Dla młodych zaczynających przygodę z 2 kółkami wystarczy. "Starzy" cwaniacy powiedzą: jednorazówki chińskie, a ponadto: poniżej litra nie ma jazdy! 😂 Nie słuchajcie tych szpanerów! Ja zaczynałem przygodę z jednośladem w 1970 roku, a był to motorower marki Komar 50ccm. Byłem najszczęśliwszym młodzieńcem na świecie! ❤ Obecnie od 53 lat mam prawo jazdy kategorii A + B, a kupiłem sobie Suzuki GN125 i też ta niby mała pojemność daje radość z jazdy. Ci co twierdzą, że dwa kółka to dopiero maja sens od litra pojemności w górę, niestety, długo nie żyją... 😢
@Marek-z2jАй бұрын
Andrzeju mam cztery lata więcej xd. Jak miałem 12 lat tato kupił mi Komarka z silnikiem rometa tak to się wtedy nazywało kosztował 6900 zł. Te szczęście i tą radość z tych młodych lat pamiętam do dziś . Nic mi więcej do życia nie było potrzeba. Ręce upaprane w benzynie od robienia mieszanki ,od czyszczenia świecy czy też gaźnika i ten zapach benzyny niebieskiej 78 też pamiętam. Potem była Jawka i MZ ETZ 250 . Wiesz kilkanaście lat wstecz dwadzieścia może więcej jak były te chińskie motorowery to trzeba powiedzieć prawdę ,że to była porażka. Minęło ponad dwadzieścia lat i chiny dogoniły świat to co teraz możemy kupić z moto przyprawia o zawrót głowy. Bardzo udane kopie ,trwałe silniki i cenowo na przyzwoitym poziomie. Wiesz jak jest dla niektórych musi być marka i nic na to nie poradzisz. Ostatnio coś za często zaglądam na YT i oglądam moto trudno powiedzieć jak to się skończy xd pozdro