Taki materiał że aż się chce do Polski wrócić.. Jestem Polakiem mieszkam w Anglii, wyjechałem jako ateista a zderzenie z zachodem wróciło mnie do katolicyzmu. Novus ordo i covid wysłało do sspx. Mam 4 dzieci, piąte za 2 miesiące przyjdzie na świat jak Pan Bóg pozwoli, i po tym materiale to się chce wracać, chodzić na msze do Józefowa.. Dziękujmy Bogu za ks. Bańkę i Bractwo, dzięki nim nie zginiemy
@marzenaparzych797111 ай бұрын
❤👍
@malgorzata993111 ай бұрын
Aż serce rośnie jak się Księdza słucha.
@katarzynakot15811 ай бұрын
Wszyscy dziękujemy !
@katarzynagrzanka882811 ай бұрын
Blogoslawienstwa Bożego.
@alekwalasek643611 ай бұрын
@@teresawojcik9486 bractwo nie jest solą KK. Ma problem z tożsamością. Na ty przykładzie wybrało atakowanie autorytetu Polaków, samego Papieża. Każdy ma wolną wolę i kto co zasieje, ten to zbierze.
@m.m.s.1438 ай бұрын
Wow... jestem w szoku, poważnie. Jak kategorycznie proste, dosadne, logiczne, oczywiste... i zarazem genialne to jest (!) 😳 a ja tu nocami nie śpię bo najważniejsza "powinna być" nasza głęboka więź, przyjaźń, pełne zrozumienie, oddanie ... itp., itd. Tylko czy coś takiego jest w ogóle mozliwe? Raz na milion może i tak, ale wtedy ludzkość by nie przetrwała, gdyby tylko jedna para na milion zakładała rodzinę...
@raulleskenwalld639211 ай бұрын
Najważniejszy i najpiękniejszy materiał o małżeństwie jaki widziałem. Wraz z moją dziewczyną zaczynamy myśleć o ślubie i oboje wiemy że nie ma innej opcji, niż w kaplicy Bractwa. Bogu dziękujmy za Bractwo i jego działalność.
@raftes11 ай бұрын
Skorzystajcie jednak z przepięknych nauk, jakie wygłaszał na temat małżeństwa św. Jan Paweł II. Nikt tak jak On nie nadawał duchowego sensu małżeństwa i macierzyństwa tak jak On. I mówił też o realizacji siebie w małżeństwie ale tylko w kontekście ewangelii. I uwierzcie mi - małżeństwo to poezja, zwłaszcza w świetle wiary. Szkoda, że ksiądz tradycjonalista się z tego naśmiewa.
@arturos258 ай бұрын
@@raftes , to, co mówił Jan Paweł II, to była KUPA PUSTYCH FRAZESÓW. A on sam przeczył temu własnym postępowaniem, popierając np. głównego demoralizatora w PRL-u Kuronia, nie krytykując tego, co się działo we wchodzących do Polski po 1989 korporacjach zachodnich, rezygnując z krytykowania po 1989 r. agresywnych l e w a k ó w w imię "apolityczności Kościoła" oraz ciągnąc nas za uszy do antyrodzinnej UE (oczywiście, też "apolitycznie").
@malgorzata993111 ай бұрын
Ale świetnie to wszystko Ksiądz wyłożył. Bóg zapłać.
@raftes8 ай бұрын
Super świetnie. Zamknijmy ten zły Puotrowy Kościół i załóżmy nowy w szkole akwinaty.
@magdalenawilkolek57211 ай бұрын
Najlepsza audycja o małżeństwie jaką słyszałam:) Dziękuję Księdzu za przypomnienie tak potrzebnych a teraz tak ukrytych rzeczy.
@raftes11 ай бұрын
Najlepsza audycja w jakiej pod pozorem prawd wiary dało się ukryć tyle kłamstw! I oskarżeń.
@mmd166411 ай бұрын
Zgadzam się w 100 proc. Brałam ślub w 1988, i nigdy wówczas nie słyszałam, aby celem małżeństwa było zrodzenie i wychowanie dzieci, a byłam wtedy blisko Kościoła, chodziłam też do Duszpasterstw Akademickich i na nauki przedślubne. I faktycznie - zawsze byla mowa o wzajemnej pomocy i dążeniu do szczęścia małżonków. O starej - tradycyjnej definicji małżeństwa dowiedzialam się ostatnio. Po latach stwierdzam że to przekłamanie wyrządziło OLBRZYMIE SZKODY w moim małżeństwie i rodzinie, jak również bezsprzecznie spowodowało wiele moich błędów, które skrzywdzily - w pewien sposob - moje najdroższe Dzieci . Szczęść Boże Autorom i Słuchaczom ❤❤❤
@slawomirjaros614511 ай бұрын
Wasze najdroższe dzieci.... Tata i mama
@raftes11 ай бұрын
A więc Twoje grzechy też są konsekwencją nauki Jana Pawła II? Papieża, który mówił, że małżeństwo to powołanie, to realizacja przez poświęcenie, macierzyństwo, itd. Zgadzasz się z tymi bzdurami bo święty papież odsunął Cię od prawdziwej wiary? Co za hipokryzja. Papież który nadał sens i wyjaśnił kwestie powołania do małżeństwa spieprzył Ci życie. A może jednak wypadałoby klepnąć się w pierś zamiast oskarżać papieża, który przez Kościół kierowany Duchem został ustanowiony świętym?
@smiechu478 ай бұрын
Dzisiaj duszpasterstwa akademickie pełne są feministycznych idei, a księża temu wtórują.
@arturos258 ай бұрын
Ja pamiętam, jaki syf moralny był w l. 90. w środowisku studenckim przy kościele akademickim św. Anny w Warszawie. Kupa lemingów, z jednej strony jakieś neoliberalne sztywniaki-fanatycy kapitalizmu w stylu protestanckim, z drugiej - totalne "róbta co chceta i z kim chceta", tolerowane przez księży... Próbowałem popchnąć ich w jakimś konstruktywnym kierunku, ale się nie dało. Nie chcieli. Nie było w nich życia umysłowego ani normalnych emocji. Tylko paplanie o niczym i konsumpcja jako jedyna wartość, plus mniej lub bardziej jawne obsesje seksualne... Musiałem z nimi zerwać stosunki, bo za bardzo ciągnęli mnie w dół.
@arturos258 ай бұрын
Dodam jeszcze, że pamiętam też, jak w l. 80. wśród dorosłych w dużych miastach powszechna była NIENAWIŚĆ DO DZIECI. Traktowanie ich jako balastu, utrudniającego "szczęście"... polegające na leżeniu z butelką alkoholu przed telewizorem. Małżeństwo miało też dostarczać "szczęścia", czyli przyjemności z orgazmów - na co tam jeszcze jakieś dzieci? Negatywny i przedmiotowy stosunek do dzieci mieli zarówno rodzice, jak i nauczyciele w szkole, księża i instruktorzy harcerscy. Starsi ludzie potrafili na sam widok dziecka reagować wręcz furią - podejrzewam, że to byli ludzie uwikłani w aborcję w l. 1953-68, kiedy księża potrafili głosić z ambon, że aborcja to nie grzech...
@Sergiusz9211 ай бұрын
To bardzo ważny temat, dziękuję Księdzu za jego poruszenie.
@Julianna-m1f11 ай бұрын
Wartość moralna człowieka jest proporcjonalna do jego podejścia do prawdy.
@raftes11 ай бұрын
Poruszenie i wygłoszenie steku kłamstw i przekłamań. Faktycznie - jest za co dziękować.
@StanislausJoseph202111 ай бұрын
Wielkie Bóg zapłać. Błogosławieństwa!
@raftes11 ай бұрын
Wielki Bóg zapłać za te bzdury i przekłamania. Faktycznie - jest za co płacić. Raczej odpłacić!
@ewulonix911111 ай бұрын
Bóg zapłać ksiadzu za wspaniały wykład. Dziękuję Panu Bogu za to, że jesteście.
@Pablo-pn2kn11 ай бұрын
@@12trzy45 Jak kraj, który ma 3 krotnie większą populację i generuje 3 krotnie większy dochód zaatakuje Europe to zobaczymy kto wygra. Historia się jeszcze nie skończyła, tego typu myślenie doprowadzi do tragedii. A co do tego, że ludzie nie są bezmyślnymi owieczkami - owieczkami jesteśmy, bo Pan nasz Jezus Chrystus jest naszym pasterzem, a patrząc na dzisiejsze społeczeństwo to stajemy się coraz bardziej bezmyślni i to z własnej woli, bo łatwiej jest się niezastanawiać nad tym czy posiadanie potomstwa jst obowiązkiem, tylko zaspokoić swoje potrzeby seksualne bez konsekwencji, a jak odczujemy samotność, to weźmiemy jeszcze pieska, by zaspokoić opiekuńcze potrzeby. Ludzie myśląc, świadomie wybrali nie kierowanie się rozumem.
@raftes11 ай бұрын
Bóg zapłać za te kłamstwa i oszczerstwa. Bóg zapłać. Oby zapłacił! Ciekawe co powie jak się kiedyś z Janem Pawłem spotka w niebie - kopmu będzie głupio.
@ewulonix91114 ай бұрын
Dziękuję z całego serca. Słuchałam. Piękna i mądra kobieta. Wróciłam do tradycji i tego się trzymam. Chodzę na mszę tradycyjną. Uważam, że jest tam tak, jak być powinno i tyle.
@Anna-yv4kw11 ай бұрын
Dziękuję Księdzu za ten komentarz.Bardzo potrzebny dzisiaj.
@raftes11 ай бұрын
Bóg zapłać za analizę nauki Jana Pawła II, który uczył, że rodzina to powołanie, macierzyństwo to powołanie, aborcja to zbrodnia. Ale to Jan Paweł II teraz jest winien kryzysowi. Co za hipokryzja. Faktycznie - oczy się otwierają - ale ze zdziwienia jak można tak kłamać i to ksiądz - twardy i wierny prawdzie. Zamęt idzie w Kościele nie tylko z lewej strony, z prawej również. To Kościół prowadzony przez Ducha Św. uświęcił Jana Pawła - czyżby ksiądz Bańka nie wierzył w to? Co za pycha.
@Agnieszka-e4r11 ай бұрын
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus, Bóg zapłać.
@AdaAla11 ай бұрын
"Dziecko jest najpiękniejszym darem dla rodziny, dla narodu. Nigdy nie odrzucajmy tego daru Boga." Jan Paweł II
@hania812111 ай бұрын
W punkt 👍
@dawidkosciesza867411 ай бұрын
Zgadza się, jednak najpierw trzeba chcieć przyjąć ten dar, oraz wyciągnąć rękę po niego (tzn podjąć decyzję że chce mieć dzieci) cały material Księdza właśnie w to biję że bardziej się promuje spełnienie małżonków aniżeli zrodzenie potomstwa). Cytat nic nie wnosi. Ja wolałbym cytat. "Młodzi rodzice, jak nie będziecie mieć dzieci to Polska wyginie, Bożym nakazem jest abyście zrodzili potomstwo"
@AdaAla11 ай бұрын
@@dawidkosciesza8674 O tym też JPII mówił młodym Polakom, chociaż, na początku Jego pontyfikatu trwał jeszcze w Polsce wyż demograficzny! Ja słuchałam Go również "na żywo".Najwięcej Polaków rodziło się w latach pięćdziesiątych, gdy była głęboka komuna i bieda. Czy dlatego, że to było napisane w dokumentach kościelnych? Obwinianie za to Jana Pawła II jest niepoważne. Zastanawiam się też, dlaczego tych zapisów w dokumentach kościelnych nie zmienił papież Benedykt XVI? Był też bardzo dobrym papieżem. Mam kilkoro dorosłych, wykształconych dzieci i wiem, jak to wyglada w praktyce. Mogłabym napisać górnolotnie, że "są w kościele" dlatego, że ich matka i ojciec są z pokolenia Jana Pawła II. Nie wiem, czy będą przy Bogu gdy mnie zabraknie. To obecni duchowni muszą zaprowadzić młodych z powrotem do kościoła. Jak to wygląda na samej górze? Wiemy...
@dawidkosciesza867411 ай бұрын
Ksiadz jasno mówi że wpłynęło na to wiele czynników a jednym z nich jest nie wątpliwie zmiana nauczania podpisanego przez Papieża. Pewnie trend zmiany tak jak np całowanie Koranu. Jeżeli przez 1500lat w tradycji i nauczaniu Kościoła na pierwszym miejscu było zrodzenie dzieci, to prawdopodobnie miało to ogromny wpływ na demografię. A zaprowadzić do Boga mają w pierwszej kolejności rodzice. Pozdrawiam
@AdaAla11 ай бұрын
@@dawidkosciesza8674 Ta dyskusja może trwać bez końca. Właśnie, gdy wyświetlił mi się filmik o całowaniu koranu, pomyślałam sobie, że zaraz o tym ktoś napisze. I nie myliłam się. Cóż mnie, prostej kobiecie takie dyspusty prowadzić. Dodam tylko, że ja swoje dzieci zaprowadziłam do Boga. Ale, czy przy Nim zostaną? Szczęść Boże. Pozdrawiam.
@wielkopolanin738711 ай бұрын
Kiedy się księdza Bańkę słuch jak mówi o prawdziwej nauce katolickiej to na chwilę zapomina się o tym otaczającym nas świecie. Bogu niech będą dzięki za księdza Bańkę i wszystkich księży i braci Bractwa Piusa X.
@raftes11 ай бұрын
Bóg zapłać za analizę nauki Jana Pawła II, który uczył, że rodzina to powołanie, macierzyństwo to powołanie, aborcja to zbrodnia. Ale to Jan Paweł II teraz jest winien kryzysowi. Co za hipokryzja. Faktycznie - oczy się otwierają - ale ze zdziwienia jak można tak kłamać i to ksiądz - twardy i wierny prawdzie. Zamęt idzie w Kościele nie tylko z lewej strony, z prawej również. To Kościół prowadzony przez Ducha Św. uświęcił Jana Pawła - czyżby ksiądz Bańka nie wierzył w to? Co za pycha.
@AdaAla11 ай бұрын
Fragmenty nauczania JPII o małżeństwie i rodzinie (1981r.,) " Z drugiej jednak strony nie brakuje niepokojących objawów degradacji niektórych podstawowych wartości: błędne pojmowanie w teorii i praktyce niezależności małżonków we wzajemnych odniesieniach; duży zamęt w pojmowaniu autorytetu rodziców i dzieci; praktyczne trudności, na które często napotyka rodzina w przekazywaniu wartości; stale wzrastająca liczba rozwodów, plaga przerywania ciąży, coraz częstsze uciekanie się do sterylizacji; faktyczne utrwalanie się mentalności przeciwnej poczęciu nowego życia........ Dzieci, najcenniejszy dar małżeństwa 14. Wedle zamysłu Bożego, małżeństwo jest podstawą szerszej wspólnoty rodzinnej, ponieważ sama instytucja małżeństwa i miłość małżeńska są skierowane ku rodzeniu i wychowaniu potomstwa, w którym znajdują swoje uwieńczenie."
@L_Semper_Fidelis_Tibi_Poloniae10 ай бұрын
"Milczenie o doktrynie mówiącej o mężu jako głowie rodziny: To, czego szczególnie brakuje w Familiaris Consortio [JPII 22 listopada 1981], nowym Katechizmie i w nowej nauce Kościoła o małżeństwie na poziomie magisterialnym, biskupim, a nawet czysto parafialnym, to doktryna mówiąca o mężu jako głowie rodziny, tak jak Chrystus jest Głową Kościoła. Podobne tendencje widać w teologii ciała papieża Jana Pawła II. Ten brak doktrynalny jest wzmocniony przez nową liturgię, w której odpowiedni fragment Listu św. Pawła do Efezjan (rozdział 5) nie jest już obowiązkowy, ale raczej opcjonalny wraz z szeregiem innych możliwych czytań (wśród nich jest czytanie z tego samego rozdziału, z którego usunięto kluczowy werset 23). Wydaje się, że odpowiedzialni za poszczególne sekcje Soboru Watykańskiego II wraz z papieżem Janem Pawłem II starali się zastąpić te nauczanie doktryną o całkowitej równości opartej na równości godności osobistej. Papież cytuje Gaudium et Spes we wspomnianej wyżej encyklice (nr 19) w następujący sposób: „Jedność małżeństwa potwierdzona przez Pana objawia się bardzo wyraźnie także w równej godności osobistej mężczyzny i kobiety, która musi być uznana we wzajemnej i pełnej miłości”; Podobnie (nr 22): „Przede wszystkim należy podkreślić równą godność i odpowiedzialność kobiety w stosunku do mężczyzny”. Widzimy tu stłumienie lub przemilczanie doktryny katolickiej ustanowionej przez Tradycję i zakorzenionej w samym Piśmie Świętym na rzecz zasady czysto filozoficznej. Ta filozoficzna zasada mówiąca o równej godności męża i żony, wyraźnie nie wybiera żadnego z małżonków na głowę rodziny, lecz pozostawia otwartą kwestię, kto w danym przypadku ma przyjąć tę rolę. Wynik tego milczenia na temat autorytetu mężczyzny wyraźnie przyczynił się do dominacji żony, która przejawia się coraz wyraźniej we współczesnych małżeństwach w odniesieniu do prowadzenia rodziny. Szkoda, że wynik tego milczenia ze strony Magisterium odpowiada głęboko antykatolickim ideologiom i postawom, takim jak feminizm oraz pozbawianie męskości obrazu i postaci mężczyzny, męża i ojca4. Analiza nowej nauki o małżeństwie Porównamy tutaj 6 głównych doktryn, jedną po drugiej, najpierw tradycyjną, potem nową (w sensie prima facie). 1. a) Celem głównym małżeństwa jest prokreacja; b) Celem głównym małżeństwa jest miłość. 2. a) Miłość małżeńska to wzajemna pomoc; b) Miłość małżeńska jest całkowitym oddaniem siebie. 3. a) Zalecane są duże rodziny; b) Zalecane są małe rodziny. 4. a) Naturalna kontrola urodzeń jest niepreferowana; b) Naturalna kontrola urodzeń jest preferowana. 5. a) Małżeństwo stoi niżej niż życie konsekrowane5; b) Małżeństwo jest na tym samym poziomie, co życie konsekrowane. 6. a) Mąż jest głową rodziny; b) Maż i żona są na zasadzie ścisłej równości. W związku z tym porównaniem zadajemy następujące pytania i udzielamy następujących odpowiedzi: 1) Czy doktryna jest taka sama w obu przypadkach? Nie. 2) Czy nowa doktryna reprezentuje rozwój starej w jasności i głębi? Nie. 5) Czy jest to inna doktryna? Tak. 4) Czy tradycyjna doktryna jest katolicka? Tak. 5) Czy doktryna inna niż katolicka jest niekatolicka? Tak. 6) Czy doktryna katolicka jest prawdziwa? Tak. 7) Czy doktryna niekatolicka jest fałszywa? Tak. Dochodzimy do wniosku, że nowe nauczanie w jego sensie prima facie jest fałszywe. Ale czy ta nauka jest może katolicka w drugorzędnym sensie? O ile nie jest ona formalnie heretycka w swoim oryginalnym wyrażeniu, a zatem formalnie nie zaprzecza dogmatowi katolickiemu, należy ją interpretować w sposób zgodny z nauczaniem katolickim. Tylko w jakim celu? Z pewnością nie chcemy usprawiedliwiać tych fałszywych i głęboko szkodliwych doktryn i tych, którzy pochopnie je promulgowali, nawet jeśli tego powodem było oddanie wobec Papieża lub Soboru. Jedynym powodem do ich interpretacji w sensie katolickim jest wykazanie, że nie są one formalnie heretyckie, ale ma to znaczenie czysto akademickie. Magisterialny personalizm, który stanowi podstawę tej nowej nauki, ostatecznie konstytuuje zbliżenie ze światem. Jednak misją Kościoła nie jest poddanie się upadłej naturze, ale raczej stawianie oporu, walka, skarcenie i uleczenie jej w takim stopniu, w jakim jest to możliwe, aby przygotować ją do przyjęcia Boskiej Łaski na tym świecie oraz do trwałego i ostatecznego zjednoczenia z Bogiem w przyszłym. Magisterialny personalizm otworzył drzwi dla wszystkich zawiłych dywagacji teologii ciała i pomógł wzniecić śmiałe próby usprawiedliwienia nieczystości w imię „miłości”, których kulminacją były różne makabryczne, niekatolickie deklaracje podczas pierwszego Synodu o Rodzinie. Doktryny, na których opiera się ten personalizm, jak również wszystkie inne nowe doktryny proponowane przez ludzi Kościoła od czasów Soboru Watykańskiego II, stanowią nadużycie munus docendi Kościoła." - fragmenty z The Family Under Attack autorstwa Don Pietro Leone
@renatamoscicka103211 ай бұрын
Tak, w małżeństwie teraz jest ważne mieć mieszkanie , dobrą pracę pełne konto, wakacyjne wyjazdy, tzw samorealizacja, a dopiero gdzieś na końcu jakieś dziecko żeby miał kto podać kubek wody na stare lata. Nie ma poświęcenia się drugiej osobie i rodzinie -bo ja jestem najwazniejsza. To wszystko smutne ale taka jest też nauka dzisiejszego Kościoła Niech Bóg błogosławi ❤❤❤
@efracto1011 ай бұрын
No bądź co bądź mieszkanie ,dobra praca są konieczne do założenia rodziny jakby nie patrzeć
@renatamoscicka103211 ай бұрын
@@efracto10 I owszem wszystko jest potrzebne tylko może czasu nie wystarczyć na zrodzenie potomstwa. Jakoś nasi rodziciele nie mieli luksusów, a i często w akademikach mieszkali z dziećmi i dawali radę, bo służyli sobie wzajemnie i budowali razem swoją przyszłość w małżeństwie. Pozdrawiam
@K0047711 ай бұрын
Mieszkania w porównaniu do domów raczej obniżają dzietność w społeczeństwie. A rodziny wielopokoleniowe mają wiele zalet. :)
@efracto1011 ай бұрын
@@K00477 no tylko wtedy nowa rodzina powinna mieć osobne piętro
@matemxvi224911 ай бұрын
"żeby miał kto podać kubek wody na stare lata" - gdyby to robiły dzieci, ale zapewne będą to robić opiekunki w domach spokojnej starości, gdzie dzieci ich wyślą...
@katarzynagrzanka882811 ай бұрын
Alez super vlog❤️ Zwłaszcza mowa końcowa o tym że Pan Jezus przyszedl na świat w Rodzinie! i o dzieciach jako nowych obywatelach Nieba 😊.Mysle ze małżonkowie powinni wpuścić Chrystusa Pana do swoich domów i do swojego życia wtedy wszystko się uda ❤❤❤
@raftes11 ай бұрын
Super vlog o tym że Jan Paweł II wiele nauczał o powołaniu do małżeństwa i przeżywaniu go w wierze ale w zasadzie to jego wina, że teraz jest kryzys. Rzygać się chce na takie kłamliwe vlogi
@karolklimek463911 ай бұрын
Dzień dobry Pani Kasiu :) Proszę poczytać tzw. teologię ciała św. Jana Pawła II zawartą w najpiękniejszej książce wszechczasów MĘŻCZYZNĄ I NIEWIASTĄ STWORZYŁ ICH i na własne oczy zobaczyć czego nauczał JP2 .
@karolklimek463911 ай бұрын
Polecam też jego MIŁOŚĆ I ODPOWIEDZIALNOŚĆ . To książka napisana 60 lat temu ,a tak aktualna na zawsze .
@katarzynagrzanka882811 ай бұрын
@@karolklimek4639 Dzieki za podpowiedzi, chetnie poczytam.Chociaz antropologi JPII moim zdaniem jest antropocentryczna. Czlowiek nie jest droga Kościoła. To Chrystus Pan jest nasza Drogą, Prawda i Życiem. Pan Bog nie stworzyl nas ze wzgledu na nas samych. Pozdrawiam.
@karolklimek463911 ай бұрын
@@katarzynagrzanka8828 Ja mam tak ,że jak przeczytam jakąś książkę ,która mnie zachwyci ,to czasami wracam do księgarni i kupuję jeszcze parę egzemplarzy tej książki i pożyczam je znajomym ,albo daję je w prezencie , a te dwie książki , o których napisałem to były najpiękniejsze książki jakie czytałem . Chętnie podaruję je Pani w prezencie . Dodam tylko ,że koleżanka ,której pożyczyłem MIŁOŚĆ I ODPOWIEDZIALNOŚĆ powiedziała mi potem ,że czytając tę książkę odkrywała kim jest . Wiem jaki stosunek do JP II mają tradycyjni katolicy ,ale proszę spróbować być ponad tym i dać polskiemu papieżowi szansę .
@Michał-g3f11 ай бұрын
Dziś na kazaniu w Lublinie ks. Mateusz Grabowski zakazał rozwodnikom przystępowania do Komunii Świętej. Rozwodnik który zmusił małżonka do rozwodu musi naprawić wyrządzoną szkodę!!! Bóg zapłać za wspaniałe kazanie!
@olaf863911 ай бұрын
Genialny materiał. Czytałem parę analiz zmian, które w teologii rodziny wprowadził Jan Paweł II, ale nikt tego nie wytłumaczył tak dobrze jak Ksiądz. Z Panem Bogiem!
@Ioanna.Elisabetha10 ай бұрын
Dziękuję za ten materiał, otwiera oczy, jak każde z kazań czy wykładów Bractwa. Bóg zapłać ❤
@bartomiejwajda435611 ай бұрын
To dziwne. Mam znajomych, którzy mają: jedni dziesięcioro dzieci, drudzy siedmioro (5 własnych i 2 adoptowanych), i oboje są bardzo zaznajomieni z nauczaniem JPII i bardzo go czczą...
@doortjem573911 ай бұрын
A mimo to Polska wymiera.. Wyjątki od reguły podobno tylko ją potwierdzają..
@mayam486311 ай бұрын
JAN PAWEŁ II JEST ŚWIĘTY!
@bartomiejwajda435611 ай бұрын
@@doortjem5739 Jeżeli ktoś mówi, że z nauczania JPII wyciąga wniosek, że nie warto mieć wiele dzieci, a inni czytając dokładnie to samo wyciągają wniosek przeciwny, to punktu widzenia logiki formalnej mamy, że "p --> q" oraz "p --> ~q", co jest równoważne tezie, że p oraz q są zdaniami niezależnymi!
@halinamackiewicz144811 ай бұрын
Jan Paweł Drugi to Święty Papierz!!!❤❤❤
@monikawieczorek151611 ай бұрын
Mówić, że JPII jest winny niskiej dzietności jest błędem i niesłusznym oskarżeniem. JP II zawsze był za rodziną a dzieci rodzą się najpierw ze wspólnej miłości małżonków . To pod wpływem miłości ludzie chcą zawrzec związek małżeński i naturalna rzeczą jest to, że dalszym krokiem jest dzietność
@monikakoodziejczyk498811 ай бұрын
Dziękuję. Niech Księdza Pan Bóg błogosławi i strzeże a Niepokalana Maryja Panna uprasza potrzebne łaski. Amen 😄
@k.k.249811 ай бұрын
Chciałbym zwrócić uwagę, że nawet poganie, czy to ci żyjący kiedyś (w każdym okresie historii), czy to obecnie muzułmanie, hindusi itd. naturalnie rozumieli, jak wielkiej wagi rzeczą jest zrodzenie potomstwa, i że stanowi ono niejako przedłużenie życia rodzica, i jest czymś najbardziej pożądanym! Również cały postęp techniczny był ukierunkowany na to, żeby utrzymać rosnącą ludność (nie dla wygody czy antynaturalnych fanaberii). Jednak obecnie jak widać europejczycy są pod wpływem ideologii zupełnie antyludzkiej ideologii oddając cześć nieprzyjacielowi rodzaju ludzkiego i będąc gotowymi złożyć mu w ofierze nawet swoje nienarodzone dzieci.
@konpolski476511 ай бұрын
i narodzone również...
@raftes11 ай бұрын
Kiedy Jan Paweł II był przeciwko macierzyństwu albo nawet je ignorował? Ten wykład to stek bzdur.
@lilianaczuk534411 ай бұрын
Racja. Teraz tak posoborowy kościół naucza. Jak byłam na rekolekcjach w kościele posoborowym żeby duchowo przygotować się do sakramentu małżeństwa i mówiłam klerykowi moją wizję małżeństwa zgodną z Tradycją Katolicką, to on bardzo mnie skrytykował i powiedział, że z takim podejściem szybko się wypalę.
@lidkawojtek614611 ай бұрын
Bóg zapłać księże za otwieranie oczu
@raftes11 ай бұрын
Bóg zapłać za analizę nauki Jana Pawła II, który uczył, że rodzina to powołanie, macierzyństwo to powołanie, aborcja to zbrodnia. Ale to Jan Paweł II teraz jest winien kryzysowi. Co za hipokryzja. Faktycznie - oczy się otwierają - ale ze zdziwienia jak można tak kłamać i to ksiądz - twardy i wierny prawdzie.
@beatanieradka210011 ай бұрын
Szczęść Boże. Zadziwiające jak otwarcie się na Prawdę gwarantuje właściwie jej rozumienie! Nie zgadzam się zupełnie z tezą ks. Szymona. Studiowałam 20 lat temu teologię małżeństwa i rodziny i właśnie tam dowiedziałam się, że głównym celem małżeństwa jest zrodzenie i wychowanie potomstwa, że małżonkowie są dla siebie darem i mają być otwarci na przyjęcie każdego życia...i to wszystko wynikało z nauczania Św. Jana Pawła 2. Czyżby teraz Jego nauczanie zmieniono ks. Szymonie??? Dodam jeszcze, że w takim duchu przeżywam piękne małżeństwo i rodzicielstwo wychowując 3 synów, którymi zechciał nas obdarować dobry Bóg. (ktoś powie tylko 3-ma? - odpowiem, taka była wola Boża). Życzę wszystkim światła Ducha Świętego na Prawdę Bożą. Beata
@janmikolajek75 ай бұрын
Dziękuję za ten materiał. To wiele zmienia. ❤
@wql-cu6yc11 ай бұрын
Miłość wobec siebie może być też krzyżem. Miłość może objawiać się wspólnym niesieniem krzyża i co również ważne wspólnym wspieraniem się w drodze wyznaczonej nam przez Wolę Bożą. Ja tam nie ślubowałem tylko żonie, ale przede wszystkim Panu naszemu wszystko to co ślubowałem żonie. Czyli zdradzając żonę przede wszystkim zdradziłbym Boga.
@solange92011 ай бұрын
Bóg zapłać za genialną analizę.
@raftes11 ай бұрын
Bóg zapłać za analizę nauki Jana Pawła II, który uczył, że rodzina to powołanie, macierzyństwo to powołanie, aborcja to zbrodnia. Ale to Jan Paweł II teraz jest winien kryzysowi. Co za hipokryzja. Faktycznie - oczy się otwierają - ale ze zdziwienia jak można tak kłamać i to ksiądz - twardy i wierny prawdzie.
@katarzynagrzanka882811 ай бұрын
Napiszę kolejna prosbe do Ksiedza chociaz zdaje sobie sprawe ze Ksiedza zasypujemy juz po sufit tymi petycjami. Mianowicie zastanawiam się czy Ksiadz nie moglby zrobic vloga o Łasce Bożej .Czytajac niektore komentarze niekatolikow mam wrazenie ze w tym punkcie szczegolnie maja oni falszywy obraz Religii Katolickiej. Mysle ze wszystkim by nam sie przydal talki bryg o Łasce od Boga . Jeszcze chcialam prosic o vloga o Milosierdziu. Bóg Ksiedzu zaplac za wszystko co Ksiadz czyni.❤
@alekwalasek643611 ай бұрын
Sama znajdziesz, jeśli masz dobrą wolę. Sam Jezus wyjaśnia, co to jest Łaska.
@katarzynagrzanka882811 ай бұрын
@@alekwalasek6436 Kościół już od 2000 lat tłumaczy i żyje według Bozego Slowa. Wierze w to co Kosciol podaje do wierzenia, staram sie zyc jak Kosciol poleca poniewaz w Kosciele zyje Chrystus Pan .Żywy, obecny, kochajacy.. Totez zapytałam Ksiedza a nie ciebie. Pozdrawiam
@alekwalasek643611 ай бұрын
@@katarzynagrzanka8828 źle mnie zrozumiałaś. Zapytaj Ducha Świętego. Duch Święty już nas pouczył jak należy Go pytać i jak do Niego podchodzić. Oczywiście, każdy ma wolną wolę, pytaj księdza. Ja nie pytam księdza, raczej szukałbym kapłana.
@katarzynagrzanka882811 ай бұрын
@@alekwalasek6436 Duch Święty żyje i działa w Kościele. Kaplani są łącznikiem między Bogiem i ludźmi. Twojego rozróżnienia z ostatniego zdania rzeczywiście kompletnie nie rozumiem.
@alekwalasek643611 ай бұрын
@@katarzynagrzanka8828 Nie wiem, czy rozumiesz to, co piszesz? Kto odłącza się od ostatnich 60 lat Tradycji, nie uznaje też działania Ducha Świętego w Kościele Piotra. Nie uznaje też objawień, które w tym czasie daje Bóg dla pożytku Swojego Kościoła. Zostaje na swojej ego-pustyni. Ten ksiądz koncentruje się na atakach na Papieży, a to nie jest wiarygodne. Kiedy otworzyłem pierwszy raz jego wystąpienie, to on mówi to wszystko od siebie. Czy myślisz, że kiedy Jezus powiedział do Piotra "Paś owce Moje", to rzucał słowa na wiatr? Kiedy Oszust przyjdzie i zostanie światu przedstawiony, to będzie wiadomo, że to Oszust.
@annapfutzner-kopcinska381911 ай бұрын
W zupełności się z Księdzem zgadzam. Czytalam "Miłość i Odpowiedzialność", nawet ulozylam sobie życie wg tego, ale maż i tak mnie opuścił. Tzw. teologia ciała, oltarz łoża to przyzwplenie na rewolucję seksualną. Albo, czyz mozemy się dziwić, ze zwiazki homoseksualne sa oficjalnie przez medycynę uznawane za normalne, skoro nauka kościoła zgadza się na odlaczenie aktu płciowego od poczęcia potomstwa? Toż i oni robią sobie dobrze
@monikawieczorek151611 ай бұрын
Medycyna leczyła homoseksualizm, jako zaburzenie. To WHO- organizacja nienaukowa, przeforsowała drogą głosowania, że homoseksualizm nie jest chorobą. Medycyna mówi, co innego
@szymonziarko715111 ай бұрын
Moi rodzice mają biblioteczkę posoborową i do dzisiaj są razem. Proszę posłucać Pani Wandy Półtawskiej w sprawie małżeństwa, która podzielała poglądy Karola Wojtyły. Korzenie kryzysu KK sam widzę już w dokumentach posoborowych. Nazywanie Jana Pawła II tym, ktory zniszczył rodzinę jest wielkim nieporuzumieniem. Zrodzenie spycha się na drugi plan już w teologii posoborowej, ale wciąż jest ważna w nauczaniu również polskiego papieża. Przypomnę, że to dzięki niemu, arcybiskupowi Sheen czy papieżowi Montiniemu "pigułka antykoncepcyjna" nie została zaakceptowana wbrew kard. Suensenowi. O ofierze i krzyżu bardzo dużo mówił Jan Paweł II. Można oskarżać Jana Pawła II o małe "rewolucje moralne" np. wychowanie dzieci przez powtórne związki i podtrzymaniu relacji jako tego pierwszorzędnego celu. Ks. Stehlin sam nazwał te sprawy za Jana Pawła II małymi "rewolucjami moralnymi", ale jednocześnie wielkimi. Dla mnie to za mało obiektywne co mówi ks. Banka w sprawie oceny jego pontyfikatu, ale to zrozumiałe. Ks. Stehlin lepiej skrytykował niszczenie "moralności katolickiej" już po Soborze Watykańskim II. Rewolucja seksualna w Europie i tak bez zmiany w KK miałaby miejsce. Łatwo mówić o samorealizacji w teorii, a nie praktyce. Mimo wszystko w Polsce wielka rewolucja moralna papieża Franciszka będzie trudniejsza dzięki nauczaniu Jana Pawła II i jego ideologii.
@annapfutzner-kopcinska381911 ай бұрын
@@szymonziarko7151 Również mam taką biblioteczkę i zgadzam się z ks. Bańką, że jest to wzniosła wprawdzie , ale poezja miłosna. A życie to na ogół nie poezja. Zepchnięcie prokreacji na drugi plan to nie jest mała rewolucja. W połączeniu z "metodą objawową" buduje u katolickich małżonków mentalność antykoncepcyjną. Obowiązkiem małżeńskim jest przyjąć potomstwo, którym Bóg obdarzy, a nie co tam żona mężowi, czy na odwrót.
@szymonziarko715111 ай бұрын
@@annapfutzner-kopcinska3819 Jan Paweł II nie był przeciw zrodzeniu. Proszę mi znaleźć choć jeden cytat jego przeciw zrodzeniu. Myślę, że Jan Paweł II mógł interpretować tą relację jako umocnienie właśnie zrodzenia, bo jednak bez dobrych relacji małżonków ciężko wzajemnie wychować dzieci. Mowienie, że jakąś wielką rewolucję moralną przeciw rodzinie wytoczył Jan Paweł II jest śmieszne. Można bronić jego, że to nie były rewolucje żadne, ale inaczej to nazywa Bractwo św. Piusa X. Pani użyła termin "mentalnośc antykoncepcyjna" którą spopularyzował jak wiem Karol Wojtyła. Zarzucanie jemu działania w celu zniszczenia rodziny jest niepoważne. Sama nazwa jego dzieła filozoficznego "Miłość i odpowiedzialność" przeczy tej tendencji o której Pani wspomniała. Do tak ciężkich oskarżeń wobec polskiego papieża nie przychylam się, choć widzę te tendencje w teologii posoborowej. Sam się zastanawiam na tym i widzę związek przyczyno-skutkowy już wtedy w kryzysie teologii moralnej, ale nie jakiś duży jak jest dziś. Za mało czytałem, aby wyrobić opinię. Ks. Bańka ma prawo do krytyki, bo jest za co, ale intencje Jan Paweł II miał jak najbardziej szlachetne i widział zagrożenia dla rodziny w Europie. Nie neguję faktu "rewolucji moralnych" za Pawła VI czy Jana Pawła II, ale obrona tej dobrej moralności jest jednak dużo większa. Sam zastanawiam jaka nazwa jest dobra.
@szymonziarko715111 ай бұрын
Przykład Pani Wandy Półtawskiej przeczy tej samorealizacji, której mówi ks. Banķa w konteķscie nauczania Karola Wojtyły. Nie negowała personalizmu ( była psychiatrą, a jej mąż filozofem-fenomenologiem, ciekawe jak go rozumiała w praktyce) i wraz ze swoim meżem stanowili udany związek małżeński. Jak ratowala małżeństwa w paktyce to można poczytać. Pani Półtawska powtarzała, że małżeństwo to "twarda robota". Inna sprawa czy rozumiała dobrze jak jej mąż personalizm czy skupiała się na działaniach wyłącznie medycznych, praktycznych. Miała dzieci jak wiemy i nie była skupiona tylko na własnej karierze, tak samo jak jej mąż-fenomelog. Coś tutaj mi nie pasuje z tym aspektem "samorealizacji", które przedstawia ks. Bańka. Czy tutaj za daleko nie poszedł?
@elafon568 ай бұрын
Poza zrodzeniem potomstwa konieczna jest miłość wzajemna rodziców do siebie i dzieci. Bez tego nie wychowa się zdrowego pokolenia.
@krzysztofstanisawbrzeski505910 ай бұрын
,, Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali " J.P. ll
@arturos257 ай бұрын
Piękne, piękne hasło. A z drugiej strony Jan Paweł II pozwalał urządzać "pielgrzymki" dla subkultur młodzieżowych. Nie dla nawróconych subkultur, tylko dla subkultur jako takich. Czyli dla zwolenników "wolnej miłości", n a r k o t y k ó w, alkoholu, bójek, oraz wprost chłopaka z różkami... Ludzie mi opowiadali, jak po noclegach takich "pielgrzymów", znajdowali u siebie w stodołach strzykawki. Zarazem po 1989 r. kopnął w 4 litery porządną młodzież ze środowisk turystycznych, która właśnie wymagała od siebie, bo już przestała być mu potrzebna.
@Mimmimok3 ай бұрын
Dziekuje za filmik. Nie wiedzialam ze J.P.II zmienil prawo kanonicze. O brak malzenstw i dzieci podejrzewalam ruchy mlodziezowe z lat szescdziesiatych -dzieci kwiaty itd oraz wplyw mediow zachodnich. Moda na wspolne mieszkanie bez slubu jest niszczaca dla mlodych ludzi. Zyja tak przez lata wciaz niezdecydowani.
@dr.dawidbunikowski776911 ай бұрын
Skala stwierdzeń nieważności małżeństwa jest zaiste duża po Watykanie II. Zwłaszcza ostatnie 2 czy 3 dekady. Polska idzię tą drogą.
@arturos257 ай бұрын
Z tym, że to nie jest tylko skutek samego SW2, ale i coraz głębszego przeorania społeczeństw przez subkultury młodzieżowe i medialne "autorytety".
@zielu098711 ай бұрын
Cale nauki przedmałżeńskie sa o tym jak nie miec dzieci. Bez dzieci małżeństwo jest straszne.
@solange92011 ай бұрын
A co mają powiedzieć pary, ktore nie mogą mieć dzieci? I to niekoniecznie z powodu bezpłodności, ale np. W sytuacji, gdy jeden z małżonków okazuje się ciężko chory psychicznie, a dzieci będą dziedziczyły tę chorobę? Proszę o chwilę refleksji przed napisaniem komentarza.
@aniabadzio357911 ай бұрын
@@solange920to bardzo przykre, że małżeństwo nie może mieć dzieci ale nie można w ten sposób prowadzić dyskusji. Nie można budować zasad na podstawie skrajnych przypadków.
@zielu098711 ай бұрын
@@solange920 Rozwiązanie jest bardzo proste i od tysiecy lat stosowane... własnie tradycyjny cel nawet je podsuwał jako oczywiste (nie ma zrodzenia, ale jest wychowanie do nieba)... adopcja dzieci, jest tyle sierot, tyle dzieci potrzebujacych domu... ale dzisiaj tak prostych rozwiązań już nie widać, właśnie przez te zbrodnicze nauczanie JP II... bo dzisiaj mówi się o aborcji, ale nie liczy się miliardów dzieci, które w ogóle nie zostały począte przez tą prostą diabelską zmianę. Kiedyś rodzina miała 5-6, a nawet 11 dzieci, a teraz po 1-2. Skala zniszczeń jest tak ogromna, tak wiele talentów i darow stracilismy w tych dzieciach, że ręce opadają.
@solange92011 ай бұрын
@@zielu0987 Oczywiście, jeśli obydwoje małżonkowie są w stanie pełnić odpowiedzialnie funkcję rodziców zastępczych, adopcja jest wskazana i dobra. W mojej rodzinie byly dwie adopcje. Ale i to nie zawsze jest możliwe, np. ze względu na stan zdrowia jednego z małżonków (przyklad jw. - choroba psychiczna upośledzająca zdolność utrzymania rodziny, sprawowania opieki nad dzieckiem czy dziećmi itd.)
@solange92011 ай бұрын
@@aniabadzio3579 We współczesnym społeczeństwie, niestety, nie są to skrajne przypadki. Mamy epidemię depresji i innych chorób oraz zaburzeń psychicznych.
@piotrnowak642310 ай бұрын
3:06 na to nakłada się przymusowa nauka (nie)naturalnego planowania rodziny na obowiązkowych kursach (przeciw)małżeńskich, tu smutnym cieniem kładą się "zasługi" Wandy Półtawskiej i Włodzimierza Fijałkowskiego. W dzisiejszej praktyce NPR jest niczym innym jak tylko ochrzczoną antykoncepcją.
@hania812111 ай бұрын
Każde powołanie: do bycia lekarzem, kapłanem a zatem i małżeństwa wymaga poświęcenia. Obecnie nie ma już "Służby Zdrowia", nazwa została zamieniona na "Ochronę Zdrowia", nie ma już także dla przyszłych lekarzy tzw. przysięgi Hipokratesa, również została zmieniona na inną "lekką"...
@dorotaszewczak26288 ай бұрын
I dobrze, że została zmieniona, bo by ciężko by było usunąć kamienie nerkowe ;) plus przysięgać na Apollina i inne bóstwa to trochę słabo :) nie wiem, czy przyszli lekarze składali taką przysięgę, bo obecnie składa się przyrzeczenie lekarskie PO studiach - zapytam, co się Pani nie podoba w obecnym przyrzeczeniu?
@arturos257 ай бұрын
Nawet harcerstwo stało się bezideowym towarzystwem opiekunów dzieci w mundurkach.
@annakoman367311 ай бұрын
Bóg zapłać❤
@pannaletowska11 ай бұрын
Dla mojego byłego męża ważne było tylko to jak wyglądam. Zrobiłam największy błąd w życiu biorąc ten ślub. Będę już na zawsze za to pokutować.
@wiesawamaj96611 ай бұрын
Wiesz, mężczyzni są wzrokowcami, jedni bardziej inni mniej. Musisz być ładną kobietą, ponieważ wybrał Ciebie. Spójrz na męża, może jak na szklankę do połowy pełną, a nie pustą . Każdy ma cenne rzeczy w sobie. Zmień swoje myślenie o mężu. Co możesz do tej szklanki wrzucić najpierw?
@pannaletowska11 ай бұрын
@@wiesawamaj966 wygląd czyli seksualna atrakcyjność. Chciał żebym zrobiła sobie operację plastyczną biustu bo wg niego mój naturalny biust był brzydki. Przynosił mi pisma pornograficzne, żeby mi pokazać jak powinnam wyglądać. Chciał żebym zmieniła całe swoje ciało i wygląd twarzy. Jak zaszłam w ciążę to stwierdził, że jestem obrzydliwa i że wyglądam jak świnia. Potem oświadczył, że nie będzie więcej dzieci bo dość się spasłam. Obsesyjnie kontrolował moją wagę i w 24 tygodniu ciąży prawie doprowadził tym do poronienia. Tak bardzo znienawidziłam siebie za to jak wyglądam, że pojawiły się u mnie myśli samobójcze. Dzięki Bogu mój lekarz w porę zadziałał i wysłał mnie do psychologa. Nie widzę w tym krztyny miłości Bożej. Widzę jedynie miłość mojego byłego męża do samego siebie. Nigdy nie wybaczę sobie, że wyszłam za kogoś takiego. Bóg też mi tego nigdy nie wybaczy.
@mon1234211 ай бұрын
@@wiesawamaj966 jesli mąż nie zamieni "szklanki "na mlodszą....
@wiesawamaj96611 ай бұрын
Nie sądziłam, że może być aż tak źle ❤. Chyba Tuwim, albo Broniewski napisał coś takiego: Boże zostaw mnie na drugie życie, jak na drugi rok w tej samej klasie. A gdyby tak mogło się stać, to z pewnością wielu z nas nie podjęło by tych samych decyzji. Życzę Ci Bożego Błogosławieństwa, pokoju i radości w Panu JEZUSIE CHRYSTUSIE ❤
@pannaletowska11 ай бұрын
@@wiesawamaj966 dziękuję i również życzę Błogosławieństwa Bożego ❤️
@izaak214411 ай бұрын
33:53 - "Przepraszam" należy się bardziej za użycie słowa "fokusować" (zamiast: "skupiać"), niż za "bzdety" ;)
@rafalewandowski298111 ай бұрын
Szanowni słuchacze. Proszę nie wierzcie w ten wykład. Jest tu sporo nieprawdy. Nie jestem znawcą prawa kanonicznego, ale zajmuję się filozofią, więc odniosę się tylko do zaprezentowanej tu charakterystyki personalizmu (A w zasadzie oceny, bo charakterystyki tu żadnej nie ma). To, co autor mówi o personalizmie, świadczy o tym, że albo go nie zna, albo zna, ale wtedy manipuluje lub po prostu kłamie. Nie chcę przypisywać autorowi złych intencji, więc zakładam pierwszą wersję. Sposób przedstawienia personalizmu na tym filmie jest totalnie karykaturalny. Po pierwsze, w centrum personalizmu wcale nie stoi człowiek tylko osoba. A to bardzo zmienia postać rzeczy, bo osobą jest też Bóg i aniołowie. Po drugie, główna zasada personalistyczna wcale nie polega na realizowaniu potrzeb czy pragnień człowieka (lub nawet osoby). Tym bardziej potrzeb pragnień subiektywnych. Ona brzmi: afirmuj osobę ze względu na jej godność. To jest postulat kierowanie się zawsze dobrem osoby. Przez dobro rozumie się tu to, co rozwija osobę w jej osobowym istnieniu. I tu personalizm jest bliski etyce arystotelesowskiej, w której mówi się o tzw. eudajmoni. Jednak różnica jest taka, że tutaj najwyższym dobrem każdej osoby jest oczywiście wieczne zbawienie a nie np. ideał filozofa/mędrca. A miłość to realizowanie zasady personalistycznej. Przy czym wg. Wojtyły większe obowiązki mamy względem osób bliższych, a mniejsze obowiązki względem osób dalszych (zależy to od zasięgu wpływu naszego dzialania). Co więcej, autor filmu na samym końcu w zasadzie sam zdefiniował miłość przez pragnienie dobra drugiej osoby, a więc personalistycznie. Autor może tu powiedzieć, że to jest od Tomasza. Oczywiście podobne myślenie pojawię się u świętego Tomasza, bo personalizm wyrasta między innymi z tomizmu. Podsumowując: twierdzenie, że personalizm koncentruje się tylko na człowieku i jego potrzebach jest zupełną nieprawdą. Co do dalszych części: nie jestem znawcą prawa kanonicznego, więc nie będę się wypowiadał za dużo. Jeżeli jednak ktoś jest na starcie tak niefrasobliwy, a może nawet nieuczciwy, to nie zaufam jego dalszym analizom. Trudno mi bowiem uwierzyć, że nie będą stronnicze. Powiem tylko, że definicja małżeństwa, którą autor uznaje za słuszną, w zasadzie dopuszcza, że mężczyzna instrumentalizuje kobietę, a kobieta instrumentalizuje mężczyznę i na wzajem traktują się tylko jako środki do wychowania dzieci. Czy małżeństwo, w które kobieta od samego początku wchodzi tak, że uznaje mężczyznę tylko za środek potrzebny do tego, aby urodzić i wychować dzieci i nie kocha go w ogóle, będzie ważne z punktu widzenia prawa kanonicznego? Według autora filmu chyba tak. Wydaje mi się, że według nowego kodeksu prawa kanonicznego nie będzie ważne, bo w takiej sytuacji kobieta kłamałaby w przysiędze małżeńskiej obiecując miłość mężczyźnie. I to nie oznacza, że stary kodeks uznaję za zły. Po prostu Kościół z czasem dochodzi w różnych sprawach do głębszego zrozumienia rzeczy. Niestety w innych wywodach tradycjonalistów też jest mnóstwo pomieszania, błędów, wyciągania z kontekstu, nadinterpretacji i przeinaczeń.
@L_Semper_Fidelis_Tibi_Poloniae10 ай бұрын
"Filozoficzne podstawy nowego nauczania: Podstawą nowej nauki jest doktryna, którą możemy nazwać „magisterialnym personalizmem”. Motywacją dla tej doktryny wydaje się być chęć ustanowienia zasad moralnych akceptowalnych dla wszystkich ludzi (dobrej woli). Z tego powodu na pierwszy plan wysuwają się elementy „pozytywne”, takie jak powszechna godność człowieka, a elementy „negatywne”, takie jak grzech pierworodny i piekło, są pomijane; z tego też powodu obiektywizm ustępuje subiektywizmowi, a wiara filozofii. W związku z tym odsłania się przekaz Papieża, który był nadawany w czasie Soboru Watykańskiego II. Mówi on w nim: „Sobór i Kościół (…) uznają wezwanie dotyczące godności osoby ludzkiej za najważniejszy głos naszych czasów (…) jest on z pewnością elementem ekumenicznym, wspólnym wszystkim ludziom prawdziwie dobrej woli” (Karol Wojtyła, On the Dignity of the Human Person). Za pragnieniem ustanowienia zasad moralnych akceptowalnych dla wszystkich ludzi dobrej woli kryje się, a przynajmniej tak się wydaje, pragnienie zjednoczenia wszystkich ludzi dobrej woli. Najgłębszą motywacją personalizmu byłoby wtedy pragnienie zjednoczenia lub innymi słowy miłości, ponieważ miłość szuka zjednoczenia. Jako komentarz można najpierw powiedzieć, że uniwersalne zasady filozoficzne są niezbędne do ustanowienia Prawdy, zarówno naturalnej, jak i nadprzyrodzonej, ale muszą one być zdrowe i mogą być stosowane tylko w granicach, które są słuszne; w przeciwnym razie nie prowadzą one do Prawdy. Po drugie, można powiedzieć, że całe prawo moralne może być wyrażone przez przykazanie miłości (Mt 22, 40 i J 13, 34), ale oczywiście ta miłość musi być oparta na prawdzie; w przeciwnym razie nie może być w żadnym sensie uznana za autentyczną. Szczególnym błędem personalizmu jest przyznanie podmiotowi danej natury logicznego pierwszeństwa przed tą naturą, to znaczy podmiotowi natury ludzkiej nad samą naturą ludzką. W dziedzinie etyki oznacza to przedkładanie porządku Dobra nad porządek Prawdy: dobra osoby (przynajmniej tak jak subiektywnie może je postrzegać) nad jego obiektywną naturę - w tym prawo naturalne. W ostatecznym rozrachunku personalizm jest wadliwy, jeśli chodzi o pierwszeństwo, jakie przyznaje porządkowi Dobra nad porządkiem Prawdy, miłości nad znajomością rzeczy, miłości zmysłowej nad Miłością: jest to konsekwencja jego radykalnej subiektywności. Teologiczne podstawy nowego nauczania: Dokąd dotrzemy, jeśli podążymy za tym subiektywizmem, tym antropocentryzmem jako jego logicznej konkluzji? Do przebóstwienia człowieka pomimo Boga, czy też, innymi słowy, bez łaski uświęcającej. Jest oczywiste, że ta tendencja pochłania Kościół od wewnątrz. Można by zapytać, czy jest to tylko tendencja destrukcyjna, czy też jest ona w trakcie zastępowania wiary nową religią, czy też pseudo-religią. Odpowiedź jest jasna. Ta destrukcyjna tendencja, jak starałem się ukazać w ostatnim artykule6 (część I; część II) na Rorate Caeli, nie jest niczym innym jak działaniem pasożyta na łonie Kościoła katolickiego, tego pasożyta, który jest pierwotnym rywalem wiary katolickiej: systemem myśli i działania znanym jako „gnoza”. Jest on w trakcie przekształcania wiary katolickiej w tę amorficzną, bezładną i bezkrytyczną mieszaninę prawdy i fałszu, którą jest gnostycyzm. Próbował to osiągnąć w pierwszych wiekach historii Kościoła, dopóki nie został pokonany przez ludzi Kościoła: jego Świętych i Doktorów. Dwa tysiące lat później powrócił triumfalnie do Kościoła na jego zaproszenie. Gnostycyzm posiada następujące cechy swojego systemu macierzystego, gnozy: jest przeciwny Łasce i obiektywnej Prawdzie, zarówno naturalnej, jak i nadprzyrodzonej; przypisuje równą wartość wszystkim religiom i filozofiom; jest radykalnie subiektywistyczny i antropocentryczny, ze szczególnym akcentem położonym na doświadczenie i zmysłowość; głosi jako swój podstawowy i zasadniczy dogmat samoubóstwienie człowieka." - fragmenty z The Family Under Attack autorstwa Don Pietro Leone (Loreto Publications, dostępne w Amazonie; obszerne recenzje opublikowało Christian Order i Rorate Caeli)
@rafalewandowski29819 ай бұрын
@@L_Semper_Fidelis_Tibi_Poloniae Proszę Pana. Personalizm jest filozofią a nie teologią. Dlatego nie operuje pojęciem grzechu, ale pojęciem godności (wartości) osoby, dobra i zła. Jesteśmy tu na płaszczyźnie rozumu a nie wiary. Dlatego personalizm nie odwołuje się do objawienia. Kościół zawsze w swojej historii był otwarty na filozofię (np. św. Augustyn na Platona, św. Tomasz na Arystotelesa) i posługiwał się nią. Więc dlaczego JP2 nie miałby tego robić? Natomiast sugerowanie, że JP2 zastąpił teologię filozofią i wiarę filozofią w magisterium jest po prostu nie prawdziwe i wzięte z kosmosu. Postaram się pana wypowiedź przeanalizować dalej. Zdanie „Motywacją dla tej doktryny wydaje się być chęć ustanowienia zasad moralnych akceptowalnych dla wszystkich ludzi (dobrej woli)” wydaje się sugerować, że celem personalizmu było po prostu zaproponowanie zasad moralnych, które wszyscy dobrzy ludzie zaakceptują. Ale to jest nie prawda. Personalizm jako filozoficzna teoria etyczna wychodzi od analizy tego, kim jest osoba (pojęcie w sensie wziętym ze średniowiecznej trynitologii; obejmuje człowieka, Boga i anioły) i na tej podstawie wyjaśnia czym jest dobry i zły czyn. Analogicznie jak tomaszowa etyka cnót (przejęta od Arystotelesa i zmodyfikowana przez Tomasza) wychodzi od pojęcia natury ludzkiej i na tej podstawie wyjaśnia czym są cnoty i wady ludzkie. I tu nie ma nic do rzeczy, czy ktoś takie rozumienie dobra i zła (cnoty, wady) zaakceptuje, bo dobro i zło jest czymś obiektywnym i niezależnym od ludzkich przekonań. Tak jest zarówno w tomaszowej etyce cnót jak i w personalizmie. Dlatego twierdzenie, że w nauczaniu JP2 „… obiektywizm ustępuje subiektywizmowi, a wiara filozofii” jest tu kompletnie nie na miejscu i pokazuje zupełne niezrozumienie sprawy. Czy u św. Tomasza, którego etyka cnót jest filozofią i dlatego nie posługuje się pojęciem grzechu i piekła (bo to nie ten porządek; to nie teologia), też tak jest, że obiektywizm ustępuje subiektywizmowi? No chyba nie. Analogicznie jest w przypadku personalizmu. Ponieważ zarzut subiektywizmu względem personalizmu jest niesłuszny, to ta część powyższej wypowiedzi, gdzie sugeruje się, że JP2 dążył do zjednoczenia wszystkich ludzi z pominięciem prawdy, jest też nieprawdziwa. Przejdę jeszcze do dalszego b niejasnego fragmentu: „Szczególnym błędem personalizmu jest przyznanie podmiotowi danej natury logicznego pierwszeństwa przed tą naturą, to znaczy podmiotowi natury ludzkiej nad samą naturą ludzką. W dziedzinie etyki oznacza to przedkładanie porządku Dobra nad porządek Prawdy: dobra osoby (przynajmniej tak jak subiektywnie może je postrzegać) nad jego obiektywną naturę - w tym prawo naturalne”. To twierdzenie jest bardzo niejasne. Co tu ma znaczyć pierwszeństwo logiczne? Wydaje się, że o takim pierwszeństwie można mówić tylko w tym sensie, że przesłanka wnioskowania zawsze poprzedza jego konkluzję. Ale tu chyba trzeba to rozumieć inaczej. Prawdopodobnie chodzi o to, że podmiot abstrahowania (czyli indywiduum, z którego coś abstrahujemy) jest bardziej pierwotny w stosunku do tego, co z niego wyabstrahowane (czyli jakaś jego własność). I w tym sensie podmiot natury ludzkiej (czyli indywidualny konkretny człowiek) jest bardziej pierwotny bytowo niż sama ta natura (bo ona jest jakimś abstraktem, jego konstytutywną własnością, czymś co bez podmiotu nie może samodzielnie istnieć). Ale to jest coś, co uznawał Arystoteles i za nim też św. Tomasz. Oni byli tzw. umiarkowanymi realistami pojęciowymi i twierdzili, że to co ogóle (formy) zawsze musi istnieć w tym, co konkretne (substancja) i to właśnie, to co konkretne ma bytowe pierwszeństwo nad tym, co ogólne. Tu przyjmowali stanowisko przeciwne do Platona, który twierdził, że to co ogólne (idee) jest bardzie pierwotne bytowo w stosunku do tego, co indywidualne. I teraz proszę mi pokazać, jak to, że personalizm (tak samo, jak arystotelizm i tomizm) zakłada pierwszeństwo indywiduum względem abstraktu ma prowadzić do takiej konsekwencji, że „w dziedzinie etyki oznacza to przedkładanie porządku Dobra nad porządek Prawdy: dobra osoby (przynajmniej tak jak subiektywnie może je postrzegać) nad jego obiektywną naturę”? To się kompletnie nie trzyma kupy, bo ta teza pierwszeństwa ma się nijak do kwestii przedkładania dobra nad prawdę i do kwestii subiektywizmu. W historii Kościoła to raczej częściej platonikom niż arystotelikom zarzucano subiektywizm. Twierdzenie, że personalizm przedkłada dobro nad prawdę jest po prostu zupełnie nie prawdziwe (takie coś można przypisać pewnie Levinasowi). Ale spróbuję tu coś bardziej życzliwie zinterpretować ….mogę starać się życzliwie zinterpretować zarzut z subiektywizmu. Personalizm ma bowiem dwa źródła. Jeden to tomizm a drugi to fenomenologia. A fenomenologia z kolei ma korzenie w Kartezjuszu i można ją zinterpretować (w b dużym uproszczeniu, bo sprawa jest skomplikowana) jako rodzaj introspekcji i badania własnych struktur świadomości. Ale: po pierwsze personalizm oparty jest też na metafizyce tomistycznej. Po drugie, osoba, to nie jest coś, co widać gołym okiem (bo osobami są też Bóg i aniołowie). Dlatego poznanie, czym jest osoba, może się dokonać m. in. właśnie w pewnym rodzaju wglądu w samego siebie (bo każdy z nas jest osobą), w którym ujmuje się istotowe, uniwersalne i obiektywne własności bytu osobowego (np. zdolność do poznawania prawdy, sprawstwo, posiadanie wnętrza, do którego nikt inny nie ma dostępu). Dlatego zarzut subiektywizmu jest tu nietrafiony. Dalszą część tekstu, gdzie personalizm porównuje się do gnozy, zupełnie pominę, bo tam nie ma żadnej sensownej argumentacji. I dodam jeszcze jedną rzecz. To nie chodzi o to, że personalizm jest etyką idealną i nie można go krytykować. Jednak ta krytyka powinna być rzetelna i oparta na dobrym rozeznaniu tematu, a nie taka, jak powyżej na tym filmie. Tu ewidentnie widać, że autor nie zna się na temacie.
@pannaletowska11 ай бұрын
Jako rozwódka słucham z ciekawością i uwagą.
@Michał-g3f11 ай бұрын
Dziś na kazaniu w Lublinie ks. Mateusz Grabowski zakazał rozwodnikom przystępowania do Komunii Świętej. Rozwodnik który zmusił małżonka do rozwodu musi naprawić wyrządzoną szkodę!!! Bóg zapłać za wspaniałe kazanie!
@pannaletowska11 ай бұрын
@@Michał-g3f dziękuję za tą wiadomość, jednak ja znam przykazania Boże i wiem, że żoną przez własną głupotę będę do końca życia. Do końca życia będę za ten grzech pokutować.
@katarzynaoracz350510 ай бұрын
@@pannaletowskaRozumiem i współczuję 😢
@wojmar242811 ай бұрын
"Filozofia personalistyczna" jest trucizną intelektualną i zasługuje na dużo głębsze potępienie, niż określenie jako "poezja". Personalizm jest wprowadzeniem poglądów rewolucji francuskiej do nauki kościoła katolickiego. Proponuję "odświeżyć" wspaniały wykład x. Jana Jenkinsa "Od personalizmu do liberalizmu - detronizacja społecznego Panowania Chrystusa"
@arturos258 ай бұрын
Właściwie to jest INDYWIDUALIZM, a nie personalizm.
@arturos257 ай бұрын
Lepiej to chyba nazwać indywidualizmem. Określenie "personalizm" mylące, bo tak też się nazywa stosunek do człowieka jako do osoby. Czyli z poszanowaniem jego godności z jednej strony, a gotowości podporządkowania się z jego strony z drugiej.
@danm823110 ай бұрын
Bardzo dziękuję, wyjątkowo wartościowy film i nauki z niego płynące.
@jarekmakowski522411 ай бұрын
Łapki w górę 😊
@dr.dawidbunikowski776911 ай бұрын
Problem, czyli przyczyna stwierdzenia nieważności, musi wystąpić w momencie zawarcia małżeństwa, nie w jego trakcie. Np. zaburzenia osobowości jak osobowość dyssocjalna, paranoidalna czy narcystyczna, uzależnienia jak alkoholizm czy komputerowe, choroby mózgu, etc. Pamiętajmy, że jest domniemanie ważności małżeństwa, a w sądzie jest obrońca węzła małżeńskiego. Ale faktem jest, że kto ma pieniądze i chce... uzyska. Vide Jacek Kurski.
@AdaAla11 ай бұрын
Ten ostatni przykład budzi we mnie obrzydzenie.
@martaszyszka765411 ай бұрын
Czyli jeśli trafi się na narcyza, to już przerąbane 😢 Narcyzi maja do siebie to, że swoje kochające maski potrafią zrzucić nawet kilka dni po ślubie i zostajesz z tyranem, który wykańcza cię psychicznie. Jesteś dla niego nic niewartym śmieciem do końca swych dni.😢😢😢???
@dr.dawidbunikowski776911 ай бұрын
Nie dziwię się. Do dziś nie mogę pojąć, jak to było możliwe na gruncie kanonu 1095 par. 3 kodeksu prawa kanonicznego. @@AdaAla
@dr.dawidbunikowski776911 ай бұрын
Jeśli ktoś ma taką osobowość, tj. narcystyczną, to jest ogromny problem. Narcyzi są to wielcy manipulatorzy. I to już w momencie zawarcia małżeństwa jest problem. Narcyz nie podejmie obowiązków małżeńskich dobrze. Jednak przy identyfikowaniu i przyporządkowaniu danego zaburzenia osobowości, ważna jest skala, intensyfikacja. Każdy z nas może mieć jakieś rysy danej zaburzonej osobowości. Rysy, ale nie od razu taką osobowość. @@martaszyszka7654
@martaszyszka765411 ай бұрын
@@dr.dawidbunikowski7769 to prawda. Każdy z nas może ma pewne rysy, cechy narcystyczne, ale życie z osobą z narcystycznym zaburzeniem osobowości to juz bardzo poważny problem. Mówię z doświadczenia.
@piotrdean443211 ай бұрын
22:00 To czy w takim razie nie można uznać, że większość posoborowych małżeństw, które związywały się mając na uwadze te "nowoczesne priorytety małżeństwa" jest nieważnych?
@trydwan11 ай бұрын
Cuuuuuudnie wytłumaczone.W Piśmie św.wszystko jest piękne.
@pawelmjw11 ай бұрын
Bóg zapłać!
@mmd166411 ай бұрын
No i jeszcze, przez wiele lat slyszalam zawsze ze malzenstwo to wspolnota - cial i dusz... I tak jak Ksiadz powiedzial- a jesli nie ma tej wspolnoty, to co, malzenstwo jest niewazne?? Zyloby mi sie o WIELE PROŚCIEJ i PEŁNIEJ, gdybym wiedziala ze malzenstwo to kontrakt, na prawde 😃🥰❤️
@lukakonrado86411 ай бұрын
No bo małżeństwo jest wspólnotą dusz i ciał. Małżonkowie przecież stanowią jedno. Małżonkowie maja razem sie uświęcać. Mało tego , świety Paweł porównuje małżeństwo do relacji Jezus - Kościół która również jest jest wspólnota duszy ciała. Problemem jest, ze wspólczesnie zapomniano, o pierwszym i najważniejszym celu małżeństwa jakim jest spłodzenie i wychowanie potomstwa. I nie widzę w tym jakieś szczególnej winy JPII.
@mmd166411 ай бұрын
@@lukakonrado864 nie wiem czy JPII jest winny czy nie i nie mam zamiaru nad tym się zastanawiać. Wiem natomiast że małżeństwo może wcale nie być wspólnota ani ciał ani dusz a jednak być małżeństwem.
@lukakonrado86411 ай бұрын
@@mmd1664 Co to ma do rzeczy? Małżenstwo też może być bezdzietne a być małżeństwem.
@mmd166411 ай бұрын
@@lukakonrado864 słowo wspólnota zaburza - niszczy DEFINICJE małżeństwa. Dobrze jeśli małżeństwo JEST wspólnotą, ale jeśli NIE jest, to wciąż JEST małżeństwem. Brak wspolnoty nie neguje sakramentu, więc definicja nie jest prawdziwa
@robertmin382711 ай бұрын
Smutne takie małżeństwo gdzie łączy nas jedynie kontrakt a nie ma wspólnoty
@katryk9411 ай бұрын
Przecież Kosciół od początków swojego istnienia głosi wyższość dziewictwa nad małżeństwem. Małżenstwo w Kosciele było w średniowieczu postrzegane jako zło konieczne, potrzebne tylko do legalnego spłodzenia potomstwa. Było wiele nurtów w Kościele, które były przeciwne cielesnym przyjemnościom.
@bartoszpanek100710 ай бұрын
Niedługo biorę ślub i przyznam, że nie do końca to rozumiem! Skoro Pan Bóg powiedział 'rozmnażajcie się" to małżeństwo powinno być czymś bardzo dobrym i pożądanym a nie "złem koniecznym". Kocham moją (niedługo) żonę i nie patrzę na nią tylko w kontekście, że ma urodzić X dzieci, wychować je i tyle. Chcę dobra zarówno jej, naszego wspólnego jak i naszych dzieci.
@katryk9410 ай бұрын
@@bartoszpanek1007 Paweł Apostoł w swoich listach traktował małżeństwo jako zło konieczne, służące do tego aby ludzie w "legalny" sposób zaspokajali swoje seksualne żądze. Bardzo cyniczne podejście, ale tak napisał święty człowiek
@bartoszpanek100710 ай бұрын
@@katryk94 Niesamowicie ciekawe i bardzo niezrozumiałe dla mnie. Czy gdyby każdy żył w celibacie czyli w stanie wyższym od małżeństwa, to gatunek ludzki by nie wymarł i nakaz rozmnażania się by nie był wypełniony?
@arturos258 ай бұрын
To jest stereotyp. Chodzi o to, że w małżeństwie ludzie mają skłonność do traktowania współmałżonka jako bóstwa. Czyli istnieje tam tendencja bałwochwalcza, która odciąga od Boga. Co nie znaczy, że każde małżeństwo musi takie być, ale szczególnie przy niskim poziomie wiedzy religijnej i duchowości ta tendencja musiała być bardzo silna. I nie tylko w Średniowieczu to zauważano, bo już w Starym Testamencie. Nurty, przeciwne płodzeniu dzieci, to były nurty GNOSTYCKIE. A więc już nie były w Kościele, choć powstawały na bazie jakiejś części tradycji chrześcijańskiej.
@ewelinad277811 ай бұрын
Ave Maria! Serdeczne Bóg zapłać za kolejny wartościowy materiał. Dziękujemy z mężem za piękną naukę o małżeństwie.
@raftes11 ай бұрын
Bóg zapłać za analizę nauki Jana Pawła II, który uczył, że rodzina to powołanie, macierzyństwo to powołanie, aborcja to zbrodnia. Ale to Jan Paweł II teraz jest winien kryzysowi. Co za hipokryzja. Faktycznie - oczy się otwierają - ale ze zdziwienia jak można tak kłamać i to ksiądz - twardy i wierny prawdzie.
@Akornik11 ай бұрын
Świetny odcinek! Czy mógłby ksiądz kiedyś nagrać coś o NFP jako "katolicki środek antykoncepcyjny"? Wydaje się to kwestia ważna w świetle poruszonego tu tematu. Bóg zapłać!
@E_17ah11 ай бұрын
Dziękuję Księdzu za niezwykle ciekawą konferencję i zrozumiałe przekazanie treści. Myślę, że jest jeszcze jeden negatywny aspekt "poetyckiego", personalistycznego podejścia do małżeństwa. Jeśli małżonkowie nie chcą się rozejść bo wiąże ich przysięga, małżeństwo można postrzegać jako zniewolenie i przyczynę osobistego nieszczęścia.
@raftes11 ай бұрын
Bóg zapłać za analizę nauki Jana Pawła II, który uczył, że rodzina to powołanie, macierzyństwo to powołanie, aborcja to zbrodnia. Ale to Jan Paweł II teraz jest winien kryzysowi. Co za hipokryzja. Faktycznie - oczy się otwierają - ale ze zdziwienia jak można tak kłamać i to ksiądz - twardy i wierny prawdzie. Zamęt idzie w Kościele nie tylko z lewej strony, z prawej również. To Kościół prowadzony przez Ducha Św. uświęcił Jana Pawła - czyżby ksiądz Bańka nie wierzył w to? Co za pycha.
@sylwiastg205311 ай бұрын
Amen ❤
@mariamarta20711 ай бұрын
Deo gratias 🙏 dziękuję za cenny materiał.
@alphabeta302910 ай бұрын
"Skoro tak się ma sprawa z małżeństwem, to nie warto się żenić" Kto to powiedział?
@gajda198611 ай бұрын
Deo Gratias ❤ Ad maiorem Dei gloriam
@arturos258 ай бұрын
To właściwie nie jest personalizm, a INDYWIDUALIZM. I nie o samorealizację chodzi raczej w "zmodernizowanym" małżeństwie, tylko o SAMOZADOWOLENIE.
@felicjanbrowarek563011 ай бұрын
Chyba ksiądz się rozpędził, a wnioski zbyt daleko idące.
@ewapersonalna372511 ай бұрын
Uwielbiam tą gestykulację, ale nie chciałabym stac blisko😅
@alicjanowak6596 ай бұрын
Od pół roku jestem na emeryturze. Gdy byłam dzieckiem, dorośli rozmawiali o podatku, który nazywali "bykowe". Płacili go państwu samotni mężczyźni (zdolni do prokreacji) po ukończeniu 26 lat.
@mieszkojaskoka101911 ай бұрын
Módlmy się za duszę Świętej Pamięci Jana Pawła II.
@tiger007pl0010 ай бұрын
chyba do Chrystusa przez św Jana Pawła II wstawiennictwo :)
@katarzynaoracz350510 ай бұрын
Wątpliwość w tym wezwaniu➕
@mariuszpazdro15211 ай бұрын
Serdeczne Bóg zapłać za mteriał!
@RachelaAckelsberg11 ай бұрын
Gdyby Bóg miał plany wobec małżeństw takie jakimi Księdz je przedstawia, to by zbawił króliki, nie ludzi.
@jonaszfajny1211 ай бұрын
pomódl się lepiej o mądrość i roztropność dla Narodu Polskiego, to może wreszcie Bóg się nad nami zlituje i choć odrobinę rozumu wleje w polskie bezdenne durne łepetyny
@RachelaAckelsberg11 ай бұрын
@@jonaszfajny12 W Pańską faktycznie przydałoby się by wlał, skoro jak ksiądz uważa Pan, że Boskim zadaniem danym ludziom jest zadanie które Pan Bóg dał królikom.
@jonaszfajny1211 ай бұрын
@@RachelaAckelsberg Przestań wytężać mózgownicę, bo całej złożoności świata nie ogarniesz. Nie zgłębisz tajemnic ani tendencji rozwoju nie wyśledzisz. Inni zdecydują o tym, co masz uznawać za prawdę.
@danielpiesto53211 ай бұрын
Świetny temat. Śledzę upadek demograficzny Europy i Polski i moim zdaniem potrzebna jest kontrrewolucja seksualna, w której postawimy na rodzenie i wychowanie dzieci.
@panadolf269111 ай бұрын
W Polsce każdy kolejny rząd próbuje coś z tym zrobić ale jak widać z marnym skutkiem. Ciężko jednak jest przekonać rozleniwione i hedonistyczne społeczeństwo do niesamowicie ciężkiego i niezwykle odpowiedzialnego zadania jakim jest zrodzenie i wychowanie potomstwa.
@danielpiesto53211 ай бұрын
1. Chciałbym zatrudniać tylko rodziców wielu dzieci. Tu trzeba zmienić RODO nieznacznie 2. Trzeba wprowadzić zasadę: Najpierw dzieci, potem kariera. To wymaga zmiany struktury rodzinnej z egalitarnej nuklearnej na wielopokoleniową. 3. Przydałby się też ostracyzm wobec egoistów bez dzieci. Jak małżeństwo jest bezpłodne to dzieci w domach dziecka nie brakuje. Do tego chciałbym, aby taki kulturowy ruch był wyraźnie różny od innych, aby ludzie mogli się z nim identyfikować. To moje przemyślenia i jestem otwarty na dyskusję. Z Panem Bogiem
@karolcegielski888011 ай бұрын
@@danielpiesto532Ciekawym pomysłem jest zmniejszenie wieku emerytalnego wraz z ilością dzieci.
@danielpiesto53211 ай бұрын
Ludzie, kontrrewolucja seksualna to nie sa nowe ustawy tylko ruch spoleczny. Rzad nie sprawi ze bedzie wiecej dzieci. Jest to naukowo udowodnione ze doplaty nie pomagaja. Tylko Praca organiczna i praca u podstaw. Predzej czy pozniej te kultury ktore stawiaja na antyfeminizm i rodzenie dzieci zwycieza. Trzeba tylko je rozpoznać i sie do nich dołączyć.
@pr626411 ай бұрын
jak ma to wyglądać jak dzisiejsza kontrrewolucja kulturowa w stylu TFP to szkoda czasu
@annam.80511 ай бұрын
100% zgadzam się z księdzem.
@michaszkuta886411 ай бұрын
Czekam z niecierpliwością, szczególnie, że aktualnie (od z górą miesiąca) oddaję się lekturze tego, co napisał Karol Wojtyła/JPII i nie jest to przyjemna lektura (i nie o wielosłowie oraz pokręcony tok refleksji tylko chodzi). Teza tytułowa jest prowokacyjna, acz chyba, niestety, nie tylko o prowokację tu chodzi - też już teraz miałbym pewne rzetelne argumenty na jej obronę, choć uogólnienie jej uznałbym jednak w tym momencie za nadużycie. Tym niecierpliwiej wyglądam materiału!
@AdaAla11 ай бұрын
Panie Boże, dziękujemy Ci za Świętego Jana Pawła II.
@PiErDzoncy711 ай бұрын
Trochę nie rozumiem, jeśli Jana Pawła 2 dał na Bóg i za to dziękujesz, to kto dał nam takich zbrodniarzy jak Adolf Hitler czy Stalin? Czy tylko tych uważanych za dobrych Bóg daje a tych złych już nie daje? Jakie jest twoje rozumowanie. Czy dobrzy ludzie mogli by jednoczenie być dobrzy ale nie być danymi przez Boga
@AdaAla11 ай бұрын
@@PiErDzoncy7 Bóg daje człowiekowi wolną wolę.
@PiErDzoncy711 ай бұрын
@@AdaAla Tak samo Karolowi Wojtyle dał wolną wole, więc to nie Bóg dał nam Jana Pawła 2 tylko Karol Wojtyła stał się nim używają swojej wolnej woli
@AdaAla11 ай бұрын
@@PiErDzoncy7 Potrzebuje Pan rozmowy z osobą duchowną.
@arturos257 ай бұрын
Dziękujemy Ci, że nie było kogo jeszcze gorszego...
@efracto1011 ай бұрын
A jak odpowiedzieć na teze ze lepiej miec mniej dzieci bo mozna je lepiej wtedy wychowywc miec blizsze relacje z nimi ?
@efracto1011 ай бұрын
@@teresawojcik9486 no ale wtedy rodzice mają mniej czasu dla tego dziecka ...
@efracto1011 ай бұрын
@@teresawojcik9486 no dziecku każdym wieku potrzebne jest żeby rodzice mieli czas dla niego
@arturg188111 ай бұрын
@@teresawojcik9486To ty piszesz bzdury.
@arturg188111 ай бұрын
To prawda.
@doortjem573911 ай бұрын
To widać bardzo często w dzisiejszych czasach..Jedno dziecko siedzi podczas spaceru, jedzenia na telefonie.. Tyle extra czasu rodzice dzisiejsi poświęcają swoim jedynakom😢 Ostatnio widziałam ojca, który w samochodzie patrzył w telefon trzymany w jednej ręce, a w drugiej trzymał dziecku przed oczami(jak dziecko miało rok to dużo) drugi telefon z jakąś bajką..Chłop się bardzo poświęcał czasowo dziecku i budował więź na przyszłość 😅
@annakot477810 ай бұрын
Bóg zapłać
@piotrmaniawski93011 ай бұрын
Czy bomba demograficzna w Polsce miała jakiś związek z wiarą?
@bartomiejwajda435611 ай бұрын
I jeszcze jedna myśl: Za niedługo dojdziemy do absurdalnej tezy, że największym polskim orędownikiem rodziny okazał się gen. Jaruzelski, bo dzięki niemu był większy przyrost naturalny
@arturos258 ай бұрын
A żebyś wiedział! Bo tzw. komuna po 1956 r. to nie była żadna komuna. To byli konserwatyści i czasem nawet kryptokatolicy. Prawdziwi komuniści albo zostali wtedy zepchnięci na drugi plan, albo przeszli do... opozycji demokratycznej, popieranej przez władze Kościoła! Po 1968 r. wielu z nich wyrzucono z Polski.
@m.sommer579611 ай бұрын
Na początku zniechęcił mnie tytuł , później ględzenie. Szkoda czasu. Lepiej sie pomodlić ,co wszystkim polecam 🙏
@katarzynaoracz350510 ай бұрын
"ględzenie" -? Co za kultura slowa😷
@arturos257 ай бұрын
"Już przestańcie protestować,/ Lepiej idźcie się pomodlić!/ Stulcie ryja - i do pracy!/ Dajcie nam trochę porządzić..."
@czumapl11 ай бұрын
Główną przyczyną niskiej dzietności są przymusowe ubezpieczenia społeczne, a nie JPII.
@pawelmomro8 ай бұрын
Ilu singli nawrócił Ksiądz dzięki tej retoryce? Ile rodzin, a w nich dzieci, pojawiło się dzięki krytyce posoborowia, w tym JP2 i zarazem dzięki wskazaniu jako jedynej słusznej (?) drogi do odbudowy dzietności w PL nauczania przedsoborowego? Bardzo jestem ciekaw skuteczności takiego podejścia.
@SzkolyAkwinaty8 ай бұрын
@pawelmomro Zapraszamy do naszych kaplic na Mszę niedzielną. Demografia mówi sama za siebie.
@pawelmomro8 ай бұрын
@@SzkolyAkwinaty Dziękuję za zaproszenie. Niewątpliwie Bractwo przeżywa rozkwit - chwalić Boga. Niemniej jednak, dyskusja dotyczy chyba bardziej kwestii decyzji o założeniu rodziny, która coraz rzadziej jest podejmowana w polskich warunkach przez dwoje ludzi. I mentalności, jaka leży u jej podstaw. Rozczarowanych Kościołem przybywa, ale czy to ich przekona? Można odtrąbić sukces, pozyskawszy jakiś procent z ogromnej masy odchodzących. Pytanie, czy nie jest to jednocześnie porażka w relacji z tą większością, która do kaplic Bractwa nie przyjdzie?
@arturos257 ай бұрын
@@pawelmomro , z mojego doświadczenia wynika, że to, że w ogóle nie jesteśmy sobie poradzić w obecnych czasach z różnymi problemami, które wyraźnie tkwią w nas jako w społeczeństwie, nie wynika stąd, że, jak twierdzi główny nurt (także ten kościelny), "takie są czasy i nie można na to nic poradzić" ("duch czasu", któremu się trzeba podporządkować, to pomysł Hegla), tylko stąd, że PODDALIŚMY SIĘ TZW. POSTĘPOWI. Niekoniecznie zaraz temu drastycznemu, jak np. rozwiązłość, aborcja, 🏳🌈 czy narkotyki. Także takiemu niby nieszkodliwemu, a czasem nawet przedstawianemu przez główny nurt (także kościelny) jako coś pozytywnego i prorodzinnego. Np. niechęć do robienia czegokolwiek dla innych ludzi, izolowanie się od innych i patrzenie na nich jak na przedmioty do wykorzystania, snobistyczne wyjeżdżanie na luksusowe n i e r ó b s t w o na wczasach, zamiast utrzymywania kontaktów z bliskimi i stawiania na takie formy wypoczynku, które wymagają wysiłku. Albo telewizja i gry komputerowe zamiast czytania książek. Tam, gdzie odrzucimy "wolnościowe zdobycze nowoczesności", oparte na konformizmie i ogólnie wygodzie, oraz na snobizmie, tam też wszystkie te problemy raptem znikają. Mam na to SETKI dowodów z własnych obserwacji. Z tym musi się KONIECZNIE wiązać PORZUCENIE AUTORYTETÓW, SIEJĄCYCH "NOWOCZESNE WARTOŚCI". Bo to właśnie kult tych bożków jest kulą u nogi, która nie pozwala ludziom zerwać ze złymi przyzwyczajeniami. Można kogoś przekonywać, że on postępuje źle, ale na poziomie emocjonalnym to do niego nie dociera, bo przecież "wielki autorytet" powiedział albo też nieustannie sugerował, mrugając okiem (co na jedno wychodzi), coś innego. A z kolei ktoś może być już niby przekonany, ale nie jest w stanie porzucić złych zachowań, bo "autorytet", który go do nich przekonał, był taki "fajny" i w związku z tym złe postępowanie wydaje mu się też "fajne". Mam znów na to mnóstwo dowodów w postaci obserwacji. Pytanie więc, jaki procent ludzi uda się przekonać do porzucenia "wartości europejskich" i odrzucenia fałszywych autorytetów. A przecież nie da się nikogo przekonać siłą. Tym niemniej, trzeba po prostu sprawić, żeby OFERTA BYŁA DOSTĘPNA DLA KAŻDEGO i dlatego bardzo dobrze, że Bractwo rozwija się w internecie.
@Danutta11 ай бұрын
Zabrakło mi tutaj przywołania czy podkreślenia postanowień Soboru Watykańskiego II, chyba w Konstytucji "Gaudium et spes" jest mowa o celach małżeństwa? Jak podaje Wikipedia: W czasie trzeciej sesji soboru do zespołu przygotowującego konstytucję Gaudium et spes został włączony abp Karol Wojtyła; był on jednym z aktywniejszych jego członków i przyczynił się do ostatecznego jej kształtu. Nie zmienia to wiele w wykładzie, ani nie zmniejsza odpowiedzialności JPII, ale przesuwa w czasie punkt startu tych zmian.
@michaj.197211 ай бұрын
Polskie źródła przeceniają wkład Polaków w Vaticanum II
@barbarawiesner34411 ай бұрын
Czy wg Tradycji kobieta po menopauzie nie może wychodzić za mąż? Bo to nie ma sensu?. Czy mężczyzna wdowiec może się żenić z coraz młodszą kobietą?
@mazanek198911 ай бұрын
@@barbarawiesner344może, jako „lekarstwo” na popęd - żeby nie grzeszyć 😉
@barbarawiesner34411 ай бұрын
@@mazanek1989 chyba tak. Dziękuję za odpowiedź
@JP-je1nh11 ай бұрын
Mam tylko jedno pytanie, czy jest zbawienie poza Kościłem Świętym Katolickim .?
@wiesawamaj96611 ай бұрын
Zbawienie jest tylko w Chrystusie, gdyż to Pan JEZUS jest Zbawicielem świata i nie ma innego IMIENIA przez które moglibyśmy być zbawieni. Nie tylko Kościół Katolicki głosi Ewangelię o zbawieniu w Jezusie Chrystusie. Czynią to również prawosławni i protestanccy chrześcijanie posługując się innymi obrzędami religijnymi. Idźcie i głoście EWANGELIĘ, znasz ją?
@martadawiczewska685711 ай бұрын
Po co pytasz o inne wyznania jeśli masz możliwość dołączenia do Kościoła w którym jest pełnia prawdy?
@ddklon11 ай бұрын
Nuptiae sunt coniunctio maris et feminae et consortium omnis vitae, divini et humanis iuris communicatio to jest definicja rzymska małżeństwa. Liczy 2,3 tyś lat
@ddklon11 ай бұрын
Jak można twierdzić, że to nie jest definicja prawna xD
@ddklon11 ай бұрын
Szanowny księże, Pierwszy raz postanowiłem pokusić się o szerszą polemikę. Nie zgadzam się, że komentowana definicja nie jest definicją prawną, a także, jakoby miała być idiotyczna. Po pierwsze należy wskazać, że rzymscy prawnicy pozostawili nam dwie definicje małżeństwa: 1) Nuptiae autem sive matrimonium est viri et mulieris coniunctio, individuam consuetudinem vitae continens 2) Nuptiae sunt coniunctio maris et feminae et consortium omnis vitae, divini et humanis iuris communicatio W rzymskim prawie klasycznym traktowano małżeństwo jako rodzaj instytucji społecznej z którą prawo łączy doniosłe skutki prawne. Podstawą małżeństwa był konsensus małżeński, tj. zgodna wola zawarcia małżeństwa, prowadzenia wspólnego życia i traktowania się jako małżonkowie. Dopiero chrześcijaństwo zaczęło traktować małżeństwo jako rodzaj stosunku prawnego, wynikającego z zawartej umowy małżeńskiej (zob. M. Kuryłowicz, A. Wilińskim, Prawo Rzymskie prywatne, zarys wykładu, wyd. 4, warszawa 2008, s. 120-121). Moim zdaniem ww. definicje zwięźle przedstawiają istotę małżeństwa. Nuptiae sunt coniunctio maris et feminae et consortium omnis vitae, divini et humanis iuris communicatio Na czoło ww. definicji, bezzasadnie moim zdaniem skrytykowanej, wysuwają się 3 elementy: a) Małżeństwo jako ex definitione związek kobiety i mężczyzny b) Małżeństwo jako instytucja o charakterze religijnym i prawnym c) Małżeństwo jako wspólnota życia Ad. b) Małżeństwo ze swojej istoty nie jest świeckie, wszak - jako zespolenie prawa boskiego i ludzkiego - jest regulowane prawem świeckim i religijnym. I w obu ww. sferach rodzi pewne skutki. Ad. c) Nuptias non concubitus, sed consensus facit. Małżeństwo jest wspólnotą życia, to znaczy, że nie sprowadza się wyłącznie do cielesnych przyjemności. W innym przypadku nie bylibyśmy w stanie odróżnić konkubinatu od małżeństwa. Istotne jest pytanie dlaczego pewien związek nazywamy małżeństwem, zaś inny nie. Tym aspektem jest zawarcie prawnie skutecznego związku, wynikającego z wyrażenia woli pozostawania w małżeństwie - tj. przysięga, że ten związek będzie czymś głębszym niż tylko zgodne spółkowanie cielesne. I oczywiście, ww. aspekt nie sugeruje, że małżeństwo expressis verbis jest nastawione na płodzenie potomstwa. Nie mniej jednak aspekt ten wynosi konkubinat do wyższego poziomu. Jest to jak najbardziej aspekt prawny i warunek sine qua non małżeństwa. Jeżeli nie uwzględnia się woli danej czynności (danego zachowania) to wówczas można się zastanawiać, czy kupno- sprzedaż nie jest obu stronną kradzieżą. Można również powiedzieć, że małżeństwo to taki konkubinat, tylko że inaczej się nazywa. Moim zdaniem pytanie o to, czy dwie osoby chcą żyć w związku małżeńskim, będącym „wspólnotą całego życia”, -czy jak to było mówione, chcą żyć w „przymierzu małżeńskim” - jest kluczowe. Pytanie jest bowiem takie, czy dwie osoby składają przysięgę ponieważ chcą spółkować, czy może faktycznie chcą być małżeństwem - skutki przysięgi będą różne od affectio maritalis Podsumowując ww. wywód pragnę skonstatować, że nabijanie się z komentowanej definicji jest bezzasadne, bowiem wyraża ona w sposób wysoce precyzyjny czym małżeństwo jest. Nota bene, do komentowanej definicji nawiązuje też polski KRO - wszak Małżeństwo zostaje zawarte, gdy mężczyzna i kobieta jednocześnie obecni złożą przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego oświadczenia, że wstępują ze sobą w związek małżeński. W pozostałym zakresie nie polemizuje.
@SzkolyAkwinaty11 ай бұрын
@ddklon Dziękuję za merytoryczny i kulturalny komentarz! Faktycznie nie wiedziałem że nowa definicja ma korzenie w starożytnym prawie rzymskim. Nie zmienia to jednak mojej jej oceny tej definicji. Prawo rzymskie pomimo wielu zalet ma również ewidentne braki (np. kwestia dopuszczalności zabijania dzieci przez ojca). Obstaję przy stwierdzeniu że zwrot "wspólnota całego życia" jest zbyt szeroki na użycie go w definicji. Różnica pomiędzy konkubinatem a małżeństwem naturalnym polega na dozgonnym przekazaniu sobie prawa do swojego ciała przez współmałżonków w kontekście zrodzenia potomstwa. To ze względu na tą ofiarę małżonków (zobowiązującą ich do wierności dla dobra potomstwa) społeczeństwa obdarzały małżeństwa przywilejami a konkubinaty mające z natury charakter bardziej tymczasowy i nastawiony bardziej na spełnianie osobistych potrzeb (brak przysięgi wierności oznacza przeniesienie punktu ciężkości z dobra potomstwa na spełnianie doraźnych potrzeb konkubentów) były społecznie postrzegane jako gorszące.
@ddklon11 ай бұрын
Post scriptum, też pytanie jakie prawo mieli żymianie w momencie gdy u rzymian istniało nieskrępowanie Vitae necisque potestas.
@henrykjarosiewicz784411 ай бұрын
Drogi Księże ze Szkoły Akwinaty; Czasem słucham Księdza i dziękuję za tą obronę wiary. Dziś również; myślę jednak, że „teza oskarżająca JP2” jest za mocna, palnął Ksiądz, mówiąc językiem szkolnym, okropnego babola. Dziś, 17 stycznia, mamy w czytaniach tekst, który daje do myślenia: (Mk 3, 1-6) W dzień szabatu Jezus wszedł do synagogi. Był tam człowiek, który miał uschniętą rękę. A śledzili Go, czy uzdrowi go w szabat, żeby Go oskarżyć. On zaś rzekł do człowieka z uschłą ręką: "Podnieś się na środek!" A do nich powiedział: "Co wolno w szabat: uczynić coś dobrego czy coś złego? Życie uratować czy zabić?" Lecz oni milczeli. Wtedy spojrzawszy na nich dokoła z gniewem, zasmucony z powodu zatwardziałości ich serc, rzekł do człowieka: "Wyciągnij rękę!" Wyciągnął, i ręka jego stała się znów zdrowa. A faryzeusze wyszli i ze zwolennikami Heroda zaraz się naradzali przeciwko Niemu, w jaki sposób Go zgładzić. No niestety, zdaje mi się, że broni Ksiądz prawa w kontrze do Świętego K. Wojtyły, JP2. Nie jestem w stanie szczegółowo odpisać, bo na to potrzeba by, jak powiada Platon, „boskich i długich wywodów” (Fajdros, XXV B), ale (przez szacunek do Księdza i przez wzgląd na swe sumienie, które mnie ponagla) podam kilka punktów. 1. Najpierw - jestem małżonkiem z 40-letnim stażem, wychowaliśmy 5 dzieci i całe nasze życie małżeńskie upłynęło pod znakiem nauczania K. Wojtyły. Na rekolekcjach, które prowadziliśmy w ramach Ruchu Domowego Kościoła zawsze zaczynaliśmy od Mt 19, 3; Jezus przynosi nowe „widzenie” (intelekt), ale faryzeusze cierpią na „sklerozę” serca. A serce wpływa na myślenie (tzw. chcące myślenie, za o. J. Woronieckim); jak to mówią: „brudne serce - ciemny umysł”. 2. Tak, jak nauczanie św. Pawła przekroczyło prawo, które było wychowawcą, tak też nauczanie K. Wojtyły. Mentalność europejska zmienia się od 19 wieku; egzystencjalizm, analizy Sorena Kierkegaarda, których przedmiotem są przeżycia Abrahama, który jest posłuszny Bogu. Krótko mówiąc człowieka przeżywa. Niby oczywiste, ale... Mamy kochać Boga „całym sercem”, „całym umysłem”, całą mocą” i „całą duszą”. Termin "świadomość" w formie rzeczownikowej wprowadził do filozofii, a przez nią do psychologii, w 1719 r. Ch. Wolff w swym dziele (...) Rozumne rozważania o Bogu, świecie i duszy człowieka, a także o wszystkich rzeczach w ogóle". Zaczęła się nowa era w rozumieniu człowieka (choć zaczyna św. Augustyn, „odkrywca” introspekcji i woli), bo „serce ma swoje racje”. Wojtyła został powołany aby wnieść ten aspekt (fenomenologiczny i egzystencjalny) do tomizmu. I zrobił to; szereg dzieł, począwszy od „Rozważań o istocie człowieka”, przez „Miłość i odpowiedzialność” i - w końcu - „Osobę i czyn” wydobywa ten aspekt: doświadczenie wewnętrzne i przeżycie - i integruje z tomizmem. Praca hab. to dyskusja między Kantem i Schelerem, a werdykt: rację na św. Tomasz. Ale - Scheler (fenomenologia) wnosi pewne aspekty. Krótko mówiąc: K. Wojtyła sprostał zadaniu, zintegrował te nowe prądy z bazą tomizmu (zresztą idąc za o. Woronieckim). 2. Wykłady Miłość i odpowiedzialność to wielki dar dla małżonków, dla etyki i dla Kościoła. Bo człowiek jest osobą, nie przestając być podmiotem, który rodzi. „Nie można żadną miarą mniemać, że popęd seksualny, który ma swoją własną celowość w człowieku, celowość z góry określoną, niezależną od woli i samostanowienia człowieka, jest czymś, co znajduje się poniżej osoby i poniżej miłości. Celem właściwym popędu jest istnienie gatunku Homo sapiens, jego przedłużenie, procreatio, a miłość osób, mężczyzny i kobiety, kształtuje się w obrębie tej celowości, niejako w jej łożysku, kształtując się jakby z tego tworzywa, którego popęd dostarcza” (s. 51). Małżonkowie czekali na takie prorocze nauczanie. Pierwszy krok to dzieło małżeństw zwane Ekipy Notre Dame, którym towarzyszył Henri Caffarel. On zauważył, że na szczycie stworzenia Bóg postawił „parę”. Nie: ja - ty - my, ale: ja - ty - para - my (wspólnota rodzinna). Potem pojawia się K. Wojtyła. Ale faryzeusze z gniewem na niego spoglądali… i chyba dalej to robią (a do tego Franciszek, który wszystko rujnuje). 3. Pierwszym przykazaniem jest miłość, a ona zawiązuje się między dwiema osobami. Znowu: "Miłość jest zawsze jakimś wzajemnym odniesieniem osób. To z kolei oparte jest znów na pewnym stosunku do dobra. Każda z osób pozostaje w takim stosunku i obie razem również w nim pozostają” (s. 69) Wojtyła widzi wszystkie aspekty miłości (analiza metafizyczna) Nic dodać, nic ująć. Ale to trzeba widzieć całościowo (może warto przeczytać Miłość i odpowiedzialność?) Ale w postawie miłości. 4. Małżonkowie składają ofiarę; tak, ale nie tylko z ciała; zob. Mt 19, 3 i nn.; "na początku było inaczej"; są znakiem miłości oblubieńczej, znakiem Kościoła. „Nowa personalistyczna poezja miłosna - na początku są ludzkie potrzeby”. Chyb a nie tak, potrzeby - to ciało; zaś osobowe "potrzeby" to powołanie do bycia darem w relacji miłości. Frankl powiedziałby: "wola sensu", potrzeba bycia w relacji. Ładnie to ujmuje JP2 w Liście do rodzin: Par. 16. "Na czym polega wychowanie? Wydaje się, że aby trafnie na to pytanie odpowiedzieć, nie można pominąć dwóch fundamentalnych prawd: po pierwsze, że człowiek jest powołany do życia w prawdzie i miłości; po drugie, że każdy urzeczywistnia siebie przez bezinteresowny dar z siebie samego. Odnosi się to zarówno do tych, którzy wychowują, jak i do tych, którzy są wychowywani. Również i wychowanie jest procesem, w którym wzajemna komunia osób dochodzi do głosu w sposób szczególny. Wychowawca jest osobą, która „rodzi” w znaczeniu duchowym. Wychowanie w tym ujęciu może być równocześnie uważane za prawdziwe apostolstwo. Jest wspólnym uczestnictwem w prawdzie i miłości, w tym ostatecznym celu, który stanowi powołanie człowieka ze strony Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego.” Miłość osób nie odsuwa prawdy. To nie jest poezja; to jest osobowe rozumienie małżeństwa i rodziny. (Jest Ksiądz wychowawcą w szkole, „List” może się przydać w pracy) 5. Ślubuję ci miłość… nawet jak nie będzie dzieci, to będzie „ofiara” czyli dar. 6. Starczy. Nie jest moją intencją przekonywać przekonanego do tomizmu. Inaczej: a jeśli Bóg dał nam proroka? Jego życie o tym świadczy. Ksiądz ma swoje racje, ja je doskonale rozumiem, bo znam tomizm i znam historię (uczę historii filozofii i psychologii). Ale - czasem same racje zawodzą. Jest „umysł” i „cały umysł”, który jest w harmonii z „całym sercem”. Zatem - szanowny Księże i mój Bracie w Kościele, bądź ostrożny w swoich osądach. O proroku lepiej zamilczeć. Z Bogiem
@Totnik11 ай бұрын
Czyżby chodziło o ten szfindel w HV gdzie zmieniono cele małżeństwa? Bo poza tym to JP2 raczej tradycyjną katolicka etykę seksualną potwierdzał ?
@adalbertus62811 ай бұрын
Deo gratias!
@tatr15011 ай бұрын
Kazuistyczno-legalistyczny pogląd na małżeństwo, owszem zawarty w starym kodeksie kanonicznym, ma sens ale tylko w granicach prawa, pozostawiając wiele istotnych spraw na boku, i jako taki tchnie żydowską tradycją trzymania się wyłącznie litery prawa. Gdzie zatem jest duch tego prawa? Otóż jawi się on w formule przysięgi małżeńskiej, gdzie małżonkowie zobowiązują się wobec Boga, że będą się nawzajem miłowali, wspierali, byli uczciwi i prawdomówni wobec siebie aż do śmierci (oraz pamiętali i wspierali po śmierci jednego z ich dwojga). Pragnienie i cel potomstwa nie mieści się wprawdzie werbalnie w tej formule przysięgi, ale leży ono u podstaw, gdyż to właśnie zadał pierwszym rodzicom (a przez nich wszystkim zstępnym małżonkom) Sam Bóg nakazując, aby rozmnażali się i czynili ziemię poddaną. Cała formuła przysięgi małżeńskiej jest zatem temu celowi podporządkowana, ale brak w niej tego odniesienia "expressis verbis" mówi nam o tym, że jednak wzajemna miłość i poszanowanie małżonków, szczere i obopólne nastawienie na dobro współmałżonka oraz dobro wspólne małżeństwa i rodziny są tutaj krytyczne. Bez tej więzi (spójni) nie byłoby możliwe wypełnienie w Duchu Bożym nakazu prokreacji, małżeńskiej czystości i dobrego wychowania potomstwa. W oczach Bożych niezwykle ważna jest jedność małżonków jako owoc sakramentalnej miłości. Jedność z Nim i w Nim do końca, aż po wieczność. Myślę, że być może dałoby się w dobrej wierze połączyć z nurtem tradycjonalistycznym pewne pozytywne aspekty personalizmu, nie jako afirmacji egoizmu człowieka poprzez pryzmat jego różnorakich potrzeb, ale przedefinowawszy najpierw samo pojęcie personalizmu jako Personalizmu, gdzie w centrum zainteresowania człowieka nie byłby on sam z jego problemami i potrzebami w opozycji do Boga i drugiego człowieka, ale Triune Personae Dei (Trójjedyny Bóg w Trzech Osobach). W ten sposób współczesne myślenie katolickie teologiczne i filozoficzne być może wróciłoby na właściwe, tradycyjne tory rozumowania i wynikające zeń praktyki - rozszerzone i uzupełnione o ważny aspekt będący owocem nowych intuicji, który został jednak potraktowany nieuczciwie, zmanipulowany i wykrzywiony w ostatnich dziesięcioleciach, czego doświadczamy obecnie w postaci największego w dziejach kryzysu Kościoła Powszechnego i niszczenia świętej instytucji małżeństwa i rodziny.
@K0047711 ай бұрын
Widzę wiele odniesień do przysięgi, tyle że w rytuałach w innych krajach nawet nie ma takiego elementu podczas zaślubin. Natomiast pytanie o przyjęcie potomstwa jest. (edit: sprostowanie niżej)
@tatr15011 ай бұрын
@@K00477 W obrzędzie zawarcia małżeństwa to pytanie pojawia się w dialogu poprzedzającym akt złożenia przysięgi małżeńskiej ("Czy jesteście gotowi przyjąć i po katolicku wychować potomstwo, którym Bóg was obdarzy?"), ale w samej formule tej przysięgi ta kwestia nie występuje. Złożenie tej przysięgi jest natomiast uwarunkowane od pozytywnej odpowiedzi na wcześniej zadane pytanie.
@K0047711 ай бұрын
@@tatr150 mam na myśli fakt, że przysięga nie występuje w każdym kraju. Trudno wysuwać wnioski teologiczne z czegoś pochodzenia lokalnego.
@K0047711 ай бұрын
Sprawdziłem w Rituale Romanum to nawet pytań o przyjęcie potomstwa nie ma.
@tatr15011 ай бұрын
@@K00477 Ciekawe... być może znaczące... w takim razie czegoś istotnego na mój gust tutaj brakuje.
@tatr15011 ай бұрын
Awokado wcale nie jest smaczne, przynajmniej nie dla każdego, gdyż jest mdłe, mydlane, bez smaku. Mango byłoby lepszym przykładem, bo jest słodkie i jest powszechnie uważane za najsmaczniejszy owoc na świecie.
@katarzynagrzanka882811 ай бұрын
Ale awokado jest zdrowe 😅
@tatr15011 ай бұрын
@@katarzynagrzanka8828 Może i zdrowe w przypadku niektórych schorzeń, ale na ogół trudno się zmusić do zjedzenia czegoś, co nie smakuje.
@katarzynagrzanka882811 ай бұрын
@@tatr150 Awokado jest pysznym składnikiem wieku dań. Np super sałatki z feta i kapustą pekińską. Zamiast fety może być kurczak !
@tatr15011 ай бұрын
@@katarzynagrzanka8828 Tak, ale samo w sobie, bez tych dodatków, nie przyciąga smakiem. Tak samo jak w małżeństwie zawartym bez miłości.
@katarzynagrzanka882811 ай бұрын
@@tatr150 No tak. Z tym że bez Blogoslawienstwa Bożego miłości między ludźmi nie ma. Pozdrawiam.
@PaxHominibusBonaeVoluntatis11 ай бұрын
dzielenie włosu na czworo czy faktycznie można oskarżyć Jana Pawła 2 że staliśmy się egoistami i zmierzamy często na zatracenie ?
@katarzynagrzanka882811 ай бұрын
Nie ale Ksiadz tutaj mówi o zmianie prawa które zawsze wpływa na postawy ludzi.
@wojciechkozlowski314111 ай бұрын
Pełna zgoda, że w kanonie o małżeństwie, we wstepie powinno być podkreslone, że małżeństwo jest przede wszyskim sakramentem. Z przykrością powody dla których ludzie młodzi wiążą się ze sobą nie wynikają z wiary, która posród nich z reguły jest niedojrzała lecz z huci. I tutaj pojawia się rola dla duchowieństwa wynoszenia owych związków na duchowe poziomy. Ich sukces jest w jakiejś mierze zależny od tego jakie maja do dyspozycji kanony. Co do tytułu to prowokacyjna kula w płot wpisująca się w nagonkę na św. JPII. To tak jak powszechne oskarżanie go, że powiedział, że żydzi są naszymi starszymi braćmi w wierze. Tymczasem nigdy tego nie powiedział, tylko powiedział, że są niejako naszymi braćmi w wierze, a to jest zasadnicza różnica - nie mówiąc nawet o okolicznościach w jakich to powiedział. JPII - pośród stada wilków - ten kościół, ze wszech miar ratował. Co nie oznacza, ze chociaż jako piotrowy następca - to jednak człowiek i błędów nie popełniał. Wielebny ks. Natanek - napewno nie progresista zabronił cokolwiek złego mówić pod kątem JPII i przekonywująco uzasadniał... Warto może sięgnąć do tego jak bronił JPII praw boskich przed ingerencją człowieka. Według tej nauki prezydent Duda podpisując finansowanie in vitro zaciagnął na siebie przekleństwo. W moim wspomieniu św. JPII pozostaje mimo wszystko obrońcą Tradycji.
@michaszkuta886411 ай бұрын
O! I nie zawiodłem się. No i okazuje się, że nie ja jeden zauważyłem, że JPII usiłuje używać do tłumaczenia i definiowania - często nader skomplikowanych kwestii - języka bliskiego poezji, choć już starożytni zauważyli, że poezja oddziałuje bardziej na sferę afektywną, a nie na rozum. Nie dotyczy to tylko małżeństwa, ale spraw społecznych i politycznych: jego pojmowanie historii, powinności narodu, patriotyzmu, a także pojmowania kwestii na styku państwo/Kościół przywodzi raczej na myśl poezje romantyczne Słowackiego (choć przyznajmy - w przeciwieństwie do Słowackiego, Karol Wojtyła wielkim poetą nie był), niż analizy skomplikowanych przecież problemów i próby zaradzeniu złu, które choć czasem dostrzegał, to konsekwentnie bagatelizował. Stąd też np. jego, dziwny i utopijny, pomysł, by Polacy weszli do Wspólnoty Europejskiej i rekatolicyzowali całą Europę, abstrahując przy tym od wszelkich praktycznych trudności tego pomysłu, ba! ignorując wszelkie względy praktyczne. Ot, poezja właśnie...
@pulawykazimierz11 ай бұрын
JPII źle się zasłużył w historii Kościoła i Polski, łamał I przykazanie np. całował Koran, oddawał hołd kultowi VooDoo, w Polsce przeważył włączenie Polski do UE 'od unii lupelskiej do unii europejskiej', obecnie UE nas pożera, niszczy i to zasługa m. in. JPII.
@AdaAla11 ай бұрын
To jest bardzo krzywdzące dla Jana Pawła II. Poza tym każdy Polak wie, że poezje Mickiewicza, Słowackiego czy Norwida miały ogromny wpływ na kształtowanie postaw chrześcijańskich i patriotycznych. Dzieła H. Sienkiewicza " krzepiły " serca Polaków wtedy, gdy Polski nie było.
@pulawykazimierz11 ай бұрын
Wiele osób nie może oderwać się od okadzania, czołobitności wobec JPII, zapominają, że to nie następca Jezusa, a... tylko Piotra, pamiętamy postawę Piotra, zaparł się, reszta uczniów nie lepiej, niewierny Tomasz, Judasz, itd, JPII jako człowiek nie przejmował się nami, kondycją Kościoła, więc zachowajmy krytycyzm, owoce są złe, Kościół karleje. @@AdaAla
@michaszkuta886411 ай бұрын
@@AdaAla A co o tym myślał sam Sienkiewicz? Zacytujmy zatem: "Ach, panie - źle Stańczyk powiedział, że w Polsce jest najwięcej doktorów: - w Polsce jest najwięcej polityków. Każdy przeciętny Polak, to drugi Talleyrand, drugi Metternich, drugi Bismarck. Nie brał nigdy udziału w życiu politycznem, nie zna historyi, nie przechodził żadnej szkoły, nie robił żadnych studyów? - Nic to! - On jest z bożej łaski! On ma z natury taką trociczkę w mózgu, o której myśli, że byle ją zapalić, to wszystkie bąki i komary, wypijające naszą krew, zdurzeją tak, że przestaną nas ćwiczyć. I każdy jest przekonany, że on jeden widzi jasno, że on jeden ma wyłączny środek i że jego dyplomacya powiatowa, miejscowa, krajowa, czy jak tam wreszcie - to panaceum. Do głowy mu nie przyjdzie, że przy takiej powiatowej czy miejscowej polityce, pójdzie jak mówił Jan Kazimierz, ta ojczyzna in direptionem gentium!" H. Sienkiewicz, Wiry, W-wa 1910 A o "romantycznym", emocjonalnym, czy wręcz sentymentalnym podejściu Polaków do wiary i religii katolickiej wiele negatywnych i nader gorzkich słów napisali i powiedzieli choćby święci arcybiskupi Feliński i Pelczar, a poza nimi również ojcowie Woroniecki i Bocheński, czy wreszcie prymasi - Hlond i Wyszyński. P.S. Oczywiście nigdzie nie odbieram Janowi Pawłowi II należnych, ogromnych zasług, czy świętości życia. Ale czymś innym jest uznanie świętości, a czym innym okadzanie i brązowienie postaci.
@michaszkuta886411 ай бұрын
@@pulawykazimierz Z tym nie przejmowaniem się, to akurat nieprawda i pomówienie. A propos pomówienia odsyłam Pana do kilku jasnych i precyzyjnych wypowiedzi Szanownego Gospodarza tego kanału.
@anna176510 ай бұрын
A niech ksiadz wylozy na temat okultystycznej, masonskiej homeopatii, ktora w Piusie X jest praktykowana, a na ktora gdy pytalam ks. Karola, co na to kosciol Katolicki, odpowiedzial mi, ze "kosciol nigdy nikogo za to nie potepial" I co ?
@jonaszfajny1210 ай бұрын
a co to jest szczepienie i czym się różni od homeopatii?
@anna176510 ай бұрын
Czy czytajacy zrozumial moj komentarz? Widzialam na wlasne oczy i napisalam o tym , ze w Kaplicy Piusa X propaguja masonska (przez Hannemana ) wymyslona homeopatie i napisalam do "wladz "Piusa Do Ks srehlinga i napisal mi , ze kosciol za to kar nie daje, ja tylko ostrzegam, przed wymi wilkami w owczej skorze, bo kiedys sama im ufalam i z troska o tym masonskim syfie informowala.Pozdrawiam serdecznie. A czym jest homeopatria jak sie ten syf produkuje (magia wudu prosze sobie poczytac. pozdrawiam serdecznie.) @@jonaszfajny12
@slawas194611 ай бұрын
Da się nawet tego słuchać.....
@ArkadiuszR.11 ай бұрын
❤❤
@MrPunkcik11 ай бұрын
Wspaniała treść, w pełni się zgadzam, a jednak przydałoby się więcej powagi ze strony szanownego Księdza. Takie niemal ironiczne podejście z miejsca zniechęcić może słuchacza 'nowusowego', a z pewnością nie jest to intencja tego materiału.
@mayam486311 ай бұрын
JAN PAWEŁ II JEST ŚWIĘTY!
@jansienkiewicz640811 ай бұрын
za co on zostal swietym?
@Julianna-m1f11 ай бұрын
Problem polega na mylnym pojmowaniu, świętości i nie omylności Papieża, a to, ugruntowało się w czasie panowania JPII, w tamtych czasach był on jedynym autorytetem, Polaków, to doprowadziło do jego kultu już za życia JPII. Kościół w nauce bardzo ścisłe określa nieomylność i świętości Papieża, co potwierdzają kolejne sobory, począwszy od Soboru Trydenckiego, Watykańskiego l i ostatniego soboru Watykańskiego ll, dogmat o nieomylności i świętości mówi, że papież jest święty i nieomylny jeśli głosić odwieczne dogmaty magisterium Kościoła EXCATEDRA. Tylko wtedy, bo jest to czysta nie skażona nauka która ma początek od Pana Jezusa, uważa się, że taką naukę papież głosi pod natchnieniem Ducha Świętego, i wtedy jest święty i nieomylny, bo sama ta nauka jest święta i nieomylna. Obecny papież głosi własną naukę liberalno- modernistyczną, sprzeczną z nauka Kościoła, czyli głosi herezje.
@hania812111 ай бұрын
@@jansienkiewicz6408 A Ty czy i za co zostaniesz ?
@grzesim11 ай бұрын
Ale popełniał błędy, ba, tak był ukształtowany niestety..@@jansienkiewicz6408
@jansienkiewicz640811 ай бұрын
ja? moze to ty
@Grzegorz197210 ай бұрын
Ależ się ksiądz nakręcił. Bóg zapłać
@piotrbazik142211 ай бұрын
co to znaczy "fokusuje" takie dziwne słowo się w wypowiedzi pojawia
@bernadettazielinska78439 ай бұрын
Fokusowac na czymś tzn skupiać..
@ania862611 ай бұрын
❤❤❤❤😇interesujscy temat..
@dr.dawidbunikowski776911 ай бұрын
"3º ci, którzy z przyczyn natury psychicznej nie są zdolni podjąć istotnych obowiązków małżeńskich", czyli 95% przypadków stwierdzenia nieważności w polskich sądach diecezjalnych. "2º ci, którzy są dotknięci poważnym brakiem rozeznania oceniającego co do istotnych praw i obowiązków małżeńskich wzajemnie przekazywanych i przyjmowanych" - rzadziej w Polsce stosowany, daleko po 3. i gdzieś obok symulacji częściowej. Ale ciekowstka, oto 2. dominuje w USA.
@lukaszkolka253511 ай бұрын
Ksiądz, mówiący o rozrodczosci, narzekający na niski poziom urodzeń, serio?
@robertrudek191811 ай бұрын
👍
@DanutaSliw11 ай бұрын
Ciekawe, że nigdy nauczania Jana Pawła II odnośnie małżeństwa nie odbierałem jak tu ksiądz przedstawia. Dlatego uważam, że ksiądz jest zbyt młody żeby na temat papieża i jego nauczania móc się wypowiadać. A to odbieram jako paplaninę uczonych w piśmie.
@karolcegielski888011 ай бұрын
Nie wiek się liczy, a siła argumentacji.
@DanutaSliw11 ай бұрын
Młody bo nie słyszał papieża na żywo i nie słyszał jego słów, że sakrament małżeństwa jest nierozerwalnym.
@karolcegielski888011 ай бұрын
@@DanutaSliw Co to ma do rzeczy, czy coś słyszał na żywo, czy nie? To nawet może być atut, że nie słyszał, bo jest mniejsza szansa na przywiązanie emocjonalne.
@wojciechkozak850711 ай бұрын
@@DanutaSliwKS. Bańka to raczej nie słyszał na żywo Papieża Jana Pawła Pierwszego. Każdy kto ma z 20 lat mógł słyszeć na żywo Jana Pawła Drugiego. A do tego jest fonograf i inne podobne wynalazki.... 🙂
@annapfutzner-kopcinska381911 ай бұрын
Wynalazki techniczne nie oddadzą fenomenu "naszego papieża", za którym jeździliśmy, pielgrzymowaliśmy, spijaliśmy z głośników każde jego, z doskonałą dykcją, wypowiadane słowo. Z racji młodego wieku, x Szymon nie ma tego brzemienia na umyśle i dlatego może chłodno ocenić nauczanie i dokumenty JPII. Powinniśmy być wdzięczni, bo jego opinia przybliża nas do prawdy
@tytustomek168311 ай бұрын
Obawiam się, że ksiądz Szymon nie odrobił lekcji - bo nie zakładam, że ksiądz świadomie manipuluje. Cały pseudoprawidłowy i pseudologiczny wywód księdza Szymona rozbija się o definicję miłości jaką przyjmował ksiądz Szymon. Albo nie doczytał albo świadomie zataił. W jednym i drugim wypadku - to źle.
@arturos257 ай бұрын
To znaczy?
@tytustomek16837 ай бұрын
@@arturos25 to znaczy, że ksiądz Szymon przyjął inna definicje miłości niż Jan Paweł II. Ten ostatni rozumie ją szerzej niż ksiądz Szymon