Sanderson vs Abercrombie 📚🥊 Książkowe pojedynki #1

[@ksiazkowebajdurzenie5272]

Ahhhh, już się nie mogę doczekać co powiesz o fabule jak skończysz "Ostateczny Argument". :D Ja wyglądałem tak: 😮😮😮

[@Bookmenka]

No zobaczymy, czy mój wstępny sceptycyzm też przemieni się w tę reakcję :D

[@jakubskonieczny5750]

Potrzebowałem takiego odcinka :D dzięki! Choć nadal nie wiem za którą serię się wezmę w pierwszej kolejności :P

[@mateuszmuszel301]

Ale super, że Ci się podobał "Z mgły zrodzony" (to ja jestem tą osobą z goodreadsa i komentrzy o trylogii OI). Mam nadzieję, że będziesz kontynuowała, bo miałem dość podobne odczucia co do pierwszego tomu, ale moim zdaniem trzeba przeczytac całą trylogię, bo ta seria ogromnie dojrzewa i w każdym tomie skupia się na czymś innym.

[@Bookmenka]

Taaak na pewno będę kontynuować, szczególnie jestem zachęcona właśnie Twoimi komentarzami 😀

[@jacekciesiokiewicz7582]

Fajny pomysł, ciekawy format 😉 Czekam na dalsze odsłony 🤞

[@Bookmenka]

Postaram się niebawem coś wykombinować! :D

[@balthorco]

Fajny pomysł na film. Dwóch moich ulubionych autorów, zupełnie różnych, piszących w innych podgatunkach fantasy, w kompletnie odmienny sposób ale obaj, to imo top i absolutne mistrzostwo świata w fantasy w ogóle. Wnosząc po werdykcie bardziej leży ci high niż grimdark ;) Proponuję kontynuować czytanie, bo obie serie dopiero w kolejnych tomach pokazują pazury.

[@Bookmenka]

Cóż mogę rzecz, chyba faktycznie jest tak, że wolę magię, smoki i jednorożce niż brutalne przesłuchania i zacięte walki :D

[@balthorco]

@@Bookmenka Ja lubię oba, byle mistrzowsko podane i z jakąś *głębią* ;)

[@GwiazdaSmierciZUlicyCzerskiej]

Jeju! Ale długaśny film! No, dziewczyno, masz rozmach! Akurat zrobiłem sobie przerwę od GoT, więc trafiłaś z porą. Bardzo mi się podoba to jak zarysowałaś fabułę "Z mgły zrodzonego", czego nie lubi mój portfel, bo będę go musiał chyba odrobinę uszczuplić z zawartości, mimo paskudnej okładki tej książki. W rundzie pierwszej książka Sandersona przypomina mi trochę "LoTR", bo jest ten wybraniec i mroczny pan. Pierwszy tom "Pierwszego prawa" mam już od jakiegoś czasu na półce, bo Zuza mi to polecała, gdy wypytywałem o "Koło czasu", a jak też je przeczytałaś, to i ja muszę, żeby móc się odnieść. Ogólnie mogę napisać, że jeśli postaci są świetnie przedstawione, jak choćby u Dostojewskiego albo Jon Snow, to jak najbardziej może być ten typ powieści. Do książek napiszę osobne komentarze po przeczytaniu. Tymczasem oglądam dalej.

[@Bookmenka]

Koło czasu u mnie niestety nadal leży na półce, miałam to chyba w 5 TBRach, już mi tak wstyd, że przestałam to pokazywać 😂

[@nataliaf658]

Też oceniam książki pod kątem emocji, jakie mi towarzyszą podczas ich czytania. Co do ,,Z mgły zrodzonego", ja chyba jestem jakąś inną, ale nie wiem, ten świat nie był dla mnie łatwy do ogarnięcia, przynajmniej na początku. Choć jest też coś w tym, że przez tę książkę się płynie. Zabawne jest to, że zanim sięgnęłam po tę książkę, myślałam (bo sugerowałam się tytułami), że obalenie Imperatora będzie dopiero w trzecim tomie... Ups. Ogólnie to nie jest ,,mój" typ fantastyki (wolę powolne, magiczne książki z ciekawymi bohaterami), ale mimo wszystko - i to nawet pomimo uprzedzenia do tej książki - podobała mi się. Bawiłam się dobrze. Polubiłam bohaterów, nawet Vin!! (a ja ostatnio mam oogroomny problem z głównymi bohaterkami w książkach), nie przeszkadzał mi też romans, baa wyczekiwałam go nawet. Nie jest to mój ulubiony wątek romantyczny wszech czasów, ale zupełnie mi nie przeszkadzał. Elenda jest więcej w dalszych tomach!!!!!(ma swoją perspektywę!). Ogólnie lubię tego bohatera, jest naiwny, to fakt, ale jest też uroczy i dobry. Lubię jego relację z Vin w ,,Studni wstąpienia" (choć jestem dopiero na 150stronie). I ogólnie, nawet po przeczytaniu tylko tych 150 stron, mogę stwierdzić, że ten świat wciąż będzie rozwijany i ,,uzupełniany". Początek drugiego tomu jest BARDZO ciekawy. No i podoba mi się pokazanie relacji ludzi, oraz ich nastawienia, na to co wydarzyło się pod koniec ,,Z mgły zrodzonego". Ogólnie na 100% będę kontynuować tę trylogię. ,,Ostrze"... Boję się tej książki teraz. Niby wiedziałam, że jest mroczna i brutalna, ale jednak łudziłam się, że nie. Zastanawiam się czy jestem na nią gotowa, niby lubię historię skupijajace się na bohaterach, ale tak jak pisałam wolę basniową fantastykę. Ehh dylematy.

[@Bookmenka]

Ja myślę, że gdybym rozpoczęła od "Z mgły zrodzonego", to też byłoby inaczej, ale chociażby z perspektywy "Elantris", gdzie naprawdę mam wrażenie, że dużo częściej musiałam sprawdzać różne słówka, to tu już było znacznie łatwiej :) Dla mnie to, że cała ta "przewidywalna" fabuła została tutaj rozwiązana, bo teraz nie mogę się doczekać kolejnych tomów. Gdyby było tak, że to obalenie imperatora zajmie 3 tomy, to mogłoby być jednym słowem nudne :D "Ostrze" proponuję spróbować, pierwsze kilka rozdziałów, są najmocniejsze, ale jeśli to uda Ci się przebrnąć i uznasz, że spoko, to potem już staje się bardziej normalnie. Chociaż baśniowości to tu nie ma w ogóle :)

[@karolinaszymanska6531]

Co do zakończenia to raczej kwestia błędu tłumaczenia, bo tak na prawdę cały cykl nazwa się "Z mgły zrodzony", a "Ostatnie imperium" to tak na prawdę tytuł pierwszej części. Więc defacto nacisk jest nałożony na odwrót. Co do bardziej powolniejszej fantastyki no to "Archiwum burzowego światła", też Sandersona, bardzo się wpasowuje w ten opis. Sanderson tam jest już dużo bardziej doświadczonym pisarzem, pisze bardziej umiejętnie, a i w swoim założeniu jest to dużo większa seria, bo ma mieć planowo 10 części (jak na razie wydanych jest 4)

[@nataliaf658]

@@karolinaszymanska6531 oo o tej ,,zamianie" nie miałam pojęcia😳💜!! I zgadzam się z tym co piszesz o Archiwum. ,,Droga królów" (bo jak na razie tylko ją przeczytałam) jest zupełnie inaczej napisana niż ,,Z mgły zrodzony", no dobrze, może nie ,,inaczej napisana", ale klimat i zamysł historii, a nawet świat czy umiejętności bohaterów są zupełnie inne, niż w ,,Z mgły zrodzonym". I do mnie to zdecydowanie bardziej przemawia. To nie tak że ,,Z mgły zrodzony" mi się nie podobał! Po czasie uważam te książki za dobre i prawdopodobnie kiedyś do nich wrócę, ale to właśnie ,,Droga królów" wciągnęła i kupiła mnie w 100%. Odkąd skończyłam nieszczęsne ,,Imię wiatru", nie znalazłam książki fantasy, którą bym pokochała, i która by mi się spodobała niemal w równym stopniu. ,,Droga królów" to pierwsza książka, która wciągnęła mnie i przekonała do siebie równie mocno co ,,Imię wiatru". Ogólnie mnie te wolniejsze momenty w ,,Drodze... " nie przeszkadzały, może jedynie rozdziały z przeszłości Kaladina były trochę mniej interesujące, ale i tak nie nudziłam się - a to chyba znak, że lubię ,,powolne" książki.

[@karolinaszymanska6531]

@@nataliaf658 O to super, że Ci się podoba. Mnie też ta seria wchłonęła totalnie, a potem jeszcze wątki ze "Z mgły zrodzonego" zaczynają się pojawiać i to całe uniwersum zaczyna się łaczyć. Polecam po przeczytaniu wszystkich części Archiwum sobie powtórzyć od początku. Wtedy mega dużo wątków, zdań nabiera większego sensu z perspektywy tego, czego dowiadujemy się później. To jedna z wielu rzeczy za które szanuje Sandersona. Hmm... nigdy nie słyszałam o "Imieniu wiatru". Może sobie przeczytam ☺️

[@bahamonde415]

"Ostrza" nie czytałam, ale z "Pół króla" miałabym dylemat. Po prostu uznajmy, że jest więcej niż jeden pisarz, dzięki któremu lepiej mi się żyje 😄

[@lampotekaa9910]

♥

[@oksiazkach]

Małe pytanko, czy pojedynek jest spojlerów czy bezspojlerowo? Chętnie bym obejrzała, ale nie czytałam tych książek i nie chciałbym zrobić sobie krzywdy 😝

[@Bookmenka]

W pierwszej części mówię ogólnie o fabule ile z niej zrozumiałam, a później już wypowiadam się jedynie na temat moich odczuć, wiec raczej spojlerów dużych tam nie ma :)

[@oksiazkach]

@@Bookmenka dobra, to czuję się bezpiecznie 😁

[@Bookmenka]

Mam nadzieję, że nie uznasz żadnego momentu za spoiler, w razie czego daj znać, to oznaczę te miejsce dla innych :)

[@GwiazdaSmierciZUlicyCzerskiej]

Dobra, mam podejście do jednego i do drugiego za sobą. Jak dla mnie Abercrombie zdecydowanie jest lepszym pisarzem, przynajmniej biorąc pod uwagę te dwie książki. Sanderson strasznie leje wodę i tworzy byle jakie dialogi. Grafomania jakich mało, nawet "GoT" oceniam wyżej.

[@Bookmenka]

No widzisz, co czytelnik to inna opinia, ale grafomanią to bym Sandersona chyba nie odważyła się nazwać :D Dla mnie jednak Sanderson odrobinę wygrywa, ale totalnie rozumiem miłość do Abercrombiego!