Ja go uwielbiam . Prywatnie tak go polubiłem że normalnie nie wiem dlaczego 😉😁
@ameliagrabowska61433 күн бұрын
Dziękujemy.
@AlicjaSolibieda3 күн бұрын
Piękne świadectwo 100% prawdy❤
@gerardgmerek123 күн бұрын
Puzon Wszystkie odcinki są super ale ten szczególnie mnie poruszył. Bardzo dziękuję spikerowi za krótkie ale jak bardzo dające nadzieję przedstawienie programu 12 kroków. Dało mi to dużo nadzieji. Zaczynam od nowa ten właśnie program po wpadce na 8 kroku i nie żałuję. Pozdrawiam Wszystkich i oby ten kanał miał się jak najlepiej i jak najdłużej Gerard
@MagorzataOsiadacz-fs4mr3 күн бұрын
Krótki odcinek ale super .Ja. jestem osoba wiezaca i wiem ze jezeli kazdy alkoholik będzie sie modlił o nawrocenie napewno to sie stanie.Wiara w Boga czyni cuda.Pozdrawiam serdecznie Puzon 😊
3 күн бұрын
@@MagorzataOsiadacz-fs4mr ❤️❤️❤️
@zanetakonwant90822 күн бұрын
Super rozmowa 😊
@haxel1233 күн бұрын
Super rozmowa. Dzięki
@jerrys34763 күн бұрын
Pozdrowienia z Chicago
@tomek24873 күн бұрын
Pogody ducha,trzeżwienie to nie tylko zamknąć butelkę,trzeba zmienić myślenie.'strach ma wielkie oczy"-troche z tym gdzieś mi jest nie podrodze bo kurczowe myślenie że bez nich sie napije troche stwierdza to , jakbym był bezsilny tak w ogóle bez sił i bez nich sobie nie poradze.oczywiście bezsilnośc bezsilność wobec alkocholu lecz jest ten "zdrowy rozsądek" który mi mówi ze mam możliwośc podejmowania decyzji, obieranie celu i dokonywania wyboru,czyli ja'nie Bóg 'mam silną swoją wolę kiedy zostałem przebudzony do dziaałania we wszystkich moich postepowaniach.no i tak a propos WK to zbiór sugestii.Dzięki,fajnie jest być trzeżwym Alkoholikiam😁
@jacekmiller64513 күн бұрын
Thanks
@rafakowalczyk650016 сағат бұрын
Wiem skąd ksywa Puzon - YYYYYYYYYYYYYY! EEEEEEEEEEEEEEEE!
15 сағат бұрын
@@rafakowalczyk6500 no no 🤣
@jacekradkowski9133 күн бұрын
Pięknie ale prócz programu są jeszcze tradycje z tradycją jedenastą u ciebie co byś o tym powiedział
@seylacecyliazubrzycka34523 күн бұрын
Puzonku, może te ogłoszenia parafialne nagrasz jako przerywnik w nagraniach? 😉🥰
3 күн бұрын
Już nad tym myślałem
@seylacecyliazubrzycka34522 күн бұрын
👍🏽🫂🧡🤍
2 күн бұрын
❤️❤️❤️
@zaika_a_a3 күн бұрын
18:36 czego dokonał Bóg? Tego, że piłeś 10 lat, rozbiłeś sanochód, straciłeś 2x prawo jazdy omal nie zostałeś kaleką? I nagle wybłagałeś u niego łaskę? Czyli Bóg ma w sobie tyle pychy, że czeka, abyśmy się słaniali do niego, przepraszali i błagali to wtedy "łaskawie" zechce nam pomóc? Ja tego nie kupuję; tego boskiego wpływu. Myślę, że pewnie to jest kwestia wiary u Ciebie, ale nie koniecznie faktów. Jak miałem depresję i skamlałem do Boga wiele lat temu to mi nie pomógł. Sam się wziąłem za siebie, poszedłem na psychoterapię, ograniczyłem alkohol i teraz mogę powiedzieć, że wyszedłem na ludzi. Sam tego dokonałem. Samo proszenie Boga o pomoc, a nic nie robienie w kierunku swojej przemiany kompletnie nic nie da...Jeżeli będę nawet przez 10 lat prosił Boga o zdanie matury, a się do niej nie przygotuję to jej nie zdam nigdy...Ogólnie szanuję, że dałeś radę.
@magdalena14673 күн бұрын
Im więcej Pan Bóg chce komuś dać tym bardziej miażdży jego pychę i pokazuję kim jest bez łaski. Mamy wolną wolę, a życie to nie teatr, gdzie Pan Bóg pociąga za sznurki i traktuje nas jak marionetki. Mamy zawsze obowiązek uczynić wszystko, co w naszej mocy. Inaczej to lipa. Sama chęć podjęcia leczenia jest cudem. Ilu nie chce. Pytanie czy za tą łaską nie stała czyjaś modlitwa, czyjś post. Pytanie jaki dostęp ma Pan Bóg do ludzi będących poza Kościołem, nieochrzczonych , którzy nigdy nie poznali Boga i którzy traktują Go jak kogoś, kto ma spełniać ich roszczenia. Ja osobiście żyję z łaski Pana Boga, za nic nie pozbawiłabym się łaski jaką niosą sakramenty, bo wierzę w Boga, który objawił się w Jezusie Chrystusie. Mogę nie rozumieć, ale wiem ,że tam On jest. Czekałam na łaskę 13 lat i te 13 lat pokazało mi jak bardzo kocha mnie Bóg, bo przez te 13 lat brał na Siebie konsekwencje moich wyborów, moje cierpienie. Zapewniam, że Jego było większe. Ale komu więcej wybaczono ten więcej kocha. Może Pan Bóg wybrał Go Sobie na świadka. Może w jego sercu nie było podstępu.
@zaika_a_a3 күн бұрын
@@magdalena1467 Mamy wolną wolę? Czy masz dzieci? Czy pozwoliłabyś się bawić 3 letniemu dziecku ostrym narzędziem? Czy jeżeli pijany kierowca prowadzi auto, powoduje wypadek i w samochodzie płonie żywcem 4 letni chłopczyk wraz z rodzicami, krzycząc i błagając o pomoc to uważasz, że to była wolna wola tej tragicznie zmarłej rodziny? Jeżeli Bóg jest naszym Ojcem to nie powinien dawać wolnej woli pijanym kierowcom czy mordercom. Ja mam dzieci i nie dam im wolnej woli bo moim obowiązkiem jest je chronić i stawiać granicę. Kolejny sprawa; co z żywiołami? Dlaczego Bóg pozwala na przykład na powodzie w Polsce i na świecie? Co mi napiszesz? Że taka jest wola Boga? Że cierpienie ma sens? Człowiek z tego filmu mówi, że Bóg go uratował. A ty wiesz, że jest na świecie mnóstwo ludzi z problemem alkoholowym, którzy się modlą, proszą i błagają Boga o wyleczenie z nałogu, a umierają be żadnej pomocy? To Bóg sobie wybiera komu daję łaskę i kogo chce uzdrowić tak? Dziś ma dobry humor to ten będzie żył, a ten umrze? Gdzie ta boża sprawiedliwość? Ja nie chcę nic od Boga i nie mam żadnych roszczeń; jestem dobrym człowiekiem, wrażliwym i lubię pomagać. Gdybym był samolubny to kochałbym Boga i dziękował bo mam wszystko o czym marzyłem; zdrowie, rodzinę i pieniądze. Ale widzę co się dzieje na świecie; jak umierają małe niewinne dzieci, widzę powodzie i inne dramaty niewinnych ludzi, którzy mimo, że sa przy Bogu i kościele od wielu lat to nikt im nie pomaga lub umierają w samotności...
@magdalena14673 күн бұрын
@@zaika_a_a Bóg nigdy nie jest twórcą zła, nigdy. Jeśli ktoś oskarża o to Pana Boga, to świadczy o tym, że Go nigdy nie poznał. Bóg opowiedział o Sobie wszystko w Jezusie Chrystusie. A Jezus Chrystus jednoczy się z każdym człowiek i w milczeniu przyjmuje na Siebie jego cierpienie, każde nasze cierpienie jest cierpieniem Jezusa Chrystusa, każde. Porównywanie 3 , czy 4 letniego człowieka z dorosłym w kwestii woli jest nietrafione. Tak trzeba dziecku stawiać granice, bo inaczej wychowamy bandytę , któremu będzie się wszystko należało. Alkoholik mimo że pozwolił się zniewolić przez alkohol otrzymał od Boga wolną wolę i odpowiada za swoje czyny. Jest wiele innych nałogów, które również niszczą człowieka i jego otoczenie, a które się oskarża Pana Boga, np o raka płuca , mimo że się nie wyjmowało papierosa z ust, albo o zawał, mimo , że się przez całe życie żarło. Ale również są winni ci, którzy na każdym kroku reklamują alkohol, papierosy, i inne używki. Często przez swoją pazerność. Wiele kobiet nie ma problemu, żeby zabić swoje własne dziecko - Bóg im każe? Wiele dzieci oddaje swoich rodziców , a później tylko kłócą się spadek po nich. Temu jest winny Bóg? Ale nie Bóg jest temu winien. Powódź w Polsce , gdyby tak posłuchać ekspertów również była spowodowana przez ludzi - niezgoda na budowę zbiorników retencyjnych, niezgodna na opróżnienie zbiorników by chronić złote algi. Pan Bóg widzi nas w wieczności. I czeka na nasze tak. On walczy o nasze dusze, o prawdę o nas. Ale jest to walka duchowa o człowieka. W Liście do Efezjan jest napisane: Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, ale przeciw zwierzchnościom, przeciw władzom, przeciw rządcom ciemności tego świata, przeciw duchowemu złu na wyżynach niebieskich. Ludzkie myślenie bardzo mija się z tym bożym. Kiedyś też oskarżałam Boga o całe zło tego świata, ale doświadczenie Boga wszystko zmieniło. I będziemy sądzeni z tego ile dobra zrobiliśmy w tym życiu.
@zaika_a_a3 күн бұрын
@@magdalena1467 O nic Boga nie oskarżam, bo być może oskarżałbym kogoś, kto w ogóle nie istnieje. Nie ma absolutnie żadnego logicznego dowodu na jego byt. Ludzie umierają na raka płuc nawet, kiedy nigdy w życiu nie palili. Moim znajomym umarło dziecko kilka tygodni po urodzeniu. Weź proszę im wytłumacz, że Bóg tak chciał...Powtarzam...o nic Boga nie obwiniam, tylko powątpiewam w jego istnienie i mam do tego prawo. Nie twierdzę, że Boga nie ma lub, że jest, a jeżeli ktoś uważa, że Bóg istnieje lub nie istnieje na pewno, to myślę, że ma w sobie pychę i zbyt dużo pewności swojej wiedzy nie popartej absolutnie żadnym faktem, tylko przyjemnymi zdarzeniami, które napotyka w swoim życiu. A szczęśliwe, jak i nieszczęśliwe sytuację w życiu spotykają wierzących, jak i niewierzących. Alkoholicy bywają ludźmi wierzącymi jak i niewierzącymi; ludzie wierzący jak i ludzie niewierzący wychodzą z nałogu i z innych uzależnień więc to dla mnie żaden dowód na istnienie Boga...
@magdalena14673 күн бұрын
@@zaika_a_a Oczywiście, że nie dowód. Jeden w wyjściu z nałogu widzi łaskę ,dobroć Pana Boga , inny widzi swoją moc. Za bardzo doświadczam swojej słabości, żeby sobie te zasługi przypisywać. Mt, 5 45 "tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych." Kiedyś usłyszałam takie zdanie, że Pan Bóg nie daje się poznać tym, którzy Go wystawiają na próbę. Szatan, istota o znaczenie większej inteligencji niż my nie ma problemu z wiarą w Pana Boga. Zapewne rozum to za mało na poznanie Pana Boga , to tak jakby kartka x y, mówiła , że nie wierzy , że istnieje , np sześcian, czyli wymiar y. Po prostu nie ogarnie tego. Człowiek naprawdę rozumny nie może zaprzeczyć istnieniu Boga, bo nie ma na to dowodu. I w sumie nie w tym problem, problem jest w tym , że nie wierzymy w Jego miłość. Życie nadprzyrodzone, dodatkowy poziom naszego życia, jest dane z łaski, podobnie jak wiara. Doświadczyłam raz Pana Boga i wiem na 200% , że On jest. Wystarczył raz, kilkadziesiąt lat temu. Ale tak samo jak inni muszę o tę wiarę codziennie walczyć, po to są modlitwa, sakramenty, Eucharystia. Gdyby Go nie było nie warto byłoby żyć, po co , po to, żeby się przez kilkadziesiąt lat czegoś nachapać. Dla mnie to za mało. Póki nie wiedziałam, że On jest nie chciałam żyć. Ale On jest i dlatego mogę żyć i dlatego życie ma sens, każdy dzień ma sens.. Nieważne jak długie, to naprawdę nie ma znaczenia , bo nie długość życia tu chodzi. W sumie życie na ziemi , to jakieś wygnanie. A stwierdzenia typu nie palił i umarł na raka , to powszechne stwierdzenia osób , które nie mają wiedzy w temacie etiologii i czynników ryzyka chorób.
@ewa53173 күн бұрын
Twierdzenie przez cale zycie :Jestem alkoholikiem jest obrzydliwe! to takie plucie na siebie do konca swoich dni Z kazdej choroby sie wychodzi i nie mowi sie np.; Jestem gruzlikiem ale bylem chory na gruzlice! jak slysze to obrzydliwe: Jestem alkoholikiem to bardzo mi tych ludzi zal Ktos im pomogl przestac pic ale nauczyl ich ponizania samego siebie Okropne!
@BogdanPiotrowski-d2p2 күн бұрын
W tym nie ma niczego poniżającego. Uzależnienie zostaje do końca życia i mówienie o chorobie pomaga zachować czujność, bo bardzo łatwo się wykoleić.
@ewa5317Күн бұрын
@@BogdanPiotrowski-d2p Bzdura! Jesli paliles 30 lat i przestales to nadal mowisz: Jestem palaczem? Albo jestem narkomanem po 20 latach bez? To jest upokarzajace az do kosci! A taki"alkoholik" to czlowiek drugiego gatunku Mow co chcesz kazde uzaleznienie pozostaje obojetne czy to alkohol narkotyki czy obzarstwo Mowi sie :Jestem grubasem po powrocie do normalnej wagi? OBRZYDLIWE I PONIZAJACE!
@relaymy3 күн бұрын
Pięknie!!! Może byłaby szansa na program/rozmowę/cykl rozmów na temat wszystkich 12 kroków według Jarka K.? Uważam, że byłby to przebój.