Pozyskiwanie pierzgi cz. 2

Kilka informacji precyzujących informacje na temat pozyskiwania pierzgi.

[@pasiekagromadzyn]

witaj, super te filmy z pozyskiwaniem pierzgi, przyda mi się w następnym sezonie ta wiedza. Spróbuję pozyskać trochę z facelii bo dużo z niej zawsze noszą. Zazwyczaj takie plastry z pierzgą zasypywałem cukrem pudrem i podawałem na wiosnę rozwojowo. Pozdrawiam

[@krzysztofbak123]

I dziekuje. Zjadamy po jednej lyzeczce dziennie. Dzialanie rozne zwlaszcza na poczatku, mnie na przyklad w pierwszych dwoch tygodniach rozkleilo bylem do niczego, ale po tem nie mogli mnie utrzymac w domu. Dodam ze jestem po rozleglym zawale sciany tylnej zalozyli cztwry stenty. Nie mniej jednak pszczoly dokladaja mi checi zycia. I na razie sobie radze bez pomocy osob trzecic Serdecznie pozdrawiam.

[@anzelmbohatyrowicz4143]

Pięknie to wyłuszczyłeś. Jakość to podstawa. 👍 👍 👍

[@michal_pasieka_komorow]

Dobrym pomysłem jest zaizolowac pszczoły przed lipą ( więcej lipy zniosą do ula) a na miodobraniu z lipy wszystko wykrecamy, zostawiamy ramki na 1-2 dni do osuszania poza ulem i wtedy mamy suche ramki z samą pierzgą. A do gniazda po miodobraniu polecam włożyć węze wtedy do jesieni pszczoły odbuduja sobie spokojnie na nowo wszystkie ramki ( wiaderko invertu przyspieszy sprawę). Do zimy pójdą na 3-4 krotnie przeczerwionych ramkach. Zdrowe nowe czyste gniazdo bez zbędnych patogenów że starych ramek

[@marcinkmiecik3058]

Czekamy jeszcze na rozszerzenie tematu pierzgowni w ulach korpusowych... Ja w tym roku poczyniłem pewne próby i doświadczenia, ale niestety rok okazał sie tak ciezki i ubogi w deszcz, że o pozyskaniu pierzgi nie było mowy. z 22 rodzin udało sie odłożyć przez cały sezon 15 ramek z pierzgą która podam na rozwój wiosenny.. dla siebie nie mam nic. Pozdrawiam i czekam na zamówioną pierzge.

[@eugeniuszjankowski6647]

Zawsze przyjeżdżał przedstawiciel firmy skupującej pierzgę, plastry miały być wycięte z ramek, posypane cukrem pudrem troszkę i poprzekładane gazetami. Nigdy nie marudził na kolor plastrów. Widocznie firmie zajmującej sie tym profesjonalnie nie przeszkadzały ciemne plastry bo mieli profesjonalny sprzęt do młucenia a nie wkrętarką czy jakimś urządzeniem litewskim.

[@alicjakrusinska9127]

Bardzo mi zależało żeby się dodzwonić bo ktoś jechał na Dolny Śląsk i zakupić pierzge i pyłek. Po co zaraz mówić że mnie nikt nie nauczył że nie dzwoni się 25 razy pod rząd.

[@Beekeeperpl]

Ale chyba jestem z kimś od Pani na jutro umówiony. I nie mam pretensji o telefon. ???

[@zbigniew8437]

Czy jak przemrożona pieżga zostanie wymłócona i oczyszczona to aby ją przechowywać w słoiku w temperaturze otoczenia to należy ją jeszcze suszyć czy można przesypać i zakręcać. Bo słyszałem że jak nie suszona to należy przechowywać w lodówce bo zajdzie proces fermentacji i będzie do niczego.

[@alicjakrusinska9127]

Bardzo proszę aby Pan Dzidek Tadek zatrudnił kogoś kto odbierze telefon zamówienie na Wasze produkty. Dzwoniłam 25 razy bez odzewu.

[@Beekeeperpl]

Proszę o telefon po 20.00. Jestem w pracy i nie mam możliwości rozmowy

[@rafleszcz4593]

alicja nie nauczono ciebie że nie dzwoni się 25 razy pod rząd

[@staszekfuks274]

@@rafleszcz4593 Nie nauczono cie ze sie oddzwania jak ktos dzwoni?

[@rafleszcz4593]

@@staszekfuks274 NIE NAUCZONO

[@piotrjanik1767]

Powiedz jakiej sam używasz maszynki do pozyskania pierzgi i wyraź swoją opinie na temat tej maszynki . Pozdrawiam

[@Beekeeperpl]

Bawię się maszynkami litewskimi (te do tarcia ziemniaków) co u Łysonia. Ale już mi kilka padło i powiedziałem sobie, że w tym sezonie kupuję profesjonalną. Mam też samoróbkę, ale... to musi być z nierdzewki- profesjonalnie, więc w tym roku muszę kupić coś u któregoś producenta.

[@piotrjanik1767]

@@Beekeeperpl Dziękuje za odpowiedź :) . Właśnie to jest to że mnie te ( do ziemniaków ) jakoś nie przekonują , Masz już jakąś maszynkę na " oku " , pytam ponieważ też się rozglądam i chciałbym kupić coś konkretnego na ( lata ) Pozdrawiam

[@beatagruszczyk9661]

Czy pierzga powinna być "konserwowana"? Znalazłam na yt film na kanale Wojciecha Kotlickiego, który to mówi, że pozyskana i oczyszczona pierzga powinna być wkładana do miodu lub mrożona i że absolutnie nie wolno spożywać w postaci o której Pan tu wspomina bo jest toksyczna.

[@Beekeeperpl]

Półroczna pierzga (czyli pół roku od zapakowania do słoiczka) była badana w labolatorium w Puławach. Nie posiada grzybów, pestycydów, toksyn itp. Nadaje się do spożycia, ale zawsze można zweryfikować moje słowa, podsyłając mi inspekcję sanitarno epidemiologiczną lub zakupić słoiczek i wysłać na badania w celu podważenia moich słów(takie badania są w bardzo przystępnej cenie i dostępne dla każdego) .Jedyne badania, których nie wykonałem, to badania na zawartość wszystkich mikroelementów i pierwiastków które zawiera. Najniższa cena takiego badania to ok 7500zł netto i badania są wykonywane w instytucie w Niemczech. Po prostu nie stać mnie na to badanie.

[@Beekeeperpl]

Ale dziękuję za odesłanie do filmu Pana Kotlickiego. Zadam mu kilka pytań na jego kanale i zobaczę co odpowie. Czy odpowie czy usunie mój komentarz. Wywołam go również do rozmowy pod moim filmikiem, aby udowodnił swoje tezy. Proszę obserwować konto Pana Kotlickiego.

[@Beekeeperpl]

Oto mój komentarz pod filmem Pana Kotlickiego i z niecierpliwością czekam na odpowiedź: Witam Serdecznie! Chciałbym aby rozwinął Pan temat toksyczności pierzgi, którą oferuję do sprzedaży w słoiczkach. Pierzga jest mrożona, młucona( oczyszczona z drobinek wosku) i zmielona i spakowaną do słoiczków. Zabezpieczona przed dopływem powietrza cieńką warstwą miodu i szczelną nakrętką słoika. Pierzga, którą wysyłałem do badania była w słoiku przez pół roku. Badania były wykonane na grzyby, toksyny, dodatkowo na zawartość pestycydów( między innymi amitrazy). Pierzga taka jak najbardziej nadaje się do spożycia. Tego typu badania są ogólnodostępne i cena jest dość przystępna. Jedyne badanie jakiego nie wykonałem, to badanie na zawartość wszystkich mikroelementów i pierwiastków, które stanowią wartość odżywczą. Niestety w Polsce laboratoria nie mają możliwości na dokładne zbadanie, a jedyne mi znane to instytut w Bremie, gdzie jest możliwość zbadania, a wartość badania jednej próbki to w przeliczeniu 7500zł netto. Niestety na tą chwilę mnie nie stać. Proszę nie opowiadać swoich twierdzeń niepodpartych jakimikolwiek badaniami, a tym bardziej opowiadać o toksyczności takich produktów. Jak wiadomo kolejność zarzutów wobec innych to badanie, fakty, teza i opinia, a Pan zaczął od swoich wydumanych opini pomijając podstawy. Proszę o sprostowanie swoich słów. Na tą chwilę proszę! Mogę również opisać błędy, które Pan popełnia przy pobieraniu pierzgi, ale nie będę pouczał "doświadczonego" pszczelarza.

[@beatagruszczyk9661]

@@Beekeeperpl Bardzo dziękuje za ten wpis. Przyznam szczerze, że ja akurat kupuje pierzge na allegro. Sprzedawca zapewnia, że jest to pierzga tegoroczna. Otrzymuje ją natomiast zapakowaną w woreczkach foliowych bez żadnej etykiety. Akurat też mnie zastanawia czy jest to dobry sposób przechowywania dlatego zaczęłam drążyć temat, a po obejrzeniu filmu Pana Wojciecha jestem dość mocno zaniepokojona.

[@Beekeeperpl]

@@beatagruszczyk9661 a z jakiego rejonu kraju kupuje Pani pierzgę?

[@krzysztofrobak6759]

Podsusza pan pierzgę ?

[@Beekeeperpl]

Nie. Mielę w maszynce i wkładam do słoiczków 200ml bez miodu.

[@1kcal915]

1. Skasuj PowerDirectora i umieść go na liście programów zakazanych. Nie dosyć, że zostawia chamskie logo, to jeszcze nie potrafi sobie radzić z materiałem, który przypuszczam nagrałeś telefonem. Nie ma żadnych logicznych wyjaśnień dlaczego go używasz. To źle działa, czyli gorzej niż by nie działał w ogóle. Słuchałeś się do końca? 2. Kwestia sztucznej pierzgi - tylko częściowa prawda. To dobra technologia, ale przy zastosowaniu świeżych obnóży. I otrzymasz wtedy pierzgę bez wosku i kokonów. Zastosowanie suszonych obnóży, to raczej niewiedza niż "januszowanie". Mielić idzie naprawdę na wiele sposóbów, bez dużych inwestycji. Twarde można wstępnie w młynku od kawy, czy ceramicznym "do pieprzu", drobniej na szybko zrobionym młynku kulowym ze szklanymi mielnikami. Nawet nie skreślał bym maszynek do mielenia mięsa, które nie mielą, tylko tną na drobno, w zależności od wielkości sitka.