Hamulce tarczowe mechaniczne czy hydrauliczne?

[@KSZapylacz]

Miałem mechaniczne tektro w gravelu i byłem z nich zadowolony, dopóki jeździłem po płaskim. Na pierwszym górskim wyścigu mało nie narobiłem w bibsy na stromych zjazdach po leśnych ścieżkach :) Po zmianie na hydrauliczne GRX różnica jest dramatyczna! Wprawdzie dalej na szutrowych zjazdach pędzę jak szalony, ale wreszcie mam jakąś kontrolę nad prędkością.

[@roweroweporady]

Dodam jeszcze porównanie kosztów: - 100 ml oleju mineralnego Shimano kosztuje 14 złotych, co wystarcza na całkowitą wymianę płynu w czterech hamulcach, czyli 7 zł za komplet - zestaw do odpowietrzania kosztuje ok. 50 zł i oczywiście wystarczy na wiele razy - zwykła linka hamulcowa Shimano kosztuje 8 zł, czyli 16 zł za komplet - raz na jakiś czas przydałoby się wymienić także pancerze - bez szaleństw to 45 zł za komplet z linkami na dwa koła - przydałyby się cążki do linek, bez szaleństw to ok. 60 zł za cążki Prox Jak widać koszty serwisowania są bardzo zbliżone. A nawet na korzyść hydraulików, bo nie ma tam specjalnie potrzeby, aby wymieniać przewody hamulcowe. Klocków i tarcz nie liczę, bo w obu przypadkach koszt będzie ten sam.

[@Czachas1]

spoko ale pancerz przydałoby się wymienić jak są opory na lince a płyn będzie szedł przy każdym odpowietrzaniu czyli przy każdej wymianie klocków/okładzin. Cążki by się przydały zgadzam się, ale nie są konieczne a zestaw do odpowietrzania konieczny jest, no ale uznajmy że chcemy zrobić po bożemu, kupujemy cążki. Pomijając fakt że kupujemy narzędzie które może nam się przydać jeszcze do innych rzeczy to odpowietrzać będziemy zdecydowanie częściej niż wymieniać pancerz i linkę. Kilkukrotnie częstsze. I łatwiej o błędy przy serwisowaniu ze względu na większą komplikację.

[@roweroweporady]

@@Czachas1 Tak jak już pisałem, przydałoby się je odpowietrzyć po wymianie klocków (przy jeździe po płaskim nie robi się tego jakoś szczególnie często), ale jeżeli działają dobrze, to nie jest to konieczne. Cążki nie są konieczne, można się bawić kombinerkami i zębami ;) Robiłem tak kiedyś, dziękuję, wolę jednak cążki. Mam w domu cztery rowery z hydraulikami (nie wszystkie są moje ;) a do tego "pod opieką" kilka rowerów w rodzinie, część także z hydrauliką. Niespecjalnie widzę problem z hydraulikami. Jeżeli ktoś potrafi wymienić linkę i pancerz, to i z hydrauliką sobie poradzi. Natomiast tak jak mówiłem w odcinku - jeżeli ktoś jest zadowolony z mechaników, to absolutnie warto żeby przy nich pozostał :)

[@Mattijjah85]

Ja mam tarczowe mechaniczne - przesiadłem się z V-brake-ów po tym, jak na dużym zjeździe omal się nie rozbiłem po tym, jak V-brake-i się poddały (klocki się przypaliły) po dohamowywaniu z ok. 60 km\h na dość stromym i długim zjeździe ;) Tak oto przesiadłem sie z trekkingowca na gravela ;) Na ten moment jest ok - aczkolwiek faktycznie, mechaniczne tarczowe wymagają obycia oraz, w przypadku hamowania z dużych prędkości - zdecydowanego używania - bo faktycznie, trzeba się przyzwyczaić do ich modulacji.

[@1MechWarrior]

Mechaniczne Avid BB5 Road, w dolnym chwycie można jednym palcem (na klamkę) wyhamować rower obciążony sakwami na zjeździe w górach.

[@marcinzbrojnik9766]

Ja przeszedłem na hamulce hydrauliczne 2 tygodnie temu i jakość wielkiej różnicy nie widzę między nimi a mechanicznymi oba to były hamulce tarczowe firmy Shimano. Poza tym że klamka hamulca ma dłuższą drogę od naciśnięcia do hamowania w hamulcach hydraulicznych. Ale ponieważ kupiłem rower wyższej klasy co prawda używany ale jednak wyższej klasy więc świadomie zaakceptowałem hamulce hydrauliczne dodatkowa sprawa to niestety musiałem dokupić zestaw do odpowietrzania.

[@roweroweporady]

Jakie to hamulce hydrauliczne? Jeżeli Shimano MT200 czyli podstawowy model, do tego sparowany z jakimiś tanimi tarczami pokroju Shimano RT10 czy jeszcze tańszymi to faktycznie różnica może nie być aż tak duża :)

[@dariuszsterczewski4249]

Ciekawym rozwiązaniem są też tzw. hybrydy, czyli hamulce hydrauliczne uruchamiane linką .

[@roweroweporady]

Masz jakieś doświadczenia z tego typu hamulcami? Decathlon montuje takie do części swoich rowerów, przez chwilę romansował z nimi Giant, ale poza tym nie kojarzę, by się przyjęły na większą skalę.

[@dariuszsterczewski4249]

@@roweroweporady owszem mam, prawie 2 lata jeździłem na zestawie klamkomanetki Campagnolo + TRP Hy\Rd i działało to na prawdę bardzo przyzwoicie, zwłaszcza z tarczami i klockami od Galfera. Zarówno siła jak i modulacja były dobre.

[@yanek911]

Linka lepsza bo można samemu serwisować z hydraulika trzeba odwiedzić serwis, ale i tak wolę hydrauliczne

[@roweroweporady]

Jeżeli ktoś potrafi wymienić linkę i pancerz w mechanikach, to spokojnie sobie i z hydraulicznymi poradzi :) Trzeba tylko podejść do tego na spokojnie, nie jest to żadna wiedza tajemna.

[@airsoftowymtb9531]

Jakie manetki plus zaciski hydraulizne do gravela najtańsze? Chciałbym wymienić swoje mechaniczne na manetce microshift

[@roweroweporady]

Ile biegów z przodu (jeśli są) i z tyłu? Jakie modele przerzutek i klamkomanetek? Może się okazać, że do wymiany będzie także przerzutka/przerzutki.

[@airsoftowymtb9531]

@@roweroweporady microshift advent 1x9

[@roweroweporady]

@@airsoftowymtb9531 Chyba nie znajdziesz 9-rzędowej klamkomanetki pod hamulce hydrauliczne, a przynajmniej ja nie kojarzę. W takim przypadku będzie trzeba wymienić klamki, przerzutkę, kasetę, łańcuch. Korba zapewne będzie mogła zostać.

[@airsoftowymtb9531]

@@roweroweporady matko jedyna😅 Znalazłem cos typu trp hy/rd. Hybrydowe zaciski

[@roweroweporady]

@@airsoftowymtb9531 A tak, jest jeszcze taka opcja. Niektórzy korzystają i nawet sobie chwalą. Ale nie miałem nigdy do czynienia z tego typu zaciskami.

[@filipog4]

Tylko i wyłącznie hydrauliczne :) Super filmik.

[@rafa6536]

Ciągle używam v-brake z wymiennymi wsuwkami i jestem zadowolony, siła hamowania w zupełności wystarczająca :) ale moje obręcze się już po 10 latach z dużą ilością km powoli kończą i się zastanawiam czy nie kupić kół z piastami pod tarcze i nie przejść przypadkiem na hydrauliczne tarczowe, głównie ze względu na kulturę pracy klamek i że się same regulują i nie trzeba linki naciągać.

[@roweroweporady]

Przy wymianie obręczy/kół to dobra okazja.

[@rafa6536]

@@roweroweporady trochę się boję że przy tarczowych zaczną się problemy z centrowaniem kół, v-brake jednak ściska obręcz a przy tarczowych cała siła hamowania idzie przez szprychy... te koła no mam z 10 lat na vkach i nigdy nie było problemów z centrowaniem, prościutkie, tyle że już zdarte od hamowania bardziej niż norma przewiduje :P :)

[@rafa6536]

@@roweroweporady a jak to jest z tarczowymi przy zwykłych QR? To prawda że praktycznie po każdym zdjeciu koła przy ponownym zakładaniu trzeba odkręcać zacisk i go na nowo dokręcać ściskając wcześniej klamkę ustawiając? sztywnych osi szkoda ale nie mam...

[@roweroweporady]

@@rafa6536 Bywa z tym kłopot, zależy od samego roweru. Miałem rowery, gdzie zdarzało się to rzadko, mam też taki, gdzie prawie za każdym razem trzeba się trochę pobawić. Ale nie trzeba od razu luzować zacisku, często wystarczy odpiąć zamykacz, poluzować i dokręcić go jeszcze raz, licząc na to, że tarcza wskoczy na swoje miejsce. Przy hamulcach V-Brake, jeśli ma się ustawione klocki blisko obręczy, to też jest z tym "problem". A o szprychy nie masz się co martwić. Gdyby był z tym problem, to w takim downhillu po kilku zjazdach koło szłoby do centrowania.

[@rafa6536]

@@roweroweporady dzięki! fajnie się dyskutuje, tam wcześniej też mi pomagałeś, dzieki bardzo! jeszcze to przemyśle, żebym mieszkał w górach, jeździł po błocie, albo tu gdzie mieszkam ale miał sztywne osie to pewnie bym się nie zastanawiał, z kolei jak na moje potrzeby S70C hamują świetnie i cicho (zblokować koła i polecieć przez kierownicę żaden problem :P), więc jest szansa że jednak zostanę przy vkach :) to też zależy od ramion, moje nie obracają się na tym bolcu co wystaje z ramy tylko mają swoją tulejkę na której się obracają a tulejka na tym blogu siedzi sztywno, decyzja będzie za jakiś czas jak koła trzeba będzie kupić :) Dzięki i Pozdro!

[@inwigilator1]

Miałem u siebie hydrauliczne deorki i fajnie hamowały ale problem miałem z dzwoniącymi tarczami. Co ustawiłem dobrze to po zdjęciu koła na szybkozamykaczu to sie przestawiało i znowu dzwoniło. Próbowałem prostować tarcze, wymieniać na nówki, a nawet na mniejszą średnicę i wszystko bez zmian. Dalej dzwoniło zwłaszcza na płaskim terenie przy około 20km/h. Dodam, że z przodu mam rebę więc jest dość sztywna. W tamtym roku zmieniłem cały zestaw na avidy bb7 i teraz to jest poezja. Regulacja jednym pokrętłem i hamowanie podobne jak w hydraulicznych.

[@roweroweporady]

Nietrafianie tarczą idealnie w to samo miejsce przy szybkozamykaczach to niestety fakt. Czasem trzeba kilka razy zapiąć koło, żeby dobrze usiadło, ew. poprawić ustawienie zacisku. Przy dzwoniącej tarczy to mogła być kwestia właśnie odpowiedniego ustawienia zacisku.

[@espawel]

Dziękuję

[@Dobry_Omen]

Przede wszystkim zależy jak jeździmy na rowerze. Osobiście 2-3 razy w tygodniu robię trasę po 100km ale po płaskim więc wystarczają mi hamulce szczękowe i nigdy nie jeżdżę w deszczu.

[@roweroweporady]

Jeżeli wystarczają to najważniejsze :)

[@chrupek8482]

Mam tektro mechaniczne w gravelu,ogolnie uwazam ze lepsza kontrola hamulcow jest wieksza w mtb niz gravelu

[@azonek10]

Stary jakie masz tektro mechaniki ni ja mam c 550 i co chwila się brudzą itd jakie klocki nam założyć bo już nie ogarniam

[@Lutekbutek]

jak czesto wymieniac olej / plyn hamulcowy w hydraulikach?

[@roweroweporady]

Po bożemu wypadałoby raz w roku. Natomiast w praktyce, jeżeli nie jeździ się dużo i/lub nie hamuje się dużo, to można rzadziej. Problem jest tylko jeden - hamulce będą tracić swoją skuteczność, a że dzieje się to powoli, to możemy tego nie zauważyć. Dlatego regularna wymiana płynu potrafi dać nowe życie hamulcom :)

[@CONAN-qw6vb]

Mechaniczne hamulce tarczowe to szajs wymyślony po to żeby zawyżać ceny graveli i sprzedawać gravele z hydraulikom od np 6tys wzwyż. W rowerach górskich hydraulika jest w standardzie w rowerze za 2 tys - Taka prawda i tak samo w krosowym

[@roweroweporady]

Problem tkwi w tym, że hydraulika w klamkomanetkach szosowych/gravelowych pojawia się dopiero w wyższych (czytaj - droższych grupach). Nie ma jeszcze 7/8/9-rzędowych grup Shimano z hydrauliką. Jeżeli Shimano zejdzie z hydrauliką do niższych grup szosowych to szybko wyprze mechaniczne hamulce tarczowe.

[@Czachas1]

nie jestem influenserem i serwisantem rowerowym dlatego mój komentarz będzie miał niższą wartość niż materiał. No ale doświadczenia jakie posiadam każą mi raczej wybierać hamulce mechaniczne. Jestem jeszcze w trakcie sprawdzania różnych hamulców ale przydałby się na internecie jakiś porządny test na co namawiam autora materiału, sprawdźmy tę siłę hamowania, co trzeba zrobić żeby ta linka się faktycznie zapchała, to nie będzie dużo bo raczej poziomu zużycia pancerza nie sprawdzimy. Mam rower elektryczny i na początku stwierdziłem że tu trzeba postawić na hamulce hydrauliczne bo one powinny potencjalnie lepiej odprowadzać ciepło poza lepszym hamowaniem. Nie chciałem się bawić w wymianę płynu hamulcowego szczególnie na początku więc dałem do serwisu na wymianę i coś kojarzę że zapłaciłem 50 zł za serwisowanie go. Na necie widzę i po 60 zł takie serwisowanie. Oczywiście samemu można wszystko taniej zrobić, następnym razem sam wymieniłem ten płyn i nawet było git. Ostatnio wymieniłem też płyn w hamulcach mojej dziewczyny i na początku działało ale po dniu znów przestały hamować, to daliśmy to bratu który już w serwisie pracuje i hamulce po paru dniach były zablokowane i prawie się nie dało ruszyć kołem. Nie jest to wina samych hamulców najprawdopodobniej tylko błędu przy serwisowaniu albo po prostu zużyciem się hamulców. Spotkałem się z opinią że odpowietrzać układ przydałoby się raz do roku. Nie wiem jakie są zalecenia ale co jakiś czas rzeczywiście trzeba to robić i o ile nie robi się tego samemu to zakładam że to będzie ten koszt około 50 zł. W hamulcach hydraulicznych przynajmniej tych co ja miałem, przez to że one same się regulują przy ścieraniu się okładzin, ich rozstaw jest bardzo mały. Wystarczy że mamy minimalnie wychylenie na tarczy hamulcowej i ona będzie już ocierać o okładzinę w trakcie jazdy co będzie dawać nieprzyjemny dźwięk i wtedy trzeba wymieniać całą tarczę. Hamulec mechaniczny takie lekkie zwichrowanie tarczy jest w stanie wybaczyć, tam możemy sobie pozwolić na większy rozstaw okładzin. Na hamulec mechaniczny przerzuciłem się jak wiatr przewrócił mi rower i ten upadł tak niefortunnie że uszkodził mi przewód z płynem i ten się rozszczelnił. W mechanicznym ciężko jest uszkodzić pancerz tak, aby hamulec przestał hamować. Można zerwać linkę, ale akurat to mi się nie zdarzyło i linka raczej miałaby widoczne ślady zużycia. Jeśli zdarzy się to na trasie to o ile zerwie się przy samym zacisku to jesteśmy jeszcze w stanie coś z tym zrobić, jeśli na klamce to może być ciężej, ale to się raczej nie zdarza. Co do siły hamowania. Hamulec mechaniczny tylne koło jest w stanie zablokować bez problemu. Wierzę że hamulec hydrauliczny hamuje mocniej, ale na przyczepność nie wpłynie. Przednie koło z mechanicznym też hamuje bardzo dobrze, a przypominam, że mam rower elektryczny. Nie wiem czy chcę, żeby przedni hamował mi jeszcze lepiej bo po prostu boję się wylecieć przez kierownicę. Hamulec mechaniczny trzeba regulować co jakiś czas tzn przekręcić imbusem śrubkę o około 1/4 obrotu i sprawdzić czy koło się swobodnie kręci. trwa to około 20 sekund i reguluje się w zależności od potrzeb, to może być co 2 miesiące jak u mnie a może być i co pół roku albo rok jak w przypadku mojej siostry. Hamulce hydrauliczne lepiej sobie radzą w deszczu faktycznie bo mechaniczne trzeba mocniej ścisnąć jak tarcza jest mokra ale też jesteśmy w stanie nimi bezproblemowo wyhamować przed skrzyżowaniem. Wg mnie to nie jest tak że któreś z tych hamulców są lepsze czy gorsze. Oba typy świetnie hamują. Może jeśli ktoś ma wybitnie słaby ścisk w dłoni to powinien wybrać hydrauliczne. Jeśli ktoś ma zamiar często jeździć po błocie i w deszczu to też powinien wybrać hydrauliczne. Jeśli ktoś jeździ w downhillach to bez wątpienia na takie hamulce powinien się zdecydować, ale dla lwiej części społeczeństwa zupełnie wystarczające powinny być hamulce MECHANICZNE gdzie sam możesz sobie łatwo wymienić okładziny hamujące i nie wymaga to nawet poradników na internecie ani żadnego sprzętu poza kombinerkami i imbusami które i tak się przydadzą przy wymianie okładzin w hydraulikach gdzie dodatkowo trzeba za każdym razem odpowietrzać układ przy czym można upaprać klocki jeśli robimy to źle. Okładziny na które miały na sobie choć odrobinę płynu hamulcowego są do wywalenia, więc nie można tego robić byle jak. Mam wrażenie że film miał za zadanie przeforsować hamulce hydrauliczne za wszelką cenę a nie dokonać poprawnego porównania. Hamulce mechaniczne są tańsze, ich utrzymanie jest tańsze, zajmuje mniej czasu a są gorsze tylko w ekstramalnych przypadkach które człowieka mogą nie dotyczyć. Zdarza mi się jechać w deszczu i po błocie i rower hamuje. Nic się nie dzieje.

[@roweroweporady]

Hej, dzięki za Twój komentarz. Z wieloma stwierdzeniami mogę się zgodzić, ale pozwól, że odniosę się do tych, z którymi się nie zgadzam lub potrzebują słowa komentarza :) "przydałby się na internecie jakiś porządny test na co namawiam autora materiału, sprawdźmy tę siłę hamowania" Takie rzeczy tylko w laboratorium. Myślałem nad własnym testem, ale nie jestem w stanie podczas hamowania wcisnąć klamek z taką samą siłą za każdym razem. Pojawiłyby się zarzuty o niemiarodajność testu i byłoby w tym sporo racji. "daliśmy to bratu który już w serwisie pracuje i hamulce po paru dniach były zablokowane i prawie się nie dało ruszyć kołem. Nie jest to wina samych hamulców najprawdopodobniej tylko błędu przy serwisowaniu albo po prostu zużyciem się hamulców." No to ten wątek nie ma w takim razie nic wspólnego z tematem wyboru hamulców :) Jeżeli brat tak przeserwisował rower, to musi się jeszcze trochę podszkolić. "Wystarczy że mamy minimalnie wychylenie na tarczy hamulcowej i ona będzie już ocierać o okładzinę w trakcie jazdy co będzie dawać nieprzyjemny dźwięk i wtedy trzeba wymieniać całą tarczę. Hamulec mechaniczny takie lekkie zwichrowanie tarczy jest w stanie wybaczyć, tam możemy sobie pozwolić na większy rozstaw okładzin." Tarczę można próbować naprostować, lepsze tarcze się AŻ tak nie wykrzywiają (choć zdarza się), a jeżeli zwiększasz rozstaw klocków to tracisz jednocześnie część siły hamowania i responsywności hamulców. Coś za coś. "Nie wiem czy chcę, żeby przedni hamował mi jeszcze lepiej bo po prostu boję się wylecieć przez kierownicę." W hamulcach hydraulicznych dużo łatwiej dozować siłę hamowania. To nie jest tak, że wciskasz klamkę i od razu blokuje się koło. Na marginesie - hamuje się dwoma hamulcami, a nie tylko przednim. "dla lwiej części społeczeństwa zupełnie wystarczające powinny być hamulce MECHANICZNE gdzie sam możesz sobie łatwo wymienić okładziny hamujące i nie wymaga to nawet poradników na internecie ani żadnego sprzętu poza kombinerkami i imbusami" To tak jak w hamulcach hydraulicznych :) "w hydraulikach gdzie dodatkowo trzeba za każdym razem odpowietrzać układ" Powinno się, ale jeżeli układ nie jest zapowietrzony to jak się tego nie zrobi, to się nic nie stanie. "przy czym można upaprać klocki jeśli robimy to źle." Jeżeli ktoś to zrobi na pałę, to może i tak. Ale robiąc wszystko na spokojnie, nie ma szans, żeby się cokolwiek upaprało. "Hamulce mechaniczne są tańsze" Ten argument w zasadzie nie jest już aktualny. Komplet hydraulicznych Shimano BR-MT200 kupisz za 150 złotych. Co zabawne, jeden zacisk mechaniczny Shimano BR-TX805 (czyli najniższa grupa Tourney) kosztuje 70 zł. Gdzie potrzebujemy dwie sztuki + linki i pancerze + klamki. "Zdarza mi się jechać w deszczu i po błocie i rower hamuje. Nic się nie dzieje." Dlatego właśnie mówiłem w nagraniu, że hydrauliki zdecydowanie do roweru górskiego. A do reszty rowerów to często i tak jesteśmy skazani przez producenta na konkretny ich typ. Mechaniczne hamulce hamują, jak najbardziej. Niemniej hydrauliki hamują lepiej, przyjemniej też się z nich korzysta. A z serwisowaniem, jeżeli ktoś potrafi sam wymienić linki i pancerze w hamulcach mechanicznych, to i z hydraulikami sobie poradzi. A jeżeli oddaje się do serwisu, to za wymianę w mechanikach też się zapłaci, może i podobnie jak w hydraulikach, bo tu liczy się czas mechanika. Niemniej jeszcze raz dziękuję za Twój komentarz i jeżeli mechaniki Ci pasują, to absolutnie nie mam zamiaru przekonywać Cię, żebyś wrócił do hydraulików :)

[@Czachas1]

@@roweroweporady Heeej bardzo dziękuję za tak obszerną odpowiedź :D w zasadzie możemy sobie podać rękę, ale i tak uważam że serwisowanie hydraulików jest bardziej skomplikowane. Nie jest bardzo trudne, ale prostsze jest robienie przy mechanikach i coś prawdopodobnie poszło nie tak przy odpowietrzaniu hamulców ale co to już się nie dowiemy. Zachęcam w takim razie o jakiś materiał odnośnie prostowania tarcz. Wiele rzeczy możemy się od Ciebie nauczyć. Pozdrawiam!

[@krzysztofb2562]

Dobre mechaniczne są dużo lepsze od tanich hydraulicznych

[@roweroweporady]

To prawda, zresztą mówię o tym w nagraniu :) Co nie zmienia faktu, że jednak dobre hydrauliki są lepsze (pod wieloma względami) od dobrych mechaników ;)

[@MjrZenhorst]

szosowe hydrauliki są jakieś 4 x droższe, a raczej nie są 4 x lepsze.

[@roweroweporady]

4x droższe? Chyba nie :) Klamkomanetki Shimano Tiagra na linkę - ok. 600 zł Klamkomanetki Shimano Tiagra hydrauliczne - ok. 860 zł Zaciski mechaniczne pozagrupowe Shimano BR-RS305 - ok. 420 zł Zaciski hydrauliczne Shimano Tiagra BR-4770 - ok. 340 zł Lepszy zestaw pancerzy i linek do hamulców Shimano - ok. 80 zł Zestaw przewodów hamulcowych hydraulicznych Shimano + olej mineralny - ok. 200 zł Mechanika - 1100 zł Hydraulika - 1400 zł

[@luckyluke4435]

Mechaniczne to erzac😂powinny być zabronione😢

[@gregorkrychowiak8560]

Tylko vbrejki. Dobranoc

[@roweroweporady]

Jeżeli lubisz to są jeszcze w produkcji, także spokojnie możesz dalej używać :)

[@gregorkrychowiak8560]

@@roweroweporady do końca świata bedo

[@PrezydentEvil]

Hydrauliki fajnie sie uzywa, ale serwis... co chwile jakies zapowietrzenia, brudne tarcze, wypalanie klockow idz pan w chuj z taka robota. Przy Vkach podciagniesz linke przy klamce raz na jakis czas i wsio, a sila hamowania na suchym taka sama, co w hydro.

[@kazikkulih]

Nie dajcie się nabrać na usługę wymiany oleju w hydraulicznych częściej niż co 5 lat bo jak wam mechanik zaleca wymianę co roku to zapytajcie się go jak często wymienia płyn hamulcowy w swoim aucie gdzie warunki pracy takiego oleju są nieporównywalnie cięższe niż w rowerze

[@roweroweporady]

Jednak płyn hamulcowy czy olej mineralny w rowerze także są narażone na wpływ wilgoci czy zapowietrzenie, niezależnie od warunków. Tak jak już pisałem w odpowiedzi do innego komentarza - po bożemu powinno się raz w roku, ale w praktyce, jeżeli nie jeździ się dużo i/lub mało hamuje, wymianę płynu można spokojnie odwlec w czasie. Trzeba też pamiętać o tym, że z czasem hamulce będą tracić swoją wydajność, ale możemy tego nie poczuć, bo dzieje się to powoli. Dlatego tym bardziej warto poprawić jakość hamowania, wymieniając płyn. Inna sprawa, że jeżeli w serwisie wymiana płynu w dwóch hamulcach z odpowietrzeniem kosztuje 100 zł, to lepiej to zrobić samemu, jeżeli chcemy to robić częściej.