intuicji;nie ma dogmatu w tym względzie. Pozdrawiam

[@marekk6987]

@@pszczelarz_z_wachocka Taki kiedyś wariant robiłem nadosc aromatycznych miodach,ale podobne efekty uzyskać można w miodach rzepakowych,przy czym z bursztynem trzeba krótko i ostrożnie bo lubi dominować dając posmak lekko lekarstwa na kaszel,albo całkowicie zrezygnować. kzbin.info/www/bejne/gKbZcoSJe6ile7Msi=Yfw-B8bNtuMh62Th

[@pasiekatilia8549]

Jeśli chcesz przegonić pszczoly, to dobrze działa benzaldehyd, pachnie migdałami ale tego na filmie nie widać 😉 Skalowanie fermentorów możesz sobie sam zrobić odmierzając i znacząc markerem. Trójniak to klasyk, warto jednak zrobić czworniaka a nawet jeszcze zejść do 12blg i zrobić napój podobny do piwa. Stabilizacja brzeczki ma największy sens, gdy chcesz mieć pewność, że pracują tylko drożdże szlachetne. Inaczej mogą się trafić takie, które dojedzą cukier i podbiją ilość alko

[@pszczelarz_z_wachocka]

Stosowałem kiedyś benzaldehyd jak mi się do piwniczki nalatywały gdzie trzymałem ramki z pokarmem i pierzgą, całe drzwi tym opryskałem, ale nie pomogło. :( Sąsiedzi czuli zapach migdałów, a pszczoły to miały w ..... ;) Ale w starszych książkach czytałem, ze właśnie benzaldehydem zganiało się pszczoły z nadstawek do gniazda przed miodobraniem. Tak, skalowanie wiem - mam takie kegi na piwo plastikowe brązowe 30l to tam robiłem to sam ręcznie, ale roboty jest nalewać po litrze :D a sesyjne miody też robię, kiedyś wrzucę o tym film też bo ciekawy temat. Wynikowy napój w 3 tygodnie do miesiaca, więc nie trzeba tyle czekać :)

[@pasiekatilia8549]

@@pszczelarz_z_wachocka no właśnie zganiałem tym pszczoly. Ale wolę przegonki.

[@bohemaz8056]

Najlepszym patentem jest zakup cukromierza do każdego fermentora, bez otwierania mamy płynny pomiar i wgląd..

[@krzysztofmieszok484]

I jeszcze muszę cie zmartwić bo prawdopodobnie nie zrobiłeś trójniaka, a może nawet nie zrobiłeś miodu pitnego:) Jest wysokie prawdopodobieństwo, że zrobiłeś napój alkoholowy fermentowany.

[@strefazoo6195]

Kolego ,czy robienie alkoholu w Polsce jest legalne ? Proszę zacytować ustawę .

[@pszczelarz_z_wachocka]

Kolego zacytuj że nie jest.

[@strefazoo6195]

@@pszczelarz_z_wachocka Art. 131. [Zasady reklamy i promocji napojów alkoholowych] 1. Zabrania się na obszarze kraju reklamy i promocji napojów alkoholowych

[@matcieusz2684]

Jest legalne pod warunkiem że nie sprzedajemy.

[@bohemaz8056]

Nie ma problemu, nie można miodu pitnego, wina, czy piwa zrobionego przez siebie destylować... I tak stanowi prawo. Nie można destylować rzeczy wcześniej odfermentowanych😊

[@krzysztofmieszok484]

Dokładnie jest tak: można robić wina i miodu pitnego ile się chce, nie wolno nikomu sprzedać ani nawet podarować. Można poczęstować i upić się w trupa. Natomiast jeżeli chodzi o destylację czy rektyfikację to jest całkowity zakaz "przepędzania" nastawów owocowych, cukrowych czy zacierów zbożowych i nie ma tu pojęcia "na własne potrzeby" jak w ustawie winiarskiej.