Żyj pełnią życia jako singiel, aby tę pełnię wnieść do małżeństwa | Anna i Adam Dzieciątko

[@Abby-9]

Piękne świadectwo!

[@Dana-zy8tt]

Wow ! Ale pełnia ! Dwie części związku , które są zarazem pojedynczą pełnią. Świecicie energią ☀️ Synchronizacja 😊 Tak powinno się podchodzić do związków.Gratuluję mądrości i wytrwałości. "Gdy Bóg na pierwszym miejscu , to wszystko inne na swoim miejscu". Dziś doświadczyłam działania tego zdania , oglądając wasz wywiad. Pięknie 😍 I to jest droga dla dzisiejszego świata , zdominowanego nieudanymi związkami , gdzie większość ludzi GRA swoje role. Pozdrawiam 😍 i nich 🍃Pan Bóg 🍃WAM 🍀Błogosławi🌹❤ Cieszę się waszym szczęściem. A jednak ...da się !

Piękny komentarz 🎉dziękujemy za takie dobre słowa.

[@annamariatrojanowska976]

Dziękuję za to świadectwo. Bardzo się cieszę, że tym wszystkim się podzieliliście, bo naprawdę jest to wartościowe. Wiara w życiu jest tak ważna, na niej powinno być budowane wszystko...🙂 Pozdrawiam.

[@Karolina-xb3xk]

Dziekuje za ten wywiad. Chyba historie wlasnie takich ludzi mialam usłyszeć, dojrzałych, ktorzy dlugo czekali na kogoś z kim moga stworzyc zwiazek i nie mowie tutaj o 20- latach . Sama jestem po 30, nie byłam nigdy w zwiazku, jakis parę randek drobny słowny flitr. Sluchajac historii Ani ,to jakbym słuchała o sobie..dziekuje Aniu za Twoje swiadectwo tak bardzo mi , kobiecie po 30 potrzebne 😊 zycze Wam wszystkiego dobrego, trwajcie w milosci.

[@centrumfideratio]

Pięknie! Miłość to wybór i spotkanie dwóch wolności.

[@Wikuniowsky]

Będąc samemu, z Jezusem jest lepiej; gdy jest się w związku z ateistą wciąż jesteśmy z Jezusem sam na sam, ale ta droga jest pełna pokus. Rowniez myślałam w ten sposób - czy może go nawrócę, czy muszę być z kimś wierzącym? Ale wszystko wychodziło „w praniu” - podczas rozmów z takimi osobami, zwyczajnie ktoś nie przepełniony duchem nie gra z Tobą na tych samych falach, ktoś kto nie zna Jezusa zupełnie nie pozna Twojej duszy, Twoich motywacji, niczego. Mam 28 lat i nie byłam w relacji, ta rozmowa pokazuje mi że moje wybory są słuszne ❤

[@marikamalinowa3649]

Ja mam męża ateistę. I jestem nauczycielką religii oraz moderatorką wspólnot. Moje spojrzenie na małżeństwo z ateista jest zupełnie inne niż Twoje. Nie mogłam mieć lepszego męża niż mam. Jest cudownym człowiekiem. Bóg jest obecny w naszym życiu. Jest Kimś oczywistym i jednocześnie (to prawda) Kimś zbędnym dla mojego męża, ale szanowanym ze względu na to, że jest ważny dla mnie. Ja wychodzę z założenia, że jedność to nie jest identyczność. I ja i on możemy się różnić, także w relacji do Boga. Ważne też jest to, że ja nie chcę męża nawracać, nie ewangelizuje go słownie...ewentualnie czynem, ale nigdy nie robię tego z intencją: aby się nawrócił. Co więcej wielokrotnie myślę o nas tak, że być może to on będzie przede mną w domu Ojca. Przed nim miałam kilku "chłopaków" wierzących. Dla mnie porażka. Dla mnie w hierarchii wartości na szczycie stawiałam zdrowie psychiczne oraz ciągła praca nad sobą, bycie po prostu dobrym człowiekiem. Jeżeli są te warunki spełnione można stworzyć bardzo dobre małżeństwo i jednocześnie różnić się i kochać takimi, jakimi się jest naprawdę.

[@michaelapril2463]

@@marikamalinowa3649 Hipokryzja level hard. Katechetka i ateista, w życiu bym dzieciaka nie wysłał do Pani na lekcję bo jaki Pani daje przykład moralny jako osoba związana z Bogiem i Kościołem. Pani to jeszcze nie przeszkadza i stawia swojego męża nad sobą pisząc, że on będzie w domu Ojca. Przecież WIARA to podstawa zbawienia i wszędzie Jezus o tym przypomina w Piśmie Św. Jedno pytanie: czy mąż jest dobrze sytuowany? Bo jeśli tak to nie mam więcej pytań. Ludzie sobie potrafią dzisiaj wytłumaczyć wszystko tak, aby im pasowało pod daną tezę i dla własnej wygody.

[@marikamalinowa3649]

​​@@michaelapril2463co wg Pana jest objawem hipokryzji? W sensie co takiego Pan widzi, że można by było nazwać to hipokryzja? Chyba, że mamy inne rozumienie tego wyrazu. Bo też widzę, że nie mamy o czym rozmawiać. Ja o swoim doświadczeniu, Pan o osądzaniu mnue. Ja o dobru, które jest w innych ludziach, Pan o wyższości ludzi wierzących ponad innymi. Ja o nadziei, że być może mój mąż będzie w niebie, Pan z pogardą o tych, którzy Boga nie spotkali, nie doświadczyli. Z Pana wypowiedzi czuć dumą, wyższością i pogardą. Może nie znam Słowa Bożego dostatecznie, ale jestem przekonana, że tego nie nauczał Jezus i tak nie zachowywał się względem innych. Co do tego, że nie chciałby Pan posłać dzieci do mnie na religię. Bardzo dobra decyzja. Nie ma wiary i zdrowej religijności bez wolności. Życzę Boga.

[@juneasia7875]

@@marikamalinowa3649 Bardzo podoba mi się to co pani powiedziała o wolności i o tym, że najważniejsze żeby partner był dobrym człowiekiem. Jestem tej samej myśli i widzę po tym jak pani odpowiada, że pani też jest dobrym i dojrzałym człowiekiem. Jezus akceptował wszystkich i to powinna być postawa każdej wierzącej osoby. Nie wiem po co tak naskakiwać na ludzi o ich wybory, przecież to jest odwrotność tego kim Jezus był.

[@marikamalinowa3649]

​@@juneasia7875 dziękuję za miłe slowa😊

[@ewawasiak3774]

Cudowny wywiad ❤❤

Miło to słyszeć ❤

[@RozaliaSiuba-th8ct]

Jesteście mega pięknymi ludźmi!!! Dziękuje Wam! Przynosicie mi nadzieje ❤️🙏🏻

[@terrytom3566]

Kochani rozlewajcie Bożą Miłość która jest w Was na nas wszyztkich. Tak bardzo nam tego potrzeba: wartości, wartości, wartości ...a miłość po prostu spłycnie. Moc serdeczności

[@martawyka2770]

Szczęście moje wielkie, że trafiłam na ten kanał, a szczególnie na wywiady z małżeństwami. Nie należę do żadnego kościoła, ale wobec wszechobecnego upadku wszelkich wartości, te wywiady to taka bezpieczna przystań! Przesłuchałam już prawie wszystkie, dosłownie jednym ciągiem i jestem pod olbrzymim wrażeniem jak te pary są za sobą, jak patrzą na siebie, trzymają za ręce... Widać miłość, widać staranie i szacunek i takie bijące od nich szczęście! Cieszę się, że tutaj trafiłam i już wiem, że zostanę na dłużej :) Dobra robota, świat potrzebuje takich treści i nadziei, że miłość jest na tym świecie i że można stworzyć razem coś pięknego

[@magdalenabernadkiewicz7263]

Dziękuję! 😊👍 piękne świadectwo!

Cieszymy się, że obejrzałaś 🔥

[@seylacecyliazubrzycka3452]

ANIULKO i Adamie 😊😊 macie rację, że BÓG JEST najlepszym Fundamentem dla miłości - mówcie o tym więcej ❤ Krzyśku - dobra robota - szukasz i promujesz najlepsze wartości u ludzi ❤ Niech błogosławieństwo Boże umacnia Was ❤❤❤

Dziękujemy za mega zachęcające słowa!

[@marcelinakopec2681]

Dziękuję bardzo

Do usług :)

[@malwinachojnacka5064]

Bardzo dziękuję za ten wywiad. Proszę o więcej wywiadów w podobnej tematyce😊

❤❤❤

[@dominika8283]

Ania i Adam cudowni jak zawsze

Wow…❤😊

[@edytaedyta6764]

Ciekawy wywiad z bardzo interesującymi ludźmi.! Po prostu jednym słowem ROZUMIEJĄ, SIĘ.! NIECH BÓG IM BLOGOSLAWI! 🤗👏

Dziękujemy za piękne słowa. Pozdrawiamy!

[@aleksandrastadniczenko]

Uwielbiam Was słuchać! Dzięki wielkie, że się tym dzielicie! Kilka rzeczy mocno mnie dotknęło, więc będzie nad tym praca ;)) Dla mnie ostatnio to te wesela najgorzej 🤦🏻‍♀️

Olu, Twoje słowa to miód na serce! A wesela, doskonale wiemy, jak jest, nie jest łatwo…krępacja, niechęć, niewiedza czy iść i czy z kimś - prozaiczne sprawy, ale dla singla realne wyzwania. Odwagi w tym Ci życzymy 🎉

[@melamela8093]

Dziękuję Krzysiu za to co robisz,jesteś wspaniałym BOZYM człowiekiem, niech BÓG obdarzy Cię wszelkimi potrzebnymi łaskami, niech da Ci wspaniałą żonę ,abyście razem oddawali MU CHWAŁĘ.❤😊

[@hubert1627]

Cudowny filmik

[@majap2449]

Super. Dzięki,,.

[@ewabednaek2063]

Dokładnie tak chcę.

[@ricardomatuszewski2835]

pamiętam te płyty singlowe- wku......o te ciągłe odwracanie.Widziałem tych starych singli w Angli wpatrzonych w okno i żebrzących o spojrzenie

[@AnnaWisniaWisniewska]

Mamy szukać tego samego rodzaju:-) Podpisuję sie obiema rekami:-)

Piątka!

[@NataliaObracaj]

Świetny odcinek!

Natalka❤️❤️❤️

[@annad4957]

Jestem singielką, tuż przed 30 i kłócę się z Panem Bogiem, że po 30 to ja dzieci nie chcę mieć. A co do wierzących mężczyzn to w moim przypadku relacje z takimi ludźmi u mnie są najkrótsze. Od 8 lat modlę się o dobrego męża i wkurza mnie to, że moje relacje z wierzącymi nie wychodzą kompletnie. Za to czuję się magnesem na ateistów.

[@ukasz-eu3gb]

Bo wiara nie załatwia wszystkiego, na relację ma ogromny wpływ osobowość, a ludzie mają różne zaburzenia i wierzący też zachowują się w sposób zaburzony jeśli nie są tego świadomi.

[@Aniaaaaaaaaaaaaaaa]

Aniu, jak ja Cię rozumiem. Mam bardzo podobnie. Nie trać nadziei +

@@ukasz-eu3gb zgadzamy się! Wiara, aktywne chrześcijaństwo to baza/punkt wyjścia, który zachęca do pracy nad sobą - ciałem, umysłem również, podobnie np przegadanie z kimś podejścia do randkowania, oczekiwań itp itd.

[@malgorzatabiaoczerwoni6311]

Piękna kobieta i piękna miłość ❤Z Bogiem ❤❤❤

❤️❤️❤️

[@ricardomatuszewski2835]

jak by była brzydka to już nie ?

[@magdalenasobol440]

Genialni ludzie!

😊Miło to słyszeć!

[@lenns3896]

❤

[@nikolaus99]

Bardzo ciekawy przykład relacji, ale z jedną kwestią mam problem. Być może wyolbrzymiam, ale podejście do tego, że ktoś nie wierzy i z tego powodu raczej nie pójdziemy w taką relację, może z biegiem czasu prowadzić do niebezpiecznego "odcięcia" się od takich ludzi, wręcz potępienia. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że szukając relacji z ludźmi (nie tylko tej małżeńskiej), należy przede wszystkim szukać dobrych wartości w innych ludziach, bo przecież każdy z nas ma w sobie Jezusa, tylko zazwyczaj przesłoniętego przez grzech. Jako chrześcijanie jesteśmy wezwani do świadczenia o Bogu i jego miłości do nas, i o tym jakie korzyści płyną z relacji z nim. Myślę, że wówczas mamy sporą szansę, by taka osoba się nawróciła i stała się bliska Jezusowi.

[@Lukasz04041983]

Myślę że na Twoje pytanie znajdziesz odpowiedź między 22:15 a 27:00 min😉 Pozdrawiam.

Dzięki za komentarz:) W naszej wypowiedzi nigdzie nie polecamy odcinania się od ludzi, którzy nie wierzą w Boga. Mówiliśmy jedynie o łączeniu się w związki romantyczne z osobą, która podziela te kluczowe dla nas wartości. A co do innych relacji, to żyjemy wśród nich, mamy je na codzień i naszym obowiązkiem jest świecić, czy też jak Biblia mówi „być solą”, czyli gdzie jesteśmy mamy nadawać dobry Boży „smak” tym samym wskazując innym na Boga, by chcieli poznać go osobiście. To podejście jest nam bardzo bliskie. A co do stwierdzenia „każdy z nas ma w sobie Jezusa”, to według Pisma Świetego (Słowa Pańskiego) nie jest to prawdą. Jeśli by tak było, dla nikogo nie potrzebne byłoby nawrócenie, a czytamy w Biblii, że „wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej”, że każdy musi jasno odwrócić się od grzechu i oddać życie Bogu, dopiero wtedy staje się dzieckiem Boga, ma Jezusa w sercu.

[@centrumfideratio]

Płaszczyzna relacji - damsko -męskich jest nie misyjna ...dziękuję za te słowa.

👍❤

[@kasiatokarz7230]

Pozazdroscic...

[@MsSzoook]

Gdzie mozna poznac prowadzącego? ;)

To już pytanie do Krzysia 😂🎉😊

[@wiesawoleksa8688]

Gdzie można słuchać.Podajcie kanał gdzie można oglądać was

youtube.com/@jestmilosc

[@agnesm1725]

Pięknie a jakie miejsca polecacie aby móc poznać kogoś wartościowego. ?

To zależy kim/jaka jesteś, jakie dokładnie masz wartości, bo to determinuje kto do Ciebie pasuje (osoba z takimi wartościami). Zapraszamy na naszą konferencję „Love story” w Gdańsku 7 października :)

[@TheGalacticIndian]

A ja czekam na odcinek "Czekałem 97 lat jako singiel na tę jedyną". Łaska buduje na naturze, a natura ludzka jest taka, że na 'te' sprawy Pan Bóg przeznaczył okres młodości. Dlatego kiedyś ludzie brali ślub w wieku lat 14-stu i wtedy się sprawy układały jak powinny.

Tak, dokładnie, sama Maryja w momencie kiedy ją poznajemy miała z 14 lat. Dzisiaj są trochę inne realia, przynajmniej u nas co do wieku, nastolatkom raczej nie udzielono by ślubu :) I zdecydowanie lepiej jest mieć .dzieci wcześniej, niż później. Nasza wypowiedź nie była zachętą do przeciągania w czasie, dziwnego korzystania z życia i potem, po wyszukaniu się, w końcu ogarnianiu/statkowaniu. Zupełnie nie o tym był film. Też nie mówiliśmy o kapryszeniu, wybrzydzaniu czy oczekiwaniach z kosmosu. Faktem jest, że sporo się zmieniło w porównaniu z czasami np naszych babć, które przed 20stką miały mężów. Z różnych względów dzisiaj trudniej jest się ludziom dobrać, mega trudno jest poznać osobę, która dzieli nasze wartości a jeszcze nam się podoba. Nasz wypowiedź była raczej głosem zachęty do wszystkich, którzy PO PROSTU, mimo swojej gotowości i chęci, nie poznali jeszcze partnera na życie. Okazuje się, że łatwo o desperację, wchodzenie w małżeństwo bez większego pomyślunku, dlatego chcemy mówić o tym jak zachować swój kręgosłup moralny i wartości, nawet jak długo nikt nie pojawia się na naszej drodze. Nie do końca zrozumieliśmy wydźwięk tego komentarza, ale postanowiliśmy podzielić się tą właśnie, raczej ważną dodatkową myślą.

[@michaelapril2463]

Nie wiem, jak sprawy mogły się układać w małżeństwie jak powinny w wieku 14stu lat u kobiety, zarówno kiedyś jak i tym bardziej teraz. Podobnie u bardzo młodego mężczyzny. 14latka jest co najwyżej gotowa fizycznie na urodzenie dziecka, psychicznie może gotowa będzie jedna na milion. Także nie popadajmy w skrajności. Kobieta ma biologicznie czas do tej 40stki natomiast facet ma czas dłużej bo u wielu mężczyzn gotowość na bycie ojcem przychodzi z dojrzałością a ta nierzadko zaczyna się dopiero po 30stce. Dlatego jest tak dużo samotnych młodych kobiet z dziećmi bo nie sztuką jest zapłodnić, sztuką jest wychować razem i tym samym wziąć odpowiedzialność. Pozdrawiam :)

[@michaelal.6558]

@@michaelapril2463 U faceta jakość plemników spada z wiekem.

[@marek5115]

Tak sie tylko zastanawiam. Czy dzisiejsze czasy faktycznie są gorsze w kształtowaniu prawdziwych, głębokich relacji? W historii było znacznie gorzej bo bardzo często zostawało małżeństwo z przymusu albo singielstwo wytykane palcami. Dzisiaj już inaczej patrzy się na 30 latków, że to młodzi ludzie i maja czas. Jak tak czasami się patrzy na historie to jedyna rzecz która trzymała te małżeństwa w całości to potępianie cudzołóstwa i to dość drastyczne. Czyli nie wiara i prawdziwa miłość tworzyła te związki, tylko wstyd przed opinią ludzi. Dzisiaj druga osoba otwarcie powie że nie wierzy albo nie uważa czegoś za grzech. Czyli mamy czerwoną lampkę i należy uważać. Takie moje przemyślenia. Pozdrawiam i życzę wam wszystkiego dobrego.

[@anna-mariamaik3629]

kochani 🩷

❤🎉😊

[@ainglot7]

Nie sądzę żeby ślub przed 40-tka był lepszy od tego wieku +/- 25 lat. Dla mnie patrzenie na przedłużające się singielstwo jako daru jest już przesadzone. Czemu się nie mowi o tym że jakie możliwości daje dobry związek?

[@michaelapril2463]

Śluby biorą i po 60tce. Każdy człowiek ma swoją historię i swój bagaż oraz okoliczności życiowe ;) Najgorsze to żyć schematem typu: dzieciństwo, szkoła, studia, praca, kariera, ślub, dzieci, emerytura, starość i śmierć. Dokładnie w takiej kolejności i w danym przedziale czasowym. Tak jakbyśmy byli wszyscy tacy sami. Atak klonów normalnie :D

[@violetlilac7799]

Dokładnie tak, jakby czekanie samo w sobie gwarantowało sukces... Przecież dobry związek można zbudować dużo wcześniej, wszystko zależy czy dobrze się trafi.

[@michaelal.6558]

Tzn dobrze jest mieć skończoną szkołę i pracę za nim założy się rodzinę. Z moich obserwacji wynika,że często studia idą na bok bo ślub i dzieci zmieniają życie i priorytety i dużo ludzi zwłaszcza kobiet nie ma pokończonych studiów. Prawie wszystkie koleżanki wyszły szybko za mąż bo tak się ułożyło- pojawiła się ciąża i u większości kolegów i musieli szybko przewartościować sobie życie i dorosnąć.

[@beata8118]

@@michaelapril2463 Hej🙋🏻‍♀️przeczytałam Twoje komentarze (wszystkie pięć😄) i podoba mi się Twój sposób rozumowania. Trafne uwagi a przy okazji nie robisz dramy ze swojego singielstwa👍🏻Ja też taka jestem i brakuje mi rozmów/kontaktu z osobami, które myślą podobnie. Twoje komentarze to taka miła odskocznia od tego częstego użalania się nad sobą i wylewającej się goryczy typowych dla singli po 30tce. Jeśli masz ochotę pogadać na luzie, poznać się to chętnie podam swojego maila. A jeśli nie to też spoko, nie ma problemu🙂 Pozdrawiam😁🐺

[@magdabak2901]

❤a mam pytanie czy Pan redaktor jak słyszałam jest osobą wolną?

[@Aniaaaaaaaaaaaaaaa]

Podpinam się pod to pytanie :) Jeśli jest wolny, może.. kawa? :)

Z tego, co wiemy, to tak :)

@@Aniaaaaaaaaaaaaaaa na czas wywiadu (a był emitowany szybko po nagraniu), był :)

[@karoladamczuk1292]

Mam 40lat i nie mam szans że będę miał żonę bo żeby nie było Internetu bo było prościej poznać normalną dziewczynę i żeby została moją dobrą żoną a świat jest zepsuty przez internet

Karolu, jeśli wypowiadasz takie słowa, to duża szansa, że tak się wydarzy. Mamy moc tworzenia naszymi ustami/językiem. Adam - mój mąż - poznał mnie w wieku 40 lat a w wieku 43 się pobraliśmy :) Nigdy nie trać nadziei!

[@karoladamczuk1292]

@ widzę że źle mi życzysz to trudno,wszyscy to czytają, mam pytanie,gdzie twoja wiara???? I jeszcze uważasz się za osobę wierzacą

@@karoladamczuk1292 nie bardzo wiem skąd taki kąśliwy komentarz, zupełnie mijający się napisanym przeze mnie przekazem? :) Osobiście napisałeś „mam 40 lat i nie mam szans (…), świat jest zepsuty przez internet” itp. Napisałam jedynie, że słowa mają moc, między słowami sugerując więcej optymizmu, wiary i nadziei, że jednak się uda :)

[@karoladamczuk1292]

@ musi być CUD

[@karoladamczuk1292]

@ nie mam nawet średniego wykształcenia to nie śmiej się ze mnie bo może jesteś po studiach

[@violetlilac7799]

Dla mnie czekanie 37 lat na męża to nie powód do wiary, to raczej powód do zwątpienia. Człowiek powinien wziąć ślub przed 30. Czekanie latami nie oznacza poznania ideału. Równie dobrze można poznać kogoś wcześniej niż przed 40. Nadzieja jest dobra przy śniadaniu, przy kolacji niekoniecznie. Sama mam 36 lat, dalej szukam, nie mam już siły na to, także doskonale wiem o czym piszę.

[@marikamalinowa3649]

Ja wyszłam za mąż w wieku 36 lat. Od poznania do ślubu dość szybko poszło. I momentem przełomowym u mnie było to, że właśnie przestałam mieć nadzieję, szukać, wyglądać, zastanawiać się nad tym tematem. Ale też nie była to rezygnacja, dół czy jak to nazwać. To był najpiękniejszy okres mojego osobistego doświadczenia, bo NAPRAWDĘ całą sobą pokochałam bycie samą, cieszyłam się tym stanem, poczułam całą sobą, że moja wartość jest dokładnie ta samą gdy jestem sama i gdy będę mieć męża. Niedługo potem spiknelam się ze swoim przyszłym mężem, a po roku wzięliśmy ślub, a po 9 miesiącach urodziłam syna. W Twoim komentarzu wyczuwa się gorycz, rozczarowanie, rezygnację... Nie czuje tam miłości, jaka możesz mieć do samej siebie nawet jak jesteś sama. I naprawdę wiem, o czym pisze... Do 30tki nawet nigdy chłopaka nie miałam, ani za rękę nie chodziłam. Nigdy nikt mnie nie chciał, nie zabiegał, nie widział. I to mnie zmotywowało do pracy nad pokochaniem siebie. I ta praca zawiodła mnie do poznania męża.

[@violetlilac7799]

@@marikamalinowa3649 tak czuję rozgoryczenie, bo co innego mam czuć? Nigdy nikogo nie miałam, nikt o mnie też nie zabiegał, tak jak piszesz. Samotność nie ze swojego wyboru to kara. Adam był w raju w harmonii z Bogiem, a mimo to dostał Ewę. "Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam". Bóg też nie jest sam, jeden, ale w 3 osobach. W moim otoczeniu każdy kogoś ma, moje koleżanki mają dzieci w wieku szkolnym, a ja nie mam już siły N kolejne odrzucenia i pogardę wobec mojej osoby. Tak po ludzku mam dość. Pozdrawiam

[@mikoajczernych7611]

​@@violetlilac7799 najciemniej robi się przed porankiem 🔥 Wszystko zaczyna się od kochania siebie. Wszyscy o tym wiemy, że nie możemy dać tego, czego nie mamy. Moim skromnym zdaniem, wchodzić w małżeństwo można tylko z jednego powodu. Tym powodem jest pragnienie bardziej dawać, niż brać. Oddajcie to wszystko Bogu, bo sami tego nie dźwignice. A mam takie uczucie, że tak właśnie robicie. Naprawdę, zobaczycie różnice. I gdy mogę, to chce dać poradę. Teraz, naprawdę teraz weźcie lustro, bardzo dobrze popatrzcie i powiedźcie nagłos co widzicie w odbiciu. Bądźcie szczerą. Bless 🙌🔥

[@violetlilac7799]

@@mikoajczernych7611 mam wrażenie, że Twoja porada jest pokroju tych, gdzie na siłę szuka się w sobie problemów rzekomo przeszkadzających w znalezieniu miłości. Kochanie siebie to proces trwający całe życie, to nie tak, ze pewnego dnia budzisz się ze świadomością, ze w koni kochasz siebie i z automatu pojawia się wybranek. Nie, nie, nie… Samotność to wielki ból, nikt na ciebie nie czeka, nie masz z kim dzielić radości i trosk, jesteś zdany tylko na siebie. W razie choroby i trudności tak samo. Nie wiem, czym tu się zachwycać. Wielu wierzących ma tez wyidealizowane wizje człowieka, myślą ze jak będą czekać do 40, to na pewno znajda ideał… To tak nie działa…

[@mikoajczernych7611]

@@violetlilac7799 Nie. Nie miałem takiego zamiaru, żeby szukała w Sobie problemów. Nie jestem od tego. Przepraszam gdy dałem Tobie powód tak pomyśleć. Chciałem po prostu zasiać w Ciebie dobre słowo zachęty i pocieszenia. Tylko tyle. Wiesz co? Popatrz na Siebie tak, jak patrzę na Ciebie Bóg. W Jego oczach Ty jesteś niesamowitą, unikalną i zupełnie wyjątkową kobietą/dziewczyną (nie wiem jak wolisz 🙂). Bądź dla Siebie właśnie taką. Wiem, że na początku to może nie będzie takie łatwe ale rezultat jest wart tego wysiłku. Bądź szczęśliwa. Ogłaszam nad Tobą wszystkie błogosławieństwa które wypowiedział Bóg. I małżeństwo właśnie też jest na tej liście 😉 Niech Bóg otworzy Twoje duchowe oczy żeby spojrzała na Siebie i dostrzegła jaka jesteś prawdziwa. Bo to jest jedyną prawda. A jak napisane "prawda Ciebie wyzwoli". W imieniu Jezusa 🙌🔥❤️🔥🙌

[@AnnaWisniaWisniewska]

Ja tez tak uważam:-) Katolik z katolikiem...

[@dorota5629]

37 to nie jest wiele. Przecież są singielki mające 50 i więcej. 🤗

Dziękujemy za komentarz. Nasza historia musi być i nie będzie inspirująca dla każdego ❤Tu nie chodzi o licytację kto dłużej😂bo znajdziemy osoby, które nigdy nie wyszły za mąż/nie ożenili się. A chodzi o wskazanie osobom wokół nas, jak warto ten czas bez życiowego partnera wykorzystywać, i że nie musi on być czasem frustracji, samotności i czy poczucia gorszości tylko z powodu, że się nikogo nie ma.

[@AnnaWisniaWisniewska]

Ja wyszłam za mąż mając 50 lat:-)

[@AnnaWisniaWisniewska]

Jestem przeciwna małżeństwa osoby wierzącej z ateistą!

[@AnnaWisniaWisniewska]

Byliśmy z mężem dwoma wisienkami:-)

Wow! To wielkie szczęście i błogosławieństwo!

[@jolasulej3788]

Dziekuje za nadzieję 😍 Zaczęłam Was obserwać na IG wartościowi ludzie jesteście. Mam 33 i mieszkam w UK. Myslam, ze ten kryzys chlopa jest tylko w Anglii 😂 Milalam ostatniego partnera bardzo wierzacego, pielgrzymującego, Pismo Święte mial w jednym palcu. Pana Boga chciał obiać rozumem. Wiedza wiedzą a praktyka praktyką. Wiedze mial ale za tym czyny nie szły. Myslalam że to bedzie moj mąż ale okazalo się ze seks to nic zlego. Powiedzial mi , ze jak teraz nie chce seksu to co dopiero po ślubie, nic nie bedzie albo raz na rok 😂 Fakt, ze sie ugiełam i bardzo tego żaluje bo po kilku miesiacach zrezygnowalam z tej relacji. Do tego doszla jego rodzina , nie odciécie pępowiny, mamusia, tatuś wszystkim trzeba pomoc i byl na kazde zawolanie. Ja bylam na ostatnim miejscu a jego rodzina byla dla mnie nie mila jakby czula sie zagrozona ze im synalka zabiore chociaz mieli jeszcze dwoch synow, okolo 40 letnich byków ktorzy mieszkają z jeszcze z mamusią i nie myslą o malzenstwie. Portale singlowe chrzesnianskie świecą pustkami 😂 Chyba będę musiala wybrac sie do Was na ktoreś ze spotkań . Pozdrowiam ❤

Jeszcze takiego tekstu nie słyszałam „jeśli teraz nie chcesz seksu, to co dopiero potem”😂Hit😅Pan chyba nie zrozumiał, że mówiłaś „seks, nie teraz”, a nie „w ogóle seksu”. Różnych ludzi spotykamy na drodze…Warto mieć bardzo pionie strzeżone swoje standardy, by nie wkradł się ktoś, kto będzie Cię przekonywał do swoich standardów, troszkę nawet wyśmiewając Twoje. Jeśli druga strona nie szanuje to kim jesteśmy, w co wierzymy, średnio to rokuje. Życzymy Cię wszystkiego najlepszego - też odwagi, wytrwałości. W razie pytań, dodatkowych przemyśleń, pisz na IG. Dziękujemy za ciepłe słowa.

Aha, No i koniecznie koniecznie zapraszamy na najbliższy Event - 7.10 w Gdańsku. Detale na naszym kanale na YT.

[@Anita-lo3uj]

Już sam tytuł mnie odstraszył. Nie ma się czym chwalić ani do czego zachęcać.

Nigdzie w treści filmu nie promujemy łączenia się „im później, tym lepiej” :) Wywiad pokazuje coś zupełnie innego.

[@iwonaW]

A co w tytule straszy ;)?

[@1189362]

Porównanie osoby niewierzącej lub inaczej wierzącej do psa i kota ze niby jak to może cos z tego powstać to takie trochę słabe... jak można porównywać 2 oddzielne gatunki. człowiek niewierzący dalej będzie człowiekiem , pies się w kota natomiast nie zmieni

Heeeej, było to jedynie zobrazowanie/ metafora czegoś mega głębokiego, a hiper często zaniedbywanego podczas łączenia się w pary (abstrahując od wierzący/niewierzący), a po prostu NIE dzielenie podobnych wartości na życie. A więc nie, nie porównujemy człowieka do psa 😊

[@marikamalinowa3649]

​​​@ skąd myśl, że z osobą niewierzącą nie ma się podobnych, albo tożsamych wartości? Ja jestem wierząca, jestem nauczycielką religii i moim mężem jest ateista z dziada pradziada. Bardzo dużo nas łączy. Przecież życie moralne nie jest zarezerwowane dla osób wierzących. Dzięki mojemu mężowi i jego mamie zobaczyłam jak wiele można dobra wnosić do życia swojego, bliskich i świata bazując na rozumie i byciu dobrym, empatycznym człowiekiem. Jedyne co nas różni to to, że ja się modlę, dbam o życie religijne (a właściwie wiary) naszego dziecka. Ani z NPRem nie było problemu, bo rozumowo ogarnia się zasadność stosowania naturalnych metod, a nie antykoncepcyjnych. Przeżyliśmy też śmierć naszego drugiego dziecka i choć tak wiele nas różni to tak wiele łączy i daje konkretne fundamenty pod wspólne życie. Mój mąż był prawiczkiem do 36 r.ż. Byliśmy dla siebie pierwsi. Jego mama została opuszczona przez męża i pozostaje mu wierna w myśl zasady: to jemu przyrzekałam. Strasznie to krzywdzące dla mnie wkładać ateistów do jednego worka. Choć rozumiem, że trudno tego nie robić, skoro nie poznało się innych niż tych, którzy właśnie to owego worka pasują.

@@marikamalinowa3649 gratulujemy pięknego małżeństwa, w którym oboje czujecie się spełnieni❤Absolutnie naszym zamiarem nie było deprecjonowanie, umniejszanie wartości kogokolwiek. Jedyne co podkreślamy, to że jeśli pragniemy dzielić swoją wiarę z małżonkiem, na codzień praktykować wspólnie, móc modlić się razem czy współprzeżywać co się przeczytało w Piśmie, razem wychowywać dzieci w nurcie, by swoje życie budowało na Bogu, Jezusie Zbawicielu - to trzeba połączyć się z osobą, dla której również ta konkretna wartość jest ważna. Jeśli jej druga strona mieć nie będzie, będziesz przezywać te kwestie w pojedynkę, albo druga strona wypowie się wyłącznie zdrowo rozsądkowi. Znowu - może to być najpiękniejszy najlepszy najwartościowszy człowiek świata, ale jak nie będzie miał tej konkretnej wartości, będziesz odosobniony/na w kultywowaniu wiary. Jeśli to jest dla danej osoby Ok, i nie czuje potrzeby współdzielenia tej sfery z małżeńskiem, nic nikomu do tego :) Ja osobiście, jak i mój mąż nie wyobrażaliśmy sobie akurat takiej sytuacji, z powodów opowiedzianych w filmie. Dzięki wielkie za podzielenie się.

[@marikamalinowa3649]

​@ dziękuję za odpowiedź. Niepotrzebnie się tak uniosłam. Potem po dodaniu komentarza myślałam skąd ta różnica między nami. No i doszłam do podobnych wniosków. Po prostu ja nie mam potrzeby dzielenia się swoim światem wiary, medytacji, odkryć w tej dziedzinie. I faktycznie są przecież i tacy, którzy tego potrzebują i nie wyobrażają sobie inaczej. Tak! Po prostu mamy inaczej. Jeszcze raz dziękuję za odpowiedź i życzę Wam Boga😊

[@MrTaczyk]

No trochę takie pitu-pitu, ja mam 33 lata i nie sądzę by moje singielstwo miało się zmienić. W kościele nie ma dziewczyn/kobiet w wieku 20-33, nie ma nawet gdzie spotkać wierzącej kobiety. Cóż takie życie, nazwisko umrze wraz ze mną.

[@KomboFreestyle]

10:15 "Mamy się nie łączyć w relacje z poza Bożego ludu". Bardzo bym prosił o wskazanie mi miejsca gdzie to jest w PŚ. 1 Kor 7 12-14 Pozostałym zaś mówię ja, nie Pan: Jeśli jakiś brat ma żonę pogankę, a ta zgadza się na współżycie z nim, niech się z nią nie rozwodzi; I żona, która ma męża poganina, a ten zgadza się na współżycie z nią, niech się z nim nie rozwodzi. Albowiem mąż poganin uświęcony jest przez żonę i żona poganka uświęcona jest przez wierzącego męża; inaczej dzieci wasze byłyby nieczyste, a tak są święte. Seks przedmałżeński/czystość seksualna: w 3 księdze Mojżeszowej 20: 10-21 Są opisane potępiane występki seksualne, seks kazirodczy, podczas okresu kobiety, homoseksualny a nawet ze zwierzęciem, nie ma nic o przedmałzeńskim - dlaczego? Bo go nie było.. kobiety były wydawane po 1 miesiączce i ogólnie dziewica była traktowana przedmiotowo jako lepszy towar. W 1 Kor rozdział 7 co prawda Paweł wypisuje aby LEPIEJ nie dotykać kobiety, bo RADZI on że coś tam i ogólnie to WOLAŁBYM że coś tam i "A to, co mówię, jest zaleceniem, a nie rozkazem." MOTYW: Paweł wiedział że zbliżają się ataki i prześladowania na wierzących dlatego to były na tamten moment rozsądne rady, "Tak więc, kto poślubia pannę swoją, dobrze czyni, ale kto nie poślubia, lepiej czyni." "A jeśli się ożeniłeś, nie zgrzeszyłeś, a jeśli panna wyszła za mąż, nie zgrzeszyła; wszakże tacy będą mieli doczesne kłopoty, ja zaś chciałbym wam tego oszczędzić." Nawet wdowom radzi aby nie wychodziły ponownie za mąż " A mówię tym, którzy nie wstąpili w związki małżeńskie, oraz wdowom: Dobrze zrobią, jeśli pozostaną w tym stanie, w jakim ja jestem." Podsumowanie: czy seks przedmałżeński w biblii jest zakazany i jest grzechem? Nie. Czy zatem możemy stwierdzić, że biblia przyzwala na seks przedmałżeńśki? Nie. (Pomijamy gwałty i traktowanie kobiet jak obiekty rozpłodowe). Więc zatem jak powinno być? Biblia ma 2k lat, kultura poszła do przodu, wiek człowieka się wydłużył i pojawiło się wiele aspektów, na których odpowiedzi próżno szukać w biblii. Więc WG MNIE należy się zdać na naszą moralność którą dał nam Bóg i na tyle ile to możliwe posiłkować się biblią. Przykład zdrowej moralności seksualnej: uprawiamy seks z osobami które prawdziwie z serca kochamy i nikim innym, planujemy z nimi przyszłość, stawiamy czystość naszej relacji na 1 miejscu, czyli nie liczy się to że finałem naszego całodziennego spotkania będzie super seks przy netflixie, tylko w głowie powinno być "ale super spędziłem dzień z tą osobą kocham ją" - a seks ewentualnym owocem tego. Dodatkowo: udowodniono w wielu badaniach, że podczas seksu wyzwalana jest oksytocyna, czyli hormon "przywiązania", to jest to co nadaje chemię, tą dodatkową, unikatową, prywatną i specjalną więź miedzy dwojgiem ludzi, której z automatu w związkach bez seksu - nie ma. Panowie uprawiający seks/masturbację (nie mylić z oglądaniem porno) mają o 30% zmniejszoną szansę na problemy z prostatą, a kobiety na bóle menstruacyjne. Seks ma bardzo dobry wpływ na stan układu krążenia. Piszę o tym bo są to mechanizmy lecznicze, które dał nam BÓG a kościoły wpajają ludziom celibat do małżeństwa. Patrząc na statystyki GUS małżeństwa są zawierane średnio w około 28 roku życia, czyli mamy około 14 lat wstrzemięźliwości, a po zawarciu małżeństwa (czyli domniemanym przyzwoleniu na seks) u wielu osób nastąpi zwyczajny dysonans poznawczy, że nie tak to miało być, nie tak to miało wyglądać, inaczej sobie to wyobrażałem/łam.

[@maamiss5561]

Szkoda, ze zasada czystości/pierwszego razu w seksie małżeńskim dotyczy tylko Pani, natomiast Pana ta zasada omija i jest OK. Pan jest na specjalnych zasadach?

Ta preferencja (nie zasada) dotyczyła tego Pana również, jak najbardziej. Kiedy się nawrócił (poznał Boga osobiście i odwrócił od wcześniejszego życia), wiedział od samego początku, że najlepszą drogą jest wstrzemięźliwość seksualna do ślubu i tak właśnie żył…8 lat. Stał się jakby nowym człowiekiem, z innymi wartościami, innym stylem życia, i pozostał i nadal pozostaje w tym totalnie spójny. Idąc tropem tego komentarza jakby jest narzucane oburzenie na to podejście do seksu :) Ale mi (tu Ania) ono od początku było dla mnie NAJLEPSZE, bo wiedziałam dlaczego tak chce, nikt za mną nie biegał zabraniając (nie, tylko, mało zrozumiane „że to grzech”). A czy miałam problem z przeszłością Adam? Nic a nic. Ponieważ poznałam zupełnie innego nowego człowieka, który przez 8 lat wyrwał piękne zupełnie inne owoce swojego życia, potwierdzane przez jego przyjaciół (którzy nas wyswatali :)) i innych.

[@ricardomatuszewski2835]

TEMAT do dyskusji // drogi ekspresowe ( muszą dać miejsce dla lokalnych małych biznesów'' dla regionalnej kuchni '' dla regionalnego rzemiosła'' kultury i sztuki itp .. dla podróżnych okazja by zapoznać się z bogactwem i różnorodnością Regionów i zajrzenia głębiej '' szansa na nowe kontakty kulturalne, gospodarcze itp. Międzynarodowe kołchozy będą wciskać towary międzynarodowych kołchozów- a to nie jest prawdziwa Polska........ w Hiszpanii takie zlekceważenie potrzeby zarobiania na życie przez lokalną społeczność skończyło się biedą i wyludnieniem. Nawet w tv mają o tym cykliczny program ''pusta Hiszpania''

[@piotrbrr5040]

jakich spartanów ? o jakich spotkaniach mówi ta Kobieta. Nie słychać wyrażnie

W jakim kontekście mówię o przytoczonych spotkaniach? Chodzi o eventy, jakie organizujemy? Najbliższa konferencja na żywo będzie w Gdańsku 7 października.

[@piotrbrr5040]

@ a poznaliśmy się na______ spartanów. Co ta kobieta powiedziała dokładnie? 2:21 - ten fragment

[@piotrbrr5040]

@@ciasne_buty2707 dziekuje Pani za info

Poznaliśmy się na weselu, wyswatano nas. Para młoda miała w planach poznać nas ze sobą i się udało :)

[@elzbietasikora596]

e tam, to młody wiek, nie czekali długo....

To nie miała być licytacja kto dłużej czekał 😂Ale inspiracja jak dobrze, mądrze przechodzić przez ten czas nie popadając w samotność, frustrację, obrażanie na Pana Boga (jakby Bóg był czemuś winien), czy wchodzenie w relacje z góry spisane na pewne przejścia czy problemy. Rozmawiamy z wieloma ludźmi, mamy codziennie wiadomości i naprawdę nawet dużo młodsi od nas ludzie mają postawy, jak opisałam. Pozdrawiamy

[@elzbietasikora596]

Dziękuję. Pozdrawiam. 🤣

[@twojeserce6029]

Dla mnie ta kobieta jest jakaś osaczajaca. Zwróćcie uwagę że opłata go ręką a on nie robi nic. Nie kładzi nie dotyka, tylko musi ją trzymać . Mądra jest bo ją zeswatali. Pokażcie ich 30 lat po ślubie i wtedy niech daje rady .

[@maamiss5561]

Odniosłam identyczne odczucia. Osaczająca bardzo. Jest taki typ kobiet - bluszcz.

„Pokażcie ich 30 lat po ślubie i wtedy niech daje rady” :) Hmm ale nie padły żadne rady małżeńskie, a jedynie odnośnie czasu kiedy nie byliśmy w związku. Ten czas uważam przeżyliśmy najlepiej jak się da i jak poczyta Pani wiele innych komentarzy pod tym filmem, nasza perspektywa singielstwa jednak wiele wnosi i pomaga innym. Codziennie otrzymujemy również wiadomości to potwierdzające…Długo byliśmy w pojedynkę i wiele osób nasz przykład życia zachęca. Jeśli Panią akurat nie…wszystko w porządku, każdy ma prawo inspirować się kim pragnie. A co do osaczania, to pozwolę w tej kwestii wypowiedzieć się mojemu mężowi - zna mnie najlepiej ❤️

[@adamdzieciatko]

Ja nie czuję się osaczany przez moją żonę i nawet bym tak nie pomyślał. 😊 Dlatego pod tym kątem popatrzyłem na ten filmik i nic takiego w nim nie zauważyłem. Siedzę delikatnie tyłem do Ani i jestem skoncentrowany na wywiadzie, więc nie jest to najbardziej wygodna sytuacja do „miętoszenia się”. Ale miło chociaż potrzymać żonę za rękę albo kiedy ona się przytula. Ania nie jest kobietą osaczającą w życiu. Wręcz przeciwnie. Jako zdrowa emocjonalnie kobieta nie robi scen zazdrości i nie jest podejrzliwa. Ania wie, że nie wykręcę jej żadnego numeru i w dugą stronę jest tak samo. Mamy do siebie zaufanie, ponieważ długo byliśmy próbowani w singielstwie przez Boga i zwycięsko przeszliśmy te próby. Dlatego teraz budujemy razem fajne małżeństwo.

[@Adam-dj1bh]

Np ty jesteś typem Jin albo jang to ta druga połowa jest przeciwnym biegunem, żeby dobrze zsynchronizować naucz się kochać nieprzyjaciół czyli dajmy na to że jesteś yang to twoi nieprzyjaciele będą kobieta yang mężczyzna Jin, naucz się tych energii które nie rozumiesz akceptować a lepiej zsynchronizujesz się z energia przeciwna , owszem ludzie że świata nie muszą cie rozumieć ale to ich życie nie będzie uporządkowane i jaka nagroda skoro i poganie tak czynią

[@krzysztofksiazak316]

A ja jestem.kawaler😂50 lat kocham wszystkie kobiety one kochaja mnie 😂😂😂😂bo ja jestem maczo kobiety mi wybacza😂😂😂 Pan bog kaze sie zenic rozwodzic zdradzac 😂 Ale bajki ta pani mowi 😂😂😂

[@krzysztofksiazak316]

Wszystkie kobiety 😂ktore szukaja jelenia na meza udaja dziewice A po slubie staja sie ladacznice 😂😂😂😂

[@krzysztofksiazak316]

Kobiety co innego mowia co inego robia poznalem katechetke mowila mi o bogu moralnosci czystosci 😂a jak wypila winko umnie na chacie stala sie ladacznica😂😂😂😂

[@evanns1234567]

ale religijne pranie mozgu

[@martazan794]

❤

❤❤❤