TAKI POLSKI BLACK METAL TRAFIA DO MNIE NAJBARDZIEJ. Profeci - "Ubóstwo" | RECENZJA

[@tomand7762]

Ten album mnie rozłożył. Dosłownie. Dojrzały, mocny i bezkompromisowy. Jest energia, siła i moc. Najmocniejszym elementem płyty jest wokal - jak dla mnie, czegoś takiego szukałem i znalazłem. Dzięki wielkie!! Jedyny mankament i zarzut - to czas trwania, od ostatniej płyty Wędrującego wiatru uznaję tylko płyty które mają co najmniej 67 minut.

[@tomaszs3594]

Nie trzeba wynajdywać koła na nowo, wystarczy odpowiednio poskładać klocki i wychodzi taki świetny album jak ten. Jest moc,szybkie riffy, od czasu do czasu melodie i głęboki, mroczny wokal. Do tego ciekawe, teksty w ojczystym języku dopełniają całości. Zdecydowanie można z czystym, mrocznym sumieniem postawić obok Manbryne czy Angrrsth. Oby więcej takich kapel. Zdrowia 🤘

[@MrMorswinek]

Podoba mi się takie granie. Fajnie, że zrobiłeś ich recenzję; pozdrawiam serdecznie.

[@michamicha494]

Jedność wielości też się u mnie zapętla. Tak samo jak Ciemna Góra z Matecznika. Wg mnie oba utwory mają świetny tekst, ciekawą budowę a szczególnie tzw moment wyciszenia albo brakedown. Generalnie wszystkie albumy są wybitne i mimo że normalnie gustuję w Warbringer albo Havok, Hatchet to ten zespół ze względu na język , formę, teksty i kraj pochodzenia to moje ostatnio odkrycie i go słucham bez przerwy :D. Pozdrawiam i gratuluję kanału..

[@Sebastian84pl]

Black metal bez szatana w tle? Czemu nie, ostatnio wpadło mi w ucho Zorza i Plen. Polecam.

[@husarz2507]

Jeden z najlepszych nowych Polskich zespołów. Ubóstwo i utwór jedności wielości to arcydzieło.

[@Midaspl]

5:39 - Przesłuchałem i od razu poznałem. Ta melodia z początku to motyw merchantów z Elden Ringa ;) .

[@januszkasprowski9942]

Bardzo dobra płyta, zaskakująca i ciekawa. Nie słyszałem tej kapeli, ale Twoja recka i fragmenty płyty Profetów kupiła mnie! Na pewno ten album trafi na regał, bo jest tego warty.

[@AaronMakaron]

Bardzo fajnie zapowiadająca się płyta, dziękuję za polecenie. Będzie słuchana.

[@Angel666TesterGier]

Mocne porównania padły na początku do konkretnych kapel które mega lubię! Zdecydowanie zainteresowałeś mnie materiałem :D Dzięki :)

[@Nalewkarz]

Poprzednia płyta też dobra. A co do melodyjek, "Non Est Deus" się nie spodobało ?

[@sebastianswiac4033]

Po odsłuchu płyty …. miazga 🖤 Super zespół zostanę z nimi na dłużej 😈

[@m0tus]

Serio ani słowa o okładce? Czysta sztuka! Robi wrażenie

[@damianha5538]

Jestem na urlopie ale walne łapę w górę na zapas ❤

[@northazerate]

dzięki! a potem odpalaj Ubóstwo. W sensie płytę, nie ubóstwo urlopowe ;P

[@Jarofdice]

Ja też bym nie powiedział, ze kogoś naśladują ale po przesłuchaniu kilku fragmentów - po melodyce, gitarkach, zwolnieniach a nawet stylu śpiewania - miałem w głowie taki obraz. Koleś w indiańskim makeupie, z piórami we włosach, chodzi po lesie wśród wodospadów i śpiewa o tym jak to "Rzeka czasu przepływa przez niego". ;) Powtarzam, nie sądzę, że Profeci się wzorowali na czymś ale skojarzenie mam bardzo silne.

[@lostson1st]

Te dwie poprzednie płyty (Matecznik, Aporia) też świetne...

[@marekkozdon1979]

Materiał napewno wart przesluchania. A czy będe do niego wracac? Zobaczymy. W czwartek Amon Amarth w Wawie....Będziesz?

[@slominskitomasz]

Album naprawdę dobry ale jego podstawowa wada to długość. Jest za krótki, ledwo człowiek włączy i i już koniec. Ja dziś męczę Massacre I tam każdy album od 40 do nawet godzinki.

[@ChilderykMag]

Bardzo ciekawa płyta, jak na polski BM. Miejscami numery bardzo przypominają Venenum "Trance od death", ale jednak brzmią świeżo.

[@PanNecro]

Album bardzo mi się podoba, natomiast w intro do "Głód" wciąż słyszę "Wilderness" z soundtracku do Diablo II :D

[@spoonistoobig3316]

Świetny album/LP, solidny post-black metal i dobrze rozwinięty zarówno melodycznie, no i tekstowo. Warsztatowo perfekcyjny. Jedna rzecz dziwna, jeśli chodzi o recenzję, a mianowicie 5:50 - czy northazerate naprawdę nie rozpoznał motywu z Elden Ringa? To "Song of Despair". Profeci reinterpretują muzykę z kultowej już gry.

[@NoiseHunter-ux9vm]

Super jakość jak na YT.

[@northazerate]

to komentarz do jakości fragmentów wrzuconej płyty?

[@NoiseHunter-ux9vm]

@@northazerate tak piękne brzmienie

[@jaroslawgorgulzacnelochyblackm]

Mnie kupili drugim kawałkiem mega mi sie podoba ten akbum a jest to ich trzeci album kibicuje tej kapeli i temu kanaałowi🤘🤘🤘🤘🤘🤘🍄🤘🤘👍👍👍👍👍👍👍⚡⚡⚡⚔️⚒️🔪🪓👹🌙🔱💣💪

[@Miskowaty]

Gdyby nie inspiracje to nikt by nigdy nie zaczal grac na instrumecie ani nie zaczal pisac muzyki - wiec to wcale nie jest zle, dopiero po jakims czasie wiekszosc zespolow odnajduje wlasny styl

[@LombaX163]

Według mnie powinno się czytać "Profeci", choćby z tego względu, że był kiedyś taki zespół z Olsztyna "Prophecy", grający industrialny metal z naleciałościami death metalu rodem z wczesnego Fear Factory, tylko że lepiej. Zresztą grał w nim na gitarze nieodżałowany Szymon Czech.

[@wojciechhabrat1013]

Wszystko co związane z szatanem jest miałkie, żenujące, dziecinne. Niespełnieni buntownicy. Lubię zespoły, które dotykają w tekstach egzystencji, kultury, psychologii, polityki. Teksty i forma dobra do refleksji, a nie treści dla małolatów w koszulkach Behemoth.

[@carvinieri5217]

dokładnie tak. I potwierdza tylko wierzenia koscioła ,które w całości jest wymysłem. Jedna bajka i druga. Dziecinada...

[@spoonistoobig3316]

przecież to głównie nawiązania do polskiej poezji... ale nie spodziewam się znajomości poezji po fanach metalu, I guess

[@justinuspierd]

ubóstwo doom metalem zaciąga z pierwszych fraz

[@paleswordsman1532]

ja myślę ze na tej płycie Profeci zainspirowali się Morowe i Furią

[@northazerate]

Też mam takie odczucia, stąd to wspominanie o starszych kolegach. Swoją drogą ja dalej cicho liczę na to, że Morowe wróci. Debiut mega lubię, kupowałem na premierę w takim fajnym wydaniu na CD, bardzo często wracam

[@paleswordsman1532]

@@northazerate generalnie to sam Nihil w wywiadzie mówił że Morowe to tylko projekt bodajże 9 lat temu i nie wiąże z nim przyszłości tylko chce się poświęcić Furii

[@ccenty]

" Blackmetalo-polo " 😂😂😂

[@bartoszmusia9111]

Dalej będę bronił "Aporii", drugi album Profetów też jest wart przesłuchania i to ewidentnie niejednokrotnego.

[@northazerate]

Tak, jest wart zdecydowanie. Ja go sobie przypominałem przed nagraniami - i jednak jeśli chodzi o mnie, trójka dużo lepsza. No, ale wiadomo - nie każdemu wszystko wchodzi tak samo dobrze czy źle

[@Retrogranie]

Polecam Abominable Putridity - The Anomalies of Artificial Origin. Pierwszy raz bez tekstów słuchałem,dopiero później zaczela sie jazda z tym Brutal Death Metal. A przy tekście "I do not know but I Can hear the laughter Bound in this chair my Last memories are close" Dostaje prawie wytrysku.Uwielbiam wokale Mattiego Way król w tym gatunku

[@panetoh6647]

32min .. to nie jest album. To jest EP. Przynajmniej powinna być ;)

[@lukaszp8246]

A ile trwa Reign in Blood?

[@panetoh6647]

@@lukaszp8246 ta EP co udaje LP? ;) Jakieś 36min.. ale nigdy nie słuchałem bo nie lubię .. EPek ;))

[@LinuxUnderwear]

Ty dobrze masz pod kopułą człowieku? Z mojego doświadczenia albumy podchodzące pod 40 min z gatunku bm są przeciągnięte i nie do słuchania. Posłuchaj sobie więcej niż 2 płyty i wyciągnij wnioski, co?

[@panetoh6647]

@@LinuxUnderwear to masz słabe doświadczenie. I mnie nie obrażaj.

[@aaronfunktonawetniejeston]

Czy was wszystkich pojebało 32 minuty to jest singiel nie Epka. Dla mnie poniżej dwóch godzin nie ma co w ogóle zbliżać się do wypowiedzenia słowa "Album". Mam doświadczenie bo przesłuchałem "As slow as possible" Cagea trzy razy.

[@Antychryst666]

Średnio na jeża ten album. Nic specjalnego. Odniosłem wrażenie że tobie to chyba wszystko się podoba. Ale spoko jeśli ci się podoba to ok. Każdy ma inny odbiór jeśli chodzi o tę muzykę

[@lukaszp8246]

Ludzie się jarają nowym Tsjuderem. A mi np. to tutaj dużo bardziej się podoba.

[@LinuxUnderwear]

Zupełnie się zgadzam, ale też się naczytałem komentarzy pod płytami bm na sieci, często praktycznie nie widać głosów krytyki jaki by album nie był.

[@zbigniewiksinski]

gitary nie kleja sie z perkusja, nie wiem czy przez sam mix czy aranzacyjnie, pewnie jedno i drugie w zaleznosci od momentu. wokal spoko, same gitary dosc nudne, zaden konkretny riff czy melodia jakos sie nie wrzyna w glowe , przez co calosc zlewa sie w jedna plame jednostajnie nie odznaczajac sie w zadnym momencie, w zaden sposob, jeszcze moze 1 i 4 track sie broni jako tako. plyta trwa tyle co epka a ciagnie sie jakby trwala drugie tyle. + chujowy font na nazwe plyty/trackliste, kiczowaty wrecz.

[@rafasokoowski9922]

Nie wie dla mnie dziwne i przede wszystkim za słabe Ja wole LORNA SHORE

[@LinuxUnderwear]

Jeden normalny, ta płyta moim zdaniem też się słabo prezentuje.